Czy taki pomysł na odcinek by Państwa zainteresował? "Dlaczego Wiewiór z Epoki Lodowcowej był taki silny i wytrzymały?" Za wskazówkę mogłaby posłużyć wypowiedź Skippera z "Pingwinów z Madagaskaru" - "Tylko najbardziej prymitywne jednostki nie odczuwają bólu".
@@karolinakuc4783 Osobiście uważam, że teoria z filmu z 2015 roku, iż minionki powstały w taki sam sposób jak inne formy życia jest okropnie naciągana. Ich historia zaprzecza celom ewolucji - celem życia jest się doskonalić i rozmnażać, a nie stale uczepiać się silniejszych osobników niczym pasożyty lub wirusy. Poza tym jak minionki w zasadzie przetrwały jako gatunek skoro nie miały żadnych samic? Ja staję przy stwierdzeniu z krótkometrażówki "Szkolenie BHP", w którym minionki były wynikiem eksperymentu genetycznego.
Kiedy dawno temu oglądałem serię Pokemon, doszedłem do tych samych wniosków na temat James'a, które nam przedstawiłeś. Miło było usłyszeć je od kogoś innego. I pamiętam ten odcinek, gdzie pokazano dzieciństwo James'a. Zawsze było mi go żal, szczególnie z powodu Jessie, która go tak źle traktuje.
Jeśli ktoś śledził serię pokémon, ten wie, że Jamesa nie trzeba bronić, bo to wszystko widać w odcinkach serialu. Czego nie można aż tak jednoznacznie i klarownie powiedzieć o poprzednich postaciach z tej twojej serii.
@@poprostuczeslaw No, dobra tu też. Choć dla mnie AŻ tak oczywiste to nie było. Znaczy się wiadomo, że nie miał łatwego dzieciństwa, a dla Vanessy chce jak najlepiej oraz jego wynalazki raczej nie robiły nikomu krzywdy (w sumie o tym nie wiedziałem do póki nie obejrzałem smoczego), tak większość z nich była zdecydowanie nikczemna.
Jak, dla mnie James jest najbardziej dobrodzuszny i nie zasługuje na łatkę "Przestępcy" lub "Kryminalisty". Chłopak poprostu pogubił się na drodze swojego życia. A jego rodzice poprostu nie zauważyli ze ich "Starania" uszczesliweinia i ułatwienia życia raniły i zniechęcały Jamesa do nich i arystokratow. Ponad to zawsze traktował swoich podopiecznych( jego Pokemony) jak przyjaciół i nigdy nie chciał dla nich źle w przeciwieństwie do niektórych członków Zespołu R. A więc zapytam tak, czy to że popelniamy błędy, robi z nas ludzi złych i perfindych?
Tylko to nie jest popełnianie błędów, tylko świadomy wybór drogi życiowej. Nie róbmy z dorosłego chłopa dzieciaka który nie ma prawa wyboru. Na tej podstawie można usprawiedliwić każdego przestępcę. Weźmy za przykład takiego Leona Zawodowca. Postać budzi sympatię, jest zdolny do miłości, dobroduszny i troskliwy, ale nie zmienia to faktu, że zabija ludzi😉
Myślę że james nie tylko mógł by stać się najsympatyczniejszą postacią a nawet bardzo silnym trenerem jeżeli miał by czas potrenować a może nawet główna postacią lub kolegom Asha w jakieś nowej serii
Z tego co pamiętam Gardenia (liderka sali z IV geny) mówiła o Jamesie że ktoś, kto trenuje roślinne pokemony nie może być złym człowiekiem. Jasem zostawił u niej swoją Cacneę, aby ta mogła się lepiej rozwinąć niż u niego.
James z Pokemonow był zdecydowanie lepszym człowiekiem niż James z Harry’ego Pottera. Tamten to był kawał gnojka, którego wszyscy kochali, ten natomiast miłym gościem, którego wszyscy nienawidzili. Ciekawe przeciwieństwa ;)
Jezu jak ja nienawidzę Jamesa Pottera🤮 Cieszę się i dziękuję bardzo Voldemortowi za zabicie go :) Lily też nie lubię lol. Huncwotów w sumie też nie ( może oprócz Lupina)
jak rewatchowałem całość pokemonów jakiś rok temu to zawsze jak się pojawiali (james, jessie i meowth) to miałem takie o nie tylko nie to zjawił się team X
Gdy oglądałem Pokemony też się nad tym zastanawiałem. Mówiąc o pokemonach, które James zostawił, bo uznał, że będzie to dla nich lepsze zapomniałeś jeszcze wspomnieć o Cacnea. To jak jak James się rozstawał z Cacnea było świetnym i wzruszającym odcinkiem. Warto też wspomnieć o odcinku 157 w którym James wyczytał w książce, że jego symbolem jest niepokonany Moltres. W tym odcinku James dzięki tej informacji zaczął być pewny siebie. Ash i reszta zostali przez niego pokonani a pokemony Jamesa zaczęły się go słuchać. Według mnie świadczy to o tym, że James jest świetnym trenerem pokemon tylko jest niepewny siebie i swoich umiejętności. Gdyby tylko ktoś go zmotywował to mógłby zajść daleko jako trener i może nawet wygrać lige.
James jest bardzo dobry ale jak to bywa rodzina mu życie popsuła całe jego życie ale bardzo dobrze traktował własne pokemony ale ma dobry kontakt z pokemonami takimi jak: Mime Jr. Inkay itd. Uważam że Jems jest jedną z milszych postaci bardzo fajny jest uwielbiam tom postać
Tak jak w przypadku Dundersztyca, wszyscy wiemy że James jest bardzo dobrą osobą... jako że mam za sobą prawie 1200 odcinków to w bardzo wielu seriach James pokazywał swoje dobre serce.
Miło, że również to dostrzegłeś. James tak jak mówisz, zawsze kiedy sam decyduje o swoich czynach i nie musi nikogo udawać, kieruje się raczej współczuciem. Było tak w wielu odcinkach, teraz nawet przypomina mi się jeden kiedy poświęcił swoją ulubioną monetę aby ratować Miaua, który zdradził jego oraz Jessi. To był ważny moment również dla samego Miau, bo zrozumiał wówczas jak ważny był dla swojego teamu.
A jak do zespołu R dołączyła Jessi? Smutna historię miała już znałem, o Jamesie wiedziałem tyle że był synem arystokratów, ale o przeszłości Jessi nie wiem nic.
Ja go zawsze lubiłem i mówiąc szczerze to od zawsze to była moja ulubiona postać w pokemonach i myślę że jest on naprawdę dobrym człowiekiem i zawsze mi było przykro jak inni go traktowali, tzn za takiego głupka itp
nigdy nie oglądałem pokemonów jakoś uważnie, przeważnie po prostu siedziałem w pokoju, w którym oglądał je mój brat z mamą. Jednak był jeden wyjątek. Zawsze kiedy James pojawiał się na ekranie, lub słyszałem jego głos z pokoju obok, obowiązkowo biegłem przed ekran i z wypiekami na twarzy oglądałem poczynania fioletowo-włosego. Nie miałem żadnych wątpliwości że jest to moja ulubiona postać, a jak mam być szczery nigdy nie przeszło mi przez myśl że "kurcze, przecież on jest jednym z antagonistów." Zresztą zwróćcie uwagę na moje profilowe...
Kocham całą trójkę i naprawdę cieszę się że z tego co wiem w mandze Jessy i James zostali parą i nawet mają dziecko widać że szczerze cieszyli się swoim towarzystwem jako podgrupa zespołu R
Zapomniałeś wspomnieć o tym, że w lidze pomarańczowej chyba okazał wdzięczność za zioła, które zostawiła dla nich Misty, wraz z Meowtch nie zaatakowałi Misty, gdzie niewdzięczna Jessy chciała porwać Pikachu, ale zaaktualizuj proszę ten materiał. W stosunku do Magikarpia zachował się fatalnie, a ten mu się odpłacił, kiedy zmienił się w Gyaradosa, Jednak na wyspie pokemonów gigantów, która była własnością Giovanniego Koffing i Ekans z szacunkiem wyrażają się o swoich pokemonach. W odcinku gdzie miał ich przepędza na wyspie na której jest traktowany jak wybraniec. James dobrowolnie rzuca swoje kapsle aby ratować Meowth.
James miał żyłkę do interesów, co widać przy prawie każdej Lidze. Gdyby nie rodzice to z resztą zespołu zarobiłby kilka razy więcej niż mógłby odziedziczyć
Dla mnie odcinkiem najbardziej pokazującym prawdziwy charakter Jamesa jest ten, w którym Braixen Sereny łamie swój kijek, wtedy James tłumaczy Serenie dlaczego ten kijek jest dla Braixen taki ważny i chce pomóc im za wszelką cenę ten kijek naprawić. Aż się łezka w oku kręci
Podczas oglądania pokemonów(nie obejrzałam wszystkiego) moimi ulubionymi postaciami z ludzi byli Jesse i James i cały czas tak jest hoć serialu za bardzo nie lubię... James zawsze był pozytywną postacią, miłą oraz czasem śmieszną, a główny bohater był ostry. Główny bohater oraz James troszczyli się o pokemony, nie jak Jesiee, która tyle razy chciała któregoś oddać czy postać z Sudackiem. A i tak mi się wydaję, że najlepiej pokemony traktował James...
Ja oglądałem tylko niektóre sezony a co do ulubionych postaci to do dżejmsa się zgodzę jednak jessie mnie wkurzała tak samo jak ash aczkolwiek jeszcze prócz niego do gusty przypadli mi Brock, Gary, doktorek pracujący dla zespołu R i ojciec clemonta.
Jakby nie patrzeć, rodzice Jamesa zniszczyli mu życie. Gdyby nie opuścił domu rodzinnego. Nigdy nie byłby najgorszym członkiem zespołu R. Bo był zbyt dobry by być zły. ;)
Gdyby James był w drużynie Asha i mu pomagał stał by się swietną postacią która zawsze komuś pomoże i naprawy szkoda ze jest zly bo gdyby stał po stronie asha to stał by się nie tylko swietnym przyjacielem i trenerem ale również duszą towarzystwa jak i swięnym opiekiniem pokemonów jednym z takich przypadków gdzie James pomógł pokemonowi byl odcinek (Ocalić złamane nadzieję) seri xy gdzie starał sie pomóc bryxen serinie co prawda potem pomógł swojemu zespołowi ale i tak to powoduje że z biegiem czasu jak jestem starszy i patrze na Jamsa to widzę że nie jest az taki zly co prawda należy on do zlej organizacji ale nie miał w tym przypadku wyboru bo jego rodzice odrazu by go znaleźć ale gdyby jak juz na początku powiedziałem gdyby należał do drużyny Asha to jestem pewien że byłby niesamowitą i ciekawą postacią co prawda twórcy nigdy by się na to nie zdecydowali ale gdyby bylo to możliwe to przyszłość Jamsa mogla by wyglądać zupełnie inaczej Co ww myślicie na ten temat
Jednak szczerze mówiąc to nie znałem jego historii tylko ciekawe czemu wylądował tak nisko w hierarchii zespołu Rocket jeśli pochodził z rodu arystokratów no chyba, że Giovanni nie wiedział iż James jest arystokratą co jest mało prawdopodobne.
Był nisko w hierarchii, dlatego, że kompletnie sobie nie radził. Nie był w stanie schwytać żadnego ważnego pokemona dla szefa. Owszem pochodził z bardzo bogatej i wpływowej rodziny, ale to jeszcze za mało by awansować.
James to ciekawa postać najlepsza z zespołu R. Jessie poznał w szkole prestiżowej i tak się poznali. Moim zdaniem mógłby wraz z Jessie zacząć normalne życie. W końcu lepsze to niż ciągłe porażki w złapaniu Pikachu już ponad 1100 odcinków! Przecież Giovanni traktuje ich jak bezwartościowych , każąc zarabiać na roboty Uważałabym że z James byłby świetny policjanta z Jessie pielęgniarka, tym bardziej że w mandze ponoć Jessie jest w ciąży z nim. Co do jego pracy , jest on przecież dorosłym facetem w wieku 25 lat . A na zdjęciach rodzice pokazują dalej go jako chłopca. Skoro raz każdy z zespołu R dokonał zmiany swojego życia można to zrobić ponownie!!!
Sama żyłam w dosyć zepsutym, wręcz towarzystwie opartym na zazdrości, niechęci do zmian itp. Aż cud że sama nie stałam się zła, a miałam do tego więcej powodów niż do bycia dobrą osobą, nie pochodziłam z bogatej rodziny ale absolutnie nie wyobrażam sobie poślubić kogoś kto mnie kocha za moje tytuły :/ znaczy..wyobrażam ale nie zamierzam innych ranić dla celów zarobkowych :/
Taka rozkmina. Skoro rodzice Jamesa byli wpływowi i znani, a James był beznadziejnym przestępcą i często narażał na straty Giovanniego. To czy bardziej opłacalne dla Giovanniego, nie było by porwanie Jamesa dla okupu? No ale to bajka więc tak średnio.
Może Giovanni nie chciał mieć na pieńku z jego rodzicami. Rodzice Jamesa byli niezwykle bogaci i wpływowi. Pewne byli jakimiś multimiliarderami, być może najbogatszymi ludźmi w świecie Pokemon. Na pewno znali wielu ludzi na szczycie władzy takich jak premierzy czy prezydenci. Gdyby Giovanni porwał ich ukochanego syna, to na pewno zarządzili by jego poszukiwania przez policję w całym kraju. Nawet gdyby Giovanni dostał okup 100 mln dolarów lub więcej to miałby za wrogów jednych z najbardziej wpływowych i bogatych ludzi na świecie..
Ktos pamieta, co stalo sie z Growlithem Jamesa? Zmarl? Czy zyje dalej w domu rodzinnym? To w sumie ciekawy pomysl na odcinek - jak dlugo zyja poksy. Bo niektore legendarne ponoc byly wiekowe, inne znow ewidentnie byly dziecmi... Hm, ciekawe.
Wiecie jaka jest różnica między Ashem a Jamesem? Ash pochodził z niezbyt bogatej rodziny, może nie bardzo biednej, ale na pewno im się nie przelewało. James pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Gdy Ash dorośnie będzie musiał aż do emerytury pracować na swoje utrzymanie. Może zostać w przyszłości świetnym trenerem pokemonów i nawet nieźle zarabiać, ale nie zostanie multimilionerem i nigdy nie będzie miał nawet ułamka procenta fortuny, którą odziedziczy w przyszłości James. James natomiast jeżeli nawet uciekł od swoich rodziców to po ich śmierci odziedziczy wielomiliardowy spadek, będzie mógł się ożenić z kim chce i będzie do końca swojego życia mieszkać w luksusach. Nawet gdyby James pokłócił się ze swoimi rodzicami przed śmiercią i nie zapisaliby mu oni w spadku nic, to nadal przysługuje mu prawo do zachowku, czyli połowy tego co normalnie by odziedziczył, czego może dochodzić w sądzie. Niestety świat nie jest sprawiedliwy, niektórzy są i będą bogaci a inni nawet bardzo się starając będą biedni.
Mnie się jednak wydaje, ze miał kilka momentów gdzie był sk****ysynem. Przede wszystkim (a może tylko) w black and white, kiedy Jamesowi i Jessie dali czarne uniformy i próbowali z nich zrobić czarne charaktery z prawdziwego zdarzenia (co mi się nie podobało, ale rozumiem chęć zmiany, która na szczęście się nie przyjęła).
Btw W seri xyZ był taki odcinek że braixen seriny łamie sobie kijek który chce bardzo naprawić a james pomógł im go naprawić bo sam wiedział jak bardzo smutno jest braixen bo sam stracił coś co bardzo lubił (mowa tu o kapslach) Kolejny przykład gdy james pomagał nawet wrogom z dobroci
Nie każdy przestępca to ten "zły" w rozumieniu, że jest przesiąknięty złem. Czasem wewnątrz wciąż w może tam być dobro, lecz znalazł się w takiej, a nie innej sytuacji i musi robić to co robi. Oczywiście nie usprawiedliwiam zła jakiego wówczas robią. Podobnie z tymi "dobrymi", wśród nich też znajdą się ci źli. Najczęściej wówczas widzimy to co chcą ludzie pokazywać. Na co dzień miły. "Zawsze mówił dzień dobry", a gdy nikt nie widzi lub nie chce widzieć robią złe rzeczy. Niestety lub stety świat nie jest czarno biały, a wypełniony jest pełną gamą szarości
Zespół R ogólnie nie zrobił praktycznie nic super złego myślę że gdyby oni ukradli pokemony innym trenerom to po dłuższym czasie oddali by je.Po prostu oni nie potrafią być źli bo wgłębi serca nawet jessie jest dobra i miau
@@fabianos9538 nie do końca. Zespół R jako James Jessy i Miał (mam nadzieję że pisowni nie pomyliłem) nie byli źli, ale całą organizacja czyli Zespół R i ich grupy nie były już dobrymi osobami
Za dzieciaka bardzo mnie irytowali ale dorastając wraz z seria uważam ze zespół r jest najlepszym co w serii jest .Przyjaciele Asha często są mdli nie licząc Broka i Misty a pokemony z seri na serie coraz gorsze a kochany zespół r cały czas taki sam
Jessie , James i Miau sa ciekawsi niz Ash i jego ekipa z ktorej lubilem tylko Pika Chu.Z Yattamanem mialem podobnie Doronbo byl smiesniejszy od Yatta ekipy😊
Jedyna rzecz, w której James jest zły, to bycie złym xD
To jest takie prawdziwe 😆
Xd
PRAWDA
Racja
To jego największa wada😉😅
James to jest dobry człowiek zmuszony do robienia złych rzeczy, szacunek dla niego za to że będąc w tym towarzystwie sam nie stał się "zły".
Tak james był dobry ,ale zmuszony do zła przez egoistycznych rodziców
Czy taki pomysł na odcinek by Państwa zainteresował?
"Dlaczego Wiewiór z Epoki Lodowcowej był taki silny i wytrzymały?"
Za wskazówkę mogłaby posłużyć wypowiedź Skippera z "Pingwinów z Madagaskaru" - "Tylko najbardziej prymitywne jednostki nie odczuwają bólu".
minonkowe geny
@@karolinakuc4783 Osobiście uważam, że teoria z filmu z 2015 roku, iż minionki powstały w taki sam sposób jak inne formy życia jest okropnie naciągana. Ich historia zaprzecza celom ewolucji - celem życia jest się doskonalić i rozmnażać, a nie stale uczepiać się silniejszych osobników niczym pasożyty lub wirusy. Poza tym jak minionki w zasadzie przetrwały jako gatunek skoro nie miały żadnych samic?
Ja staję przy stwierdzeniu z krótkometrażówki "Szkolenie BHP", w którym minionki były wynikiem eksperymentu genetycznego.
Wytrzymałość i nie odczuwanie bólu to inne sprawy
Wiewiór jest poprostu koksem
Wiewiór to po prostu gigachad
Czemu nie chciał ożenić się z tą kobietą?
Mówiąc głosem Bogusława Lindy:
- Bo to zła kobieta była.
Śmiechłem
@@MonkeyDSzymi bezbek.
Kiedy dawno temu oglądałem serię Pokemon, doszedłem do tych samych wniosków na temat James'a, które nam przedstawiłeś. Miło było usłyszeć je od kogoś innego. I pamiętam ten odcinek, gdzie pokazano dzieciństwo James'a. Zawsze było mi go żal, szczególnie z powodu Jessie, która go tak źle traktuje.
Jeśli ktoś śledził serię pokémon, ten wie, że Jamesa nie trzeba bronić, bo to wszystko widać w odcinkach serialu. Czego nie można aż tak jednoznacznie i klarownie powiedzieć o poprzednich postaciach z tej twojej serii.
nie licząc odcinka o dundersztycu
@@poprostuczeslaw No, dobra tu też. Choć dla mnie AŻ tak oczywiste to nie było. Znaczy się wiadomo, że nie miał łatwego dzieciństwa, a dla Vanessy chce jak najlepiej oraz jego wynalazki raczej nie robiły nikomu krzywdy (w sumie o tym nie wiedziałem do póki nie obejrzałem smoczego), tak większość z nich była zdecydowanie nikczemna.
Tu był Dundersztyc.
Jak, dla mnie James jest najbardziej dobrodzuszny i nie zasługuje na łatkę "Przestępcy" lub "Kryminalisty". Chłopak poprostu pogubił się na drodze swojego życia. A jego rodzice poprostu nie zauważyli ze ich "Starania" uszczesliweinia i ułatwienia życia raniły i zniechęcały Jamesa do nich i arystokratow. Ponad to zawsze traktował swoich podopiecznych( jego Pokemony) jak przyjaciół i nigdy nie chciał dla nich źle w przeciwieństwie do niektórych członków Zespołu R.
A więc zapytam tak, czy to że popelniamy błędy, robi z nas ludzi złych i perfindych?
Tylko to nie jest popełnianie błędów, tylko świadomy wybór drogi życiowej. Nie róbmy z dorosłego chłopa dzieciaka który nie ma prawa wyboru. Na tej podstawie można usprawiedliwić każdego przestępcę. Weźmy za przykład takiego Leona Zawodowca. Postać budzi sympatię, jest zdolny do miłości, dobroduszny i troskliwy, ale nie zmienia to faktu, że zabija ludzi😉
@@majasso9695 mądrę słowa jednak jest nadzieja w ludzkosci sa jeszcze madre gatunki xD
@@majasso9695 Tak naprawdę to on jest nastolatkiem.
@@Miron_Marnic A jakie to ma znaczenie? Jak nastolatek to już może kraść, kłamać i narażać innych na utratę zdrowia i życia😆
Jak odawał swoją Cacne w diamond and Pearl to się popłakałem
Myślę że james nie tylko mógł by stać się najsympatyczniejszą postacią a nawet bardzo silnym trenerem jeżeli miał by czas potrenować a może nawet główna postacią lub kolegom Asha w jakieś nowej serii
przecież jego nie trzeba bronić, wszyscy go zawsze kochaliśmy
Jak ktokolwiek mógł myśleć, że James to zły człowiek? To miś - przytulanka.
O, uwielbiam Jamesa, jedna z moich ulubionych postaci z kreskówek/anime które oglądałam
Nie trzeba go bronic
🎶By uchronić świat od dewastacji🎶
@@CarlosVoytyla2137 by zjednoczyć wszystkie ludy naszej nacji......
@@Pieklarnik miłości i prawdzie nie przyznać racji
@@seba1962 by gwiazd dosięgnąć będziemy walczyć
@@CarlosVoytyla2137 Jessy,James.....
@@Pieklarnik miaaaał to fakt
Z tego co pamiętam Gardenia (liderka sali z IV geny) mówiła o Jamesie że ktoś, kto trenuje roślinne pokemony nie może być złym człowiekiem. Jasem zostawił u niej swoją Cacneę, aby ta mogła się lepiej rozwinąć niż u niego.
James z Pokemonow był zdecydowanie lepszym człowiekiem niż James z Harry’ego Pottera. Tamten to był kawał gnojka, którego wszyscy kochali, ten natomiast miłym gościem, którego wszyscy nienawidzili. Ciekawe przeciwieństwa ;)
Patrząc tak po czasie na ojca portiera to jednak snuje przekonie, że dobrze się stało iż Tom go zabił.
Jezu jak ja nienawidzę Jamesa Pottera🤮 Cieszę się i dziękuję bardzo Voldemortowi za zabicie go :)
Lily też nie lubię lol.
Huncwotów w sumie też nie ( może oprócz Lupina)
jak rewatchowałem całość pokemonów jakiś rok temu to zawsze jak się pojawiali (james, jessie i meowth) to miałem takie o nie tylko nie to zjawił się team X
Prawda o serii gier pokemon:
Żeby zarabiać musisz albo być szefem gym'a albo prowadzić sklep albo być Gruntem
Jeszcze jest policja
Gdy oglądałem Pokemony też się nad tym zastanawiałem. Mówiąc o pokemonach, które James zostawił, bo uznał, że będzie to dla nich lepsze zapomniałeś jeszcze wspomnieć o Cacnea. To jak jak James się rozstawał z Cacnea było świetnym i wzruszającym odcinkiem. Warto też wspomnieć o odcinku 157 w którym James wyczytał w książce, że jego symbolem jest niepokonany Moltres. W tym odcinku James dzięki tej informacji zaczął być pewny siebie. Ash i reszta zostali przez niego pokonani a pokemony Jamesa zaczęły się go słuchać. Według mnie świadczy to o tym, że James jest świetnym trenerem pokemon tylko jest niepewny siebie i swoich umiejętności. Gdyby tylko ktoś go zmotywował to mógłby zajść daleko jako trener i może nawet wygrać lige.
James jest bardzo dobry ale jak to bywa rodzina mu życie popsuła całe jego życie ale bardzo dobrze traktował własne pokemony ale ma dobry kontakt z pokemonami takimi jak: Mime Jr. Inkay itd. Uważam że Jems jest jedną z milszych postaci bardzo fajny jest uwielbiam tom postać
Uwielbiam Jamesa od małego💙 To moja ulubiona postać w pocemonach😊
James też między innymi w 84 odcinku Pokemon XY "Ocalić Złamane Nadzieje" pomagał Serenie znaleźć osobę która naprawi złamany kijek jej Braixen.
Jamesa nie trzeba bronić bo każdy go lubi
Tak jak w przypadku Dundersztyca, wszyscy wiemy że James jest bardzo dobrą osobą... jako że mam za sobą prawie 1200 odcinków to w bardzo wielu seriach James pokazywał swoje dobre serce.
Miło, że również to dostrzegłeś. James tak jak mówisz, zawsze kiedy sam decyduje o swoich czynach i nie musi nikogo udawać, kieruje się raczej współczuciem. Było tak w wielu odcinkach, teraz nawet przypomina mi się jeden kiedy poświęcił swoją ulubioną monetę aby ratować Miaua, który zdradził jego oraz Jessi. To był ważny moment również dla samego Miau, bo zrozumiał wówczas jak ważny był dla swojego teamu.
Uwielbiam twoje filmy i analizy, w każdym szczególe. Od reserchu przez montaż po ton głosu jakim to opowiadasz.
Cieszę się 🥰
A jak do zespołu R dołączyła Jessi? Smutna historię miała już znałem, o Jamesie wiedziałem tyle że był synem arystokratów, ale o przeszłości Jessi nie wiem nic.
Krótko mówiąc w głębi serca nie był zły tylko został zmuszony do życia złego człowieka
Stary że tesa chciało Ci się oglądać znów Pokemony od początku aby nagrać film. Szacun.
Ja go zawsze lubiłem i mówiąc szczerze to od zawsze to była moja ulubiona postać w pokemonach i myślę że jest on naprawdę dobrym człowiekiem i zawsze mi było przykro jak inni go traktowali, tzn za takiego głupka itp
nigdy nie oglądałem pokemonów jakoś uważnie, przeważnie po prostu siedziałem w pokoju, w którym oglądał je mój brat z mamą. Jednak był jeden wyjątek. Zawsze kiedy James pojawiał się na ekranie, lub słyszałem jego głos z pokoju obok, obowiązkowo biegłem przed ekran i z wypiekami na twarzy oglądałem poczynania fioletowo-włosego. Nie miałem żadnych wątpliwości że jest to moja ulubiona postać, a jak mam być szczery nigdy nie przeszło mi przez myśl że "kurcze, przecież on jest jednym z antagonistów." Zresztą zwróćcie uwagę na moje profilowe...
Nie zapominajmy, że James PYTAŁ swoje pokemony czy chcą do niego dołączyć
Kocham całą trójkę i naprawdę cieszę się że z tego co wiem w mandze Jessy i James zostali parą i nawet mają dziecko widać że szczerze cieszyli się swoim towarzystwem jako podgrupa zespołu R
Gdzie kupić takie mangi
@@rudiiiii szczerze mówiąc nie mam pojęcia pewnie jeśli wpiszesz Pokemony manga ma internecie to coś wyskoczy
Jessie, James, a nawet Meowth, to złoczyńcy z tych, których nie sposób nienawidzić. Jak Dundersztyc z ,, Fineasza i Ferba''.
Zapomniałeś wspomnieć o tym, że w lidze pomarańczowej chyba okazał wdzięczność za zioła, które zostawiła dla nich Misty, wraz z Meowtch nie zaatakowałi Misty, gdzie niewdzięczna Jessy chciała porwać Pikachu, ale zaaktualizuj proszę ten materiał.
W stosunku do Magikarpia zachował się fatalnie, a ten mu się odpłacił, kiedy zmienił się w Gyaradosa, Jednak na wyspie pokemonów gigantów, która była własnością Giovanniego Koffing i Ekans z szacunkiem wyrażają się o swoich pokemonach.
W odcinku gdzie miał ich przepędza na wyspie na której jest traktowany jak wybraniec. James dobrowolnie rzuca swoje kapsle aby ratować Meowth.
Rodzice Jamesa wiecznie żyć nie mogą, a wtedy on dożyje swych dni jako legitny bimbrownik
naprawde dobrze przygotowany odcinek z dobrymi argumentami
James miał żyłkę do interesów, co widać przy prawie każdej Lidze. Gdyby nie rodzice to z resztą zespołu zarobiłby kilka razy więcej niż mógłby odziedziczyć
"zawsze miałem łeb do interesów"
No szczególnie to widać jak kupił magikarpia za oszczędności całego zespołu XD
@@mohglordofblood1238 Kto za pierwszym razem w Fire Red/Leaf Green nie dał się zescamować niech pierwszy rzuci kamień
Według mnie James to dobry tryner w złym otoczeniu
Dla mnie odcinkiem najbardziej pokazującym prawdziwy charakter Jamesa jest ten, w którym Braixen Sereny łamie swój kijek, wtedy James tłumaczy Serenie dlaczego ten kijek jest dla Braixen taki ważny i chce pomóc im za wszelką cenę ten kijek naprawić. Aż się łezka w oku kręci
Naprawdę długo czekałem na odcinek z Pokemonów
Imo Zespół R (w sensie ten "nasz" co za Ashem podróżował) to ten sam case co Dundersztyc i im tak naprawdę w obronie nie jest potrzebne.
To teraz tylko czekać na podobny materiał o Jessie,skoro męska część grupy została odhaczona
James to jest dobry chłopak!
James to jedna z lepszych postaci
James odał cacnea do Gardeni to według mnie 2 najbardziej wzruszająca scena w pokemon 1 kinówka 20 śmierć pikachu ,a 3 z inkeyem scena
ja zawsze lubiłem Jamesa bo było widać że to dobry człowiek
Podczas oglądania pokemonów(nie obejrzałam wszystkiego) moimi ulubionymi postaciami z ludzi byli Jesse i James i cały czas tak jest hoć serialu za bardzo nie lubię...
James zawsze był pozytywną postacią, miłą oraz czasem śmieszną, a główny bohater był ostry.
Główny bohater oraz James troszczyli się o pokemony, nie jak Jesiee, która tyle razy chciała któregoś oddać czy postać z Sudackiem.
A i tak mi się wydaję, że najlepiej pokemony traktował James...
Ja oglądałem tylko niektóre sezony a co do ulubionych postaci to do dżejmsa się zgodzę jednak jessie mnie wkurzała tak samo jak ash aczkolwiek jeszcze prócz niego do gusty przypadli mi Brock, Gary, doktorek pracujący dla zespołu R i ojciec clemonta.
Jessie też jest dobra ;D I też kocha swoje pokemony!
Jakby nie patrzeć, rodzice Jamesa zniszczyli mu życie. Gdyby nie opuścił domu rodzinnego. Nigdy nie byłby najgorszym członkiem zespołu R. Bo był zbyt dobry by być zły. ;)
Świetny i ciekawy materiał 😍😍🥰🥳
Dzięki 🔥
@@imaginariium ogólnie uwielbiam twoje odcinki o tematyce Pokemonów🥰
Często antagoniści mieli złe dzieciństwo np. właśnie James albo dundersztuc.
dawno tak myślałem aż po dziś dzień
W końcu odcinek o pokemonach
Gdyby James był w drużynie Asha i mu pomagał stał by się swietną postacią która zawsze komuś pomoże i naprawy szkoda ze jest zly bo gdyby stał po stronie asha to stał by się nie tylko swietnym przyjacielem i trenerem ale również duszą towarzystwa jak i swięnym opiekiniem pokemonów jednym z takich przypadków gdzie James pomógł pokemonowi byl odcinek (Ocalić złamane nadzieję) seri xy gdzie starał sie pomóc bryxen serinie co prawda potem pomógł swojemu zespołowi ale i tak to powoduje że z biegiem czasu jak jestem starszy i patrze na Jamsa to widzę że nie jest az taki zly co prawda należy on do zlej organizacji ale nie miał w tym przypadku wyboru bo jego rodzice odrazu by go znaleźć ale gdyby jak juz na początku powiedziałem gdyby należał do drużyny Asha to jestem pewien że byłby niesamowitą i ciekawą postacią co prawda twórcy nigdy by się na to nie zdecydowali ale gdyby bylo to możliwe to przyszłość Jamsa mogla by wyglądać zupełnie inaczej
Co ww myślicie na ten temat
Jednak szczerze mówiąc to nie znałem jego historii tylko ciekawe czemu wylądował tak nisko w hierarchii zespołu Rocket jeśli pochodził z rodu arystokratów no chyba, że Giovanni nie wiedział iż James jest arystokratą co jest mało prawdopodobne.
Był nisko w hierarchii, dlatego, że kompletnie sobie nie radził. Nie był w stanie schwytać żadnego ważnego pokemona dla szefa. Owszem pochodził z bardzo bogatej i wpływowej rodziny, ale to jeszcze za mało by awansować.
Dokładnie
Jak mieli budkę z pączkami na wyspach aloha to było najlepiej no pokazywał że umie uczciwie zarabia z jessy
Do dzisiaj pamiętam że uwielbiał potrawy w proszku.
Tak samo James zostawił cacnee, żeby mogła stać się silniejsza
James to ciekawa postać najlepsza z zespołu R. Jessie poznał w szkole prestiżowej i tak się poznali. Moim zdaniem mógłby wraz z Jessie zacząć normalne życie. W końcu lepsze to niż ciągłe porażki w złapaniu Pikachu już ponad 1100 odcinków! Przecież Giovanni traktuje ich jak bezwartościowych , każąc zarabiać na roboty Uważałabym że z James byłby świetny policjanta z Jessie pielęgniarka, tym bardziej że w mandze ponoć Jessie jest w ciąży z nim. Co do jego pracy , jest on przecież dorosłym facetem w wieku 25 lat . A na zdjęciach rodzice pokazują dalej go jako chłopca. Skoro raz każdy z zespołu R dokonał zmiany swojego życia można to zrobić ponownie!!!
Sama żyłam w dosyć zepsutym, wręcz towarzystwie opartym na zazdrości, niechęci do zmian itp. Aż cud że sama nie stałam się zła, a miałam do tego więcej powodów niż do bycia dobrą osobą, nie pochodziłam z bogatej rodziny ale absolutnie nie wyobrażam sobie poślubić kogoś kto mnie kocha za moje tytuły :/ znaczy..wyobrażam ale nie zamierzam innych ranić dla celów zarobkowych :/
ogladam pokemony do dzis mimo 27 lat.smialem sie raczej z nich niz zlozeczylem zespolowi r
James nie jest kompletnie zły, ale jest świadom, że robi złe rzeczy a jakoś nic z tym nie robi.
Zespół R znów błysnął!
Jej! Są fragmenty nowego sezonu pokemon. Bardzo chcę by pojawiło się wiecej odcinków na ich temat
James najlepszy trener.
Taka rozkmina. Skoro rodzice Jamesa byli wpływowi i znani, a James był beznadziejnym przestępcą i często narażał na straty Giovanniego. To czy bardziej opłacalne dla Giovanniego, nie było by porwanie Jamesa dla okupu?
No ale to bajka więc tak średnio.
Może Giovanni nie chciał mieć na pieńku z jego rodzicami. Rodzice Jamesa byli niezwykle bogaci i wpływowi. Pewne byli jakimiś multimiliarderami, być może najbogatszymi ludźmi w świecie Pokemon. Na pewno znali wielu ludzi na szczycie władzy takich jak premierzy czy prezydenci. Gdyby Giovanni porwał ich ukochanego syna, to na pewno zarządzili by jego poszukiwania przez policję w całym kraju. Nawet gdyby Giovanni dostał okup 100 mln dolarów lub więcej to miałby za wrogów jednych z najbardziej wpływowych i bogatych ludzi na świecie..
Oni by się nie przejęli
Trzeba odróżnić odwagę od odważnika.
Ash Keczap
Pomimo tego iż James był zły to miał jednak lepsze podejście do łapania pokemonów niż Ash kechup.
Oj tak, +1
Powinno powstać w obranie zespołu R bo oni nie są tak do końca źli coś jak doondershmitz
Ktos pamieta, co stalo sie z Growlithem Jamesa? Zmarl? Czy zyje dalej w domu rodzinnym?
To w sumie ciekawy pomysl na odcinek - jak dlugo zyja poksy. Bo niektore legendarne ponoc byly wiekowe, inne znow ewidentnie byly dziecmi... Hm, ciekawe.
Polecam
Dlaczego z Jamesa nie zrobili dzieciaka i przyjaciela Asha, on ma wielki potencjał!
Wiecie jaka jest różnica między Ashem a Jamesem? Ash pochodził z niezbyt bogatej rodziny, może nie bardzo biednej, ale na pewno im się nie przelewało. James pochodzi z bardzo bogatej rodziny. Gdy Ash dorośnie będzie musiał aż do emerytury pracować na swoje utrzymanie. Może zostać w przyszłości świetnym trenerem pokemonów i nawet nieźle zarabiać, ale nie zostanie multimilionerem i nigdy nie będzie miał nawet ułamka procenta fortuny, którą odziedziczy w przyszłości James. James natomiast jeżeli nawet uciekł od swoich rodziców to po ich śmierci odziedziczy wielomiliardowy spadek, będzie mógł się ożenić z kim chce i będzie do końca swojego życia mieszkać w luksusach. Nawet gdyby James pokłócił się ze swoimi rodzicami przed śmiercią i nie zapisaliby mu oni w spadku nic, to nadal przysługuje mu prawo do zachowku, czyli połowy tego co normalnie by odziedziczył, czego może dochodzić w sądzie. Niestety świat nie jest sprawiedliwy, niektórzy są i będą bogaci a inni nawet bardzo się starając będą biedni.
Serio tak działa prawo w Kanto? Nice, James wygrał życie
Pozdrawiam cały Klub R
Działalność w zespole R może być też jego sposobem na radzenie sobie z przeszłością tak samo jak z Sidem z toy story
Mnie się jednak wydaje, ze miał kilka momentów gdzie był sk****ysynem. Przede wszystkim (a może tylko) w black and white, kiedy Jamesowi i Jessie dali czarne uniformy i próbowali z nich zrobić czarne charaktery z prawdziwego zdarzenia (co mi się nie podobało, ale rozumiem chęć zmiany, która na szczęście się nie przyjęła).
Czy Wy też słyszycie w prawej słuchawce cichy dźwięk, podobny do dzwoniącego smartfona? Tak, to z podkładu muzycznego, nie z sąsiedniego pokoju :-)
Może teraz w obronie Giovanniego ( o ile w jego przypadku jest cokolwiek bronić )?
Btw
W seri xyZ był taki odcinek że braixen seriny łamie sobie kijek który chce bardzo naprawić a james pomógł im go naprawić bo sam wiedział jak bardzo smutno jest braixen bo sam stracił coś co bardzo lubił (mowa tu o kapslach)
Kolejny przykład gdy james pomagał nawet wrogom z dobroci
Zgadzam się
Nie każdy przestępca to ten "zły" w rozumieniu, że jest przesiąknięty złem. Czasem wewnątrz wciąż w może tam być dobro, lecz znalazł się w takiej, a nie innej sytuacji i musi robić to co robi. Oczywiście nie usprawiedliwiam zła jakiego wówczas robią.
Podobnie z tymi "dobrymi", wśród nich też znajdą się ci źli. Najczęściej wówczas widzimy to co chcą ludzie pokazywać. Na co dzień miły. "Zawsze mówił dzień dobry", a gdy nikt nie widzi lub nie chce widzieć robią złe rzeczy.
Niestety lub stety świat nie jest czarno biały, a wypełniony jest pełną gamą szarości
Zespół R ogólnie nie zrobił praktycznie nic super złego myślę że gdyby oni ukradli pokemony innym trenerom to po dłuższym czasie oddali by je.Po prostu oni nie potrafią być źli bo wgłębi serca nawet jessie jest dobra i miau
@@fabianos9538 nie do końca. Zespół R jako James Jessy i Miał (mam nadzieję że pisowni nie pomyliłem) nie byli źli, ale całą organizacja czyli Zespół R i ich grupy nie były już dobrymi osobami
@@mariuszdabrowski9115 no racja ten ich szef i ta reszta była zła
Dobry chłopak był i mało pił.
Za dzieciaka bardzo mnie irytowali ale dorastając wraz z seria uważam ze zespół r jest najlepszym co w serii jest .Przyjaciele Asha często są mdli nie licząc Broka i Misty a pokemony z seri na serie coraz gorsze a kochany zespół r cały czas taki sam
Super Odcinek ! :)
James jest najlepszy
@Imaginarium Czy wiesz może skąd Jessie i James brali kasę na te wszystkie roboty i inne wynalazki potrzebne do schwytania Pikachu?
Szefa mają i cały zespół więc od ich pracodawcy
By ocalić świat od masturbacji, by połączyć wszystkich singli naszej nacji, hejterom i kłamstwu nie przyznać racji. By to osiągnąć będziemy walczyć.
4:49
Stałe źródło dochodu z niezarejestrowanej, nielegalnej działalności? A co zrobiłby, gdyby góra nie dałaby mu wypłaty? Nic.
Rel szkoda ze on jest do tego zmuszany ja tez zauwazalam ze on jest bardzo miły
Co sądzisz o zwiastunie House of the Dragons?
Średni
3:54 Dario Brando
każdy kto oglądał pokemony zna te historie i inne z resztą też
Odświeżona wersja Króla Szamanów ostatnio zakończyła swoją emisję, więc może coś z tego uniwersum?
Może nastempnym razem nagrasz odcinek na temat Gowaniego i jego założeniem zespołu R
fajny odcinek
Ja nie potrzebuję dowodów.
Moim zdaniem James jest najlepszą postacią z Pokemon.
Jessie , James i Miau sa ciekawsi niz Ash i jego ekipa z ktorej lubilem tylko Pika Chu.Z Yattamanem mialem podobnie Doronbo byl smiesniejszy od Yatta ekipy😊
biedny james ;-;
Szczerze? Czy warto oglądać pokemony dla przygód Asha? Idk Czy warto oglądać pokemony dla tej trójki? 100% tak
Zrobisz teraz odcinek opisujący historię Jessie?
Ty, a James nie jest czasem Batmanem? XD kiedyś mi się coś obiło o uszy, że jego rodzice byli turbo bogaci i zginęli XD