Nie chodziło mi , że może się im spodobać ale mówiłam , że nie winię 9 latek które nie wiedzą , że jest to 16+ a biorą dlatego bo ma dziecinną okładkę oraz jest tak bardzo popularna
Z tej strony Sam - nie czytałam, ale mam w dalszych planach Cieszę się, że moja mama umarła - nie czytałam i nie wiem czy przeczytam Rywalki - raczej nie zamierzam czytać Heartstopper - nie zamierzam czytać Rodzina Monet - skończyłam gdzieś około 80 strony. Wynudziłam się, ale nie wykluczam, że wrócę do tej serii. Na tę chwilę 5/10 Okrutny Książę - spoko, ale szału nie ma. Dużo postaci mnie irytowało. Część wątków mi się nie podobała. Cała seria 6,5/10 Zanim wystygnie kawa - nie czytałam, ale zamierzam. Dotknij mnie - nie czytałam, ale zamierzam. Siedmiu mężów Evelyn Hugo - nie czytałam i raczej nie zamierzam. Daisy Jones & The Six - nie czytałam, ale zamierzam. Wrony - nie czytałam i raczej nie zamierzam. Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki - czytałam dwa tomy i były świetne. 9/10 Tego lata stałam się piękna - nie czytałam, ale nie wykluczam. Muchomory w cukrze - moja najgorsza książka tego roku. Nastawiłam się na złoto, a dostałam błoto (i to radioaktywne). Moim zdaniem książka bardzo toksyczna i mogłabym się rozwodzić na ten temat jeszcze długo. Jedyne co mi się podobało to styl. Był w sumie przyjemny. 2/10 Arystoteles i Dante odkrywają sekrety wszechświata - nie czytałam i nie zamierzam The Inheritance Games - jestem na samym początku.9 rozdział i na razie średnio 6/10 It ends with us - nie czytałam, ale zamierzam (chyba...)
W temacie Rodziny Monet, masz w tym sporo racji. Jednak ta seria nie jest zła. Muszę wspomnieć, że pierwszy tom naprawdę jest toksyczny i jeśli ktoś patrzy na tą historię pod kontem tylko i wyłącznie jego, może być wręcz obrzydzony zachowan braci. Starszy czytelnik, który nie spogląda na braci jako ikony bycia idealnym, widzi ich błędy, których wraz z następnymi częściami jest coraz mniej. Po przeczytaniu perełki, jestem w stanie powiedzieć, że Rodzina Monet to po prostu książka opisująca mozolną, trudną, momentami wręcz niemożliwą drogę do zrozumienia siebie nawzajem i nauki życia że sobą. Bracia Hailie są również przykładem osób, które nigdy nie doświadczyły kobiecego autorytetu i oczywiście ich niezdrowe podejście nie odnajduje w tym wytłumaczenia. Jednak pokazuje to dlaczego droga do szanowania Hailie jako człowieka była tak długa i usłana wiecznymi błędami. Mowiąc o wątku żałoby od strony Hailie. Był słaby, jakby nasza bohaterka zapominała by po chwili zrobić z tego wydarzenie w książce. Jednak jestem w stanie troche to zrozumieć, ponieważ autorka chciała skupić sie na relacji z rodzieństwem. Musze wspomnieć, że w drugim tomie ten wątek zyskał trochę głebi. Odniosę się jeszcze do wypowiedzi większosci booktokowych kont, obsmarowywujących tą książkę. Zdecydowana większość z nich oceniała jedynie pierwszy tom, ktory naprawde jest, jak juz wspomniałam wyżej, toksyczny. Mówiąc o błędach, (gramatycznych, ortograficznych i logicznych) za każdy przepraszam i mam nadzieję, że nie zabrały całego sensu mojej wypowiedzi. Pozdrawiam jako czytelniczka, wiecznie szukająca pozytywów i miejsca do dyskusji♥️
z złym królem mam tak samo
przeczytałam rodzinę monet i wiem że jest specyficznie napisana i nie każdemu może podejść ale nie dla 7 - 9 latek😊
Prawda szczególnie nie perełka
Nie chodziło mi , że może się im spodobać ale mówiłam , że nie winię 9 latek które nie wiedzą , że jest to 16+ a biorą dlatego bo ma dziecinną okładkę oraz jest tak bardzo popularna
Z tej strony Sam - nie czytałam, ale mam w dalszych planach
Cieszę się, że moja mama umarła - nie czytałam i nie wiem czy przeczytam
Rywalki - raczej nie zamierzam czytać
Heartstopper - nie zamierzam czytać
Rodzina Monet - skończyłam gdzieś około 80 strony. Wynudziłam się, ale nie wykluczam, że wrócę do tej serii. Na tę chwilę 5/10
Okrutny Książę - spoko, ale szału nie ma. Dużo postaci mnie irytowało. Część wątków mi się nie podobała. Cała seria 6,5/10
Zanim wystygnie kawa - nie czytałam, ale zamierzam.
Dotknij mnie - nie czytałam, ale zamierzam.
Siedmiu mężów Evelyn Hugo - nie czytałam i raczej nie zamierzam.
Daisy Jones & The Six - nie czytałam, ale zamierzam.
Wrony - nie czytałam i raczej nie zamierzam.
Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki - czytałam dwa tomy i były świetne. 9/10
Tego lata stałam się piękna - nie czytałam, ale nie wykluczam.
Muchomory w cukrze - moja najgorsza książka tego roku. Nastawiłam się na złoto, a dostałam błoto (i to radioaktywne). Moim zdaniem książka bardzo toksyczna i mogłabym się rozwodzić na ten temat jeszcze długo. Jedyne co mi się podobało to styl. Był w sumie przyjemny. 2/10
Arystoteles i Dante odkrywają sekrety wszechświata - nie czytałam i nie zamierzam
The Inheritance Games - jestem na samym początku.9 rozdział i na razie średnio 6/10
It ends with us - nie czytałam, ale zamierzam (chyba...)
czytalam muchomory w cukrze i mnie bardzo nuuudzily 1/10
W temacie Rodziny Monet, masz w tym sporo racji. Jednak ta seria nie jest zła.
Muszę wspomnieć, że pierwszy tom naprawdę jest toksyczny i jeśli ktoś patrzy na tą historię pod kontem tylko i wyłącznie jego, może być wręcz obrzydzony zachowan braci. Starszy czytelnik, który nie spogląda na braci jako ikony bycia idealnym, widzi ich błędy, których wraz z następnymi częściami jest coraz mniej.
Po przeczytaniu perełki, jestem w stanie powiedzieć, że Rodzina Monet to po prostu książka opisująca mozolną, trudną, momentami wręcz niemożliwą drogę do zrozumienia siebie nawzajem i nauki życia że sobą. Bracia Hailie są również przykładem osób, które nigdy nie doświadczyły kobiecego autorytetu i oczywiście ich niezdrowe podejście nie odnajduje w tym wytłumaczenia. Jednak pokazuje to dlaczego droga do szanowania Hailie jako człowieka była tak długa i usłana wiecznymi błędami.
Mowiąc o wątku żałoby od strony Hailie. Był słaby, jakby nasza bohaterka zapominała by po chwili zrobić z tego wydarzenie w książce. Jednak jestem w stanie troche to zrozumieć, ponieważ autorka chciała skupić sie na relacji z rodzieństwem. Musze wspomnieć, że w drugim tomie ten wątek zyskał trochę głebi.
Odniosę się jeszcze do wypowiedzi większosci booktokowych kont, obsmarowywujących tą książkę. Zdecydowana większość z nich oceniała jedynie pierwszy tom, ktory naprawde jest, jak juz wspomniałam wyżej, toksyczny.
Mówiąc o błędach, (gramatycznych, ortograficznych i logicznych) za każdy przepraszam i mam nadzieję, że nie zabrały całego sensu mojej wypowiedzi.
Pozdrawiam jako czytelniczka, wiecznie szukająca pozytywów i miejsca do dyskusji♥️
Zgadzam się całkowicie ❤️🩹