Oj, piękna ta Warszawa (jestem z Krakowa :)). Taka nowoczesna i przestronna, tak urozmaicona architektonicznie. A jeszcze się takie fajne światło trafiło -- nie ma to jak słoneczna jesień! Myślę, że wygospodaruję pewnie czas, żeby przynajmniej jeszcze raz obejrzeć ten długi film dla takich widoków.
2 года назад+2
Potwierdzam. Tu życie tętni, to czasem słychać, to czasem czuć 😜
W większych miastach( jak nie znam miasta) mam stres jeździć , bo masa , takich cwaniaczków i idiotów i ten ciągły pośpiech . Gdzieś się niedaj boże zamotasz , to zaraz trąbą jak pojebani .
15:30 "jak masz kierunkowy sygnalizator to tramwaj nie jeździ"… a ja się kieruję zasadą "ja to wiem, ale czy on to wie?" Może nie do zera, ale zwalniam i upewniam się czy aby nic nie próbuje wymusić :) Ogólnie dobrze że chłopak jest na tyle świadomy, że jeszcze doszkala się :)
Год назад+4
Czyli zasada typu "Wszyscy nie umieją jeździć a ja jeden wiem wszystko" Dobry kierowca sprawdzi to bez zwalniania i utrudniania ruchu. I tego chcę nauczyć potomnych
@ Raczej zasada ograniczonego zaufania. Jeżeli mogę sprawdzić to bez zwalniania, to jasne - ale jeśli nie mam pewności to chyba lepiej zwolnić, albo być ogólnie przygotowanym do zatrzymania.
Год назад+4
@@jackalski Zasadę ograniczonego zaufania stosuje się do osób lub pojazdów zachowujących odmienne zachowanie od normalnego. Zerknij, ale nie spowalniaj ruchu 😏😊
Prawko już mam, ale robione w zupełnie innej miejscowości + dopiero po roku kupiłem samochód także filmiki z trasami po wawie super pomocne, najbardziej oczywiście obawiam się rond, głównie tego przy Arkadii, bo tam będę najczęściej jeździł XD Dzięki za filmiki dobra robota :D
Akurat rondo przy Arkadii jest bardzo ładnie rozrysowane [za wyjątkiem zjazdu w Jana Pawła w kierunku Centrum - tam czasem trzeba 'negocjować']. Poza tym wystarczy popatrzeć na znaki, przejechać kilka razy i będzie spoko.
Po Warszawie zawsze lepiej mi się jezdziło niż np Poznań czy Wrocław tylko mszę mieć nawigacje bez nawi zginę bo nie jestem kierowiec zawodowy pozdro fajne filmy .
W Poznaniu jest trochę bałagan. Wrocław jest ciasny, więc trzeba jeździć bardziej -agresywnie- dynamicznie. Warszawa jest całkiem dobrze zorganizowana.
@@p.a.1675 w Wawie jezdzi się szybko przynajmniej jak ja tam jezdziłem kilka lat temu ,ale podobały mi się szerokie ulice chociaż wiem że nie wszędzie .
jazda jak wszędzie ale WARSZAWA JEST H..O oznakowana dl tego tam się zle jezdzi o Warszawiakach nie wspomnę jak widzą obcą rejstracje ! ale że obcy to nie znaczy że nie znaCZY ŻE NIE ZNA MIASTA CZY NIE UMIE JEZDZIĆ
będzie film z tramwajami ? bo ja nawet nie wiem gdzie stanąć jak mamy kolizyjne jakieś rozbudowane skrzyżowanie dwukierukowe , dwa trzy pasy po jednej i z przeciwka i do tego tramwaje...
Mam zupełnie inne odczucia, mieszkam 3 lata w Łodzi, tutaj zaczęłam jeździć po kilkuletniej przerwie od zdania prawka i mam wrażenie, że jeździ się tu dość łatwo, pomijając korki i rozkopane ulice. Na pewno lepiej się tu odnalazłam niż w Kielcach, gdzie uczyłam się jeździć na kursie. :D
Kursant często zostawia zbyt duży odstęp do poprzednika stojącego na światłach. Opóźnia wyjazd ze skrzyżowania, a czasem miasto jest za ciasne, czasem za nim też by się ktoś chciał zmieścić. Np. [42:48] (oczywiście nie mam na myśli "odstępu prewencyjnego" przy podjeździe pod górkę).
Nigdy nie bylem w Warszawie. Zaskoczony jestem tym jak spokojny jest tam ruch uliczny. Mieszkam poza Polska od 23 lat i przyzwyczajany jestem do korkow, do tego ze w centrum miasta i okolicy wszystkie drogi sa zawsze totalnie zakorkowane. Czasami stoje 15 min na skrzyzowaniu pod wlasnym domem by wyjechac na glowniejsza droge. A w Warszawie spokoj prawie puste ulice jak za lockdownu (a moze ten material byl nagrywany wtedy?) ulice przestronne i troche opustoszale. Chyba latwo poruszac sie po takim miescie.
2 года назад
A gdzie mieszkasz? Filmik świeży sprzed kilkunastu dni
Ja jeżdżąc w centrum Warszawy boję się wszelkich pojazdów uprzywilejowanych. Nie mam zbyt dużego doświadczenia - dopiero skończyłem kurs - więc za bardzo nie wiem gdzie i jak uciekać aby zrobić miejsce, szczególnie w tak zatłoczonych miejscach jak centrum Warszawy.
2 года назад+1
Niektórzy myślą, że eLka to też taki pojazd uprzywilejowany
1. Zajrzyj na kanały Wally albo Warsaw rescue i obejrzyj kilka przejazdów po mieście z perspektywy kierowcy karetki. Szybko wyłapiesz, jakie błędy popełniają kierowcy, a jak należy się zachować. 2. Wygoogluj "korytarz życia zasada prawej ręki" 3. Jeśli słyszysz syreny, korzystaj z lusterek. Patrz, co robią inne samochody, żebyś miał czas zareagować. Nie czekaj, aż pojazd uprzywilejowany zatrzyma się za twoim zderzakiem. Obserwuj, którym pasem jedzie i zwolnij ten pas. Rób to co inni - jeśli wszyscy zjeżdżają w danym kierunku, zrób to samo. 4. Nie panikuj - często widać, jak kierowcy głupieją widząc pojazd uprzywilejowany. Nie hamuj gwałtownie na środku jezdni, nie skacz z pasa na pas, nie ma sensu stwarzać zagrożenia na drodze
a co za różnica czy wiekza czy mneijsza przerwa i tak z tego powodu nie pojdedzie szybciej albo wolniej. Mi sie nieraz nie chce podjezdzac o 10-20cm jak niektórzy maja w zwyczaju na czerwonym jak juz staneli i tak ich dogonie przy ruszaniu.
@ Rozumiem. Dopiero po odpaleniu w 4k widać tam jakiś zarys roweru. Myślałem, że są to zwykłe sygnalizatory - no cóż, niedoskonałość technologii 'na żywo' na pewno nie ma tam wątpliwości. Dziękuję za wytłumaczenie
Zawsze trzeba patrzeć czy ktoś nie jest już obok nas/w martwym punkcie przy zmianie pasa. Nawet jak nie ma dużego ruchu. Można ewentualnie w czasie drogi patrzeć co przed nami za nami - jak nic nie jechało to wiemy że nic nie ma, ale jak coś jechało a nie ma teraz to prawdopodobnie jest w martwym punkcie. I Asif ma tendencje najpierw wykonać ruch kierownica a dopiero później włączyć kierunkowskaz...
5 kwietnia zdalem prawko. Poczatek Maja zacząłem jezdzic. I narazie mam ponad 3 tysiace wyjezdzonych km Wiem, ze to malo. Ale nie mam az takiej potrzeby, zeby jezdzic. Do czego ? Pijam? Jezdze po Slupsku (90 tys mieszkancow ) Ustce i okolice jakies Rowy itd. Jakbym mial wjechac do Warszawy czy Gdanska to chyba bym sie przerazil.
Год назад
Bez obaw, dasz radę. Te duże miasta to tylko z pozoru straszne 🤔😊
Miałem tak, jak pierwszy raz wjechałem do Krakowa, jestem z Tarnowa. Nie było źle. Zdarzyło mi się wjechać na Bus pas, ale szybko z niego zjechałem. To bardziej przyzwyczajenie, że w moim mieście ich nie ma więc bez refleksyjnie jak jechałem na prawy, akurat wjechałem na bus pas (czasami są bus pasy na drugim od prawej). Ulice nie były skomplikowane, w zasadzie niczym się nie różniły prócz tego, że było o jeden pas więcej niż się spodziewałbym normalnie i było więcej aut na drodze. Ale to nie jest bardzo trudne. Wystarczyło się skupić na liniach prowadzących i wszystko ładnie wychodziło. W większych miastach ulice są zadbane więc nie musisz się bać o niewyraźne linie. Podsumowując, większe miasta są zrobione z tego samego, co małe miasta, zwykłych ulic, po których i tak już jeździsz. Gorsze, obiektywnie są tylko ronda, bo ludzie generalnie nie umieją w ronda. Ale jak w ramach polskiej kultury jazdy jesteś nauczony sztuki "wpierdalania sie" mądrze, to nic ci się nie stanie.
Straszny to jest Kraków - nie dlatego, że jest duży, ale z powodu nastawienia projektantów, którzy sobie postawili za cel, by jak najbardziej uczynić infrastrukturę drogową nieprzyjazną kierowcom.
Kursant-obcokrajowiec już w pełni w języku polskim zadomowiony -- 5:15 : "O, jaki ładny dupa masz" (o widocznie przeciążonym z tyłu i przysiadłym na tylnym zawieszeniu samochodzie) :D
2 года назад+3
Oj włada on tym językiem 😊 Czasem ciężko go rozszyfrować
W Warszawie jest zasada - ktoś włącza kierunek prawidłowo - puść go bo za chwilę ty będziesz potrzebował. NIe dotyczy to kierowców z 30 letnim doświadczeniem i więcej :)
Fajna zasada. Tak potwierdzam, że tak jest byłam w W-wie to tak to działało (ja ze śląska, z początkiem rejestracji SK) i czasem ulica cała zakorkowana i inaczej to ja nie wiem jakbym miała skręcić w lewo jakby nikt nie puścił będąc na prawym pasie a to 3-4 trzeba przejechać, a ja w ogole nie znam dróg i jechałam wg nawigacji.
Kompletnie nie wiem gdzie można, a gdzie nie można parkować, gdzie się zatrzymywać przy skrętach w lewo, przy tramwajach, gdzie można a gdzie nie zjechać na pobocze poza miastem, czy można z lewej strony jezdni skręcać na parking po prawej, etc. Dlatego nie robię prawka
co tam sie odwala z tymi swiatłami w 1:33? Najpierw jedno zmienia sie na czerwone, pomimo, ze dwa pozostale pozostają zielone.... Matiz przejechał na zielonym, czy na czerwonym?
Год назад+1
Musisz dokładnie przyjrzeć się sygnalizacji, są inne. W komentarzach temat był poruszany
19:50 no fajnie wg kamerki jest już w połowie 2 pasa i dopiero kierunek wł. 2:20 no typowy kierrowca najpierw przekracza predkedkośc i apotem górka to zwalnia ( na płaskim robia przewaznie na odwrót 1 -2 km sie wleka 30 na drodze gdzie jest 50 a potem beda pędzić nawet 70 -80 tylko by wyprzedić kogos kto troche szybciej osiagnał 50). albo podobna sytacja sa 1 swiatła zielone to daja full gaz i za chwilę hamują bo kolejne światła na których już jednak wieccej osob stoi. Co oni slepi? w takim wypadku to sobie lepiej spokojnie chyba dojechac i dosc prawdopodobne że nie bedzie trzeba się zatrzymywać.
Nie, bo po 1. masz znak zakaz zatrzymywania, po 2. tam, gdzie stoi ten czarny jeep jest przystanek autobusowy (art. 49 ust. 1 pkt 9 prawa o ruchu drog.), po 3. na trawniku też nie wolno (art. 144 Kodeksu wykroczeń).
@@czynnik_ludzki Zdecydowanie, bo § 1 mówi wprost o deptaniu trawnika w innym miejscu niż wyznaczone. Jednak w praktyce nie liczyłbym na interwencję służb.
33:09 to chyba z 4 auta dały radę przejechać... 33:55 znów zmiana 2 razy pasa bez kierunku w lewo. to dalej prawy na bank migał - nie było żadnej przerwy ani nic 35:53 znów z 1/3 auta juz zmieniała pas o to kierunek włącze... 35:59 znów tera już pół pasa zajęte to wł kierunek... 36:08 oblane najechane na podwójne ciągłe 47:04 znów już pół auta przekroczyło pas to kierunek wł... W Kato tramwaje tak nie daja sygnału co chwile. A tu kazdy jak rusza jak przejzdza przez rondo. 39: 47 no coś słabo idzie te przyspieszanie. Czasem/ niektórym by się przydało powiedzenie, żeby nie bali się tak dodawać gazu, jak dodasz to auto nie zgaśnie etc i lepiej dać trochę za dużo niż za mało.
7:55 o teraz całkiem ładnie a nie wjazd i spowalnianie od razu całego ruchu... Niech wszyscy chociaż tak wjeżdżają to inni kierowcy też będą uprzejmiejsi i częściej będą wpuszczać. Ale nieraz spotkałam goscia co jechał na równo mnie i bez niczego zaczał zajeźdżać mi droge ! - akcja niemalże jak z filmu gdzie auta się taranują. Potem se wł kierunek ale jakbym nie zahamowała dośc ostro to by była kolizja. No kompletny debil. Niektórzy to myślą że co każdy im ustąpi ? a jakbym jechała dalej? nawet kierunkowskazu nie miał ( wł dopiero jak już go puściłam i zajął ponad połowe mojego pasa). po 2 był w takim momencie ze prawdopodobnie bym nie widziała ani przedniego ani tylnego. A potem za jakies 200-300m i tak go wyprzedziłam bo się wlókł 40 na drodze gdzie jest 70.
Piękne rada dla kursanta. Jakie wdepnięcie po hamulcu, przecież samochód dosłownie się toczył. Obejrzyj raz jeszcze, 10:10 samochód prawie całkowicie się zatrzymał. Twoja rada jest jeszcze do przyjęcia, ale w przypadku większej prędkości. @
10 месяцев назад+8
@@tadeuszkwiatek3385 Dla kursanta. Myśmy tego tematu nawet nie poruszali. To była moja decyzja, widziałem co się dzieje za nami a kursant to nawet na światło uwagi nie zwrócił. Nie miał ma to czasu Zauważ biały samochód, który jechał za nami. Chyba nie jeździsz po Warszawie?
Mówiłam tak sobie przez 5 lat po zdaniu prawka przez instruktora, który zraził mnie do jazdy swoim podejściem do nauki. Zdałam prawko bez problemu po kilku h doszkalających w innej szkole z normalnym instruktorem, ale i tak już czułam się bardzo niepewnie myśląc o jeździe samochodem bez kogoś obok. No ale po kilku latach stwierdziłam, że pora się zmusić do kupienia samochodu i jazdy. Czy się bałam jeździć na początku? Bardzo. Czy teraz się boje? W ogóle. Większość osób się przyzwyczai do jazdy, jeśli będzie jeździć i nie będzie się zrażać. Dlatego ja staram się być w miarę wyrozumiała dla kierowców na drodze (w granicach przyzwoitości oczywiście), o co zawsze się kłócę z chłopakiem, który jest pierwszy do przeklinania pod nosem na takich kierowców, gdy np. potrzebują trochę więcej czasu na jakiś manewr. Inna sprawa, że fajnie by było, gdyby tacy kierowcy dawali znać np. listkiem innym uczestnikom ruchu, że nie są jeszcze całkowicie pewni siebie na drodze, aby zachować szczególną ostrożność.
Super filmik na długi wieczór.Pozdrawiam Panie Jacku😁
Oj, piękna ta Warszawa (jestem z Krakowa :)). Taka nowoczesna i przestronna, tak urozmaicona architektonicznie. A jeszcze się takie fajne światło trafiło -- nie ma to jak słoneczna jesień!
Myślę, że wygospodaruję pewnie czas, żeby przynajmniej jeszcze raz obejrzeć ten długi film dla takich widoków.
Potwierdzam.
Tu życie tętni, to czasem słychać, to czasem czuć 😜
Bardzo bardzo Dziękuje panie Jacku. super instruktor pan jacek.plecam od serca
na taki długi odcinek czekałem!!
W większych miastach( jak nie znam miasta) mam stres jeździć , bo masa , takich cwaniaczków i idiotów i ten ciągły pośpiech . Gdzieś się niedaj boże zamotasz , to zaraz trąbą jak pojebani .
Jaki przyjemny wieczór będzie.
15:30 "jak masz kierunkowy sygnalizator to tramwaj nie jeździ"… a ja się kieruję zasadą "ja to wiem, ale czy on to wie?" Może nie do zera, ale zwalniam i upewniam się czy aby nic nie próbuje wymusić :) Ogólnie dobrze że chłopak jest na tyle świadomy, że jeszcze doszkala się :)
Czyli zasada typu "Wszyscy nie umieją jeździć a ja jeden wiem wszystko" Dobry kierowca sprawdzi to bez zwalniania i utrudniania ruchu. I tego chcę nauczyć potomnych
@ Raczej zasada ograniczonego zaufania. Jeżeli mogę sprawdzić to bez zwalniania, to jasne - ale jeśli nie mam pewności to chyba lepiej zwolnić, albo być ogólnie przygotowanym do zatrzymania.
@@jackalski Zasadę ograniczonego zaufania stosuje się do osób lub pojazdów zachowujących odmienne zachowanie od normalnego.
Zerknij, ale nie spowalniaj ruchu 😏😊
Prawko już mam, ale robione w zupełnie innej miejscowości + dopiero po roku kupiłem samochód także filmiki z trasami po wawie super pomocne, najbardziej oczywiście obawiam się rond, głównie tego przy Arkadii, bo tam będę najczęściej jeździł XD
Dzięki za filmiki dobra robota :D
Akurat rondo przy Arkadii jest bardzo ładnie rozrysowane [za wyjątkiem zjazdu w Jana Pawła w kierunku Centrum - tam czasem trzeba 'negocjować']. Poza tym wystarczy popatrzeć na znaki, przejechać kilka razy i będzie spoko.
Ależ to była dla mnie uczta filmowa. Pozdrawiam 😀
to co lubię 🙃😎 🙃jazda bez trzymanki 🙈🙉🙈 serdeczności z podkarpacia Jacku 😉😃
Po Warszawie zawsze lepiej mi się jezdziło niż np Poznań czy Wrocław tylko mszę mieć nawigacje bez nawi zginę bo nie jestem kierowiec zawodowy pozdro fajne filmy .
Ciężka ta Warszawa
@@Igorex888
Łatwa, tylko sporo chamstwa za kierownicą.
Ja osobiście z większym chamstwem spotkałem się w Krakowie. w Warszawie łatwo nie jest, ale nie ma tragedii.
W Poznaniu jest trochę bałagan. Wrocław jest ciasny, więc trzeba jeździć bardziej -agresywnie- dynamicznie. Warszawa jest całkiem dobrze zorganizowana.
@@p.a.1675 w Wawie jezdzi się szybko przynajmniej jak ja tam jezdziłem kilka lat temu ,ale podobały mi się szerokie ulice chociaż wiem że nie wszędzie .
Super trasa, taka całkiem życiowa :)
Zawsze dobieram trasy aby coś wnosiły 🙄
Bardzo fajny film.👍
Dziękuju
super odcinek, a do tego 40 minutowy ;D
40 min. To nie 4 min. To prawda?
Super, bardo pomocne są te filmiki
Jestem ze wsi i dla mnie jazda po takiej wawie to coś strasznego, oczopląsu mozna dostac i latwo sie pomylic
jazda jak wszędzie ale WARSZAWA JEST H..O oznakowana dl tego tam się zle jezdzi o Warszawiakach nie wspomnę jak widzą obcą rejstracje ! ale że obcy to nie znaczy że nie znaCZY ŻE NIE ZNA MIASTA CZY NIE UMIE JEZDZIĆ
Super odcinek pozdrawiam z Sandomierza
Pozdrawiam Sandomierz i waszego księdza 🤪 spod Warszawy
Dużo na filmikach z jazdy z Łodzi , Warszawy , Szczecina się nauczyłem . I nie boję się teraz wjeżdżać do dużych miast.
gdzie znalazłeś filmiki z Łodzi? Szukałem z tego miasta i niestety nie mogłem znaleźć
03:30 Świetne ujęcie.
Oooo... Staraliśmy się
Mam od półtora roku prawko. Jutro mnie czeka dojazd samodzielnie do Warszawy z Torunia i jazda po Warszawie. Jak ja się boję
@@Agneta65 Nie ma czego, są wakacje jest mały ruch. Warszawa pusta 🙂
będzie film z tramwajami ? bo ja nawet nie wiem gdzie stanąć jak mamy kolizyjne jakieś rozbudowane skrzyżowanie dwukierukowe , dwa trzy pasy po jednej i z przeciwka i do tego tramwaje...
Panie Jacku zapraszam do Łodzi na jakies jazdy, tu jest hardcore, Warszawa za nudna :)
takt ak xDDDDDDDDDDDDDDD
Może kiedyś
Mam zupełnie inne odczucia, mieszkam 3 lata w Łodzi, tutaj zaczęłam jeździć po kilkuletniej przerwie od zdania prawka i mam wrażenie, że jeździ się tu dość łatwo, pomijając korki i rozkopane ulice. Na pewno lepiej się tu odnalazłam niż w Kielcach, gdzie uczyłam się jeździć na kursie. :D
Kursant często zostawia zbyt duży odstęp do poprzednika stojącego na światłach. Opóźnia wyjazd ze skrzyżowania, a czasem miasto jest za ciasne, czasem za nim też by się ktoś chciał zmieścić. Np. [42:48] (oczywiście nie mam na myśli "odstępu prewencyjnego" przy podjeździe pod górkę).
Nigdy nie bylem w Warszawie. Zaskoczony jestem tym jak spokojny jest tam ruch uliczny. Mieszkam poza Polska od 23 lat i przyzwyczajany jestem do korkow, do tego ze w centrum miasta i okolicy wszystkie drogi sa zawsze totalnie zakorkowane. Czasami stoje 15 min na skrzyzowaniu pod wlasnym domem by wyjechac na glowniejsza droge. A w Warszawie spokoj prawie puste ulice jak za lockdownu (a moze ten material byl nagrywany wtedy?) ulice przestronne i troche opustoszale.
Chyba latwo poruszac sie po takim miescie.
A gdzie mieszkasz? Filmik świeży sprzed kilkunastu dni
@ Birmingham
@@thestuff1014 W godzinach szczytu też wszystko stoi, my wybraliśmy czas kiedy wszyscy byli w pracy
Ja jeżdżąc w centrum Warszawy boję się wszelkich pojazdów uprzywilejowanych. Nie mam zbyt dużego doświadczenia - dopiero skończyłem kurs - więc za bardzo nie wiem gdzie i jak uciekać aby zrobić miejsce, szczególnie w tak zatłoczonych miejscach jak centrum Warszawy.
Niektórzy myślą, że eLka to też taki pojazd uprzywilejowany
Mi ostatnio karetka wyjechała na czołówkę. Odruchowo odbiłem na prawy pas, dobrze że był pusty…
1. Zajrzyj na kanały Wally albo Warsaw rescue i obejrzyj kilka przejazdów po mieście z perspektywy kierowcy karetki. Szybko wyłapiesz, jakie błędy popełniają kierowcy, a jak należy się zachować. 2. Wygoogluj "korytarz życia zasada prawej ręki" 3. Jeśli słyszysz syreny, korzystaj z lusterek. Patrz, co robią inne samochody, żebyś miał czas zareagować. Nie czekaj, aż pojazd uprzywilejowany zatrzyma się za twoim zderzakiem. Obserwuj, którym pasem jedzie i zwolnij ten pas. Rób to co inni - jeśli wszyscy zjeżdżają w danym kierunku, zrób to samo. 4. Nie panikuj - często widać, jak kierowcy głupieją widząc pojazd uprzywilejowany. Nie hamuj gwałtownie na środku jezdni, nie skacz z pasa na pas, nie ma sensu stwarzać zagrożenia na drodze
Fajna trasa pozdro : )
Panie Jacku wydaje mi się,że zostawiał za dużą odległość na czerwonym świetle przed pojazdem . Mnie Pan z TIRa obtrąbił. Bardzo to zawsze przeżywam.
Może i tak, a tym z Tira to się zawodowo spieszy.
a co za różnica czy wiekza czy mneijsza przerwa i tak z tego powodu nie pojdedzie szybciej albo wolniej. Mi sie nieraz nie chce podjezdzac o 10-20cm jak niektórzy maja w zwyczaju na czerwonym jak juz staneli i tak ich dogonie przy ruszaniu.
30:50 pięknie pokazane jak ten buspas więcej utrudnia niż pomaga tym bardziej, że do tunelu zawsze jest korek
Szczerze jakbym miał jechać do wwa to nie wiem
Czy bym się tam odnalazł
10:09 powinien się chyba zatrzymać 😜
1:38 kogo obowiązuje czerwony sygnalizator, a kogo zielony na słupku po prawej stronie?
Zamieszanie robią sygnalizatory dla rowerów
@ Czyli kierowcy samochodów mają czerwone, a rowery jeszcze zielone?
@@marcinq24 Nie, rowerom zapala się wcześniej czerwone
Z daleka kiepsko widać symbol roweru, ale ten lewy z prawej to sygnalizator dla rowerzystów
@ Rozumiem. Dopiero po odpaleniu w 4k widać tam jakiś zarys roweru. Myślałem, że są to zwykłe sygnalizatory - no cóż, niedoskonałość technologii 'na żywo' na pewno nie ma tam wątpliwości. Dziękuję za wytłumaczenie
Zawsze trzeba patrzeć czy ktoś nie jest już obok nas/w martwym punkcie przy zmianie pasa. Nawet jak nie ma dużego ruchu. Można ewentualnie w czasie drogi patrzeć co przed nami za nami - jak nic nie jechało to wiemy że nic nie ma, ale jak coś jechało a nie ma teraz to prawdopodobnie jest w martwym punkcie. I Asif ma tendencje najpierw wykonać ruch kierownica a dopiero później włączyć kierunkowskaz...
Nie ma tragedii
Ja chyba nie zdam nigdy nie znam zasad stres za kierownica moi 33 lata już powoli mi się odechcirwa
Przesyłam Ci moc!
5 kwietnia zdalem prawko. Poczatek Maja zacząłem jezdzic. I narazie mam ponad 3 tysiace wyjezdzonych km
Wiem, ze to malo. Ale nie mam az takiej potrzeby, zeby jezdzic. Do czego ? Pijam? Jezdze po Slupsku (90 tys mieszkancow ) Ustce i okolice jakies Rowy itd. Jakbym mial wjechac do Warszawy czy Gdanska to chyba bym sie przerazil.
Bez obaw, dasz radę. Te duże miasta to tylko z pozoru straszne 🤔😊
Miałem tak, jak pierwszy raz wjechałem do Krakowa, jestem z Tarnowa. Nie było źle. Zdarzyło mi się wjechać na Bus pas, ale szybko z niego zjechałem. To bardziej przyzwyczajenie, że w moim mieście ich nie ma więc bez refleksyjnie jak jechałem na prawy, akurat wjechałem na bus pas (czasami są bus pasy na drugim od prawej). Ulice nie były skomplikowane, w zasadzie niczym się nie różniły prócz tego, że było o jeden pas więcej niż się spodziewałbym normalnie i było więcej aut na drodze. Ale to nie jest bardzo trudne. Wystarczyło się skupić na liniach prowadzących i wszystko ładnie wychodziło. W większych miastach ulice są zadbane więc nie musisz się bać o niewyraźne linie.
Podsumowując, większe miasta są zrobione z tego samego, co małe miasta, zwykłych ulic, po których i tak już jeździsz. Gorsze, obiektywnie są tylko ronda, bo ludzie generalnie nie umieją w ronda. Ale jak w ramach polskiej kultury jazdy jesteś nauczony sztuki "wpierdalania sie" mądrze, to nic ci się nie stanie.
Straszny to jest Kraków - nie dlatego, że jest duży, ale z powodu nastawienia projektantów, którzy sobie postawili za cel, by jak najbardziej uczynić infrastrukturę drogową nieprzyjazną kierowcom.
Chyba tylko w Warszawie dzbany trąbią na L-kę.
mam rozumieć że w innym mieście to nie dzban?
@@igorswies5913 Dzbanki są wszędzie
Wszędzie się zdarzają :)
Nie tylko, we Wrocławiu też trąbie 😂
Niestety nie tylko w Warszawie
Kursant-obcokrajowiec już w pełni w języku polskim zadomowiony -- 5:15 : "O, jaki ładny dupa masz" (o widocznie przeciążonym z tyłu i przysiadłym na tylnym zawieszeniu samochodzie)
:D
Oj włada on tym językiem 😊 Czasem ciężko go rozszyfrować
W Warszawie jest zasada - ktoś włącza kierunek prawidłowo - puść go bo za chwilę ty będziesz potrzebował.
NIe dotyczy to kierowców z 30 letnim doświadczeniem i więcej :)
Fajna zasada. Tak potwierdzam, że tak jest byłam w W-wie to tak to działało (ja ze śląska, z początkiem rejestracji SK) i czasem ulica cała zakorkowana i inaczej to ja nie wiem jakbym miała skręcić w lewo jakby nikt nie puścił będąc na prawym pasie a to 3-4 trzeba przejechać, a ja w ogole nie znam dróg i jechałam wg nawigacji.
Kompletnie nie wiem gdzie można, a gdzie nie można parkować, gdzie się zatrzymywać przy skrętach w lewo, przy tramwajach, gdzie można a gdzie nie zjechać na pobocze poza miastem, czy można z lewej strony jezdni skręcać na parking po prawej, etc. Dlatego nie robię prawka
Jaki koszt jazdy godzinnej by poznać Warszawę? Prawko już mam 😊
co tam sie odwala z tymi swiatłami w 1:33? Najpierw jedno zmienia sie na czerwone, pomimo, ze dwa pozostale pozostają zielone.... Matiz przejechał na zielonym, czy na czerwonym?
Musisz dokładnie przyjrzeć się sygnalizacji, są inne. W komentarzach temat był poruszany
19:50 no fajnie wg kamerki jest już w połowie 2 pasa i dopiero kierunek wł. 2:20 no typowy kierrowca najpierw przekracza predkedkośc i apotem górka to zwalnia ( na płaskim robia przewaznie na odwrót 1 -2 km sie wleka 30 na drodze gdzie jest 50 a potem beda pędzić nawet 70 -80 tylko by wyprzedić kogos kto troche szybciej osiagnał 50). albo podobna sytacja sa 1 swiatła zielone to daja full gaz i za chwilę hamują bo kolejne światła na których już jednak wieccej osob stoi. Co oni slepi? w takim wypadku to sobie lepiej spokojnie chyba dojechac i dosc prawdopodobne że nie bedzie trzeba się zatrzymywać.
np. czy można stanąć gdzie to auto w 3:06 lub na poboczu przy tych drzewach, etc. Kodeks nic o tym nie mówi, a potem mandaty
Nie można wjeżdżać samochodem na trawę.
Nie, bo po 1. masz znak zakaz zatrzymywania, po 2. tam, gdzie stoi ten czarny jeep jest przystanek autobusowy (art. 49 ust. 1 pkt 9 prawa o ruchu drog.), po 3. na trawniku też nie wolno (art. 144 Kodeksu wykroczeń).
@@kubajagiello21 co do art. 144 kw Czyli ludzie, którzy wydeptują nowe ścieżki na trawie gdy obok jest chodnik powinni zostać ukarani?
@@czynnik_ludzki Zdecydowanie, bo § 1 mówi wprost o deptaniu trawnika w innym miejscu niż wyznaczone. Jednak w praktyce nie liczyłbym na interwencję służb.
33:09 to chyba z 4 auta dały radę przejechać... 33:55 znów zmiana 2 razy pasa bez kierunku w lewo. to dalej prawy na bank migał - nie było żadnej przerwy ani nic 35:53 znów z 1/3 auta juz zmieniała pas o to kierunek włącze... 35:59 znów tera już pół pasa zajęte to wł kierunek... 36:08 oblane najechane na podwójne ciągłe 47:04 znów już pół auta przekroczyło pas to kierunek wł... W Kato tramwaje tak nie daja sygnału co chwile. A tu kazdy jak rusza jak przejzdza przez rondo. 39: 47 no coś słabo idzie te przyspieszanie. Czasem/ niektórym by się przydało powiedzenie, żeby nie bali się tak dodawać gazu, jak dodasz to auto nie zgaśnie etc i lepiej dać trochę za dużo niż za mało.
bo się spuścisz zaraz
Pojeździłabym trochę Hyundaikiem :D
To już nie taki Hyudaiek to już całkiem dorosły Hyundai
@ to tym bardziej do przetestowania :D Ale serio chyba pojeździmy, bo mam coś do poćwiczenia i poprawy
@@rokiczaaa 🤪 Po takim czasie?... To już Ty mnie możesz czegoś nauczyć a nie ja Ciebie 😁
@ brzmi jak wyzwanie ;D ale kto wie? Może by się coś znalazło :)
30.20 pomogliście chłopakowi ;d
wkurzający prowadzący
7:55 o teraz całkiem ładnie a nie wjazd i spowalnianie od razu całego ruchu... Niech wszyscy chociaż tak wjeżdżają to inni kierowcy też będą uprzejmiejsi i częściej będą wpuszczać. Ale nieraz spotkałam goscia co jechał na równo mnie i bez niczego zaczał zajeźdżać mi droge ! - akcja niemalże jak z filmu gdzie auta się taranują. Potem se wł kierunek ale jakbym nie zahamowała dośc ostro to by była kolizja. No kompletny debil. Niektórzy to myślą że co każdy im ustąpi ? a jakbym jechała dalej? nawet kierunkowskazu nie miał ( wł dopiero jak już go puściłam i zajął ponad połowe mojego pasa). po 2 był w takim momencie ze prawdopodobnie bym nie widziała ani przedniego ani tylnego. A potem za jakies 200-300m i tak go wyprzedziłam bo się wlókł 40 na drodze gdzie jest 70.
Brawa dla instruktora, i mandacik. 10:08 jedź, jedź, na jakim świetle?????
Gdybyś był tak bystry jak Ci się wydaję, to byś zauważył, że czasem jest tak bezpieczniej. Wolę mandat niż rozbity tył przez depnięcie w hamulce
Piękne rada dla kursanta. Jakie wdepnięcie po hamulcu, przecież samochód dosłownie się toczył. Obejrzyj raz jeszcze, 10:10 samochód prawie całkowicie się zatrzymał. Twoja rada jest jeszcze do przyjęcia, ale w przypadku większej prędkości. @
@@tadeuszkwiatek3385 Dla kursanta. Myśmy tego tematu nawet nie poruszali. To była moja decyzja, widziałem co się dzieje za nami a kursant to nawet na światło uwagi nie zwrócił. Nie miał ma to czasu Zauważ biały samochód, który jechał za nami. Chyba nie jeździsz po Warszawie?
Jak ktoś się boi jeździć, niech nie jeździ 🤷♂️
kwestia przyzwyczajenia
@@rihkuazoyord7458
To mocno zależy. Po egzaminie też boją się jeździć, a niektórzy nie potrafią, co widać na co dzień na ulicach miast.
Mówiłam tak sobie przez 5 lat po zdaniu prawka przez instruktora, który zraził mnie do jazdy swoim podejściem do nauki. Zdałam prawko bez problemu po kilku h doszkalających w innej szkole z normalnym instruktorem, ale i tak już czułam się bardzo niepewnie myśląc o jeździe samochodem bez kogoś obok. No ale po kilku latach stwierdziłam, że pora się zmusić do kupienia samochodu i jazdy.
Czy się bałam jeździć na początku? Bardzo. Czy teraz się boje? W ogóle.
Większość osób się przyzwyczai do jazdy, jeśli będzie jeździć i nie będzie się zrażać. Dlatego ja staram się być w miarę wyrozumiała dla kierowców na drodze (w granicach przyzwoitości oczywiście), o co zawsze się kłócę z chłopakiem, który jest pierwszy do przeklinania pod nosem na takich kierowców, gdy np. potrzebują trochę więcej czasu na jakiś manewr. Inna sprawa, że fajnie by było, gdyby tacy kierowcy dawali znać np. listkiem innym uczestnikom ruchu, że nie są jeszcze całkowicie pewni siebie na drodze, aby zachować szczególną ostrożność.
Mam nie jeździć bo boje się pierwszy raz jechać do wawy?
I znowu ukr
Nie Ukrainiec tylko Muzułmanin
Dzisiejsza Warszawa sprawia wrażenie miasta wymarłego. Masa samochodów, a na ulicach pojedyncze osoby
Bo taka godzina była. Zobacz w piątek po południu