Emocje. I prawdziwość. Niestety ludzi to nie interesuje. Dlatego czasami unikam konwersacji z osobami, po których wiem czego mogę się spodziewać. Nie jestem smietnikiem.
Dziękuję za ten filmik. Mòj odwieczny problem. Mam masę znajomych, ale nie umiem rozmawiać z ludźmi nad czym bardzo ubolewam. Moi najbliżsi myślą, że ja nie lubię ludzi, bo się od nich odsuwam i jestem zamknięta w sobie. Prawda jest jednak taka, że ja MARZĘ o fajnych relacjach z moimi znajomymi. Mam jednak jakąś blokadę. Nie wiem czym mogłabym ludzi zainteresować, a po drugie, zadawanie pytań często kojarzy mi się z wchodzeniem "z butami" w czyjeś życie a nie chcę tego =/
Jesteś moim dzisiejszym wielkim odkryciem, mam ochotę pochłonąć wszystkie filmy naraz, bo po każdym obejrzanym pojawiają się kolejne, które również wybitnie mnie dotyczą! Jestem pewnA :) że znalazłam na ten moment najbardziej efektywną metodę spędzania wolnego czasu! dziękuję!
Jestem na 4:42 i bardzo zastanawia mnie fakt, że za każdym razem kiedy próbuje znaleźć coś co nauczy mnie rozmawiać, praktycznie zawsze sprowadza się to do słuchaj i zadawaj pytania. Ale co ja jeśli nie wiem co mam powiedzieć od siebie, chcę coś do powiedzieć, dać rozmówcy cząstke siebie, ale mam problem z tym że pomimo że mam dużą wiedzę to i tak nie umiem poprowadzić interesującej rozmowy. Wracając w tym kontekście do słuchania i zadawania pytań to co ja mam wywiad jakiś przeprowadzić ciągle pytając. Rozumiem, że jest to ważne, ale mam wrażenie, że kładzie się na to taki nacisk, że można tak jak u mnie wpaść w skrajność. Powiedziałbym ze skrajności w skrajność, ale problemy z rozmawianiem mam odkąd pamiętam i nie w każdej sytuacji.
Cześć, Faktycznie wygląda to tak, ze rozmowę przedstawia się często w kontekście słuchania i zadawania pytań. Natomiast to zdecydowanie coś więcej. Chociażby umiejetność tzw. UJAWNIANIA SIEBIE. To ciekawy temat, bo wielu ludzi ma trudność z ujawnianiem własnych myśli, udzielaniu odpowiedzi. Niektóre osoby sie stresują po usłyszeniu pytania, omijają je. Czasami nawet kłamią. Dlaczego - przyczyną są blokady. Inną ciekawą sprawą w idei rozmawiania jest sposób komunikowania. Możesz mówić rzeczowo, a Twój rozmówca emocjonalnie. Mało kto wie, ze aby dojść do porozumienia, trzeba rozmawiać ALBO z tego samego poziomu komunikacji ALBO rozumieć te różnice i sobie z nimi radzić. Dobrym przykładem są rozmowy np. osoby emocjonalnej i racjonalnej. Taki ciekawy przykład: Sytuacja - para jedzie autem. Osoba rzeczowa mówi: Jedź, bo zapaliło się zielone światło. Emocjonalna z kolei usłyszy to głosem emocji i odpowie ""czepiasz się mnie"". Gdyby zrozumiała, że intencją jest poinformowanie o zmianie światła- nie zareagowałaby tak :) To jest temat rzeka :) Jeśli szukasz ciekawego narzędzia do rozmawiania, polecam: polakpotrafi.pl/projekt/sztuka-rozmawiania-uslysz-zanim-powiesz-karty?"
Cześć Lus Holywell :) Moją uwagę zwróciło zdanie: ""Nikt nie uczy nas rozmawiać"". Przyszło mi na myśl, że w najmłodszych latach faktycznie jest z tym problem. Natomiast już, gdy mamy wybór - warto podjąć decyzję o nauce rozmawiania w praktyczny sposób. Mamy być dobrymi słuchaczami, ale nie wiemy jak to w praktyce zrobić. Innym razem mamy głowę pełną wiedzy, jednak w praktycze to juz wygląda różnie. Napisałaś taką rzecz: "" Ja ostatnio u siebie zauważyłam odnoszenie do siebie treści, które mówi mi rozmówca"". Zatrzymałam się przy tym zdaniu i zadałam sobie pytanie: - dlaczego czasami odnosimy coś do siebie... I przyszło mi na myśl, że duże znaczenie ma jakość rozmowy. Część tego zależy w jaki sposób ktoś Tobie przekazał informacje, a druga połowa to to, w jaki sposób sami ją odbieramy. Udało Ci się to jeszcze ulepszyć w jakiś sposób od czasu, gdy dodałaś komentarz? Chętnie dowiem się jak tego dokonałaś :) Polecam przy okazji fajne narzędzie ro nauki rozmawiania, które można wykorzystać do rozmowy z zaufanymi osobami: polakpotrafi.pl/projekt/sztuka-rozmawiania-uslysz-zanim-powiesz-karty? "
@@monikajanicka8355 Dzięki za rozbudowany feedback ;) Co do ulepszania w kwestii odnoszenia lub nieodnoszenia do siebie to częściej się potrafię zatrzymać, nie wypalając "O, ja też tak mam!" :P czy coś w tym stylu. Ale ciężko mi dobrać słowa, których bylabym pewna że ktoś potrzebuje je usłyszeć w sytuacji face to face, kiedy interakcja jest bardzo szybka, żywa, dzieje się teraz i tu. Nie wiem czy bardziej nie 'dowyobrażam' sobie jak się ktoś może czuć i czy chciałby żeby rozmowa szła w stronę empati, wspolbycia.. (za to wspieranie na forach lepiej mi chyba idzie,bo mam czas na dobór słów) Na pewno wciąż blokuje mnie niepewność ile i co mogę powiedzieć, czy mogę wgl wniknac empatycznie w kogoś(czy ktos sobie życzy) , czy kogoś to nie zdezorientuje.. Nawet przy najbliższej osobie udaje mi się wydukać zaledwie kilka zdań które wydają mi się lepsze niż zwrócenie uwagi na siebie samą. Brzmią one np "Rozumiem" "Wspieram cię w tym" "spocio że tak masz" i na tym zwykle kończą się moje pomysły :/ a i tak wydaje mi się że taki sposób do niego nie dociera. Także niby ciut lepiej ale trudna sprawa..
@@lusholywell Napisałaś, że potrafisz się zatrzymać :) Takie odraczanie reakcji i mi też pomaga OPANOWAĆ jakąś reakcję, która mogłaby sprawić, że powiem coś, czego w takim opanowanym tonie nie chciałabym :) Co do kart, to powstawały ponad 6 lat :) były badane pod kontem spełniania swojej funkcji edukacyjnej :) Fajne ćwiczenie do sprawdzenia: monikajanicka.pl/2020/04/24/jak-rozmawiac-losy-do-rozmowy-sztuka-rozmawiania-monika-janicka/
Mam wątpliwości. Mówienie o emocjach jest ok, ale przesadne zagłębianie się w nich to tortura dla słuchającego :) Moja koleżanka w kółko mówi mi, jak się czuje, jak się czuła, podaje jakiś jeden fakt i milion sposobów w jaki go przeżywa, więc po dwóch godzinach rozmowy z nią, jestem umęczona jak diabli :) A innej koleżance w kilka minut potrafi konkretnie powiedzieć, że podjęła nową pracę, zamierza złożyć papiery w jakiejś szkole i jeszcze parę innych rzeczy, o których ja nie miałam bladego pojęcia. Ostatnio jej wywarczałam, że chcę więcej konkretów a mniej emocji :)
Tez mnie ten punkt zaskoczył i rowniez sie z nim nie zgadzam. Wszystko zalezy od osobowosci rozmowcy - jeden lubi rozmawiac o emocjach drugi nie. Jakby ktos sie mnie zapytal o moje emocje powierzchownie to moze bym zaakceptowal to w jakis sposob, ale raczej nie czułbym sie konfortowo rozmawiajac o moich emocjach - nawet zwiazanych z moim hobby. Jezeli ktos interesuje sie powiedzmy mechanika w motoryzacji i ty sie go zapytasz o jakies szczegoly zwiazane z tym tematem to masz jak w banku ze on bedzie zadowolony ze moze ci poopowiadać. Różnie moze być jezeli zapytasz sie o jego emocje nawet zwiazane z tym tematem.
Już wiem, dlaczego większość kobiet w moim otoczeniu lubi rozmawiać o pierdołach... pewnie żadna nie trafiła na ten kanał :) Osobiście też jestem babką, która lubi nowe ciuchy, szukam swojego stylu, ale rozmawiać, w znaczeniu prawdziwie konwersować, wolę o tematach naprawdę wnoszących coś do głowy, ubogacających. Mam obok siebie dosłownie jedną czy dwie osoby, z którymi można rozwinąć tematy inspirujące, życiowe, albo po prostu ciekawe, niecodzienne. Większość nie rozumie moich skłonności "psychoanalitycznych" i filozoficznych, szkoda :) Animacja jak zwykle rewelacyjna i porządkująca informacje. Dzięki!
Zaskoczę cię ale istnieją kobiety które po prostu CZERPIĄ PRZYJEMNOŚĆ z lekkiej łatwiej i przyjemnej rozmowy o niczym i nic w tym złego, krzywdzą cię w jakiś sposób? Takich kobiet jest większość, więc pretensje kieruj do matki natury, taką mają kobiety konstrukcję mózgu że lubią gadać bez przechodzenia do sedna, mówią myśląc. A najgorsze że właśnie ty jako kobieta po nich jedziesz. I nie, nie zaliczam się do takich, ale akceptuję takie osoby nie czując się do nich ani w setnej procenta lepsza, że wolę zagłębiać się w bardziej sensowne rozmowy.
Też często mam taki problem, czy to z dziewczyną, czy z kolegą, że nie ma o czym gadać. Mam ochotę na rozmowę, ale czasami zupełnie nie wychodzi i gadamy o bezwartościowych rzeczach. Czasami sam nie wiem czy to ja nie umiem rozmawiać, czy to ta druga osoba po prostu nie podtrzymuje rozmowy, dopiero później z upływem czasu ja i ta osoba zapominamy o tym stresie przed ciszą i rozmawia się trochę lepiej. Tak czy siak mam nadzieję, że ten filmik pomoże! :D
"Cześć matfiz123, Przyszło mi na myśl, że kiedy rozmawia się o bezwartosciowych rzeczach, to w takiej rozmowie nie powtaje taka głębsza więź czy bliższa relacja. Myślę, że zadawania ciekawych, głębszych pytań, wprowadzania rozmowy na głębszy poziom można się nauczyć. Wymaga to czasu, jednak dzięki temu znika poczucie bezwartościowości rozmowy. W Twojej wypowiedzi przykuło moją uwagę zdanie, że ""Czasami sam nie wiem czy to ja nie umiem rozmawiać, czy to ta druga osoba po prostu nie potrzymuje rozmowy"". W moim odczuciu można to fajnie zobrazować. Wyobraź sobie 100%. Z tego 100% na jakość rozmowy 50% wpływ ma Twój rozmówca, a 50% Ty. Jeśli obie strony maja jakąś trudność w nadawaniu wartości rozmowy, to traci ona diametralnie na jakości. Polecam ciekawe karty do nauki zadawania ciekawych pytań, i do pogłębiania rozmowy: polakpotrafi.pl/projekt/sztuka-rozmawiania-uslysz-zanim-powiesz-karty? Wspominasz też o stresie wynikającym z ciszy w rozmowie. Przychodzi mi do głowy, że cisza może byc bogactwem w rozmowie :) Dla mnie np. cisza w rozmowie to szansa na: zebranie myśli, ułożenie ich w jakiś sposób spójnie ze mną. Dzięki niej moge podzielić się naprawdę wartościową odpowiedzią :) Kiedy mam takie podejście do ciszy, znika stres całkowicie :) Powodzenia :)"
Nagrasz filmik o tym jak rozmawiać z osobą która z jakiegoś powodu cierpi (np. śmieć bliskiej osoby) o tym jakie można w danej sytułacji przyjąć postawy i jak pomóc
Trochę się zgodzę i trochę nie. Wszystko zależy z kim rozmawiamy. Jeżeli ktoś mi powie, że był na Krecie w wakacje i ja też to możemy się wymienić relacjami. Jeżeli ktoś był w teatrze a ja lubię teatr to będzie mnie interesowała sztuka a ktoś inny stwierdzi, że osoba się wydarza. Nie można ot tak sobie wymyślić zasad bo każdy jest inny. Inne srodiwisko, styl życia i klasa społeczna. Trzeba wiedzieć, że przy biednej osobie nie można mówić o pieniądzach, wycieczkach czy o rzeczach droższych bo po prostu nikt się że sobą nie dogada. Do zasad można się stosować na weselach, urodzinach czy innych sytuacjach gdzie spotykamy kogoś po raz pierwszy a jeżeli mamy już znajomych to rozmowa sama się prowadzi. Bardziej każdy powinien wiedzieć o czym nie powinno się mówić A nie o czym powinno.
Super filmik! Dobre porady o tym jak rozmawiać z innymi ludźmi przeczytałam kiedyś w super książce "7 nawyków skutecznego nastolatka". Jest tez wersja dla dorosłych "7 nawyków skutecznego działania". Jeżeli ktoś interesuje się taką tematyką to zachęcam do przeczytania :)
Przy punkcie 4 zaczynają się schody, bo np. jak ktoś wręcz "żyje" swoim samochodem to o detalach technicznych i wyższości tego czy innego rozwiązania od innego może rozwodzić się godzinami, a takie pytanie "gdzie byłeś tym samochodem?" skwituje, że pojechał do sklepu i kupił ogórki czy coś podobnego
Na poparcie Twojej animacji dałem łapkę w górę. . Popieram, bo niejednokrotnie uczestniczyłem w dyskusjach towarzyskich, gdzie wszyscy oczywiście są najlepszymi lekarzami, finansistami i politykami, Płytkość argumentacji niektórych rozmówców powinna mieć odpowiedź taką, jak przedstawia to filmik. Dobre, Żeby tak wielu chciało to powielić,,,
Tylko się zaczął ten filmik, a ja już wiedziałam, że muszę mu dać solidną łapkę w górę. Szkoda, że nie mogę dać wielu łapek na raz :D Myślałam, że tylko mnie irytują rozmowy tego typu, bo gdy mówiłam komuś o tym, jak się czuję, słuchając takich dyskusji, spotykałam się ze zbesztaniem w stylu: ''to są normalne, codzienne sprawy i jak się nie nauczysz w końcu na takie tematy rozmawiać, to nikt z tobą nie wytrzyma''..
Taż będziesz rozmawiał o lekach i problemach zdrowotnych. Nawet nie zorientujesz się jak szybko. Ale dzięki za interesującą prezentacje. Napewno skorzystam.
Odpowiadając na pytanie pod koniec filmiku- animacja zacna :) A dodając do filmiku, ponieważ nie powiedziałeś tego wprost, a można by to w sumie przyporządkować do punktu o trosce i wrażliwości, to dla mnie osobiście bardzo ważnym punktem rozmowy jest słuchanie drugiej strony- uważne. Bez tego nie zadamy szczegółowego, wnikliwego pytania, szczególnie jeśli osobę, z którą rozmawiamy, znamy nie najlepiej bądź w ogóle. Dla mnie to podstawa rozmowy- słuchanie, słuchanie i jeszcze raz słuchanie. Pozdrowienia od kobiecej części widzów Twojego kanału ;)
Gulien Ithilmir właśnie. Ja słuchać mogłabym godzinami. Jednak jeśli mam rozmawiać to.. Eh... Nie mòwiąc już o tym, jeśli sama miałabym rozpocząć rozmowę. Coś strasznego. Zawsze czekam aż ta druga strona zacznie temat. Dlatego zawsze rozmawiam z tymi, ktòrzy pierwsi do mnie zagadują... =/
Jedna z fajniej zrobionych animacji przez mapę myśli, które można sobie powtórzyć w kilka sekund a po kilku razach już zmieniamy w głowie pewne programy na lepsze.
Hej, fajny filmik i na pewno wykorzystam na swoich zajęciach. ... Logika, retoryka... Dlaczego w szkołach nie uczą retoryki?... Eh. Pozdrawiam i pięknego dnia! Do kolejnego filmiku ;-))
Wasze filmy są bardzo wartościowe ale ludzie którzy powinny je oglądać zapewne tego nie robią, jak to w życiu :/ większość osób w trakcie rozmowy nie zadają pytań, interesuje ich tylko ich własne życie i choćbyś był prezydentem USA i chciał opowiedzieć co robiłeś przez ostatni tydzień to i tak inni wolą opowiadać o tym jak ONI spędzali swoje nudne życie :) A będąc grzecznym, zadając pytania i mało mówiąc o sobie wychodzisz z czasem na kogoś mało wartościowego, nudnego, bez własnego zdania. I tu pytanie, jak przekonywać i pokazywać innym że nie są pępkiem świata? Nie powiesz komuś że "ej za dużo mówisz o sobie ja mam nawet ciekawsze życie, lepszą pracę, ale nie mówię tyle, nie chwalę się, słucham tylko ciebie". Już nawet nie wspomnę że ludzie brylujący w towarzystwie wygadani, przechwalający się, są jednak bardziej atrakcyjni pewniejsi siebie niż ci co siedzą i słuchają innych. Jak właśnie znaleźć ten złoty środek, bo granica między pewnością siebie a zarozumialstwem jest bardzo cienka, trudno być interesującą osobą bez mówienia o sobie :/
Nie przechwalając się przed kimś i słuchając jej tak naprawdę pokazujesz swoją siłę, gdyż nie czujesz potrzeby udowadniania nikomu że masz interesujące życie, po prostu jesteś tego pewny sam w sobie. A na dodatek osoby słuchające z zainteresowaniem drugich wychodzą na bardziej pewne siebie.
Nie przekonuj ich. Jak Ty jesteś przekonany, to to wystarczy. Może ktoś mieć opinie atrakcyjnego i pewnego siebie ale jakie to ma tak naprawdę znaczenie?
Fajny kanał - a mam pytanie jak w rozmowie w grupie reagować gdy zaczynasz coś mówić jakąś kwestie a ktoś inny ci się wcina i mówi coś innego tak jakbyś w ogóle nic nie mówił w danym momencie - ignoruje, że ja zacząłem pierwszy i powinien poczekać?
Jesteście z innej planety niż ja. Na mojej i kobiety i mężczyźni przede wszystkim plotkują o innych i świetnie przy tym się bawią. Wiek też nie ma znaczenia. Zna ktoś taką planetę?
Nie zgadzam sie punktem piatym. Co zlego jest w mowieniu o sukcesach? Moze ktos musial na cos ciezko pracowac i teraz sie z tego cieszy i wcale sie nie przechwala? Jak dla mnie punkt piaty brzmi tak jak gdyby trzeba bylo udawac, ze sie jest przegrywem po to zeby innym nie bylo przykro.
Zabrakło najważniejszego... inaczej rozmawia się z facetami a inaczej z kobietami... inaczej z dziećmi a inaczej z osobami starszymi, etc. etc. często to nasz kontr-rozmówca narzuca nam sposób prowadzenia rozmowy ;] nie każdy lubi żarty nie każdy lubi smętnych dyskutantów, ludzi którzy nie maja własnego zdania lub boja się go wyrazić ;]
7 лет назад+2
Trochę racji w tym co piszesz jest - skupiłem się tutaj głównie na dyskusji z rówieśnikami - osobami w zbliżonym wieku. Chociaż największe różnice pojawiają się głównie przy dzieciach.
są jeszcze różnice między ludźmi z rożnych tzw. warstw społecznych o rożnym wykształceniu i zasobie słownictwa ;] i jeszcze można by tak wyliczać i wyliczać ;]
7 лет назад+1
No tak, pytanie czy chcesz mnożyć abstrakcyjne przykłady, czy zaadaptować metodę do swoich warunków? Bo tu pojawia się różnica między gdybologią, a realnym działaniem.
wypisałem suche fakty jakie mnie spotkały ale skoro to dla ciebie gdybologia(??????) nie zamierzałem się wymądrzać w końcu nie jestem psycholem, tzn. psychologiem ani socjologiem z wykształcenia ;] a metoda jest dość ogólna w końcu jest aż w 5 punktach ;]
Atypowi robią wszystko to czego zazwyczaj nie potrafią nt. Na pewno w kółko zadajemy pytania i lubimy sięgać głębiej poprzez tzw zespół naczyń połączonych. Czego niestety wielu ludzi nie rozumie i dyskusja jakakolwiek dalsza nie ma sensu. Chyba, że chcemy się frustrować cudzą głupotą. Często nasze zakończenie tematu uznawane jest za kapitulacje, a my po prostu nie mamy czasu i energii na bezproduktywne tłumaczenia własnego punktu widzenia. Którego to nt często nie dostrzegają, bądź w nawiązaniu do jednego z filmików, uznają za nadinterpretacje.
Normalnie, kiedyś też była młoda :) na pewno będzie jej przyjemnie że młoda osoba chce z nią rozmawiać. Warto też pamiętać o szacunku, szczególnie na początku znajomości. Można zawsze pytać o rady, poglądy na dane sprawy, o to jak patrzy na jakieś rzeczy w przeszłości, jak czuł się mając tyle lat co Ty? Oj jest tego masa... Uwielbiam rozmowy ze starszymi ludźmi. 😊
Nie ma chyba bardziej wkurzającego tematu, niż ględzić godzinami co komu dolega itd. Ja zazwyczaj od razu się ulatniam i zajmuję się swoimi sprawami. Dlaczego? Dlatego, że nie ma nawet jak ugryźć tematu i na dobrą sprawę mało mnie interesuje co komu dolega, jeśli słucha się tego po raz n-ty.
Jak "3 mądre małpy" których emoji widzimy w tytule filmu ma się do tematu. Wątpię by autor dodał je przypadkowo, ale nie widzę jasnego powiązania ani zasady małp, ani też związanej z nimi filozofii z tematem. Jestem bardzo ciekaw czy ktoś jeszcze to zauważył, albo może nawet wyjaśni mi o co mogło chodzić. 🙈🙉🙊
2/3 to faceci ? jestem w szooku jako kobeta. Jak pokazalam filmik mojemu mezowi - jak sobie nie dogryzac bo on kocha zlosliwosci metafory, sarkazmy itp to caly wsciekly ogladal i mowil pfyy banaly - takie banaly, ze nic nie umie stosowac. Myslalam, ze to bardziej kobiety ogladaja takie rzeczy i zalezy im na relacjach a faceci bardziej ogladaja o finansach itp :)
4 года назад+1
Być może wynika to z faktu, że męski głos, czasem męska perspektywa i jakos tak się to rozkłada obecnie 58% widzów to faceci.
@ jest to dziwne u facetow, u meza tez zauwazylam, ze jak facet cos mowi to tak zgadzam sie z tym ale jesli to samo powie wczesniej kobieta to jest to feee 🤯
wartościową rozmowę?... lubię. ale idziesz do "normalnych" ludzi i co słucham o zdjęciach ślubnych,sukienkach, kuchni i innych ludiach.ot cała gadanina kilka godzin... a mnie takie rozmowy nie kręcą, ale widze że chyba muszę się przyzwyczaić, bo nowa robota :/
Film trwa 8 minut, z czego do 2 minuty nie powiedziałeś nic sensownego. Nie chce hejtować, alle to jest strasznie denerwujące. Zaczynasz mówić konkrety przy 3 minuty co stanowi ponad 30% filmu, co za tym idzie, 30% mojego czasu. Od 3 minuty propsuje wszystkie rady :)
ale jak to 2/3 tego kanału to mężczyźni??? ; ) A odnosząc sie do tematu, to moim zdaniem większość ludzi nie ma nic do powiedzenia. Wystarczy zobaczyć co jest wrzucane do internetów jako zdjęcia czy wypowiedzi. Technologia coraz lepsza a jakość ludzi wręcz przeciwnie....
6 лет назад+1
Tak, obecnie około 64% widzów to mężczyźni. Jest to zrozumiałe, bo widownia YT to 60% mężczyźni, więc mój kanał jest zbliżony do średniej serwisu.
porady sa ogolnikowe, wyidealizowane i raczej nie do zastosowania, nie chcialabym nawet w ten sposob sztuczny mowic - rozmawiasz z kims o diecie i zamiast zapytac o konkrety mam mowic gornolotnie - czy to element szerszego planu na zmiane siebie?! pomijam ze to moze byc zle odebrane, ze sugeruje komus, ze powinien sie zmieniac. jak sie czujesz w nowym samochodzie??? to nienaturalne dziwaczne pytanie i co sensownego mozna na to odpowiedziec? DOBRZE/ZLE? jestesmy tylko ludzmi ze swoimi glupimi drobnostkowymi tematami, a nie jakimis robotami, ktore wciaz sie doskonala. takie porady gdzie mamy wciaz gonic za czyms lepszym, zmieniac sie i na kazdym etapie byc na bacznosci czy stosujemy sie do wyznacznikow bycia lepszym, de facto daja nam komunikat - jestes gorsza wersja, zmien sie, a jak sie juz zmienisz to znowu sie zmien, bo kto to widzial stac w miejscu?! zapomniales tez o tym, ze nie kazdego interesuje co czujemy, co dla mnie cos znaczy, to tez istotne kim jest odbiorca, a nie nasza chec prowadzenia udanej konwersacji. stwierdzenie "ale to bylo glupie" jest wg Ciebie niepoprawnym, nieproduktywnym zwrotem w konwersacji. ale czy nie jest wlasnie wyrazaniem swojego oczucia na dany temat???
Cześć, Wpominasz o szalenie ważnej rzeczy: ""nie chcialabym nawet w ten sposob sztuczny mowic - rozmawiasz z kims o diecie i zamiast zapytac o konkrety mam mowic gornolotnie"". Mi w poradnikach brakuje wzmianek o tym, jak zadawać pytania, na które mam szczerą ochotę usłyszeć odpowiedź. Inna rzecz: Czy rozmówca ma na tyle swobody, by potrafił zmierzyć się z zadanym pytaniem. Jeśli Zadajemy pytania ""od czapy"", to i ""od czapy"" słuchamy odpowiedzi, albo się wyłączamy. Rozmowa bez głębi. Kolejną ciekawą rzeczą w Twojej wypowiedzi dla mnie jest też to: ""moze byc zle odebrane, ze sugeruje komus, ze powinien sie zmieniac"" - nic tak nie zabija rozmowy, jak uczucie, że rozmówca nie akceptuje nas w pełni. Oczywiście nie chodzi tu i beztroską akceptację wszystkiego, co mówi rozmówca, ale bardziej o samo uczucie, że jesteśmy akceptowani tym, kim jesteśmy. Dziękuję za wartościowe przemyślenia. Polecam ciekawe narzędzie do nauki rozmawiania na głębszym poziomie: polakpotrafi.pl/projekt/sztuka-rozmawiania-uslysz-zanim-powiesz-karty?
1. Nie narzucaj opinii
2. Słuchaj wątków w konwersacji
3. Zadawaj pytania
4. Pytaj o rzeczy, które mają znaczenie
5. Okaż delikatność i troskę
Emocje. I prawdziwość. Niestety ludzi to nie interesuje. Dlatego czasami unikam konwersacji z osobami, po których wiem czego mogę się spodziewać. Nie jestem smietnikiem.
Kobiety też tu są! :) Robisz naprawdę świetną robotę i inspirujesz.
Pozdrawiam
wlasnie i to bardzo urocze kobiety!
@@KM-jj1ow Dokładnie taK:)
naprawdę świetnie to się ogląda! ogromna dawka wiedzy, idealna dla wzrokowca! 👍😊
Dziękuję, bardzo mi miło! :)
Dziękuję za ten filmik. Mòj odwieczny problem. Mam masę znajomych, ale nie umiem rozmawiać z ludźmi nad czym bardzo ubolewam. Moi najbliżsi myślą, że ja nie lubię ludzi, bo się od nich odsuwam i jestem zamknięta w sobie. Prawda jest jednak taka, że ja MARZĘ o fajnych relacjach z moimi znajomymi. Mam jednak jakąś blokadę. Nie wiem czym mogłabym ludzi zainteresować, a po drugie, zadawanie pytań często kojarzy mi się z wchodzeniem "z butami" w czyjeś życie a nie chcę tego =/
Jak ze zmianą? Pozdrawiam uprzejmie.
@@janekg3995 mój chłopak mi w tym pomaga i już są małe postępy
Jesteś moim dzisiejszym wielkim odkryciem, mam ochotę pochłonąć wszystkie filmy naraz, bo po każdym obejrzanym pojawiają się kolejne, które również wybitnie mnie dotyczą! Jestem pewnA :) że znalazłam na ten moment najbardziej efektywną metodę spędzania wolnego czasu! dziękuję!
+boroboro Bardzo mi miło. Korzystaj :)
Jestem na 4:42 i bardzo zastanawia mnie fakt, że za każdym razem kiedy próbuje znaleźć coś co nauczy mnie rozmawiać, praktycznie zawsze sprowadza się to do słuchaj i zadawaj pytania. Ale co ja jeśli nie wiem co mam powiedzieć od siebie, chcę coś do powiedzieć, dać rozmówcy cząstke siebie, ale mam problem z tym że pomimo że mam dużą wiedzę to i tak nie umiem poprowadzić interesującej rozmowy. Wracając w tym kontekście do słuchania i zadawania pytań to co ja mam wywiad jakiś przeprowadzić ciągle pytając. Rozumiem, że jest to ważne, ale mam wrażenie, że kładzie się na to taki nacisk, że można tak jak u mnie wpaść w skrajność. Powiedziałbym ze skrajności w skrajność, ale problemy z rozmawianiem mam odkąd pamiętam i nie w każdej sytuacji.
Cześć,
Faktycznie wygląda to tak, ze rozmowę przedstawia się często w kontekście słuchania i zadawania pytań. Natomiast to zdecydowanie coś więcej. Chociażby umiejetność tzw. UJAWNIANIA SIEBIE.
To ciekawy temat, bo wielu ludzi ma trudność z ujawnianiem własnych myśli, udzielaniu odpowiedzi. Niektóre osoby sie stresują po usłyszeniu pytania, omijają je. Czasami nawet kłamią. Dlaczego - przyczyną są blokady. Inną ciekawą sprawą w idei rozmawiania jest sposób komunikowania. Możesz mówić rzeczowo, a Twój rozmówca emocjonalnie. Mało kto wie, ze aby dojść do porozumienia, trzeba rozmawiać ALBO z tego samego poziomu komunikacji ALBO rozumieć te różnice i sobie z nimi radzić. Dobrym przykładem są rozmowy np. osoby emocjonalnej i racjonalnej.
Taki ciekawy przykład: Sytuacja - para jedzie autem. Osoba rzeczowa mówi: Jedź, bo zapaliło się zielone światło. Emocjonalna z kolei usłyszy to głosem emocji i odpowie ""czepiasz się mnie"". Gdyby zrozumiała, że intencją jest poinformowanie o zmianie światła- nie zareagowałaby tak :) To jest temat rzeka :) Jeśli szukasz ciekawego narzędzia do rozmawiania, polecam: polakpotrafi.pl/projekt/sztuka-rozmawiania-uslysz-zanim-powiesz-karty?"
Cześć Lus Holywell :)
Moją uwagę zwróciło zdanie: ""Nikt nie uczy nas rozmawiać"". Przyszło mi na myśl, że w najmłodszych latach faktycznie jest z tym problem. Natomiast już, gdy mamy wybór - warto podjąć decyzję o nauce rozmawiania w praktyczny sposób. Mamy być dobrymi słuchaczami, ale nie wiemy jak to w praktyce zrobić. Innym razem mamy głowę pełną wiedzy, jednak w praktycze to juz wygląda różnie. Napisałaś taką rzecz: "" Ja ostatnio u siebie zauważyłam odnoszenie do siebie treści, które mówi mi rozmówca"". Zatrzymałam się przy tym zdaniu i zadałam sobie pytanie: - dlaczego czasami odnosimy coś do siebie... I przyszło mi na myśl, że duże znaczenie ma jakość rozmowy. Część tego zależy w jaki sposób ktoś Tobie przekazał informacje, a druga połowa to to, w jaki sposób sami ją odbieramy. Udało Ci się to jeszcze ulepszyć w jakiś sposób od czasu, gdy dodałaś komentarz? Chętnie dowiem się jak tego dokonałaś :) Polecam przy okazji fajne narzędzie ro nauki rozmawiania, które można wykorzystać do rozmowy z zaufanymi osobami: polakpotrafi.pl/projekt/sztuka-rozmawiania-uslysz-zanim-powiesz-karty? "
@@monikajanicka8355 Dzięki za rozbudowany feedback ;) Co do ulepszania w kwestii odnoszenia lub nieodnoszenia do siebie to częściej się potrafię zatrzymać, nie wypalając "O, ja też tak mam!" :P czy coś w tym stylu. Ale ciężko mi dobrać słowa, których bylabym pewna że ktoś potrzebuje je usłyszeć w sytuacji face to face, kiedy interakcja jest bardzo szybka, żywa, dzieje się teraz i tu. Nie wiem czy bardziej nie 'dowyobrażam' sobie jak się ktoś może czuć i czy chciałby żeby rozmowa szła w stronę empati, wspolbycia.. (za to wspieranie na forach lepiej mi chyba idzie,bo mam czas na dobór słów) Na pewno wciąż blokuje mnie niepewność ile i co mogę powiedzieć, czy mogę wgl wniknac empatycznie w kogoś(czy ktos sobie życzy) , czy kogoś to nie zdezorientuje.. Nawet przy najbliższej osobie udaje mi się wydukać zaledwie kilka zdań które wydają mi się lepsze niż zwrócenie uwagi na siebie samą. Brzmią one np "Rozumiem" "Wspieram cię w tym" "spocio że tak masz" i na tym zwykle kończą się moje pomysły :/ a i tak wydaje mi się że taki sposób do niego nie dociera. Także niby ciut lepiej ale trudna sprawa..
@@monikajanicka8355 Ciekawe te karty z linku ;) skojarzylo mi się z czymś podobnym tylko o nazwie 'gra małżeńska' czy jakoś tak
@@lusholywell Napisałaś, że potrafisz się zatrzymać :) Takie odraczanie reakcji i mi też pomaga OPANOWAĆ jakąś reakcję, która mogłaby sprawić, że powiem coś, czego w takim opanowanym tonie nie chciałabym :)
Co do kart, to powstawały ponad 6 lat :) były badane pod kontem spełniania swojej funkcji edukacyjnej :) Fajne ćwiczenie do sprawdzenia: monikajanicka.pl/2020/04/24/jak-rozmawiac-losy-do-rozmowy-sztuka-rozmawiania-monika-janicka/
@@monikajanicka8355 O dzięki :D lubię takie ćwiczenia, więc chętnie skorzystam ;)
Mam wątpliwości. Mówienie o emocjach jest ok, ale przesadne zagłębianie się w nich to tortura dla słuchającego :) Moja koleżanka w kółko mówi mi, jak się czuje, jak się czuła, podaje jakiś jeden fakt i milion sposobów w jaki go przeżywa, więc po dwóch godzinach rozmowy z nią, jestem umęczona jak diabli :) A innej koleżance w kilka minut potrafi konkretnie powiedzieć, że podjęła nową pracę, zamierza złożyć papiery w jakiejś szkole i jeszcze parę innych rzeczy, o których ja nie miałam bladego pojęcia. Ostatnio jej wywarczałam, że chcę więcej konkretów a mniej emocji :)
Tez mnie ten punkt zaskoczył i rowniez sie z nim nie zgadzam. Wszystko zalezy od osobowosci rozmowcy - jeden lubi rozmawiac o emocjach drugi nie. Jakby ktos sie mnie zapytal o moje emocje powierzchownie to moze bym zaakceptowal to w jakis sposob, ale raczej nie czułbym sie konfortowo rozmawiajac o moich emocjach - nawet zwiazanych z moim hobby. Jezeli ktos interesuje sie powiedzmy mechanika w motoryzacji i ty sie go zapytasz o jakies szczegoly zwiazane z tym tematem to masz jak w banku ze on bedzie zadowolony ze moze ci poopowiadać. Różnie moze być jezeli zapytasz sie o jego emocje nawet zwiazane z tym tematem.
Wartośćiowa rozmowa to taka w której obie strony mają szanse na jakiś egoistyczny, a czasem prymitywny zysk. Reszta to iluzja.
po obejżeniu tego filmu doszłam do wniosku że to nie ja nie umiem rozmawiać tylko osoba z którą gadałam xD
Już wiem, dlaczego większość kobiet w moim otoczeniu lubi rozmawiać o pierdołach... pewnie żadna nie trafiła na ten kanał :)
Osobiście też jestem babką, która lubi nowe ciuchy, szukam swojego stylu, ale rozmawiać, w znaczeniu prawdziwie konwersować, wolę o tematach naprawdę wnoszących coś do głowy, ubogacających. Mam obok siebie dosłownie jedną czy dwie osoby, z którymi można rozwinąć tematy inspirujące, życiowe, albo po prostu ciekawe, niecodzienne. Większość nie rozumie moich skłonności "psychoanalitycznych" i filozoficznych, szkoda :)
Animacja jak zwykle rewelacyjna i porządkująca informacje. Dzięki!
TheAbbeyRoad69 To prawda, brakuje babek które znają się na czymkolwiek albo czymkolwiek interesują. Pozdrawiam ☺
Zaskoczę cię ale istnieją kobiety które po prostu CZERPIĄ PRZYJEMNOŚĆ z lekkiej łatwiej i przyjemnej rozmowy o niczym i nic w tym złego, krzywdzą cię w jakiś sposób? Takich kobiet jest większość, więc pretensje kieruj do matki natury, taką mają kobiety konstrukcję mózgu że lubią gadać bez przechodzenia do sedna, mówią myśląc. A najgorsze że właśnie ty jako kobieta po nich jedziesz. I nie, nie zaliczam się do takich, ale akceptuję takie osoby nie czując się do nich ani w setnej procenta lepsza, że wolę zagłębiać się w bardziej sensowne rozmowy.
Też często mam taki problem, czy to z dziewczyną, czy z kolegą, że nie ma o czym gadać. Mam ochotę na rozmowę, ale czasami zupełnie nie wychodzi i gadamy o bezwartościowych rzeczach. Czasami sam nie wiem czy to ja nie umiem rozmawiać, czy to ta druga osoba po prostu nie podtrzymuje rozmowy, dopiero później z upływem czasu ja i ta osoba zapominamy o tym stresie przed ciszą i rozmawia się trochę lepiej. Tak czy siak mam nadzieję, że ten filmik pomoże! :D
"Cześć matfiz123,
Przyszło mi na myśl, że kiedy rozmawia się o bezwartosciowych rzeczach, to w takiej rozmowie nie powtaje taka głębsza więź czy bliższa relacja. Myślę, że zadawania ciekawych, głębszych pytań, wprowadzania rozmowy na głębszy poziom można się nauczyć. Wymaga to czasu, jednak dzięki temu znika poczucie bezwartościowości rozmowy.
W Twojej wypowiedzi przykuło moją uwagę zdanie, że ""Czasami sam nie wiem czy to ja nie umiem rozmawiać, czy to ta druga osoba po prostu nie potrzymuje rozmowy"". W moim odczuciu można to fajnie zobrazować. Wyobraź sobie 100%. Z tego 100% na jakość rozmowy 50% wpływ ma Twój rozmówca, a 50% Ty. Jeśli obie strony maja jakąś trudność w nadawaniu wartości rozmowy, to traci ona diametralnie na jakości. Polecam ciekawe karty do nauki zadawania ciekawych pytań, i do pogłębiania rozmowy: polakpotrafi.pl/projekt/sztuka-rozmawiania-uslysz-zanim-powiesz-karty?
Wspominasz też o stresie wynikającym z ciszy w rozmowie. Przychodzi mi do głowy, że cisza może byc bogactwem w rozmowie :) Dla mnie np. cisza w rozmowie to szansa na: zebranie myśli, ułożenie ich w jakiś sposób spójnie ze mną. Dzięki niej moge podzielić się naprawdę wartościową odpowiedzią :) Kiedy mam takie podejście do ciszy, znika stres całkowicie :) Powodzenia :)"
W dawnych czasach uczono sztuki konwersacji. :-) Pozdrawiam :-)
Nagrasz filmik o tym jak rozmawiać z osobą która z jakiegoś powodu cierpi (np. śmieć bliskiej osoby) o tym jakie można w danej sytułacji przyjąć postawy i jak pomóc
Trochę się zgodzę i trochę nie. Wszystko zależy z kim rozmawiamy. Jeżeli ktoś mi powie, że był na Krecie w wakacje i ja też to możemy się wymienić relacjami. Jeżeli ktoś był w teatrze a ja lubię teatr to będzie mnie interesowała sztuka a ktoś inny stwierdzi, że osoba się wydarza. Nie można ot tak sobie wymyślić zasad bo każdy jest inny. Inne srodiwisko, styl życia i klasa społeczna. Trzeba wiedzieć, że przy biednej osobie nie można mówić o pieniądzach, wycieczkach czy o rzeczach droższych bo po prostu nikt się że sobą nie dogada. Do zasad można się stosować na weselach, urodzinach czy innych sytuacjach gdzie spotykamy kogoś po raz pierwszy a jeżeli mamy już znajomych to rozmowa sama się prowadzi. Bardziej każdy powinien wiedzieć o czym nie powinno się mówić A nie o czym powinno.
Dziękuję Panu za ten filmik. Dał mi dużo nadziei na lepszy kontakt z ludźmi!!! Pozdrawiam Pana!!!
Super filmik! Dobre porady o tym jak rozmawiać z innymi ludźmi przeczytałam kiedyś w super książce "7 nawyków skutecznego nastolatka". Jest tez wersja dla dorosłych "7 nawyków skutecznego działania". Jeżeli ktoś interesuje się taką tematyką to zachęcam do przeczytania :)
świetnie przedstawione, teraz bardziej rozpoznaje błędy jakie popełniałam w rozmowach więc zmieniam to i wchodzę na wyższy poziom 💪😄
Bardzo się z tego cieszę! Super! :)
Bardzo dobry material. Wiekszosc rozmow to zwykle monologi. Malo kto potrafi rozmawiac, dyskutowac czy nawet wysluchac.
Nie za 20 lat, tylko 30; oby nie. Lubie Pana słuchać i oglądać. Pozdrawiam
mam 15 lat a nikogo gorszego w relacjach między ludźmi nie znam, i ten film mi trochę pomogł, Dzięki 😁
Przy punkcie 4 zaczynają się schody, bo np. jak ktoś wręcz "żyje" swoim samochodem to o detalach technicznych i wyższości tego czy innego rozwiązania od innego może rozwodzić się godzinami, a takie pytanie "gdzie byłeś tym samochodem?" skwituje, że pojechał do sklepu i kupił ogórki czy coś podobnego
Oczywiście,że kobiety też tu są 😊
Miło bardzo,cenne porady,zastosować czas👍💪
Pozdrawiam serdecznie Agata ☺️
Na poparcie Twojej animacji dałem łapkę w górę. . Popieram, bo niejednokrotnie uczestniczyłem w dyskusjach towarzyskich, gdzie wszyscy oczywiście są najlepszymi lekarzami, finansistami i politykami, Płytkość argumentacji niektórych rozmówców powinna mieć odpowiedź taką, jak przedstawia to filmik. Dobre, Żeby tak wielu chciało to powielić,,,
Dziękuję ♥️
"A ty akurat przeczytałeś Siłę Nawyku Charlesa Duhiga..."
Medium :D Przed chwilą skończyłem Siłę Nawyku Charlesa Duhiga :)
Tylko się zaczął ten filmik, a ja już wiedziałam, że muszę mu dać solidną łapkę w górę. Szkoda, że nie mogę dać wielu łapek na raz :D Myślałam, że tylko mnie irytują rozmowy tego typu, bo gdy mówiłam komuś o tym, jak się czuję, słuchając takich dyskusji, spotykałam się ze zbesztaniem w stylu: ''to są normalne, codzienne sprawy i jak się nie nauczysz w końcu na takie tematy rozmawiać, to nikt z tobą nie wytrzyma''..
Fajna analiza rozmowy. Pozdrawiam
Bardzo fajny materiał 🙂
Taż będziesz rozmawiał o lekach i problemach zdrowotnych. Nawet nie zorientujesz się jak szybko. Ale dzięki za interesującą prezentacje. Napewno skorzystam.
Odpowiadając na pytanie pod koniec filmiku- animacja zacna :) A dodając do filmiku, ponieważ nie powiedziałeś tego wprost, a można by to w sumie przyporządkować do punktu o trosce i wrażliwości, to dla mnie osobiście bardzo ważnym punktem rozmowy jest słuchanie drugiej strony- uważne. Bez tego nie zadamy szczegółowego, wnikliwego pytania, szczególnie jeśli osobę, z którą rozmawiamy, znamy nie najlepiej bądź w ogóle. Dla mnie to podstawa rozmowy- słuchanie, słuchanie i jeszcze raz słuchanie. Pozdrowienia od kobiecej części widzów Twojego kanału ;)
Gulien Ithilmir właśnie. Ja słuchać mogłabym godzinami. Jednak jeśli mam rozmawiać to.. Eh... Nie mòwiąc już o tym, jeśli sama miałabym rozpocząć rozmowę. Coś strasznego. Zawsze czekam aż ta druga strona zacznie temat. Dlatego zawsze rozmawiam z tymi, ktòrzy pierwsi do mnie zagadują... =/
Oglądam przed sitami Bożego Narodzenia... Wymowne! :)
Do świąt jeszcze daleeeeko, po drodze dużo materiałów :)
Ten Odcinek powinien dotrzeć do jak największej liczy osób
Jedna z fajniej zrobionych animacji przez mapę myśli, które można sobie powtórzyć w kilka sekund a po kilku razach już zmieniamy w głowie pewne programy na lepsze.
fajne. gratulacje.czy to na bazie doświadczeń czy publikacji
Dziękuję za pomoc nareszcie pogadam z kimś nie znajomym a on od razu mnie nie znienawidzi (nie pytaj)fajne porady
Hej, fajny filmik i na pewno wykorzystam na swoich zajęciach. ... Logika, retoryka... Dlaczego w szkołach nie uczą retoryki?... Eh. Pozdrawiam i pięknego dnia! Do kolejnego filmiku ;-))
Skąd ta wiedza i te pomysły? Książki? Doświadczenie?
Super kanał! :)
Wasze filmy są bardzo wartościowe ale ludzie którzy powinny je oglądać zapewne tego nie robią, jak to w życiu :/ większość osób w trakcie rozmowy nie zadają pytań, interesuje ich tylko ich własne życie i choćbyś był prezydentem USA i chciał opowiedzieć co robiłeś przez ostatni tydzień to i tak inni wolą opowiadać o tym jak ONI spędzali swoje nudne życie :) A będąc grzecznym, zadając pytania i mało mówiąc o sobie wychodzisz z czasem na kogoś mało wartościowego, nudnego, bez własnego zdania. I tu pytanie, jak przekonywać i pokazywać innym że nie są pępkiem świata? Nie powiesz komuś że "ej za dużo mówisz o sobie ja mam nawet ciekawsze życie, lepszą pracę, ale nie mówię tyle, nie chwalę się, słucham tylko ciebie". Już nawet nie wspomnę że ludzie brylujący w towarzystwie wygadani, przechwalający się, są jednak bardziej atrakcyjni pewniejsi siebie niż ci co siedzą i słuchają innych. Jak właśnie znaleźć ten złoty środek, bo granica między pewnością siebie a zarozumialstwem jest bardzo cienka, trudno być interesującą osobą bez mówienia o sobie :/
Nie przechwalając się przed kimś i słuchając jej tak naprawdę pokazujesz swoją siłę, gdyż nie czujesz potrzeby udowadniania nikomu że masz interesujące życie, po prostu jesteś tego pewny sam w sobie. A na dodatek osoby słuchające z zainteresowaniem drugich wychodzą na bardziej pewne siebie.
Nie przekonuj ich. Jak Ty jesteś przekonany, to to wystarczy. Może ktoś mieć opinie atrakcyjnego i pewnego siebie ale jakie to ma tak naprawdę znaczenie?
SUUUUUUUUUUUUUPER. . . odcinek. . .
Nieprzeciętny kanał ! UWAGA UZALEŻNIA :)
Fajny kanał - a mam pytanie jak w rozmowie w grupie reagować gdy zaczynasz coś mówić jakąś kwestie a ktoś inny ci się wcina i mówi coś innego tak jakbyś w ogóle nic nie mówił w danym momencie - ignoruje, że ja zacząłem pierwszy i powinien poczekać?
+Szycha8412 No zwrócić uwagę, nie czekać.
Jesteście z innej planety niż ja. Na mojej i kobiety i mężczyźni przede wszystkim plotkują o innych i świetnie przy tym się bawią. Wiek też nie ma znaczenia. Zna ktoś taką planetę?
Chyba ziemia
Niestety tak.
jakie rozwojowe książki byś mi polecil? z gory dziękuje!!
Przydatny i fajny film :)
Nie zgadzam sie punktem piatym. Co zlego jest w mowieniu o sukcesach? Moze ktos musial na cos ciezko pracowac i teraz sie z tego cieszy i wcale sie nie przechwala? Jak dla mnie punkt piaty brzmi tak jak gdyby trzeba bylo udawac, ze sie jest przegrywem po to zeby innym nie bylo przykro.
Ja nie umiem rozmawiać w DPS z pielęgniarkami bo biorą mnie pod włos wiecie o co chodzi nie nie umiem gadać krótko i na temat poradzicie coś prosze
Zabrakło najważniejszego... inaczej rozmawia się z facetami a inaczej z kobietami... inaczej z dziećmi a inaczej z osobami starszymi, etc. etc. często to nasz kontr-rozmówca narzuca nam sposób prowadzenia rozmowy ;] nie każdy lubi żarty nie każdy lubi smętnych dyskutantów, ludzi którzy nie maja własnego zdania lub boja się go wyrazić ;]
Trochę racji w tym co piszesz jest - skupiłem się tutaj głównie na dyskusji z rówieśnikami - osobami w zbliżonym wieku. Chociaż największe różnice pojawiają się głównie przy dzieciach.
są jeszcze różnice między ludźmi z rożnych tzw. warstw społecznych o rożnym wykształceniu i zasobie słownictwa ;] i jeszcze można by tak wyliczać i wyliczać ;]
No tak, pytanie czy chcesz mnożyć abstrakcyjne przykłady, czy zaadaptować metodę do swoich warunków? Bo tu pojawia się różnica między gdybologią, a realnym działaniem.
wypisałem suche fakty jakie mnie spotkały ale skoro to dla ciebie gdybologia(??????) nie zamierzałem się wymądrzać w końcu nie jestem psycholem, tzn. psychologiem ani socjologiem z wykształcenia ;] a metoda jest dość ogólna w końcu jest aż w 5 punktach ;]
Nieee‼️🙄 Ja Kobieta 🔥
Atypowi robią wszystko to czego zazwyczaj nie potrafią nt. Na pewno w kółko zadajemy pytania i lubimy sięgać głębiej poprzez tzw zespół naczyń połączonych. Czego niestety wielu ludzi nie rozumie i dyskusja jakakolwiek dalsza nie ma sensu. Chyba, że chcemy się frustrować cudzą głupotą. Często nasze zakończenie tematu uznawane jest za kapitulacje, a my po prostu nie mamy czasu i energii na bezproduktywne tłumaczenia własnego punktu widzenia. Którego to nt często nie dostrzegają, bądź w nawiązaniu do jednego z filmików, uznają za nadinterpretacje.
Nieprzeciętnie fajny odcinek. .
Kiedyś uczono jak formułować wypowiedzi- Retoryka. Na niektórych studiach humanistycznych są takie zajęcia.
Najpierw trzeba wziasc kurs poprawy pamieci zeby spamietac te wszystkie "techniki"
super
Tsaaa a mój stary sąsiad (bo teraz się wyprowadziłem) jak tylko zobaczy coś fajnego u nas na podwórku toon też by se chciał takie coś mieć
Co jeśli ktoś mówi tylko o sobie i tak za każdym razem i to męczące?
Jak rozmawiać z osobą która jest dwukrotnie starsza ?
Normalnie, kiedyś też była młoda :) na pewno będzie jej przyjemnie że młoda osoba chce z nią rozmawiać. Warto też pamiętać o szacunku, szczególnie na początku znajomości. Można zawsze pytać o rady, poglądy na dane sprawy, o to jak patrzy na jakieś rzeczy w przeszłości, jak czuł się mając tyle lat co Ty? Oj jest tego masa... Uwielbiam rozmowy ze starszymi ludźmi. 😊
Do produkcji animacji używasz VideoScribe czy czegoś innego? Będę wdzięczny za info, bo szukam narzędzia do robienia animacji /alternatywy dla VS.
Nie ma chyba bardziej wkurzającego tematu, niż ględzić godzinami co komu dolega itd. Ja zazwyczaj od razu się ulatniam i zajmuję się swoimi sprawami. Dlaczego? Dlatego, że nie ma nawet jak ugryźć tematu i na dobrą sprawę mało mnie interesuje co komu dolega, jeśli słucha się tego po raz n-ty.
Lubie cię.
*Ten no... Ładna pogoda na dworze*
Jesteś szefem
Jak "3 mądre małpy" których emoji widzimy w tytule filmu ma się do tematu. Wątpię by autor dodał je przypadkowo, ale nie widzę jasnego powiązania ani zasady małp, ani też związanej z nimi filozofii z tematem. Jestem bardzo ciekaw czy ktoś jeszcze to zauważył, albo może nawet wyjaśni mi o co mogło chodzić. 🙈🙉🙊
Podałeś rady które bardziej dotyczą rozmowy z kobietą. Faceci raczej tak nie rozmawiają między sobą.
2/3 to faceci ? jestem w szooku jako kobeta. Jak pokazalam filmik mojemu mezowi - jak sobie nie dogryzac bo on kocha zlosliwosci metafory, sarkazmy itp to caly wsciekly ogladal i mowil pfyy banaly - takie banaly, ze nic nie umie stosowac. Myslalam, ze to bardziej kobiety ogladaja takie rzeczy i zalezy im na relacjach a faceci bardziej ogladaja o finansach itp :)
Być może wynika to z faktu, że męski głos, czasem męska perspektywa i jakos tak się to rozkłada obecnie 58% widzów to faceci.
@ jest to dziwne u facetow, u meza tez zauwazylam, ze jak facet cos mowi to tak zgadzam sie z tym ale jesli to samo powie wczesniej kobieta to jest to feee 🤯
Świetna animacja:P
👍
wartościową rozmowę?... lubię. ale idziesz do "normalnych" ludzi i co słucham o zdjęciach ślubnych,sukienkach, kuchni i innych ludiach.ot cała gadanina kilka godzin... a mnie takie rozmowy nie kręcą, ale widze że chyba muszę się przyzwyczaić, bo nowa robota :/
👍🏼
Film trwa 8 minut, z czego do 2 minuty nie powiedziałeś nic sensownego. Nie chce hejtować, alle to jest strasznie denerwujące. Zaczynasz mówić konkrety przy 3 minuty co stanowi ponad 30% filmu, co za tym idzie, 30% mojego czasu. Od 3 minuty propsuje wszystkie rady :)
Jest coś takiego jak przewijanie strzałkami przewijasz do przodu i do tyłu i wtedy łapiesz to co aktualnie Cię interesuje.
Tak chcą rozmawiać że jak o coś pytam Odpowiadają nic nie wiem XD
Uwielbiam Cię
irytujące jest to że są te nieszczęsne niezręczne cisze
Poradniki jak byc czlowiekiem... Porazka jak doszlismy daleko
A mój pali 1.6 gaz. Haha
ale jak to 2/3 tego kanału to mężczyźni??? ; ) A odnosząc sie do tematu, to moim zdaniem większość ludzi nie ma nic do powiedzenia. Wystarczy zobaczyć co jest wrzucane do internetów jako zdjęcia czy wypowiedzi. Technologia coraz lepsza a jakość ludzi wręcz przeciwnie....
Tak, obecnie około 64% widzów to mężczyźni. Jest to zrozumiałe, bo widownia YT to 60% mężczyźni, więc mój kanał jest zbliżony do średniej serwisu.
porady sa ogolnikowe, wyidealizowane i raczej nie do zastosowania, nie chcialabym nawet w ten sposob sztuczny mowic - rozmawiasz z kims o diecie i zamiast zapytac o konkrety mam mowic gornolotnie - czy to element szerszego planu na zmiane siebie?! pomijam ze to moze byc zle odebrane, ze sugeruje komus, ze powinien sie zmieniac. jak sie czujesz w nowym samochodzie??? to nienaturalne dziwaczne pytanie i co sensownego mozna na to odpowiedziec? DOBRZE/ZLE? jestesmy tylko ludzmi ze swoimi glupimi drobnostkowymi tematami, a nie jakimis robotami, ktore wciaz sie doskonala. takie porady gdzie mamy wciaz gonic za czyms lepszym, zmieniac sie i na kazdym etapie byc na bacznosci czy stosujemy sie do wyznacznikow bycia lepszym, de facto daja nam komunikat - jestes gorsza wersja, zmien sie, a jak sie juz zmienisz to znowu sie zmien, bo kto to widzial stac w miejscu?! zapomniales tez o tym, ze nie kazdego interesuje co czujemy, co dla mnie cos znaczy, to tez istotne kim jest odbiorca, a nie nasza chec prowadzenia udanej konwersacji. stwierdzenie "ale to bylo glupie" jest wg Ciebie niepoprawnym, nieproduktywnym zwrotem w konwersacji. ale czy nie jest wlasnie wyrazaniem swojego oczucia na dany temat???
Cześć,
Wpominasz o szalenie ważnej rzeczy: ""nie chcialabym nawet w ten sposob sztuczny mowic - rozmawiasz z kims o diecie i zamiast zapytac o konkrety mam mowic gornolotnie"". Mi w poradnikach brakuje wzmianek o tym, jak zadawać pytania, na które mam szczerą ochotę usłyszeć odpowiedź. Inna rzecz: Czy rozmówca ma na tyle swobody, by potrafił zmierzyć się z zadanym pytaniem. Jeśli Zadajemy pytania ""od czapy"", to i ""od czapy"" słuchamy odpowiedzi, albo się wyłączamy. Rozmowa bez głębi.
Kolejną ciekawą rzeczą w Twojej wypowiedzi dla mnie jest też to: ""moze byc zle odebrane, ze sugeruje komus, ze powinien sie zmieniac"" - nic tak nie zabija rozmowy, jak uczucie, że rozmówca nie akceptuje nas w pełni. Oczywiście nie chodzi tu i beztroską akceptację wszystkiego, co mówi rozmówca, ale bardziej o samo uczucie, że jesteśmy akceptowani tym, kim jesteśmy.
Dziękuję za wartościowe przemyślenia.
Polecam ciekawe narzędzie do nauki rozmawiania na głębszym poziomie: polakpotrafi.pl/projekt/sztuka-rozmawiania-uslysz-zanim-powiesz-karty?
Naprawdę 2/3 kanału to mężczyźni? WooW ;)
Swoją drogą niezły kanał
+Wiktoria Konkel Dzięki. Tak, statystyki google pokazują mi równo 67% mężczyzn
mam to na zdalnych xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Najlepiej ej się rozmawia po 3 piwkach no przyznajmy się.
Jezu ale bezsens
1
Kobieta