Dzień dobry, dziękuję za kapitalne historie! Odnośnie zjawy rodziców... Sądzę, że to była chwilowa bilokacja, czyli bycie w dwóch miejscach jednocześnie. Rodzice zbliżali się do domu i myślami już w nim byli. Dziewczynki obawiały się zostać przyłapane, na potajemnym spotkaniu. Intensywnie wypatrywały rodziców. Myśli rodziców i dziewczynek się zbiegły i wywołały obraz - zjawę rodziców. Taka prowokowana przez dwie strony bilokacja. 😆 Dlaczego jednak mama - zjawa nie zachowywała się jak realna mama? Być może jednak zjawa osoby bilokującej, nie jest nią samą... Dlatego nie zachowuje się identycznie... Są rzeczy na ziemi i niebie.... Joanna
25lat temu ,mój najmłodszy brat zdał do ostatniej klasy technikum, Jego czterej rok starsi koledzy po maturze wybierali się do Krakowa założyć dokumenty na studia, zaproponowali mu,żeby pojechał z nią mi na taką wycieczkę, oferta kusząca bo mieli jechać autem jednego z rodziców maturzysty.Przed samym wyjazdem ,naszej mamie przyjśnil się jej ojciec.Mama wyblagala ,żeby brat został w domu, Niestety ,wszyscy koledzy zaginęli tego dnia w drodze do Krakowa.
Witam serdecznie Haneczko! Słucham z ciekawością. Jestem zafascynowana opowieściami słuchaczy. Dziękuję bardzo za odcinek i pozdrawiam cieplutko Haneczko, przesyłam Ci uściski 😍
Pozdrawiam Cię Haniu i dziekuję 😘 już nie mogłam się doczekać nowych szeptanek. Oszałamiające historie i z pełną profesją wyszeptane. Jeszcze raz pozdrawiam Cię Haniu,oraz słuchaczy i autorów tak niesamowitych histori 🙏 Mam jeszcze ciarki,gdy piszę ten komentarz 😍
Witam. Jeśli chodzi o "informowanie" o śmierci, to miałam podobną sytuację w marcu, w noc śmierci mojej mamy. Trafiła do szpitala, nie było możliwości spotkania. o 23 obudził mnie telefon z informacją o śmierci mamy. Musiałam poinformować rodzinę. Kiedy zeszłam do taty i powiedziałam o telefonie odrzekł tylko: wiedziałem, godzinę temu przysypiałem i nagle usłyszałem jak mama mnie woła. Zerwałem się, ale przypomniałem sobie, że jest w szpitalu, nie mogłem słyszeć... Ale ona mnie wołała na pożegnanie. Może coś w tym jest, skoro tak wiele osób ma podobne doświadczenia...
Dziwna historia o tych klonach sobowtury tak ale klony łał wierzymy dzięki za te historie obok nas ok.400 m jest stary poniemiecki cmentarz nocą nikt tam nie chodzi
Dziękuję
Czekam z niecierpliwością na nowe video od Ciebie, ta seria jest dla mnie wyjątkowo interesująca. Dziękuję.
Dziękuję za podcast. Miłej niedzieli Haniu
Ja również bardzo dziękuję Haneczko. Jak zwykle piękne opowieści, opowiedziane po mistrzowsku.
Dzień dobry Haniu. Witam Wszystkich słuchaczy tych fascynujących opowieści 😘
Historie ciekawe i warto je wysłuchać. Wspaniałe się słucha
w ogrodzie,wśród kwia tów,drzew i słońca.
Przy niedzieli kaweczka na hamaku i szept Hanki odpływam 🧘🏼♀️
Dzień dobry, dziękuję za kapitalne historie! Odnośnie zjawy rodziców... Sądzę, że to była chwilowa bilokacja, czyli bycie w dwóch miejscach jednocześnie. Rodzice zbliżali się do domu i myślami już w nim byli. Dziewczynki obawiały się zostać przyłapane, na potajemnym spotkaniu. Intensywnie wypatrywały rodziców. Myśli rodziców i dziewczynek się zbiegły i wywołały obraz - zjawę rodziców. Taka prowokowana przez dwie strony bilokacja. 😆 Dlaczego jednak mama - zjawa nie zachowywała się jak realna mama? Być może jednak zjawa osoby bilokującej, nie jest nią samą... Dlatego nie zachowuje się identycznie... Są rzeczy na ziemi i niebie.... Joanna
Idealnie wyjasnione .
👍ciekawe!
25lat temu ,mój najmłodszy brat zdał do ostatniej klasy technikum, Jego czterej rok starsi koledzy po maturze wybierali się do Krakowa założyć dokumenty na studia, zaproponowali mu,żeby pojechał z nią mi na taką wycieczkę, oferta kusząca bo mieli jechać autem jednego z rodziców maturzysty.Przed samym wyjazdem ,naszej mamie przyjśnil się jej ojciec.Mama wyblagala ,żeby brat został w domu, Niestety ,wszyscy koledzy zaginęli tego dnia w drodze do Krakowa.
Witam serdecznie Haneczko! Słucham z ciekawością. Jestem zafascynowana opowieściami słuchaczy. Dziękuję bardzo za odcinek i pozdrawiam cieplutko Haneczko, przesyłam Ci uściski 😍
Moja ulubiona seria 😍
Pozdrawiam Cię Haniu i dziekuję 😘 już nie mogłam się doczekać nowych szeptanek. Oszałamiające historie i z pełną profesją wyszeptane. Jeszcze raz pozdrawiam Cię Haniu,oraz słuchaczy i autorów tak niesamowitych histori 🙏 Mam jeszcze ciarki,gdy piszę ten komentarz 😍
Witam. Jeśli chodzi o "informowanie" o śmierci, to miałam podobną sytuację w marcu, w noc śmierci mojej mamy. Trafiła do szpitala, nie było możliwości spotkania. o 23 obudził mnie telefon z informacją o śmierci mamy. Musiałam poinformować rodzinę. Kiedy zeszłam do taty i powiedziałam o telefonie odrzekł tylko: wiedziałem, godzinę temu przysypiałem i nagle usłyszałem jak mama mnie woła. Zerwałem się, ale przypomniałem sobie, że jest w szpitalu, nie mogłem słyszeć... Ale ona mnie wołała na pożegnanie. Może coś w tym jest, skoro tak wiele osób ma podobne doświadczenia...
Haniu ,powtarzam sie oczywiscie,
Bardxo piekne historie🌟🌟🌟🌟🌟
Kocham słuchać tych historii i zawsze bardzo i na nie czekam
Pozdrawiam Haneczko😚
Miłej niedzieli dla Hani i wszystkich słuchaczy 😊
dziekuje i wzajemnie :)
Uwielbiam te historie :)
Witaj Haneczko 😘💖
Czekalam z kawa na Hanie😍pozdrawiam Hanie i wszystkich sluchaczy ❤
❤️❤️❤️❤️
Co za historie!
200 łapka ... ♥ huhuhu musiałam napisać ♥♥
Jeszcze nie ma powiadomienia, a ja już jestem 😉
Kooochana
Siemka
🙋👍👏❤️
😘👍♥️♥️♥️♥️♥️
💛💚♥️
Historie są fascynujące...ale...jest zawsze jeden problem. My, parapsycholodzy nie mamy możliwości zweryfikowania prawdziwości owych zdarzeń.
Dziwna historia o tych klonach sobowtury tak ale klony łał wierzymy dzięki za te historie obok nas ok.400 m jest stary poniemiecki cmentarz nocą nikt tam nie chodzi
Dobrzy ludzie
Gina pierwsi
Sens Obcych .
Chcieli go nastraszyć
By nie kopali .
Teren Reptili .
Nie koniecznie duch matki .
Reptile was straszyły .
Lub inni Obcy .
To nie ciotka
Stukała młotkiem .
To nie babcia
Chcieli cię podpiąć pod kościół.
Konkubent
Podpięty z Obcymi .