Ten pierwszy bardzo dobrze że bułką się rozlatuje taka ma być a nie sucha i czerstwa tak samo mięso ma nie stawiać oporu ma się rozpływać w ustach nie jakieś dziwne kawałki które ciężko się gryzie.
Między bułką suchą i czerstwą a rozlatującą się jest jeszcze setki innych możliwości, to nie jest zerojedynkowe przecież. Istnieją bułki, które się nie rozlatują pod wpływem sosów i soków z mięsa, a przy tym są miękkie i pełne świeżości. Co do mięsa, to dla mnie najlepiej jest, gdy pry wgryzaniu najpierw czuć wołowinę muśniętą ogiem, a potem uderza nas soczystość mięsa, które rozpływa się w ustach. Chrząstkom w burgerze mówię stanowcze nie, tak jak i wysuszonym kotletom.
A kiedy ostatni raz byłeś w Nase Maso? Krótko po twoim filmiku sprawdziłem to miejsce i faktycznie 5 lat temu zachwycałem się jakością tego mięsa, było bezkonkurencyjne, później kilka x miałem podobne wrażenia, ale od roku - dwóch jakość spadła i w moim praskim rankingu wygrywa obecnie Kantyna
@@maciejjeZazwyczaj zgadzam się z Twoimi ocenami i jedzenie, które polecasz uważam za smaczne, dlatego też z uśmiechem w listopadzie 2023 roku popędziłam do Nase Maso przy okazji wyjazdu w Pradze. Jakie było moje zdziwienie, gdy burger okazał się niezbyt smaczny, a nawet powiedziałabym mniej niż przeciętny. Mięso zostało wysmażone na well done, a składniki były bardzo nierównomiernie rozłożone przez co po przekrojeniu na pół smakowały jak zupełnie inny produkt. Dodatkowo niestety części mięsa trafiły się gumowate i nie do pogryzienia. A szkoda, miałam nadzieję na coś pysznego!
Mięso well done w Naše maso? To bardzo zły znak 😭 Zazwyczaj jak do mnie trafiały jakieś negatywne opinie o tym miejscu, to z narzekaniem na „zbyt surowe” mięso. Ale w tę stronę jeszcze nie słyszałem… Słabo 😞
Może nie w Warszawie, ale jeżeli będziesz w Gdyni szukał jakiegoś smasha to polecam zdecydowanie sprawdzić "Sob's Smash Burger" - po tych burgerach ciężko żeby jakikolwiek inny zasmakował tak samo dobrze xD
Wróciłem po wielu latach do Mięsnego i byłem mocno rozczarowany. Co do smash burgerów wg mnie to jest jednak inny typ kanapki niż klasyczny burger i mniej w nim idzie o mięso a bardziej o ty wszystko sie lało. To jest też łatwy burger do zrobienia w domu i tańszy bo mięso powinno być przyzwoite ale też 80/20. Więc jakaś mieszanka karkówka, szponder, mostek itp dają fajne rezultaty.
W pełni się zgadzam, że smash to jednak coś innego. Jeśli chodzi o mięso, to zdecydowanie sama jakość wołowiny nie jest tak istotna, można dać trochę gorsze i tańsze kawałki. Stąd też w sumie wzięła się popularność smashów w ostatnich latach moim zdaniem. W pełni się zgadzam, że tutaj nie chodzi jednak o samo mięso, ale też o to, jak się ono komponuje z sosami i lejąco-ciągnącym się serem (wprawdzie smash bez sera to normalna pozycja w wielu burgerowniach na świecie, to jednak dla mnie ten ser musi być). Niestety, moje doświadczenia ze smashami w Polsce nie są dotychczas najlepsze (zaznaczę jednak, że nie jadłem ich w wielu miejscach). Często mięso jest za suche i brakuje charakterystycznego „crusta”. Czyli złe proporcje i złe wykonanie. Ale za jakiś czas zrobię ten test smashów w Warszawie, to może znajdę jakieś godne polecenia. ☺️
@@maciejje Zgadzam się, na smashu musi leżeć plaster sera. W wersji oklahoma jeszcze jest cebula. Smash dla mnie to taki konkurent dla typowego fast fooda. Przy szalonych cenach w takim McDonaldzie, gdzie dostajemy suchy, wysmażony kawałek mięcha to taki soczysty fajny Smash robi robotę. Ktoś polecał wyjazd poza Warszawę do Mińska - nie wiem, czy to będzie referencyjny burger tam, ale mnie sprawia radość. I tak ostatnio miałem właśnie przemyślenie, że czasem takie mniej jakościowe jedzenie daje więcej fanu niż takie wymuskane. Problem z klasycznymi burgerami jest taki jak wyszło u CIebie na filmie - niby smacznie, ale czegoś brakuje. Niby składniki jakościowe ale to 7/10. To chyba wynika z oczekiwań jakie mamy wobec burgerów - to jedzenie poszło trochę w w restauracje, kosztuje dużo, ma drogie składniki - i to jest oczywiście ok. Ale to powoduje, że oczekujemy już od tego jedzenia dużo, a czasem człowiek chce się ubrudzić sosem i sokami, zjeść roztopiony serek na soczystym kotlecie i mieć dopływ dopaminy :). I tutaj właśnie wjeżdzają smashe.
Coś w tym jest! Chociaż najlepsze burgery, jakie jadłem, to właśnie w restauracjach i zazwyczaj jednak prostsze niż w tym filmie, często bez sosów. Z mięsem turbo soczystym, z posmakiem grilla i dającym właśnie mnóstwo takiej podstawowej radości. Do Mińska muszę się przejechać, bo dużo rekomendacji.
@@maciejje Ja mam zawsze problem z tymi lokalnymi poleceniami, sam też jakoś tego nie robię. Czasem te polecajki wynikają z tego, że ludzie nie mają punktu odniesienia, w okolicy pojawia się jedzenie, które ktoś robi z pasji, z lepszych składników i to już stanowi zmianę vs kebab z kuli mocy. Warszawskie (czy w ogóle dużomiejskie) rynki jedzeniowe potrafią rozpieścić. Inne rzecz, że też takie lokalne polecajki to często ładunek emocjonalny związany z jedzeniem. Ja np. do tych smashy w Mińsku mam sentyment - jak w pandemii odcięło mnie od burgerów w Warszawie, to tam było mi najbliżej i pandemiczną depresje leczyłem smashami. Wątpię, żebym był w stanie ocenić wiarygodnie to jedzenie, nawet teraz :). Niemniej pomysł na knajpy w małych miastach to może być ciekawa seria wakacyjna.
Podwarszawskie miejscowości, czy może raczej miejscowości do godziny drogi samochodem od centrum Warszawy (nie w godzinach szczytu), to miasta w moim "codziennym" zasięgu, więc pewnie w końcu do Mińska wpadnę, bo sporo osób faktycznie poleca to miejsce. A nie widzę powodu, by smash w Mińsku miał być gorszy od smashów w Warszawie - podejrzewam, że składniki mogą być z tego samego źródła. :P Ale z lokalnymi poleceniami faktycznie różnie bywa, czasem jedno zerknięcie na kilka zdjęć w google Maps już mi mówi, czy warto się tym interesować, patrząc typowo z mojej perspektywy.
Odnosnie poczatku gdzie mowiles o pierwszym burgerze że zamawiałeś w dostawie i nie byl super- dziwisz sie ? Burger w dostawie to porazka. To nigdy nie będzie dobrze. Sery w 1 i 4 burgerze wygladaja jak tanie z marketu topione w plasterkach. Odnosnie sera mimolette i ogólnie serow w burgerach- tylko raz na przestrzeni wielu lat jak jem burgery- ser był fenomenalny- cala reszta- nie czuc smaku/struktury sera.
Zdarza mi się jeść czasem burgery w dostawie (choć nie jest to nigdy mój pierwszy wybór) i wiele zależy od bułki i dostosowanego do niej opakowania, a także, co oczywiste, od czasu dostawy. Są miejsca, które dostosowują swój produkt pod dowóz i to często naprawdę dobrze wychodzi, choć zdecydowanie lepiej jeść na miejscu niż w dostawie. A co do serów, to faktycznie, tutaj chyba wszędzie były one bardziej dla dekoracji niż dla smaku. ;)
Witam, Mała sugestia - ten nóż który podają wraz z burgerem to jest po to aby przekroić burgera na pól by łatwiej go skonsumować. Równiez fajnie byłoby pokazać widzom przekrój kompozycji. Życzę Ci takich zasiegów jak u Księżula bo twoje content i produkcja jest z o wiele wyższej pólki. Pozdrawiam
Wychodzę z założenia, że albo burger jest przekrojony domyślnie przez kuchnię, albo nóż jest raczej dekoracją/zastępstwem dla wykałaczki. Niektóre burgerownie podają już przekrojonego burgera. Krojąc burgera samemu, można wiele zepsuć niestety. Nie wszystkie burgery są podawane z ostrym nożem, więc tu też kolejny problem - czemu tego burgera pokazałeś przekrojonego, a tego nie? Starałem się pokazać burgery zjedzone mniej więcej w połowie, tak by pokazać jak to wygląda od środka, choć to na pewno mniej estetyczny sposób niż w przypadku przekrojenia. Pozdrowienia i dzięki za miłe słowo!
W lokalizacji Yes Butcher wkradł się błąd. Adres jest z Żoliborza, a byłeś na Saskiej Kępie. We wszystkich miejscach burgery są wyśmienite, ale jak miałbym wybrać jeden to chyba Yes Butcher wygrywa. Aczkolwiek mi się trafił burger bardziej wysmażony niż chciałem, jednak nie rzutowało to na smak. W Mięsnym kiedyś był burger z kozim serem i karmelizowana cebulą, o którym wspomniałeś w filmie. Tęsknię za nim… Meatologia to klasa sama w sobie. Często wracam. 😊
Przeszło mi to przez myśl, gdy widziałem menu tatarowe Beefshopu i Meatologii, ale tego jest w sumie od groma, co druga knajpa w tym mieście ma jakiś tatar w menu :D
Witam, we wrześniu będę w Warszawie w Progresji i chciałabym wyskoczyć na coś dobrego w okolicy, a kompletnie nie znam Warszawy, czy mogę Cię prosić o polecajkę w tej okolicy? Z góry dziękuję.
Super odcinek. Tak z ciekawosci, ostatnio czesto tylko jeden odcinek na tydzien. Czy to taka nowa norma? Pytam bo uwielbiam ogladac i smutno tylko jeden odcinek na tydzien😢
Jakoś tak ostatnio wyszło - nagranie filmu z Saskiej Kępy zajęło mi dużo-za-dużo czasu i chyba przez to. W tym tygodniu będzie też tylko ten film, ale mam nadzieję, że od przyszłego będę miał już dla Was 2x film w tygodniu.
@@maciejje o tym akurat nie słyszałem bo ale szkoda Andrzeja bo śledzę go we wszystkich miejscach gdzie gdzie odpowiadał za jedzenie od Pogromców Meatów przez Siewców Smaku następnie Łowców Syren aż po Meatologie która jeszcze wcześniej pokazywała się jako popup na Nocnym Markecie. Teraz wpadam czasem do knajpek w których zrobił swoją „rewolucję” w Warszawie czyli Praski Kebab czy Street Dreams Burger and Wings
Spojrzałem na zdjęciach na mapach Google i nie przepadam za takimi bułkami - zazwyczaj są one suche i przeszkadzają w jedzeniu. Frytki i onion ringsy wyglądają na niedosmażone. Opinie miejsce ma dobre, więc może na lokalne potrzeby jest to świetny burger, ale średnio mnie zachęca to miejsce do odwiedzin.
@@maciejjeDziękuję. Co prawda robisz podsumowanie każdego roku ale ciekawy jestem czy na przestrzeni lat jakiś burger jest nr1 w Polsce? Temat na materiał??? Twoje ulubione dania i same nr1....
Z burgerem to chyba ciężko - w sumie nie kojarzę miejsca, które utrzymałoby wybitny poziom w jakimś dłuższym okresie. W zeszłym roku w filmie z Białegostoku mówiłem, że najlepszy burger w Polsce jest w białostockiej Sztuce Mięsa, ale nie miałem jeszcze okazji spróbować ponownie.
W takich miejscach, zwłaszcza w stylu i na poziomie Yes Butcher, burgery były droższe niż gdzie indziej w zasadzie zawsze. Ba, teraz te różnice wcale nie są takie duże, jak kiedyś.
To gdzie dorwę najlepszego smasha w Warszawie?
Mińsk mazowiecki Fat Boy
Smashny elektrownia
Smashny Wilcza
Chyba Smashny. Są prekursorem tych burgerów w Warszawie i robią to najlepiej moim zdaniem.
Mińska 12, polecam zarówno w wersji smash jaki zwykłym kotletem. W lunchu mają zestaw w cenie burgera.
Akurat w tym tygodniu byliśmy w Nase Maso i Kantynie. Dzięki za polecenie, super miejsca.
Dzięki za burgerowy odcinek chętnie obejrzałbym jakąś dłuższą recenzje bo jem non stop tylko Roger that foods
Fajny pomysł na odcinek.🙂🙂
Jak smashe to tylko na Mińskiej 12, pozdrawiam!
Czekam na taki film z Białegostoku :)
gratuluje pomysłu Maciej !!!
Hooligan Burger- Stryjeńskich 19!🍔🥵
Najlepsze burgery w mińska 12 🍔
Jeżeli masz ochotę na smasha w iście amerykańskim stylu polecam Boston Burger w browarach warszawskich
Polecam Hooligan Burgers - Warszawa Ursynów ❤
Koniecznie spróbuj Burgera Green chilli Burger w BURGER BAR na Mokotowie przy ul. Puławskiej 74/80
Kultowe miejsce od lat trzyma wysoki poziom.
Znam tego burgera, jest świetny ☺️
Ten pierwszy bardzo dobrze że bułką się rozlatuje taka ma być a nie sucha i czerstwa tak samo mięso ma nie stawiać oporu ma się rozpływać w ustach nie jakieś dziwne kawałki które ciężko się gryzie.
Między bułką suchą i czerstwą a rozlatującą się jest jeszcze setki innych możliwości, to nie jest zerojedynkowe przecież. Istnieją bułki, które się nie rozlatują pod wpływem sosów i soków z mięsa, a przy tym są miękkie i pełne świeżości.
Co do mięsa, to dla mnie najlepiej jest, gdy pry wgryzaniu najpierw czuć wołowinę muśniętą ogiem, a potem uderza nas soczystość mięsa, które rozpływa się w ustach. Chrząstkom w burgerze mówię stanowcze nie, tak jak i wysuszonym kotletom.
Trafiłam przypadkiem, zostanę na dłużej :)
Wspaniały smash Burger jest na saskiej kepie na ul. Walecznych obok OSP Pizza
A kiedy ostatni raz byłeś w Nase Maso? Krótko po twoim filmiku sprawdziłem to miejsce i faktycznie 5 lat temu zachwycałem się jakością tego mięsa, było bezkonkurencyjne, później kilka x miałem podobne wrażenia, ale od roku - dwóch jakość spadła i w moim praskim rankingu wygrywa obecnie Kantyna
Ostatnio byłem w grudniu 2022 i było super, choć poszedłem pierwszy raz do Kantyny i też było mega.
@@maciejjeZazwyczaj zgadzam się z Twoimi ocenami i jedzenie, które polecasz uważam za smaczne, dlatego też z uśmiechem w listopadzie 2023 roku popędziłam do Nase Maso przy okazji wyjazdu w Pradze. Jakie było moje zdziwienie, gdy burger okazał się niezbyt smaczny, a nawet powiedziałabym mniej niż przeciętny. Mięso zostało wysmażone na well done, a składniki były bardzo nierównomiernie rozłożone przez co po przekrojeniu na pół smakowały jak zupełnie inny produkt. Dodatkowo niestety części mięsa trafiły się gumowate i nie do pogryzienia.
A szkoda, miałam nadzieję na coś pysznego!
Mięso well done w Naše maso? To bardzo zły znak 😭 Zazwyczaj jak do mnie trafiały jakieś negatywne opinie o tym miejscu, to z narzekaniem na „zbyt surowe” mięso. Ale w tę stronę jeszcze nie słyszałem… Słabo 😞
Może nie w Warszawie, ale jeżeli będziesz w Gdyni szukał jakiegoś smasha to polecam zdecydowanie sprawdzić "Sob's Smash Burger" - po tych burgerach ciężko żeby jakikolwiek inny zasmakował tak samo dobrze xD
Dzięki za polecajkę!
Ten butcher na Saskiej jest na ul.wandy16 U Ciebie podano adres drugiego na Żoliborzu W którym byłeś ? 😊
Ja byłem na Saskiej, mój błąd z adresem 🙏
Wróciłem po wielu latach do Mięsnego i byłem mocno rozczarowany.
Co do smash burgerów wg mnie to jest jednak inny typ kanapki niż klasyczny burger i mniej w nim idzie o mięso a bardziej o ty wszystko sie lało. To jest też łatwy burger do zrobienia w domu i tańszy bo mięso powinno być przyzwoite ale też 80/20. Więc jakaś mieszanka karkówka, szponder, mostek itp dają fajne rezultaty.
W pełni się zgadzam, że smash to jednak coś innego. Jeśli chodzi o mięso, to zdecydowanie sama jakość wołowiny nie jest tak istotna, można dać trochę gorsze i tańsze kawałki. Stąd też w sumie wzięła się popularność smashów w ostatnich latach moim zdaniem. W pełni się zgadzam, że tutaj nie chodzi jednak o samo mięso, ale też o to, jak się ono komponuje z sosami i lejąco-ciągnącym się serem (wprawdzie smash bez sera to normalna pozycja w wielu burgerowniach na świecie, to jednak dla mnie ten ser musi być).
Niestety, moje doświadczenia ze smashami w Polsce nie są dotychczas najlepsze (zaznaczę jednak, że nie jadłem ich w wielu miejscach). Często mięso jest za suche i brakuje charakterystycznego „crusta”. Czyli złe proporcje i złe wykonanie. Ale za jakiś czas zrobię ten test smashów w Warszawie, to może znajdę jakieś godne polecenia. ☺️
@@maciejje Zgadzam się, na smashu musi leżeć plaster sera. W wersji oklahoma jeszcze jest cebula.
Smash dla mnie to taki konkurent dla typowego fast fooda. Przy szalonych cenach w takim McDonaldzie, gdzie dostajemy suchy, wysmażony kawałek mięcha to taki soczysty fajny Smash robi robotę. Ktoś polecał wyjazd poza Warszawę do Mińska - nie wiem, czy to będzie referencyjny burger tam, ale mnie sprawia radość. I tak ostatnio miałem właśnie przemyślenie, że czasem takie mniej jakościowe jedzenie daje więcej fanu niż takie wymuskane.
Problem z klasycznymi burgerami jest taki jak wyszło u CIebie na filmie - niby smacznie, ale czegoś brakuje. Niby składniki jakościowe ale to 7/10. To chyba wynika z oczekiwań jakie mamy wobec burgerów - to jedzenie poszło trochę w w restauracje, kosztuje dużo, ma drogie składniki - i to jest oczywiście ok. Ale to powoduje, że oczekujemy już od tego jedzenia dużo, a czasem człowiek chce się ubrudzić sosem i sokami, zjeść roztopiony serek na soczystym kotlecie i mieć dopływ dopaminy :). I tutaj właśnie wjeżdzają smashe.
Coś w tym jest! Chociaż najlepsze burgery, jakie jadłem, to właśnie w restauracjach i zazwyczaj jednak prostsze niż w tym filmie, często bez sosów. Z mięsem turbo soczystym, z posmakiem grilla i dającym właśnie mnóstwo takiej podstawowej radości. Do Mińska muszę się przejechać, bo dużo rekomendacji.
@@maciejje Ja mam zawsze problem z tymi lokalnymi poleceniami, sam też jakoś tego nie robię. Czasem te polecajki wynikają z tego, że ludzie nie mają punktu odniesienia, w okolicy pojawia się jedzenie, które ktoś robi z pasji, z lepszych składników i to już stanowi zmianę vs kebab z kuli mocy. Warszawskie (czy w ogóle dużomiejskie) rynki jedzeniowe potrafią rozpieścić.
Inne rzecz, że też takie lokalne polecajki to często ładunek emocjonalny związany z jedzeniem. Ja np. do tych smashy w Mińsku mam sentyment - jak w pandemii odcięło mnie od burgerów w Warszawie, to tam było mi najbliżej i pandemiczną depresje leczyłem smashami. Wątpię, żebym był w stanie ocenić wiarygodnie to jedzenie, nawet teraz :).
Niemniej pomysł na knajpy w małych miastach to może być ciekawa seria wakacyjna.
Podwarszawskie miejscowości, czy może raczej miejscowości do godziny drogi samochodem od centrum Warszawy (nie w godzinach szczytu), to miasta w moim "codziennym" zasięgu, więc pewnie w końcu do Mińska wpadnę, bo sporo osób faktycznie poleca to miejsce. A nie widzę powodu, by smash w Mińsku miał być gorszy od smashów w Warszawie - podejrzewam, że składniki mogą być z tego samego źródła. :P Ale z lokalnymi poleceniami faktycznie różnie bywa, czasem jedno zerknięcie na kilka zdjęć w google Maps już mi mówi, czy warto się tym interesować, patrząc typowo z mojej perspektywy.
Dzieki, super odcinek, bardzo dobry pomysł z ocenami!
Dokladnie team BIOTAD PLUS💪
Polecam „ święci z Bostonu” na Ochocie
Byłem! W tym filmie, o którym wspominam przed wizytą w Yes Butcher, jest relacja z odwiedzin. Bardzo mi smakowało - dobrze wykonana klasyka.
W mięsnym są co najmniej 2 pozycje burgerów od wielu lat: cheeseburger i pozycja którą wymieniłeś - z serem kozim i konfiturą z cebuli
Tej z serem kozim już nie ma, jest tylko cheeseburger w menu.
To pierwszy minus. Drugi jest taki że smażą na well done
@@marcinnowak3293 jadlem tam burgera wiele razy i nigdy nie dostalem go well done
W takim razie jak wysmażony?
czyli mój pech :
Test frytek też byłby ciekawy. Chyba ciężko byłoby wygrać z yes.butcher
Pozdrawiam😎
Byłem ostatnio w yes butcher na burgerze - fatalne, dziwne, słone sosy psujące całokształt ;(
Ja w ogóle podejrzewam, że gdyby ten burger nie miał w ogóle sosu, to bym go najlepiej ocenił w tym filmie. :D
Podpisuję się! oby reszta też się poprawiła, bo nie ma w wawie świetnego burgera, wszędzie średniaki :(
Odnosnie poczatku gdzie mowiles o pierwszym burgerze że zamawiałeś w dostawie i nie byl super- dziwisz sie ? Burger w dostawie to porazka. To nigdy nie będzie dobrze.
Sery w 1 i 4 burgerze wygladaja jak tanie z marketu topione w plasterkach.
Odnosnie sera mimolette i ogólnie serow w burgerach- tylko raz na przestrzeni wielu lat jak jem burgery- ser był fenomenalny- cala reszta- nie czuc smaku/struktury sera.
Zdarza mi się jeść czasem burgery w dostawie (choć nie jest to nigdy mój pierwszy wybór) i wiele zależy od bułki i dostosowanego do niej opakowania, a także, co oczywiste, od czasu dostawy. Są miejsca, które dostosowują swój produkt pod dowóz i to często naprawdę dobrze wychodzi, choć zdecydowanie lepiej jeść na miejscu niż w dostawie.
A co do serów, to faktycznie, tutaj chyba wszędzie były one bardziej dla dekoracji niż dla smaku. ;)
Byłeś na osiedlowym burgerze w sklepobarze na Placu Zawiszy? Jest ciekawie i najtisowo. Do tego Pani ma też zapiexy.
Nie byłem i chyba nie zamierzam, bo ja nie mam sentymentu do fastfoodów z lat 90. :P
@@maciejje Ok, rozumiem. W Warszawie parę takich miejsc zostało.
Matko jak ja bym chciala miec takie delikatesy w Braunschweigu mam szczescie ogladam po kolacji obejrzalam do konca bez odwiedzenia kuchni 😁😘❤️
Mam tam rodzinę na Kleine Leonhardstrasse ;)
Witam,
Mała sugestia - ten nóż który podają wraz z burgerem to jest po to aby przekroić burgera na pól by łatwiej go skonsumować. Równiez fajnie byłoby pokazać widzom przekrój kompozycji.
Życzę Ci takich zasiegów jak u Księżula bo twoje content i produkcja jest z o wiele wyższej pólki.
Pozdrawiam
Wychodzę z założenia, że albo burger jest przekrojony domyślnie przez kuchnię, albo nóż jest raczej dekoracją/zastępstwem dla wykałaczki. Niektóre burgerownie podają już przekrojonego burgera. Krojąc burgera samemu, można wiele zepsuć niestety. Nie wszystkie burgery są podawane z ostrym nożem, więc tu też kolejny problem - czemu tego burgera pokazałeś przekrojonego, a tego nie? Starałem się pokazać burgery zjedzone mniej więcej w połowie, tak by pokazać jak to wygląda od środka, choć to na pewno mniej estetyczny sposób niż w przypadku przekrojenia. Pozdrowienia i dzięki za miłe słowo!
Nr 1 Beef Shop
Nr 2 Yes Butcher
Nr 3 Mięsny
Na smasha, do laureata heinz, Kracow Burgers
Polecam smashny burger w Elektrowni Powiśle
Steakownia ma też mięso z własnej hodowli, czyli troszkę nieprawdziwy ten opis BEEFshopu 😜😜
Tylko to już chyba trochę tak, jakby Sokołów miał własne knajpki :P
@@maciejjemoże byłby z tego hit 😀 Tak czy owak, fajnie byłoby obejrzeć odcinek z nimi
Może kiedyś odwiedzę!
Maciek gdzie w Warszawie polecasz włoskie jedzenie (nie pizza)?
np. Lupo, Allora, Holy Ravioli, Va Bene (makaron)
A czy wielkość tego burgera w mięsnym nie była spowodowana wysmażeniem?
Aż tak by się chyba nie skurczył…
W lokalizacji Yes Butcher wkradł się błąd. Adres jest z Żoliborza, a byłeś na Saskiej Kępie. We wszystkich miejscach burgery są wyśmienite, ale jak miałbym wybrać jeden to chyba Yes Butcher wygrywa. Aczkolwiek mi się trafił burger bardziej wysmażony niż chciałem, jednak nie rzutowało to na smak. W Mięsnym kiedyś był burger z kozim serem i karmelizowana cebulą, o którym wspomniałeś w filmie. Tęsknię za nim…
Meatologia to klasa sama w sobie. Często wracam. 😊
Mój błąd z lokalizacją, dzięki za wyłapanie!
Nie są jedynymi którzy podają mieso z własnej hodowli
mitologia to jest własnościowe hodowle wołowiny, sprawdziłeś to?
Moze zrob test tatarow w Warszawie
Przeszło mi to przez myśl, gdy widziałem menu tatarowe Beefshopu i Meatologii, ale tego jest w sumie od groma, co druga knajpa w tym mieście ma jakiś tatar w menu :D
Koniecznie trzeba odwiedzić streetdreamsburgers na Pradze bo mocno namieszali w Warszawie swoimi 0:01 kanapkami i burgerami 🤩
jeśli nie odwiedzisz LOKALU w Warszawskim Wawrze to nie zaznasz burgerowej magii :)
Ten w meatlogii też na well done wygladal
chicago pizza & burgers Białystok, nowy lokal. najlepszy jaki jadłem w swojej okolicy
Polecam odwiedzić the farm ❤
Chciałem nawet i do tego odcinka, ale nie znalazłem burgerów w karcie. Ale na steka i inne dania z chęcią wpadnę!
Smasz nie w Wawie ale w MIński Maz - Fat boy na Warszawskiej inaczej zwany "Warszawska zapieksy & kawa"
To już kolejne polecenie tego miejsca - trzeba chyba podjechać!
@@maciejje przestałem jeździć do Wawy na burgery odkąd się otworzyli :)
a ja znów piccolo:)) zero różnorodności
Smaż burger podobno najlepszy w Wąbrzeźnie w kujawsko-pomorskim w foodtracku nad jeziorem, pozdrawiam.
Witam, we wrześniu będę w Warszawie w Progresji i chciałabym wyskoczyć na coś dobrego w okolicy, a kompletnie nie znam Warszawy, czy mogę Cię prosić o polecajkę w tej okolicy? Z góry dziękuję.
Szczerze to w tej okolicy jest trochę pustynia, jeśli chodzi o dobre gastro. Najbliżej to SZUM lub SHOKU.
Obok progresji otworzyło się teraz Tutti Santi, dobre pizze
W Biedrze też są niezłe
Ten drugi burger odrobinę wizulanie przypomina mi mcroyala pikantengo z maka, przez ten biały sos i cebulę.
Uwierz mi, jest większy!
Polecam smashe w Żoliforni
Super odcinek. Tak z ciekawosci, ostatnio czesto tylko jeden odcinek na tydzien. Czy to taka nowa norma? Pytam bo uwielbiam ogladac i smutno tylko jeden odcinek na tydzien😢
Jakoś tak ostatnio wyszło - nagranie filmu z Saskiej Kępy zajęło mi dużo-za-dużo czasu i chyba przez to. W tym tygodniu będzie też tylko ten film, ale mam nadzieję, że od przyszłego będę miał już dla Was 2x film w tygodniu.
@@maciejje dzieki!
Teraz widzę, że w kolejnym tygodniu jest święto w czwartek, więc pewnie w kolejnym tygodniu też jeden film 😅
@@maciejje haha dzieki za szczerosc😀
Kurrr….burgery po 50zł a wyglądają jak kanapeczka z McD. W Łodzi za 34-40 to jesz kozaka.
Z moich obserwacji Meatologii od samych jej początków na Wilanowie mam wrażenie że Andrzej A już się wycofał z tego projektu co najmniej rok temu.
Po publikacji filmu doszły do mnie takie informacje i chyba nie było to takie pokojowe wycofanie…
@@maciejje o tym akurat nie słyszałem bo ale szkoda Andrzeja bo śledzę go we wszystkich miejscach gdzie gdzie odpowiadał za jedzenie od Pogromców Meatów przez Siewców Smaku następnie Łowców Syren aż po Meatologie która jeszcze wcześniej pokazywała się jako popup na Nocnym Markecie. Teraz wpadam czasem do knajpek w których zrobił swoją „rewolucję” w Warszawie czyli Praski Kebab czy Street Dreams Burger and Wings
@@SuprboarBurgery Street Dreams są świetne
Odpowiedz Mi , Co to a pikle?????...
Znowu jestem przez Ciebie głodna 😆
Kocham hamburgery 🍔 🍔 🍔 🍔 🍔 🍔 🍔
Mniam mniam :-) vlog🍔🍔🍔🍔🍔🍔
W warszawie Smashny Burger w elektrykowie polecam gorąco
kiedy ja mówię Lubię, Wy mówicie:
Cin
Hooligan Burger
Jestem mega ciekaw co byś powiedział o burgerach z "Nażart Food Truck" w rembertowie
Spojrzałem na zdjęciach na mapach Google i nie przepadam za takimi bułkami - zazwyczaj są one suche i przeszkadzają w jedzeniu. Frytki i onion ringsy wyglądają na niedosmażone. Opinie miejsce ma dobre, więc może na lokalne potrzeby jest to świetny burger, ale średnio mnie zachęca to miejsce do odwiedzin.
Jak rozumiem "pikle" to ogórki konserwowe po polsku tak?
Pikle to powszechnie stosowane w Polsce określenie dla warzyw marynowanych w zalewie octowej ;)
@@mateuszwata6640 w WarszaFie nie oznacza w Polsce :) Pozdrawiają "warszaskich piklarzy" polscy smakosze ogórków konserwowych.
😂
@@adresprywatny1841tylko korniszon a nie jakieś konserwy
Barn burger!
Niestety, nic ponad średni poziom
powinieneś nosić!
meh
lepiej za dużo sosu niż za mało
Uważam wprost przeciwnie 😅
...idę do lodówki...
... już jestem 😅
Dobry materiał 👍
Smacznego zatem!
@@maciejjeDziękuję.
Co prawda robisz podsumowanie każdego roku ale ciekawy jestem czy na przestrzeni lat jakiś burger jest nr1 w Polsce?
Temat na materiał???
Twoje ulubione dania i same nr1....
Z burgerem to chyba ciężko - w sumie nie kojarzę miejsca, które utrzymałoby wybitny poziom w jakimś dłuższym okresie. W zeszłym roku w filmie z Białegostoku mówiłem, że najlepszy burger w Polsce jest w białostockiej Sztuce Mięsa, ale nie miałem jeszcze okazji spróbować ponownie.
:)
wypas vlog tez zawsze mam duze oczekiwania co do burgera
Przetestuj burgery z monopolowego
Jakich my czasów dożyliśmy... Burger 50 złotych xD
W takich miejscach, zwłaszcza w stylu i na poziomie Yes Butcher, burgery były droższe niż gdzie indziej w zasadzie zawsze. Ba, teraz te różnice wcale nie są takie duże, jak kiedyś.