Cenny film. Dzisiaj wyłamałem przewody bezpośrednio za wtyczką, nieocenione do wyciągnięcia pinów są zestawy od chińczyka. Sam konektor zaciska żyłę i uszczelnienie, warto o tym pamiętać przy montażu. Nie mam jeszcze patentu na bezinwazyjny demontaż uszczelki wtyczki, ale może kiedyś... Odnośnie lutowania, dobrze jest dodać topnika/ kalafonii, ta, która jest w cynie nie zawsze wystarcza :) Odnośnie samych przewodów w samochodach są dziesiątki ich kolorów, polecam zaopatrzyć się w kawałek wielożyłowego przewodu sygnałowego (są numerowane lub kolorowe), bez problemu dostępne w skupach na kg.
Pamiętam, jak swego czasu "szpecjaliści" od LPG założyli gaz w Nexii mojego starego. I tak toto zrobili, że wiązkę główną silnika odpięli a ta opadła na kółko pasowe alternatora. A ta zaraz zaczęła ją orać. I elektryka zaczęła robić różne hece - choinki, im dłużej to trwało, tym lepsze. Co tam się nie działo z ty! Stary był w pięciu warsztatach, a wszyscy "fachowcy" łapy rozkładali. Aż się w końcu wkurzyłem i przejrzałem dobrze elektrykę. I od razu wyłowiłem i pokazałem staremu - patrz - pół wiązki przeorane. Wtedy był jeszcze prąd w garażu. Stara ruska lutownica trafo 65W, kalafonia i wiązka przewodów ze starej pralki Polar 603. Wiązkę rozdziawiłem i każdy przewodzik z niej, z odpowiednim zapasem, wycinałem boczniakami, a potem lutowanie wstawek z przewodów od starej pralki. Lutowałem toto klasyczną, jeszcze PRL-owską cyną ołowiową i kalafonią, żadnych wynalazków. Nie miałem termokurczek, więc każde połączenie owijałem starą taśmą smołowaną. I tak z dziesięć -dwanaście przewodów trzeba było wycinać i wstawiać sztukówki. A potem całość znów tą starą taśmą smołową i już. Samochód żył jeszcze z 10 lat i już żadnych wodotrysków z elektryką nie było.
@@RemontidEalny Bo się toto pięknie wulkanizowało. To był taki lepik, smoła, która śmierdziała kreozotem (rakotwórcze), jak drewniane podkłady kolejowe. I zapewne to zawierało, normalnie dziegieć to był. I jak już się toto ze sobą pożeniło, to jedna masa, nożem ciąć trzeba było.
Cynę można podawać na grot, topnik we wnętrzu cyny z pewnością wystarczy, żeby cynę ładnie "zassało" do miedzi. Ważne jest, żeby najpierw nagrzać grot oraz miedź i dopiero potem, z opóźnieniem podawać cynę, a także żeby po odjęciu cyny jeszcze chwilkę grzać grotem. Ogólnie super poradnik, ale co do skręcania przewodów - nie zawsze jest to możliwe. Jeżeli masz przewody luzem, to skręcać je możesz, ale jak one są w mocno ograniczonej przestrzeni, a także kiedy przewody są napięte (wiązki przecież projektowane są na wymiar i tego luzu jest niewiele), to takie skręcanie jest niemalże niemożliwe. Spokojnie wystarczy wtedy pobielić oba końce i potem je ze sobą po prostu połączyć wykonując jeszcze jedno lutowanie. Mechanicznie będzie to w kupie dzięki izolacji rurką termokurczliwą.
Miło się ogląda twoje filmy. Mam małą prośbę, odnośnie powyższego. Otóż, po pierwsze grot i cyna w jednym miejscu, a to z racji iż w twoim sposobie występuje zbyt wysoka temperatura, co ma wpływ na przepływ wewnątrz, jak i następuje skruszenie osłony co ja osłabia. I bardzo ważne, w przypadku samochodów, w większości przypadków czujniki podają do ecu, jakąś falę modulowaną prądowo lub napięciowo, a samo lutowanie zmienia np. Przekrój, oporność, tłumienność. Więc może dojść do sytuacji w której miernik pokazuje ci iż jest przejście, natomiast gdy podłączasz to pod oscyloskop, zobaczysz magiczne cuda, a to znaczy że ECU też widzi takie cuda. Więc w niektórych sytuacjach, lepiej wymienić cały odcinek na nowy. Ps. Chętnie pomogę Ci przy takim odcinku. Myślę że jest to kanał godny uwagi. Pozdrawiam
A jak lutować drut z linką? Znajomy mi doradził, aby owinąć drut na linkę, ale jakoś to nieporęcznie wychodzi. Czy trzeba tak dużo izolacji zdjąć z linki, żeby zrobić na drucie spiralę z linki?
Dobry sposób skręcania przewodów, ja skręcam na tzw miotełkę. Dodam od Siebie jeszcze jeśli naprawiacie wiązki w drzwiach, w tym peszelkach gumowych. Albo wymieńcie cały odcinek od wtyczki aż do drzwi 10-20cm, albo jeśli już musicie je łączyć to nie zabezpieczajcie tego termokurczliwą koszulką. Jest za sztywna, przewód złamie się ponownie na jej krawędziach. Dobra do tego celu jest właśnie taśma bawełniana. Do niektórych marek samochodów są dostępne wiązki z wtyczką, tzw reperaturki. Warto odżałować kase i kupić taką reperaturkę.
Ale beznadziejny film... (początek dla uwagi). A tak serio, to mógł bym Cię Leszek słuchać o czym byś nie mówił, a co wazne, można Cię puścić w pewnym przyspieszeniu i nic sie nie traci z jakości ;) A co do filmu, to przydało by się jedynie jako uzupełnienie, co zrobić, jak nam cyna nie łapie i dlaczego (np. zabrudzone przewody), jakimi temperaturami lutować, jak mamy stację z ustawianiem temperatury, żeby tego nie ugotować, jak radzić sobie z uszkodzeniami zaraz przy wtyczkach. Do tego przykłady jeszcze wynalazków typu wałki w wiązkach, które np. w L2 mają za zadanie usztywniać/prowadzić wiązkę w drzwiach. Jest super, tak trzymaj.
Bardzo dziękuję za szybki, prosty i rzeczowy poradnik
Aż miło posłuchać kogoś kto wie co robi, nie mam żadnych negatywnych uwag co do filmu.
Super, bardzo Ci dziękuję za ten poradnik. Spadała mi ta cyna z przewodu, nie potrafiłem sobie z tym poradzić. A to taka prosta czynność.
Cenny film. Dzisiaj wyłamałem przewody bezpośrednio za wtyczką, nieocenione do wyciągnięcia pinów są zestawy od chińczyka. Sam konektor zaciska żyłę i uszczelnienie, warto o tym pamiętać przy montażu. Nie mam jeszcze patentu na bezinwazyjny demontaż uszczelki wtyczki, ale może kiedyś...
Odnośnie lutowania, dobrze jest dodać topnika/ kalafonii, ta, która jest w cynie nie zawsze wystarcza :)
Odnośnie samych przewodów w samochodach są dziesiątki ich kolorów, polecam zaopatrzyć się w kawałek wielożyłowego przewodu sygnałowego (są numerowane lub kolorowe), bez problemu dostępne w skupach na kg.
Pamiętam, jak swego czasu "szpecjaliści" od LPG założyli gaz w Nexii mojego starego. I tak toto zrobili, że wiązkę główną silnika odpięli a ta opadła na kółko pasowe alternatora. A ta zaraz zaczęła ją orać. I elektryka zaczęła robić różne hece - choinki, im dłużej to trwało, tym lepsze. Co tam się nie działo z ty! Stary był w pięciu warsztatach, a wszyscy "fachowcy" łapy rozkładali. Aż się w końcu wkurzyłem i przejrzałem dobrze elektrykę. I od razu wyłowiłem i pokazałem staremu - patrz - pół wiązki przeorane. Wtedy był jeszcze prąd w garażu. Stara ruska lutownica trafo 65W, kalafonia i wiązka przewodów ze starej pralki Polar 603. Wiązkę rozdziawiłem i każdy przewodzik z niej, z odpowiednim zapasem, wycinałem boczniakami, a potem lutowanie wstawek z przewodów od starej pralki. Lutowałem toto klasyczną, jeszcze PRL-owską cyną ołowiową i kalafonią, żadnych wynalazków. Nie miałem termokurczek, więc każde połączenie owijałem starą taśmą smołowaną. I tak z dziesięć -dwanaście przewodów trzeba było wycinać i wstawiać sztukówki. A potem całość znów tą starą taśmą smołową i już. Samochód żył jeszcze z 10 lat i już żadnych wodotrysków z elektryką nie było.
Pamietam te taśmy. Spełniały bardzo dobrze swoją rolę ale usunąć to w razie czego.. to było wyzwanie. Pozdrawiam serdecznie.
@@RemontidEalny Bo się toto pięknie wulkanizowało. To był taki lepik, smoła, która śmierdziała kreozotem (rakotwórcze), jak drewniane podkłady kolejowe. I zapewne to zawierało, normalnie dziegieć to był. I jak już się toto ze sobą pożeniło, to jedna masa, nożem ciąć trzeba było.
Cynę można podawać na grot, topnik we wnętrzu cyny z pewnością wystarczy, żeby cynę ładnie "zassało" do miedzi. Ważne jest, żeby najpierw nagrzać grot oraz miedź i dopiero potem, z opóźnieniem podawać cynę, a także żeby po odjęciu cyny jeszcze chwilkę grzać grotem. Ogólnie super poradnik, ale co do skręcania przewodów - nie zawsze jest to możliwe. Jeżeli masz przewody luzem, to skręcać je możesz, ale jak one są w mocno ograniczonej przestrzeni, a także kiedy przewody są napięte (wiązki przecież projektowane są na wymiar i tego luzu jest niewiele), to takie skręcanie jest niemalże niemożliwe. Spokojnie wystarczy wtedy pobielić oba końce i potem je ze sobą po prostu połączyć wykonując jeszcze jedno lutowanie. Mechanicznie będzie to w kupie dzięki izolacji rurką termokurczliwą.
Miło się ogląda twoje filmy.
Mam małą prośbę, odnośnie powyższego.
Otóż, po pierwsze grot i cyna w jednym miejscu, a to z racji iż w twoim sposobie występuje zbyt wysoka temperatura, co ma wpływ na przepływ wewnątrz, jak i następuje skruszenie osłony co ja osłabia.
I bardzo ważne, w przypadku samochodów, w większości przypadków czujniki podają do ecu, jakąś falę modulowaną prądowo lub napięciowo, a samo lutowanie zmienia np. Przekrój, oporność, tłumienność. Więc może dojść do sytuacji w której miernik pokazuje ci iż jest przejście, natomiast gdy podłączasz to pod oscyloskop, zobaczysz magiczne cuda, a to znaczy że ECU też widzi takie cuda.
Więc w niektórych sytuacjach, lepiej wymienić cały odcinek na nowy.
Ps. Chętnie pomogę Ci przy takim odcinku. Myślę że jest to kanał godny uwagi.
Pozdrawiam
A jak lutować drut z linką? Znajomy mi doradził, aby owinąć drut na linkę, ale jakoś to nieporęcznie wychodzi. Czy trzeba tak dużo izolacji zdjąć z linki, żeby zrobić na drucie spiralę z linki?
Pasta lutownicza jest genialnym wynalazkiem. Cyna sama się rozpływa, nawet na aluminiowych czy cynkowanych przewodach na których często spływa.
Ciekawy pouczający film jak dla mnie amatora😅 składam starą MEZ ETZ całą instalację przyda mi się na pewno
Krótko i na temat
A ja lubię ten zapaszek podczas lutowania :))
większość lubi, ja też ... no ale zdrowe to nie jest. Jak większość dobrych rzeczy :D
Dobry sposób skręcania przewodów, ja skręcam na tzw miotełkę. Dodam od Siebie jeszcze jeśli naprawiacie wiązki w drzwiach, w tym peszelkach gumowych. Albo wymieńcie cały odcinek od wtyczki aż do drzwi 10-20cm, albo jeśli już musicie je łączyć to nie zabezpieczajcie tego termokurczliwą koszulką. Jest za sztywna, przewód złamie się ponownie na jej krawędziach. Dobra do tego celu jest właśnie taśma bawełniana. Do niektórych marek samochodów są dostępne wiązki z wtyczką, tzw reperaturki. Warto odżałować kase i kupić taką reperaturkę.
O nie wiedziałem że podgrzewa się od dołu a od góry cyna, dobra lekcja
Dzięki za filmik pozdrawiam.
👍 pozdrawiam
Do izolacji termokurczliwej lepsza jest zapalniczka z płomieniem Jet 😀
Fachowa robota ;-)
Ale beznadziejny film... (początek dla uwagi). A tak serio, to mógł bym Cię Leszek słuchać o czym byś nie mówił, a co wazne, można Cię puścić w pewnym przyspieszeniu i nic sie nie traci z jakości ;) A co do filmu, to przydało by się jedynie jako uzupełnienie, co zrobić, jak nam cyna nie łapie i dlaczego (np. zabrudzone przewody), jakimi temperaturami lutować, jak mamy stację z ustawianiem temperatury, żeby tego nie ugotować, jak radzić sobie z uszkodzeniami zaraz przy wtyczkach. Do tego przykłady jeszcze wynalazków typu wałki w wiązkach, które np. w L2 mają za zadanie usztywniać/prowadzić wiązkę w drzwiach. Jest super, tak trzymaj.
Klik ustawienia, blokowanie użytkowników, dodaj do listy.... A nie... Czekaj... 😜
Witam, widziałem remont es9a / l7x , chciałbym zapytać gdzie znajduje się Pana warsztat, gdyby kiedyś (oby nie) byla taka potrzeba
👍
Są jeszcze tulejki z izolacją do zaciskania.
w automotive to porażka. wstrząsy , mniejsza przewodnosc, zawodność
@@salsarriba5695 rekomendacja samego VW