Teren, pogoda, widoki, wspinaczka..., chyba najlepszy filmik jaki do tej pory oglądałem na Twoim kanale. Zakątki wspinaczkowe po Polskiej stronie gór mają coś w sobie, są bardzo urokliwe... 🙂 Tak trzymajcie!
Włos się na głowie jeży, gdy wpinasz się w stare pętle czy jakiś kawałek zwisającej liny. Łamiesz podstawową zasadę własnego bezpieczeństwa. Zawsze zakładamy swoje i nie korzystamy ze "starego". Słońce, deszcz, wahania temperatur, mróz, śnieg i czas, mają kluczowy wpływ na trwałość materiału, poważnie go osłabiając - nigdy, ale to przenigdy nie korzystamy z pozostawionych w skałach pętli z taśm, lin, poręczówek itd, jako przelotów, czy stanowisk zjazdowych.
@@projektyprzygodowe skoro to, że ktoś przed Tobą popełnił ten sam błąd jest dla Ciebie wyznaczikiem bezpieczeństwa, to ok. Ale pamiętaj, że Twój kanał oglądają setki ludzi, więc licz się z tym, że będziesz miał naśladowców, którzy będą wpinać się w byle "gówno", albo z tego potem zjeżdżać. Podziwiam Twoją pasję, umiejętność czytania skał i wyszukiwania drogi, odporność na ekspozycje, natomiast widać, że jesteś samoukiem i wiele podstaw po prostu "leży" u Ciebie. Może jednak warto zainwestować w pełny kurs skałkowy?
Przesadzasz.... Lata wspinania w tatrach i zjazd do do polowy wbitego haka ktory byl skracany 3mm repsznurem... Hak typu V wbity w szczeline ktora sie zwezala na odcinku 4cm do ok 2cm a po boku miala 20cm..leki ruch na bok i hak by wypadl.....na tym wisialo cale stanowisko,plecaki i 2 osoby....Nie bylo co dozlozyc bo nawet najwiekszy friend byl za maly....Zjazd na Polska strone w kociol nad zabim plesem. .Powiedzialem sobie NIGDY WIECEJ ! Rok pozniej znowu z tego zjezdrzalem xD. Niezła tez byla odpeknieta turniczka z spitem z blaszki grubosci konserwy, jak by ktos to obciazyl to pewnie by sciagnal cala turniczkę..... kilka razy to przechodzilem...raz przyjechakismy za pozno i juz nie wchodzilismy w sciane....rozstawilismy namiot na dole piargu.W nocy scianą spadlo tyle skal jaby wielkosci duzej kamienicy...na kazdym chwycie i stopniu by;l kamien ... Z starej petli zostawionej jeszcze przez Malczyka zjezdrzalem w PPN , ostaniec jakis chyba glowa cukru czy cos takiego. Miedzy chyba sokolica a Trzema koronami..... Malczyk dal wycene 5 wykrzyknikow w 3 wykrzyknikowej skali. Ale przeloilismy to z kolegą.wszystko czego sie dotknoles sie urywalo,oprucz korzonkow... Co do wytrzymalosci to zdjelismy ok 94r z jaskin i dojsc iles metrow tasm i, lin z lat 70 i 80, czesto liny te były bez rdzenia, jak Polski bezalin itp, wiszace po 15-20 lat.Wiekszosc bylo bialych bo kolor zostal tylko pod wezlem ,tak byly przeswietlone uv... Zadna z nich nie zerwala sie z wezla kluczki przy sile mneijszej niz 350kg( a nowe mialy max 1,5 tony) Pameitaj ze rdzen srodkowe nitki nie dostaja promieniowania UV bo sa w srodku. Dzisiejsza lina rdzeniowa ok 2,5 tony typu 10,5mm wiszaca gdzies na sloncu w tatrach to poderzewam ze z 40lat miala by paramtry bezpieczne do zjazdu. Bardziej w tatrach boje sie hakow oslabionych temperaturami czy uderzeniami kamieni niz petli jesli nie widac naciec od uderzen kamieni.
Fajnie opisane wyjście jak zawsze z resztą 😀 oj ostatnio przekonałem się co to są "strome trawki z wysiękami" - obiecałem sobie NIGDY WIĘCEJ takich skrótów ze zbędną adrenaliną.. Pozdrawiam!
W górach "nigdy więcej" przeważnie nie wychodzi :D Ale racja, na trawki trzeba uważać albo być odpowiednio przygotowanym (raczki nieźle się spisują nawet latem).
Świetne przejście, jestem pod wrażeniem - tak sobie właśnie wyobrażałem tę wyprawę 😍 gratuluję 💪👏 faktycznie - oglądałem filmik z poprzedniego wejścia (na przełęcz i Żabiego Mnicha i Żabi Szczyt Wyżni) i tak miałem wrażenie, że tam podchodziłeś ciut inaczej ;)
Wchodziłem tą drogą na Żabi Wyżni i ten próg sprawił mi trochę problemów, być może obrałem trochę zły wariant ale na powrocie już go obszedłem od lewej strony (patrząc z pozycji schodzącego). Też ekspozycja ale łatwiej. Rejon piękny i chyba mało uczęszczany.
Tam jest kilka wariantów przejścia progu. Najłatwiej chyba iść w linii ringów, bo od jakiegoś czasu prób jest całkowicie obity. Przyznam, że sam często go przechodzę inaczej w drodze do góry i na dół. Choć akurat moim zdaniem od lewej przy schodzeniu jest trochę ciężej.
Wiem, że każdy ma tutaj inne preferencje, ale jaka Twoim zdaniem byłaby optymalna długość? U mnie czas trwania mocno zależy od tego, ile materiały się uda zebrać. Z krótkiej wspinaczki czy łatwego szczytu będzie krótszy film, z wielogodzinnej graniówki czy skomplikowanej drogi dłuższy.
@@projektyprzygodowe Bardzo podobają mi się Twoje filmy i w moim (zaznaczam, że w moim ) odczuciu szybko się kończą 😀. Może troszkę wolniej kamerą operować przy widokach. Ty masz je przez parę godzin a my przez 15 minut . Ps. Ja nie narzekam i tak jest fajnie.
@@jacekromaniec8243 A operowanie kamerą to jest w ogóle sztuka. Jak mam ją w ręce to jeszcze ok, ale gdy jest na kasku, to trzeba się mocno skupiać na niej i cały czas myśleć o tym, w co może celować (dlatego można czasem na filmach zobaczyć, że sięgam ręką do góry, żeby sprawdzić jak jest ustawiona). Czasem myślę, że do wspinaczki by się fajnie sprawdziła kamera 360 stopni. Są już takie na rynku, tylko do tanich nie należą ;) A co do długości filmów, to w przyszłości powinny się pojawiać też dłuższe produkcje. Albo nawet całe serie, choć tu nie chcę jeszcze za dużo zdradzać.
Przeważnie odpowiadam, że kamera przekłamuje i w rzeczywistości nie ma aż takiej "lufy", ale tu faktycznie była :D Fajnie, że się podobało, pozdrawiam!
@@projektyprzygodowe nie znam, ale domyslam sie ze na pewno chodzi Ci ten szczyt po głowie, tymbardziej ze zaczales juz chodzic po 3 tysiecznikach :D Fajnie, że potwierdziłeś moje domysły, juz czekam na film
@@pavko9759 To są pomysły bardziej na sierpień / wrzesień. Mam też ochotę na parę innych szczytów 3000+, ale nie wiem ile się z tego uda zrealizować. Dużo zależy od wolnego czasu, pogody oraz zebrania odpowiedniej ekipy, żeby wyjazd tam nie był okropnie drogi.
4 месяца назад+1
Z ciekawości, jak asekurowałeś Martę, będąc na szczycie? Film ekstra, atakuje w te wakacje.
Z tego, co pamiętam, to normalnie, jak zawsze się asekuruje partnera idącego "na drugiego". Czyli kubek w stanowisko i wybieramy linę wraz z postępami na wyciągu.
4 месяца назад
@@projektyprzygodowePo prostu na ujęciu z szczytu widzę stanowisko, a nie widzę żebyś miał tam wpięty przyrząd, ale widzę że jakoś wybierasz koleżance linę 😅
Tam obok stanowiska był jeszcze jeden ring, w którym był przyrząd podwieszony (zobacz: w 17:51). Nie wiem dlaczego akurat tak go wtedy wpiąłem, może był jakiś powód ;)
4 месяца назад
@@projektyprzygodowe Spoko, pytam z czystej ciekawości. Anegdotka: kiedyś w górach włączałem Twój film, bo nie mogłem znaleźć żlebu, którym trzeba dostać się na przełączkę przed Żabim Koniem :D
Wiesz może w którym miejscu odbija się pod grań Żabiej Lalki? W weekend planuje tam podejść i zrobić grań ale z tego co widzę to podejście jest tam dość skomplikowane.
Pod grań to szczerze mówiąc nie wiem, bo to jest jednak inna droga niż ta pokazana na filmie. Ale widzę ładnie opisane tutaj: drytooling.pl/baza/topo/tatry/7182-gran-zabiej-lalki
Podziwiam za regularnosc,szczególnie że zrobienie każdego filmu to kolejny wypad, na który trzeba znaleźć czas. P.s zaczynałes wspanaczke od scianki czy tak naturalnie robiłeś coś raz to trudniejsze drogi ?
Było na przełomie października i listopada sporo dobrej pogody, więc korzystałem z dni wolnych plus trochę urlopu. Moja droga wspinaczkowa zaczęła się od skał (Jura pod Krakowem), potem Tatry, dopiero później ścianka. Teraz to wszystko się miesza w zależności od chęci i pogody.
Nie wiem czy dobrze rozumiem pytanie, ale sprzęt, który ja zakładam do asekuracji zbieram osoba, która podchodzi "na drugiego". Zjazdy są natomiast wykonywane ze stanowisk, które już istnieją i stamtąd się nic nie zabiera. Czasem istnieje też potrzeba zbudowania nowego stanowiska (i wtedy sprzęt - przeważnie pętla - tam zostaje). Takiej sytuacji jednak na tym filmie nie ma. Oba zjazdy są "z gotowego".
Teren, pogoda, widoki, wspinaczka..., chyba najlepszy filmik jaki do tej pory oglądałem na Twoim kanale. Zakątki wspinaczkowe po Polskiej stronie gór mają coś w sobie, są bardzo urokliwe... 🙂 Tak trzymajcie!
O widzisz, nawet nie sądziłem, że się aż tak spodoba :)
Pozdro!
Włos się na głowie jeży, gdy wpinasz się w stare pętle czy jakiś kawałek zwisającej liny. Łamiesz podstawową zasadę własnego bezpieczeństwa. Zawsze zakładamy swoje i nie korzystamy ze "starego". Słońce, deszcz, wahania temperatur, mróz, śnieg i czas, mają kluczowy wpływ na trwałość materiału, poważnie go osłabiając - nigdy, ale to przenigdy nie korzystamy z pozostawionych w skałach pętli z taśm, lin, poręczówek itd, jako przelotów, czy stanowisk zjazdowych.
Chwilę przede mną, z tych samych pętli zjeżdżał przewodnik z klientem, więc chyba nie były takie złe...
@@projektyprzygodowe skoro to, że ktoś przed Tobą popełnił ten sam błąd jest dla Ciebie wyznaczikiem bezpieczeństwa, to ok. Ale pamiętaj, że Twój kanał oglądają setki ludzi, więc licz się z tym, że będziesz miał naśladowców, którzy będą wpinać się w byle "gówno", albo z tego potem zjeżdżać. Podziwiam Twoją pasję, umiejętność czytania skał i wyszukiwania drogi, odporność na ekspozycje, natomiast widać, że jesteś samoukiem i wiele podstaw po prostu "leży" u Ciebie. Może jednak warto zainwestować w pełny kurs skałkowy?
Przesadzasz.... Lata wspinania w tatrach i zjazd do do polowy wbitego haka ktory byl skracany 3mm repsznurem... Hak typu V wbity w szczeline ktora sie zwezala na odcinku 4cm do ok 2cm a po boku miala 20cm..leki ruch na bok i hak by wypadl.....na tym wisialo cale stanowisko,plecaki i 2 osoby....Nie bylo co dozlozyc bo nawet najwiekszy friend byl za maly....Zjazd na Polska strone w kociol nad zabim plesem. .Powiedzialem sobie NIGDY WIECEJ ! Rok pozniej znowu z tego zjezdrzalem xD. Niezła tez byla odpeknieta turniczka z spitem z blaszki grubosci konserwy, jak by ktos to obciazyl to pewnie by sciagnal cala turniczkę..... kilka razy to przechodzilem...raz przyjechakismy za pozno i juz nie wchodzilismy w sciane....rozstawilismy namiot na dole piargu.W nocy scianą spadlo tyle skal jaby wielkosci duzej kamienicy...na kazdym chwycie i stopniu by;l kamien ... Z starej petli zostawionej jeszcze przez Malczyka zjezdrzalem w PPN , ostaniec jakis chyba glowa cukru czy cos takiego. Miedzy chyba sokolica a Trzema koronami..... Malczyk dal wycene 5 wykrzyknikow w 3 wykrzyknikowej skali. Ale przeloilismy to z kolegą.wszystko czego sie dotknoles sie urywalo,oprucz korzonkow...
Co do wytrzymalosci to zdjelismy ok 94r z jaskin i dojsc iles metrow tasm i, lin z lat 70 i 80, czesto liny te były bez rdzenia, jak Polski bezalin itp, wiszace po 15-20 lat.Wiekszosc bylo bialych bo kolor zostal tylko pod wezlem ,tak byly przeswietlone uv... Zadna z nich nie zerwala sie z wezla kluczki przy sile mneijszej niz 350kg( a nowe mialy max 1,5 tony) Pameitaj ze rdzen srodkowe nitki nie dostaja promieniowania UV bo sa w srodku. Dzisiejsza lina rdzeniowa ok 2,5 tony typu 10,5mm wiszaca gdzies na sloncu w tatrach to poderzewam ze z 40lat miala by paramtry bezpieczne do zjazdu. Bardziej w tatrach boje sie hakow oslabionych temperaturami czy uderzeniami kamieni niz petli jesli nie widac naciec od uderzen kamieni.
"Ej pięknie tu jest" zrobiłeś mi wieczór 🤩 fajne widoki i fajnie słyszalne podmuchy 😍 Ekstra relacja, jaram się jak zwykle na twoich filmikach 👊👍💪
Miło słyszeć, pozdrawiam! :)
Dzięki - max info w nie długim czasie, czad!!
Fajnie opisane wyjście jak zawsze z resztą 😀 oj ostatnio przekonałem się co to są "strome trawki z wysiękami" - obiecałem sobie NIGDY WIĘCEJ takich skrótów ze zbędną adrenaliną.. Pozdrawiam!
W górach "nigdy więcej" przeważnie nie wychodzi :D
Ale racja, na trawki trzeba uważać albo być odpowiednio przygotowanym (raczki nieźle się spisują nawet latem).
Pozdrawiam😀👍
piękna sprawa , widok trasy z kamery wygląda na więcej niz 0+ , 1 ale kamera lubi zniekształcić. Ekspozycje konkret. Gratulacje.
Ta droga jest za III. Podejście pod ścianę ma I, ale faktycznie wiele miejsc jest bardzo eksponowanych.
Świetne przejście, jestem pod wrażeniem - tak sobie właśnie wyobrażałem tę wyprawę 😍 gratuluję 💪👏 faktycznie - oglądałem filmik z poprzedniego wejścia (na przełęcz i Żabiego Mnicha i Żabi Szczyt Wyżni) i tak miałem wrażenie, że tam podchodziłeś ciut inaczej ;)
Dzięki! Ale jesteś pewny, że u mnie był ten filmik? Bo ja takiego (jeszcze) nie mam na kanale ;)
Wchodziłem tą drogą na Żabi Wyżni i ten próg sprawił mi trochę problemów, być może obrałem trochę zły wariant ale na powrocie już go obszedłem od lewej strony (patrząc z pozycji schodzącego). Też ekspozycja ale łatwiej. Rejon piękny i chyba mało uczęszczany.
Tam jest kilka wariantów przejścia progu. Najłatwiej chyba iść w linii ringów, bo od jakiegoś czasu prób jest całkowicie obity.
Przyznam, że sam często go przechodzę inaczej w drodze do góry i na dół. Choć akurat moim zdaniem od lewej przy schodzeniu jest trochę ciężej.
A już myślałem że będzie to free solo climbing 😊
👍🖐️💪
Nieee, ja się tak nie chcę bawić.
Na żywca jedynie to, co leży dużo poniżej moich możliwości wspinaczkowych, więc póki co max teren za I-II.
Kozak film 💪👍🏻🙂
Dzięki! :)
Pięknie jak zawsze. Mega fajnie się ogląda Twoje filmy ale.....są zbyt krotkie. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Wiem, że każdy ma tutaj inne preferencje, ale jaka Twoim zdaniem byłaby optymalna długość?
U mnie czas trwania mocno zależy od tego, ile materiały się uda zebrać. Z krótkiej wspinaczki czy łatwego szczytu będzie krótszy film, z wielogodzinnej graniówki czy skomplikowanej drogi dłuższy.
@@projektyprzygodowe Bardzo podobają mi się Twoje filmy i w moim (zaznaczam, że w moim ) odczuciu szybko się kończą 😀. Może troszkę wolniej kamerą operować przy widokach. Ty masz je przez parę godzin a my przez 15 minut . Ps. Ja nie narzekam i tak jest fajnie.
Może uchylisz rąbka tajemnicy jak się zaraziłeś górami.....? Ty opowiadasz a w tle widoki z wędrówki.
@@jacekromaniec8243 To jako pomysł na film, czy teraz pytasz?
@@jacekromaniec8243 A operowanie kamerą to jest w ogóle sztuka. Jak mam ją w ręce to jeszcze ok, ale gdy jest na kasku, to trzeba się mocno skupiać na niej i cały czas myśleć o tym, w co może celować (dlatego można czasem na filmach zobaczyć, że sięgam ręką do góry, żeby sprawdzić jak jest ustawiona).
Czasem myślę, że do wspinaczki by się fajnie sprawdziła kamera 360 stopni. Są już takie na rynku, tylko do tanich nie należą ;)
A co do długości filmów, to w przyszłości powinny się pojawiać też dłuższe produkcje. Albo nawet całe serie, choć tu nie chcę jeszcze za dużo zdradzać.
Szczerze WOW ekspozycja robi mega wrażenie chciałbym to poczucie na własnej skórze. Oprócz zabiego konia chyba najlepszy film na kanale pozdro
Przeważnie odpowiadam, że kamera przekłamuje i w rzeczywistości nie ma aż takiej "lufy", ale tu faktycznie była :D
Fajnie, że się podobało, pozdrawiam!
@@projektyprzygodowe Po cichu liczę, że wybierzesz sie kiedys na Eiger, tam to dopiero jest lufa 😅
@@pavko9759 Skąd znasz moje plany na przyszły rok? :D
@@projektyprzygodowe nie znam, ale domyslam sie ze na pewno chodzi Ci ten szczyt po głowie, tymbardziej ze zaczales juz chodzic po 3 tysiecznikach :D Fajnie, że potwierdziłeś moje domysły, juz czekam na film
@@pavko9759 To są pomysły bardziej na sierpień / wrzesień. Mam też ochotę na parę innych szczytów 3000+, ale nie wiem ile się z tego uda zrealizować. Dużo zależy od wolnego czasu, pogody oraz zebrania odpowiedniej ekipy, żeby wyjazd tam nie był okropnie drogi.
Z ciekawości, jak asekurowałeś Martę, będąc na szczycie?
Film ekstra, atakuje w te wakacje.
Z tego, co pamiętam, to normalnie, jak zawsze się asekuruje partnera idącego "na drugiego". Czyli kubek w stanowisko i wybieramy linę wraz z postępami na wyciągu.
@@projektyprzygodowePo prostu na ujęciu z szczytu widzę stanowisko, a nie widzę żebyś miał tam wpięty przyrząd, ale widzę że jakoś wybierasz koleżance linę 😅
Tam obok stanowiska był jeszcze jeden ring, w którym był przyrząd podwieszony (zobacz: w 17:51). Nie wiem dlaczego akurat tak go wtedy wpiąłem, może był jakiś powód ;)
@@projektyprzygodowe Spoko, pytam z czystej ciekawości.
Anegdotka: kiedyś w górach włączałem Twój film, bo nie mogłem znaleźć żlebu, którym trzeba dostać się na przełączkę przed Żabim Koniem :D
Wiesz może w którym miejscu odbija się pod grań Żabiej Lalki? W weekend planuje tam podejść i zrobić grań ale z tego co widzę to podejście jest tam dość skomplikowane.
Pod grań to szczerze mówiąc nie wiem, bo to jest jednak inna droga niż ta pokazana na filmie.
Ale widzę ładnie opisane tutaj:
drytooling.pl/baza/topo/tatry/7182-gran-zabiej-lalki
Podziwiam za regularnosc,szczególnie że zrobienie każdego filmu to kolejny wypad, na który trzeba znaleźć czas.
P.s zaczynałes wspanaczke od scianki czy tak naturalnie robiłeś coś raz to trudniejsze drogi ?
Było na przełomie października i listopada sporo dobrej pogody, więc korzystałem z dni wolnych plus trochę urlopu.
Moja droga wspinaczkowa zaczęła się od skał (Jura pod Krakowem), potem Tatry, dopiero później ścianka. Teraz to wszystko się miesza w zależności od chęci i pogody.
Ja się zawsze zastanawiam a jak potem jak zjeżdżasz to odpisasz kolejne te przypięcia skoro zjeżdżając masz je nad sobą ??
Nie wiem czy dobrze rozumiem pytanie, ale sprzęt, który ja zakładam do asekuracji zbieram osoba, która podchodzi "na drugiego". Zjazdy są natomiast wykonywane ze stanowisk, które już istnieją i stamtąd się nic nie zabiera. Czasem istnieje też potrzeba zbudowania nowego stanowiska (i wtedy sprzęt - przeważnie pętla - tam zostaje). Takiej sytuacji jednak na tym filmie nie ma. Oba zjazdy są "z gotowego".
@@projektyprzygodowe okej :) dzięki za odpowiedz bo mnie to zawsze ciekawiło
😮😮😮😮
Bardzo fajnie ! Warunki miałeś super, towarzystwo zacne, nic tylko łoić :) zapraszam na relację z mojej Lalki
ruclips.net/video/CQdtFeFfCtE/видео.html
Spacerek jak ta lala.
22:07 mi się wydaje, że tam był po drodze jeszcze jeden ring.
Na pewno ta czasówka?
Wiem, że pod samym wierzchołkiem był jeden, który przegapiłem, ale zauważyłem go dopiero, jak już asekurowałem.
Ze ci w lapy nie zimno na tej skale 😜
To był dość ciepły dzień :)