A zasrani złodzieje z polityki nie pamiętają co robili tydzień wcześniej,każdy polityk który powiedział że nie pamiętam od razu na zbity ryj i na bezrobocie.Swietna pamięć i opowieść
wspanialy material,osoba ktora tam byla i przezyla,wielki szacun.......ludziom ktorzy nie doceniaja mozliwosci odsluchania prawdopodobnie ostatniego swiadka tamtych zdarzen prosze o nie trollowanie ze wzgledu na szacunek dla tego Pana
+Ox Y Dziękuję! Ja ciągle mam kontakt z Panem Hieronimem. On strasznie cieszy się, że tyle osób go wysłuchało w internecie. Dla Pana Hieronima taka ilość wyświetleń to duża niespodzianka. W tym roku będzie miał 92 lata.
@@podroznik_w_czasie opatrzność boska czuwa aby jego brzemię przeobraziło się w prawdziwa historię. Zazdroszczę możliwości budzenia projekcji tak silnych przeżyć. Widać, że Pan Hieronim najtrudniejsze chwile ma za sobą. Pogoda ducha promiennie daje znać, ze następna setka przed nim! Chciałbym uścisnąć chociaż dłoń Pana Hirka i podziękować za siłę niesienia tak ciężkiego świadectwa. Każdy z kim się dziele tym filmem są jest ogromnym wrażeniem. Empiryczny Bohater, którego kiedyś spotkam „gdzieś na szczycie góry” i z podziwem oddam mu honory. Słucham po raz kolejny z uwaga - i w samotności nie sposób powstrzymać łez.
Miałem jeszcze siły...piecyk 100 kg zaniosłem - to byli kozacy . Pozdrawiay Pana Hieronima 200 lat zdrowia !!! Ps teraz to by tylko taki mniejszy piecyk zaniósł z 60 kg :-)
Lubie sluchac takich histori,moj śp.dziadek co prawda z wielka nie checia,ale opowiadal mi jak dostal sie do obozu w oswiecimiu, i jak tam bylo.Straszne historie opowiadal:/ Znowu dziadek mojego szefa,ktory zyje docdzis, opowiadal jak bylo na wojnie,sluzyl w wermachcie.Taka ciekawostka ze musialc isc albo smierc....niemcy wrzucili im granat do kuchni ale zabezpieczony,zeby go przestraszyc.Podzialalo
Moja babcia ma 95 lat i pracowała dla Niemców w czasie 2 wojny,też zna niesamowite historie o obozie koncentracyjnym Płaszów w Krakowie,tu też podobno były prowadzone eksperymenty na łączeniu ludzi ze zwierzętami :) fajny i ciekawy dokument,dzięki ! :)
@@wojciechskrudlik1956 Eh niestety nie bo nie słyszy za dobrze ale robię notatki z jej opowiadań,właśnie szkoda że tak mało jest filmów o tej tematyce.
To co zapoczątkowali inżynierowie niemieccy kompleksem Riese, rozwinęli po wojnie w Stanach Zjednoczonych. Dlatego trwał wyścig pomiędzy aliantami o zdobycie dokumentacji i naukowców w każdej dziedzinie badań prowadzonych w III Rzeszy.
Te obiekty poniemieckie nie powinny być postrzegane jako atrakcje turystyczne, bo to były miejsca kaźni ludzi, wyzysku ludzi, władzy człowieka nieetycznego nad człowiekiem, uprzedmiotowienia człowieka przez człowieka. Miejsca zagłady wielu wspaniałych ludzi, osobowości, serc kochających. Niesamowicie wzruszające jest to świadectwo Pana Hieronima Grębowicza. Dziwię się, że tyle lat upłynęło i nadal jest tajemnica Riese.
@@beatak1434świadkowie i tak nie powiedzą wszystkiego. Mówią tylko to co mogą powiedzieć. Walim jest jedną wielką tajemnicą. Dariusz Kwiecień bardzo dobrze to przedstawia.
wielkie dzięki za ten materiał!!!!! obyś miał sposobnośc więcej i jeszcze raz więcej takich świadków nagrać i nam przedstawić te relacje sa bezcenne powodzenia i dziękuje!!
Mojego dziadka siostra ma 104 lata i kobitka jeszcze niczego sobie 😏 Pamięć ma taką że gazetę po Niemiecku potrafi czytać i po Niemiecku z Nią pogadać można o tym jak to przed 2 wojną światową było i w czasie okupacji niemieckiej i jak to po wojnie pojechała na "ziemię odzyskane" za chlebem... 😔😪😭 Przedwojenny materjał już teraz takich nierobią 😛😜😝Problem polega na tym,że kila razy dziennie Te same historje opowiada "Taki dzień świstaka😉😀😁😂" Bo codziennie te same historje 😟😭jkjîi zawsze musi mieć rację 😉Proza Życia 😔
@@minny9399 To oczywiste... Bo mądrość i doświadczenie życiowe to rzadko spotykana cecha dzisiaj i niedoceniana Niestety 😢 😢 😢 I pogoda ducha 😏tak poprostu bo słońce świeci trwa zielona Coś czego młode pokolenia niewidzę i chyba niosą w stanie docenić Niestety 😢 😢 😢
Brawo ty ! Odwalasz kawał dobrej roboty . Blog ktory prowadzisz jest tez jednym z nielicznych o tej tematyce na ktorym mozna sie zwiesic ,a co najwarzniejsze uzyskac dobra ,nowa i ciekawa informacje (a nie jakieś historyjki nie wiadome z kad) .pozdrawiam .
Moja Babcia będąc w Stutthofie urodziła córkę a moją ciocie..gdy ewakuowano obóz zostały załadowane na jedną z wielu barek ..Barki były ciagnięte przez kutry i ostrzelane przez lotnictwo Armi Czerwonej.dryfujac wiele godzin po Bałtyku podjeli ich Rosjanie..Tam spotkała ich wolność..
POLECAM lekturę książki : "ZA DRUTAMI ŚMIERCI" - Abram KAJZER (w opracowaniu Adama Ostoi) - Wyd .Łódzkie 1962 - zapiski więźnia budującego RIESE, który przeszedł przez kilka obozów- w Kaltwasser (Zimna,pow. wałbrzyski), Tannhausen (Jedlinka), Lerchen, Wolfsberg, Schotterwerk (Kamieńczysko), Doernhau (Kolce), Wuestegiersdorf V Lager, Elenbusch. Przeżył tylko - JEDEN z transportu składającego się OSIEMNASTU TYSIĘCY ludzi... bo - był .. ŻYDEM... Żydowskich ŚWIADKÓW - przeżyła "garstka" ....
Szacun za wywiad bardzo ciekawy, ale zauważcie ze mówi pan ze to musiało już być wcześniej przed nimi drążone i ze inżynier kierujący wymagał precyzji co do mikrona, ciekawe/zagadkowe 🤔
Riese czyli "Olbrzym"... jedna z wielu nie odkrytych tajemnic niemieckiej struktury wojennej. Czym miał być kompleks budowli na Dolnym Śląsku, odpowiedzi możemy nigdy nie poznać
Pan skarbnica informacji. Moj dziadek "tam gdzies" jakis czas pracowal w fabryce, w kuzni kuli i ostrzyli szpice do kilofof, rozne narzedzia, spawali jakies rury. Mowil mi, ze mieszkali w lagrze i ze to bylo "daleko na zachod od Oplau". Pozniej przeniesiony zostal blizej Oplau, gdzie pracowal do konca wojny tez chyba w kuzni. Dziadek pracowal w lagrach od konca 1939 roku bodajze. Byl kupcem i handlowal z zywieckimi zydami, i to chyba dlatego juz od prawie poczatku wojny. Mowil mi, ze stamtad gdzie pracowal, mialy isc pod ziemia sztolnie az do Berlina.
Mam 71 lat i musze przyznac , ze pamiec ludzka to nie zapis komputerowy. Dziecinstwo, dorastanie, mlodosc mozna opisac na jednej kartce papieru. Pamieta sie kilka wazniejszych zdarzen ale szczegoly sie zamazuja, daty sie placza, odleglosci mieszaja. Odtworzenie dokladne jest niemozliwe.Gdyby ktos zapytal mnie co robilem np w roku 1957 nie jestem w stanie powiedziec a mialem wtedy 8 lat. Gdzie bylem wtedy na wakacjach? Na co chorowalem? Co sie w mojej rodzinie wydarzylo? Gosc i tak ma niezla pamiec ale pytanie go o odleglosci w metrach, liczby wiezniow i daty nie ma sensu.Co mowi to jest to co zostalo w jego pamieci, reszta jest wymazana. Zreszta uroczy czlowiek.
Pierwsza część wywiadu z ocalałym świadkiem budowy kompleksu Riese - Hieronimem Grębowiczem. Na jesień 1943 roku trafił on do obozu pracy przymusowej Gemeinschaftslager 1 w miejscowości Walim w Górach Sowich. Tam wykonywał prace przy budowie zagadkowego podziemnego kompleksu. Zapraszamy do oglądania.
Wczoraj byłem w tej sztolni masakra sztolnia w kształcie czekolady . Zalane korytarze płynęliśmy łódką . Mam tam rodzinkę we Walimiu wiec duzo czasu spędzam te rejony . Powiem masakra masowe ludobójstwo tam było.
To podziel sie ze mną tym swoim luksusem. 300 lat temu, ludzie mieszkali w chatkach z gówna krowiego. A dzisiaj narzekają że są bezdomnymi. To twój tok rozumowania.
Do Pana Marian Mareek - może trochę długo po Pana komentarzu, ale Pan po prostu wysłuchał to, co chciał usłyszeć. Proszę w wolnej chwili odsłuchać jeszcze raz ze zrozumieniem. Odsyłam również Pana do wspomnień mojego ojca, które nagrane zostały dla Muzeum w Rogoźnicy, dotyczących jego późniejszych losów, po ucieczce z Walimia też . Proszę posłuchać o głodzie, chorobach, lęku przed śmiercią, o nieludzkim traktowaniu ludzi przez nadludzi w tym "cukierkowym" czasie. To był młody 18- letni chłopak. Gdyby było mu w tym Walimiu w obozie dobrze, mając jeszcze parasol ochronny w osobie Hofmana, to by tam siedział do tej pory. Pana określenia "cukierkowe" chyba są nieadekwatne. Każdy, kto przeżył II WŚ ma rany nie do zagojenia, każda rodzina poniosła bolesne straty - nasza również, pobyt ojca w Walimiu też jest raną nie do zagojenia przede wszystkim dla niego! I proszę uwierzyć, tych ran jest więcej - ale ja nie będę licytować z Panem, czyja rodzina ma ich więcej - moja czy Pana ..... A skoro Pan nie lubi cukierków, to proszę może posłuchać o tym, jak na oczach ojca Niemcy rozstrzelali najsłabszych więźniów przy torach kolejowych i on później pod lufami karabinów ładował wychudzone do granic niemożliwości zwłoki na wozy ciągnięte wołami? Mało? Coś jeszcze, żeby nie było polukrowane?
W końcu ktoś pyta jednego z ostatnich żyjących świadków o szczegóły, w przypadku innych , nawet bardzo znanych "popularyzatorów" tematu Riese, mam czasami wrażenie, że rozmówcy świadka wcale nie interesuje poznanie dokładnych szczegółów, by na ich podstawie cokolwiek dzisiaj znaleźć. Pytają o powierzchowne historyjki, a kiedy gość zaczyna podawać konkrety, ucinają temat, w ogóle ich to nie interesuje. Dziwne. Kto wie, czy niektórzy nie są posadowieni w kluczowych miejscach by siać dezinformację i blokować dostęp do konkretnej wiedzy o tym co się tam działo i jak można do tego dotrzeć. Mimo wszystko w tym przypadku też mozna by zrobić więcej, ktoś powinien przejechać się z tym świadkiem po terenie Riese, gość pamięta masę istotnych szczegółów, jestem pewny, ze w terenie poznałby dane miejsce. Nie zmienila się przecież infrastruktura, drogi dojazdowe pozostały te same, okolica nie uległa jakiejś drastycznej przebudowie, zasiedleniu. Unika się takich konfrontacji ważnych świadków z terenem, a potem znow rozmywa się szczegóły twierdząc, że a może to tu, a może tam i tam ;/ Z wywiadu wynika, ze nikt nie podjął próby odnalezienia ze swiadkiem tych miejsc bezpośrednio w terenie.
Hieronim Grębowicz ma 91 lat, z trudem porusza się po domu o lasce, cierpi na kilka przewlekłych chorób, codziennie przyjmuje leki, jest pod stałą opieką lekarską, a Ty chcesz go ciągać po górach? Ciężka sprawa, nawet jeżeli miało to by odbyć się tylko autem.. Poza tym mówimy o odwiedzeniu miejsc kaźni, ze względu na traumatyczne przeżycia najzwyczajniej w świecie taka wizyta może narazić go na silny stres i powrót traumatycznych wspomnień. O czym zresztą mówił pod koniec drugiego odcinka, jak przyjechał "chory" po pierwszej wizycie. Po drugie rozmawiam ze starszą osobą, która ma pewne problemy z pamięcią i skupieniem się. Każdy kto miał od czynienia ze starszymi ludźmi wie, że poniekąd rozmawia się z nimi trochę jak z dziećmi. Co jest bardzo istotne, nie chcieliśmy pod żadnym pozorem sugerować żadnych odpowiedzi, dlatego specjalnie pytania były zadawane dość powierzchowne. Bez nazw, kryptonimów, miejsc i znanych nam faktów, tak żeby Pan Hieronim mówił tylko to, co sam pamięta, a nie co my mu mogliśmy niechcący zasugerować. To tyle.
Podróżnik w czasie Jednak pare lat w stecz było to wykonalne.Przeciez pan Hieronim nigdzie się nie ukrywał i z pewnością wyraził by zgodę na taka propozycje.Pozdrawiam
@@podroznik_w_czasie Prosze pana tzw.podroznik w czasie.Owy czlowiek pomimo swych lat,przepraszam i co panu powiedzial o tym czy owym.Czy wie pan kim tak naprawde jest i byl ten pan.Nie mysli pan i wielu podobnych,czym sa konsekwencje tzw.itd.Tak naprawde niema ludzi za tamtego okresu a jezeli sa nigdy nie powiedza oczywistej prawdy.Tagze zaden tzw.swiadek w polskim mniemaniu nie pokazal niczego.Dodam jeszcze,ze tzw.dokumenty potwierdzajace to czy owo,chcecie MALINY wiec macie.Nikt z ludzi mieszkajacych nie zdradzi i powie cos niestosownego.Pan Hieronim ITD.BRESLAU D-40
Interesujące jest to jak mówił o tych dwóch wysokich co mają ponad dwa metry....reptilianie -to oni w ciałach ludzi ,jaszczury żyją pod ziemią ,te tunele pod ziemią to mogą być ich miasta
Weź leki człowieku. Co Ty gadasz. Chłop pewnie przerażony był, jak sam mówił "nie bylo czym się zastrzelić". Większość czasu pewnie tyrał na kolanach to każdy dla niego miał ponad 2 metry. Ty żeś widział chociaż jedna sztolnie? Te tunele mają lekko ponad metr wysokości. To te twoje jaszczury nie przemyślały tego xD
Grzegorz, kiedy druga część ? I czy tylko dwie będą czy więcej ? ;-) do kiedy pracował tam p. Hieronim ? W jakiej części Polski on teraz mieszka ? Możesz sie dopytać o tę wyrzutnię NA DOLE ? Bo co jeśli on nie mówi o "siłowni" ? Dopytaj też o narodowości. Ile, jakie - gdzie mieszkali i gdzie pracowali. Co za za GŁOWNA sztolnia była obok dwóch innych ?
Na razie u mnie będą tylko dwie części, druga pojawi się w ciągu kilku tygodni. Pan Hieronim mieszka teraz pod Warszawą. Jak będzie okazja dopytam się o tę "siłownię" vel "wyrzutnię" (i tunel), ale o wyrzutni Pan Hieronim tylko czytał, za jego czasów tego nie było. O innych pracownikach będzie w cz. 2. Wywiad z Panem Hieronimem szykuje także Pan Szpakowski z Włodarza, także może będzie coś jeszcze więcej.
Tyle osób ogląda filmy i chodzi po górach a od końca wojny żadnych prób rozwiązania tajemnicy poza kilkoma amatorskimi .Ciekawe czy jest tu ktoś konkretny interesujący się poważnie tematyką Riese. Chętnie porozmawiam na ten temat- wyroczniaczasu@gmail.com
Panie Pawle.Sa sprawy do ktorych nikt niema czyli tzw.dostemp a tu tak naprawde nie chodzi powiedzmy Riese.Wszelkie szukanie niema zadnych podstaw i nic nie jest tzw.wyrocznia czasu.Tereny NIEMIECKIE SA ZABEZPIECZONE PO TYLU LATACH PO WOJNIE.Sa ludzie pilnujacy spraw i dobrze i wiedza natychmiast co robic w czasie.Kto mieszka na terenach tzw.polskich itd.
Podróżnik w czasie Super. Doczekać się nie mogę jak na każdy kolejny film. Zresztą na wiosnę Riese obowiązkowo do odwiedzenia, tym bardziej, że z rawickiego to niedaleko :)
Bo nie było internetu, yt czy innych mediów społecznościowych, które na swoich stronach zachęcają ludzi do aktywności. Zachęconych mobilizują do poszukiwania prawdy, odnajdywania świadków. Wcześniej nie było możliwości takiego przekazu. Jedynie dziennikarze mogli organizować takie wywiady, o ile zainteresował ich temat. Potem były gdzieś publikowane w lokalnych gazetach i rozpalały nasze umysły. Ja po raz pierwszy o Riese usłyszałem na początku lat 2000. Książki wydawnictwa WIS-2 czy Technol rozpaliły moją pasję do tego terenu. Parę lat temu byłem i zwiedziłem prawie wszystkie obiekty oprócz Gontowej.
Bardzo mi przykro z powodu losu, jaki spotkał tych ludzi. Dzisiaj sama zwiedzałam różne kompleksy Riese i zrobiłam film poświęcony ofiarom. Normalnie miałam łzy w oczach
Pan Hieronim to jest nie tylko część historii ale i także wilki człowiek i patriota. Duma rozpiera że ma się takiego rodaka. Świetny materiał 👍👍👍♥️😃
Podziwiam Pańską elokwencję, pamięć oraz wygląd. W tym wieku to wielki wyczyn.
Dziękuję za tę opowieść i życzę zdrowia.
Ten pan ma lepszą pamięc niz niejeden polityk na przesłucjanu komisji śledczej
Chodząca historia! Ludzie słuchać, uczyć sie bo za jakiś czas zabraknie tych wiadomości i tej wiedzy!! wielki szacunek dla tego Pana
Tacy ludzie to skarbnica wiedzy.Dziękuję za ten dokument
Uwielbiam opowiadania starszych ludzi - świadków tamtych czasów. Mógłbym słuchać to całymi dniami...
Tak, słuchać to jedno ale przeżyć to , to do dopiero trauma na całe życie.
Ja też.
WIELKA SPRAWA.....OGROMNE PODZIĘKOWANIA DLA PANA HIERONIMA,TAKA PAMIĘĆ W TAKIM WIEKU! ALE HISTORIA,CZŁOWIEK PRZEŻYŁ GOGOTĘ I ZYJE W NASZYCH CZASACH.
Bardzo dziekuje i pozdrawiam❤️👍🇵🇱
A zasrani złodzieje z polityki nie pamiętają co robili tydzień wcześniej,każdy polityk który powiedział że nie pamiętam od razu na zbity ryj i na bezrobocie.Swietna pamięć i opowieść
Slawek Kowal To jest "choroba"wqurvieli-polityków,na pohybel im.Pozdrowska
Człowiek w dobrej formie i potrafi się jeszcze opisać swoje życie i ciężką pracę. Na jego twarzy pojawiał się uśmiech, a tak wiele przeżył.
Słuchajmy takich osob One posiadają wielka wiedzę,pozdrawiam serdecznie
Wielki szacunek dla pana i dla innych ktorzy ocaleli w 2 W.S. i jeszcze wiekszy dla tych co polegli w meczarniach .
T. J. Amen ich pamieci i piświwcenia tych strasznych czasów....
Pieknie Pan wyglada jak na swoj wiek,dzieki za wywiad.
To są ludzie z innej gliny.
Miło się słucha opowieści starszych ludzi z czasów wojny. Super materiał
Ewa
Wielki szacunek dla pana za podzielenie sie tymi wspomnieniami...
Ogromny szacunek dla tego Pana i mnóstwo zdrowia! I wielkie dzięki za tak ciekawa opowieść , niesamowita ...
wspanialy material,osoba ktora tam byla i przezyla,wielki szacun.......ludziom ktorzy nie doceniaja mozliwosci odsluchania prawdopodobnie ostatniego swiadka tamtych zdarzen prosze o nie trollowanie ze wzgledu na szacunek dla tego Pana
Ogromny szacunek za ten wywiad a jeszcze większy dla Pana Hieronima za wytrwałość. Jakie on ma ogromne barki!!!
+Ox Y Dziękuję! Ja ciągle mam kontakt z Panem Hieronimem. On strasznie cieszy się, że tyle osób go wysłuchało w internecie. Dla Pana Hieronima taka ilość wyświetleń to duża niespodzianka. W tym roku będzie miał 92 lata.
@@podroznik_w_czasie co tam u pana Hieronima?
Trzyma się dobrze. W tym roku obchodzi 96 urodziny!
@@podroznik_w_czasie opatrzność boska czuwa aby jego brzemię przeobraziło się w prawdziwa historię. Zazdroszczę możliwości budzenia projekcji tak silnych przeżyć. Widać, że Pan Hieronim najtrudniejsze chwile ma za sobą. Pogoda ducha promiennie daje znać, ze następna setka przed nim! Chciałbym uścisnąć chociaż dłoń Pana Hirka i podziękować za siłę niesienia tak ciężkiego świadectwa. Każdy z kim się dziele tym filmem są jest ogromnym wrażeniem. Empiryczny Bohater, którego kiedyś spotkam „gdzieś na szczycie góry” i z podziwem oddam mu honory. Słucham po raz kolejny z uwaga - i w samotności nie sposób powstrzymać łez.
@@podroznik_w_czasiewitam. proszę pozdrowić Pana Hieronima, dużo zdrowia. Super materiał.
Kotlina Kłodzka to jedna wielka kopalnia wiedzy.
Byłam trzy razy i jeszcze wszystkiego nie zobaczyłam.
Potwierdzam i pozdrawiam
Naprowadzilibyście Kołobrzeżanina na jakiś trop? Czuje powiew Międzyrzeckiego Rejonu umocnień.
Miałem jeszcze siły...piecyk 100 kg zaniosłem - to byli kozacy . Pozdrawiay Pana Hieronima 200 lat zdrowia !!! Ps teraz to by tylko taki mniejszy piecyk zaniósł z 60 kg :-)
GRZEGORZ, FANTASTYCZNY DOKUMENT! BARDZO CENNY MATERIAŁ. Damiano Strączyk
Wuju trzymaj sie jeszcze dumny jestem z ciebie
Fantastyczny człowiek. Mógłbym godzinami słuchać...
Bardzo ciekawa relacja, wspomnienie bezcenne.
Pieknie dziekuje za ten dokument.
Pozdrawiam.
Lubie sluchac takich histori,moj śp.dziadek co prawda z wielka nie checia,ale opowiadal mi jak dostal sie do obozu w oswiecimiu, i jak tam bylo.Straszne historie opowiadal:/ Znowu dziadek mojego szefa,ktory zyje docdzis, opowiadal jak bylo na wojnie,sluzyl w wermachcie.Taka ciekawostka ze musialc isc albo smierc....niemcy wrzucili im granat do kuchni ale zabezpieczony,zeby go przestraszyc.Podzialalo
Pan po 90 a pamięta wszystko jak by to było wczoraj szacunek 👍
Dziwne żeby zapomniał tak drastyczne doświadczenia
@@Wookash11111 nie ogarniasz...
@@marcinm.2436czego nie ogarnia?
Moja babcia ma 95 lat i pracowała dla Niemców w czasie 2 wojny,też zna niesamowite historie o obozie koncentracyjnym Płaszów w Krakowie,tu też podobno były prowadzone eksperymenty na łączeniu ludzi ze zwierzętami :) fajny i ciekawy dokument,dzięki ! :)
Moka prababcia tez !!! Tyle co zostalo w mojej pamieci, to straszny glod, z tego umarli....
A masz jakiś film z babcią ?
Ja szukam właśnie tych tematów łączenia ludzi ze zwierzętami.
Bardzo ciekawy temat a nikt nie robi i tym filmów
@@wojciechskrudlik1956 Eh niestety nie bo nie słyszy za dobrze ale robię notatki z jej opowiadań,właśnie szkoda że tak mało jest filmów o tej tematyce.
Dzięki tym eksperymentom medycyna zrobiła wielki skok po wojnie
Wojna to nie tylko walka na francie
Ale przede wszystkim postep choć po trupach
@@CrazyWizardPyro Proszę nagrywać też Babci opowieści. Bo to będzie bardzo cenny dokument dla przyszłych pokoleń. A Babci życzę 200 lat w zdrowiu.
To co zapoczątkowali inżynierowie niemieccy kompleksem Riese, rozwinęli po wojnie w Stanach Zjednoczonych. Dlatego trwał wyścig pomiędzy aliantami o zdobycie dokumentacji i naukowców w każdej dziedzinie badań prowadzonych w III Rzeszy.
Te obiekty poniemieckie nie powinny być postrzegane jako atrakcje turystyczne, bo to były miejsca kaźni ludzi, wyzysku ludzi, władzy człowieka nieetycznego nad człowiekiem, uprzedmiotowienia człowieka przez człowieka. Miejsca zagłady wielu wspaniałych ludzi, osobowości, serc kochających. Niesamowicie wzruszające jest to świadectwo Pana Hieronima Grębowicza. Dziwię się, że tyle lat upłynęło i nadal jest tajemnica Riese.
Byłam w kilku sztolniach i uważam że jest to pokazane jak z największym szacunkiem
To nie tajemnica tylko zacieranie śladów po zbrodni,winni udają że tego nie było.Świadkowie ofiary to jedyne źródło tych zbrodni.
@@beatak1434świadkowie i tak nie powiedzą wszystkiego. Mówią tylko to co mogą powiedzieć. Walim jest jedną wielką tajemnicą. Dariusz Kwiecień bardzo dobrze to przedstawia.
Świetny materiał sto lat dla Pana Hieronima
Wręcz sto dwadzieścia.
Ale zes tekst pierdolnol !A może by tak 200cie latek?
cieszę się,że - pan Hieronim - przeżył II wojnę światową.Boska Opieka - czuwała nad panem.Bardzo fajny materiał historyczny!
Szacunek dla Pana 💐🕊️
Ten Pan ma fantastyczna pamięć. Wspaniała interesująca relacja.
W sumie to nawet mając alzheimera pamiętałby swoją młodość.
@@lanceortega1 nie tylko on ale kazdy kto cierpi na Alzheimera...ciezka choroba
Witam!!wielkie dzieki za komentarz tej historii ciezkich czasow..Glebokie podziekawania i duzy szacunek!!Duzo zdrowka!!
fajnie sie słucha ,zdrówka życzę
Dziękuję za ten materiał.
wielkie dzięki za ten materiał!!!!! obyś miał sposobnośc więcej i jeszcze raz więcej takich świadków nagrać i nam przedstawić te relacje sa bezcenne powodzenia i dziękuje!!
jak na 91 lat to super wyglada
Bardzo dziękuję za ten wyjątkowo ciekawy materiał. Pozdrawiam.
Dobry material...super sie oglada i slucha swiadka tamtych wydarzen...
Szacunek i uznanie dla pana Hieronima
Szacunek dla Pana ogromny
Ale facet się trzyma 91 lat?! Niesamowite!
i ma jeszcze swoje zeby...
Mojego dziadka siostra ma 104 lata i kobitka jeszcze niczego sobie 😏 Pamięć ma taką że gazetę po Niemiecku potrafi czytać i po Niemiecku z Nią pogadać można o tym jak to przed 2 wojną światową było i w czasie okupacji niemieckiej i jak to po wojnie pojechała na "ziemię odzyskane" za chlebem... 😔😪😭
Przedwojenny materjał już teraz takich nierobią 😛😜😝Problem polega na tym,że kila razy dziennie Te same historje opowiada "Taki dzień świstaka😉😀😁😂" Bo codziennie te same historje 😟😭jkjîi zawsze musi mieć rację 😉Proza Życia 😔
@@minny9399 To oczywiste... Bo mądrość i doświadczenie życiowe to rzadko spotykana cecha dzisiaj i niedoceniana Niestety 😢 😢 😢
I pogoda ducha 😏tak poprostu bo słońce świeci trwa zielona Coś czego młode pokolenia niewidzę i chyba niosą w stanie docenić Niestety 😢 😢 😢
@Gabryjel ...to prawda, chociaż okres pobytu w Walimiu był stosunkowo krótki_
91 lat i 91 Like xD
Brawo ty ! Odwalasz kawał dobrej roboty . Blog ktory prowadzisz jest tez jednym z nielicznych o tej tematyce na ktorym mozna sie zwiesic ,a co najwarzniejsze uzyskac dobra ,nowa i ciekawa informacje (a nie jakieś historyjki nie wiadome z kad) .pozdrawiam .
Moja Babcia będąc w Stutthofie urodziła córkę a moją ciocie..gdy ewakuowano obóz zostały załadowane na jedną z wielu barek ..Barki były ciagnięte przez kutry i ostrzelane przez lotnictwo Armi Czerwonej.dryfujac wiele godzin po Bałtyku podjeli ich Rosjanie..Tam spotkała ich wolność..
POLECAM lekturę książki : "ZA DRUTAMI ŚMIERCI" - Abram KAJZER (w opracowaniu Adama Ostoi) - Wyd .Łódzkie 1962 - zapiski więźnia budującego RIESE, który przeszedł przez kilka obozów- w Kaltwasser (Zimna,pow. wałbrzyski), Tannhausen (Jedlinka), Lerchen, Wolfsberg, Schotterwerk (Kamieńczysko), Doernhau (Kolce), Wuestegiersdorf V Lager, Elenbusch. Przeżył tylko - JEDEN z transportu składającego się OSIEMNASTU TYSIĘCY ludzi... bo - był .. ŻYDEM... Żydowskich ŚWIADKÓW - przeżyła "garstka" ....
Sympatyczny człowiek, pozdrawiam z miłością
Co za skarbnicą wiedzy. SZACUNEK DLA PANA HIERONIMA
Dziękujemy panie Hieronimie że mówi pan to co myśli szkoda że nie wszystko pełen szacunek😊
bardzo sympatyczny pan..szacunek
Wielki szacunek
Szacun za wywiad bardzo ciekawy, ale zauważcie ze mówi pan ze to musiało już być wcześniej przed nimi drążone i ze inżynier kierujący wymagał precyzji co do mikrona, ciekawe/zagadkowe 🤔
Wspaniały wywiad.
Riese czyli "Olbrzym"... jedna z wielu nie odkrytych tajemnic niemieckiej struktury wojennej. Czym miał być kompleks budowli na Dolnym Śląsku, odpowiedzi możemy nigdy nie poznać
Świadek historii. Wielkie dzięki.
Pan skarbnica informacji. Moj dziadek "tam gdzies" jakis czas pracowal w fabryce, w kuzni kuli i ostrzyli szpice do kilofof, rozne narzedzia, spawali jakies rury. Mowil mi, ze mieszkali w lagrze i ze to bylo "daleko na zachod od Oplau". Pozniej przeniesiony zostal blizej Oplau, gdzie pracowal do konca wojny tez chyba w kuzni. Dziadek pracowal w lagrach od konca 1939 roku bodajze. Byl kupcem i handlowal z zywieckimi zydami, i to chyba dlatego juz od prawie poczatku wojny. Mowil mi, ze stamtad gdzie pracowal, mialy isc pod ziemia sztolnie az do Berlina.
wspomnienia bezcenne !!!!
Super świadek.Ciekawa opowieść.Dzięki.
Wielki szacunek Dla Pana
Mam 71 lat i musze przyznac , ze pamiec ludzka to nie zapis komputerowy. Dziecinstwo, dorastanie, mlodosc mozna opisac na jednej kartce papieru. Pamieta sie kilka wazniejszych zdarzen ale szczegoly sie zamazuja, daty sie placza, odleglosci mieszaja. Odtworzenie dokladne jest niemozliwe.Gdyby ktos zapytal mnie co robilem np w roku 1957 nie jestem w stanie powiedziec a mialem wtedy 8 lat. Gdzie bylem wtedy na wakacjach? Na co chorowalem? Co sie w mojej rodzinie wydarzylo? Gosc i tak ma niezla pamiec ale pytanie go o odleglosci w metrach, liczby wiezniow i daty nie ma sensu.Co mowi to jest to co zostalo w jego pamieci, reszta jest wymazana. Zreszta uroczy czlowiek.
Dobry,Człowiek.
Niech zyje 150 lat
Pierwsza część wywiadu z ocalałym świadkiem budowy kompleksu Riese - Hieronimem Grębowiczem. Na jesień 1943 roku trafił on do obozu pracy przymusowej Gemeinschaftslager 1 w miejscowości Walim w Górach Sowich. Tam wykonywał prace przy budowie zagadkowego podziemnego kompleksu. Zapraszamy do oglądania.
A mówi się że podróż w czasie nie istnieje...
Mogłeś zapytać co sądzi ten pan na temat bzdur, które głosi pan Kwiecień.
NacjonalistaRP Bredzeń!
Proszę Cię. Ten Pan to nie psychiatra (chyba) :)
realist 86 Weź mnie pierdolnij w pysk bo nie wytrzymam!
Wczoraj byłem w tej sztolni masakra sztolnia w kształcie czekolady . Zalane korytarze płynęliśmy łódką . Mam tam rodzinkę we Walimiu wiec duzo czasu spędzam te rejony . Powiem masakra masowe ludobójstwo tam było.
Mógłby Pan jaśniej? Nic nie rozumiem z Pana komentarza,z wyjątkiem ostatniego zdania
Super materiał
zacny film! dziękówka! :-)
Serdeczności
Człowiek przeszedł najgorsze rzeczy i się nie żali. Dzisiaj wszyscy mają luksus w porównaniu do tego, co przeżył - a drą mordy zbolałodupnie....
To podziel sie ze mną tym swoim luksusem. 300 lat temu, ludzie mieszkali w chatkach z gówna krowiego. A dzisiaj narzekają że są bezdomnymi. To twój tok rozumowania.
Kurła, kiedyś to ludzie koła nie mieli, a dzisiaj psioczą, jak mają kapcia.
Do Pana Marian Mareek - może trochę długo po Pana komentarzu, ale Pan po prostu wysłuchał to, co chciał usłyszeć. Proszę w wolnej chwili odsłuchać jeszcze raz ze zrozumieniem. Odsyłam również Pana do wspomnień mojego ojca, które nagrane zostały dla Muzeum w Rogoźnicy, dotyczących jego późniejszych losów, po ucieczce z Walimia też . Proszę posłuchać o głodzie, chorobach, lęku przed śmiercią, o nieludzkim traktowaniu ludzi przez nadludzi w tym "cukierkowym" czasie. To był młody 18- letni chłopak. Gdyby było mu w tym Walimiu w obozie dobrze, mając jeszcze parasol ochronny w osobie Hofmana, to by tam siedział do tej pory. Pana określenia "cukierkowe" chyba są nieadekwatne.
Każdy, kto przeżył II WŚ ma rany nie do zagojenia, każda rodzina poniosła bolesne straty - nasza również, pobyt ojca w Walimiu też jest raną nie do zagojenia przede wszystkim dla niego! I proszę uwierzyć, tych ran jest więcej - ale ja nie będę licytować z Panem, czyja rodzina ma ich więcej - moja czy Pana .....
A skoro Pan nie lubi cukierków, to proszę może posłuchać o tym, jak na oczach ojca Niemcy rozstrzelali najsłabszych więźniów przy torach kolejowych i on później pod lufami karabinów ładował wychudzone do granic niemożliwości zwłoki na wozy ciągnięte wołami? Mało? Coś jeszcze, żeby nie było polukrowane?
D Kwiecien i jego opowiesci tez są świetne.
ty tez jestes swietny jestes dokladnie takim samym schzofrenikiem jak niedorozwiniety cwiercglowek kwiecien
A co sie dzieje z Darkiem zamilkl ??
Bezcenne opowieści
Pozdrawiam
byłem,coś niesamowitego
Ta muzyka w tle rozprasza sluchanie
Zobaczycie w przyszlosc jak wielki znak bedzie w olawie
byłem w sztolniach walimskich na końcu jest wspaniały pokaz jak ci ludzie pracowali , robi wrażenie
Niech Pan Bóg,, wybaczy złym ludziom,,,
I daje pamietać ..
W końcu ktoś pyta jednego z ostatnich żyjących świadków o szczegóły, w przypadku innych , nawet bardzo znanych "popularyzatorów" tematu Riese, mam czasami wrażenie, że rozmówcy świadka wcale nie interesuje poznanie dokładnych szczegółów, by na ich podstawie cokolwiek dzisiaj znaleźć. Pytają o powierzchowne historyjki, a kiedy gość zaczyna podawać konkrety, ucinają temat, w ogóle ich to nie interesuje. Dziwne. Kto wie, czy niektórzy nie są posadowieni w kluczowych miejscach by siać dezinformację i blokować dostęp do konkretnej wiedzy o tym co się tam działo i jak można do tego dotrzeć. Mimo wszystko w tym przypadku też mozna by zrobić więcej, ktoś powinien przejechać się z tym świadkiem po terenie Riese, gość pamięta masę istotnych szczegółów, jestem pewny, ze w terenie poznałby dane miejsce. Nie zmienila się przecież infrastruktura, drogi dojazdowe pozostały te same, okolica nie uległa jakiejś drastycznej przebudowie, zasiedleniu. Unika się takich konfrontacji ważnych świadków z terenem, a potem znow rozmywa się szczegóły twierdząc, że a może to tu, a może tam i tam ;/ Z wywiadu wynika, ze nikt nie podjął próby odnalezienia ze swiadkiem tych miejsc bezpośrednio w terenie.
Hieronim Grębowicz ma 91 lat, z trudem porusza się po domu o lasce, cierpi na kilka przewlekłych chorób, codziennie przyjmuje leki, jest pod stałą opieką lekarską, a Ty chcesz go ciągać po górach? Ciężka sprawa, nawet jeżeli miało to by odbyć się tylko autem.. Poza tym mówimy o odwiedzeniu miejsc kaźni, ze względu na traumatyczne przeżycia najzwyczajniej w świecie taka wizyta może narazić go na silny stres i powrót traumatycznych wspomnień. O czym zresztą mówił pod koniec drugiego odcinka, jak przyjechał "chory" po pierwszej wizycie. Po drugie rozmawiam ze starszą osobą, która ma pewne problemy z pamięcią i skupieniem się. Każdy kto miał od czynienia ze starszymi ludźmi wie, że poniekąd rozmawia się z nimi trochę jak z dziećmi. Co jest bardzo istotne, nie chcieliśmy pod żadnym pozorem sugerować żadnych odpowiedzi, dlatego specjalnie pytania były zadawane dość powierzchowne. Bez nazw, kryptonimów, miejsc i znanych nam faktów, tak żeby Pan Hieronim mówił tylko to, co sam pamięta, a nie co my mu mogliśmy niechcący zasugerować. To tyle.
Podróżnik w czasie Jednak pare lat w stecz było to wykonalne.Przeciez pan Hieronim nigdzie się nie ukrywał i z pewnością wyraził by zgodę na taka propozycje.Pozdrawiam
@@podroznik_w_czasie Prosze pana tzw.podroznik w czasie.Owy czlowiek pomimo swych lat,przepraszam i co panu powiedzial o tym czy owym.Czy wie pan kim tak naprawde jest i byl ten pan.Nie mysli pan i wielu podobnych,czym sa konsekwencje tzw.itd.Tak naprawde niema ludzi za tamtego okresu a jezeli sa nigdy nie powiedza oczywistej prawdy.Tagze zaden tzw.swiadek w polskim mniemaniu nie pokazal niczego.Dodam jeszcze,ze tzw.dokumenty potwierdzajace to czy owo,chcecie MALINY wiec macie.Nikt z ludzi mieszkajacych nie zdradzi i powie cos niestosownego.Pan Hieronim ITD.BRESLAU D-40
Dziękuję panu za szczerosc
super materiał
Tak. teraz jest ok
szacunek dla pana ♥️
Świetnie się trzyma wygląda na 75 lat podziwiam tego pana
Interesujące jest to jak mówił o tych dwóch wysokich co mają ponad dwa metry....reptilianie -to oni w ciałach ludzi ,jaszczury żyją pod ziemią ,te tunele pod ziemią to mogą być ich miasta
Weź leki człowieku. Co Ty gadasz. Chłop pewnie przerażony był, jak sam mówił "nie bylo czym się zastrzelić". Większość czasu pewnie tyrał na kolanach to każdy dla niego miał ponad 2 metry. Ty żeś widział chociaż jedna sztolnie? Te tunele mają lekko ponad metr wysokości. To te twoje jaszczury nie przemyślały tego xD
Grzegorz, kiedy druga część ? I czy tylko dwie będą czy więcej ? ;-)
do kiedy pracował tam p. Hieronim ?
W jakiej części Polski on teraz mieszka ?
Możesz sie dopytać o tę wyrzutnię NA DOLE ? Bo co jeśli on nie mówi o "siłowni" ?
Dopytaj też o narodowości. Ile, jakie - gdzie mieszkali i gdzie pracowali.
Co za za GŁOWNA sztolnia była obok dwóch innych ?
Na razie u mnie będą tylko dwie części, druga pojawi się w ciągu kilku tygodni. Pan Hieronim mieszka teraz pod Warszawą. Jak będzie okazja dopytam się o tę "siłownię" vel "wyrzutnię" (i tunel), ale o wyrzutni Pan Hieronim tylko czytał, za jego czasów tego nie było. O innych pracownikach będzie w cz. 2. Wywiad z Panem Hieronimem szykuje także Pan Szpakowski z Włodarza, także może będzie coś jeszcze więcej.
Osówka, Włodarz lub Soboń miały być połączone z Walimiem i ze sobą, chyba to mierzyli
Dzięki= super materiał ...
"Zastrzelic sie nie wolno było, nie było czym"
Gosciu jest ze stali...rodak :)
Where was the place where Germany nuked a camp full of 20000 prisoners in November 1944 with an experimental secret weapon?
Czy da rady to gdzieś obejrzeć bez tego podkładu muzycznego ? Jak tak to poproszę o link.
Tyle osób ogląda filmy i chodzi po górach a od końca wojny żadnych prób rozwiązania tajemnicy poza kilkoma amatorskimi .Ciekawe czy jest tu ktoś konkretny interesujący się poważnie tematyką Riese. Chętnie porozmawiam na ten temat- wyroczniaczasu@gmail.com
Panie Pawle.Sa sprawy do ktorych nikt niema czyli tzw.dostemp a tu tak naprawde nie chodzi powiedzmy Riese.Wszelkie szukanie niema zadnych podstaw i nic nie jest tzw.wyrocznia czasu.Tereny NIEMIECKIE SA ZABEZPIECZONE PO TYLU LATACH PO WOJNIE.Sa ludzie pilnujacy spraw i dobrze i wiedza natychmiast co robic w czasie.Kto mieszka na terenach tzw.polskich itd.
Okropni Niemcy, tak wykorzystac i upodlic ludzi...
Kiedy II część?
W tym tygodniu.
Podróżnik w czasie
Super. Doczekać się nie mogę jak na każdy kolejny film. Zresztą na wiosnę Riese obowiązkowo do odwiedzenia, tym bardziej, że z rawickiego to niedaleko :)
Ciekawe.
Sądzę że są dostępne dokumenty Wrocławskiej Tech. Hohshule . Ilu mogło być Hofmanów ?
Bardzo dobry materiał. Ci, co na kanałach YT opowadają bajki i bzdury na temat Kompleksu, teraz niech się wstydzą ! Ten od wilkołaków najbardziej.
Ten od wilkołaków tzw April ...nie dorasta do piet ...autorom tego kanału ....
Kwiecień- Plecień... on tworzy takie bajki, że sam niekiedy mówi je z niedowierzaniem.
Dariusz :D
Ten to jest debil.
System jest trupem😎
Dlaczego nie znaliśmy tej historii w latach 60 i 70 w Pilsce
Bo nie było internetu, yt czy innych mediów społecznościowych, które na swoich stronach zachęcają ludzi do aktywności. Zachęconych mobilizują do poszukiwania prawdy, odnajdywania świadków. Wcześniej nie było możliwości takiego przekazu. Jedynie dziennikarze mogli organizować takie wywiady, o ile zainteresował ich temat. Potem były gdzieś publikowane w lokalnych gazetach i rozpalały nasze umysły. Ja po raz pierwszy o Riese usłyszałem na początku lat 2000. Książki wydawnictwa WIS-2 czy Technol rozpaliły moją pasję do tego terenu. Parę lat temu byłem i zwiedziłem prawie wszystkie obiekty oprócz Gontowej.
Kawoł chłopa i kawoł historii :)
Czy narratorem czy tez lektorem nie jest czasem w materiale któryś z prezenterów Radia Wrocław?
Tak, to Pan Tomasz Sikora. :)
Tak mi się właśnie wydawało, ale pytam żony, a ona mi odpowiada, że to zupełnie inny głos :)
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo mi przykro z powodu losu, jaki spotkał tych ludzi. Dzisiaj sama zwiedzałam różne kompleksy Riese i zrobiłam film poświęcony ofiarom. Normalnie miałam łzy w oczach
Kiedy będzie cz. II?
W tym tygodniu.