Gdzie jest KSIĄŻKA TELEFONICZNA?! Gdzie są DOBRANOCKI? 😧 | RZECZY KTÓRE NAGLE ZNIKNĘŁY

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 22 ноя 2023
  • Czas tak szybko pędzi, że często nie zauważamy, że pewne rzeczy, zjawiska czy przyzwyczajenia po prostu znikają i odchodzą w zapomnienie. W dzisiejszym odcinku przedstawię wam kilka nietypowych rzeczy, które istniały w czasach naszego dzieciństwa i które niezauważenie odeszły w zapomnienie.
    ✔ Jeśli film Ci się spodobał - kliknij łapkę w górę!
    ► Facebook: / gimbynieznajo
    ► TikTok: / gimby.nie.znajo
    ► Instagram: / gimby_nie_znajo
    ► Grupa FB: / 1281240151952505
    ► Mój vlogowy kanał: / mrturpat
    Zamów swój własny, spersonalizowany NEON (taki jaki mam za plecami) na: fabrykaneonow.pl/
    W filmie wykorzystałem archiwalne zapisy stron internetowych i filmów na mocy prawa cytatu.
    --
    Kontakt dla reklamodawców: gimbynieznajo@lifetube.pl
    Masz pytanie? Pomysł na odcinek? Pisz na: turpatkontakt@gmail.com
  • РазвлеченияРазвлечения

Комментарии • 702

  • @GIMBYNIEZNAJO
    @GIMBYNIEZNAJO  7 месяцев назад +45

    Zauważyliście, że te rzeczy NAGLE zniknęły? 😲

    • @spiderman97363
      @spiderman97363 7 месяцев назад +2

      Jesteś najlepszy pozdro owszem gimby nie znajo

    • @asn500
      @asn500 7 месяцев назад +6

      Jeśli chodzi o papier z kibla to pewnie Paździoch albo Boczek.

    • @aggiecat
      @aggiecat 7 месяцев назад +3

      Na pamiątkę zostawiliśmy sobie taką książkę telefoniczną! Ile razy służyła jako podstawka albo losowało się przypadkowy numer w niej, co by wykonać tzw głuchy telefon lub po dzisiejszemu zrobić komuś pranka 😂 był ubaw, ale i też ratowała tyłek, gdy trzeba było po chorobowym popytać po ludziach z klasy czy pożyczą zeszyty lub co było zadane 😅 nie każdy miał zapisane numery

    • @lisekhrystusek
      @lisekhrystusek 7 месяцев назад +2

      A ja mam paprotkę 😊

    • @skorpionik22
      @skorpionik22 7 месяцев назад +1

      W moim domu rodzinnym paprotka nie zniknęła, tylko stoi na lodówce. Resztę też pamiętam, a gazety z programem tv zawsze u nas były w pokoju z telewizorem. No i ja idąc do WC nie brałam nigdy niczego do czytania tam.

  • @gegina09
    @gegina09 7 месяцев назад +221

    W Dobranockach podobała mi się ta regularność, że np. w środy były Muminki, piątki Smerfy, a niedziele obowiązkowo Disney :D Dzięki temu wyczekiwało się dnia z ulubioną bajką :D

    • @michalPL88
      @michalPL88 7 месяцев назад +19

      "Muminki" miały momentami taki poziom surrealizmu, że dzisiaj by pewnie niektórzy powiedzieli, że ten serial jest trochę creepy. 👻

    • @cocietoja2162
      @cocietoja2162 7 месяцев назад +7

      @@michalPL88 Buka straszy do dziś :P

    • @michalPL88
      @michalPL88 7 месяцев назад +14

      @@cocietoja2162 Buka tak naprawdę nie była zła. Wszystko niechcący zamrażała i przez to inni się jej bali a ona czuła się samotna. Smutne to jest bardziej niż straszne. Trochę jak w dobrej historii o duchach. Na początku straszno a gdy już poznasz szczegóły to smutno.

    • @mandybedevere
      @mandybedevere 7 месяцев назад +2

      A MUMINKI niebyły w piątki? ;)
      Tak. BUKA była dla mnie największym traumatycznym bohaterem, ale teraz jest dla mnie- obok Włóczykija i Małej Mi- wręcz ikoniczną bohaterką, którą obok wyżej wymienionych bohaterów i Mimbli, lubię najbardziej

    • @michalPL88
      @michalPL88 7 месяцев назад +4

      @@mandybedevere Włóczykij - samotny wilk; Mała Mi - do bólu szczera i mówiąca prosto z mostu. Cały przekrój społeczeństwa jest w Dolinie Muminków. 🤔😉

  • @dominojachas5630
    @dominojachas5630 7 месяцев назад +134

    Taką rzeczą, która zniknęła i nikt tego nie zauważył są darmowe linie autobusowe dowożące do hipermarketów. Pod koniec lat 90 czy na początku lat 2000 były tak popularne, że Geant, Auchan czy Carrefour w dużych miastach pokroju Łodzi czy Warszawy potrafiły wysłać na linie nawet kilkanaście autobusów dziennie

    • @MrProminister
      @MrProminister 7 месяцев назад +15

      Również i hipermarkety HIT, które z czasem zostały przejęte przez TESCO podstawiały kiedyś darmowe autobusy.

    • @esuzuPl
      @esuzuPl 7 месяцев назад +1

      U mnie to jeszcze z 5-6 lat temu były busy do Auchan 🎉

    • @Peter-pn7fs
      @Peter-pn7fs 7 месяцев назад +3

      I tu się mylicie, w Warszawie nadal jeżdżą. Co prawda niewiele (np do Poleczki Park, czy Galerii Północnej) 😊

    • @Lelek_2v
      @Lelek_2v 7 месяцев назад +2

      Szczątkowo jeszcze coś takiego pozostało, np. w Krakowie kilkanaście razy dziennie jeździ autobus przez centrum, co dowodzi ludzi pod Modlniczka Park, pasaż kawałek za granicami miasta.

    • @Niseron7846
      @Niseron7846 7 месяцев назад +2

      Za moich czasów były takie auttobusy do REALA A nie teraz do auchan(Oszołom jak nie którzy nazywają)

  • @aggiecat
    @aggiecat 7 месяцев назад +41

    Turpat wiesz co jeszcze kiedyś było normą a dzisiaj tego zwyczaju już nie ma? Chodzenie do sąsiadek ze szklanką z prośbą o poratowanie cukrem, mąką itd. A przy okazji ploteczki i zacieśnianie więzi 😊

    • @Otto-Webb
      @Otto-Webb 3 месяца назад

      ja nawet nie wiem jak ktorykolwiek z sasiadow sie nazywa

    • @aggiecat
      @aggiecat 3 месяца назад

      @@Otto-Webb obecnie ja już też nie znam, była rotacja, przeprowadzki i ludzie dzisiaj no name - kiedyś chociaż były nazwiska na domofonach i tabliczki z nazwiskami na drzwiach (Turpat, tabliczki też zniknęły!)

  • @pirat1981
    @pirat1981 7 месяцев назад +60

    Ja się myłem przed wieczorynką. Pamiętam to wspaniałe poczucie komfortu podczas oglądania, że już nic dziś nie muszę 😀

    • @lina.9806
      @lina.9806 7 месяцев назад

      🥲

    • @TheKamillosdanny
      @TheKamillosdanny 7 месяцев назад

      Murzynek Bambo

    • @TheKamillosdanny
      @TheKamillosdanny 7 месяцев назад

      w piracie mieszka

    • @zdzislawgicior
      @zdzislawgicior 7 месяцев назад +1

      Ale czyli dziś juz sie nie musisz myć.

    • @pirat1981
      @pirat1981 7 месяцев назад +3

      @@zdzislawgicior teraz robię to przed Wiadomościami

  • @mike.94
    @mike.94 7 месяцев назад +132

    Chciałbym zwrócić uwagę na zmianę standardów telewizyjnych względem kreskówek. Kiedyś produkcje ściśle dla dzieci nie były tylko dla nich, nierzadko bohaterowie ich borykali się z wieloma problemami znanymi ze świata dorosłych. Dzisiejsze produkcje to cukierkowe i przeładowane słodyczą barachło. A co z kreskówkami dla dorosłych? Kiedyś nawet te z racji na emisję w stacjach telewizyjnych były w dobrym smaku. Pewnie, czasem humor zahaczał o skakologię, czy jakieś trochę obrzydliwe żarciki. Ale takie produkcje jak Simpsonowie, Beavis i Butthead, czy Daria stawiały nierzadko na wysublimowany humor, nie robiły z widza idiotów, nie były przeładowane seksem, nagością i wulgaryzmami. Dziś to się niestety zmienia

    • @miosnikgentoo3598
      @miosnikgentoo3598 7 месяцев назад +16

      Zgadzam się do tego co powiedziałeś dodam jeszcze, że osobiście uważam, że w czasach analogowych gdzie nie pchali tej sztucznej animacji komputerowej w plastikowej wersji, jaką pchają obecnie praktycznie do każdej kreskówki. To wtedy nawet te kreskówki z najbardziej absurdalnym chorym humorem, i nie dla dzieci, jak Jerry i Paczka miały swój klimat, i kreska nie odrzucała dzisiaj wszystkie kreskówki wyglądają tak samo i z mojej perspektywy strasznie źle znoszą upływ czasu..

    • @weronika2463
      @weronika2463 7 месяцев назад +8

      W dawnych zachodnich bajkach masz alko i szlugi, a w anime dla dzieci cycunie. XD

    • @paulinagabrys8874
      @paulinagabrys8874 7 месяцев назад +5

      Podane przykłady to nie dość że były z MTV (czyli z definicji były przeznaczone dla nastolatków) to jeszcze zapominasz że te samo MTV ma na swoim koncie zapomnianą perełkę Spider-Man Unlimited oraz totalne barachło gdzie narysowana Pamela Anderson szczuje prawie gołą dupą i cyckami jako agentka.

    • @paulinagabrys8874
      @paulinagabrys8874 7 месяцев назад +3

      ​@@miosnikgentoo3598Jerry i paczka to najohydniejsza rzecz jaką widziałam na Jetix. Niedorobiona podróba Edków

    • @mike.94
      @mike.94 7 месяцев назад

      @@weronika2463 w tych produkcjach także. A anime rządzi się swoimi prawami

  • @aggiecat
    @aggiecat 7 месяцев назад +9

    Dobra moje propozycje:
    1. Notesik z numerami telefonów. Dzisiaj to już każdy w telefonie zapisuje, a kiedys obowiązkowo trzeba było mieć przy sobie
    2. Budki telefoniczne, ale i te takie telefony wiszące z kopułami jako zadaszenie, no i obowiązkowo monety/żetony, a potem do tradycyjnych budek karty - po zużyciu nie jedna trafiła do kolekcji z uwagi na fajne grafiki
    3. Dzienniczki ucznia! Kto nigdy nie zarobił uwagi ten lamus 😅
    4. Idąc tropem dzienniczków to już chyba indeksy na studiach z tego co wiem od lat zastąpione są elektronicznymi. Zdecydowanie indeksy i ich skrupulatne uzupelnianie było istną katorgą
    5. Kalki! Nadal posiadam! Pozostawiam dla następnych pokoleń żeby im pokazać jak wyglądało kopiowanie kiedyś
    6. Encyklopedie i słowniki - każdy ma i ich nie używa. Dawniej pewniak jako prezent komunijny
    7. Vibovit w proszku. Wiem nadal jest, ale kiedyś miałam wrażenie, że to było bardziej powszechne i każdy wpierniczał PROSTO Z SASZETKI, a nie tak jak należało, czyli rozpuszczając w wodzie
    8. Kolejna propozycja, która na rynku jest, ale już nie widzę aby dzieci się tym zajadały, tzw. mleko w tubce. To był rarytas. Najlepsza słodycz i smak dzieciństwa
    9. Nawiązując do paprotek, skoro i one to każda Pani Domu miała kwietniki zajmujące sporą część pokoju. Do dzisiaj mnie irytują takie domowe ogrody botaniczne

    • @esuzuPl
      @esuzuPl 7 месяцев назад +3

      8. Ja dalej się zajadam zwłaszcza karmelowym. Chociaż jako duży chłop to idę w mleko zagęszczone słodzone w puszce 😊

    • @aggiecat
      @aggiecat 7 месяцев назад +1

      @@esuzuPl No tak, im się jest starszym tym większe proporcje są potrzebne 😄

    • @7667neko
      @7667neko 7 месяцев назад +1

      Dobrze, że mleko w tubce jest w miarę łatwo dostępne jeszcze ^^

  • @monikaparuch6503
    @monikaparuch6503 7 месяцев назад +8

    Cześć. Dzięki za tak ciekawy, uruchamiający wspomnienia odcinek. *Książki telefonicznej u nas nie było. Mieszkam na wsi,gdzie cyfryzacja dotarła ogromnie późno, bo dopiero w okolicach roku 1997. Do dziś pamietam żółty telefon stacjonarny, którego jakość połączenia była kiepska, a mimo to służył za ozdobę domu. Mimo braku książki telefonicznej, intrygowała mnie ona swoją zawartością, pewnie przez to, że nigdy jej nie miałam. Rzeczywiście, dziś nie do pomyślenia, żeby ujawniać dane osobowe mieszkańców całego kraju. Jednak unijne RODO nie jest wcale takie głupie.*Psie gówna koloru białego - faktycznie, dało się to zauważyć, i rzeczywiście, nawet nie pamiętam kiedy przestały być elementem krajobrazu. *Wieczorynki, dobranocki - dawniej stały element dnia i coś, co uwielbiałam. Do moich ukochanych należały: "Smerfy", "Muminki", "Gumisie" ( rocznik 1984 ). Wiadomo, dziś są platformy tematyczne, gdzie dzieci znajdą wiele bajek. Już za czasów dzieciństwa młodszego brata miałam z nimi styczność. Ale to nie to samo, co w czasach, gdy były w TV dwa kanały, i człowiek oglądał to, co pokazywano. Jednak zawsze jakość przeważała nad ilością, i były to wartościowe treści, które kochałam, i które pamiętam do dziś. Akurat nie było tak, że Dobranocki odeszły niepostrzeżenie. Swego czasu, już dawno, TV podjęła decyzję o wygaszeniu tego elementu ramówki z uwagi na...słabą oglądalność. Internet wszedł już wtedy na dobre, i zmiótł Bajki wieczorne, wraz z platfomami tematycznymi. *Paprotki - mam dwie! :D Imponujących rozmiarów. Nie zamierzam się ich pozbywać, bo są ładne i ładnie rosną. Istnieją w moim domu odkąd pamiętam, więc już wiele, wiele lat. A to nie wszystko. Z dawnych roślin pokojowych warto wspomnieć także trawkę - bardzo wdzięczną i plenną roślinę, oraz fiołki, które mam w domu od...czterdziestu lat. Wszystko sprowadzone i zaszczepione przez moją Mamę. Myślę, że będą te ozdoby pokojowe w moim domu jeszcze przez kolejnych wiele lat. *Czytanie kolorowych magazynów w domu - nie praktykowano u nas tego zwyczaju podczas wizyt w toalecie. Natomiast, same magazyny jako element rozrywki zawsze znajdowały się na narożniku w kuchni. Reasumując, pokolenie starsze od Gimbów pamięta nadal pewnie rzeczy :)

  • @celtyrysuje
    @celtyrysuje 7 месяцев назад +18

    Paprotki taaaak... Mieliśmy taki specjalny metalowy stojak, który był przymocowany od podłogi do sufitu. Mieliśmy ich chyba z 12, ale były najpiękniejsze, zielone i puszyste, każdy chwalił jak przychodził :) Natomiast ja się pytam gdzie purchawki? Zawsze się ich szukało i skakało, a buty były potem cale jak obsypane mąką. Chodziło się i szukało ich, a gdy znalazło się bardzo dużą, zwoływaliśmy inne dzieciaki i wyznaczaliśmy kogoś kto na nią skoczy, uwalniając przy tym tumany pyłu :D Teraz ciężko mi je znaleźć gdziekolwiek w trawie, a było ich zawsze pełno...

    • @Justinya0
      @Justinya0 2 месяца назад

      I śmierdziały jak nie wiem co🤮

  • @CzarnaPani11
    @CzarnaPani11 7 месяцев назад +10

    Pamietam jak czekałam na wieczorynki i najbardziej na Tabaluge 👍 Ja pamietam papiloty, czyli wałki na włosy zrobione z papieru, szary papier toaletowy, kucharki na weselach w kolorowych fartuchach w kropki itd z falbankami, bańki stawiane na plecy jak się bylo chorym podpalane ogniem i alkoholem, lańcuchy z papieru na choinkę i gwiazda świąteczna świecąca w oknie (teraz już ich nie widuję), takie metalowe koszyczki na szklanki, rowery skladaki z takimi dlugimi i szerokimi kierownicami , szare mydło, metalowe szerokie i nieskie kubki, woda mineralna w szklanych butelkach na kaucje ...piękne czasy 🥰

  • @kawazmlekiemuht
    @kawazmlekiemuht 7 месяцев назад +18

    W domach często występował przedmiot "drzewko szczęścia", teraz w sumie ich nie widuję

    • @ronidm7052
      @ronidm7052 7 месяцев назад +1

      W sklepach "za 5zł" lub tzw "chińczyku" powinny być 😅 Sama mam jedno do tej pory

  • @szoguny93i911
    @szoguny93i911 7 месяцев назад +40

    Ani u mnie, ani u dziadków ani u żadnego że znajomych w życiu nie widziałam telemagazynu w taolecie xD Przeważnie był gdzieś w pokoju z telewizorem.
    No właśnie ojcowie kryli się w toalecie a zmęczone marki musialay szybko wracać :/
    A co do psich kup... Dużo bardziej wolałam te białe, które rozpadały się pod butem nie brudząc go niż te obecne... Ale serio nie mam pojęcia jak można pomylić psia kupę z kamyczkami... Trzeba naprawdę mieć wyobraźnię...😮

    • @asn500
      @asn500 7 месяцев назад +4

      W toalecie królowały chyba inne tytuły gazetek jeśli już 🙂

    • @kamiloron5592
      @kamiloron5592 7 месяцев назад

      Zmęczone marki?

    • @haltia44
      @haltia44 7 месяцев назад

      nie musiały, wystarczyło wejść, zamknąć się, a jak ktoś wołał to odkrzyknąć, że się sra. i po sprawie. a że nie chciały tego robić, to już niczyja wina. ;o

    • @obywatelcane6775
      @obywatelcane6775 7 месяцев назад

      Po pierwsze wtedy raczej nie mówiło się "w toalecie" podobnie jak teraz "w Ukrainie". Mówiło się w łazience, w ubikacji. "Toaleta" z ang. toilet to wymysł ostatnich lat, że byle 7 latek mówi, "czy mogę iść do toalety". Wcześniej się tego nie słyszało.

    • @krzemienpasiasty3371
      @krzemienpasiasty3371 7 месяцев назад +1

      ​@@obywatelcane6775ja zawsze mówiłem, że idę do kibla

  • @dawids6006
    @dawids6006 7 месяцев назад +35

    Dobranocka została zastąpiona 1z10 i to moje dzieci też chętnie oglądają. Trzeba przyznać że to jeden z chyba nielicznych programów które są pozytywne bo np uczą

    • @MW1995-F1fan
      @MW1995-F1fan 7 месяцев назад +3

      No nie do końca tak jest. Wieczorynka zniknęła na przełomie sierpnia i września 2013 roku, kiedy to zastąpił ją program pt. "Świat się kręci". Był on nadawany w latach 2013-2016. Natomiast nie pamiętam co było puszczane w TVP1 o godzinie 19 po upadku tego programu i przed przeniesieniem "Jeden z Dziesięciu" w styczniu 2018 roku.

    • @skorpionik22
      @skorpionik22 7 месяцев назад +8

      @@MW1995-F1fan Wieczorynka obecnie jest nadawana na TVP ABC (czytałam gdzieś w sieci, że właśnie w tym celu tę stację stworzono), więc tak do końca nie zniknęła. Wciąż jest tylko nie na TVP 1.

    • @dawids6006
      @dawids6006 7 месяцев назад +1

      @@skorpionik22 to też prawda. Swoją drogą na TVP ABC zaczęli też puszczać programy z dawnych lat jak np. MAMA I JA

    • @bartekM1559
      @bartekM1559 7 месяцев назад +1

      Nie tak dawno padł przecież tam rekord xD

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад

      Tyle, że kiedyś była i Dobranocka, i Jeden z dziesięciu.

  • @JJ-bx9gy
    @JJ-bx9gy 7 месяцев назад +28

    Obejrzałbym w twoim wykonaniu odcinek o modzie na tzw. skate(skejtów) z końca lat 90siątych - mam 35 lat na karku, pamiętam tamte lata ale jednak możliwe, że o czymś zapomniałem albo czegoś brakuje w mojej układance wspomnień - W sumie to ta moda była też czymś co pojawiło się szybko i zniknęło nagle.

  • @mikolajlambryczak
    @mikolajlambryczak 7 месяцев назад +30

    Pamiętam Tylko Wieczorynkę z Lat 90 i 2000 i Nagrywało Się Bajki z Dzieciństwa na VHS. Piękne Czasy ❤❤❤
    Dzięki za Odcinek Turpat 😂

    • @Mar00da99
      @Mar00da99 7 месяцев назад

      Pamiętam dwa małe czarne kwadratowe 15 czy tam 18 calowe telewizory w pokojach. Jeszcze grało się na Pegasusie, a dokładniej na jego podróbce bo oryginały nie były sprowadzane do Polski.

  • @brutefirepower7497
    @brutefirepower7497 7 месяцев назад +8

    Fajny nostalgiczny odcinek. A co jeszcze zniknęło: stoiska owocowo-warzywne, zwane "szczękami", male przyczepy campingowe z zapiekankami, magnetowidy, magnetofony, słomiane maty wieszane na ścianach, masywne zamki na drzwiach wejściowych, telegazeta, biznesmeni w białych skarpetkach do czarnych butów

  • @pawekowalik9805
    @pawekowalik9805 7 месяцев назад +7

    Telemagazyn To&Owo kupowaliśmy z rodzicami do czasów dekoderów UPC z paskiem i programem na stronach internetowych.
    Telemagazyn był u nas zawsze w dużym pokoju koło telewizora (jak ktoś zabrał do łazienki to musiał szybko odkładać) a w łazience królowały Chwila Dla Ciebie, Przyjaciółka i Angora które miały swój specyficzny cykl życia. Gazety kupowali raz moi rodzice, a raz dziadkowie (mieszkania dzieli jakieś 100m) i często moim zadaniem gdy co niedzielę byłem u dziadków na obiedzie było przenoszenie gazet pomiędzy mieszkaniami.

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад

      Właśnie, te czasopisma dla kobiet... Claudia, Przyjaciółka, Chwila dla Ciebie, Życie na Gorąco... To chyba też już wymarło?

    • @Justinya0
      @Justinya0 2 месяца назад

      ​@@kpc211Nadal istnieją i mają się raczej dobrze, widzę je w sklepach

  • @mariaskrzydowska2971
    @mariaskrzydowska2971 7 месяцев назад +6

    Z tymi psimi kupami to mnie mocno zaskoczyłeś. A co do wieczorynek - z tego, co kojarzę okazało się, że miały rekordowo niską oglądalność i podobno w większości oglądali to emeryci. Tłumaczyli się, że wieczorynki przechodzą na TVP ABC. A tak w ogóle super materiał, nie mogę się doczekać następnych ❤

  • @qubafootbag
    @qubafootbag 7 месяцев назад +10

    U mnie w domu nigdy nie było gazet w WC, nigdy nie rozumiałem tego zjawiska. Za to jako 33 latek mam monstere w domu i zgadzam się że to taka paprotka naszych czasów chociaż monstery też były bardzo popularne w PRL pod nazwą filodendron

    • @northernwind1795
      @northernwind1795 7 месяцев назад +2

      Tak, właśnie też chciałam napisać, że w zasadzie monstera pierwszą fazę mody miała już dawno temu i historia zatoczyła koło :D

    • @TakJakbyLuksusowo
      @TakJakbyLuksusowo 7 месяцев назад

      Monstera, Paprotka, Zielistka Sternberga - 3 podstawowe rośliny domowe PRLu. Juki też poznikały, a była taka moda straszna na nie w 90s. I co ciekawe, u mnie w domu w 90tych nie było ani jednej paprotki, za to była ogromna monstera od podłogi po sufit.

  • @Friz_PL
    @Friz_PL 7 месяцев назад +10

    Zapomniałeś wspomnieć o wielu artykułach spożywczych,które były wtedy a już znikły, ale wiadomo taka kolej rzeczy, że stare jest zastępowane czymś nowym. Dla nas te stare będzie lepsze, bo wiadomo nostalgia. Świetny materiał

    • @kamiloron5592
      @kamiloron5592 7 месяцев назад +2

      Zniknęły*

    • @Friz_PL
      @Friz_PL 7 месяцев назад

      @@kamiloron5592 oj tam wiesz o co chodzi

    • @kamiloron5592
      @kamiloron5592 7 месяцев назад

      @@Friz_PL nie oj tam ignorancie i olewusie, tylko NALEŻY PISAĆ POPRAWNIE W JĘZYKU POLSKIM!!!!

    • @Friz_PL
      @Friz_PL 7 месяцев назад

      @@kamiloron5592 aha

    • @obywatelcane6775
      @obywatelcane6775 7 месяцев назад

      Np. mleko, kefir czy śmietana w butelce noszonej na wymianę. Słonina to też była słonina a nie jak obecnie podeszwa, g... grubości 1 cm. No i te pasztety np. z dzika w słoiczku z metalową obrączką. Teraz masz pasztet "z dzikiem" albo "z jeleniem" ===mięso z jelenia 12%, mięso oddzielane mechanicznie z kurcząt, podroby, E-666, bleeeeeee

  • @Peter-pn7fs
    @Peter-pn7fs 7 месяцев назад +24

    Pewnie nie pamiętacie ale w czasach mojego dzieciństwa w toalecie też była gazeta ale nie służyła do czytania, tylko do podcierania, najczęściej Trybuna Ludu albo Sztandar Młodych :-) Paprotkę sam miałem w pokoju 😁 Dla mnie oczywiste były wszechobecne kioski Ruchu do których biegało się codziennie po Przegląd Sportowy, można było kupić tam też oranżadę i coś na słodko. Codziennością były też Fiaty 125p, "Maluchy", Polonezy, Nysy i Żuki na polskich drogach. Z dzieciństwa pamiętam szarość polskich miast pozbawionych kolorowych bilbordów, reklam.

    • @weronika2463
      @weronika2463 7 месяцев назад +1

      W "Tygodniku NIE" jest taka strefa jak "Trybuna Ludu". 🙂

    • @Peter-pn7fs
      @Peter-pn7fs 7 месяцев назад +1

      @@weronika2463Nie wiem, nie czytam :-b Za PRL "TL" była propagandową gazetą PZPR, która najbardziej nadawała się właśnie do takich celów 🙂Urban pewnie miał do niej sentyment.

    • @OfficialBeHolder
      @OfficialBeHolder 7 месяцев назад

      @@weronika2463 Przecież prowadził to stary zagorzały komuch, to co Cię dziwi? Tym szmatławcem jak i wyborczą powinno podcierać się dzisiaj jak nie ma papieru :D

    • @obywatelcane6775
      @obywatelcane6775 7 месяцев назад +1

      Ciekawostka związana z kioskami, szczególnie kiedy grało się w kuku na rozkazy 😀Idź do kiosku i się zapytaj pani kierowniczko, żołnierz polski jest??? Tak. To poproszę całą kompanię.

    • @Peter-pn7fs
      @Peter-pn7fs 7 месяцев назад +1

      @@obywatelcane6775 Dobre, dobre 😁

  • @Pafcik31
    @Pafcik31 7 месяцев назад +21

    Wydaje mi się, że dobranocki zniknęły, ponieważ powstał cały kanał TVP ABC specjalnie dla dzieci. A co do paprotki, to czasem widuję u niektórych. Sam mam jedną w pokoju. :)

  • @m1xxx3r
    @m1xxx3r 7 месяцев назад +14

    przez te paprotki przypomniałem sobie mieszkanie mojej cioci, i jak sobie tak myślałem to przypomniała mi sie jeszcze jedna rzecz która kiedyś była wszędzie: szklanko-kubki te proste szklanki z białego lub brązowawego szkła w plastikowych koszyczkach z uchem

    • @weedingadmiral9431
      @weedingadmiral9431 7 месяцев назад +1

      To jest pochodna komunizmu, takie coś było modne na wschodzie.

    • @Magda.L
      @Magda.L 7 месяцев назад +1

      W moim domu koszyczki były drewniane.

    • @weedingadmiral9431
      @weedingadmiral9431 7 месяцев назад

      @@Magda.L Drewniane koszyczki do szklanek? Były tylko metalowe i później plastikowe.

    • @m1xxx3r
      @m1xxx3r 7 месяцев назад +1

      @@Magda.L nie no to już wyższe standardy 😁

    • @Magda.L
      @Magda.L 7 месяцев назад +1

      Bardziej wiklinowe niż drewniane@@weedingadmiral9431

  • @gosik9120
    @gosik9120 7 месяцев назад +3

    Jestem dziwadłem, bo u mnie w domu nadal stoją paprotki, a w kibelku leży stos gazetek. Może nie telemagazyny, ale np. Świat wiedzy. Akcja edukacja - wchodzisz i łączysz przyjemne z pożytecznym :D
    Wieczorynki kochałam... Pamiętam jak prawie połamałam nogi bo się zagapiłam, a mama wołała, że już leci czołówka Muminków...

    • @esuzuPl
      @esuzuPl 7 месяцев назад

      Muminki to zło🤮😂

    • @gosik9120
      @gosik9120 7 месяцев назад

      @@esuzuPl 😱 Uspokój się bo znajdę Twój adres w książce telefonicznej. Nie wolno! obrażać Muminków.

    • @Mar00da99
      @Mar00da99 7 месяцев назад

      Świat wiedzy zawsze spoko. Się oglądało u dziadków na wsi w okresie letnim bukę i muminki, uczyło jeździć na rowerze i inne sprawy.

  • @Daiktar
    @Daiktar 7 месяцев назад +8

    Ach, Wieczorynka! ❤️ Za dzieciaka uwielbiałem oglądać niektóre bajki o 19:00, a gdy się już skończyło to ja nie poszedłem jeszcze spać, bo coś tam robiłem wieczorkiem. Ech, kiedyś to było.

  • @pgfhghgkbvcbg
    @pgfhghgkbvcbg 7 месяцев назад +13

    Jeszcze obok książki telefonicznej była panorama firm popularna, tam się numeru szukało do pizzerii, albo na taksówkę :)

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад +2

      Były oficjalne książki telefoniczne od TP, ale też alternatywne wydawane przez prywatne firmy - właśnie Polskie Książki Telefoniczne oraz Panorama Firm - w których listowano tylko adresy firm, osób prywatnych w nich nie było. W tych TP były i osoby prywatne, i firmy.

  • @arturbaranowski8388
    @arturbaranowski8388 7 месяцев назад +7

    Zniknęła też kultura,szacunek, bezinteresowna pomoc i radość z życia. Już prawie 50-tka stuknęla a mnie osobiście tego brakuje najbardziej 😢 pozdrawiam wszystkich serdecznie ❤

    • @WolczykNo
      @WolczykNo 7 месяцев назад

      Od istnienia cywilizacji byli ludzie bez kultury,szacunku, nieudzielajacy bezinteresownej pomocy. Teraz rowniez są jak i byli ludzie ktorzy posiadaja takie cechy a zwyczajnie na nich nie trafiasz tak jak kiedys nie trafiales na tych bez

    • @mowmikosind7708
      @mowmikosind7708 6 месяцев назад +1

      Kiedyś wszyscy żyli na podobnym poziomie mieszkanie państwowe praca w państwowych zakładach pewna stabilna 30 lat czlowiek robil to samo sukces nie zalezal od ilosci pracy, dlatego ludzie bardziej skupiali sie na znajomosciach relacja itp teraz zeby miec gdzie mieszkac mlodzi musza sie uczyc krztalcic wziac kredyt na 30lat i ciezko pracowac na jego splate w takim systemie ze trzeba duzo z siebie dac bo jest konkurencja i praca wcale nie jest pewna i stabilna dodatkowo jest presja bo dzieki media ludzie maja mozliwosc sie porownywac wiec mamy wyscig szczurow w ktorym takie rzeczy jak bez interesowna pomoc sa odbierane jako strata czasu

  • @reyvenpl3525
    @reyvenpl3525 7 месяцев назад +11

    komfort życia może i jest lepszy w dzisiejszych czasach, ale już nigdy nie będzie tego klimatu...

    • @adamciesielski9768
      @adamciesielski9768 7 месяцев назад +2

      każe pokolenie ma swój klimat dzieciństwa ;)

    • @FFlynn
      @FFlynn 7 месяцев назад

      To prawda.

    • @reyvenpl3525
      @reyvenpl3525 7 месяцев назад

      @@adamciesielski9768 ale dzisiejsze dzieciaki już nie będą miały takiego prawdziwego dzieciństwa.

  • @nataliabiaas8858
    @nataliabiaas8858 7 месяцев назад +13

    policjant oddaje książkę telefoniczną w bibliotece pani za biurkiem pyta jak podobała się lektura na co policjant odpowiada ;NO AKCJA NIE ZBYT SZYBKA ALE ILU BOHATERÓW

    • @imnotaplayer957
      @imnotaplayer957 6 месяцев назад +1

      To nie był policjant tylko milicjant...

  • @poranek2467
    @poranek2467 7 месяцев назад +4

    Z rzeczy które znikneły warto też wspomnieć o lodach na patyku. Dawaj wchodząc do jakiegoś osiedlowego sklepu mogliśmy kupić naprawde wilele różnego rodzaju lodów na patyku. Lody z dwoma patyczkami do podzielenia się z kolegą, lody podzielone na dwa, trzy różne smaki, lody farbujące język, z szczelającą polewą, lody z galaretką bananową, każdy lody miały też wiele wariantów smakowych i wszystkie te lody nie były znanych marek przez co były tanie a zarazem smaczne. Lody lodowe to były faktycznie zamarznięta woda z jakimś skokiem czy kolą do wyciskania, a dzisiaj dą tylko zamarznięte gluty

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад

      Cały czas są, nawet w dowolnej Biedrze do kupienia... Fakt, że wybór jest chyba nieco mniejszy, i jak chce się coś znaleźć spoza znanych marek, trzeba szukać w małych, niezależnych sklepach spożywczych.

  • @kata.ep01
    @kata.ep01 7 месяцев назад +5

    Za­wsze po wieczorynce ojciec mówił do mnie i mojego brata:"A teraz paciorek, siusiu i spać." I znikaliśmy 😅

  • @LillyRose23
    @LillyRose23 7 месяцев назад +1

    Miło Cię widzieć w lepszym zdrowiu ☺️ dziękuję za odcinek!

  • @nataliaszulc7434
    @nataliaszulc7434 7 месяцев назад +3

    Patryk witaj znow na kanale! Dobrze ze wróciłeś ‼️😄😁😄 nie oddawaj już do prowadzenia komuś innemu! To nie to samo, Ty najlepiej prowadzisz, jesteś twarzą tego kanału, pozdrawiam 👍👏👋

  • @polakprawdziwy8887
    @polakprawdziwy8887 7 месяцев назад +14

    Mam 22 lata a pamiętam wszystko z tego filmu oprócz tych czasopism. Sam mam w domu 2 paprotki.

  • @norbertchotnicki1629
    @norbertchotnicki1629 7 месяцев назад +2

    może warto zrobić z tego serię? Jestem pewien, że rzeczy tego typu jest mnóstwo, choćby klaun z McDonald

    • @Justinya0
      @Justinya0 2 месяца назад

      Przecież cały ten kanał na tym polega😂

  • @Paranormalia
    @Paranormalia 7 месяцев назад +3

    Odcinek sztos 🎉❤ Komentarz dla zasłużonego zasięgu! ✨️🩷🤌

  • @superbob4058
    @superbob4058 7 месяцев назад +7

    Szkoda że te czasy już nigdy nie wrócą

    • @Leo9z
      @Leo9z 7 месяцев назад +2

      Kup se paprotke to wrócą

    • @superbob4058
      @superbob4058 7 месяцев назад

      @@Leo9z no jasne😁

  • @katarzynalisowska3361
    @katarzynalisowska3361 7 месяцев назад +2

    Mam 24 lata i wieczorynka to także moje dzieciństwo. Kiedy moja młodsza siostra była malutka próbowaliśmy jej to jeszcze puszczać, ale w końcu ją skasowali i mała wolała oglądać te kanały typowo pod bajki. Ja z kolei mam wrażenie, że paprotki zastąpiły storczyki ;)

  • @CrazyMulan52
    @CrazyMulan52 29 дней назад

    Dziękuję za pokazanie tej notki z "Tajemnic Smallville". Kolejny klaps nostalgii po serialu, który był pierwszym serialem, który rozpoczął w moim życiu lawinę popkulturowych nawyków. Pisanie fanfików, zbieranie wycinków z gazet, czy w ogóle rozpoczął moją erę na produkcje superbohaterskie, której końca nie widać po dziś dzień.

  • @Topekir
    @Topekir 7 месяцев назад +6

    To były czasy, gdy 100 zł było kupą kasy i szło za taką kwotę się nieźle obkupić. Dzisiaj za 100 zł kupisz kilka rzeczy.

    • @esuzuPl
      @esuzuPl 7 месяцев назад +1

      Ja za to pamiętam jak za 2000 kupowałem hot-doga 😅

    • @Mar00da99
      @Mar00da99 7 месяцев назад

      Za 5 złotych byłeś królem sklepu.

    • @pgfhghgkbvcbg
      @pgfhghgkbvcbg 7 месяцев назад

      To prawda, pamiętam jak za dzieciaka (to był chyba rok 2002) wszedłem w posiadanie stówy i pojechałem z kolegą do hipermarketu, obkupiłem się za to w jakieś płyty z muzyką, materac na plażę, pełno jedzenia i jeszcze zostało na kafejkę internetową..

  • @SYSTEMMU
    @SYSTEMMU 7 месяцев назад +6

    Dobranocki powinny wrócić. Takie Muminki, Brygada RR, Kacze Opowieści, Smurfy czy Gumisie myślę że oglądalność była by i dziś duża.

    • @koriolakorni5041
      @koriolakorni5041 7 месяцев назад +1

      Powstal oddzielny kanał telewizyjny TVP ABC i jeszcze kilka lat temu, jak to widzialam, sama koncepcja Wieczorynek byla obecna

  • @tfruba
    @tfruba 7 месяцев назад +1

    Patryk, zrobiłeś mi wieczór! O ile za dobranockami tęsknię i sam chętnie oglądam stare bajki, o tyle moja żona ma pierdzielca na punkcie zarówno monster, jak i paprotek i w domu mam tego więcej, niż części komputerowych (a jestem informatykiem). Tu paprotka, tam monsterka i darcie japy w stylu "po kiego lejesz tyle wody do tej paprotki, toć to nie jest beczka na deszczówkę" itd...

  • @ronidm7052
    @ronidm7052 7 месяцев назад +4

    Nie ma paprotki, nie ma monstery ale mam drzwko bonsai które przygarnęłam z ulicy w zeszłą zimę 😂 było łyse jak kolano a po roku jest całe obsypane liśćmi. Mam wrażenie że z wdzięczności za uratowanie nie zgubiło ani jednego liścia przez cały ten rok😂😂

  • @dawidwronski2615
    @dawidwronski2615 7 месяцев назад +14

    Często w łazience można było poczytać magazyny motoryzacyjne

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад

      Też u fryzjera czy w innych miejscach, gdzie się czekało przed wizytą. Czy ostatnio widziałem w warsztacie samochodowym.

  • @user-jp7cv3yt8d
    @user-jp7cv3yt8d 7 месяцев назад +1

    Z innych rzeczy, które zniknęły w zasadzie to: magnetowidy, dyskietki (nawet płyty są mniej popularne), małe czasopisma z dowcipami typu Dobry humor, czy 101 najlepszych dowcipów (ogólnie prasa chociaż istnieje, ma się dużo gorzej niż kiedyś, np. czasopisma komputerowe zniknęły, jedynie jest CD Action o grach i to też miał duże problemy), konkursy autio tele (zastąpione przez smsy premium), Telegazeta, telewizja edukacyjna, teleturnieje dla dzieci i młodzieży (np. Krzyżówka 13-latków, szalone liczby, dzisiaj za bardzo nie ma teleturniejów, do których może zgłosić się szkoła np.), boazeria (kiedyś w praktycznie każdym domu była). Świat się bardzo szybko zmienia.

  • @Szatan.Serduszko
    @Szatan.Serduszko 7 месяцев назад +7

    Ja zamiast telegazet miałem komiksy Kaczora Donalda, Bravo Sport, Click! I CD Action :D

  • @Dejvidowskyy
    @Dejvidowskyy 7 месяцев назад +5

    Gdzie się podziała czekolada zawinięta w sreberko?!

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад

      Chyba jeszcze ta najtańsza z Biedronki (nie Magnetic, tylko bodaj Allegro) ma tego typu opakowanie.

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад +1

      @@keytea90 Była w pewnym momencie reklama ze świstakiem, że "już nie zawija" xD

  • @DonMartin17
    @DonMartin17 7 месяцев назад

    Genialny odcinek, więcej takich proszę !!!!!!! O takich prozaicznych rzeczach budujących tamtą rzeczywistość. PS Nawet nie wiedziałem, że wieczorynek już nie ma, bo TV oglądam spontanicznie, 99% mediów to dla mnie Internet :)

  • @maciej8549
    @maciej8549 7 месяцев назад

    Fajny odcinek lekko się ogląda. Dzięki
    Pozdrawiam.

    • @GIMBYNIEZNAJO
      @GIMBYNIEZNAJO  7 месяцев назад

      Cieszę się, że się podoba :)

  • @goloriado2025
    @goloriado2025 7 месяцев назад +2

    Ja pamiętam jeszcze jak regularnie moja mama kupowała mojemu bratu takibmagazyn "Świat Wiedzy" Który był jakimś miesięcznikiem czy kwartalnikiem. Do tej pory mam ze 2 pełniusie klasery z na oko ok. 40-toma sztukami tych magazynów z datą między 2001 a 2003. I dalej z ciekawości zaglądam do nich mimo że od ponad 20-tu lat ich nie zbieramy już :)

  • @robertbutkiewicz2558
    @robertbutkiewicz2558 7 месяцев назад +1

    Nie ma to jak jeść o poranku śniadanie, oglądać filmik i widzieć w nim piękne, białe, psie kupki :)

  • @katarzynakorona1549
    @katarzynakorona1549 7 месяцев назад +7

    Wieczorynki, książki telefoniczne i paprotki. To najlepiej pamiętam, choć w moim domu rodzinnym nie było długo telefonu stacjonarnego. Gdy się pojawił - książki już chyba były wycofywane ale pamiętam je z domu moich Dziadków. Telemagazyny były ale nigdy nie używane w wymienionym celu. Mam znajomych, którzy nie mają dzieci i zamykają się tak w toalecie z telefonem. Irytujące.

  • @bilstein1993
    @bilstein1993 7 месяцев назад +2

    Paprotka jest w moim mieszkaniu do dzisiaj. Mama ją pielęgnuje.
    Książki telefoniczne dawno temu wyrzuciłem.
    Wieczorynka nie zauważyłem kiedy dokładnie zniknęła z anteny TVP1.
    Ja siedząc na 🚽 sam czytałem program TV w wersji papierowej.

  • @colorfulmakeup
    @colorfulmakeup 7 месяцев назад +3

    Paprotki wiszące na drewnianych stelażach całkiem nie zniknęły😉W mojej rodzinie dalej są.

  • @FFlynn
    @FFlynn 7 месяцев назад +3

    Jezu, wieczorynki najbardziej pamiętam. Kiedyś nieodłączna część dzieciństwa. Książki telefoniczne też pamiętam, że były, magazyny też pamiętam.

  • @weronika2463
    @weronika2463 7 месяцев назад +5

    Nie ma już jeszcze MP3/4, discmanów, najnowszych wież i radiów (jak się odmienia? XD), chociaż mam wieżę Grundiga sprzed 9-ciu lat z takim odtwarzaczem; walkmanów, spasionych monitorów i telewizorów, odtwarzaczy VHS.

  • @nataliaf1165
    @nataliaf1165 7 месяцев назад +2

    Ja pamiętam jak w przedszkolu robiliśmy zawody na to, kto pamięta w jaki dzień tygodnia jaka leci wieczorynka i zapamiętale rozmawiało się o tym, co było w ostatnim odcinku.

  • @Portmonet
    @Portmonet 7 месяцев назад +1

    Wspaniały odcinek! Dodałbym może Bravo? Nawet nie wiem czy to jeszcze wychodzi.

  • @karol1994_erapt
    @karol1994_erapt 7 месяцев назад +5

    Polecam wspomnieć o jednym z legendarnych autobusów jeżdżącym w wielu polskich miastach, jakim jest Ikarus 280. Największą atrakcją było w nim stanie w przegubie. :)
    Dziś w ruchu liniowym nie spotkamy tych pojazdów w takiej ilości jak kiedyś, natomiast część z nich została zachowana jako pojazdy historyczne i wyjeżdżają na specjalne okoliczności takie jak: linia turystyczna uruchamiana w wakacje lub podczas finału WOŚP.

    • @mateuszgigon3724
      @mateuszgigon3724 7 месяцев назад

      Hell yeah! I ten łomot, z jakim otwierały się jego harmonijkowe drzwi! O przenikliwym warkocie silnika nie wspomnę, ani o zimnie w zimie, ani o przylepianiu się do skajowych kanap latem, ani o drgawkach poręczy podczas postojów, ani o sklejkowym wykończeniu, ani o zaglądaniu przez szybkę do kabiny kierowcy, ani o morskiej chorobie na końcu wozu! Kiedyś to było, kurła!

    • @karol1994_erapt
      @karol1994_erapt 7 месяцев назад +1

      @@mateuszgigon3724 Oj tak. Wersja z harmonijkowymi drzwiami była zdecydowanie najlepsza pod warunkiem, gdy posiadała manualną skrzynię biegów (w Polsce najliczniejszy podtyp 280.26, był też nieliczny 280.02) ale były też egzemplarze z automatyczną skrzynią biegów, które też owszem były dźwiękowo ciekawe zarówno z harmonijkowymi drzwiami (280.58) jak i z normalnymi dwupłatowymi (280.37, 280.58 w kilku przypadkach i w całości 280.70)

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад

      @@B0MBSTYLE Nowoczesne przegubowce są w Polsce w każdym większym mieście. Ale wysokopodłogowe Ikarusy to było coś zupełnie innego.

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад

      @@tomaszkibaa3055 W Łodzi skajowe były do końca. Były wygodne i łatwe do utrzymania w czystości, ale problem z tym skajem był taki, że często był on rozcinany przez "nieznanych sprawców".

  • @mandybedevere
    @mandybedevere 7 месяцев назад +11

    Chyba jestem jakimś nienormalnym dzieckiem, bo:
    a) Nie pamiętam, żeby u nas były jakiekolwiek gazety w łazience;
    b) NIE MIELIŚMY WYSTAWY PAPROTEK xD
    (chyba, że ktoś miał babcie, które miały- W DOMU!!! - palmę i jukkę ;) )
    Jeśli chodzi o takie rzeczy, które już zniknęły to przede wszystkim fajne czasy, gdy ganialiśmy po podwórku do upadłego, a największą karą był wołanie na kolację. Zwłaszcza w wakacje ;)

    • @szdr15
      @szdr15 7 месяцев назад +1

      Dokładnie u mnie tak samo, nie było w moim domu żadnej paproci, ani gazet w kiblu. Za to palma i jukka była :)

    • @mandybedevere
      @mandybedevere 7 месяцев назад

      @@szdr15 u mnie w domu były głównie kaktusy🙂

  • @kpc211
    @kpc211 7 месяцев назад +2

    Poza paprotkami były też palmy, też się dziś ich raczej nie spotyka... A u mnie w gimnazjum, gdy były jakieś uroczystości szkolne czy państwowe na sali gimnastycznej, elementem bezwzględnie koniecznym była... no flaga Polski i sztandar szkoły też, ale podobnie nieodłącznym elementem była paprotka umieszczona w koszu do koszykówki.
    A tymczasem z rzeczy, które bym wymienił (nie wszystkie z nich zniknęły, lub niektóre nie zniknęły kompletnie, choć są na wymarciu - ale straciły już praktycznie swój sens istnienia):
    1. Kioski z gazetami. Kiedyś do spotkania w większym mieście przy każdym skrzyżowaniu i na każdym ważniejszym przystanku autobusowym, dziś do znalezienia dużo rzadziej. Poza gazetami kupowało się tam bilety komunikacji miejskiej, (kto palił) papierosy - no i ewentualnie jakieś drobne przekąski typu baton, guma do żucia itp. No i - odkąd pojawiły się komórki - doładowania komórkowe czy startery. A wcześniej - karty telefoniczne do telefonów w budkach. Dziś trochę te kioski zastąpiły Żabki - też są tam do kupienia podstawowe artykuły (w dodatku w dużo bogatszym asortymencie), też w większych miastach potrafi być ich kilka przy każdym skrzyżowaniu.
    2. Ktoś wspomniał o autobusach Ikarus 280, ale ja bym to rozszerzył na ogólnie pojazdy z czasów PRL. Jeszcze jak chodziłem do podstawówki, na ulicach było bardzo dużo Maluchów. Dziś spotkać jakiegoś to rzadkość. Wspomniane Ikarusy wyginęły już ładnych parę lat temu, ostatnich kilka lat to końcówka eksploatacji Autosanów H9 w PKS-ach. Trzymają się jeszcze Konstale 105/805Na jako tramwaje i EN57 jako pociągi regionalne - ale to też już wymiera i większość jeżdżących jeszcze pojazdów tego typu to wersje po modernizacji. Bo tradycyjnych wagonów kolejowych z 8-osobowymi przedziałami z siedzeniami w formie ławek/"kanap", wykończonych taką charakterystyczną drewnopodobną dyktą, z grzejnikami na wysokie napięcie pod siedzeniami, też już się nie spotyka. Podobnie kiedyś jak się poszło na rynek, większość samochodów, z których sprzedawano towary, to były Żuki, czasem trafił się Lublin - dziś są to praktycznie zawsze znacznie nowsze zachodnie pojazdy.
    3. O rynkach (targach) też trzeba wspomnieć. One nadal istnieją, szczególnie w mniejszych miejscowościach - ale sprzedających jest tam znacznie mniej, kupujących też - i kupują tam raczej tylko albo starsi ludzie, albo mieszkający na wsi. Stoiska, jakich dziś już raczej się nie spotka, a jakie pamiętam z rynku "za dzieciaka", to np. te z częściami rowerowymi, z meblami (była cała część rynku, gdzie sprzedawano meble!), z muzyką na kasetach czy z grami na Pegasusa, a także... z żywymi kurczętami w klatkach.
    4. Temat wspomniany w filmie przy okazji - ale temu spokojnie można by było poświęcić cały film na kanale. Gazety z programem telewizyjnym. Nie tylko wspomniany w tym materiale Tele Tydzień (choć on był jedną z lepszych i popularniejszych) - ale cały szereg tytułów, w tym niektóre dołączane w konkretne dni tygodnia (najczęściej w piątek) do gazet codziennych. Pamiętam, jak u nas kiedyś kupowało się Express Ilustrowany (taki lokalny łódzki tabloid) zawsze i tylko w piątek - bo wtedy miał dołączony program telewizyjny. Później przerzuciliśmy się na Fakt, który akurat, jak dobrze pamiętam, program telewizyjny miał dołączany w czwartki... A później na Tele Tydzień. No i jeszcze przed Faktem przez jakiś czas kupowany był Super Express (tutaj program był, z tego co pamiętam, klasycznie w piątki). Popularniejsze tytuły, poza Tele Tygodniem, to To&Owo (często wymawiane jako "tojowo", znane z publikowania programów zagranicznych stacji dostępnych w TV satelitarnej), Tele Magazyn (dołączany do wielu gazet lokalnych ze "stajni" Polskapresse), czy sprzedawana w Biedronce Kropka TV.
    5. Do tego jeszcze telegazeta, czyli inaczej teletekst. To też nadal działa, ale już praktycznie nie ma sensu istnienia. Taki internet dla ubogich, działający tylko w jedną stronę :) Było 800 stron numerowanych od 100 do 799 (plus każda mogła mieć dowolną liczbę podstron, które jednak irytowały, bo podstrony zmieniały się z automatu, nie miało się na ich wybór wpływu i nie raz na tę interesującą trzeba było poczekać kilka minut... niektóre nowsze telewizory miały pamięć podstron, ale na tę, która była nam potrzebna i tak trzeba było czekać, plus miało to tylko taki, że potem ona nagle nie zniknęła i ewentualnie można było do niej wrócić). Było wiele różnych sekcji, od wiadomości, przez program telewizyjny danej stacji (każda miała swoją własną telegazetę... jedynie między TVP1 a TVP2 część zawartości była wspólna), po ogłoszenia drobne. Były też lokalne telegazety, nadawane na TVP3, gdzie poza lokalnymi wiadomościami czy prognozą pogody można było sprawdzić rzeczy takie, jak rozkład jazdy MPK czy repertuar kin w danym mieście. Każda lokalna telegazeta miała swój własny klimat i szatę graficzną.
    6. Doładowania komórkowe. Dziś chyba już praktycznie wszyscy (z komórkami w pre-paidzie, a nie w abonamencie) doładowują komórki poprzez bankowość elektroniczną. Kiedyś kupowało się doładowanie, początkowo miały one formę kart-zdrapek, gdzie trzeba było zdrapać taką specjalną warstwę, by odsłonić kod doładowania - później weszły takie drukowane wprost z terminala płatniczego, gdzie kod był już wydrukowany bezpośrednio (i taka forma do dziś jest w obiegu). Doładowanie następowało poprzez wybranie specjalnego kodu jako numer telefonu.
    7. Reklamy Coca-Coli w szyldach różnego rodzaju przydrożnych barów (z jedzeniem) czy sklepów spożywczych. Każdy, dosłownie każdy szanujący się przydrożny bar (jakich kiedyś było pełno przy krajówkach, którymi godzinami jechało się nad morze czy w góry w kolumnie osobówek i tirów... bo autostrad jeszcze nie było) musiał mieć szyld w postaci takiej, że na środku znajdowała się pisana czarną czcionką na białym tle nazwa danego przybytku - a po bokach były loga Coca-Coli. Rzadziej (ale też się zdarzało) było to spotykane w przypadku sklepów spożywczych. Nie wiem, czy Coca-Cola za taką formę reklamy dawała właścicielom takich miejsc jakieś kosmiczne rabaty na dostawy swoich napojów, czy powód był inny, ale kiedyś to było powszechne - dziś już jest niespotykane.
    8. Kioski typu K67. Takie charakterystyczne, modułowe, z tworzywa o lekko obłych kształtach. Czasem znane też pod nazwą kiosków typu Kami, od firmy z Aleksandrowa Łódzkiego, która je produkowała. One w pewnym momencie były dosłownie wszędzie, w najróżniejszych rolach - od kiosków z gazetami, przez wiaty przystankowe (były też takie hybrydy wiaty z kioskiem - było to możliwe, bo to modułowa konstrukcja), różnego rodzaju bary czy budki z lodami, po budki dla obsługi na parkingach.
    9. Wspomniałem o tym już w punkcie 7 - długie, wielogodzinne wyprawy nad morze czy w góry - bo autostrad jeszcze nie było. Nie raz można było natknąć się na korki, szczególnie podczas przejazdów przez większe miasta, w których nie było obwodnic. Takie miejsca, gdzie niemal zawsze można się było natknąć na korek, to był np. wyjazd z Częstochowy w stronę Górnego Śląska. Częstochowa swoją drogą jest też charakterystycznym miejscem, bo postój na McDonaldzie w Częstochowie to był stały punkt programu wycieczek szkolnych z centralnej Polski w Beskidy czy Tatry. Innym charakterystycznym punktem (w podróżach nad morze) był przejazd przez Włocławek - nie było tam może specjalnych korków, ale przejazd przez miasto był długi, jechało się po bardzo złej nawierzchni, i ciekawym punktem były zakłady chemiczne Anwil z dymiącymi na różne kolory kominami.
    10. Charakterystyczny klimat polskich nadmorskich miejscowości... I często w nich spotykane sklepy - czy to z ubraniami, czy z wszelkiego rodzaju chińszczyzną - w formie wielkich namiotów, z podłogą z płyt OSB, z produktami na sprzedaż ułożonymi w drucianych koszach. To w sumie nie wiem, czy nadal istnieje, czy już nie, bo bardzo dawno na wakacjach nad polskim morzem nie byłem...

    • @_rudolf
      @_rudolf 7 месяцев назад +1

      Targi nadal istnieją, i to takie z meblami i kurczętami. Całe mieszkanie mam umeblowane meblami od takiego stolarza, a ostatnio we wrześniu zamówiłem u takich łóżko. Jura Krakowsko- Częstochowska tutaj

    • @AceD500
      @AceD500 7 месяцев назад

      @@_rudolf u mnie w Gdyni znanego targowiska w Chyloni już dawno nie ma i teraz tam wybudowali osiedle
      Targowisko to upadło bo przegrało z wybudowanym obok Lidlem

    • @_rudolf
      @_rudolf 7 месяцев назад

      @@AceD500 Pół kilometra od opisywanego przeze mnie targowiska jest Biedronka. Nie wygryzła go. Na targowisku sprzedawane są nie tylko produkty żywnościowe, ale też odzież, obuwie, chemia domowa, meble, dywany, żyrandole, kołdry, kwiaty, krzewy/ drzewka, meble, stoły, łóżka, wystawiają się firmy sprzedające okna, kotły centralnego ogrzewania, znajomy handluje tam rowerami. I jeszcze pewnie wiele innych rzeczy, o których zapomniałem, a których w Lidlu nie dostaniesz

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад

      @@_rudolf Oczywiście, że istnieją, ale przecież gazety z programem telewizyjnym też istnieją, a i paprotek starsi ludzie z domów raczej nie powyrzucali...
      Ale jest tam i mniej, niż kiedyś stoisk, i mniej, niż kiedyś kupujących.
      U mnie w mieście nie ma już stoiska z meblami czy z częściami rowerowymi. A handel żywymi zwierzętami chyba od jakiegoś czasu jest zakazany.

  • @Greg74948
    @Greg74948 7 месяцев назад +3

    Zapomniałeś o budkach telefonicznych na karty impulsowe. :) Pamiętam, że jeszcze na początku lat 2000 dzwoniłem z takiej budki na długiej przerwie w szkole, prawie nikt wtedy nie miał telefonu komórkowego.

  • @marcinhajda2000
    @marcinhajda2000 7 месяцев назад +2

    Przypomnę jeszcze kilka zjawisk z mojego dzieciństwa lat 90 i 2000: huśtawka na drzewie koło domu zrobiona ze starej opony od motoru i liny, rower wigry który dostałem na komunię oraz wieże audio z gramofonem firmy Osaka, baton Kuku-ruku, niedzielny przedobiedni spacer na grzyby z tatą, zjazd na sankach koło szkoły w ramach lekcji w-f, uczenie się robienia kanapek na lekcji z-p-t (zajęcia praktyczno-techniczne) w podstawówce. Sam ten przedmiot szkolny z-p-t nadaje się na odcinek :)

    • @funnyman8691
      @funnyman8691 7 месяцев назад

      Do ZPT dodalnym jeszcze fartuszek szkolny . Nie bylo lepszych gorszych , wszyscy wygladali tak samo.

  • @takijeden8481
    @takijeden8481 7 месяцев назад

    Ciekawy odcinek :) Taki inny niż wszystkie

  • @Vadovice2137
    @Vadovice2137 7 месяцев назад +2

    Gazetki jeszcze są, np u fryzjera w mniejszych miastach :)

  • @becialeee7415
    @becialeee7415 7 месяцев назад +1

    właśnie poczułam się staro ... :D
    uwielbiałam wieczorynkę :) najlepszy moment dnia :)

  • @Zawax
    @Zawax 7 месяцев назад +1

    Dalej mam gazety przy kiblu. Swiat wiedzy, Historia itd ;D

  • @kowalskinafeacie
    @kowalskinafeacie 7 месяцев назад +3

    Pamiętam jak z 10-12 lat temu na pierwszej popijawie u mnie w domu koleżanki wpadły na genialny pomysł podlania paprotki mojej mamusi piwem XDDD nieziemska to była afera

  • @polishsausage648
    @polishsausage648 7 месяцев назад

    Ciekawy odcinek hehe

  • @krispangor15
    @krispangor15 7 месяцев назад

    Pamiętam wszystkie wspomnienia :) Mega super czasy

  • @stasekmocyworek4633
    @stasekmocyworek4633 7 месяцев назад +2

    Zanim był carton network to jeszcze był rtl 7 i tam się oglądało dragon balla i rycerzy zodiaku 💪😉

  • @nathandrel
    @nathandrel 7 месяцев назад

    Wieczorynka miała jeszcze jeden aspekt, który dotarł do mnie dopiero kiedy sam byłem ojcem i zacząłem oglądać filmy animowane z moją latoroślą - animacje jak "Przygody kota filemona" czy "Reksio" tłumaczyły młodej widowni trochę jak działa świat (następstwo pór roku, etc.) z kolei filmy jak czechosłowacki "Pat i Mat" (chyba u nas znani bardziej jako "Sąsiedzi") "Pomysłowy wnuczek" pobudzały kreatywność oraz ciekawość świata. No i nie można zapomnieć o artystycznej stronie - filmy w tym paśmie zawsze były naprawdę w czołówce produkcji (Smerfy, Muminki czy wspomniane już wcześniej Przygody kota Filemona). Dziś animacje produkuje się bardzo, bardzo niskiej jakości: są animowane i rysowane bardzo tanio i nie silą się na przemycenie jakichkolwiek pozytywnych wartości, często wypełnione są przemocą oraz grozą...

    • @Cloud.1522
      @Cloud.1522 7 месяцев назад

      Żadna bajka nie wzbudzała we mnie tyle frustracji i złości co Sąsiedzi więc no nie wiem czy to taki dobry przyklad xD Oni byli tak bezmyślni, że mnie to jako dziecko doprowadzało do szału. Nie było dla mnie tam nic odkrywczego, same oczywistości. Z drugiej strony może jestem zbyt dużą perfekcjonistką i dzisiaj w ramach terapii powinnam obejrzeć wszystkie odcinki Sąsiadów jak ciągle coś psują albo robią bałagan a i tak na koniec są szczesliwi 😂

    • @nathandrel
      @nathandrel 7 месяцев назад

      @@Cloud.1522 odcinek o wiele mówiącym tytule Vino pamiętam jako srogą psychodelę.

  • @Curt1990
    @Curt1990 7 месяцев назад +1

    6:29 Z tego co pamiętam to Wieczorynka zniknęła wraz z powstaniem TVP ABC. Utrzymywanie programu dla dzieci w jedynce czy dwójce w dobrym czasie antenowym przestało mieć sens, skoro na innym kanale tej samej stacji można włączyć bajkę w tej samej (lub innej) godzinie. Kojarzę to nawet z jakiegoś wywiadu z szefem TVP czy inną ważną dla stacji osobą sprzed lat.

  • @rysmanPOL
    @rysmanPOL 7 месяцев назад +1

    Książki telefoniczne... pamiętam jak znalazłem numer do domu dziewczyny, która mi się podobała i robiłem jej jakiś czas głuche telefony... ale to było creepy 😵‍💫 białe kupy - mylone czasem z kredą 😂 telemagazyn był zawsze u mnie kupowany z piątkową gazetą i przeglądało się program na cały tydzień czekając na dany film. W kibelku u mnie były książki z kawałami, co sprawiało, że faktycznie siedziało się tam bardzo długo 😅 paprotki - u mnie było mało. Ale za to moja mama już wtedy miała monstery w wielkich donicach, jedną taką wystawiła na korytarz klatki schodowej by tam było ładniej. Ale niektórzy faktycznie mieli paprocie od podłogi po sufit. Dobranocka faktycznie kończyła dzień, ale ja jeszcze musiałem obejrzeć wiadomości, informacje sportowe i pogodę 😁
    Z rzeczy, które zniknęły... tata mi kupował często samochodziki w kiosku, za 50 gr czy złotówkę, tego dziś nie ma. Nikt nie robi już zakupów na rynku, a były to kiedyś wyprawy. Nie wspominając już o tak oczywistych rzeczach jak oranżady w proszku czy te w szklanych butelkach, lodach pałeczkach za 30 gr, budkach telefonicznych czy sprawdzaniu repertuaru kin lub rozkładu jazdy pociągów w gazetach. Tylko u starszych osób ostały się kalendarze z wyrywanymi kartkami na każdy dzień. Nie ma stojaków na gazety, a my mieliśmy taki razem ze stolikiem i lampą. Nikt też się nie nudził na podwórku nawet jeśli zabawy zahaczały o te z gatunku niebezpiecznych i żaden dzieciak nie będzie już wiedział jak to jest dostać do grania piłkę z marketu za kilka złotych i granie nią nawet jak odejdą łaty i dopóki nie wyjdzie z niej balon. Biegało się za nią w stroju Ronaldo czy Rivaldo z rynku w gumowych korkach.

  • @TakJakbyLuksusowo
    @TakJakbyLuksusowo 7 месяцев назад

    Rozmrażanie lodówki: przez no-frosty i w ogóle chłodziarko-zamrażarki już mało kto to robi ;) A klasyczne "lodówki" z zamrażalnikiem (tym w środku) jednak trzeba regularnie rozmrażać.
    Z mniej znanych: trzepanie płóciennych worków od odkurzaczy, przy śmietnikach, trzepakach, murkach - a mało kto wie że do tych wszystkich blaszanych odkurzaczy były w sprzedaży worki papierowe, sam kupowałem takie na pocz. 2000 lat ;) I w ogóle wyginęły stare blaszane odkurzacze, które wymęczone kończyły żywot w garażach do odkurzania samochodów ;)
    No i tego mi brakuje najbardziej: wszechobecnych Maluchów i wszelkich ich dźwięków pracy: ruszanie z 1. biegu, przejazd z niską prędkością na 4. biegu, no i oczywiście odpalanie :D
    Firany i zasłony - teraz spotyka się je rzadziej w nowych domach. W ogóle zasłony pełnią teraz role głównie dekoracyjną, prawie nikt nie zasłania nimi okien ;)

  • @klaudl5529
    @klaudl5529 7 месяцев назад

    Białymi kupami to mnie zaskoczyłeś 😂

  • @janekxdd1126
    @janekxdd1126 7 месяцев назад +3

    jestem za złożeniem petycji w sprawie ponownego pusczania dobranocek przed wiadomościami

    • @lina.9806
      @lina.9806 7 месяцев назад

      To byłoby coś! 😍

    • @Mar00da99
      @Mar00da99 7 месяцев назад

      Na TVP ABC masz. Ja sobie chyba specjalnie włącze

  • @user-jp7cv3yt8d
    @user-jp7cv3yt8d 7 месяцев назад

    Paprotki mam u siebie w mieszkaniu. Gazety z programem TV można kupić do dziś, nie zniknęły. Po prostu mają mniejsze znaczenie, bo każdy ma program w telewizorze teraz tzw. EPG. Wieczorynka jest na TVP ABC. W sumie te rzeczy nie zniknęły całkowicie, ale straciły na znaczeniu. Firmy do dzisiaj mają telefony stacjonarne. Książki telefoniczne są niepotrzebne. Czasem widziałem jakieś internetowe książki telefoniczne jakiejś sieci komórkowej pojedynczej, ale to nie praktyczne, jak każdy ma inną.

  • @kyloren2033
    @kyloren2033 7 месяцев назад +3

    Wiele rzeczy które dzisiaj są dla nas codziennością może zniknąć.

  • @kostekkostkowski5066
    @kostekkostkowski5066 7 месяцев назад

    Ale jestem stary, masakra... 🥺
    Pamiętam te wszystkie rzeczy. Tabaluga, Muminki czy Zaczarowany Ołówek w Wieczorynce i te prześmiewcze "już po Wieczorynce więc szoruj spać" 😂.
    W moim pokoiku była wylęgarnia Paprotek - najlepiej rosły, więc mama zostawiała mi małe by potem zabrać do innego pokoju jak już podrosną. A w ogóle to babcia moja miała całą wysepkę w pokoju na podłodze zrobioną z kwiatków, często stojących na drewnianych pieńkach (tak, takich do palenia, nie żadnych ozdobnych).
    Tylko w toalecie nie leżał "Teletydzień" a Wyborcza poniedziałkowa (szczególnie dodatek "Praca") i piątkowy dodatek do Wyborczej z programem tv.
    To były dobre czasy 😊
    Właśnie, @GIMBYNIEZNAJO mógłbyś przybliżyć/przypomnieć o poniedziałkowej Gazecie Wyborczej, którą większość kupowała właśnie dla dodatku z ogłoszeniami o pracę. Uwielbiałem zaczytywać się dwupoziomowym komiksem z bohaterem pracującym w korpo. Jak się on nazywał 🤔 ?

  • @kubur1422
    @kubur1422 7 месяцев назад +1

    Panie, oglądam (31l) Twój filmik mając monstere po swojej prawej stronie, a paprotkę metr dalej na szafie xD

  • @YuSaizo
    @YuSaizo 7 месяцев назад +5

    Telemagazyn to ja mam cały czas u siebie w łazience 😅 Rocznik 94 pozdrawia

    • @mateuszgigon3724
      @mateuszgigon3724 7 месяцев назад +1

      Przez chwilę myślałem, że trzymasz w toalecie telemagazyn z 94' :D

  • @mcmarc5343
    @mcmarc5343 7 месяцев назад +4

    Wieczorynka nie zniknęła a przeszła do kanału tematycznego TVP ABC w lutym 2014 roku. Tej informacji zabrakło w tym filmie.

  • @wojciechc7910
    @wojciechc7910 7 месяцев назад +3

    Ahh te pamiętne intra przed i po dobranocce😁

  • @dragons1466
    @dragons1466 7 месяцев назад +1

    Jeśli chodzi o książki telefoniczne, są dostępne w wersji cyfrowej w Orange na płycie CD , dostępne za darmo w ich salonach

  • @fuzzymaro
    @fuzzymaro 7 месяцев назад

    Ja czytałam teletydzień i kiedyś znalazłam tam coś co byłoby dzisiaj nie do pomyślenia. W teletygodniu mieli rubrykę na listy od czytelników, w których zadawali oni przerózne pytania, bez jakiejs konkretnej tematyki, tak po prostu o życiu albo o jakichś aktorach. Jakaś baba zapytała się, czy dobrze robi, że swojemu 7-letniemu synowi.....jak to ująć.......pomagała rozładowac napięcie kiedy go kąpała. Do dzis pamietam jak mnie zszokowalo to pytanie. Odpisali jej oczywiście, że absolutnie nie wolno robic czegoś takiego i że ma przestać ale mam wrażenie ze jakby dzis ktos gdziekolwiek wyslal taki list to byłaby z tego inba o ktorej usłyszałby każdy a baba by poszla do paki xD

  • @JoAnna1J315
    @JoAnna1J315 7 месяцев назад

    Czuję się dość dziwnie, bo przypomniałeś mi o białych psich kupach które kompletnie zniknęły z mojej świadomości i w sumie mogło już tak pozostać :D A paprotki mi tak obrzydły, że nigdy ich u siebie w domu nie postawię :D

  • @zentorgamer
    @zentorgamer 7 месяцев назад +1

    Jak tak wspomniałeś o paprotkach to w sumie racja. Nie tylko z domów ale i z urzędów i szkół jakoś magicznie zniknęły kilka lat temu. A co do psich kup, to zawsze myślałem że one po prostu bielały na słońcu.

  • @Cloud.1522
    @Cloud.1522 7 месяцев назад +1

    Pamietam jak kazdy w I kalsie mial przyniesc jakiegos kwiatka do sali. Micmama kupila wielka paprotke i zostala powieszona w honoeowym miejscu nad biurkiem nauczycielki, a resztackwiatkow na parapetach/tylnych regalach. Zostala tam po opuszczeniu przeze mnie klas1-3 w roku 2000, ciekawe czy ile lat klas po mnie jeszcze nacnia patrzylo...
    Teraz jestem oczywiscie dumna posiadaczka Monstery.

  • @Hancyli1986
    @Hancyli1986 7 месяцев назад +5

    Uwielbiałem dobranocki a zwłaszcza niedzielne ponieważ leciał Disney. Poza tym czołówki dobranocek były przepiękne. Majstersztyk 👏 To akurat zauważyłem że zniknęła dobranocka. Wtedy już byłem pełnoletni.

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад

      W sobotę też często były dobranocki z gatunku "fajnych", np. Smerfy.

  • @DossiaczeQ
    @DossiaczeQ 7 месяцев назад +6

    Ja oglądałam codziennie Wieczorynkę (oraz inne pasma z kreskówkami np. Bajkowe Kino na TVN), bo byłam takim trochę koneserem bajek i animacji 🤗
    A oglądając Pokemony lub Czarodziejkę z księżyca, wtedy nie wiedziałam nawet że to anime 😅

  • @magdalenamikulska3323
    @magdalenamikulska3323 7 месяцев назад +1

    Książki telefoniczne pamiętam bo byłam w budce telefonicznej. Wieczorynkę trochę pamiętam. Nie ma też patyczków, które były w danonkach i mojego ukochanego przysmaku: budyniu pauli takiego w łatki. Zniknęła prawie zabawa na podwórku , bajki uczące wartości. Co się tu dzieje

  • @1990maciek
    @1990maciek 7 месяцев назад +1

    W Telemagazynach była najlepsza ostatnia strona z grami i dzwonkami 😢

  • @jaceklutrzykowski
    @jaceklutrzykowski 7 месяцев назад +2

    Telemagazyn się przydawał gdy nie było internetu. 📰🗞️📺

  • @AKMistrz19
    @AKMistrz19 7 месяцев назад +1

    Wersalki, tapczany, kasetony na suficie, boazerie, lufciki w oknach, popielniczki w domach, gumolity na podłodze, klejenie naklejek po owocach na kuchence, prodiże, pieżyny, serdaki i ogólnie inne podejście ludzi (dziś nazwaliby to patologią).

  • @roznenajrozniejszenajbardz4958
    @roznenajrozniejszenajbardz4958 7 месяцев назад

    Można też wspomnieć o DVD i BD. Co prawda jeszcze się ukazują, ale wypożyczalnie padają. Nie mogę uwierzyć, że do 2020 zdarzały się nawet okazyjnie w Biedrach, ale teraz to ze stacjonarnych tylko Empik, a za niedługo to prawdopodobne, że przestaną na zawsze je robić.

  • @tomaszkolano8943
    @tomaszkolano8943 7 месяцев назад +3

    Moją Wieczorynką teraz jest "Jeden z Dziesięciu" ":-)

  • @thomaswhite9727
    @thomaswhite9727 7 месяцев назад +2

    Mam dalej lewitującą paprotkę. Mam też jak to określiłeś "te kultowe drewniane stelaże". Starą książkę telefoniczną też mam. Taki sentyment mimo 28 lat na karku 😉

  • @szdr15
    @szdr15 7 месяцев назад

    Jedyne co się zgadza z tym co u mnie było i Twoim filmem to książka telefoniczna oraz dobranocka. A co było i znikło? Gdybym pomyślał na pewno sporo, ale jakoś mi utkwiło że w wielu domach których pamiętam to były tapety z drzewami, lasem na ścianie. Była taka ściana w pokoju moich dziadków xD Pamiętam cały rytuał szukania w książkach. Awaria ciągnika, maszyny czy szukanie jakiegoś zakładu, zasiadało się do stołu, książka i przeglądanie numerów, wyszukiwanie firm, i te żołte kartki w niej. Na pewno takim obowiązkiem w każdym domu była boazeria

  • @whitelivesmatter2
    @whitelivesmatter2 7 месяцев назад +2

    fajne było ze w kazdym bloku było na parterze wywieszone były listy mieszkańców dzis nie do pomyslenia

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад +1

      Często nie było nawet list, tylko nazwiska wraz z numerami mieszkań były na domofonach. Teraz w ogóle często są te domofony z klawiaturką do wpisywania, kiedyś spotykało się praktycznie tylko te, gdzie były przyciski odpowiadające wszystkim mieszkaniom - i przy przycisku był numer mieszkania wraz z nazwiskiem mieszkańca. Dziś zazwyczaj - tam, gdzie taki domofon starszego typu jeszcze się ostał - są już tylko same numery mieszkań.
      Domy jednorodzinne też często miały nazwisko mieszkańca wypisane pod numerem domu.

    • @whitelivesmatter2
      @whitelivesmatter2 7 месяцев назад

      @@kpc211 we włoszech dalej wywieszone nazwiska przy domofonach

    • @kpc211
      @kpc211 7 месяцев назад

      @@whitelivesmatter2 Tak jak i w Niemczech - tylko tam to często jest z konieczności, bo mieszkania nie są numerowane.