Это видео недоступно.
Сожалеем об этом.
BEZ CUDOWANIA // OVERKILL "Scorched" // RECENZJA
HTML-код
- Опубликовано: 16 апр 2023
- Zespół OVERKILL przyzwyczaił w ciągu ostatnich trzynastu lat do solidnych albumów thrash metalowych. Najnowszy - "Scorched" - podtrzymał tę serię! Zapraszam na odcinek!
#overkill #thrashmetal #recenzja
Wydanie: Nuclear Blast 2023
Skład: Bobby "Blitz" Ellsworth - wokal; Dave Linsk - gitara; Derek Tailer - gitara; D.D. Verni - bas; Jason Bittner - perkusja.
Utwory:
Scorched / Goin' Home / The Surgeon / Twist of the Wick / Wicked Place / Won't Be Comin' Back / Fever / Harder They Fall / Know Her Name / Bag O' Bones
Produkcja: Overkill
Okładka: Travis Smith
===
Pomysł i realizacja: Adam A. Widełka
Logo kanału: Łukasz Hauza
Kontakt: muzykanawidelcu
Wsparcie kanału: buycoffee.to/muzykanawidelcu
POZOSTAŃCIE CIĘŻCY - BAWCIE GŁOŚNO!!!
Overkill przyzwyczaił nas do technicznego thrash metalu! Bije po głowie i wgniata w glebę, ale to u nich normalne. Pamiętam ich występ, kiedy zagrali na pierwszej Metalmanii, nie byli gwiazdorami tak jak Running Wild, czy Helloween,ale od tamtego czasu grali tylko coraz lepiej. Nie opadli i każda kolejna płyta była lepsza od poprzedniej. Nie jestem ich fanem, ale słucham ich z przyjemnością, szczególnie kiedy chcę przepuścić mózg przez maszynkę do mielenia mięsa. Nowa płyta to poważnie kawał solidnej muzy. Może nie porywa, ale na pewno rozpierdala kompletnie w drobny mak, przebija jak taran każdy mur by wywlec wyprany mózg z czachy. Cieszę się, że dziadki trzymają fason oraz potrafią przypierdolić z taką młodzieńczą świeżością!!! Jak widać po moim wpisie mamy to samo zdanie. Pozdrawiam!
Jest to solidna płyta bez rewolucji jak mówiłem ale za to z werwą zdolną kruszyć mury!
Cały czas na wysokim poziomie! Swietna recka, jak zawsze! A co tu dużo gadać! Lece kupić płytke!
Leć koniecznie!
Album który nawet troszkę przerósł moje oczekiwania, a były dosyc wielkie- zespół przyzwyczaił fanów tej muzyki przez lata do nagrywania pięknych albumów które kopią w ryj (w sposób inteligentny). Bardzo wysoki poziom muzyczny jaki jest utrzymywany od parunastu lat jest wg mnie zjawiskiem dosyć unikatowym, ta seria od ironbound do scorched liczbowo przerosła ten okres klasyczny od feel the fire do horrorscope w stosunku 6-5. Ciemne wieki miały również swoje "perełki"- w.f.o., killbox, bloodletting. Wracając do Scorhed to od okładki do brzmienia i kompozycji jest naprawdę bardzo dobrze. I kapitalne partie basu- wystarczy popatrzec na mine Verniego we wkładce😉. Pozazdrościc kreatywnosci, pracowitości i nawet skromnosci. Oby grali dłużej niż Maryla Rodowicz. Pozdrawiam fanow metalu🤟🤘 oraz stricte overkillowców🖕😉.
Dzięki za wyczerpującą wypowiedź. Pozdrawiam!
Over kill albo ich się kocha albo nienawidzi nigdy niesprzedali d..y koncertowo niesamowici zawsze za
Ooo tak. Na żywo widziałem parę razy to zawsze ogień taki że idzie się zesrać. Szkoda, że nikt nie wpadł na pomysł sprowadzenia do Polski trasy z Exhorder i Hesthen... Znajomi byli w Berlinie i był super koncert.
Szczerze mówiąc to ja nigdy wcześniej nie słuchałem Overkill, a o tym krążku dowiedziałem się przypadkiem z komentarzy pod recenzją najnowszej płyty Metalliki na kanale Northazerate. Sporo ludzi pisało tam, że album Overkill jest bardzo dobry i dlatego sięgnąłem po niego z czystej ciekawości. No i wkręciłem się na tyle, że dzisiaj już 3 razy przesłuchałem go w całości od początku do końca, a teraz leci w słuchawkach czwarty raz :) Podoba mi się ten wrzaskliwy wokal, zapadające w ucho riffy, melodyjne refreny i chórki oraz mocarne bębny. Nie ma nudy, każdy kawałek jest inny i w pamięć zapada jakaś jego część. Chciałem nawet wymienić tutaj utwory, które najbardziej przypadły mi do gustu, ale zrobiła się z tego właściwie pełna płyta, więc to chyba świadczy o jej bardzo wyrównanym poziomie i braku jakichś zapychaczy. Chyba nie mam teraz wyjścia i będę musiał sięgnąć również po poprzednie albumy Overkill :) Pozdrawiam!
No, trochę słuchania przed Tobą, ale warto. Najlepiej od starych płyt - Feel The Fire, Taking Over, Under The Influence, Horrorscope, The Years Of Decay...
@@muzykanawidelcu Dzięki za rekomendacje! Od jutra zabieram się za nadrabianie zaległości :)
Dokładnie mam tak samo jak ty😁od dwóch dni słucham tylko overkilla masakra jaka sieczka zarąbiste riffy pozdrawiam
@@wojtekdd6656 Czyli nie tylko ja jeden odkrywam klasyczną dla swojego gatunku kapelę, która gra już ponad 40 lat :D Z innych ciekawych zespołów, o których dowiedziałem się niedawno z komentarzy albo wyskoczyły mi na głównej stronie YT i bardzo mi się spodobały mógłbym polecić black metalową grupę Ciemra z Białorusi oraz bardziej egzotycznie brzmiący niemiecki Abanamat, który wydaje nasz ziomek spod Wrocławia :)
Jeszcze jeden zespół polecam do nadrobienia w przyszłości , jeżeli jeszcze go nie znasz .Mianowicie METAL CHURCH
AC/DC, Motorhead, Overkill !!! Constans w swoich stylach.
Równo i dobrze, i dobrze, że równo i że dobrze.
Szacunek !
Wiadomo!
Lecę do sklepu! 👍🤘
Szybciutko!
@@muzykanawidelcu Zamówiona!🤘😊
Album świetny! Dla mnie jak na razie jedna z najlepszych płyt roku u boku nowej płyty Obituary. Wszystko brzmi tu super. Album ten zjada nowy album Metalliki na śniadanie. Overkill od ponad 10 lat daje super krążki i chyba tak naprawdę nigdy nie dali jakiejś nie wiem jak słabej płyty. Dlatego należy im się szacunek
Zgoda!
Zgoda nie zauważony album zostanie, bo nie nazywa się metallica, ale zjada metalliczke na deser prawda 😅
@@daromark6425 Czy to ironia? Jeśli tak, to niestety kampania promocyjna robi swoje, pod tym względem Overa nikt nie porównuje z takim gigantem medialnym, jak Meta. Jednak to Over zapodaje bardzo dobrą, stylową płytę, bez owijania w bawełnę i milionowych budżetów na promocję. W zasadzie, co konkretnie od lat gra Metallica? Pop Thrash, Heavy Rock... Mniejsza o to.
@@ralfplmuzyka sama się obroni zawsze, a machina promocji zrobi swoje ...
Kiedyś wokalista overkilla tak powiedział nie jesteśmy tak sławni bo nie nazywamy się metallica, ale to nie ważne metal to metal jak mawial Chuck z Death ciszmy się, że jest wybór, bo zaraz go zabraknie :)
Z nowości w tym roku polecam album Evil inviders Deep in black
@@ralfplprzygodę z Metallica zakończyłem po live shit czyli koncertówkach z black albumu dalej już szło tylko gorzej niestety tyle reszta to przebłyski dobrych utworów na każdej następnej płycie tyle
Okładka wymiata.
To też:)
ten wątek z 4,40 min, to juz był na overkillu z lat 90ch :) na killing kind, brzmienie na tej cd to juz tak podkręcili, że o curva- cd miażdzy pozerów po 3 sekundach od właczenia, zresztą jak każdy overkill
No miazga jest. NA KOLANA
Faktycznie! Dobre masz ucho :) Ten fragment w 4:40 jest chyba żywcem wyjęty z The Killing Kind :) Ale to jest akurat całkiem przyjemne granie, więc nie ma co robić z tego zarzutu :)
Mega krążek, jak dla mnie zdecydowanie lepszy od 3-4 poprzednich ich wydawnictw. Fajny, zróżnicowany materiał, jest nawet kilka prawdziwych hitów. Co mnie bardzo cieszy sporo tu heavy metalowych wpływów, to lubię :) W piątek kupiłem i od piątku ciągle słucham, ale...no właśnie, zakupiłem tez nowy album Metalliki ;) W necie raczej widzę zmasowany atak na ten krążek, jaki to chujowy i w ogóle koszmar...Cóż, mnie się podoba, bardzo przyjemne granie, a po kilku odsłuchach wszystko ładnie się zazębia i dłużyzny (wyczuwalne przy pierwszym kontakcie) znikają. Polecam podejść na spokojnie ;)
Może kiedyś z zaskoczenia ... hehe ale ... chociaż nie chce mi się o tym gadać, bo kurde taki zespół a takie pioseneczki... niby metalowy zespół wszechczasów a taka płytka... Wolę zostać przy Overkill np.
@@muzykanawidelcu Wiadomo, że to już inne granie, nie odkrywcze. Niemniej jednak bardzo doceniam to, że przecież mogliby nagrać coś czysto thrashowego w starym stylu, ale oni wolą teraz grać po prostu to co się im podoba, bez oglądania się na kogokolwiek. Można to lubić, lub nie, mnie się podoba :) Nagrali kilka przełomowych albumów, teraz już tylko bawią się swoją muzyką ;)
Świetny album, zresztą od czasu przedefiniowania swego stylu na Ironbound nie nagrali słabej płyty. Same sztosy, a Scorched nawet lepsza niż poprzedniczka. No i brzmienie... czysta energia i żywiołowość 🤘
Dokładnie. Bez rewolucji ale konsekwentnie piorą dupy!
Chłopy łoją aż miło
👌🔥
Skoro Overkill jest zakładnikiem swojego kurwidołka, to ja chce być zakładnikiem Overkill
Hehe :)
Świetny album pod każdym względem 👍 I nie ma co porównywać go do najnowszego wydawnictwa Metalliki, to są dwa różne style grania. I Overkill i Metallica nagrali świetne płyty i tylko się cieszyć, że mamy wybór czego możemy i czego chcemy sobie posłuchać w danej chwili 🎸
To zupełnie inne zespoły generalnie.
Za N.I.B w intro, lapa w górę.
Dzięki:)
@@muzykanawidelcu Black Sabbath, kocham. Co by nie pisali, i jakby nie mówili. Dla mnie najlepsza kapela grająca metal ever.
Blitz jest nieśmiertelny, taki wokal i energia w jego wieku to rzecz niepojęta
NORMALNIE :)
no nie wiem....raz chciałem posłuchac tej płyty ale do końca nie dojechałem,bo cos mnie wkurzało...to było jednak podczas biegania i niezbyt byłem skupiony ale skoro tak dobrze o tej płycie mówisz to muszę ją na spokojnie przesłuchać.Lubię Overkill ale z okresu od Taking Over(sztos!) do I Hear Black a potem już niespecjalnie śledziłem ich wydawnictwa..spore zaległości.
To jak są zaległości to od "Ironbound" grają konkretnie, bez skazy, thrash metal. Równo i do przodu.
niezły kanał Muzyka na widelcu,dzisiaj dopiero poznałem i...daję suba a wywalam nieistotne smieci niewarte oglądania.
Myślę że nowe płyty Overkill i Metalliki można jednak porównać.72 Seasons jest dobre a Scorched bardzo dobre.
Metalike przemilcze. Overkill jak najbardziej.
Moim zdaniem nowy album Overkill pozamiatał. Odsłonił miejsce gdzie jest dziurka, w której siedzi Wielka Czwórka! Yyyy... Cholera... Oprócz Slayer-a.
Wielka 4 to wymyśl marketingowy, niestety.
Słuchałem dopiero 2 razy na streamingu, ale wydaje mi się, że produkcja, brzmienie tego albumu są bardzo dobre, podobnie jak na Ironbound. Czy posiadacze wersji CD to potwierdzają?
Jest spójne z tym co robią przez ostatnie lata.
Kto lubi trash mieć tą płytę powinien - zacne granie
Wiadomo!
Od wielu lat słucham Overkilla i co jakiś czas wracam do mojego ulubionego The years of decay I zawsze się dziwiłem czemu O'kill nie należy do wielkiej czwórki??? Chłopaki wydają kolejny album i znowu udowadniają, że są w formie. Nie to co rudy i mettaliczka
Ale wielka 4 to chwyt marketingowy przecież. Nie ma co sobie tym głowy zaprzątać.
Zespół niedoceniany ,album wgniata gwiazdorską Metallice w glebę
Porównywać nie ma co, chociażby z ostatnich 13 lat hehe to w ogóle Metallica startu nie ma. Czy niedoceniany? Aż tak chyba nie. Po Metalmanii 1987 to absolutny killer.
@@muzykanawidelcu szkoda że samozwańcza wielka czwórka nie brała pod uwagę Testament ,Over kill