Robert ma racje, walczyłem z ospą 2 tygodnie zielenią i temperaturą i nic. Połowa ryb padła. Zmieniłem środek na Sera Costaforte, czyli dawny sera costapur, plus temperatura 32 stopnie. Po 4 dniach z bardzo zaawansowanego stadium choroby obiawy znikły całkowicie
Powodzenia w walce z robalami. Szkoda było by stracić takie piękne ryby. Ja przy pierwszej walce z ospą straciłem prawie połowę obsady, ale to były początki i nie miałem jeszcze prawie żadnej wiedzy akwarystycznej.
Witam pana mokre łapska i życzę wygrania tej walki o f1 bo zapowiadają się na ładne okazy mi z 4 został tylko samiec f1 ale dobrał się w parę i mam młode , niestety to już mieszanka niedługo dodam filmik akwa po 8mies od założenia dopiero osiągnąłem to co mnie zadowala Jeszcze raz powodzenia
1. To jest orzęsek - Ichtiophtirius multifilis (po polsku - kulorzęsek) 2. Mogłeś mieć nosiciela wśród ryb - ma pasozyta, lecz nie ma objawów. Często własnie atakuje nowe ryby (adaptacja do nowego zbiornika jest zawsze stresujaca i powoduje przejściowe obniżenie odporności) 3. Poza kąpielami (które zabijają tylko pływki - pływki są aktywne do 72 godzin po czym giną jeśli nie napotkają żywiciela) ja leczyłem kiedyś systemowo - dodając do pokarmu (suchego) nystatynę + gryzeofulvin i tym karmiąc przez np. 2 tyg. To jest najlepszy sposób, bo najmniej osłabia i stresuje ryby. To jest "tajemnica", którą sprzedał mi dawno temu stary doświadczony akwarysta hodowca pyszczaków (hodowca krzyżówek międzygatunkowych). Proporcje - nie pamietam dokładnie, bo było to dawno, ale mniej wiecej na standardową torebkę pokarmu suchego - pół tabletki nystatyny i 1/4 gryzeofulvinu. To są antybiotyki przeciwgrzybicze, ale działają i na orzęski.Kruszę na pył i wsypuje do karmy. Karmię więcej niż zwykle (jeśli pokarmem suchym). Ważne - te leki nie tykają bakterii! A antybiotyki przeciwbakteryjne nie tykają kulorzęska... 4. Warto poczytać o cyklu rozwojowym pasożyta i o innych sposobach leczenia. Warto opracować własne sposoby postępowania, bo to bardzo częsta choroba. 5. Ale rzeczywiście to może nie być ichtioftirioza, bo zbyt długo sie "wylęgała". Chyba, że masz nosiciela...
Długo każesz nam czekać na nowe filmy. Jeżeli chodzi o problemy z chorobami to mam dla Ciebie radę. Miałem u paletek nicienie, były one bardzo chore. Zacząłem podawać lek, ale nie do wody. Nie ma sensu lać tego bezpośrednio do zbiornika bo nic to da nam to słabe rezultaty. Ja podawałem pokarm moczony wcześniej w leku. Nie używaj nic ze sklepów, idź do weterynarza i przedstaw mu sytuacje. Ja byłem i dostałem lek na nicienie, a w krótkim czasie wszystkie ryby doszły do siebie.
dziekuje wiem ze mam racje moze nie pisze jakos cudownie i nie przypadlem do gustu wszystkim ale mam 39 lat a ryby mam od dzieciaka mialem do czynienia z roznymi rybamii roznymi chorobami wie jesli cos pisze to tylko prawde sprawdzona na wlasnych rybach przez wiele lat pozdrawiam wszystkich akwarysta z Braniewa
Skalary, a szczególnie F0 czy F1 są w większości nosicielami tego co masz. A masz nicienie, powodującą one chorobę dziurawicę. Pomoże na to levamisol.10%. , nic więcej ! , Metronidazol jest według mnie nieodpowiedni. Lek do pokarmu, poczytaj ile tego na necie bo nie wiem czym karmisz. 1kropla tego to 5mg, a.1ml to 100mg. Lub Ja robię levamisolem 10% kurację tym na 10L wiadro nowych ryb: 1dzień 25mg 2dzień 50% z pierwszego dnia 3dzień podmiana 100% i od nowa 25mg 4dzień 50% z pierwszej dawki Po 24h koniec podmiana 100% Wiadro zaciemnione, lek jest bardzo wrażliwy na światło i traci swoją moc. Można też lek podać do akwarium ale należy pamiętać o jego całkowitym zaciemnieniu na czas kuracji, bez węgla i bez lampy uv. Na 100L baniak 1dzień 250mg 2dzień 100mg 3dzień 100mg 4dzień 100mg po 24h, światło na full i węgiel do filtra w celu likwidacji leku. Nicienie w takich dawkach nie giną od leku tylko powinny po 48h zginąć z głodu, lek je paraliżuję. Giną od leku w dużo większych dawkach 1000mg i większych ja ich nie polecam dla bezpieczeństwa ryb, wtedy zależy od masy ciała ryby i czasu. Mój przepis jest bezpieczny dla ryb od 2cm i dla bakteri nitrafikacyjnych. Nie wiem jak z krewetkami i ślimakami !!!
Tu sie mowi tak : Jak ryby sa w dobrej konycji, poradza sobie szybko z ta ospa. Jak ryby sa w zlej kondycji to ospa poradzi sobie szybko z rybkami. Sa lepsze sposoby na ta chorobe i to bez Chemii. Pozdrawiam
To cholerstwo naprawdę roznosi się przez internet :/ Wczoraj obejrzałem, dziś mam neony z kulorzęskiem. Temperatura podniesiona, jutro z rana żona leci po lekarstwo.
Osobiście nie polecam stosowania chemi do leczenia ryb.Jak są w dobrej kondycji to same sobie powinny poradzić.Ja akurat mam też F1 ale manacapuru i jak narazie jest ok. 2 tygodnie dobierałem im pokarm i padło na JBL grana discus.Na robale używałem jeszcze (ale to naprawdę w ostateczności) Sera med Flagellol Professional.Ale musisz mieć pewność przed użyciem tego środka ze mają robaki .Powodzenia
pasozyt z ryby moze ustepowac co nie oznacza ze go niema w akwarium on jest zbuduje cyste przetrwalnikowa i przeczeka okres leczeni zeby sie go pozbyc trzeba zastosowac leki sery sol sery i temperatura to koniecznosc 32*C piec dni powinno wystarczyc plus napowietrzanie umiescic tam gdzie woda w akwarium ma najmniejszy ruch bo tam wlasnie pasozyt bedzie szukac miejsca na przetrwanie
to są wiciowce lub nicienie...a najlepsze lekarstwo to octozin.chyba że póżne stadium to mogą być uszkodzenia ciała.przed dodaniem nowych rybek zawsze kwarantanna i odrobaczanie.potem podajemy chociaż raz w tygodniu pokarm z czosnkiem ,gotowy lub samemu przygotowany...robale nie cierpią czosnku i działa jak naturalny antybiotyk.ja stosuję i nawet ikry nie muszę zabezpieczać przed pleśnieniem, bo działa czosnek i jest czyściutka.tylko wodę troszkę czuć, ale to żaden problem...
he he. Teraz to ja już wiem. Ale dobrze wiedzieć bo mam octozin. Tyle że nie użyłem... Poszedł Parazin, nedol JBL, metronidazol. I cała reszta innych które nie pomogły :)
Hej jeżeli tylko wystąpiła wysypka to podniesienie temperatury powinno pomóc ja miałem to samo na moich zwinniczkach zdaje sobie sprawę że to może nie być to samo ale warto spróbować.
Jeżeli pasożyty są w głównym akwa narazie odpuśc skalarowi i zacznij leczyč nie ryby ale wodę wyczyść dokładnie filtr zwiększ temperaturę wody do 32 stopni przez około tydzień jeżeli się nie uda trzeba będzie zrobić restart akwarium... Ale powinno się udać..... Zapraszam na mój kanał AkwariumTV.
Możesz podnieś temperaturę do 32 stopni i wycisnąć trochę czosnku do wody.Ja tak robiłem przy paletkach pomagało przy drobnych intencjach przewodu pokarmowego.Powodzenia
kolerzanka stosowała dziwny sposób ... trudno mi w to uwierzyć ale może to ja nie wiem czegoś :D użyła soli nie jodowanej a ospę miała okropną ;/ rybki miała nakrapiane jak pączki ... i po tygodniu zdrowe ;] lol. RLY??
wczoraj kupiłem sobie 3 molinezje i 2 danio. Po przetransportowaniu ich do domu i wrzuceniu do akwarium rybki zachowywały się normalnie. Na drugi dzień wszystkie 3 molinezje miały białe kropki. Czy możliwe, że podczas transportu tak zestresowały się ryby że po 24h wyskoczyła ospa? Na drugi dzien byłem w sklepie i oglądałem inne molinezje i wydawały się ok. Oprócz tych 3 molinezji inne ryby są zdrowe.Tak wygląda jedna z nich ifotos.pl/z/qspexhe
Moze zabrzmi to drastycznie ale ja swoje pyszczaki wyleczylem Metronidazolem z czegos wygladajacego bardzo podobnie do twoich skalarow. Mozesz go dostac u kazdego veta z jakis €5 jest w dostepny w plynie i w postaci tabletek.
Stary to wcale nie brzmi drastycznie. Gdzie i na jakie forum nie wchodzę to wszędzie metronidazol wyskakuje jako właściwie jedyny skuteczny środek na wew pasożyty. Nie mniej, chyba stracę rybę. Znowu!
Pączkowanie przez monitor heheh,2 razy miałem ospe i 2 razy wygrałem bez strat w rybach,temp 31"C przez 2 tygodnie dla pewnosci+ICHTIO Tropicala i oczywiscie na neonach tylko,reszta rybek była czysta bez plamek .A jeszcze coś Ja mam cały czas 2 grzałki w akwa po 2 stronach zbiornika,aby temp. w akwa była równomierna,grzały mam podpiete pod termoregulator wiec obydwie włączaja i wyłączają sie razem.
Ja nie wiem jaki ty masz problem z pokoleniem f1 przecież to jest wychodowane w niewoli więc myślę że to nie jest Level hard zapraszam do pokuszenia się na odłów z Brazylii np. Heckel itp
Robert ma racje, walczyłem z ospą 2 tygodnie zielenią i temperaturą i nic. Połowa ryb padła. Zmieniłem środek na Sera Costaforte, czyli dawny sera costapur, plus temperatura 32 stopnie. Po 4 dniach z bardzo zaawansowanego stadium choroby obiawy znikły całkowicie
Powodzenia w walce z robalami. Szkoda było by stracić takie piękne ryby. Ja przy pierwszej walce z ospą straciłem prawie połowę obsady, ale to były początki i nie miałem jeszcze prawie żadnej wiedzy akwarystycznej.
Ja stosowałem CMF z Tropicala mi pomogło:) stosowałem zgodnie z instrukcją.
Powodzenia:)
Witam pana mokre łapska i życzę wygrania tej walki o f1 bo zapowiadają się na ładne okazy mi z 4 został tylko samiec f1 ale dobrał się w parę i mam młode , niestety to już mieszanka niedługo dodam filmik akwa po 8mies od założenia dopiero osiągnąłem to co mnie zadowala Jeszcze raz powodzenia
1. To jest orzęsek - Ichtiophtirius multifilis (po polsku - kulorzęsek)
2. Mogłeś mieć nosiciela wśród ryb - ma pasozyta, lecz nie ma objawów. Często własnie atakuje nowe ryby (adaptacja do nowego zbiornika jest zawsze stresujaca i powoduje przejściowe obniżenie odporności)
3. Poza kąpielami (które zabijają tylko pływki - pływki są aktywne do 72 godzin po czym giną jeśli nie napotkają żywiciela) ja leczyłem kiedyś systemowo - dodając do pokarmu (suchego) nystatynę + gryzeofulvin i tym karmiąc przez np. 2 tyg. To jest najlepszy sposób, bo najmniej osłabia i stresuje ryby. To jest "tajemnica", którą sprzedał mi dawno temu stary doświadczony akwarysta hodowca pyszczaków (hodowca krzyżówek międzygatunkowych). Proporcje - nie pamietam dokładnie, bo było to dawno, ale mniej wiecej na standardową torebkę pokarmu suchego - pół tabletki nystatyny i 1/4 gryzeofulvinu. To są antybiotyki przeciwgrzybicze, ale działają i na orzęski.Kruszę na pył i wsypuje do karmy. Karmię więcej niż zwykle (jeśli pokarmem suchym). Ważne - te leki nie tykają bakterii! A antybiotyki przeciwbakteryjne nie tykają kulorzęska...
4. Warto poczytać o cyklu rozwojowym pasożyta i o innych sposobach leczenia. Warto opracować własne sposoby postępowania, bo to bardzo częsta choroba.
5. Ale rzeczywiście to może nie być ichtioftirioza, bo zbyt długo sie "wylęgała". Chyba, że masz nosiciela...
Stary to nie był kulorzęsek. To były pasożyty, nicienie, wiciowce i diabli wiedzą jeszcze co.
mokre łapska Napisałem, "jeśli"... ale niedawno Cię zasubskrybowałem i nie jestem jeszcze "na bieżąco" ;-)
Długo każesz nam czekać na nowe filmy. Jeżeli chodzi o problemy z chorobami to mam dla Ciebie radę. Miałem u paletek nicienie, były one bardzo chore. Zacząłem podawać lek, ale nie do wody. Nie ma sensu lać tego bezpośrednio do zbiornika bo nic to da nam to słabe rezultaty. Ja podawałem pokarm moczony wcześniej w leku. Nie używaj nic ze sklepów, idź do weterynarza i przedstaw mu sytuacje. Ja byłem i dostałem lek na nicienie, a w krótkim czasie wszystkie ryby doszły do siebie.
dziekuje wiem ze mam racje moze nie pisze jakos cudownie i nie przypadlem do gustu wszystkim ale mam 39 lat a ryby mam od dzieciaka mialem do czynienia z roznymi rybamii roznymi chorobami wie jesli cos pisze to tylko prawde sprawdzona na wlasnych rybach przez wiele lat pozdrawiam wszystkich akwarysta z Braniewa
Skalary, a szczególnie F0 czy F1 są w większości nosicielami tego co masz. A masz nicienie, powodującą one chorobę dziurawicę. Pomoże na to levamisol.10%. , nic więcej ! , Metronidazol jest według mnie nieodpowiedni.
Lek do pokarmu, poczytaj ile tego na necie bo nie wiem czym karmisz. 1kropla tego to 5mg, a.1ml to 100mg.
Lub
Ja robię levamisolem 10% kurację tym na 10L wiadro nowych ryb:
1dzień 25mg
2dzień 50% z pierwszego dnia
3dzień podmiana 100% i od nowa 25mg
4dzień 50% z pierwszej dawki
Po 24h koniec podmiana 100%
Wiadro zaciemnione, lek jest bardzo wrażliwy na światło i traci swoją moc.
Można też lek podać do akwarium ale należy pamiętać o jego całkowitym zaciemnieniu na czas kuracji, bez węgla i bez lampy uv.
Na 100L baniak
1dzień 250mg
2dzień 100mg
3dzień 100mg
4dzień 100mg po 24h, światło na full i węgiel do filtra w celu likwidacji leku.
Nicienie w takich dawkach nie giną od leku tylko powinny po 48h zginąć z głodu, lek je paraliżuję. Giną od leku w dużo większych dawkach 1000mg i większych ja ich nie polecam dla bezpieczeństwa ryb, wtedy zależy od masy ciała ryby i czasu.
Mój przepis jest bezpieczny dla ryb od 2cm i dla bakteri nitrafikacyjnych. Nie wiem jak z krewetkami i ślimakami !!!
Tu sie mowi tak :
Jak ryby sa w dobrej konycji, poradza sobie szybko z ta ospa. Jak ryby sa w zlej kondycji to ospa poradzi sobie szybko z rybkami.
Sa lepsze sposoby na ta chorobe i to bez Chemii. Pozdrawiam
To cholerstwo naprawdę roznosi się przez internet :/ Wczoraj obejrzałem, dziś mam neony z kulorzęskiem. Temperatura podniesiona, jutro z rana żona leci po lekarstwo.
Osobiście nie polecam stosowania chemi do leczenia ryb.Jak są w dobrej kondycji to same sobie powinny poradzić.Ja akurat mam też F1 ale manacapuru i jak narazie jest ok. 2 tygodnie dobierałem im pokarm i padło na JBL grana discus.Na robale używałem jeszcze (ale to naprawdę w ostateczności) Sera med Flagellol Professional.Ale musisz mieć pewność przed użyciem tego środka ze mają robaki .Powodzenia
Ja proponuje Ci udac' sie do hodowcy i te skalary zareklamowac'.
Dobry hodowca da Ci nowe skalary i poradzi Ci jak sie nimi opiekowac' . Pozdr,
pasozyt z ryby moze ustepowac co nie oznacza ze go niema w akwarium on jest zbuduje cyste przetrwalnikowa i przeczeka okres leczeni zeby sie go pozbyc trzeba zastosowac leki sery sol sery i temperatura to koniecznosc 32*C piec dni powinno wystarczyc plus napowietrzanie umiescic tam gdzie woda w akwarium ma najmniejszy ruch bo tam wlasnie pasozyt bedzie szukac miejsca na przetrwanie
to są wiciowce lub nicienie...a najlepsze lekarstwo to octozin.chyba że póżne stadium to mogą być uszkodzenia ciała.przed dodaniem nowych rybek zawsze kwarantanna i odrobaczanie.potem podajemy chociaż raz w tygodniu pokarm z czosnkiem ,gotowy lub samemu przygotowany...robale nie cierpią czosnku i działa jak naturalny antybiotyk.ja stosuję i nawet ikry nie muszę zabezpieczać przed pleśnieniem, bo działa czosnek i jest czyściutka.tylko wodę troszkę czuć, ale to żaden problem...
he he. Teraz to ja już wiem. Ale dobrze wiedzieć bo mam octozin. Tyle że nie użyłem... Poszedł Parazin, nedol JBL, metronidazol. I cała reszta innych które nie pomogły :)
Hej jeżeli tylko wystąpiła wysypka to podniesienie temperatury powinno pomóc ja miałem to samo na moich zwinniczkach zdaje sobie sprawę że to może nie być to samo ale warto spróbować.
Jeżeli pasożyty są w głównym akwa narazie odpuśc skalarowi i zacznij leczyč nie ryby ale wodę wyczyść dokładnie filtr zwiększ temperaturę wody do 32 stopni przez około tydzień jeżeli się nie uda trzeba będzie zrobić restart akwarium... Ale powinno się udać..... Zapraszam na mój kanał AkwariumTV.
Możesz podnieś temperaturę do 32 stopni i wycisnąć trochę czosnku do wody.Ja tak robiłem przy paletkach pomagało przy drobnych intencjach przewodu pokarmowego.Powodzenia
Czosnek również polecam,ale temperaturę zastosował bym max 31,bo 32 nie wszystkie ryby dają radę wytrzymać.
Tak czy siak, nawet polewając woda czy tam przemyć rośliny w "starej wodzie z akwarium" możesz i tak przenieść wirusa. No chyba, że jestem w błędzie.
kolerzanka stosowała dziwny sposób ... trudno mi w to uwierzyć ale może to ja nie wiem czegoś :D użyła soli nie jodowanej a ospę miała okropną ;/ rybki miała nakrapiane jak pączki ... i po tygodniu zdrowe ;] lol. RLY??
wczoraj kupiłem sobie 3 molinezje i 2 danio. Po przetransportowaniu ich do domu i wrzuceniu do akwarium rybki zachowywały się normalnie. Na drugi dzień wszystkie 3 molinezje miały białe kropki. Czy możliwe, że podczas transportu tak zestresowały się ryby że po 24h wyskoczyła ospa? Na drugi dzien byłem w sklepie i oglądałem inne molinezje i wydawały się ok. Oprócz tych 3 molinezji inne ryby są zdrowe.Tak wygląda jedna z nich ifotos.pl/z/qspexhe
Moze zabrzmi to drastycznie ale ja swoje pyszczaki wyleczylem Metronidazolem z czegos wygladajacego bardzo podobnie do twoich skalarow. Mozesz go dostac u kazdego veta z jakis €5 jest w dostepny w plynie i w postaci tabletek.
Stary to wcale nie brzmi drastycznie. Gdzie i na jakie forum nie wchodzę to wszędzie metronidazol wyskakuje jako właściwie jedyny skuteczny środek na wew pasożyty. Nie mniej, chyba stracę rybę. Znowu!
Jakiego wirusa? Chłopie!!!
W takich sytuacjach stosuj Metronidazol - w przypadku tego typu pasożytów. Ps. to nie Ospa.
Metronidazol według mnie jest nieodpowiedni na tego pasożyta, to nie wiciowiec. Są to nicienie a na to Levamisol 10%
Pączkowanie przez monitor heheh,2 razy miałem ospe i 2 razy wygrałem bez strat w rybach,temp 31"C przez 2 tygodnie dla pewnosci+ICHTIO Tropicala i oczywiscie na neonach tylko,reszta rybek była czysta bez plamek
.A jeszcze coś Ja mam cały czas 2 grzałki w akwa po 2 stronach zbiornika,aby temp. w akwa była równomierna,grzały mam podpiete pod termoregulator wiec obydwie włączaja i wyłączają sie razem.
Stefan Pączek Najpierw podnosisz do 30 stopni na kilka dni pózniej wracasz do normalnej temperatury
Ja nie wiem jaki ty masz problem z pokoleniem f1 przecież to jest wychodowane w niewoli więc myślę że to nie jest Level hard zapraszam do pokuszenia się na odłów z Brazylii np. Heckel itp
ej mokre łapska upszedzam że tetra planeta complet nic nie daje to sam piqasek przez miesioc działa a potem nie
to nie ospa