Super film i super miejsce. Niestety prawda jest taka że tego typu miejsc w naszym kraju jest wiele. Archeo i decydenci innego pokroju nie widząc w tych miejscach biznesu pozostawiają je na pastwe losu. To właśnie dzięki takim osobom jak kolega Michał wiele osób o takich miejscach może usłyszeć i dowiedzieć się jaki czeka je los. Większość z nich po wielu latach jest w stanie agonalnym. Autor mówi że nie chce szukać winnych a może właśnie trzeba. Dlaczego osoby które tak troszczą się o nasze dziedzictwo i go tak usilnie pilnują pozwalają na taki stan rzeczy.
dokładnie, "bo to kosztuje" no to znaleźć winnego i niech pokryje część kosztów akcji... z resztą taka kasa jest wywalana na niektóre zabytki że masakra, bo turystom trzeba tutaj tyle i tyle oświetlenia, tu trzeba chodniczek z kostki brukowej, tu ławeczka, zdobiona śmietniczka, latarenka, doniczka, a tutaj tuja ma rosnąć... zniwelować takie bezsensowne inwestycje i jest kasa przynajmniej na zabezpieczenie ruin przed dalszym niszczeniem, a to już sporo
Ok. Temat złożony zgodzę się w 100%. Ale nie można podchodzić do tematu że coś jest traktowane w taki czy inny sposób. Liczą się fakty. Od czasów papy Stalina już trochę minęło. Nawet biorąc pod uwagę zmiany po 89'. To chyba starzy wyjadacze którzy przy korytkach są po dzień dzisiejszy mieli czas na jaką kolwiek reakcję.
Widzisz pewnie i tak, ale szansy na odbudowę nie było od 1945 roku. Rosjanie dokonali zniszczenia. I za to nie ponieśli żadnych konsekwencji jak i za wiele innych spraw o wiele poważniejszych. Prozaicznie Katyń. Odszkodowania? Nawet oddanie archiwów czy oficjalne przyznanie się do winy. Co do reszty później, można było teren chociaż przeszukać, a zabytki umieścić w muzeum. Nawet od 1989 roku na pewno można jeszcze coś trafić. Niestety biurokracja to uniemożliwi. A później koparki.
Wiem o czym mowa mieszkałem tam przez 25 lat i nie myślałem że aż tak źle wygląda mało tego jak dobrze pamiętam to jakieś 25 lat temu następne pokolenie rodziny zu Dohna chciała odbudować ten pałac ale nasz rząd się nie zgodził na to i szkoda bo piękny zabytek byłby dziś
Mieszkam w pobliżu tego pałacu i od dawna mnie interesuje. Wielka szkoda że raczej nie da się odbudować tego pałacu bo za swoich lat świetności był na prawdę piękny.
Ciekawy pomysł co do cyfryzacji takich miejsc. Rozwiązanie może być banalnie proste jeśli są uczelnie państwowe które kształcą grafików i jako pracę licencjacką mogli by wykonać taki projekt.
U mnie w okolicy było też kilka ciekawych budowli po których śladu nie ma rozebrali po wojnie a resztę zrównali z ziemią a niektóre stoją i niszczeją ale tak się dzieje w całej Polsce
Widziałem bodajże na niemieckim portalu internetowym zrobioną tego typu grafikę 3D, więc jest już zrobiona i Pałac w Słobitach jest ocalony od zapomnienia, wystarczy tylko poszukać.Niemcy mają duży sentyment do tego miejsca, więc nie pozwoliliby sobie na zapomnienie o tym pałacu.Tak na marginesie ród zu Dohna był spokrewniony z arystokracją europejską, w tym holenderską i angielską /potomek rodu Willem był królem Anglii/ ,także spokrewniony był z Cesarzem Wilhelmem II, który dość często bywał w Słobitach, był najznamienitszym rodem pruskim, który posiadał wiele posiadłości także na Dolnym Śląsku/ dzięki nim rozwineła się kolej na tym terenie/.Jako Polacy mam takie wrażenie, nie chcemy tego pamiętać, wręcz wymazać z pamięci, że ten ród istniał, ale tak naprawdę te tereny dużo im zawdzięczają.
zawsze jak widzę tego typu ruiny to mnie to dziwi, przetrwał wojny, PRL, a zniszczyło je zazwyczaj ostatnie 10 - 20 lat, a kończy się tylko na ponagleniach od konserwatora o stanie budynku, takim 5 lat więzienia za zniszczenie zabytku, a nie zwykłym ludziom za zabranie PRLowskiej złotówki z pola...
Wczoraj miałem przyjemność poznać Pana M. Graf zu Dohna który mieszka w Niemczech miejscowość Leer. Okazało się że jest on rodzina właścicieli tego zamku. Bardzo wiele mi opowiadał. Posiada bardzo dużo informacji i materiałów odnoście na temat zamku.
To jest chore co się wyprawia. Niemiec jaki był taki był, ale chociaż potrafił utrzymać porządek. Polacy przyszli na gotowca, przejęli takie budynki, infrastrukturę kolejową czy zakłady pracy. Wszystko to w większości zamiast rozwinąć potrafili tylko zniszczyć i rozgrabić. W moim mieście były fabryki, które przetrwały obie wojny światowe ale już nie lata 90 i początek 2000. Nic po nich nie zostało, krajobraz jak po bitwie, błotniste place z resztkami cegieł, dzikie wysypiska. Wcześniej jak tylko zostały pozamykane oczywiście złomiarze i podpalacze musieli zrobić swoje. Nic nie uszanują. Polak ma z natury charakter samolubny, egocentryczny. Liczę się tylko ja. Ktoś kradnie? Znaczy się jest sprytny, przedsiębiorczy, też kradnij, kto ci zabroni ale go nie oceniaj! Istnieje swego rodzaju przyzwolenie społeczne dla tego typu zachowań. Złodziej kradnie - ok, ma głowę, żeby nie wpaść. Nazywasz złodzieja po imieniu? Polska zawiść, obgadujesz, pomawiasz, oceniasz ludzi.
Prawo jest do d..., wina leży po obu stronach. Inwestorów ponieważ często chcą pozbyć się obiektów i przejąć tylko działkę. Celowo prowadzą więc do ich zniszczenia poza opłacalnością remontu ale przede wszystkim PAŃSTWA/konserwatora. Skoro inwestor nie czuje nad sobą bata, żeby dbał o zabytek to sobie robi co chce. Druga rzecz to zbyt rygorystyczne przepisy jeśli chodzi o użyte materiały, przywracanie do oryginału. Dla konserwatora lepiej żeby budynek popadał w ruinę niż miałby stracić na oryginalności poprzez np. ocieplenie, wstawienie okien PCV i dalej służyć ludziom. Słyszałem o wielu takich przypadkach. W moim mieście PSS chciałby odremontować swój biurowiec, musi się pytać konserwatora o zgodę bo stary budynek z XIX wieku. Konserwator pies ogrodnika nie zgadza się na zwykłe odświeżenie, chce żeby został odrestaurowany. W konsekwencji Społem od ponad 20 lat nic nie robi, jest popękana farba na ścianach wewnątrz i odpadające tynki.
Czy ja wiem nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. To efekt historii i tego co nas spotkało. Zabory, wojny, bolszewicy, komuna i neobolszewicy. Skąd mają ludzie się tego nauczyć. Tum bardziej władza nie pokazuje im tego.
Pierwszym punktem zboru ma byc dokumentacja Polski,a nie zabytkow wegierskich czy niemieckich.Zaborcy mieli swoje 5 minut i wystarczy.Koncepcja dokumentowania zabytkOw niemieckich jest a la Donald.Odbudowa Warszawy bylA MOZLIWA.PROSZE WIEC NIE SKAZYWAC ZABYTKOW,bo inwestorzy sa i nie tylko prywatni.Sory za caps lock
Super pomysł z 3 D. Chętnie go obejrzę gdy będzie. Dziękuję za film.
Super film i super miejsce. Niestety prawda jest taka że tego typu miejsc w naszym kraju jest wiele. Archeo i decydenci innego pokroju nie widząc w tych miejscach biznesu pozostawiają je na pastwe losu. To właśnie dzięki takim osobom jak kolega Michał wiele osób o takich miejscach może usłyszeć i dowiedzieć się jaki czeka je los. Większość z nich po wielu latach jest w stanie agonalnym. Autor mówi że nie chce szukać winnych a może właśnie trzeba. Dlaczego osoby które tak troszczą się o nasze dziedzictwo i go tak usilnie pilnują pozwalają na taki stan rzeczy.
dokładnie, "bo to kosztuje" no to znaleźć winnego i niech pokryje część kosztów akcji... z resztą taka kasa jest wywalana na niektóre zabytki że masakra, bo turystom trzeba tutaj tyle i tyle oświetlenia, tu trzeba chodniczek z kostki brukowej, tu ławeczka, zdobiona śmietniczka, latarenka, doniczka, a tutaj tuja ma rosnąć... zniwelować takie bezsensowne inwestycje i jest kasa przynajmniej na zabezpieczenie ruin przed dalszym niszczeniem, a to już sporo
Problem jest inny. Te ziemie traktowano jako poniemieckie i nadeszły czasy papy Stalina. To złożony temat. Nie da go się uprościć.
Ok. Temat złożony zgodzę się w 100%. Ale nie można podchodzić do tematu że coś jest traktowane w taki czy inny sposób. Liczą się fakty. Od czasów papy Stalina już trochę minęło. Nawet biorąc pod uwagę zmiany po 89'. To chyba starzy wyjadacze którzy przy korytkach są po dzień dzisiejszy mieli czas na jaką kolwiek reakcję.
Widzisz pewnie i tak, ale szansy na odbudowę nie było od 1945 roku. Rosjanie dokonali zniszczenia. I za to nie ponieśli żadnych konsekwencji jak i za wiele innych spraw o wiele poważniejszych. Prozaicznie Katyń. Odszkodowania? Nawet oddanie archiwów czy oficjalne przyznanie się do winy. Co do reszty później, można było teren chociaż przeszukać, a zabytki umieścić w muzeum. Nawet od 1989 roku na pewno można jeszcze coś trafić. Niestety biurokracja to uniemożliwi. A później koparki.
Wiem o czym mowa mieszkałem tam przez 25 lat i nie myślałem że aż tak źle wygląda mało tego jak dobrze pamiętam to jakieś 25 lat temu następne pokolenie rodziny zu Dohna chciała odbudować ten pałac ale nasz rząd się nie zgodził na to i szkoda bo piękny zabytek byłby dziś
Mieszkam w pobliżu tego pałacu i od dawna mnie interesuje. Wielka szkoda że raczej nie da się odbudować tego pałacu bo za swoich lat świetności był na prawdę piękny.
Ciekawy pomysł co do cyfryzacji takich miejsc. Rozwiązanie może być banalnie proste jeśli są uczelnie państwowe które kształcą grafików i jako pracę licencjacką mogli by wykonać taki projekt.
Bardzo dobry pomysł oby wypalił takim sposobem zostanie coś po tym pałacu nawet jak buldożery wjadą 👍🏿
U mnie w okolicy było też kilka ciekawych budowli po których śladu nie ma rozebrali po wojnie a resztę zrównali z ziemią a niektóre stoją i niszczeją ale tak się dzieje w całej Polsce
Widziałem bodajże na niemieckim portalu internetowym zrobioną tego typu grafikę 3D, więc jest już zrobiona i Pałac w Słobitach jest ocalony od zapomnienia, wystarczy tylko poszukać.Niemcy mają duży sentyment do tego miejsca, więc nie pozwoliliby sobie na zapomnienie o tym pałacu.Tak na marginesie ród zu Dohna był spokrewniony z arystokracją europejską, w tym holenderską i angielską /potomek rodu Willem był królem Anglii/ ,także spokrewniony był z Cesarzem Wilhelmem II, który dość często bywał w Słobitach, był najznamienitszym rodem pruskim, który posiadał wiele posiadłości także na Dolnym Śląsku/ dzięki nim rozwineła się kolej na tym terenie/.Jako Polacy mam takie wrażenie, nie chcemy tego pamiętać, wręcz wymazać z pamięci, że ten ród istniał, ale tak naprawdę te tereny dużo im zawdzięczają.
To jest odpowiedź skąd wzięły się w prywatnych kolekcjach obrazy, meble pałacowe, książki, itp.
zawsze jak widzę tego typu ruiny to mnie to dziwi, przetrwał wojny, PRL, a zniszczyło je zazwyczaj ostatnie 10 - 20 lat, a kończy się tylko na ponagleniach od konserwatora o stanie budynku, takim 5 lat więzienia za zniszczenie zabytku, a nie zwykłym ludziom za zabranie PRLowskiej złotówki z pola...
Wczoraj miałem przyjemność poznać Pana M. Graf zu Dohna który mieszka w Niemczech miejscowość Leer. Okazało się że jest on rodzina właścicieli tego zamku. Bardzo wiele mi opowiadał. Posiada bardzo dużo informacji i materiałów odnoście na temat zamku.
Super masz z nim jakiś kontakt? Kolega jest właścicielem pałacyku w Dawidach.
Michał Majchrowicz
Mam z nim kontakt
Kupiłem od niego auto😊
K K daj mi proszę namiar na shelton@wp.pl
Michał Majchrowicz to zn co potrzebujesz ?
K K telefon mail etc.
Dobry materiał. Pozdrawiam
Polecam historię zamku w złocieńcu super film zamek ma piękne piwnice tylko zasypane ostatnie prace archeologiczne były w latach 70
To jest chore co się wyprawia. Niemiec jaki był taki był, ale chociaż potrafił utrzymać porządek. Polacy przyszli na gotowca, przejęli takie budynki, infrastrukturę kolejową czy zakłady pracy. Wszystko to w większości zamiast rozwinąć potrafili tylko zniszczyć i rozgrabić. W moim mieście były fabryki, które przetrwały obie wojny światowe ale już nie lata 90 i początek 2000. Nic po nich nie zostało, krajobraz jak po bitwie, błotniste place z resztkami cegieł, dzikie wysypiska. Wcześniej jak tylko zostały pozamykane oczywiście złomiarze i podpalacze musieli zrobić swoje. Nic nie uszanują. Polak ma z natury charakter samolubny, egocentryczny. Liczę się tylko ja. Ktoś kradnie? Znaczy się jest sprytny, przedsiębiorczy, też kradnij, kto ci zabroni ale go nie oceniaj! Istnieje swego rodzaju przyzwolenie społeczne dla tego typu zachowań. Złodziej kradnie - ok, ma głowę, żeby nie wpaść. Nazywasz złodzieja po imieniu? Polska zawiść, obgadujesz, pomawiasz, oceniasz ludzi.
W "Wiadomościach" zaczęła się nagonka.
Dobry pomysł
Moja ciocia mieszka nie dalko zawsze tam górze koło tego pałcu
Prawo jest do d..., wina leży po obu stronach. Inwestorów ponieważ często chcą pozbyć się obiektów i przejąć tylko działkę. Celowo prowadzą więc do ich zniszczenia poza opłacalnością remontu ale przede wszystkim PAŃSTWA/konserwatora. Skoro inwestor nie czuje nad sobą bata, żeby dbał o zabytek to sobie robi co chce. Druga rzecz to zbyt rygorystyczne przepisy jeśli chodzi o użyte materiały, przywracanie do oryginału. Dla konserwatora lepiej żeby budynek popadał w ruinę niż miałby stracić na oryginalności poprzez np. ocieplenie, wstawienie okien PCV i dalej służyć ludziom. Słyszałem o wielu takich przypadkach. W moim mieście PSS chciałby odremontować swój biurowiec, musi się pytać konserwatora o zgodę bo stary budynek z XIX wieku. Konserwator pies ogrodnika nie zgadza się na zwykłe odświeżenie, chce żeby został odrestaurowany. W konsekwencji Społem od ponad 20 lat nic nie robi, jest popękana farba na ścianach wewnątrz i odpadające tynki.
Czy ja wiem nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. To efekt historii i tego co nas spotkało. Zabory, wojny, bolszewicy, komuna i neobolszewicy. Skąd mają ludzie się tego nauczyć. Tum bardziej władza nie pokazuje im tego.
Krecili w nim film Papusza
Pierwszym punktem zboru ma byc dokumentacja Polski,a nie zabytkow wegierskich czy niemieckich.Zaborcy mieli swoje 5 minut i wystarczy.Koncepcja dokumentowania zabytkOw niemieckich jest a la Donald.Odbudowa Warszawy bylA MOZLIWA.PROSZE WIEC NIE SKAZYWAC ZABYTKOW,bo inwestorzy sa i nie tylko prywatni.Sory za caps lock