Ja bym posłuchała na temat ‚Instagirls’, jak nie zgłupieć oglądając codziennie tysiące ‚idealnych’ twarzy i się nie zatracić oraz co myślisz o tym, że w tych czasach najważniejszy jest wygląd.
Jesteście świetne dziewczyny 💓. Temat, który poruszyłyście, to niestety samo życie. Ja osobiście bardzo zweryfikowałam swoje znajomości i pseudo przyjaciółki. I wiecie co... bardzo mi z tym dobrze. Uwolniłam się od wielu złych energii. Pozdrawiam WAS serdecznie ☺️.
Świetny carvlog , uwielbiam Wasz duet, tyle pozytywnej energii. Mam zasadę i pilnie jej przestrzegam choć pracuję w typowo babskim środowisku (farmacja)- nie obgaduję w necie nie zamieszczam negatywnych komentarzy. Kobiety wspierajmy się nie tylko w złych i smutnych chwilach. Pozdrawiam Was serdecznie
Niestety albo stety nie mam ani jednej bliskiej koleżanki czy przyjaciółki a jeszcze kilka lat temu miałam wrażenie, że mam super towarzystwo wokół siebie. Ale przyszedł czas kiedy Anka przemówiła ludzkim głosem i zaczęła mówić to co jej się nie podoba, zaczęła reagować na przytyki. Najbardziej zabolało jak okazało się, że przyjaciółka od ponad trzydziestu lat jest totalnie toksyczną osobą wobec mnie. Ile krzywd mi wyrządziła słownych i nie tylko to teraz pisząc to mam ciary. Ale nie narzekam jest mi dobrze jak jest, może jeszcze spotkam ludzi na swojej drodze którzy będą mnie ciągnąć w górę a nie w dół, będą mnie wspierać. Pozdrawiam was serdecznie 😘
Jesteście niesamowite:) super się słuchało waszej rozmowy. Moje przyjaźnie wszystkie stracone, został mi mój partner, który jest moim przyjacielem. Choć po waszej rozmowie brakuje mi przyjaciółki,kobiety. Czasami to przytłacza że nie mam przy sobie przyjaciółki do której mogę przyjść i powiedzieć co mi leży na sercu
super posluchac starszych kolezanek ❤️ mam duzo refleksji jak slucham kogos z wiekszym doswiadczeniem kto juz przerabial to co jest powszechne wsrod moich rowiesnikow
Podjęłyście bardzo ważny temat i smialo, bez ogrodek mowicie o co chodzi.. Bardzo pasuje do tych rozwazan temat tego calego body pisitivity movement. Swietnie o tym mowi filmik "The Body Positivity Movement Is Not So Positive Anymore..." na kanale Salem Tovar. Polecam, warto obejrzec.
Wow!! Ale Kaśka ma dużo fajnej energii!!!! Bardzo trafne i takie prawdziwe przemyślenia. Chociaż dość to smutne na koniec. Kobiety duszę i psychikę mają jednak baaaardzo skomplikowaną. I często nie umiemy tego mądrze wykorzystać
Miałam kiedyś przyjaciółki, o których moja mama mówiła, że nie powinnam im ufać i że nie są towarzystwem dla mnie. Ale ja musiałam się sama przekonać. Zerwałam z nimi całkowicie kontakt. Jestem pewna, że zagrażałyby relacjom z moim mężem. Teraz po wielu latach uważam to za najlepsze, co zrobiłam w życiu. Nie potrzebuję żadnych dram. Moimi najlepszymi przyjaciółmi są mój mąż, moja mama i siostra.
Macie racje z tym mowieniem w liczbie mnogiej.To prawda. Ja ostatnio bardzo czesto sie z tym spotykam. Bardzo duzo trafnych spostrzeżeń. Pozdrawiam, super film.
Haha, pozdrawiam mamę! Ja mam dokładnie tak samo. Jak ktoś tak mówi, to od razu daje znać: Słuchaj, ja się tam czuję bardzo dobrze, możesz ewentualnie mówić w swoim imieniu :D
Nigdy tego nie zrozumiem. Zostaję w założeniu, że tacy ludzie są po prostu nieszczęśliwi sami z sobą i nie pozostaje nam nic tylko to wyłączyć się na takie komentarze pamiętając naszą wartość 😊🤍
Ależ to wszystko jest prawdziwe co mówicie. Ten rok jest dla mnie przełomowy zrobiłam" porządki" wśród swoich znajomych i rodziny. Jest to bardzo oczyszczające dla naszej psychiki. Pozdrawiam Was serdecznie, super z Was duet. 😊
Dziewczyny bardzo się cieszę, że nagrałyście ten film! We wszystkim się z Wami zgadzam, w zasadzie wypowiedziałyście na głos moje myśli. W moim życiu tez niewiele jest kobiet a to dlatego. Unikam osób, którhm przeszkadza to ze dobrze sobie radzę w życiu i które lubią dowartościować się cudzym kosztem. Buziaki dla was i dziękuję za ten film, umilił mi poranną kawę 💙👄
Ja od ok 15 lat nie mam przyjaciółek. Rozpad ostatniej "przyjaźni" przypłaciłam depresją. Dziewczyna, którą nazywałam przyjaciółką totalnie zniszczyła mnie psychicznie i od tamtej pory nie jestem w stanie zaufać innej kobiecie na tyle, żeby się z nią zaprzyjaźnić. Dzięki za ten film, bo utwierdzilyscie mnie w przekonaniu, że to niekoniecznie ze mną jest coś nie tak. Przez lata żyłam w przekonaniu, że jestem beznadziejna, na szczęście doszłam do tego, że to nieprawda i nauczyłam się żyć bez przyjaźni. Jednak to smutne, że człowiek, któremu oddaje się całe serce potrafi tak zdeptać drugą osobę. Pozdrawiam dziewczyny, jesteście super 😘
Prawdziwa przyjaźń to wielki dar który nie każdemu jest dana .Mam w życiu to szczęście ze dane mi było spotkać dwie prawdziwe przyjaciółki ,z jedną jestem już 53 lata a z drugą 47 lat .Lata mijają my się starzejemy a jednak nasza przyjaźń ciągle kwitnie ,każda z nas ma swoje życie ,swoje rodziny ale to nie przeszkadza abyśmy my się nie mogły dale przyjaźnić . Zawsze możemy na siebie liczyć ,jak coś się dzieje to każda z nas wie ze ta druga zaraz przybędzie na pomoc .Ale to nie jest tak że przyjaźń jest nam dana raz na zawsze ,przyjaźń tak jak miłość należy pielęgnować ,należy nie tylko brać ale też dawać coś z siebie . Według mnie każda przyjaźń musi opierać się na zaufaniu , szczerości i mówienia sobie prawdy prosto w oczy .I tak prawdę mówiąc mam wielu znajomych z którymi się spotykam ale nie czuje potrzeby aby wszystkich zaliczać do przyjaciół .Czasami lepiej mieć jednego albo dwóch prawdziwych przyjaciół na których możesz liczyć ,przed którymi nie masz tajemnic bo wiesz że oni cię nigdy nie zawiodą .Ja tego doznałam w momencie gdy urodziłam ciężko chore dziecko , wszyscy wiedzieli że moje dziecko będzie zdane już do końca życia na moją pomoc bo samo nie będzie zdolne do samodzielnego życia i wtedy właśnie moje dwie przyjaciółki stanęły murem za mną ,to nie rodzina ale właśnie one najwięcej mi pomagały abym nie popadła w obłęd ,to one nie wspierały ,jeździły po całej Polsce aby szukać ratunku dla mojego dziecka .I to nie jest tak że jestem sama bo mam męża który mi pomaga w opiece nad synem ale prawda jest taka leczenie kosztuje ,rehabilitacja która jest potrzebna na co dzień to ogromne koszty ,więc chcąc nie chcą małżonek musi się skupić na zarabianiu pieniędzy a ja nad opieką nad młodym .I gdyby nie moje przyjaciółki dawno już bym się załamała a tak wiem ze jak by co to zawsze o każdej porze dnia czy nocy mogę do nich zadzwonić ,pogadać a jak jest potrzeba to zawsze któraś zaraz się u mnie zjawi .Bo wiecie jak to jest czasami wystarczy nawet pomilczeć w towarzystwie swojej przyjaciółki lub wyryczeć jej się w mankiet i już życie wraca na właściwe tory .
Muszę Wam dziewczyny przyznać rację! Ja tez nawet nie zdajawalam sobie sprawy z wielu takich moich toksycznych sytuacji w stosunku do innych kobiet. Otworzyłyście mi oczy! Pozdrawiam serdecznie🤗
Niestety mam w otoczeniu osobę która okazuje przyjaźń tylko jak dzieje się coś złego w czyimś życiu, a wynika to tylko ze wścibskości, bo gdy ktoś ma dobry moment obgada od stóp do głów i traktuje jak powietrze, jednak mamę i rodzeństwo ciężko jest zastąpić, bardzo fajna pogadanka, liczę na więcej takich 😍
Temat, który poruszyłyście jest niezwykle prawdziwy... W życiu poznaje się mnóstwo różnych osób, ale tak naprawdę tylko ich odsetek jest wart naszego czasu i energii. Sama miałam kilka podobnych "przyjaźni", przerabiałam taką od dziecka z dziewczyną, która zawsze brylowała w towarzystwie i sprytnie dobierała koleżanki żeby zawsze były brzydsze czy gorzej ubrane od niej, a także taką z kobietą która miała wszystko, a mimo to nie potrafiła niczego docenić i wiecznie narzekała. Po wszystkim nie tyle czułam żal, co ulgę.
Kiedyś byłam na stażu i tam ile ja się nasłuchałam na temat jednej pracownicy , miałam po prostu dość , bo to była bardzo fajna kobietka (niestety zmarła w młodym wieku) Koleżanki z pracy najzwyczajniej w Świecie zazdrościły jej rodziny. Wylewały tyle jadu gdy tylko jej nie było w pobliżu. Kasia jest fantastyczną babeczką , uwielbiam jej słuchać. Jesteście mądre babki❤❤
Całkowicie się z wami zgadzam. Niestety relacje damsko-damskie w tych czasach bardzo się zmieniły. Wszystkie relacje po przeprowadzce, zmianie pracy sie niestety kończą. Teraz kiedy zaszłam w ciążę i jestem na zwolnieniu lekarskim również moje "przyjaciółki" zniknęły. Trafiłam również na taką osobę która notorycznie wszystko ode mnie małpowała. Co było dla mnie bardzo niezręczne i niewygodne. Kiedy chciałam z nią to wyjaśnić oczywiście wszystkiego się wyparła 🤷♀️ teraz wychodzę z założenia że lepiej nie mieć przyjaciół niż mieć fałszywych
Ja byłam naprawdę jakiś czas sama i wiesz co? To mija. Mam garstkę ludzi przy sobie ale jakość tych relacji jest inna. Bądź im wdzięczna! Trzymam za Ciebie kciuki!
Supet temat, dobrze, ze go poruszyłyście bo moze troche to otworzy oczy kobieta i przemyślimy sobie dlaczego tak jest i moze bedziemy się bardziej wspierać na codzień
Podoba mi się w jaki sposób Karolina potrafi słuchać, mimo ze to jej kanał nie ma parcia na bycie na pierwszym planie rozmowy. Taka przyjaciółka to na pewno Skarb! A temat niestety samo życie, żyje mi się o wiele lepiej bez fałszywych i zazdrosnych koleżanek. Wszystkiego dobrego dziewczyny!🌸
Oj Karo, ja dopiero w wieku 29 lat zweryfikowalam swoje znajomości i teraz jestem super szczęśliwa ☺ nawet wiedząc, że te moje byłe koleżanki mają inny światopogląd i mówią on mnie źle. No trudno, ważne że teraz odczuwam czyste szczęście 😊💖 pozdrawiam 💖
Prawdziwa przyjacòlka jest obok mnie i jestem za to bardzo wdzieczna bo o to jest wielkie szczeście . Kobiety ramie w ramie ,szanujmy sie i wspierajmy bo sila w nas 💪🏻 Kasiu i Karolino dziekuje wam dziolchy za slowa otuchy Jeście wielkie 🤗 Pozdrawiam z dalekiej Bawari 💋
Złota zasada: jeśli po spotkaniu, bądź rozmowie z kimś czujesz się ciężko, jest duże obciążenie psychofizyczne i przemyślenia czy wszystko było mówione w "odpowiedni" sposób, to bajo. zmykać na prędce
Kiedy słyszę te hasła np. nigdy nie będziesz szła sama, to trochę mnie wnerw bierze bo, tak jak Karo powiedziałaś ... To działa tylko jak są pochody, protesty... A w normalnym, codziennym życiu .. kobieta kobiecie... wilkiem
Nie czytałam jeszcze komentarzy i historii innych dziewczyn, ale ja od zawsze miałam problemy z relacjami damsko-damskimi. Od kiedy pamiętam mam praktycznie samych kumpli, jeszcze z lat szkolnych. Nadal się spotykamy, a dziewczyny się po prostu wykruszyły, może to moja wina, że nie umiałam utrzymać się w takich relacjach, ale często wyczuwałam fałsz czy zazdrość. Teraz moją jedyną kobiecą przyjaciółką jest moja mama i chociaż czasami brakuje takiej kumpeli do wina, to cieszę się, że mój najlepszy przyjaciel, facet, jest wspaniałym człowiekiem i z nim się świetnie dogaduję. Ale już pisząc ten komentarz widzę, że robię to co o czym mówiłyście - szukam problemu w sobie, że nie umiem utrzymać takiej relacji. No muszę to przemyśleć. Super carvlog :)
Super odcinek carvloga! Czułam się jakbym siedziała z koleżankami na kawie ❤️ boskie babki! Piękne, inteligentne i doświadczone ❤️ Ps. chętnie wpadnę na RUclips Kasi
Ważny temat ...ojej macie rację, dużo mądrych słów padło w tej rozmowie. Ja mam trudne relacje z kobietami brakowało w nich wsparcia pozytywnej energii, wzajemnej pozytywnej motywacji
Macie racje, dziewczyny.. Ludzie, szczegolnie kobiety są bardzo sfrustrowane w dzisiejszych czasach.. Jezeli kobieta siebie nie lubi lub boryka się z jakąś traumą to wyżywa się w pewnym stopniu na tych, które sobie radzą i smialo mowia, że siebie lubia, akceptuja itp. Sad but true
Zgadzam się, mam wiele takich sfrustrowanych koleżanek 😕 nie cieszą się z tego co mają, wciąż się z kimś porównują. Nie widzą tego że problemy tkwi w nich. Ja też taka kiedyś byłam ale wzięłam się za siebie!
O mamo! Większość historii z tego filmu spotkało mnie w realu 😳 wiele moich znajomości/przyjaźni po czasie się zweryfikowało, mam cudowną relację z mamą, małe grono przyjaciół, ale są to osoby które dodają mi skrzydeł 🙂 miałam niestety "przyjaźnie", które opierały się na dostosowywaniu się i przepraszaniu z mojej strony 😐 po latach też zauważyłam to co Kasia Soja - im bardziej zakompleksiona kobieta tym bardziej potrafi dowalić 😐 jesteście cudowne dziewczyny, bardzo wartościowy film! Pozdrawia "najchłodniejsze lato z podtypem zimy" 😜❤️
Ostatnio miałam podobne przemyślenia. Zapewne powodem jest relacja w której jestem. Mam przyjaciółkę i znamy się już bardzo długo, ale od pewnego czasu zauważyłam coś na co wcześniej nie zwracałam uwagi. Często odnosi się do mojej sylwetki albo do zachowania w negatywny sposób wcześniej nie zauważyłam tego prawdopodobnie dlatego, że akceptuję siebie. Zaczynają mnie natomiast irytować komentarze typu "ale masz mały biust" lub " No na mnie to inaczej wygląda, bo ja mam na czym to nosić". Obecnie nawet gdy zapyta mnie o to jak spędziłam weekend, a ja odpowiem jej że dobrze się bawiłam reaguje agresywnie wmawiając mi, że nie umiem się bawić, ponieważ jestem nudna. Jestem singielką, to nie jest nic złego, natomiast ciągle słyszę jakieś negatywne komentarze nawiązujące do tego, a jak już wchodzę w jakaś relację też słyszę negatywne komentarze. Nie boli mnie to, bo tak jak już wcześniej mówiłam mam wysoką samoocenę. Zastanawia mnie tylko jak bym się czuła gdybym już miała kompleksy i nie akceptowała siebie, a osoba którą uważałam za przyjaciółkę dopieka mi na każdym kroku. Naprawdę trzeba uważać na takie osoby, bo prawdziwi przyjaciele na słowa: "dobrze się bawiłam" odpowiedzą: "cieszę się". Trzymajcie się ciepło.❤❤❤
Miałam "koleżanki" w gimnazjum. Od czasu jak okazało się że to moi najwięksi wrogowie i chcą dla mnie jak najgorzej i jestem dla nich tylko pośmiewiskiem- nie mam koleżanek. Mam kilka znajomych kobiet. I dobrze mi z tym. Nie odnajduje się w damskim towarzystwie. Męczy mnie to i wyleczyłam się z myślenia, że skoro jestem kobietą to muszę mieć koleżanki. Mam 24 lata a moim najlepszym przyjacielem jest mój mąż ✌🏻
Ja od ponad 10lat mam jedna przyjaciolke i mozemy nie widziec sie miesiacami bo wiadomo kazdy ma swoje zycie, ale jak sie spotykamy to nie mozemy sie nagadac i to jest prawdziwa przyjazn dla mnie ❤️ Dla niektorych osob nie warto sie poswiecach,mialam nie raz sytuacje gdzie ja bylam dla kogos, a ona byla dla mnie w momencie jak sie poklocila z chlopakiem lub co gorsza laska chciala mojej porady co ma robic bo jej sie koles podoba, a ja stojac obok moglam obiektywnie spojrzec na to i bylam z nia szczera to dowiedzialam sie, ze "jestem zazdrosna dlatego jej odradzam tego chlopaka", wiec takim znajomoscia ja dziekuje.
Wczoraj na grupie matkowej na FB dziewczyna wrzuciła post że ma dwoje małych dzieci, mimo że mąż jej po pracy pomaga to ona jest zmęczona i sobie nie radzi, chciałaby pomocy od mamy lub siostry cioteczne, a one tego nie widzą i są tylko na chwilę w jej życiu, a ona by chciała zeby jednak jej pomogły w opiece nad dziećmi. Dla mnie jej wpis był wołaniem o pomoc, nie umiała wprost z mamą porozmawiać (może nie umiała?, Może się wstydziła) a cała masa komentarzy kobiet matek była okropna, typy rusz się do pracy, mama już swoje dzieci miała więc nie musi chować twoich dzieci, że jest rozczeniowa, że inne mają gorzej a ona by chciała żeby ktoś jej dzieci wychowywał. Serio? Ja jestem mamą i sobie nie wyobrażam aby być ślepym na krzywdę mojego (nawet dorosłego dziecka), nie wyobrażam sobie aby chować dzieci razem w miłości i w dorosłym życiu żeby jedno na drugie się wypielo bo to nie moje dzieci, ja uważam że matka się jest całe życie i jeżeli będę miała siły to będę pomagać w końcu to moje dzieci. Nie wiem o co chodzi, owszem babcia nic nie musi, ale w zdrowej rodzinie tak jest u mnie wszyscy się wspierają, opiekują się dziećmi, brata, szwagierki itp. byłam w szoku ile w kobietach było złości i zawiści oo
@@magdalenaborek8350 ale ja nigdzie nie twierdzę że dzieci nie są rodziców, gdzie tak napisałam? Uważa m jednak że pomoc w rodzinie jest czymś normalnym przynajmniej u mnie tak jest, nie raz siostra cioteczba czy brat poprosi weźmiesz mała/małego na noc czy popołudnie bo dla nam ostatni o w kość, nie wyobrażam sobie powiedzieć twoje dzieci więc nie pomogę, dlaczego miałabym nie pomoc? Mama chowała nas razem chciała dla nas jak najlepiej, a my w dorosłym życiu mamy się od siebie odwrócić i nie pomagać, a spotykać się tylko wtedy kiedy jest dobrze? Ja mam inne pogląd na życie rodzinne. wychowuję dzieci i bardzo bym chciała żeby w dorosłym życiu mogły na siebie liczyć nie tylko w dobrych chwilach ale też właśnie w tych cięższych. Owszem są żłobki, itp. i nikt nie mówi żeby tego dziecka nie oddała, ale czasem psychika płata nam różne figle. Czasem się nie da tak wszystkiego na już załatwić, a czasem serio brak sił. Ja jako mama chciałabym żeby moje już dorosłe dziecko się do mnie zwracało jak mu jest zle, jak ma problem, teraz dbamy o dzieci wszystko dla nich bo małe itp. A jak są dorosłe tekst to są twoje dzieci radź? Kurde dla mnie to jest bardzo słabe i nie mówię tu o tym by babcia czy ktoś siedział z moimi dziećmi dzień w dzień ale pomógł raz na jakiś czas, np. minęło kilka ciężkich dni i proszę mamę aby wpadła wzięła na spacer a ja sobie odetchnę i tak to u mnie działa. Cała rodzina sobie pomaga, wczoraj dzownilam do mnie moja ciotka (siostra mojej mamy) dowiedziała się że jestem chora, sama zaproponowała że przyjedzie weźmie moje dziecko na spacer, żebym ja mogła odpocząć? Wystarczy być człowiek ,mieć trochę empatii, ja mówię różni są ludzie, z różną odpornością psychiczną, różnym pokładem sił, nie można jeden do jednego każdego porównywać i kopać bo ja to jeszcze robię to a ty nie i czym jesteś zmęczona.
W moim życiu jest więcej kobiet, które mnie wspierają, ale jedną relację zerwałam. Znałam się z tą dziewczyną od gimnazjum. Łącznie "spędziłyśmy razem" jakieś 7 lat. Wspierałam ją zawsze kiedy tego potrzebowała. Aż w końcu stało się coś co otworzyło mi oczy. Miałam stłuczkę. Nie ze swojej winy, ale samochód miał wgniecioną tylną klapę i bałam się nim jechać dalej. Była to pierwsza taka sytuacja w moim życiu i byłam bardzo roztrzęsiona. Byłam w obcym mieście, bolał mnie kark, czekałam na rodziców, którzy mieli przyjechać i mi pomóc. No i napisałam do niej. A ona nawet nie zapytała czy nic mi nie jest. Napisała mi za to "Weź się w garść. Ja to miałam prawdziwy wypadek". Jak zapytałam jaki wypadek i czy wszystko ok, to odpisała mi "przewróciłam się i boli mnie kolano". Po tamtej sytuacji zaczęłam bardziej zwracać uwagę na to jak ona reaguje jeśli w moim życiu dzieje się coś złego. Praktycznie za każdym razem było podobnie. W końcu ucięłam znajomość.
Psychologiczne rozkminy jak najbardziej na plus. Zgadzam sie z Wami.. Bardzo na czasie jest też temat ludzi, którzy chcą "leczyc innych na instagramie". To może być bardzo szkodliwe. To zjawisko opisuje Gabriela Lisowska w tekscie "Na instagramowej kozetce. Niebezpieczeństwa internetowej kultury terapeutycznej". Można przeczytac na stronie magazynkontakt pl Naprawdę warto..
Ja mam 2 przyjaciółki z którymi znam się od dzieciństwa. Tak jak mówiłyście, inne znajomości z liceum czy studiów się samoistnie rozeszły. Odnośnie hejtowania drugiej. Spotykałam się z tym w stosunku do mnie, kiedyś mnie to bolało, teraz nauczyłam się z tym radzić. Między innymi dzięki takim filmom jak wasz. Ja natomiast od kiedy dojrzałam emocjonalnie nie hejtuje, a wspieram inne kobiety i jeżeli nie potrafię pomóc to chociaż wysłucham. Nawet jeżeli nasze poglądy są różne to nie przekonuje do swoich, ponieważ każdy ma prawo do własnego zdania. Natomiast do niedawna niestety krytykowałam sama siebie nazywając się np. Idiotka, gdy coś mi nie wyszło. Jednak po czasie doszłam do wniosku, że przecież innej osoby za to nie nazwałbym tak, to czemu siebie wyzywam. Powinnam okazywac sobie miłość, a nie hejt, po to aby być szczęśliwa. Póki co stosuje się do swojej rady i czuje się z tym dobrze
Coś z nami kobietami faktycznie jest. Mam 22 lata i ani jednej przyjaciółki oprócz mamy i chłopaka.Mam koleżanki,ale to nie jest to. Bardzo ciężko jest mi znaleźć taką osobę, z którą mi kliknie. Kogoś takiego z kim rozmowa się może nie kończyć, z kim można porozmawiać absolutnie na każdy możliwy temat, licząc że ona zrozumie, wesprze, rozbawi. Brakuje mi tego specyficznego uczucia w sobie, które się czuje kiedy trafisz na "swojego człowieka" pisząc z nim chociażby o głupotach. Nie potrafię tego odnaleźć od naprawdę długich lat. Miałam w swoim życiu dwie takie przyjaźnie i no cóż,wychodzi na to, że chyba było to tylko z mojej strony. Kiedy to się już rozpadło zdałam sobie sprawę,że było dużo zazdrości z strony tej drugiej osoby...myślę, że z strony przyjaciółki nigdy nie powinien paść komentarz o treści: o,tyłek Ci już oklapł, kiedy przestałam ćwiczyć ...
Rozumiem w 100% bo mam dokładnie tak samo. Mam 39 lat i żadnej przyjaciółki od ok 15 lat. Koleżanki owszem, ale nic więcej. Chyba nie jestem w stanie zaufać żadnej kobiecie na tyle, żeby nazwać ją swoją przyjaciółką.
Swietny temat! w wieku 35 zaraz lat nie mam wielu kobiet w swoim zyciu za to te ktore mam sa cudowne. Strasznie denerwuje mnie to ze kobiety oceniaja sibie nawzajem. Malo tego denerwuje mnie krytykowanie wygladu. Nie wiem czym to jest spowodowane. Przykre to bardzo i zgadzam sie z Wami ze w momencie zagrozenia kobiety potrafia sie zjednoczyc ale co na co dzien? Pozdrwiam wszystkie kobiety!!!
Jest coś w tym o czym mówicie. Koleżanka mojego chłopaka była dla mnie zawsze miła, ale ja czułam z jej strony taki trochę chłód w moją stronę. Pewnego razu na domówce wyznała mojemu chlopakowi, że zasługuje na lepszą osobę. Byłam w szoku, jak się o tym dowiedziałam. Do teraz nie wyjaśniła mi tej sytuacji. Wydaje mi się, ze miala kompleksy i może mi czegoś zazdrościła. Niby zawsze była miła, ale czułam przy niej taki dystans i nie wiedziałam czemu. Pozdawiam Was dziewczyny 😊😃
Myślałam ze jestem osamotniona w takiej sytuacji mianowicie wchodzę w 20 rok mojego życia z jedna poznana koleżanka na studiach, przerobiłam wiele przyjaźni w życiu i w większości mam kolegów. Wydawało mi się ze to ze mną jest coś nie tak bo jak byłam młodsza to miałam więcej przyjaciółek/koleżanek ale wasza rozmowa podniosła mnie na duchu. Więcej car vlogow dziewczyny ❤️❤️
Jak Kasia opowiedziała swoją historie poczułam jakby mówiła o mojej 😂 Miałam dokładnie taką samą ,,przyjaciółkę”. Była o wiele ładniejsza niż ja , zawsze miała więcej facetów ,a mimo to jak kogoś poznałam to dosłownie do każdego leciała. Najlepsze jest to ,że jeśli pokazywała charakter to na nich nie działało wiec leciała zazwyczaj z ,,rączkami” 😂 Po 10 latach zerwałam znajomość i jest taka ulga ,że już nie muszę się martwić czy nowo poznana osoba ulegnie jej i mnie zostawi czy nie. Mam jedną przyjaciółkę ,która mnie wspiera całym serduchem tak samo jak ja ją ❤️ Poza nią mam samych kolegów i z nimi czuje się najlepiej ✌️Pozdrawiam was dziewuchy wspierajmy się!!
Witam kochane jesteście piękne i super ja też miałam taką sytuację i mam jedną wspaniałą koleżankę pani Kasiu wygląda pani zjawiskowo przepięknie pani Karolinko też więcej pani Kasi jesteście super buziaczki ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹
Dziewczyny jestecie super🙂Poruszyłyście ważny temat,Niestety kobiety często obgadują.Ja pracuję w typowo babskim środowisku-w szkole i niestety w poprzedniej pracy byłam ofiarą hejtu ze strony kobiet,właśnie jeśli chodzi o wygląd,bardzo mnie to wtedy bolało i przeżywałam to.Teraz pracuję w innej szkole i jest tam miła atmosfera,ale musiałam też w sobie pewne rzeczy przepracować,żeby niektórych rzeczy nie brać do serca.Zaczęłam się też malować,ale dla siebie nie dla innych.Cieszę się,że jesteście dziewczyny 😀
Całkowicie się z Wami zgadzam, to co się ostatnio dzieje z ludźmi jest przerażające. Osobiście pracuje z ludźmi i głównie są to kobiety. Jestem osobą, która ceni sobie atmosferę w pracy i relacje między ludźmi, a z drugiej strony czasami brakuje mi przysłowiowych "jaj" żeby mówić co mi lezy na wątrobie i jest naprawdę ciężko czasami z tymi relacjami. Też przepadły znajomości, które wydawały się przyjaźnią....Pozdrawiam Was gorąco, warto poruszać takie tematy.
Zgadzam się w 100% z tym o czym mowilyscie. Ja sama od gimnazjum już nie mam przyjaciółki takiej od serca praktycznie. Jak zauważyłam co dziewczyny wyprawiają to się odcięłam. Mam koleżanki z którymi mogę sobie pogadać ale nie mam czasu ani siły żeby ktoś na mnie ciągle wsiadał i obrażał się o byle co. Jak widzę coś takiego to się odcinam i mam spokój. Czasem jest to trudne ale trzeba się nauczyć. I przede wszystkim trzeba się nauczyć rozmawiać. Mówić sobie co nam nie pasuje szczerze w oczy i przyjmować to lub nie. Właśnie to lubię w facetach że oni na siebie na wrzeszczą, wywala sobie w oczy co im leży na sercu a za 5 minut potrafia rozmawiać jakby nigdy nic.
*Tu piszcie jakie tematy poruszać w kolejnych carvlogach* ❤️❤️❤️
Ja bym posłuchała na temat ‚Instagirls’, jak nie zgłupieć oglądając codziennie tysiące ‚idealnych’ twarzy i się nie zatracić oraz co myślisz o tym, że w tych czasach najważniejszy jest wygląd.
A ja bym chciała posłuchać na temat akceptacji wysokiego wzrostu :D
Proszę o car vlog na temat wypalenie się psychicznego i co najlepiej zrobić aby się z tym zmierzyć ( albo co ty zrobiłaś ;))
@@sunflower-ix6cw Fajny temat, sama jestem bardzo wysoka
Macierzyństwo - trudy, problemy, wyzwania ale tez najlepsze strony bycia mamą:)
Jesteście świetne dziewczyny 💓. Temat, który poruszyłyście, to niestety samo życie. Ja osobiście bardzo zweryfikowałam swoje znajomości i pseudo przyjaciółki. I wiecie co... bardzo mi z tym dobrze. Uwolniłam się od wielu złych energii. Pozdrawiam WAS serdecznie ☺️.
Dokładnie tak jest! Znasz to powiedzenie że zgniłym owcem czy jakoś tak?! Czasem lepiej być nawet samemu jakiś czas. Ściskam i pięknych relacji życzę!
Ja tak samo!! ❤️
Dziewczyny prosze zróbcie razem podcast, super się was słucha nawet jak luźno rozmawiacie!!
Nigdy nie ogladalam Kasi i jestem pod ogromnym wrazeniem. Super rzeczowa babka , bardzo sympatyczna i milo sie was ogladalo😘😘
Cześć Ewelina! Bardzo mi miło! Mamy z Karo jeszcze jednego carvloga z zeszłego roku jakby co 🤗😎😎😎
@@katarzynasoja_ napewno obejrze😉
Świetny temat, świetnie się Was słucha dziewczyny 🖤
Bardzo miło ❤️🤗
Świetny carvlog , uwielbiam Wasz duet, tyle pozytywnej energii. Mam zasadę i pilnie jej przestrzegam choć pracuję w typowo babskim środowisku (farmacja)- nie obgaduję w necie nie zamieszczam negatywnych komentarzy. Kobiety wspierajmy się nie tylko w złych i smutnych chwilach. Pozdrawiam Was serdecznie
🙌🏻🙌🏻🙌🏻
Niestety albo stety nie mam ani jednej bliskiej koleżanki czy przyjaciółki a jeszcze kilka lat temu miałam wrażenie, że mam super towarzystwo wokół siebie. Ale przyszedł czas kiedy Anka przemówiła ludzkim głosem i zaczęła mówić to co jej się nie podoba, zaczęła reagować na przytyki. Najbardziej zabolało jak okazało się, że przyjaciółka od ponad trzydziestu lat jest totalnie toksyczną osobą wobec mnie. Ile krzywd mi wyrządziła słownych i nie tylko to teraz pisząc to mam ciary. Ale nie narzekam jest mi dobrze jak jest, może jeszcze spotkam ludzi na swojej drodze którzy będą mnie ciągnąć w górę a nie w dół, będą mnie wspierać. Pozdrawiam was serdecznie 😘
Znam to z autopsji, czas oczyszczania jest często czasem samotności. Wierzę i życzę że spotkasz fajna babkę na swojej drodze❤️❤️
Mam nadzieję ze kiedyś poznasz przyjaciółkę która na Ciebie zasłuży!
Miałam identycznie!
@@StylizacjeTv ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
@@katarzynasoja_ ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
zazdroszcze wam ze siebie macie !
Bardzo dziękujemy! Pewnie coś jeszcze nagramy ❤️
Jesteście niesamowite:) super się słuchało waszej rozmowy. Moje przyjaźnie wszystkie stracone, został mi mój partner, który jest moim przyjacielem. Choć po waszej rozmowie brakuje mi przyjaciółki,kobiety. Czasami to przytłacza że nie mam przy sobie przyjaciółki do której mogę przyjść i powiedzieć co mi leży na sercu
Rewelacjny film ! Kaśka petarda 😍 . Karo wartościowy bardzo film .
Bardzo, bardzo dziękujemy ❤️❤️❤️
Niesamowicie dobry Vlog, jesteście super !!🤗🤗🤗2 fantastyczne łaski!!
Hejka.Super filmik.Pozdrawiam🤗🤗🤗🤗🤗🤗Super temat jest tak jak mówicie jedna drugą kąsa.Tematy życiowe.
super posluchac starszych kolezanek ❤️ mam duzo refleksji jak slucham kogos z wiekszym doswiadczeniem kto juz przerabial to co jest powszechne wsrod moich rowiesnikow
Bardzo wartościowy film Pani Karolino. Dziękuję:)
Podjęłyście bardzo ważny temat i smialo, bez ogrodek mowicie o co chodzi.. Bardzo pasuje do tych rozwazan temat tego calego body pisitivity movement. Swietnie o tym mowi filmik "The Body Positivity Movement Is Not So Positive Anymore..." na kanale Salem Tovar. Polecam, warto obejrzec.
Dziękuję za komentarz i polecenie ❤️
potrzebowalalam tego usłyszeć, dziękuję wam za to! ♡
❤️❤️❤️
Zajebisty odcinek dziewczyny!!!! Uwielbiam Was!!!🥰🥰🥰❤
Dziękujemy❤️❤️❤️
Super filmik . Bardzo fajnie się słucha i ogląda tak śliczne, mądre młode dziewczyny.Goraco pozdrawiam 😘
Dziękujemy pięknie ❤️❤️❤️
Wow!! Ale Kaśka ma dużo fajnej energii!!!! Bardzo trafne i takie prawdziwe przemyślenia. Chociaż dość to smutne na koniec. Kobiety duszę i psychikę mają jednak baaaardzo skomplikowaną. I często nie umiemy tego mądrze wykorzystać
Dziękuję bardzo! Dziękujemy ❤️❤️❤️
Jesteście super babeczkami ze zdrowym podejściem do życia🙂bardzo motywująca pogadanka👍 zawiść wśród kobiet to bardzo powtarzający się schemat😔
Super dziewczyny, bije od Was pozytywna energia😍
Miło, dziękuję ❤️
Miałam kiedyś przyjaciółki, o których moja mama mówiła, że nie powinnam im ufać i że nie są towarzystwem dla mnie. Ale ja musiałam się sama przekonać. Zerwałam z nimi całkowicie kontakt. Jestem pewna, że zagrażałyby relacjom z moim mężem. Teraz po wielu latach uważam to za najlepsze, co zrobiłam w życiu. Nie potrzebuję żadnych dram. Moimi najlepszymi przyjaciółmi są mój mąż, moja mama i siostra.
Mamy często mają rację, to że Twoja jest tak mądra to także wielki skarb :)
Macie racje z tym mowieniem w liczbie mnogiej.To prawda. Ja ostatnio bardzo czesto sie z tym spotykam. Bardzo duzo trafnych spostrzeżeń. Pozdrawiam, super film.
Haha, pozdrawiam mamę! Ja mam dokładnie tak samo. Jak ktoś tak mówi, to od razu daje znać: Słuchaj, ja się tam czuję bardzo dobrze, możesz ewentualnie mówić w swoim imieniu :D
Fajnie mieć Ciebie za przyjaciółkę Karolina
Wspaniały odcinek! Kasia jest super inteligentną i piękną kobietą 💕
Dziękuję! ❤️❤️❤️
Super pogadanka dziewczyny! Fajnie się Was słucha. Szukajmy bratnich dusz, nie dajmy się fałszywym przyjaźniom 💖
Nigdy tego nie zrozumiem. Zostaję w założeniu, że tacy ludzie są po prostu nieszczęśliwi sami z sobą i nie pozostaje nam nic tylko to wyłączyć się na takie komentarze pamiętając naszą wartość 😊🤍
Dokładnie! Dziękujemy za super komentarz!
Uwielbiam Wasz duet! Czekam na więcej! ❤
Bardzo nam miło, dziękuję ❤️❤️❤️
Ależ to wszystko jest prawdziwe co mówicie. Ten rok jest dla mnie przełomowy zrobiłam" porządki" wśród swoich znajomych i rodziny. Jest to bardzo oczyszczające dla naszej psychiki. Pozdrawiam Was serdecznie, super z Was duet. 😊
Bardzo mi miło, dziękujemy i gratuluję tych porządków ❤️
Świetny odcinek! Zgadzam się z każdym słowem! 🥰
Kasia ❤️❤️❤️
Fajny temat, prawdziwy! Pozdrawiam Was 💐💐
Dziękujemy ❤️
Dziewczyny bardzo się cieszę, że nagrałyście ten film! We wszystkim się z Wami zgadzam, w zasadzie wypowiedziałyście na głos moje myśli. W moim życiu tez niewiele jest kobiet a to dlatego. Unikam osób, którhm przeszkadza to ze dobrze sobie radzę w życiu i które lubią dowartościować się cudzym kosztem. Buziaki dla was i dziękuję za ten film, umilił mi poranną kawę 💙👄
Jest nam mega miło, ściskam ❤️
Dużo dał mi ten film. Dziękuję ♥️
Bardzo mnie to cieszy
Jesteście genialne 🙂 uwielbiam Was oglądać 🙂
Chyba każda z nas miała taką "koleżankę" , która musi się dowartościowywać podrywając faceta koleżanki 🤦♀️
Bardzo mądrze prawi ta pani 😊
Ja od ok 15 lat nie mam przyjaciółek. Rozpad ostatniej "przyjaźni" przypłaciłam depresją. Dziewczyna, którą nazywałam przyjaciółką totalnie zniszczyła mnie psychicznie i od tamtej pory nie jestem w stanie zaufać innej kobiecie na tyle, żeby się z nią zaprzyjaźnić. Dzięki za ten film, bo utwierdzilyscie mnie w przekonaniu, że to niekoniecznie ze mną jest coś nie tak. Przez lata żyłam w przekonaniu, że jestem beznadziejna, na szczęście doszłam do tego, że to nieprawda i nauczyłam się żyć bez przyjaźni. Jednak to smutne, że człowiek, któremu oddaje się całe serce potrafi tak zdeptać drugą osobę. Pozdrawiam dziewczyny, jesteście super 😘
Są też fajne kobiety serio. Trzymam kciuki za Ciebie i życzę takich na swojej drodze ❤️🙏
Świetny carvlog!
Dziękuję!
Prawdziwa przyjaźń to wielki dar który nie każdemu jest dana .Mam w życiu to szczęście ze dane mi było spotkać dwie prawdziwe przyjaciółki ,z jedną jestem już 53 lata a z drugą 47 lat .Lata mijają my się starzejemy a jednak nasza przyjaźń ciągle kwitnie ,każda z nas ma swoje życie ,swoje rodziny ale to nie przeszkadza abyśmy my się nie mogły dale przyjaźnić . Zawsze możemy na siebie liczyć ,jak coś się dzieje to każda z nas wie ze ta druga zaraz przybędzie na pomoc .Ale to nie jest tak że przyjaźń jest nam dana raz na zawsze ,przyjaźń tak jak miłość należy pielęgnować ,należy nie tylko brać ale też dawać coś z siebie . Według mnie każda przyjaźń musi opierać się na zaufaniu , szczerości i mówienia sobie prawdy prosto w oczy .I tak prawdę mówiąc mam wielu znajomych z którymi się spotykam ale nie czuje potrzeby aby wszystkich zaliczać do przyjaciół .Czasami lepiej mieć jednego albo dwóch prawdziwych przyjaciół na których możesz liczyć ,przed którymi nie masz tajemnic bo wiesz że oni cię nigdy nie zawiodą .Ja tego doznałam w momencie gdy urodziłam ciężko chore dziecko , wszyscy wiedzieli że moje dziecko będzie zdane już do końca życia na moją pomoc bo samo nie będzie zdolne do samodzielnego życia i wtedy właśnie moje dwie przyjaciółki stanęły murem za mną ,to nie rodzina ale właśnie one najwięcej mi pomagały abym nie popadła w obłęd ,to one nie wspierały ,jeździły po całej Polsce aby szukać ratunku dla mojego dziecka .I to nie jest tak że jestem sama bo mam męża który mi pomaga w opiece nad synem ale prawda jest taka leczenie kosztuje ,rehabilitacja która jest potrzebna na co dzień to ogromne koszty ,więc chcąc nie chcą małżonek musi się skupić na zarabianiu pieniędzy a ja nad opieką nad młodym .I gdyby nie moje przyjaciółki dawno już bym się załamała a tak wiem ze jak by co to zawsze o każdej porze dnia czy nocy mogę do nich zadzwonić ,pogadać a jak jest potrzeba to zawsze któraś zaraz się u mnie zjawi .Bo wiecie jak to jest czasami wystarczy nawet pomilczeć w towarzystwie swojej przyjaciółki lub wyryczeć jej się w mankiet i już życie wraca na właściwe tory .
Muszę Wam dziewczyny przyznać rację! Ja tez nawet nie zdajawalam sobie sprawy z wielu takich moich toksycznych sytuacji w stosunku do innych kobiet. Otworzyłyście mi oczy! Pozdrawiam serdecznie🤗
Dzięki Aniu 🥰
Wow bardzo się cieszę ❤️
Czemu tak krótko? Bardzo przyjemnie się oglądało 🥰
Może coś jeszcze zrobimy ❤️
@@katarzynasoja_ Świetny pomysł 🌺
Niestety mam w otoczeniu osobę która okazuje przyjaźń tylko jak dzieje się coś złego w czyimś życiu, a wynika to tylko ze wścibskości, bo gdy ktoś ma dobry moment obgada od stóp do głów i traktuje jak powietrze, jednak mamę i rodzeństwo ciężko jest zastąpić, bardzo fajna pogadanka, liczę na więcej takich 😍
Temat, który poruszyłyście jest niezwykle prawdziwy... W życiu poznaje się mnóstwo różnych osób, ale tak naprawdę tylko ich odsetek jest wart naszego czasu i energii. Sama miałam kilka podobnych "przyjaźni", przerabiałam taką od dziecka z dziewczyną, która zawsze brylowała w towarzystwie i sprytnie dobierała koleżanki żeby zawsze były brzydsze czy gorzej ubrane od niej, a także taką z kobietą która miała wszystko, a mimo to nie potrafiła niczego docenić i wiecznie narzekała. Po wszystkim nie tyle czułam żal, co ulgę.
Bardzo dobrze się Was słuchało ☺️
Człowiek który nie może powiedzieć nic dobrego o sobie będzie zle mówił o innych 😘
uwielbiam Was dziewczyny, słucham Was i pod nosem dyskutuję razem z Wami 😉
Ja też tak robię xD Bardzo nam miło ❤️❤️❤️
prosimy wspólnego vloga 💛💜
świetne rozkminy i w punkt! ekstra babeczki z Was💜💜💜
Super temat. Zgadzam się w 100% z opinią Kasi. Brawo dla Marii😁😁.
Maria rządzi 😎😎Dziękuję ❤️❤️❤️
Kiedyś byłam na stażu i tam ile ja się nasłuchałam na temat jednej pracownicy , miałam po prostu dość , bo to była bardzo fajna kobietka (niestety zmarła w młodym wieku) Koleżanki z pracy najzwyczajniej w Świecie zazdrościły jej rodziny. Wylewały tyle jadu gdy tylko jej nie było w pobliżu. Kasia jest fantastyczną babeczką , uwielbiam jej słuchać. Jesteście mądre babki❤❤
Całkowicie się z wami zgadzam. Niestety relacje damsko-damskie w tych czasach bardzo się zmieniły. Wszystkie relacje po przeprowadzce, zmianie pracy sie niestety kończą. Teraz kiedy zaszłam w ciążę i jestem na zwolnieniu lekarskim również moje "przyjaciółki" zniknęły. Trafiłam również na taką osobę która notorycznie wszystko ode mnie małpowała. Co było dla mnie bardzo niezręczne i niewygodne. Kiedy chciałam z nią to wyjaśnić oczywiście wszystkiego się wyparła 🤷♀️ teraz wychodzę z założenia że lepiej nie mieć przyjaciół niż mieć fałszywych
Ja byłam naprawdę jakiś czas sama i wiesz co? To mija. Mam garstkę ludzi przy sobie ale jakość tych relacji jest inna. Bądź im wdzięczna! Trzymam za Ciebie kciuki!
Wspaniałe kobiety z Was ❤️❤️
Pozdrawiam !
Odcinek rewelacja 🙂 temat rzeka 🙃
Dziękuję Kasia
Supet temat, dobrze, ze go poruszyłyście bo moze troche to otworzy oczy kobieta i przemyślimy sobie dlaczego tak jest i moze bedziemy się bardziej wspierać na codzień
Oby było jak piszesz ❤️
Podoba mi się w jaki sposób Karolina potrafi słuchać, mimo ze to jej kanał nie ma parcia na bycie na pierwszym planie rozmowy. Taka przyjaciółka to na pewno Skarb! A temat niestety samo życie, żyje mi się o wiele lepiej bez fałszywych i zazdrosnych koleżanek. Wszystkiego dobrego dziewczyny!🌸
Ale ta Kasia jest mądra, tak zyciowo! Dziewczyny, chcemy was zdecydowanie więcej widzieć razem!🥰
Oj Karo, ja dopiero w wieku 29 lat zweryfikowalam swoje znajomości i teraz jestem super szczęśliwa ☺ nawet wiedząc, że te moje byłe koleżanki mają inny światopogląd i mówią on mnie źle. No trudno, ważne że teraz odczuwam czyste szczęście 😊💖 pozdrawiam 💖
Prawdziwa przyjacòlka jest obok mnie i jestem za to bardzo wdzieczna bo o to jest wielkie szczeście .
Kobiety ramie w ramie ,szanujmy sie i wspierajmy bo sila w nas 💪🏻
Kasiu i Karolino dziekuje wam dziolchy za slowa otuchy
Jeście wielkie 🤗
Pozdrawiam z dalekiej Bawari 💋
Gratulacje, dziękujemy, pozdrawiam Ciebie i przyjaciółkę ❤️
Złota zasada: jeśli po spotkaniu, bądź rozmowie z kimś czujesz się ciężko, jest duże obciążenie psychofizyczne i przemyślenia czy wszystko było mówione w "odpowiedni" sposób, to bajo. zmykać na prędce
Święte słowa!
Karo uwielbiam Wasze połączenie, Kasia to mega mądra życiowo i dojrzała Kobieta, uwielbiam Was słuchać ❤️
Bardzo miło, dziękuję ❤️❤️❤️
Kiedy słyszę te hasła np. nigdy nie będziesz szła sama, to trochę mnie wnerw bierze bo, tak jak Karo powiedziałaś ... To działa tylko jak są pochody, protesty... A w normalnym, codziennym życiu .. kobieta kobiecie... wilkiem
Nie czytałam jeszcze komentarzy i historii innych dziewczyn, ale ja od zawsze miałam problemy z relacjami damsko-damskimi. Od kiedy pamiętam mam praktycznie samych kumpli, jeszcze z lat szkolnych. Nadal się spotykamy, a dziewczyny się po prostu wykruszyły, może to moja wina, że nie umiałam utrzymać się w takich relacjach, ale często wyczuwałam fałsz czy zazdrość. Teraz moją jedyną kobiecą przyjaciółką jest moja mama i chociaż czasami brakuje takiej kumpeli do wina, to cieszę się, że mój najlepszy przyjaciel, facet, jest wspaniałym człowiekiem i z nim się świetnie dogaduję. Ale już pisząc ten komentarz widzę, że robię to co o czym mówiłyście - szukam problemu w sobie, że nie umiem utrzymać takiej relacji. No muszę to przemyśleć. Super carvlog :)
Super odcinek carvloga! Czułam się jakbym siedziała z koleżankami na kawie ❤️ boskie babki! Piękne, inteligentne i doświadczone ❤️
Ps. chętnie wpadnę na RUclips Kasi
Jest mi przemiło ❤️❤️❤️Dziękujemy!!!!
Jesteście super mega babki !!!love you
Dziękujemy!
Karo ty już od bardzo dawna powinnaś mieć milion 🥰 świetny odcinek 💖💖
to zależy od Was hehe!
To prawda, ba nawet miliony❤️ Dziękujemy ❤️❤️❤️
Pozdrawiamy Maciusia i Krysie 🖐
Kasia jesteś swietna, mogłabym Cię sluchać i oglądać non stop 🤩
Bardzo dziękuję! Może kiedyś zrobię podcast 😎🤩😁
Wypowidzialyscie wszystko o świecie kobiet i przyjaźni co sama czuję. Jesteście cudowne,dziękuję za ten film❤
Bardzo się cieszę ❤️Buziaki
Kurcze znam ten temat . Szczera prawda o tym co mówicie.❤️❤️❤️❤️
Niestety tak...
Mądrze prawicie dziewczyny ❤️
Ważny temat ...ojej macie rację, dużo mądrych słów padło w tej rozmowie.
Ja mam trudne relacje z kobietami brakowało w nich wsparcia pozytywnej energii, wzajemnej pozytywnej motywacji
Uwielbiam was 😘 jesteście cudownymi kobietami😘
Macie racje, dziewczyny.. Ludzie, szczegolnie kobiety są bardzo sfrustrowane w dzisiejszych czasach.. Jezeli kobieta siebie nie lubi lub boryka się z jakąś traumą to wyżywa się w pewnym stopniu na tych, które sobie radzą i smialo mowia, że siebie lubia, akceptuja itp. Sad but true
Niestety
Zgadzam się, mam wiele takich sfrustrowanych koleżanek 😕 nie cieszą się z tego co mają, wciąż się z kimś porównują. Nie widzą tego że problemy tkwi w nich. Ja też taka kiedyś byłam ale wzięłam się za siebie!
Super odcinek✌️
O mamo! Większość historii z tego filmu spotkało mnie w realu 😳 wiele moich znajomości/przyjaźni po czasie się zweryfikowało, mam cudowną relację z mamą, małe grono przyjaciół, ale są to osoby które dodają mi skrzydeł 🙂 miałam niestety "przyjaźnie", które opierały się na dostosowywaniu się i przepraszaniu z mojej strony 😐 po latach też zauważyłam to co Kasia Soja - im bardziej zakompleksiona kobieta tym bardziej potrafi dowalić 😐
jesteście cudowne dziewczyny, bardzo wartościowy film! Pozdrawia "najchłodniejsze lato z podtypem zimy" 😜❤️
Chciałabym mieć takie koleżanki :) jesteście super, trzymajcie się i wspierajcie, niech Wasza przyjaźń kwitnie :)
Bardzo mi miło, wzrusz ❤️ Życzę Ci tego samego!
Ostatnio miałam podobne przemyślenia. Zapewne powodem jest relacja w której jestem. Mam przyjaciółkę i znamy się już bardzo długo, ale od pewnego czasu zauważyłam coś na co wcześniej nie zwracałam uwagi. Często odnosi się do mojej sylwetki albo do zachowania w negatywny sposób wcześniej nie zauważyłam tego prawdopodobnie dlatego, że akceptuję siebie. Zaczynają mnie natomiast irytować komentarze typu "ale masz mały biust" lub " No na mnie to inaczej wygląda, bo ja mam na czym to nosić". Obecnie nawet gdy zapyta mnie o to jak spędziłam weekend, a ja odpowiem jej że dobrze się bawiłam reaguje agresywnie wmawiając mi, że nie umiem się bawić, ponieważ jestem nudna. Jestem singielką, to nie jest nic złego, natomiast ciągle słyszę jakieś negatywne komentarze nawiązujące do tego, a jak już wchodzę w jakaś relację też słyszę negatywne komentarze. Nie boli mnie to, bo tak jak już wcześniej mówiłam mam wysoką samoocenę. Zastanawia mnie tylko jak bym się czuła gdybym już miała kompleksy i nie akceptowała siebie, a osoba którą uważałam za przyjaciółkę dopieka mi na każdym kroku. Naprawdę trzeba uważać na takie osoby, bo prawdziwi przyjaciele na słowa: "dobrze się bawiłam" odpowiedzą: "cieszę się". Trzymajcie się ciepło.❤❤❤
Miałam "koleżanki" w gimnazjum. Od czasu jak okazało się że to moi najwięksi wrogowie i chcą dla mnie jak najgorzej i jestem dla nich tylko pośmiewiskiem- nie mam koleżanek.
Mam kilka znajomych kobiet.
I dobrze mi z tym.
Nie odnajduje się w damskim towarzystwie.
Męczy mnie to i wyleczyłam się z myślenia, że skoro jestem kobietą to muszę mieć koleżanki.
Mam 24 lata a moim najlepszym przyjacielem jest mój mąż ✌🏻
Ciekawy temat carvloga. Jednak ja niestety nie odpowiem na Pani pytanie, bo nie jestem kobietką. Udanego weekendu 😀😘🤗
Ja od ponad 10lat mam jedna przyjaciolke i mozemy nie widziec sie miesiacami bo wiadomo kazdy ma swoje zycie, ale jak sie spotykamy to nie mozemy sie nagadac i to jest prawdziwa przyjazn dla mnie ❤️ Dla niektorych osob nie warto sie poswiecach,mialam nie raz sytuacje gdzie ja bylam dla kogos, a ona byla dla mnie w momencie jak sie poklocila z chlopakiem lub co gorsza laska chciala mojej porady co ma robic bo jej sie koles podoba, a ja stojac obok moglam obiektywnie spojrzec na to i bylam z nia szczera to dowiedzialam sie, ze "jestem zazdrosna dlatego jej odradzam tego chlopaka", wiec takim znajomoscia ja dziekuje.
Wczoraj na grupie matkowej na FB dziewczyna wrzuciła post że ma dwoje małych dzieci, mimo że mąż jej po pracy pomaga to ona jest zmęczona i sobie nie radzi, chciałaby pomocy od mamy lub siostry cioteczne, a one tego nie widzą i są tylko na chwilę w jej życiu, a ona by chciała zeby jednak jej pomogły w opiece nad dziećmi. Dla mnie jej wpis był wołaniem o pomoc, nie umiała wprost z mamą porozmawiać (może nie umiała?, Może się wstydziła) a cała masa komentarzy kobiet matek była okropna, typy rusz się do pracy, mama już swoje dzieci miała więc nie musi chować twoich dzieci, że jest rozczeniowa, że inne mają gorzej a ona by chciała żeby ktoś jej dzieci wychowywał. Serio? Ja jestem mamą i sobie nie wyobrażam aby być ślepym na krzywdę mojego (nawet dorosłego dziecka), nie wyobrażam sobie aby chować dzieci razem w miłości i w dorosłym życiu żeby jedno na drugie się wypielo bo to nie moje dzieci, ja uważam że matka się jest całe życie i jeżeli będę miała siły to będę pomagać w końcu to moje dzieci. Nie wiem o co chodzi, owszem babcia nic nie musi, ale w zdrowej rodzinie tak jest u mnie wszyscy się wspierają, opiekują się dziećmi, brata, szwagierki itp. byłam w szoku ile w kobietach było złości i zawiści oo
@@magdalenaborek8350 ale ja nigdzie nie twierdzę że dzieci nie są rodziców, gdzie tak napisałam? Uważa m jednak że pomoc w rodzinie jest czymś normalnym przynajmniej u mnie tak jest, nie raz siostra cioteczba czy brat poprosi weźmiesz mała/małego na noc czy popołudnie bo dla nam ostatni o w kość, nie wyobrażam sobie powiedzieć twoje dzieci więc nie pomogę, dlaczego miałabym nie pomoc? Mama chowała nas razem chciała dla nas jak najlepiej, a my w dorosłym życiu mamy się od siebie odwrócić i nie pomagać, a spotykać się tylko wtedy kiedy jest dobrze? Ja mam inne pogląd na życie rodzinne. wychowuję dzieci i bardzo bym chciała żeby w dorosłym życiu mogły na siebie liczyć nie tylko w dobrych chwilach ale też właśnie w tych cięższych. Owszem są żłobki, itp. i nikt nie mówi żeby tego dziecka nie oddała, ale czasem psychika płata nam różne figle. Czasem się nie da tak wszystkiego na już załatwić, a czasem serio brak sił. Ja jako mama chciałabym żeby moje już dorosłe dziecko się do mnie zwracało jak mu jest zle, jak ma problem, teraz dbamy o dzieci wszystko dla nich bo małe itp. A jak są dorosłe tekst to są twoje dzieci radź? Kurde dla mnie to jest bardzo słabe i nie mówię tu o tym by babcia czy ktoś siedział z moimi dziećmi dzień w dzień ale pomógł raz na jakiś czas, np. minęło kilka ciężkich dni i proszę mamę aby wpadła wzięła na spacer a ja sobie odetchnę i tak to u mnie działa. Cała rodzina sobie pomaga, wczoraj dzownilam do mnie moja ciotka (siostra mojej mamy) dowiedziała się że jestem chora, sama zaproponowała że przyjedzie weźmie moje dziecko na spacer, żebym ja mogła odpocząć? Wystarczy być człowiek ,mieć trochę empatii, ja mówię różni są ludzie, z różną odpornością psychiczną, różnym pokładem sił, nie można jeden do jednego każdego porównywać i kopać bo ja to jeszcze robię to a ty nie i czym jesteś zmęczona.
Test kosmetyczny w samochodzie też bym zobaczyla malowania +carvlog może pogadanka co u cb nowego lub na jakiś konkretny temat
Super pogadanka. Ja nie umiem reagować na takie przytyki bo brakuje mi słów. Często słyszę je od mojej szwagierki. Zaczęłam jej unikać. Tragedia.
Rób tak, żebyś Ty się dobrze czuła!
uwielbiam filmy z Kasia
W moim życiu jest więcej kobiet, które mnie wspierają, ale jedną relację zerwałam. Znałam się z tą dziewczyną od gimnazjum. Łącznie "spędziłyśmy razem" jakieś 7 lat. Wspierałam ją zawsze kiedy tego potrzebowała. Aż w końcu stało się coś co otworzyło mi oczy. Miałam stłuczkę. Nie ze swojej winy, ale samochód miał wgniecioną tylną klapę i bałam się nim jechać dalej. Była to pierwsza taka sytuacja w moim życiu i byłam bardzo roztrzęsiona. Byłam w obcym mieście, bolał mnie kark, czekałam na rodziców, którzy mieli przyjechać i mi pomóc. No i napisałam do niej. A ona nawet nie zapytała czy nic mi nie jest. Napisała mi za to "Weź się w garść. Ja to miałam prawdziwy wypadek". Jak zapytałam jaki wypadek i czy wszystko ok, to odpisała mi "przewróciłam się i boli mnie kolano". Po tamtej sytuacji zaczęłam bardziej zwracać uwagę na to jak ona reaguje jeśli w moim życiu dzieje się coś złego. Praktycznie za każdym razem było podobnie. W końcu ucięłam znajomość.
Ja pier... chętnie wsiadłabym z Wami do samochodu i ponarzekała :D Świetny carvlog
Hahaha, miło ❤️❤️😁
Stanowczo za krótki ten vlog ❤️😍
Psychologiczne rozkminy jak najbardziej na plus. Zgadzam sie z Wami.. Bardzo na czasie jest też temat ludzi, którzy chcą "leczyc innych na instagramie". To może być bardzo szkodliwe. To zjawisko opisuje Gabriela Lisowska w tekscie "Na instagramowej kozetce. Niebezpieczeństwa internetowej kultury terapeutycznej". Można przeczytac na stronie magazynkontakt pl Naprawdę warto..
Ja mam 2 przyjaciółki z którymi znam się od dzieciństwa. Tak jak mówiłyście, inne znajomości z liceum czy studiów się samoistnie rozeszły. Odnośnie hejtowania drugiej. Spotykałam się z tym w stosunku do mnie, kiedyś mnie to bolało, teraz nauczyłam się z tym radzić. Między innymi dzięki takim filmom jak wasz. Ja natomiast od kiedy dojrzałam emocjonalnie nie hejtuje, a wspieram inne kobiety i jeżeli nie potrafię pomóc to chociaż wysłucham. Nawet jeżeli nasze poglądy są różne to nie przekonuje do swoich, ponieważ każdy ma prawo do własnego zdania. Natomiast do niedawna niestety krytykowałam sama siebie nazywając się np. Idiotka, gdy coś mi nie wyszło. Jednak po czasie doszłam do wniosku, że przecież innej osoby za to nie nazwałbym tak, to czemu siebie wyzywam. Powinnam okazywac sobie miłość, a nie hejt, po to aby być szczęśliwa. Póki co stosuje się do swojej rady i czuje się z tym dobrze
Coś z nami kobietami faktycznie jest. Mam 22 lata i ani jednej przyjaciółki oprócz mamy i chłopaka.Mam koleżanki,ale to nie jest to. Bardzo ciężko jest mi znaleźć taką osobę, z którą mi kliknie. Kogoś takiego z kim rozmowa się może nie kończyć, z kim można porozmawiać absolutnie na każdy możliwy temat, licząc że ona zrozumie, wesprze, rozbawi. Brakuje mi tego specyficznego uczucia w sobie, które się czuje kiedy trafisz na "swojego człowieka" pisząc z nim chociażby o głupotach. Nie potrafię tego odnaleźć od naprawdę długich lat. Miałam w swoim życiu dwie takie przyjaźnie i no cóż,wychodzi na to, że chyba było to tylko z mojej strony. Kiedy to się już rozpadło zdałam sobie sprawę,że było dużo zazdrości z strony tej drugiej osoby...myślę, że z strony przyjaciółki nigdy nie powinien paść komentarz o treści: o,tyłek Ci już oklapł, kiedy przestałam ćwiczyć ...
Rozumiem w 100% bo mam dokładnie tak samo. Mam 39 lat i żadnej przyjaciółki od ok 15 lat. Koleżanki owszem, ale nic więcej. Chyba nie jestem w stanie zaufać żadnej kobiecie na tyle, żeby nazwać ją swoją przyjaciółką.
Ale świetna dziewczyna. Nie umniejszając Karolinie oczywiście. Cudowne 🤩
Zgadzam się ❤️
Dziękuję!
Jesteście super , mogłabym się z wami zaprzyjaźnić 😊
Bardzo nam miło
Swietny temat! w wieku 35 zaraz lat nie mam wielu kobiet w swoim zyciu za to te ktore mam sa cudowne. Strasznie denerwuje mnie to ze kobiety oceniaja sibie nawzajem. Malo tego denerwuje mnie krytykowanie wygladu. Nie wiem czym to jest spowodowane. Przykre to bardzo i zgadzam sie z Wami ze w momencie zagrozenia kobiety potrafia sie zjednoczyc ale co na co dzien? Pozdrwiam wszystkie kobiety!!!
Jest coś w tym o czym mówicie. Koleżanka mojego chłopaka była dla mnie zawsze miła, ale ja czułam z jej strony taki trochę chłód w moją stronę. Pewnego razu na domówce wyznała mojemu chlopakowi, że zasługuje na lepszą osobę. Byłam w szoku, jak się o tym dowiedziałam. Do teraz nie wyjaśniła mi tej sytuacji. Wydaje mi się, ze miala kompleksy i może mi czegoś zazdrościła. Niby zawsze była miła, ale czułam przy niej taki dystans i nie wiedziałam czemu. Pozdawiam Was dziewczyny 😊😃
Ooo, mam tę samą sukienkę, co Kasia❤️
Myślałam ze jestem osamotniona w takiej sytuacji mianowicie wchodzę w 20 rok mojego życia z jedna poznana koleżanka na studiach, przerobiłam wiele przyjaźni w życiu i w większości mam kolegów. Wydawało mi się ze to ze mną jest coś nie tak bo jak byłam młodsza to miałam więcej przyjaciółek/koleżanek ale wasza rozmowa podniosła mnie na duchu. Więcej car vlogow dziewczyny ❤️❤️
Nie jesteś! Poświęc ten czas sobie, hobby, mądrej literaturze. Z perspektywy czasu żałuję trochę że wcześniej nie zrobiłam czystki w życiu
Jak Kasia opowiedziała swoją historie poczułam jakby mówiła o mojej 😂 Miałam dokładnie taką samą ,,przyjaciółkę”. Była o wiele ładniejsza niż ja , zawsze miała więcej facetów ,a mimo to jak kogoś poznałam to dosłownie do każdego leciała. Najlepsze jest to ,że jeśli pokazywała charakter to na nich nie działało wiec leciała zazwyczaj z ,,rączkami” 😂 Po 10 latach zerwałam znajomość i jest taka ulga ,że już nie muszę się martwić czy nowo poznana osoba ulegnie jej i mnie zostawi czy nie. Mam jedną przyjaciółkę ,która mnie wspiera całym serduchem tak samo jak ja ją ❤️ Poza nią mam samych kolegów i z nimi czuje się najlepiej ✌️Pozdrawiam was dziewuchy wspierajmy się!!
Witam kochane jesteście piękne i super ja też miałam taką sytuację i mam jedną wspaniałą koleżankę pani Kasiu wygląda pani zjawiskowo przepięknie pani Karolinko też więcej pani Kasi jesteście super buziaczki ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹
Dziękujemy przepięknie, bardzo mi milo!
Dziewczyny jestecie super🙂Poruszyłyście ważny temat,Niestety kobiety często obgadują.Ja pracuję w typowo babskim środowisku-w szkole i niestety w poprzedniej pracy byłam ofiarą hejtu ze strony kobiet,właśnie jeśli chodzi o wygląd,bardzo mnie to wtedy bolało i przeżywałam to.Teraz pracuję w innej szkole i jest tam miła atmosfera,ale musiałam też w sobie pewne rzeczy przepracować,żeby niektórych rzeczy nie brać do serca.Zaczęłam się też malować,ale dla siebie nie dla innych.Cieszę się,że jesteście dziewczyny 😀
Bardzo nam miło i bardzo się cieszę że u Ciebie już jest dobrze ❤️
Całkowicie się z Wami zgadzam, to co się ostatnio dzieje z ludźmi jest przerażające. Osobiście pracuje z ludźmi i głównie są to kobiety. Jestem osobą, która ceni sobie atmosferę w pracy i relacje między ludźmi, a z drugiej strony czasami brakuje mi przysłowiowych "jaj" żeby mówić co mi lezy na wątrobie i jest naprawdę ciężko czasami z tymi relacjami. Też przepadły znajomości, które wydawały się przyjaźnią....Pozdrawiam Was gorąco, warto poruszać takie tematy.
Zgadzam się w 100% z tym o czym mowilyscie. Ja sama od gimnazjum już nie mam przyjaciółki takiej od serca praktycznie. Jak zauważyłam co dziewczyny wyprawiają to się odcięłam. Mam koleżanki z którymi mogę sobie pogadać ale nie mam czasu ani siły żeby ktoś na mnie ciągle wsiadał i obrażał się o byle co. Jak widzę coś takiego to się odcinam i mam spokój. Czasem jest to trudne ale trzeba się nauczyć. I przede wszystkim trzeba się nauczyć rozmawiać. Mówić sobie co nam nie pasuje szczerze w oczy i przyjmować to lub nie. Właśnie to lubię w facetach że oni na siebie na wrzeszczą, wywala sobie w oczy co im leży na sercu a za 5 minut potrafia rozmawiać jakby nigdy nic.