1. Multitasking? Zapomnij! 2. Nie wymądrzaj się i nie zakładaj, że nie wiesz 3. Zadawaj pytania otwarte 4. Pozwól sobie na improwizację 5. Jeśli czegoś nie wiesz, przyznaj się do tego! 6. Staraj się nie irytować swoich rozmówców 7. Nie przesadzaj z drobiazgami 8. Bądź zwięzły 9. Nie porównuj swoich doświadczeń z innymi 10. Słuchaj!
Leszku, od dawna oglądam Twoje treści i sądzę, że bardzo mnie rozwinęły. Za to Ci serdecznie dziękuję. Ale właśnie, zwróciłem uwagę, że mam ogromną potrzebę odpowiadania, lub bardziej - dopowiadania ludziom w komentarzach. Bo skoro ja już tak dużo wiem, to grzech byłoby nie dzielić się tym z innymi 😉. Jak nad tym pracować? Bo zauważyłem, że o takich tematach, jak praca nad sobą, czy emocjami, ciężko się ludziom rozmawia.
Filmy o budowaniu relacji zawsze mają dla mnie jakby większą wartość. Dużo z takich trików stosuje od dawna i faktycznie to działa. Szczególnie ostatnia.
A ja na przykład nie lubię mówić czegoś o innych ludziach bez ich zgody. Np. ,,A wiesz, że Oskar ma nową pracę?" Lub:,,A wiesz, że Krzyś ma nową piłkę" Zamiast tego czekam aż Oskar sam o tym powie, lub podpuszczę Oskara, żeby o tym powiedział
Super poradnik. Pozwolę sobie pobrać aby codziennie z rana przed pracą obejrzeć. Spróbuję wykorzystać te rady w pracy jak i przy nowo poznanej znajomej.
Już od wielu lat stosuje te zasady w pracy i w domu. Książka Dale Carnegie " Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi" jest moją biblią. To naprawdę DZIAŁA. Uważam, że powinien być taki przedmiot w szkole. Dziękuję za tego typu materiał. Pozdrawiam.
Ja zawsze miałem duży problem z wyrażaniem swoich myśli w taki sposób, żeby ktoś nie poczuł się urażony. Mowa o pracy, w sytuacji, kiedy ktoś np. nie wykonał swoich obowiązków, a przez to cierpiała ocena mojej pracy. Komunikacja ogólnie była dla mnie trudna, ale moment, w którym ktoś "nawalił" i nie umiał się do tego przyznać, był dla mnie po prostu zapalnikiem przy bombie. Niestety choć uważam, że racja jest po mojej stronie, musiałem nauczyć się wyrażać swoje opinie w sposób bardziej akceptowalny społecznie. Z pomocą przyszła mi świetna terapeutka (Kinga - polecam z całego serca) z poradni Psychologgia. Najpierw uświadomiła mi, że moja frustracja bierze się z tego, że to ja stawiam sobie po prostu wysokie wymagania (i przenoszę je na innych). Od kiedy przyjąłem do wiadomości, że są ludzie z różnym podejściem do pracy i obowiązków, mogłem zacząć ćwiczyć komunikację w takich trudnych sytuacjach. To był świetny pomysł, bo na tapetę braliśmy wydarzenia, które faktycznie miały miejsce. Te "symulacje" naprawdę pomogły mi poprawić atmosferę podczas codziennej komunikacji ze współpracownikami.
Aż muszę się udzielić w komentarzu! Piesek „Pimpuszek” zapamiętany 🤣 jeju jakie to było dobre! Cała misternie opowiedziana historia życia była tak jednoznacznie pouczająca. Brawo! Unikam takich zawiłości choć szczerze przyznam, że muszę pracować nad zwięzłością. To niestety nie takie łatwe, ale pracuję nad tym.
Trudno jest nad tym pracować, bo z jednej strony mamy zasadę "nikt nie siedzi w Twojej głowie", więc nie wie jaki jest Twój punkt widzenia. Przez co, zawsze staramy się zarysować rozmówcy kontekst i wpadamy w pułapkę - co jest istotne, a co nie.
I drugi komentarz dla zasięgów, bo odcinek super. A w nim jeszcze jeden komentarz do punku 10. Zastanowiłam się nad tym i rzeczywiście niezwykle często tak jest. Ale w myśl zasady „im więcej wniesiesz tym więcej wyniesiesz” należy wręcz zachęcać w rozmowie do wypowiadania się, bo to otwiera umysły wszystkich uczestników na wzięcie ze sobą czegoś z rozmowy. A o to przecież nam chodzi. Prawda? Pozdrawiam
Nie wiem, czy intro /ekstrawertyzm determinuje jak bardzo potrzebujemy tych rad. Chyba raczej jest to zależne od charakteru danej osoby. Ok, jak ktoś jest ekstra- to musi panować nad wtrącaniem się komuś w słowo. Jak jest intro- to powinien zwrócić uwagę, czy nie przeładowuje rozmówcy szczegółami.
Tematy nigdy się nie kończą dopóki ty ich nie kończysz 😉 Po krótce: Możesz używać powiązań między słowami, co strukturą przypomina kolejne ogniwa łańcucha. Chodzi o to, że prawie każde słowo w zdaniu wypowiedzianym przez rozmówcę może być użyte do przekierowania rozmowy na inny temat lecz powiązany wspólnym słowem. Inna sprawa, że cisza jest niezręczna tylko wtedy, gdy nadajesz jej takie znaczenie poprzez identyfikowanie jej w ten sposób. Jeśli chcesz przerwać ciszę, to wystarczy po pierwsze: obserwować otoczenie i osobę z którą się rozmawia, bo jest mnóstwo detali i rzeczy do skomentowania, co może być inspiracją do rozwinięcia tematu; po drugie: popracować nad usuwaniem filtrów z twojej komunikacji, czyli jeśli np rozmawiasz z dziewczyną, to nie zastanawiasz się, czy zdanie, które wlasnie pomyślałeś jest warte powiedzenia, czy ono będzie adekwatne i czy jej się to spodoba. Nie filtrujesz swoich myśli oddzielając 'poprawne' i 'niepoprawne', mniej energii zużyjesz, a i będziesz odebrany jako bardziej szczery. Mainstreamowa socjalizacja i tresura w szkołach ciągle nas programują na neurotyczne weryfikowanie każdego pomyślanego zdania w sytuacjach takich jak randka, rozmowa kwalifikacyjna, rozmowa ze współpracownikami w pracy, szkoła, że potem to ludziom w krew wchodzi tak mocno, że nawet ze znajomymi nie potrafią sobie tego odpuścić 🙄
Kill 'em with kindness 😉 Od startu bez uprzedzeń, uśmiech, na luzie, na wysokiej energii, jak jesteś facetem i do urzędniczki będziesz miły, to i ona zazwyczaj będzie - pod warunkiem, że twój stan emocjonalny jest mocniejszy.
Wystarczy, że zwrócisz uwagę na jakiś szczegół w wyglądzie, ubiorze czy wystroju gabinetu, pozytywnie, a od razu zmienia się nastawienie urzędnika. A najlepiej nie zakładać, że będzie żle i patrząc miłym wzrokiem uświadamiać mu, że bez niego nic się nie da załatwić.
Dobrze się ubierz własny wizerunek jest bardzo ważny. Półformalnie wystarczy jakieś spodnie wizytowe marynarka lub koszula i od razu widzą cię lepiej niż dres i buty sportowe.
temat ok. Morawiecki zapytany o cenę chcleba był bardzo zwięzły...... pierdzielił farmazony i mowił od rzeczy przez 2 minuty bo złapano go na gorącym uczynku jaka jest jego wiedza a własciwie jej podstawowy brak. polityk nigdy nie zastosuje omawianych tutaj sposopbów komunikacji bo nie taka jest ich intencja a wrecz odwrotnie. pozdrawiam mylacych ;-)
Ja mam tak ze szubko koncza mi sie tematy, nie z kazdym, ale jak ktos posiada ogromna wiedze ze wszystkiego i ide np z dwiema takimi osobami to moge sie wcale nie odzywac bo malo mam o czym kolwiek pojecie 😂, wole jakies proste tematy
![Jak budować relacje? Jak zdobyć przyjaciół? Relacje w biznesie i nie tylko. [Biznes 2.0]](http://i.ytimg.com/vi/tgv30o7duh0/mqdefault.jpg)
![Jak budować relacje? Jak zdobyć przyjaciół? Relacje w biznesie i nie tylko. [Biznes 2.0]](/img/tr.png)
Nie zapomnij, że mam podcast, a w nim rozwijam wiele wątków: bit.ly/podcastDZ
1. Multitasking? Zapomnij!
2. Nie wymądrzaj się i nie zakładaj, że nie wiesz
3. Zadawaj pytania otwarte
4. Pozwól sobie na improwizację
5. Jeśli czegoś nie wiesz, przyznaj się do tego!
6. Staraj się nie irytować swoich rozmówców
7. Nie przesadzaj z drobiazgami
8. Bądź zwięzły
9. Nie porównuj swoich doświadczeń z innymi
10. Słuchaj!
błąd masz w 2 :)
Bardzo dziękuję Panu za ten film. To co Pan tu robi na tym kanale jest naprawdę wartościowe.
Dziękujemy.
Bardzo wartościowe treści! Trafiłam tutaj przez zupełny przypadek, ale na pewno będę odwiedzać regularnie :)
Zapraszam!
Leszku, od dawna oglądam Twoje treści i sądzę, że bardzo mnie rozwinęły. Za to Ci serdecznie dziękuję. Ale właśnie, zwróciłem uwagę, że mam ogromną potrzebę odpowiadania, lub bardziej - dopowiadania ludziom w komentarzach. Bo skoro ja już tak dużo wiem, to grzech byłoby nie dzielić się tym z innymi 😉. Jak nad tym pracować? Bo zauważyłem, że o takich tematach, jak praca nad sobą, czy emocjami, ciężko się ludziom rozmawia.
dziękuję za filmik
Bardzo lubię Twoje materiały z animacją, fajnie lekkie i płynne . Szczerze mówiąc podcasty są trochę meczące i po chwili wyłączam.
4:15 Najlepsze teksty na podryw
Filmy o budowaniu relacji zawsze mają dla mnie jakby większą wartość. Dużo z takich trików stosuje od dawna i faktycznie to działa. Szczególnie ostatnia.
A ja na przykład nie lubię mówić czegoś o innych ludziach bez ich zgody.
Np. ,,A wiesz, że Oskar ma nową pracę?" Lub:,,A wiesz, że Krzyś ma nową piłkę"
Zamiast tego czekam aż Oskar sam o tym powie, lub podpuszczę Oskara, żeby o tym powiedział
Słuszna porada.
Super poradnik. Pozwolę sobie pobrać aby codziennie z rana przed pracą obejrzeć. Spróbuję wykorzystać te rady w pracy jak i przy nowo poznanej znajomej.
Śmiało korzystaj!
Bardzo dobry temat.
Zdecydowanie brakuje informacji z zakresu dobrych relacji 🙂 dobra robota 🙂
Już od wielu lat stosuje te zasady w pracy i w domu.
Książka Dale Carnegie " Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi" jest moją biblią. To naprawdę DZIAŁA.
Uważam, że powinien być taki przedmiot w szkole.
Dziękuję za tego typu materiał.
Pozdrawiam.
Jak zdobyć przyjaciół i czytasz takie książki a sama nie potrafisz
To masz sztucznych znajomych 😅
Bardzo pomocny film.
Ja zawsze miałem duży problem z wyrażaniem swoich myśli w taki sposób, żeby ktoś nie poczuł się urażony. Mowa o pracy, w sytuacji, kiedy ktoś np. nie wykonał swoich obowiązków, a przez to cierpiała ocena mojej pracy. Komunikacja ogólnie była dla mnie trudna, ale moment, w którym ktoś "nawalił" i nie umiał się do tego przyznać, był dla mnie po prostu zapalnikiem przy bombie. Niestety choć uważam, że racja jest po mojej stronie, musiałem nauczyć się wyrażać swoje opinie w sposób bardziej akceptowalny społecznie. Z pomocą przyszła mi świetna terapeutka (Kinga - polecam z całego serca) z poradni Psychologgia. Najpierw uświadomiła mi, że moja frustracja bierze się z tego, że to ja stawiam sobie po prostu wysokie wymagania (i przenoszę je na innych). Od kiedy przyjąłem do wiadomości, że są ludzie z różnym podejściem do pracy i obowiązków, mogłem zacząć ćwiczyć komunikację w takich trudnych sytuacjach. To był świetny pomysł, bo na tapetę braliśmy wydarzenia, które faktycznie miały miejsce. Te "symulacje" naprawdę pomogły mi poprawić atmosferę podczas codziennej komunikacji ze współpracownikami.
Aż muszę się udzielić w komentarzu! Piesek „Pimpuszek” zapamiętany 🤣 jeju jakie to było dobre! Cała misternie opowiedziana historia życia była tak jednoznacznie pouczająca. Brawo! Unikam takich zawiłości choć szczerze przyznam, że muszę pracować nad zwięzłością. To niestety nie takie łatwe, ale pracuję nad tym.
Trudno jest nad tym pracować, bo z jednej strony mamy zasadę "nikt nie siedzi w Twojej głowie", więc nie wie jaki jest Twój punkt widzenia. Przez co, zawsze staramy się zarysować rozmówcy kontekst i wpadamy w pułapkę - co jest istotne, a co nie.
Dzięki za kolejna lekturę Panie Leszek
ksiazka Covey tez musi byc dobra :)
I drugi komentarz dla zasięgów, bo odcinek super. A w nim jeszcze jeden komentarz do punku 10. Zastanowiłam się nad tym i rzeczywiście niezwykle często tak jest. Ale w myśl zasady „im więcej wniesiesz tym więcej wyniesiesz” należy wręcz zachęcać w rozmowie do wypowiadania się, bo to otwiera umysły wszystkich uczestników na wzięcie ze sobą czegoś z rozmowy. A o to przecież nam chodzi. Prawda? Pozdrawiam
Po co budować relacje 🤔 wystarczą dwa pytania : czy lubisz żelki i czy lubisz pizze z ananasem.
I czy lubisz nasienie słonecznika 😅
Super filmik.
Myślę że dobry materiał, szczególnie dla introwertyków ✌️
Nie wiem, czy intro /ekstrawertyzm determinuje jak bardzo potrzebujemy tych rad. Chyba raczej jest to zależne od charakteru danej osoby. Ok, jak ktoś jest ekstra- to musi panować nad wtrącaniem się komuś w słowo. Jak jest intro- to powinien zwrócić uwagę, czy nie przeładowuje rozmówcy szczegółami.
Super materiał
Numer 4:
Na razie mój jedyny błąd. Czekam aż tamci skończą i zdążą temat zmienić. A ja co:,,A wracając jeszcze do..."
Dzień dobry.
Osobiście to zauważyłem, że ludzie przeważnie mówią tylko o sobie i swoich doświadczeniach dlatego nie cierpię pogawędek.
A jak utrzymać rozmowę dłużej bo często tematy się kończą i zapada cisza ?
W ciszy nie ma nic złego. Czasami lepiej się nie odzywać niż palnąć coś na siłę. To jest umiejętność, której trzeba się nauczyć.
W sumie dostałeś dobrą odpowiedź, nie ma na siłę co wymyślać tematów do rozmowy, cisza jest często lepsza niż mówienie głupot.
Tematy nigdy się nie kończą dopóki ty ich nie kończysz 😉
Po krótce:
Możesz używać powiązań między słowami, co strukturą przypomina kolejne ogniwa łańcucha.
Chodzi o to, że prawie każde słowo w zdaniu wypowiedzianym przez rozmówcę może być użyte do przekierowania rozmowy na inny temat lecz powiązany wspólnym słowem.
Inna sprawa, że cisza jest niezręczna tylko wtedy, gdy nadajesz jej takie znaczenie poprzez identyfikowanie jej w ten sposób.
Jeśli chcesz przerwać ciszę, to wystarczy po pierwsze: obserwować otoczenie i osobę z którą się rozmawia, bo jest mnóstwo detali i rzeczy do skomentowania, co może być inspiracją do rozwinięcia tematu; po drugie: popracować nad usuwaniem filtrów z twojej komunikacji, czyli jeśli np rozmawiasz z dziewczyną, to nie zastanawiasz się, czy zdanie, które wlasnie pomyślałeś jest warte powiedzenia, czy ono będzie adekwatne i czy jej się to spodoba. Nie filtrujesz swoich myśli oddzielając 'poprawne' i 'niepoprawne', mniej energii zużyjesz, a i będziesz odebrany jako bardziej szczery.
Mainstreamowa socjalizacja i tresura w szkołach ciągle nas programują na neurotyczne weryfikowanie każdego pomyślanego zdania w sytuacjach takich jak randka, rozmowa kwalifikacyjna, rozmowa ze współpracownikami w pracy, szkoła, że potem to ludziom w krew wchodzi tak mocno, że nawet ze znajomymi nie potrafią sobie tego odpuścić 🙄
Jak rozmawiać z urzędnikami, gdy od samego wejścia do pokoju czuć że jest się złem koniecznym?
Kill 'em with kindness 😉
Od startu bez uprzedzeń, uśmiech, na luzie, na wysokiej energii, jak jesteś facetem i do urzędniczki będziesz miły, to i ona zazwyczaj będzie - pod warunkiem, że twój stan emocjonalny jest mocniejszy.
Wystarczy, że zwrócisz uwagę na jakiś szczegół w wyglądzie, ubiorze czy wystroju gabinetu, pozytywnie, a od razu zmienia się nastawienie urzędnika. A najlepiej nie zakładać, że będzie żle i patrząc miłym wzrokiem uświadamiać mu, że bez niego nic się nie da załatwić.
Dobrze się ubierz własny wizerunek jest bardzo ważny. Półformalnie wystarczy jakieś spodnie wizytowe marynarka lub koszula i od razu widzą cię lepiej niż dres i buty sportowe.
Pozdrowienia
Czy twoje szczęście zależy od Ciebie? - Dr Jordan Peterson o Restauracji Rodem z Piekła - ruclips.net/video/TdpKdavnrJg/видео.html
Zawsze chciałem to napisać - pierwszy!
No i masz idealna okazja by spełnić małe marzenie :)
Na spotify się coś pojawi czy tylko już na YT jesteśmy zmuszeni słuchać?
Animacje na pewno nie wskakują na spotify, tylko podcast, wgram za niedługo parę odcinków.
racja
👍
👍👍👍
temat ok. Morawiecki zapytany o cenę chcleba był bardzo zwięzły...... pierdzielił farmazony i mowił od rzeczy przez 2 minuty bo złapano go na gorącym uczynku jaka jest jego wiedza a własciwie jej podstawowy brak. polityk nigdy nie zastosuje omawianych tutaj sposopbów komunikacji bo nie taka jest ich intencja a wrecz odwrotnie.
pozdrawiam mylacych ;-)
4:05
KAZDA ROZMOWA NA TINDERZE XD
Chyba 4ka niewiele ustepuje 10ce
Na pytania otwarte tak samo opowiadają ludziska.
Ja mam tak ze szubko koncza mi sie tematy, nie z kazdym, ale jak ktos posiada ogromna wiedze ze wszystkiego i ide np z dwiema takimi osobami to moge sie wcale nie odzywac bo malo mam o czym kolwiek pojecie 😂, wole jakies proste tematy