Wszystko wiecie i nic nie wiecie. Od lat słyszę koniec ludzkości, a prawda taka, że nikt nie wie. Tylko Bóg. Bóg jest Mądrością nad Mądrościami. Proroków uzdrowicieli aż nad to. Chaos i co jeden to mądrzejszy,a chodzi tylko o pieniądz.
A mi nikt nie umiał wytłumaczyć snu i madal jest wielka zagadką... Wiele widze, słyszę i śnię od czasu nowonarodzenia ale ten sen powalil mnie totalnie (sen lub widzenie nocne tak realne że czułem w ciele to co we śnie). Śniło mi się: Wielki tron Boży a na nim siedział piekny , potezny majestatyczny Bóg, ogłosił nabór na dwóch świadków (z objawienia Jana tych którzy będą walczyć z antychrystem by ocalić chrześcijan oraz swoja śmiercią pokazać że dla Boga nie ma śmierci a po 3 dniach Bóg ich wskrzesi by ludzie w trakcie Wielkiego ucisku nie bali się umierać w imię Jezusa Chrystusa). Rozejrzałem się wokół i wystartowało bardzo wielu ludzi w tym biegu więc zacząłem biec i ja. Po pewnym czasie biegu było nas coraz mniej aż biegłem sam nikogo wokół mnie, w trakcie biegu cos mnie raniło i zacząłem krwawić, wszystko mnie bolało jakbym był na wojnie i ledwo z niej uszedł z życiem zobaczylem w przód a do tronu juz nie wiele zostało lecz ja nie dalem rady juz biec zacząłem się czołgać lecz ta odległość wydawała się bliska a zarazem bardzo ciezka do przebycia w obok tronu stał ten który dobiegł pierwszy i nawet się nie zmęczył, wokół mnie nikt nie pozostał, nie miałem juz w ciele sil biec czolgac się i żyć zostało nie wiele odległości wtedy coś we mnie pękło i czujac na ciele wielki ból stwierdziłem że musze tam dotrzeć bo jesli nie ja to kto? Nie ma tu juz nikogo na drugie miejsce. W końcu dałem rade sie wczołgać i dotknąłem duzego palca u stopy Boga uradowany że się udało i z nadzieją w sercu ze Bog weźmie mnie na kolana i powie dlaczego ja? A on dotknął mnie palcem i cake moje ciało ożyło bez ani jednej rany, bólu potem wlozyl na mnie wór pokutny i posłał z tym drugim w swiat z misją. Będąc we dwóch w jakimś mieście głosząc Slowo Boże późnym wieczorem weszliśmy do knajpy w tych worach caly czas, chcieliśmy zjeść i spać wykończeni lecz zanim podano nam jedzenie pewna młoda kobieta przyglądała mi się intensywnie i wyczułem jej wzrok odwróciłem się kiwnąłem palcem by podeszła, zrobiła to, zapytałem kim jest i dlaczego sie tak przypatruje a wtedy Ona mnie pocałowała w usta i sen się skończył. Kiedyś opisałem ten sen bratu w wierze lecz odrzekł mi: to nie możliwe. Wiec może tu ktoś zrozumie o co chodzi... Snów jest pełno jedne spełniają się bardzo szybko inne później ale gdy chciałem je spisywać miałem nocne widzenie wielki stos książek, bibli oraz notatek na którym wszystko palono, przeszukiwano domy zabierano wszystko co chrześcijańskie oraz wrzucano na stos a potem usłyszałem głos: wszystko co zobaczyłeś i uslyszales zapamiętaj. Kiedyś kupiłem zeszyt po namowie innych osób by zacząć spisywać co słyszę i widzę, śnię lecz moja ręka nie potrafiła zapisać ani jednego zdania. Więc wszystko pamiętam a nawet jeśli cos zapomnę to Duch Święty przypomina tak jakby sen byl dopiero przed chwilą...
No to napisz coś więcej o tym. - No tak, miałem taki przypadek w Częstochowie, w hotelu tuż koło dworca. Sen tuż przed przebudzeniem- głos męski, 1000 razy bardziej dostojny niż najlepszy ksiądz na ambonie. To było długie kazanie. Kazał mi zrobić taką dobrą życiową rzecz, ale ja mówię- ja nie mam pieniędzy na takie rzeczy.
Pani Aniu, Miałam bardzo ale to bardzo realistyczny sen, który w moim odczuciu był odpowiedzią na moje modlitwy. Było pokazane wręcz krok po kroku jak spełniają się moje prośby zanoszone do Boga, to co planowałam powiedzieć, reakcje itp. To było tak realistyczne, aż się wybudziłam. Później miałam drugi sen. Były to drzwi, a na nich jakby obrazek z Panem Jezusem obok J 2,23 (od razu zobaczyłam do Biblii) i usłyszała głos - oddałem życie za ciebie. Wierzę, że to była odpowiedź na moje modlitwy, ale czy na pewno? Czy nie odpowiedź moja i moich pragnień?
No tak, miałem taki przypadek w Częstochowie, w hotelu tuż koło dworca. Sen tuż przed przebudzeniem- głos męski, 1000 razy bardziej dostojny niż najlepszy ksiądz na ambonie. To było długie kazanie. Kazał mi zrobić taką dobrą życiową rzecz, ale ja mówię- ja nie mam pieniędzy na takie rzeczy.
I co się stało? Bo ja też nie posłuchałem. No tak, miałem taki przypadek w Częstochowie, w hotelu tuż koło dworca. Sen tuż przed przebudzeniem- głos męski, 1000 razy bardziej dostojny niż najlepszy ksiądz na ambonie. To było długie kazanie. Kazał mi zrobić taką dobrą życiową rzecz, ale ja mówię- ja nie mam pieniędzy na takie rzeczy.
1Koryntian 12,2 Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty - czy w ciele - nie wiem, czy poza ciałem - też nie wiem, Bóg to wie - został porwany aż do trzeciego nieba.
Wszystko wiecie i nic nie wiecie. Od lat słyszę koniec ludzkości, a prawda taka, że nikt nie wie. Tylko Bóg. Bóg jest Mądrością nad Mądrościami. Proroków uzdrowicieli aż nad to. Chaos i co jeden to mądrzejszy,a chodzi tylko o pieniądz.
''Niech cię nawet sen nasz chwali''
Miałem sen o Bogu widziałem dwóch aniołów bardzo żałowałem bardzo ze Jakim człowiekiem byłem płakalem w tym śnie że obudziłem się łzami w oczach
Pięknie Pani Aniu błogosławię i dziekuje🥰
Bardzo wartościowe i pomocne! Dziękuję 😇😇😇
A mi nikt nie umiał wytłumaczyć snu i madal jest wielka zagadką... Wiele widze, słyszę i śnię od czasu nowonarodzenia ale ten sen powalil mnie totalnie (sen lub widzenie nocne tak realne że czułem w ciele to co we śnie). Śniło mi się: Wielki tron Boży a na nim siedział piekny , potezny majestatyczny Bóg, ogłosił nabór na dwóch świadków (z objawienia Jana tych którzy będą walczyć z antychrystem by ocalić chrześcijan oraz swoja śmiercią pokazać że dla Boga nie ma śmierci a po 3 dniach Bóg ich wskrzesi by ludzie w trakcie Wielkiego ucisku nie bali się umierać w imię Jezusa Chrystusa). Rozejrzałem się wokół i wystartowało bardzo wielu ludzi w tym biegu więc zacząłem biec i ja. Po pewnym czasie biegu było nas coraz mniej aż biegłem sam nikogo wokół mnie, w trakcie biegu cos mnie raniło i zacząłem krwawić, wszystko mnie bolało jakbym był na wojnie i ledwo z niej uszedł z życiem zobaczylem w przód a do tronu juz nie wiele zostało lecz ja nie dalem rady juz biec zacząłem się czołgać lecz ta odległość wydawała się bliska a zarazem bardzo ciezka do przebycia w obok tronu stał ten który dobiegł pierwszy i nawet się nie zmęczył, wokół mnie nikt nie pozostał, nie miałem juz w ciele sil biec czolgac się i żyć zostało nie wiele odległości wtedy coś we mnie pękło i czujac na ciele wielki ból stwierdziłem że musze tam dotrzeć bo jesli nie ja to kto? Nie ma tu juz nikogo na drugie miejsce. W końcu dałem rade sie wczołgać i dotknąłem duzego palca u stopy Boga uradowany że się udało i z nadzieją w sercu ze Bog weźmie mnie na kolana i powie dlaczego ja? A on dotknął mnie palcem i cake moje ciało ożyło bez ani jednej rany, bólu potem wlozyl na mnie wór pokutny i posłał z tym drugim w swiat z misją. Będąc we dwóch w jakimś mieście głosząc Slowo Boże późnym wieczorem weszliśmy do knajpy w tych worach caly czas, chcieliśmy zjeść i spać wykończeni lecz zanim podano nam jedzenie pewna młoda kobieta przyglądała mi się intensywnie i wyczułem jej wzrok odwróciłem się kiwnąłem palcem by podeszła, zrobiła to, zapytałem kim jest i dlaczego sie tak przypatruje a wtedy Ona mnie pocałowała w usta i sen się skończył. Kiedyś opisałem ten sen bratu w wierze lecz odrzekł mi: to nie możliwe. Wiec może tu ktoś zrozumie o co chodzi... Snów jest pełno jedne spełniają się bardzo szybko inne później ale gdy chciałem je spisywać miałem nocne widzenie wielki stos książek, bibli oraz notatek na którym wszystko palono, przeszukiwano domy zabierano wszystko co chrześcijańskie oraz wrzucano na stos a potem usłyszałem głos: wszystko co zobaczyłeś i uslyszales zapamiętaj. Kiedyś kupiłem zeszyt po namowie innych osób by zacząć spisywać co słyszę i widzę, śnię lecz moja ręka nie potrafiła zapisać ani jednego zdania. Więc wszystko pamiętam a nawet jeśli cos zapomnę to Duch Święty przypomina tak jakby sen byl dopiero przed chwilą...
Piękny przekaz 🥰 Dziękuję 🌷
Łooo co za mądrość!!! Chwała Panu za twój charyzmat! I to tego się nie boisz w tej kulturze tego głosić.
Błogosławię 😁❤
Ooo dziękuję ☺
Pan Bóg przychodzi do mnie we śnie. Od 10 lat mam sny prorocze. Każdy sen dokładnie pamiętam.
No to napisz coś więcej o tym. - No tak, miałem taki przypadek w Częstochowie, w hotelu tuż koło dworca. Sen tuż przed przebudzeniem- głos męski, 1000 razy bardziej dostojny niż najlepszy ksiądz na ambonie. To było długie kazanie. Kazał mi zrobić taką dobrą życiową rzecz, ale ja mówię- ja nie mam pieniędzy na takie rzeczy.
Świetne nauczanie!
Zaciekawil mnie ten program.
Jezus wiele razy pokazuje mi się wesnie
Pani Aniu,
Miałam bardzo ale to bardzo realistyczny sen, który w moim odczuciu był odpowiedzią na moje modlitwy. Było pokazane wręcz krok po kroku jak spełniają się moje prośby zanoszone do Boga, to co planowałam powiedzieć, reakcje itp. To było tak realistyczne, aż się wybudziłam. Później miałam drugi sen.
Były to drzwi, a na nich jakby obrazek z Panem Jezusem obok J 2,23 (od razu zobaczyłam do Biblii) i usłyszała głos - oddałem życie za ciebie.
Wierzę, że to była odpowiedź na moje modlitwy, ale czy na pewno? Czy nie odpowiedź moja i moich pragnień?
Ufam, że to Boża odpowiedź pełna miłości i troski ❤
No tak, miałem taki przypadek w Częstochowie, w hotelu tuż koło dworca. Sen tuż przed przebudzeniem- głos męski, 1000 razy bardziej dostojny niż najlepszy ksiądz na ambonie. To było długie kazanie. Kazał mi zrobić taką dobrą życiową rzecz, ale ja mówię- ja nie mam pieniędzy na takie rzeczy.
Ja mam często sny prorocze oj aż czasami się boje a czasami są takie ze aż budzę się i klecze przed krzyżem modlę się
A jakież to sny?
Bóg mówił do mnie przez sen...ale ja nie posłuchałam
I co się stało? Bo ja też nie posłuchałem. No tak, miałem taki przypadek w Częstochowie, w hotelu tuż koło dworca. Sen tuż przed przebudzeniem- głos męski, 1000 razy bardziej dostojny niż najlepszy ksiądz na ambonie. To było długie kazanie. Kazał mi zrobić taką dobrą życiową rzecz, ale ja mówię- ja nie mam pieniędzy na takie rzeczy.
Aniu, skąd teorie o pierwszym, drugim i trzecim niebie ?
1Koryntian 12,2 Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty - czy w ciele - nie wiem, czy poza ciałem - też nie wiem, Bóg to wie - został porwany aż do trzeciego nieba.