Spróbuj Zakładka Bistro, nic pretensjonalnego, ale jest w tym samym miejscu od lat i trzyma się dobrze. Bistro Bene/ Nota jeśli nie byłeś. ;) Jest też Nolio POP (chociaż nie jestem w nim zakochany), ale coś mi kołacze, że mogłeś tam być. ;)
@maciejje *latają, mnie do patrologii nie wciągaj. Na 100 normalnych kibiców zawsze możesz trafić na jednego patola któremu się ta bluza nie spodoba (kibice Ajaxu mają sztamę z Cracovią).
Już chciałam pisać, że przy następnej wizycie musicie odwiedzić Adę w Ola la, ale widzę że jednak jesteście dobrze zorientowani 😅 więc z mojej strony polecam serdecznie!
Yoko samo w sobie mocno nas rozczarowało, szczególnie ramen. Jest dużo lepszych propozycji miejsc na ramen czy dania japońskie, jak chociażby nieodległe od wspomnianego Yoko, czyli Hankki.
Czym się różnią włoskie jajka od polskich? Czy jakby kurę zabrać z ogródka i przywieźć do Włoch to wtedy zniosła by włoskie jajko? Albo jakby kurę wziąć z Włoch i przywieźć do Polski to wtedy już by znosiła jajka polskie?
Mogą się różnić wieloma czynnikami: to może być inna rasa kur, mogą być inaczej karmione, większa liczba słonecznych dni też może mieć wpływ na smak jajka. Tak jak w przypadku polskich jajek jajko jajku nierówne i wiele czynników wpływa na jego smak. Tutaj podejrzewam, że Luka chciał mieć koniecznie włoskie jajka, bo jako osoba we Włoszech wychowana uważa, że inaczej nie będzie to smaczne. Nie mam jednak informacji, jakie to konkretnie jajka.
Kurcze, ja z żoną i koleżanką co do Vamos mamy inne odczucia. W sensie: Wszystko było smaczne, dobre i generalnie ok. Natomiast nic nas nie zachwyciło specjalnie (może poza tuńczykiem mi). Dla nas to miejsce, które warto było odwiedzić, ale niekoniecznie chcemy wracać regularnie. Na dodatek niby sharing, ale właśnie taką chałką niełatwo się podzielić. W kategoriach sharingu w Krakowie chyba stary, dobry Mezalians stale u mnie na szczycie podium - nic fancy, ale wspaniale zrobione, dobrze wycenione i świetnie się tam siedzi.
Nie wiem, co rozumiesz przez wracanie regularnie, ale dla mnie tego typu miejsca są po to, by wracać dopiero przy zmianie menu, by zobaczyć, co nowego i ew. zamówić talerzyk, który wcześniej najbardziej mi smakował. Raczej nie czuję potrzeby, by wracać gdziekolwiek co tydzień, tym bardziej że potencjalnie świetnych miejsc „do sprawdzenia” nie brakuje. A w Mezzaliansie kiedyś byliśmy i faktycznie było świetnie! No i czemu w sumie chałką trudno się podzielić? 🤔 Przecież nie jesz jej rękoma.
@@maciejje Ja właśnie lubię wracać do miejsc, jeśli bardzo mi smakuje - nawet kiedy menu jest stałe. Albo kiedy przyjeżdżają znajomi, to lubię ich zabrać do miejsca, gdzie wiem, że będzie świetnie. I o ile w Vamos mi smakowało, to jest wiele innych miejsc gdzie tych znajomych wolałbym zabrać. Co do chałki - niby tak, ale pokroić to sensownie przy okazji nie psując, to mnie przerasta! ;D W sensie, wszystko co da się skroić, to da się podzielić - jasne. Tylko czasem jest łatwiej, a czasem trudniej.
Z tym "na czy do" Podgórza to jest skomplikowane. Krakusi używają zamiennie dwóch. Trzeba również sobie uświadomić że Podgórze jest dzielnicą Krakowa od 1915r (!) wcześniej był to oddzielne miasto. Więc nawet jak przyjmiemy zasadę że o części administracyjnej jakiegoś regionu mówimy "na" a nie "w" to też mamy zakorzenione w tym przypadku wielowiekowe różnice. W przypadku miast gdzie doszło w czasie wojny i po wojnie do wymiany ludności (np. Warszawa) to Kraków ma niesłychaną jak na Polskę ciągłość rodzin, mieszkań, rodów...
Yoko? Drogie ramen w okolicach 50 i mocno wzwyż. Polecam Ramen People. Zazwyczaj ramen na dzień dzisiejszy oscylują w okolicach 40 zł plus minus. Jak jest jakiś wypas, to więcej. A tutaj drogo i można było usłyszeć, że średnio podeszło ;P
@@maciejje Może się źle wyraziłem. Powiedziałeś, że Tobie subiektywnie ramen jest ok, tylko mówiłeś, że obiektywnie nie każdemu podejdzie, bo ramen jest specyficzny odnośnie krewetek. Wyciągnąłem średnią. Tobie smakował, choć sam zauważyłeś, że smak jest oryginalny i nie każdemu może zasmakować.
Wyszukaj sobie na yt jest kilka shortsow które w kilka sekund przyjaźnie to tłumaczą :) poza tym taka nauka jedzenia pałeczkami to może być fajna zabawa
Nie musisz potrafić jeść pałeczkami by próbować kuchni azjatyckiej, w tym ramenu. Ja z uwagi na niepełnosprawność nie potrafię używać pałeczek, więc ramen jem widelcem i łyżką, nie ma żadnego problemu 😀W Polsce w chyba każdej restauracji wschodniej jak poprosisz to normalnie dostaniesz "nasze" sztućce.
W Krakowie jest bardzo dużo dobrego jedzenia. Ja ostatnio zjadłem najlepszą pizzę w życiu w nolio pop (z salsiccia piccante i cebula z tropei) zmiażdżyła beret, a nie nastawiałem się, bo koncept jest raczej luźny przez sosy do pizzy i inne dania, ale też miło zaskoczył mnie kebab w polenez kuchnia turecka. Dużo ludzi z zza granicy się tu wprowadza i tworza masę dobrego, autentycznego jedzenia. Do tego delikatesy z każdego zakątka świata, burgery w kracow burgers, steki w mr Jerry, ed redzie, butcher grill… Ciężki się zdecydować 😅 venue by chez nicholas z kuchnią francuską też ciekawe doświadczenie.
Moje miasto, najlepsze wyjściówki były najpierw na "Podgórze" , a później na Rynek 😅. Przed pandemią to były imprezy - pozdrawiam serdecznie ❤. Na crossanty muszę koniecznie wpaść z córką 🤤
Wybieralam Sie w przyszlym roku na 1 tydzien do Krakowa ale doszlam do wniosku ze to za malo czasu na odwiedzenie wszystkich dobrych restauracji z twoich polecajek chyba bede musial przedluzyc do 2 tygodni 🤣😁😘❤️
Mieszkam w Podgórzu i Vamos to nie jest miejsce do którego wracam. Jest na DB+. Jak chce dobrze zjeść to pójdę do Euskadi, Luktung, Mezalians, albo poziom wyżej - Bufet, Zazie, Zakładka. Do tego Vamos ma straszny problem z akustyką sali.
@@Martannamac no właśnie byłem w Bufecie, Vamos i Zakładce dzień po dniu i Zakładka wywarła najgorsze wrażenie - zupa cebulowa świetna, ale desery, atmosfera, obsługa pozostawiały wiele do życzenia, a z kolei Euskadi było zawsze dla mnie top of the top, jedno z najciekawszych miejsc w całym Krakowie od lat PS Ale pełna zgoda co do akustyki w Vamos. Jest ona fatalna, co zresztą słychać na nagraniu. W Grani Coffee, które było tam wcześniej, była równie zła.
Genove, ciasto napompowane powietrzem zamiast ciasta, nadzienie bardzo cienko, same pesto i plasterek pomidora za 32 zl! Kawa latte macciato w szklance małej jak dolewka do mleka, powinna byc w wysokiej szklance żebym poczuł że coś piję. Maritozzo słabe, krem jak z taniej ciastkarni, ciasto puste bez smaku@@maciejje
@@maciejjegdyby nie Twój film to nie byłbym tak rozczarowany posiłkiem. Focaccia nie waży pół kilo tylko połowę tego, kolejka dziś na 40 min, warunki lokalowe trudne, jedzenie absolutnie nie warte ceny.
Macieju, taka propozycjo-prośba :) Kiedy podajesz ceny dań, czy mógłbyś dorzucić też jakieś info (wystarczyłby jakiś symboliczny znaczek w rogu ekranu :D), czy w danej restauracji jest kącik albo półka z zabawkami dla dzieci? Od kiedy mamy swoje, to niestety jest decydujący czynnik, czy do jakiejś knajpy wybierzemy się w najbliższym czasie :D A niestety okazuje się, że często trudno taką informację znaleźć na stronach restauracji 🤷
Gdzie jeszcze powinienem zjeść w Krakowie?
Prosciuttko, Pauzza
Spróbuj Zakładka Bistro, nic pretensjonalnego, ale jest w tym samym miejscu od lat i trzyma się dobrze. Bistro Bene/ Nota jeśli nie byłeś. ;) Jest też Nolio POP (chociaż nie jestem w nim zakochany), ale coś mi kołacze, że mogłeś tam być. ;)
Byłem w Zakładce i będzie w następnym filmie ☺️
Kamienna Bistro, Jedzenie i wino
Arabia Kebab-otwarty tydzień temu-moim zdaniem najlepszy w Krakowie
Mekong restauracja orientalna
Dziękuję za odcinek z Krakowa ❤
Przed wyjazdem do tego pięknego miasta, zawsze korzystam z Twoich filmów 🙂
„Na podgórze” 🤞😉 a Vamos i kuchnia Ady to moja miłość. Trafiłeś moim zdaniem na najlepsze menu w historii Vamos🎉
Tylko 3 knajpki, ale z jakim ciekawym menu. Dzięki za super polecenia.:)
Maćku, idziemy na Podgórze :) a apropos dzielnic, może coś z mniej turystycznych dzielnic Krakowa, bardziej na wschód - Nowa Huta, Czyżyny? :)
A polecasz coś w tamtych dzielnicach? Fajnie byłoby mieć jakiś punkt wyjścia ☺️
Nowa Huta- Manhattan Grill nad Zalewem. Jest też o gościu w Pasjonatach na YT
@@maciejje Max grill na placu centralnym w NH
Numero uno - pizzeria neapolitańska
Avionetka pizza Napoletana
Powiem Ci, że odważne to chodzenie po Krakowie w bluzie Ajaxu :P
A co, dalej w Krakowie z maczetami latacie?
@maciejje *latają, mnie do patrologii nie wciągaj. Na 100 normalnych kibiców zawsze możesz trafić na jednego patola któremu się ta bluza nie spodoba (kibice Ajaxu mają sztamę z Cracovią).
Nigdy nie zrozumiem takich ludzi :P
Bardziej to, że Ajax trzymał/ trzyma się z Cracovią to od Wiślaków można dostać 😅
Vamos to moja obecnie ulubiona restauracja w Krk, wracam regularnie, uwielbiam jedzenie i obsługę - sa wspaniali.
damn, drogo
mieszkam tu i nie byłem:)
odcinek sztos
Już chciałam pisać, że przy następnej wizycie musicie odwiedzić Adę w Ola la, ale widzę że jednak jesteście dobrze zorientowani 😅 więc z mojej strony polecam serdecznie!
Yoko samo w sobie mocno nas rozczarowało, szczególnie ramen. Jest dużo lepszych propozycji miejsc na ramen czy dania japońskie, jak chociażby nieodległe od wspomnianego Yoko, czyli Hankki.
Czym się różnią włoskie jajka od polskich? Czy jakby kurę zabrać z ogródka i przywieźć do Włoch to wtedy zniosła by włoskie jajko? Albo jakby kurę wziąć z Włoch i przywieźć do Polski to wtedy już by znosiła jajka polskie?
Mogą się różnić wieloma czynnikami: to może być inna rasa kur, mogą być inaczej karmione, większa liczba słonecznych dni też może mieć wpływ na smak jajka. Tak jak w przypadku polskich jajek jajko jajku nierówne i wiele czynników wpływa na jego smak. Tutaj podejrzewam, że Luka chciał mieć koniecznie włoskie jajka, bo jako osoba we Włoszech wychowana uważa, że inaczej nie będzie to smaczne. Nie mam jednak informacji, jakie to konkretnie jajka.
Byłam w YOKO już 3 razy i zawsze było czadersko. Mogłabym tam chodzić cały czas. Więc wybieram się zaś w tym tygodniu. 😂😂😂
Wszystko wygląda smacznie 🤤
Vamos super, a to menu, które testowałeś bdb+, ale były i lepsze! Brukselka TOP
No to plan na Kraków juz jest 🙂
Kurcze, ja z żoną i koleżanką co do Vamos mamy inne odczucia. W sensie: Wszystko było smaczne, dobre i generalnie ok. Natomiast nic nas nie zachwyciło specjalnie (może poza tuńczykiem mi). Dla nas to miejsce, które warto było odwiedzić, ale niekoniecznie chcemy wracać regularnie. Na dodatek niby sharing, ale właśnie taką chałką niełatwo się podzielić. W kategoriach sharingu w Krakowie chyba stary, dobry Mezalians stale u mnie na szczycie podium - nic fancy, ale wspaniale zrobione, dobrze wycenione i świetnie się tam siedzi.
Nie wiem, co rozumiesz przez wracanie regularnie, ale dla mnie tego typu miejsca są po to, by wracać dopiero przy zmianie menu, by zobaczyć, co nowego i ew. zamówić talerzyk, który wcześniej najbardziej mi smakował. Raczej nie czuję potrzeby, by wracać gdziekolwiek co tydzień, tym bardziej że potencjalnie świetnych miejsc „do sprawdzenia” nie brakuje. A w Mezzaliansie kiedyś byliśmy i faktycznie było świetnie!
No i czemu w sumie chałką trudno się podzielić? 🤔 Przecież nie jesz jej rękoma.
@@maciejje Ja właśnie lubię wracać do miejsc, jeśli bardzo mi smakuje - nawet kiedy menu jest stałe. Albo kiedy przyjeżdżają znajomi, to lubię ich zabrać do miejsca, gdzie wiem, że będzie świetnie. I o ile w Vamos mi smakowało, to jest wiele innych miejsc gdzie tych znajomych wolałbym zabrać.
Co do chałki - niby tak, ale pokroić to sensownie przy okazji nie psując, to mnie przerasta! ;D W sensie, wszystko co da się skroić, to da się podzielić - jasne. Tylko czasem jest łatwiej, a czasem trudniej.
Z tym "na czy do" Podgórza to jest skomplikowane. Krakusi używają zamiennie dwóch. Trzeba również sobie uświadomić że Podgórze jest dzielnicą Krakowa od 1915r (!) wcześniej był to oddzielne miasto. Więc nawet jak przyjmiemy zasadę że o części administracyjnej jakiegoś regionu mówimy "na" a nie "w" to też mamy zakorzenione w tym przypadku wielowiekowe różnice. W przypadku miast gdzie doszło w czasie wojny i po wojnie do wymiany ludności (np. Warszawa) to Kraków ma niesłychaną jak na Polskę ciągłość rodzin, mieszkań, rodów...
Proszę spróbować kawiarni Tranquilo na Grzegórzeckiej❤
Macieju, mam nadzieję, że ze względu na Twoje upodobania nie zabiorą alkoholu z tiramisu! :) Przynajmniej do czasu aż nie zjem go z 10 razy :)
A w życiu, nie zabiorą, 30 lat we Włoszech zrobiło swoje i Luka ma bezkompromisowe podejście 😅
🤣🤣🤣
@@maciejje 🤣🤣🤣
Yoko? Drogie ramen w okolicach 50 i mocno wzwyż. Polecam Ramen People. Zazwyczaj ramen na dzień dzisiejszy oscylują w okolicach 40 zł plus minus. Jak jest jakiś wypas, to więcej. A tutaj drogo i można było usłyszeć, że średnio podeszło ;P
Czy Ty mnie w ogóle słuchałeś? 🫣
@@maciejje Może się źle wyraziłem. Powiedziałeś, że Tobie subiektywnie ramen jest ok, tylko mówiłeś, że obiektywnie nie każdemu podejdzie, bo ramen jest specyficzny odnośnie krewetek. Wyciągnąłem średnią. Tobie smakował, choć sam zauważyłeś, że smak jest oryginalny i nie każdemu może zasmakować.
Ale to, że jest specyficzny i nie dla każdego, nie czyni go niedobrym 🤔
w tiramisu musi byc marsala albo lepie amaretto 😉
Bez lepsze 😛
Dolce far niente jest wybitne ❤
super film, dzięki!
"królowa pulpetów... moja żona Sonia" Oj maciej...
I jaki jest problem?
Trzeba było iść do nowego miejsca BAR na Kazimierzu tyle co się otwarli, Świetne miejsce robią Kuchnie Azjatycką ale po swojemu. Polecam
Trochę trudno by było tam wpaść, jak to sie przedwczoraj otworzyło, a my w niedzielę opuszczaliśmy Kraków 😅 Ale jest gdzie iść następnym razem!
Podałbyś lokalizacje bo na Google ciężko znaleźć?
@@MuHaDTLAugustiańska 1
@@MuHaDTL Augustiańska 1
Chciałabym spróbować kuchni azjatyckiej, ale poproszę o jakiś króciutki kurs używania pałeczek, żeby się nie uchlapać tym ramenem 😅
Wyszukaj sobie na yt jest kilka shortsow które w kilka sekund przyjaźnie to tłumaczą :) poza tym taka nauka jedzenia pałeczkami to może być fajna zabawa
A ja tylko może dodam, że ramenem zawsze się człowiek uchlapie i umiejętność jedzenia pałeczkami nie ma z tym za wiele wspólnego 😅
Co za ulga🤭
Nie musisz potrafić jeść pałeczkami by próbować kuchni azjatyckiej, w tym ramenu. Ja z uwagi na niepełnosprawność nie potrafię używać pałeczek, więc ramen jem widelcem i łyżką, nie ma żadnego problemu 😀W Polsce w chyba każdej restauracji wschodniej jak poprosisz to normalnie dostaniesz "nasze" sztućce.
W Krakowie jest bardzo dużo dobrego jedzenia. Ja ostatnio zjadłem najlepszą pizzę w życiu w nolio pop (z salsiccia piccante i cebula z tropei) zmiażdżyła beret, a nie nastawiałem się, bo koncept jest raczej luźny przez sosy do pizzy i inne dania, ale też miło zaskoczył mnie kebab w polenez kuchnia turecka. Dużo ludzi z zza granicy się tu wprowadza i tworza masę dobrego, autentycznego jedzenia. Do tego delikatesy z każdego zakątka świata, burgery w kracow burgers, steki w mr Jerry, ed redzie, butcher grill… Ciężki się zdecydować 😅 venue by chez nicholas z kuchnią francuską też ciekawe doświadczenie.
Hej, a ktoś wie czy będzie seria z USA? Bo czekałam ze bada polecani z tegorocznego wyjazdu, a cały czas jest Polska :)
Ja nic nie nagrywałem tym razem w USA. Wszystkie polecajki gastronomiczne są we vlogach Soni, nic więcej w zasadzie nie jedliśmy :P
Nolio pop❤ mocno polecam włoska kuchnia sami robiom makaron naprawe
Koniecznie przy następnej wizycie w Krakowie polecam PAUZZA na ul. Krupniczej 3. Świetna pizza
Mówi się na Podgórze Pozdrawiam
Super polecajki 🤍
Dokladnie, BIOTAD PLUS team💪💪
Kraków i ramen ❤
Kukurydzę za 50zl trzeba poszukac:)
Do Podgórza
jem włoskie, lubię włoskie i na nie czekam:))
To polecam Padre. Najlepsze włoskie jedzenie w Krakowie.
@@tominostomines8834 dzięki
Moje miasto, najlepsze wyjściówki były najpierw na "Podgórze" , a później na Rynek 😅. Przed pandemią to były imprezy - pozdrawiam serdecznie ❤. Na crossanty muszę koniecznie wpaść z córką 🤤
Bardzo polecam Alejo's Tapas Grill & Wine w Krakowie - najlepszej klasy seafood/tapasy
DO PODGÓRZA
Wybieralam Sie w przyszlym roku na 1 tydzien do Krakowa ale doszlam do wniosku ze to za malo czasu na odwiedzenie wszystkich dobrych restauracji z twoich polecajek chyba bede musial przedluzyc do 2 tygodni 🤣😁😘❤️
Oj zdecydowanie 😅
Euskadi, Bar Wschód, Bistro Bene
Wspaniałe miejsca!
:)
Mieszkam w Podgórzu i Vamos to nie jest miejsce do którego wracam. Jest na DB+. Jak chce dobrze zjeść to pójdę do Euskadi, Luktung, Mezalians, albo poziom wyżej - Bufet, Zazie, Zakładka. Do tego Vamos ma straszny problem z akustyką sali.
Dlaczego Zakładka to "poziom wyżej" nawet nie tyle względem Vamos, co Euskadi?
Euskadi trzyma bardzo dobry, równy poziom. Zakładka czasami wzbija się na doskonałość (pewnie jak w kuchni jest właściciel)
@@Martannamac no właśnie byłem w Bufecie, Vamos i Zakładce dzień po dniu i Zakładka wywarła najgorsze wrażenie - zupa cebulowa świetna, ale desery, atmosfera, obsługa pozostawiały wiele do życzenia, a z kolei Euskadi było zawsze dla mnie top of the top, jedno z najciekawszych miejsc w całym Krakowie od lat
PS Ale pełna zgoda co do akustyki w Vamos. Jest ona fatalna, co zresztą słychać na nagraniu. W Grani Coffee, które było tam wcześniej, była równie zła.
Pod Wawelem
Pozdrawiam 😃
❤❤wypas vlog
mniam mniam vlog
"Krolowa pulpetow" - o, Stary! Dzisiaj spisz sam 🙂
MITBOLS XD
Byłem dziś w dolce far niente, nic specjalnego, za te pieniądze słabo.
Co jadłeś?
Genove, ciasto napompowane powietrzem zamiast ciasta, nadzienie bardzo cienko, same pesto i plasterek pomidora za 32 zl! Kawa latte macciato w szklance małej jak dolewka do mleka, powinna byc w wysokiej szklance żebym poczuł że coś piję. Maritozzo słabe, krem jak z taniej ciastkarni, ciasto puste bez smaku@@maciejje
@@maciejjegdyby nie Twój film to nie byłbym tak rozczarowany posiłkiem. Focaccia nie waży pół kilo tylko połowę tego, kolejka dziś na 40 min, warunki lokalowe trudne, jedzenie absolutnie nie warte ceny.
Macieju, taka propozycjo-prośba :) Kiedy podajesz ceny dań, czy mógłbyś dorzucić też jakieś info (wystarczyłby jakiś symboliczny znaczek w rogu ekranu :D), czy w danej restauracji jest kącik albo półka z zabawkami dla dzieci? Od kiedy mamy swoje, to niestety jest decydujący czynnik, czy do jakiejś knajpy wybierzemy się w najbliższym czasie :D A niestety okazuje się, że często trudno taką informację znaleźć na stronach restauracji 🤷
Szczerze mówiąc, to w 99% miejsc, które odwiedzam, takiego kącika nie ma. Nie przypominam sobie takiego miejsca w ostatnich filmach.
Uuszanuj czasem jak ktoś ma inne zdanie , nie jesteś wyrocznią kulinarną
?
Gruba przeginka z tą kanapką z tatarem. Nie polubiłem tego miejsca
Tymczasem najczęstsze ceny tatara w restauracjach: 44 zł, 69 zł, 49 zł, 59 zł 😅