#36 Nie stać nas ale kupmy samochód, czyli o błędach finansowych dwudziestolatków// PO TANIOŚCI BLOG
HTML-код
- Опубликовано: 23 апр 2019
- Mam na imię Anna Łukaszyn i jestem coachem finansowym.
Na moim kanale znajdziesz informacje i porady, które pomogą Ci w zarządzaniu swoimi finansami.
Omówię takie tematy jak:
-planowanie finansowe
-oszczędzanie
-inwestowanie
-oddłużanie
- finanse osobiste
Zapraszam Cię do subskrypcji, aby być na bieżąco z nowymi filmami.
Możesz mnie również znaleźć na:
Instagramie: annalukaszyn
Facebooku: www.facebook.pl/annalukaszyn
*Jak ze mną pracować?*
Jeśli chcesz uzyskać indywidualną pomoc w zarządzaniu swoimi finansami, możesz skorzystać z moich usług coachingu finansowego.
Oferuję następujące formy współpracy:
Kup ebooka „Budżet domowy. 6 lekcji do finansowej wolności i niezależności” www.annalukaszyn.pl/produkt/workbook
Sesje indywidualne: Spotykamy się regularnie w celu omówienia Twojej sytuacji finansowej i opracowania planu jej poprawy.
Programy online: Oferuję również programy online, które obejmują materiały edukacyjne, ćwiczenia i wsparcie ze strony coacha.
Aby dowiedzieć się więcej o moich usługach, zapraszam do odwiedzenia mojej strony internetowej lub kontaktu ze mną.
link do strony internetowej - www.annalukaszyn.pl
Współpraca/zapytania biznesowe: annalukaszyn.mentoring@gmail.com
![GDZIE trzymać pieniądze na KRÓTKI czas, aby NIE STRACIĆ? [3 Konkrety]](http://i.ytimg.com/vi/DWMx9ZGZA-w/mqdefault.jpg)
Ania, strasznie duzo sie z Twoich filmow ucze, jesli chodzi o edukacje finansowa. Dziekuje
Witaj Aniu. Zrobisz filmik o sobie? Nie wiedziałam że masz byłego męża..Myślałam,że jesteś szczęśliwa mężatką z ostatnich filmów.
Jesteś inspiracją by lepiej żyć. Dziękuję że jesteś :)
Bardzo fajny film. Dajacy do myślenia... nam pieniądze z wesela rozeszły się niewiadomo gdzie. Ojj człowiek uczy się na błędach 😊 mnie olsnilo dzięki Tobie więc dzięki że jesteś 😘
Nie zgadzam się z częścią o studiach. Po pierwsze studia to nie zawodówka, one wcale nie mają dać zawodu. Trzeba umieć się uczyć i nabywać nowe umiejętności. Nie uważam też, by zmiana kierunku studiów oznaczała stracony czas, w ogóle mało co jest straconym czasem. Nawet, jeśli popełniamy błędy, możemy się z nich wiele nauczyć.
Dziękujemy za to ze dzielisz się Twoimi historiami i uczysz!❤️
Dziękuję ❤️
Dzieki Twobie odkryłam błędy, poprawiłam je i żyje nam się dużo lepiej 😊 dużo Ci zawdzięczam 😊
Dziękuje za ten film,jest on bardzo wartościowy. Super że Pani nagrywa 🙂
Bardzo mądry i pouczający film. Czekam na kolejne 😗
Super filmik. Dziękuję za twoją szczerość❤. Znów dodałeś mi energii i motywacji żeby lepiej zarządzać swoimi finansami, a to bardzo ważna strefa naszego życia, która wpływa na nas i na nasze relację z bliskimi.
piekny kącik kochana :) dziekujemy za cenne porady 😘
AD HOC
bardzo dziękuję :) i cieszę się, że moje materiały się przydają :)
Dziękuję za ten film. Daje do myślenia na przyszłość. Bardzo czekam na film dlaczego wyjechaliście 😙
Dokładnie - źle wybrane studia to strata czasu i pieniędzy 😴 też znam to z autopsji...
Mądry film Aniu. Czekam na dalsze
Aniu przykro mi bo wydawaliście się zgraną parą. Jednak nie ma złego co by na dobre nie wyszło.
Zatem życzę Ci samych sukcesów ;)
dziękuję :)
Nie mamy samochodu nie mamy kredytów i życie jest piękne😀
Ludzie zapominają,że być to nie zawsze mieć wszystko ,bo co to jest to wszystko?
Kasa kasa kasa ,trzeba zarabiać hajs a kiedy już się ten hajs zarobi(no właśnie ile trzeba zarobić żeby to było już)to już nie ma ani sił ani chęci ani zdrowia żeby zacząć się cieszyć życiem
Kocham jezdzic autem mam ponad 10 letnie Hondy ktore sie nie psuja zbytnio oraz brak wiekszych klopotow finansowych👍
Czemu nie macie samochodu ? Nie wiem czemu niektórzy nie mogą pojąć, że nie dla każdego celem jest kupno 4 kółek no i nie każdego stać.
mam teraz samochód bo w tu gdzie mieszkam, komunikacja miejska praktycznie nie istnieje, ale kiedy mieszkaliśmy w Warszawie, była to bardziej zachcianka niż potrzeba :)
Też nie wszyscy mają prawo jazdy - powiem więcej - nie każdy potrzebuje prawa jazdy w danym momencie życia. Brzmi absurdalnie? No tak bywa.
Ewelina Szłapa dokładnie . Nie uważam , że każdy musi mieć prawko. Pociągiem czy samolotem podróżuje się wygodniej.
@@kaledonia1983 Oj, prawda. Mnie ono nie było potrzebne, gdy miałam lat 18 i czułam presję na jego zrobienie. Nie czułam się też gotowa do tego kroku. Gdy skończyłam 25 lat taka potrzeba się pojawiła, bo jeździłam trzema busami, traciłam czas i zrobiłam je :)
Przykład znajomej: dopóki była mężatką i jej mąż prowadził samochód ona nie miała potrzeby. Gdy stała się wdową (pewnych sytuacji życiowych nie wybieramy) z kilkunastoletnim synem; musiała sobie przypomnieć, jak się samochód prowadzi i kupić coś małego, odpowiadającego jej potrzebom. Dzisiaj syn jest dorosły, a zrobił prawo jazdy w okolicach trzydziestki, kiedy stało mu się to potrzebne.
Świetny film! Pozdrowienia :-)
Dzięki za opis to moja pralka :-)
Bo położyłam się wygodnie chwilę chcąc odetchnąć, włączam filmik, a tu pi pi...i se myślę no nie muszę wstać i wyciągnąć pranie😂
A potem uff nie muszę 😘
Aniu, dziękuję za wszystkie rady. Twoje filmy pomogły mi spojrzeć inaczej na wiele spraw. Dzięki Tobie każdego dnia uczę się swoich finansów. To nie jest proste. Jestem samotna mamą,która spłaca długi jeszcze z czasów swojego związku. Wiem jedni - dam radę. Oczywiście,że to zajmie,ale uda się. Za Twoją radą oprócz pracy dorabiam, jak tylko mogę i szybciej splacamy zobowiązania. Niestety nie buduje poduszki bezpieczeństwa,ale i na to przyjdzie czas.
Sylwia Dworakowska wszystko trzeba dostosować do siebie, ale może warto cześć nadwyżki przeznaczyć na jakiś fundusz awaryjny, np polowe na kredyty polowe na fundusz albo jak Ci pasuje, bo jakieś zaskórniaki dobrze mieć
@@annalukaszyn Taki jest mój kolejny plan. Każdy wydatek jest mocno zaplanowany. Nic nie robię pod wpływem emocji. Na to przyjdzie czas jak wyjdę z zobowiązań. Chce mieć czystą sytuację. Bardzo dziękuję za każdy film. One uczą skłaniają do przemyśleń.
Piękne zasłony :D ja też po liceum wybierałam się na polonistykę ze specjalnością edytorsko-wydawniczą, ale rodzice zasugerowali mi, że lepiej wybrać turystykę, a ja pokorne dziecię ich posłuchalam. Zawsze zastanawiałam się co by było gdybym postawiła na swoim, ale z tego co mówisz dobrze na tym wyszłam. Dziś pracuje w hotelu, więc nawet udało się znaleźć pracę w zawodzie i jestem zadowolona :)
dziękuję, upolowane niedawno w ciuchlandzie :) Specjalizacja była do luftu, przynajmniej mój rocznik 2006, ale podejrzewam, że wiele się nie zmieniło do tej pory :)
Ja studiowałam filologię rosyjską (bardzo pokrewny kierunek do filologii polskiej; do tego stopnia, że studenci polonistyki korzystali z przywileju przepisywania niektórych ocen ze swojego pierwszego kierunku) oraz turystykę i rekreację. Więcej nauczyłam się na drugich studiach i lepiej na nich wyszłam. Rozumiem, o czym piszesz :-)
To są mega praktyczne, życiowe studia (ale może to zasługa uczelni i kadry wykładowców), dzięki nim wreszcie kumam podstawy ekonomii, ekologię, obsługę klienta, zdrowy styl życia, rozwijam się w tematach geograficzno - usługowo - transportowych, pilotuję wycieczki, tworzę treść związaną z turystyką...
Gdybym była bardziej przedsiębiorcza pewnie wyszłabym na tym jeszcze lepiej, ale mam problemy rodzinno - zdrowotne - nie samą kasą człowiek żyje.
@@ewelinaes8520 zgadzam się, widzę ogromną różnicę na moich drugich studiach i jest to zasługa kadry, uczą nas osoby, które pracowały w zawodzie więc obok teorii pojawia się mnóstwo prawdy życiowej i zastosowania tego w zawodzie :)
@@annalukaszyn I super :) Przepraszam, że się tak rozpisałam w poprzednim poście. Zakres tematów szeroki, a z natury jestem gadułą.
Aniu, troszkę mnie nie było na Twoim kanale..... podziwiam coraz bardziej, super babeczka z Ciebie !!!
Muszę przyznać, że mam podobne doświadczenia ze studiami do Twoich ponieważ po zdaniu matury oczywistym okazało się, że MUSZĘ iść na studia. Wybrałam teologię (szczęśliwie nauczycielską) ponieważ od zawsze mnie to interesowało ale nie planowałam pracować w zawodzie. Niemniej studia skończyłam, wyszłam za mąż, urodziłam dziecko i prowadzę własną firmę - absolutnie nie związaną z wykształceniem wyższym. Z jednej strony te studia mi się do niczego nie przydały a z drugiej nie żałuję zdobytej wiedzy bo jak pisałam - to mnie interesowało i nadal interesuje. Być może jeszcze kiedyś (gdybym musiała zmienić zawód) to pójdę uczyć dzieciaki ale póki co nie planuję. Teraz z perspektywy czasu (i 36 lat na karku) poszłabym na jakieś kursy dokształcające w zawodzie krawcowej (bo po technikum nie masz opanowanego szycia na maxa) a potem ewentualnie na studia gdybym nadal chciała.
Synowi, choć ma dopiero 5 lat, staram się już tłumaczyć że nie musi być omnibusem ale ważne aby znalazł w życiu coś co go pochłonie i co da mu satysfakcjonująca pracę i pieniądze na utrzymanie rodziny. Życzę mu aby znalazł coś co będzie go naprawdę interesowało i dało mu dobrą pracę.
Magda to samo moim powtarzam, edukacja jest ważna ale warto najpierw trochę pożyć po szkole i dopiero potem pójść na studia albo zrobić jakieś kursy
Witam tu Agnieszka , bardzo fajny odcinek , pouczający. Młody człowiek nie zawsze wie co ma zrobić !? Też ważny jest nacisk społeczny . Wcale mnie nie dziwią Państwa wybory. Pozdrawiam ciepło Agnieszka Polerowicz
Nagraj koniecznie o przyczynach wyjazdu filmik 😌 dzięki za Twoje rady , są bardzo przydatne
tez chciałabym posłuchac :)
O, to mamy podobnie:-) Też najpierw skończyłam polonistykę. Później - psychologię.
Podoba mi sie to, ze mowisz z doswiadczenia. Przykro mi, ze musialas przez takie ciezkie chwile przechodzic, wiem jak jest. Moim problemem jest to,iz nie moge sie dogadac z mezem w kwestii finansow. Ciezka sprawa. A jak bylo u was? Rozumiem,ze teraz sama dbasz o to ale jak bylo kiedys?
Anulka wiesz ze jesteś mega ? Buziaki ♥️♥️♥️
Aniu witaj, tu druga Ania, mam problemy i ucze sie od Ciebie duzo, mam nadzieje, ze uda mi sie kiedys
Moja rowiesniczka :)
Również jestem zdania, że w większym mieście nie trzeba mieć samochodu. Z narzyczonym mieszkamy w UK. Jak zdałam tutaj prawo jazdy to każdy mi się pytał kiedy samochód. A ja nie potrzebowałam bo rowerkiem miałam pół godzinki do pracy. Gorzej było w dni deszczowe, ale spodnie i skarpetki do plecaka. I dało się wytrzymać 3 lata. :D Samochód kupiłam dopiero jak się przeprowadziliśmy. Pomimo, że teraz mam 8 mil w jedną stronę to nie ma w ogóle publicznego dojazdu. Jak mi google pokazało to miałabym 2 godz. pociągiem i autobusem. A samochodem 15 min jadę. Na szczęście samochód super działa. W ciągu 1,5 roku wymieniłam tylko akumulator i szybka w lusterku odpadła.
to są zalety mieszkania w UK, są takie wioski jak moja, że do miasta mam 2 godziny autobusem a samochodem 40 minut i wtedy ten samochód to jest mus :)
@@annalukaszyn A no właśnie. :)
ja tez polonistka.........ale starsza, nie pracowalam w zawodzie, pojechalam za granice i tu pracuje
Również skończyłam polonistykę, bo byłam dobra z polskiego.. co za głupota! Ale za to poznałam świetnych ludzi. 😉 Samochodu na szczęście nie kupiłam, ba! nie zrobiłam nawet prawa jazdy, bo wiedziałam, że będę mieszkała w dużym mieście, gdzie komunikacja miejska jest zdecydowanie na pierwszym miejscu. 😉
👍💖
O Boże.. to tak samo jak ja z mężem.☺te same doświadczenia.
Przepraszam za offtop, ale piękny wazon i zasłony ;) pozdrawiam
Rada dotycząca wyboru szkoły/studiów jest jak najbardziej słuszna w filmiku o decyzjach finansowych, bo jak nie patrzeć, to z tego mamy zamiar kiedyś żyć.
Mi mama nie mówiła "wybierając studia weź pod uwagę możliwości pracy i zarobków, które Ci dadzą" a szkoda! To podstawa! Niestety, ale często sami jesteśmy jeszcze zbyt młodzi żeby podejmować dobre decyzje a potem to już wyjdzie jak wyjdzie... Ja wybrałam księgowość, niby ok, ale nigdy nie pracowałam w zawodzie :P
Aniu! Poradź mi. Nie przyjeli mi dziecka do przedszkola lokalnego więc trzeba będzie dziecko dowozić. Mamy tylko jedno auto. Do pracy dojeżdżamy autem, bo jest to 14km w jedną stronę. Mój partner pracuje na noc, więc rano na czas odwózki do szkoły auto by było. Problem polega na tym, że ja pracuje w jednym tygodniu 3 razy na rano a w następnym 2. Do szkoły jest około 4km.
Nie chcemy wydawać na kolejne auto. Więc byłoby do wyboru, że albo kupić skuter, albo poszukać pracy na nocki albo rower elektryczny dla mnie, tak, żeby auto było cały czas w domu. Przeraża mnie myśl jazdy skuterem zimą :/ Przeraża mnie wydawanie oszczędności na auto :/ Co byś radziła?
Możliwości jest kilka, ale trzeba to policzyć. Kupno drugiego auta, tylko na podwozki do przedszkola trochę się nie opłaca zwłaszcza ze poznałabys się oszczednosci. Może dogadać się z kimś na wspólne dojazdy? Albo domagając z jakimś rodzicem na wspólne odwożenie dzieci z przedszkola? Możliwości jest sporo, najpierw poprobowalabym dogadać się z kimś na dzielenie dowozu dzieci do przedszkola
@@annalukaszyn Masz rację. Nikogo na razie nie znamy. Kupiliśmy skuter tymczasowo. Może z czasem zorganizują jakiegoś busa. Poszłam za radą i zamawiam zakupy online :) Pozdrawiam! Uważam, że robisz kawał świetnej roboty. Takie rzeczy jak zarządzanie pieniędzmi i oszczędzanie, dzieci należałoby uczyć już w szkole.
@@MissIziful super, pośpiech to najgorszy doradca. Moje zakupy przychodzą w niedzielę a póki co czyszczenie lodówki :)
Ja zrobiłam sobie rok przerwy od nauki, nie wiedziałam na co chce iść na studia, nie chciałam tak jak moi znajomi iść na byle jakie po których nie ma pracy żeby tylko rodzice utrzymywali a oni imprezowali. Niestety rok się już kończy a ja czuje presję ze jakieś studia muszę wybrać. Chciałabym jeszcze pojeździć, poszukać tego co bym chciała kiedyś robić no ale presja jest duża :/
Wiesz ja na swoje drugie studia poszłam mając 30 lat, 11 lat po maturze wiec jest czas. W gruncie rzeczy są to tylko 3 lata bo jeśli zdecydujesz się na mgr to zajęć jest już mało i prawie się nie chodzi. Warto poczekać aż przyjdzie ten czas i moment i popróbować różnych rzeczy, popracować w kołki miejscach albo może pójść na jakiś kurs?
Ja zrobiłam sobie rok przerwy. Takiej nie do końca żeby zapchac czas chodziłam do szkoły policealnej w weekendy, która okazała się złym wyborem i jestem z niej nie zadowolona, mimo to skończyłam ja bo szkoda było mi zmarnować straconego w niej czasu. Mija już 3 rok od matury i nadal nie wiem na co mogłabym pójść. Stwierdziłam że nic do końca dla mnie nie ma sensu i w niczym się pewnie na 100% nie czuję. Stwierdziłam że narazie odpuszczam studia bo interesuje się fotografia i chciałabym się w tym kierunku rozwijac. Uważam że nic nie tracę, rozwijam się. A idąc na jakiś kolejny bezsensowny kierunek który mnie nie interesuje i nic z niego ciakwego bym nie wyniosła to strata czasu. Jak mnie natchnienie w życiu, lub będę do czegoś potrzebowała studiów to zawsze na zaoczne można iść nawet w późniejszym czasie. :)
I wcale nie żałuję że nie poszłam na studia, bo coś czuje że poszłabym na coś co mnie kompletnie nie interesuje i się niepotrzebnie męczyła.
Zani Tatata Ja też się właśnie interesuje fotografia i chciałbym tez uczyć się języków ale przeraża mnie presja otoczenia „bez studiów będziesz nikim, jak będą nie Ciebie patrzeć pracodawcy” 😩
Dlaczego opcja komentowania jest wyłączona pod niektórymi filmami?
Na pewno w tych filmach są dzieci, podobno YT blokuje możliwość dodawania komentarzy w takich filmach
Większość komentarzy udało mi się już włączyć z powrotem , ale W niektórych filmach będzie to powylaczane ze względu na udział dzieci. Taka polityka YT
@@annalukaszyn Rozumiem. Szczerze to myślałam, że wyłączyłaś komentarze ze względu na krytykę niektórych Twoich zakupów, np. słodycze, gotowe ciasta itp. Mnie to w ogóle nie przeszkadza, podoba mi się, że pokazujesz prawdziwe życie, a nie idealny obrazek, w którym nie ma miejsca na batonik, tylko wszystko musi być gluten-free, sugar-free, i czasem nawet brain- free :P
Bardzo przemyślany film.
ad. 1 Jestem w podobnym wieku, moim pierwszym kierunkiem studiów była filologia rosyjska, która nie dała mi nic poza językiem, żadnej wiedzy praktycznej ani umiejętności. Szkoda kasy :/ To był mój błąd; rozumiem to.
Mam charakter dwukierunkowca i ciężko mnie zamknąć w jednym kierunku, więc wybrałam turystykę i rekreację, gdzie nauczyłam się mnóstwa teoretycznych i praktycznych rzeczy, a poza tym odżyłam psychicznie i fizycznie - na imprezy też się znalazł czas, ale zostałam abstynentką i to była świetna decyzja; również dla portfela :-)
Też trzeba myśleć o tym, jak można się przysłużyć społeczeństwu poprzez wybór szkoły/studiów.
ad. 2 Zgadzam się, w Wawie komunikacja jest rewelacyjna i tam nie potrzeba samochodu (mieszkałam trochę, to wiem).
A teraz wróciłam na wieś i tam rzeczywiście auto się przydaje - mam ekonomiczną, długowieczną Yariskę i nie mam potrzeby posiadania większego i droższego samochodu.
ad. 3 Również się zgadzam :-) U mnie podobnie.
ad. 4 Racja. Tak poza tym - z dziećmi buduje się relację. Oddanie ich niani czy też do przedszkola/żłobka sprawia, że czas spędzony z dziećmi się kurczy, a dzieci też potrzebują tego czasu. Jeśli cała wypłata idzie na nianię, a kontakt z dziećmi się ogranicza to lipa...
ad. 5 Rozumiem. Ja w taki lekkomyślny sposób przeprowadziłam się do Warszawy. Była to dla mnie kosztowna lekcja, oj, kosztowna. Przeżywałam podobne rzeczy, o których mówisz. A tak poza tym to było fajnie :)
ad. 6 To będzie kontrowersyjne. Mówisz "były mąż". Czy wczesne małżeństwo było właściwą decyzją, również finansową? Wesele kosztuje, rozwód też :/ Ja się zastanawiałam nieraz, czy małżeństwo jest dla mnie i doszłam do wniosku, że nie. Myślę, że całkiem niegłupim pomysłem jest inwestycja w psychoterapię przed zawarciem związku (m. in. po to, by się uczyć budować relacje i związki). Oczywiście wybór terapeuty to jest osobny temat i to też ma związek z pieniędzmi. Tak więc uczulam na inwestycje w relacje, ja takie błędy również mam na swoim koncie. (Nie gniewaj się, proszę, nie jest to hejt - ja bardzo lubię Twój kanał i wpadam regularnie na niego, tylko przeraża mnie liczba rozwodów i chcę uczulić na to dwudziestolatki).
ad. 7 Ja bym jeszcze do tych błędów dodała niewłaściwe nawyki żywieniowe, które prowadzą do wydawania na lekarzy, kupowanie rzeczy niepotrzebnych (np. nadmiaru farmaceutyków, które nie leczą).
To już nie masz męża?
Nie ma, przecież wspomniała.
Byłym mężem.????? :o
tak :)
oj przykro mi, wygladaliscie na taka zgrana parę...
Też właśnie to wylapalam.
Czyli rozwiodlas się z tym mirkiem? Czy masz 2 męża?
@@izaztexasu to już będzie kilka miesięcy od rozstania, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, a wiadomo człowiek w internecie pokazuje na temat swoich związków rzeczy albo dobre albo nie pokazuje nic :)
Pani jest polonistką i mówi "tylko i wyłącznie"?
tak
Ona ma 32 lata ?! Omg a wygląda na prawie 50 tkę 😱
Ciekawe z której strony?
Najśmieszniejsze, że takie komentarze piszą osoby, które nie mają zdjęcia w avatarze. Przypadek? Nie sądzę :D
No wlasnie..tez mi sie nie chce wierzyc 😯
@@agnieszkaparzych6265 ja mam 37 lat i nie wyglądam jak " starsza pani" a ona właśnie tak wygląda. Być może przez tuszę, baciną fryzurę i ogólnie Styl. Nie sądzę byś nie widziała kobiet w jej wieku, które wyglądają bardziej kobieco i zadbanie?
Jak dla mnie to nadal pani przed 50 tką.☺ Pozdrawiam
@@agnieszkaparzych6265 dokładnie i "nazwę" z kosmosu zamiast imienia i nazwiska 😂 ahh..
Szkoda, że się rozstaliście. Macie trójkę dzieci... Bardzo to nieodpowiedzialne ze strony Twojego (byłego) męża.
Nieodpowiedzialne to jest trwanie w bezsensownym związki, który istnieje tylko formalnie, a wszyscy się męczą. Nieodpowiedzialne jest niepłacenie alimentów. Rozwód najczęściej jest dobrą decyzją, o ile dwie strony dbają o swoje dzieci i nie walczą ze sobą na noże.
Właśnie bardzo mnie zaskoczyło to że mówisz były mąż,bardzo was podziwialam że mimo takich przejść trzymajcie się razem,może opowiesz tym więcej jeśli chcesz oczywiscie
@@emila7282 na rozwodzie rodziców zawsze najbardziej cierpią dzieci. W idealne rozstania nie wierzę i nie uwierzę. Tyle w temacie.
Nie zamierzam się dzielić z tym co i dlaczego, ale o stronie finansowej opowiem napewno za kilka miesięcy 😊
Na rozwodzie rzeczywiście cierpią dzieci, ale znacznie gorszy wpływ ma dorastanie ze skonfliktowanymi rodzicami. Trwanie "dla dobra dziecka" to rozwiązanie na którym cierpią wszyscy - szczęśliwy rodzic to szczęśliwe dziecko
32 lata? Chyba 42...
kobieca bezczelnosc nie zna granic!
Agnieszka Babiarz I po co takie komentarze zlosliwe ?
😂
Najśmieszniejsze, że takie komentarze piszą osoby, które nie mają zdjęcia w avatarze. Przypadek? Nie sądzę :D
Kurcze no noe bede slodzic pani ktora jest po 30 a wyglada jak po 50.. i polowa z was tak uwaza tylko udajecie mile ;) po prostu musi sie wziac za siebie, swoje cialo wyglad, zmienic fryzure, sposob ubierania z "babcinego" na bardziej nowoczesny i bedzie lepiej. A te komentarze w stylu " piekna ma pani fryzure", ""ladnie pani w tych wloskach" sa nieadekwatne, nieszczere, wprowadzaja autorke vloga w blad