to jeszcze niech dodadzą żeby auta karetki wykrywały jak się zamkniesz szczelnie to nie słyszysz w wczoraj burak jechał na A4 lewym pasem a karetka zanim a prawy pas był pusty
Miniaturka epicka. Odzwierciedla stan psychiki kierowcy jak mu zaczynają te wszystkie systemy przeszkadzać :P Mam dla biurokratów z UE nowy pomysł na ograniczenia prędkości w nowoczesnych autach, bo rozpoznawanie znaków+sygnał przekroczenia prędkości średnio się sprawdza. Gdzie można to zgłosić? Pomysł jest taki: Odtwarzasz muzykę na systemie multimedialnym auta w losowej kolejności. Szybka muzyka, np. 150bpm możesz jechać max 150km/h. Wolna np. 60bpm - 60km/h. Brak muzyki lub starsze auta - zgodnie ze znakami drogowymi. Wszystko komputer pokładowy rozpoznaje przy pomocy AI i narzuca ograniczenia. Tym sposobem jak ktoś np. lubi muzykę metalową to pojedzie sobie szybciej, a ktoś coś wolniejszego słucha - pojedzie sobie wolniej. Do tego czarne skrzynki i likwidacja fotoradarów. Mandaty mogłyby być wystawiane tylko i wyłącznie w oparciu o dane z czarnej skrzynki raz na rok przy przeglądach uwzględniając dozwoloną prędkość w oparciu o utwór w danym czasie. Pomysł równie genialny, co te obowiązkowe systemy wprowadzane z inicjatywy UE.
6:30 Nadgorliwość tego systemu sprawi, że będzie bezskuteczny. Poprzez habituację nauczymy się, aby go ignorować. Jednocześnie nauczymy się, że gdy system się nie odzywa to w ogóle nic się nie dzieje, więc uśpi naszą czujność. W efekcie, gdy system zawiedzie to będzie dochodzić do wypadków, do których by nie dochodziło bez rozpowszechnienia tego systemu. Ale scenariusz alternatywny się nie pojawia w statystykach, więc ci "obiektywni i podążający za nauką/danymi" będą dumnie stroszyć piórka, że trzeba uszczelnić te systemy i uczynić je jeszcze bardziej nadgorliwymi, co jeszcze bardziej pogłębi problemy.
Dokładnie. Były badania pokazujące że im więcej było w samochodzie "udogodnień" tego typu tym mniej kierowca skupiał się na drodze i miał dłuższy czas reakcji. Więc tu naprawdę nie chodzi o bezpieczeństwo. Tylko inwigilacja i de facto kolejny podatek, bo my za to płacimy. Jedyne wyjście to natychmiast wyjść z UE, ale cóż, nie z tą naiwnością większości
tak jest niestety, przećwiczyłem to na sobie jak po roku użytkowania auta z asystentem hamowania przesiadłem się z prowrotem do normalnego samochodu. Zanim się przyzwyczaiłem, niewiele brakowało a dwa razy wjechałbym komuś w kufer bo system oduczył mnie skupiania uwagi na prowadzeniu przy niskich prędkościach. Systemy wtórnie upośledzające kierowcę. Teraz mam nową KIA i pierwsze co robię po odpaleniu auta to wyłączam start-stop a następnie przeszkadzacza pasa ruchu. Niech szlag trafi eurokratów, skoro wzorem do naśladowania jest dla nich Kim z Chin.
co ci nie pasuje w tych systemach? gdyby one były w samochodach to ta trójka młodzieży w BMW w Wodzisławiu by żyła. Co najwyżej pogięliby blachy i tata pasem skroiłby tyłeka tak teraz musi patrzeć w oczy rodzicom dziaciaków które zginęły bo ma syna debila któremu nieopatrzne dał auto zamiast miotły do ręki.
Dlatego stare samochody będą powoli zakazywane pod różnymi pretekstami albo obkładane nowymi podatkami, żebyśmy sobie nie mogli pojeździć bez asysty Wielkiego Brata.
@@robercikj1008 dopóki grupa osób która stoi przy drodze w celach zarobkowych nie będzie miała możliwości skontrolowania, to nie widzę przeszkód aby system włączyć do przeglądu, a później ponownie go "zawiesić"
Niech mówią co chcą, dla polityka liczy się tylko i wyłącznie dokręcanie śruby i zyski z tego płynące (czy to finansowe, czy jakiekolwiek inne), bezpieczeństwo jest tylko słowem wytrychem.
@@zbyszek9202 Ogrzewanie nie może być z pierdów. Niedawno był pomysł (chyba też unijny), żeby wymordować krowy bo pierdzą, czym się przyczyniają do efektu cieplarnianego.
Najwyższa pora na badanie ile wypadków spowodował kierowca rozproszony prze nieprawidłowo działające systemy bezpieczeństwa ! Do Ilu wypadków doprowadziła bezpośrednia ingerencja systemów bezpieczeństwa typu korekta toru jazdy, błędne awaryjne hamowanie, ograniczenie mocy pojazdu w tracie włączenia się do ruchu itp… Osobiście miałem do czynienia z błędnym ograniczeniem mocy pojazdu pod pretekstem wykrycia przeszkody podczas gwałtownego ruszania z drogi podporządkowanej, w rezultacie wyjechałem jak stary dziadek z prędkością 5km/h zamiast dynamicznie wyłączyć się w wolną przestrzeń bez zmuszania nikogo do hamowania…
Tak - w połączeniu z asystentem toru jazdy myślałem, że wysiądę i podpalę te auto na autostradzie aby nie zniosło kolejnych jaj (z wypożyczalni). Sytuacja miała miejsce na remontowanej drodze w Niemczech - nie dość, że nie rozpoznawał system żółtych pasów na jezdni i chciał mi korygować to jazdy na barierki to jeszcze non stop upierdlistwo informowało o zmęczeniu i braku koncentracji na drodze.
tak na pewno, ale będzie się zmuszanym do zmiany na nowe większymi podatkami, jakimiś limitami itp. a mniemam że wręcz niedługo któryś z tych mądrych co wymyślają same genialne prawa wymyśli prawo nakazujące złomowanie auta starego, za wyjątkiem klasyka dajmy na to.
Z racji pracy mam nowe auta firmowe co 2-3 lata. i szczerze jak na razie poza tym że faktycznie wyświetla zamiast cyfrowego prędkościomierza powiadomienie o zmęczeniu w bezsensownych momentach nie widzę większego problemu. Samochody nie są awaryjne (przynajmniej do ok 300k nic się zwykle z nimi nie dzieje) a durne systemy można wyłączać przed rozpoczęciem jazdy, co po prostu robię jak procedurę startową za każdym razem już odruchowo 😅. Zobaczymy jak będzie to z czasem implementowane. Z automatycznym hamowaniem mam takie doświadczenie że jak ktoś mi na skrzyżowaniu wymusił pierwszeństwo system tego nawet nie zauważył i uderzyłem 😆
Asystent hamowania jest taki dobry że w pracy jadąc autem ciężarowym Iveco wykryło słupek jako pojazd i po oblodzonej powierzchni wyhamowało mi na łuku prosto w rów czy szarpnęło na prostej drodze przez co o mało nie spowodowałem kolizji
@@szymonpawlisz2515w Passacie B8 też tak działa i takie działanie jest poprawne z perspektywy przepisów ruchu drogowego np. niemieckich, gdzie jest zakaz wyprzedzania po prawej stronie drogi. Mi Passat w trybie ACC/Travel Assist nie pozwala wyprzedzić prawą stroną a i sam hamuje gdy wykryje samochód zwalniający przy skręceniu w lewo (przypomnę, że przepisy zabraniają wyprzedzenia na skrzyżowaniu), nie dzieje się to gwałtownie, ale odczuwalnie. Czy to przeszkadza, oczywiście że nie, ale ja rozumiem skąd takie zachowanie samochodu wynika. Inna sprawa to działanie automatycznych ograniczników prędkości w trybie ACC, gdzie błędne rozpoznanie znaków powoduje gwałtowne hamowanie, np ze 140 do 40 (np przy zjeździe na mop) na autostradzie - dokładnie tak znajomemu samochód się zachował, po czym wyłączył ten tryb w samochodzie. Mi wielokrotnie samochód rozpoznał ograniczenie prędkości z ograniczeń naklejanych na naczepach albo z ograniczeń tonarzowych (20t jako 20km/h).
Jestem ciekaw, ilu pieszych przejadą kierowcy przez nieparzenie na boki :D Ja nie wiem, czy żeby zostać europejskim regulatorem trzeba przedstawić zaświadczenie o niepełnosprawności umysłowej, czy o co chodzi?
@@AErKart chciałbym powiedzieć że wprowadzane środki są absolutnie niewspółmierne do zagrożenia. Jeśli jakiejkolwiek działania mają tu sens, to są kursy dla kierowców, a nie permanentna inwigilacja i kontrola społeczeństwa. Ale politycy muszą coś robić, nawet jeśli to przynosi więcej szkody niż pożytku. A jeśli można tym czymś ograniczyć wolność obywateli, to tym lepiej.
Jeśli naprawdę chcą poprawić bezpieczeństwo kierowców na drodze sugerowałby dodanie funkcji wykrywania policjant stojącego za winklem. Kierowcy na pewno poczują się bezpieczniej drodze.
Zlikwidować nieoznakowane radiowozy, podwoić liczbę oznakowanych radiowozów na drodze, każdy oznakowany radiowóz obowiązkowo wyposażony w wideorejestrator. Jechałem ostatnio "wiślanką" za oznakowanym radiowozem - przez 30km nikt wokół mnie nie złamał ani jednego przepisu. I ja też. Tymczasem kiedy po tej drodze nie jedzie radiowóz, to kierowcy jadą 70kmh zgodnie z przepisami mniej więcej 500m przed fotoradarem, a za fotoradarem, gdzie dalej jest ograniczenie 70, gaz i na liczniku 90 - 110.
@@aro8000 no i jak widzisz jadą tam 110 na ograniczeniu do 70 i nikt się tam nie zderza z tego powodu, mądry człowiek powiedział by, że skoro 100 kierowców uważa, że jazda tam 110 jest bezpieczna bo tyle właśnie jadą, to trzeba tam wstawić znak ograniczenie do 110 ale jesteś też ty i tobie podobni, gdzie wszystkich będą równać do tych najsłabszych. Gdym ja rządził w kraju, zbadał bym śrdnią prędkość aut na danych ulicach i taką takie tam ustawił ograniczenie, bo 1000 kierowców jest bardziej miarodajnym wskaźnikiem niż detektywa genewska, która ma już z 80 lat w prawie nie zmienionej wersji.
Eeeej dobre. Wbudowany yanosik, wykrywacz radarów, i najlepiej jeszcze żeby każdy patrol musiał na bieżąco raportować swoją pozycję do aplikacji :D Stary, jeśli kiedykolwiek pójdziesz do polityki, to masz mój głos ;D
Dla czego ludzie nie będący funkcjonariuszami państwowymi posiadają dane objęte RODO? Nie kojarzę aby w umowie kupna pojazdu było zezwolenie na śledzenie mojej osoby za pomocą mojego pojazdu. A tym bardziej na wykorzystanie czy odsprzedaży takich danych.
Jesteś pewien, że przeczytałeś dokładnie wszelkie umowy, regulaminy, informacje i ostrzeżenia, które musiałeś zatwierdzić (podpisem, przyciskiem, kliknięciem...)? Coraz więcej przepisów chroniących prywatność to tylko coraz więcej biurokracji, nie prywatności. Prywatności jest coraz mniej - w części również wskutek przepisów.
Ale telefon androida albo appla pewnie przy doopie masz cały czas? I co, inwigilacja 100x większa w telefonie niż w aucie ci nie przeszkadza? Co do danych z czarnych skrzynek to niedawny przypadek ciula z bwm który spierniczył do ZEA pokazał że nie każdy ma dostęp do takich danych. Musieli sciągać narzędzia do odtworzenia z centrali w niemczech na wniosek sądu
Przykład: Kia XCeed, MY2025 (czyli z nowymi obowiązkowymi systemami): cena w górę, moc silnika w dół. Nowa norma emisji 6 z jakąś tam literką, więc trzeba było zdławić 1.5 t-gdi ze 160 do 140KM, a kilka tysięcy więcej to za czarną skrzynkę i inne guano o które nikt nie prosił a wszyscy "dostali".
Wolność kończy się tam gdzie pojawia się bezpieczeństwo. Od dawien dawna używa się go by przesuwać granice, bo łatwo jest wmówić, że to dla dobra ludzi. Czy aby na pewno? To kierowca odpowiada za to co zrobi na drodze i jeśli chce poczuć się wolny to ciśnie gaz i micha mu się cieszy. Rozumiem, że teraz nie będzie takiej możliwości
Już większości aut cyrki się dzieją tsc w razie poślizgu kół osłabia działanie silnika by nie wyjechać pod górkę na śniegu gdzie czas że była linka gdzie sam decydowałem o mocy silnika
Czego by nie wymyślili, jakich limitów nie nałożyli, jakich wymagań nie dodali, jakich kontroli nie poszerzyli, to i tak brniemy w te bagno. Ludzie się totalnie odkleili, zero myślenia i tylko powtarzają jak mantra "tylko z unią Polska przetrwa".
Ja już od lat wspominam, że motoryzacja i prawdziwe samochody, a nie zabawki skończyła się mniej więcej 2012-2016. Nie jestem przeciwnikiem technologi, jestem nawet gadżeciarzem. Ale samochód i motocykl ma jechać i być nie zawodny. Dając również jakąś wolność. A coraz bardziej idzie to w złym kierunku. Czekam kiedy wszystkie autka będą podłączone pod główną centralę. I gdy zaczniesz zbyt długo jechać powyżej ograniczenia to zdalnie cię zatrzymają. Tak więc, nawet gdy będę miał coraz więcej najnowszych aut i motocykli. Jeden „dziadziuś” na czterech kółkach i „babcia” na dwóch nigdy nie opuszcza mojego garazu
Odnośnie "gdy zaczniesz zbyt długo jechać powyżej ograniczenia to zdalnie cię zatrzymają" Nie, nie będą Cię zatrzymywać, z tego nic nie ma - dostaniesz mandat, będziesz po prostu płacił dodatkowo.
@@photon6668 aktywne tempomaty już powsadzali. Całe systemy i sterowanie z ekranika też. Jeżeli masz urządzenie, które ma możliwość wgrywania kolejnym programów to już żaden problem powsadzać tam każdy system jaki chcesz. Niestety!
@@Wisniovvy Też wolę analogowe. A co do takich systemów, to wszystko da się obejść. Jak masz zablokowane mapy to wrzucasz power commandera i już nie są zablokowane. Z wysyłaniem lokalizacji będzie tak samo, ktoś albo nadpisze firmware, albo zrobi jakiegoś boxa który będzie udawał moduł gps i sobie jeździł po mapie 50 kph :D
Już są. Nawet ASO Ci to wyłączy, tylko pod warunkiem, że utracisz gwarancję na auto. Co więcej są aplikacje odpłatne na smartfon, gdzie wykorzystywana jest luka np. w Bluetooth auta i możesz sobie aktywować i deaktywować tego typu funkcje, często nawet bez śladów, bo modyfikacja jest w RAMie, a nie fizycznie w oprogramowaniu na kości flash, ale to też dużo zależy od modelu auta, wersji oprogramowania.
W UK od kilku lat jest system "inteligentnych autostrad". To zestaw kamer, które monitorują ruch ma autostradach i dostosowują znaki (np. ograniczenia prędkości) i/lub otwierają/zamykają dodatkowe pasy ruchu. Brzmi dostojnie i ...zaawansowanie, no nie? Otóż nic bardziej mylnego. To badziewie używa głównie danych historycznych, wiec jesli np. zdarzyło sie, ze przez dwa kolejne piątki o 16:00 byl w jakimś miejscu wypadek i operator autostrady ręcznie zmienił ograniczenia prędkości to w kolejny piątek o 16:00 system automatycznie ustawi takie samo ograniczenie! System za kilkaset milionów funciakow, a osmiele sue stwierdzić, ze ja, programista amator+, byłbym w stanie w kilka tygodni odwzorować zachowanie takiego systemu, pisząc wszystko od zera (bez testów, tylko " proof of concept"). Politycy to debile i/lub sorzedajne szuje, skoro nabierają sie na takie rzeczy, a później ja podatnik za to płace i jako kierowca ponosze tego konsekwencje.
Jeżdżąć na motorze, jedną z pierwszych rzeczy, których uczą, to żeby patrzeć w głąb zakrętu a nie przed siebie - tak jest po prostu bezpieczniej.... Pewne nawyki z motocykla weszły w krew i nawet jadąc autem na zakręcie patrzę przed pojazd przede mną a nie na jego rejestrację. Nie da się bezpiecznie prowadzić pojazdu patrząc się tylko przed siebie xd
Jeździłem 1 cały dzień Mazdą CX-60 i ten system nie zareagował ani razu. Dodam tylko że to była autostrada i miasto oraz drogi osiedlowe. Noszę okulary korekcyjne, może to ma jakiś wpływ. Prywatnie mam Mazdę 3 też z tym systemem i w czasie 2500km które przejechałem zareagował tylko 1x jadąc autostradą po 30minutach drogi.
Praktycznie wszystkie nowe auta mają opcję custom. Ustawiasz tam wszystko po swojemu i gdy wchodzisz do auta klikasz „mode” wybierasz, swój profil i jedziesz. Cała procedura trwa 1,5 sekundy. W takiej np. Octavii ustawiasz tryb jazdy, systemy wspomagające jazdę, twardość zawieszenia , stop/start itd.
Ogranicznik prędkości do 250 km/h magicy z laptopami wyłączają za 200 zł. Z tymi systemami będzie podobnie. Kupujesz auto i jedziesz do informatyka co ma program i wie jak obejść system. Płacisz np 200zł i masz zezaktywacje.
Niestety te systemy to wymóg homologacji a nie widzimisię producenta, czyli dezaktywacja pozbawia auta homologacji a co za tym idzie kierowca takiego auta naraża się na konsekwencje prawne jeżeli będzie poruszał się nim po drogach publicznych. Od mandatu i zabrania DR, po konsekwencje finansowe/karne w przypadku kolizji (a czarna skrzynka wszystko zarejestruje). Dlatego obecnie te systemy możesz w menu wyłączyć, ale jak będzie to wymóg homologacji (czyli w nowych autach) to wyłączenia po przez menu już nie będzie.
@@Zarombik czarna skrzynka może się skutecznie popsuć...Ktoś stworzył program ktoś inny moze go zmodyfikować. Znajdą się magicy. Tylko na początku bedzie to drogie.
@@frodo3947 Pracuję z Węgrem, który ma takiego zeza i nawet ostatnio przyjechał do Polski autem. Ale on nie ma w aucie tych systemów wykrywania zmęczenia, więc nie jestem w stanie uzyskać odpowiedzi.
Nie zapominajmy jak drogie są badania nad tymi systemami. Był o tym artykuł na autoblogu, bo rozwijanie nowych technologii "bezpieczeństwa", prowadzone są także przez polskie firmy. Całe pułki programistów, inżynierów i wszelkiej maści innych high-endowych fachowców od spraw technicznych. Pracę tych ludzi opłacają kierowcy nowych aut
@@xgorzki603 Dawniej jak każdy moduł sterujący był na osobnym obwodzie połączony tylko z urządzeniami, na które miał bezpośredni wpływ, to by może zadziałało. Obecnie najczęściej wszystko jest w jednym komputerze centralnym. Koszty :)
znam gościa co opracował ten system od zmęczenia, pierwotnie użył go do skupienia podczas nauki, gdy przestawałeś się skupiać to sygnalizował, dopiero potem znalazł zastosowanie w aucie, jego badanie nie było drogie. wręcz śmiesznie tanie.
@@kofstein Jak po CAN, to wywalenie tego będzie jeszcze prostsze, niż Ci się wydaje, bo da się to wtedy zrobić z poziomu software'u, nie dokonując w aucie żadnych mechanicznych modyfikacji w aucie. Microsoft zarzekał się, że w Windowsie 11 telemetria i Edge będą już totalnie nieusuwalne, bo zcalone z samym jądrem systemu. Grupka entuzjastów z jakiegoś forum opublikowała nową windę bez telemetrii, bez edga i z zabezpieczeniem, żeby aktualizacja nie wgrała ich na nowo w jakieś dwa tygodnie. Na dodatek znaleźli potężną dziurę w zabezpieczeniach, przez którą dostanie się do plików użytkownika przez pena z linuxem to 3 minuty zabawy. Nie słyszałem, żeby Microsoft ją załatał.
Opel Crossland X MY 2020. Też ma system wykrywania zmęczenia... jeśli aktywuje się podczas jazdy (np. zbyt długo popatrzę na nawigację), to jest delikatny gong i miga zielona kontrolka od systemu kontroli martwych stref. Ale często się aktywuje podczas postoju, gdy uruchamiam silnik (np. chcę włączyć podgrzewanie szyb i lusterek) i dopiero zapinam pasy... piękny sążnisty komunikat na infotainment. Co ciekawe, nie ma go jeśli przed uruchomieniem silnika podepnę telefon i zdąży wystartować Android Auto.
Z jednej strony tak, kapitalizm i handel danymi. Z drugiej, przewrotnie, to faktycznie będzie sprzyjało bezpieczeństwu na drodze ;) Takie dwie pieczenie na jednym ogniu. Wiadomo, możemy dyskutować, czy to już aby nie za daleko, ale ileś tam lat temu nie do pomyślenia było, żeby ktoś zakazał posiadania broni, czy kopania sobie dziury na działce i stawiania domu bez odpowiednich zgód, czy fachowca. Wszystko się zmienia i to co dla nas jest oburzające za dekadę, czy dwie będzie codziennością. W istocie, to wszystko jakby zmierza do jakiejś utopii, gdzie dla naszego bezpieczeństwa jesteśmy traktowani jak bydło w klatce, bo z jakiejś symulacji AI wyszło, że w przeciwnym wypadku zrobimy sobie więcej krzywdy. Dlatego mam nadzieję, że jako obywatele nie zatracimy zdolności palenia opon pod sejmem i robienia rozpierdolu, przez który ówczesny rząd będzie się musiał wycofać ze swoich "dobrych zmian", choć z reguły i tak wycofuje się tylko tak, żeby wyglądało, że ktoś coś ugrał ;)
Na zachodzie przynajmniej ten dobrobyt kilkadziesiąt lat po wojnie mieli. A u nas człowiek nie zdąży się nacieszyć z tego dobrobytu przez te lewackie nakazy i zakazy
Bo DURNIE WY TEGO NIE ROZUMIECIE ! Obaliliscie komune bo tak chciala Wolna Europa. Bedzie dobrobyt i jest taki . Tylko dla niektorych. Nikt nie powiedzial ze dla eszystkich.Bo taki jest kapitalizm. Sklepy dla bogatych i biedronki , McDonaldy dla biednych.
Czyli na beznadziejnie oznaczonych drogach system ma czytać ze znaków, sam ma decydować kiedy widzie przeszkodę. System zmęczenia to syf. Czarna skrzunka powinna być tylko dostępna fizycznie, po wyjściu z pojazdu.
[1:20] wyobrazmy sobie teraz ze jedziemy przez teraz zabudowany w godzinach kiedy jest najwieksza ruchliwosc, przepraszam nie przez zabudowany tylko jak jest u mnie zrobione na znakach poskapili i dali same 50 pomimo ze powinien byc teren ale to szczegol i tak nagle wlacza sie przy aktywnym tempomacie nie 50 a 155
To tak nie działa. Aktywny tempomat sam nie zwiększy Ci prędkości wg informacji ze znaków. Jest tutaj mowa o tzw. "kagańcu". Czyli ile samochód pozwoli Ci max pojechać jak dasz pedał w podłogę. I jest to o tyle fajne jak się to samemu ustawia. Ale jak widzę co pokazuje nawigacja lub inne aplikacje wg danych z map odnośnie ograniczeń prędkości do danych faktycznych z typu drogi/znaków to jest to jeszcze dalekie do poprawy.
Mam KIĘ Sportage z ubiegłego roku z systemem monitorowania zmęczenia kierowcy. Zrobiłem nią już 10kkm i nie włączył mi się ani razu. Zapomniałem o nim do tego stopnia, że ani razu nie sprawdziłem jak ocenia moją aktualną kondycję (da się do niego przewinąć na wyświetlaczu zegarów). Co do ISA to cieszę się, że mam wersję "przedunijną" i mogłem na stałe wyłączyć powiadomienia dźwiękowe związane z ograniczeniem prędkości bez wyłączania systemu rozpoznawania znaków, bo widzę jak to źle działa. Gdybym miał ten system sprzężony z aktywnym tempomatem, to oddałbym auto w ramach rękojmi.
System monitorowania zmęczenia kierowcy w modelu Mazda 3 (z końca 2023) nie jest taki nadgorliwy jak w CX60. Tam się relatywnie nisko siedzi. Być może ma jakieś znaczenie pozycja za kierownicą lub styl jazdy (systemy non stop go monitorują). System ostrzegania o przekroczeniu prędkości dźwiękiem, to jest dopiero ustrojstwo - przynosi dokładnie odwrotny skutek, czyli częste, nieznaczne i ciągłe przekraczanie prędkości. Wynika to ze sposobu działania tego systemu. Krótko mówiąc: rozpędzasz się do danej prędkości, przekraczasz ją o 1km/h (nikt nie jest robotem) - dźwięk, zwalniasz - znowu zdarzy się nieznacznie przekroczyć, znowu dźwięk itd. Inaczej sytuacja wygląda gdy przekroczysz prędkość i utrzymujesz prędkość nieznacznie powyżej ograniczenia prędkości, sygnał będzie, ale nie odezwie się do momentu jak znowu jedziesz zgodnie z ograniczeniem prędkości i jak na chwilę znowu jej nie przekroczysz. Fizycznie jest łatwiej utrzymywać prędkość powyżej ograniczenia, niż pilnować, aby o 1km/h jej nie przekroczyć. Obecnie w Mazdzie można nacisnąć fizyczny przycisk wyłączenia wszystkich dźwięków powiadomień, ale wtedy nie ostrzegają dźwiękowo inne przydatne systemy bezpieczeństwa, za które się płaciło w cenie auta. To co robi UE w tej kwestii to moim zdaniem przesada. Już nie wspomnę, cze czasami znak ograniczenia prędkości nie jest powtórzony i bierze dane o obowiązującej prędkości z GPS (czasami też nieaktualne dane tam są). Jak blisko jest droga o mniejszej dozwolonej prędkości, to system potrafi się pomylić i włącza się sygnał o przekroczeniu prędkości mimo, że jedzie się zgodnie z przepisami. Każdy kierowca inaczej chyba na to reaguje. Jeden zostawia większy margines prędkości do ograniczenia, inny wyłącza wszystkie powiadomienia dźwiękowe lub ciągle przekracza prędkość lub (hardcore) jeździ z dokładnością do 1km/h. Ja najczęściej głupi pomysł UE niweluję głośną ciężką muzyką. (wtedy brzdękania o przekroczeniu prędkości nie słychać) :P
Kierowca jadąc po mieście co chwilę spogląda na znaki drogowe, sygnalizację świetlną, lusterko wsteczne, prędkościomierz itp. Jak to ma działać w takim przypadku?
@@gvertm3158 jak jest prawy luk to spokojnie czesto nie patrzy sie przed siebie przez 6+ sekund. Druga sprawa, ze tunel (zjawisko wynikajace np. ze zmeczenia) najczesciej sie objawia sie wlasnie tym, ze kierowca gapi sie caly czas przed siebie i ciekawe jak takie cos sie zachowa w takiej sytuacji.
Wszystkie te "nowości" wprowadzane są po to, żeby człowiekowi uprzykrzyć posiadanie i kierowanie autem. Mamy nie mieć samochodów na własność. Swoją drogą, to te systemy zbierając dane mają się na czym uczyć (dla przyszłych pojazdów autonomicznych}
Ja się obawiam że już przy nowych badaniach technicznych brak DPFa będzie problemem. Jeśli samochód miał go fabrycznie. Tak jak w wielu krajach UE już jest.
Unia powinna dodać dopisek z gwiazdką - uwaga - w Polsce to nie zadziała😂 A tak zupełnie na serio - projektował to chyba ktoś, kto samochodu nigdy nie prowadził - czyli jakiś urzędas korzystający z tego, ma służbową limuzynę z kierowcą. Pójdźmy wyobraźnią trochę dalej - wykrycie zmęczenia kierowcy spowoduje wyłączenie silnika poprzez odcięcie zasilania. Wyłączenie zasilania w większości przypadków wiąże się z blokadą kierownicy. Niech to się stanie np. na autostradzie, bo będę patrzył w lusterko boczne, żeby zmienić pas ruchu... i mnie odetnie na jakimś łuku. To przepis na śmierć. Nie mówię "nie" UE, ale głupocie urzędasów - tak.
Mam w rocznym Hyundaiu, zgadzam się działa tragicznie. Co mnie chyba najbardziej denerwuje to się aktywuje jak nie jedzie się środkiem pasa (lub tym co auto uważa za pas) i na przykładzie autostrady gdzie jadąc prawym pasem jestem zwykle stosunkowo mocno przytulony do krawędzi aktywuje się co kilkanaście kilometrów. Na szczęście u mnie nie piszczy tylko wyświetla informację. Mam nadzieje że w Aso będzie można piszczka wyłączyć za opłata :)
@@slawekilas9770 pasy niewidoczne to nie wyje, bo nie ma podstaw by wyć, tak samo kiedy nie ma namalowanych pasów. Mam tu taką jedną lokalną "drogę", łata na łacie pokryta łatą, bez żadnych pasów i nie wyje. Raz mi tam tylko jesienią zawył bo tam nawet pobocza nie ma tylko od razu trawka rośnie, i pewnie kamera wykryła kontrast między czarną drogą a pożółkłą już trawą i stwierdził że krawędz drogi jest
@@yhgtbsm potwierdzam, chyba że jest widoczna szczelina długa w asfalcie. Na przykład kiedy były robione remonty jednej strony drogi a później drugiej. Wtedy mamy dylatację i wykrywa ja jako krawędź a do tego próbuje wobec niej auto ustawić. Ja poprostu wyłączam to wszystko przy starcie (asystent pasa, asystent ruszania i start stop). Pozostaje tylko informacja na wyświetlaczu.
Mam AUDI z 2018 r. , a ono ma PreSens - i jest spoko, ale raz jechałem po śniegu lewym koło 130km/h. Za ciężarówką jechał jakiś mały samochodzik. Czyli miał 90km/h maks. I ja go mam mijać za 70m a koleś bez kierunkowskazu zaczyna wyjeżdżać na mój pas. No i PreSens spanikował. I nagle zahamował wszystkimi kołami. Auto zmieniło kąt o jakieś 10 stopni. Kierowca mnie zauważył i wrócił. Ate to ja dodałem gazu i wyprowadziłem auto z jazdy bokiem. Gdybym wcisnął hamulec to bym raczej auta z z tego nie wyprowadził.
Po prostu jesteśmy u progu rewolucji która doprowadzi do tego że transport będzie zautomatyzowany i zinformatyzowana oraz zarządzany przez sztuczną inteligencję. Czy to samochód, autobus czy samolot w końcu wszystko będzie bezobsługowe i wszyscy będą pasażerami
Odnośnie śledzenia - od parunastu lat już prawie, od ery smartfonów jesteśmy inwigilowani. Niezależnie czy nowe czy stare auto, ale prawda - im więcej miejsc te informacje zbiera, tym ciężej nawet próbować z tym walczyć
Jak mi ma coś piszczeć ze względu na "przekroczenie" prędkości to dziękuję. Już teraz te systemy informujące o dopuszczalnym ograniczeniu pokazują często głupoty. Chwała im za to, że nie piszczą, a skoro ma się to zmienić, to strach się bać. Pojedziesz np. 100 km/h, a on będzie piszczał, że jest 40, bo w mapie, którą ten system się wspomaga jest właśnie takie ograniczenie, które dotyczyło np. okresu remontu sprzed roku.
Standard - każą wrowadzić coś co albo nie jest jeszcze dopracowane, albo wręcz nie jest przystosowane. Norma. To już nawet nie ma co się denerwować i to już nawet przestaje być zabawne.
A jak te wszystkie systemy komunikują się z centralą? Tam jest jakis sim z internetem na koszt producenta? Czy może to ja mam obowiązek zapewnić na swój koszt łącze?
Obowiązkowe systemy, np ecall ma wbudowanego sima i właściciel samochodu nic nie płaci. Więc z tymi nowymi systemami będzie tak samo gdyż będą musiały cały czas działać i być sprawne (wymogi homologacji), dlatego zniknie też możliwość ich dezaktywacji w ustawieniach samochodu, a samochód który wykryje awarię któregoś z tych systemów będzie niezdatny do dalszej jazdy i unieruchomiony. Dodatkowe opłaty można pobierać tylko za opcjonalne wyposażenie takie jak, mapy online, zdalne zarządzanie samochodem itp.
Jestem ciekawy jak to ma działać, kiedy te systemy nie mają pojęcia, że skrzyżowanie odwołuje znaki. Potem jest tak, że wjeżdzamy na autostradę na pasie rozbiegowym a auto myśli, że ograniczenie 40. Albo inny przypadek. Na autostradzie drogowcy zamykają(w tamtej chwili) pas. Ograniczenie 70, ale gdy zwężka się końcy to anulowania ograniczenia nie ma. I co będę musiał tak jechać kilka kilometrów z piskiem, bo nie można tego wyłączyć?
Sledzenie oczu to inwigilacja? Czarna skrzynka sledzaca parametry pojazdu to inwigilacja? Adres pojazdu gdy laczymy go z internetem z telefonu to inwigilacja? Zabawni sa ci, ktorzy mysla, ze sa sledzeni na każdym kroku przez rzad, po co rzadowi informacja o tym, ze rano jedziecie po bulki albo do pracy?
W samochodach Kia/Hyundai wystarczy te kamery po prostu odpiąć. Oczywiście przy każdym uruchomieniu silnika będzie ostrzeżenie o błędach, ale żadnych dalszych konsekwencji to nie ma.
Rodzi się tylko pytanie, skoro asystent zmęczenia będzie wysyłał błędnie ostrzeżenia, w sytuacji jak wspomniałeś np gdy sprawdzamy co jest za zakrętem lub gdy sprawdzamy coś w lusterku to czy np w razie zdarzenia drogowego gdy ubezpieczyciel lub inny podmiot zaczyta logi z black boxa czy nie będzie dochodzić do sytuacji gdzie kierujący będzie mylnie obwiniany np za spowodowanie kolizji lub ubezpieczyciel będzie odmawiał wypłacania odszkodowania na podstawie wspomnianych logów. Jak my kierowcy będziemy w stanie udowodnić że dany komunikat nie był wynikiem naszego stanu wypoczęcia lecz był to wynik np sprawdzania lusterka itp?
Ja jeżdżę od 3 lat Tarraco. Sam pojazd bardzo fajny i praktyczny, ale te systemy "wspomagające" działają w większości dość fatalnie i przede wszystkim straszą podczas jazdy, bo głośne dźwięki pojawiające się znienacka potrafią mocno zakończyć, co jest raczej niebezpieczne.
Jak znam życie, szybko da się to legalnie - bo nieoficjalnie :) zmodyfikować, aby to co możemy przecież wyłączać zgodnie z prawem ręcznie i nikt się tego że system wyłączony nie ma prawa przyczepić - wyłączało automatycznie do raz ustawionych ustawień i po problemie.
Na początku będziesz tylko tracił gwarancje producenta za modyfikowanie softu. Za jakis czas wejdą kary za nieautoryzowane modyfikacje i wprowadzą jakiś system weryfikowania oryginalności softu podczas badania technicznego.
@@piotrlerka4203 Ja - tak na szybko myśląc - bym próbował tak trochę analogowo - np. jak za każdym razem trzeba ręcznie wyłączać te badziewia, to w ten ręczny przycisk wpiąć jakiś zewnętrzny włącznik napięciowy który to wyłączy automatycznie (tak wiem prowizorka, ale jeśli by działało ... ) - ale teraz to takie gdybanie - jak te problemy zaczną być bardziej popularne to coś się wymyśli. Nie z takimi problemami sobie w Polsce radziliśmy :)
@@don3068fajnie jakby potem przy kolizji ci policja nie powiedziała, że wypadek jest z twojej winy, bo wyłączył pan systemy. Gdyby były włączone do wypadku by nie doszło, a czarne skrzynki wszystko zarejestrują. Chory świat.
Pomijając kwestie wolości/inwigilacji/etc to wprowadzanie przepisami systemów które są tak wadliwe jest chorym pomysłem. Jak można przymusowo wprowadzać coś co po prostu najzwyczajniej w świecie nie działa?
A jak pokazał wypadek tego co teraz w ZEA siedzi, żeby ją odczytać to trzeba na wniosek sądu sciągać specjalistyczny sprzęt z centrali, więc nie każdy ma do tego dostęp ot tak sobie.
Jest to w BMW od dawna. Mam to już w drugim aucie i działa poprawnie, tzn kiedy wlacze autonomiczna jazdę w korkach muszę patrzeć przed siebie inaczej kierownica zaczyna migać na żółto potem czerwono i w końcu system się wyłącza a auto jedzie bez kontroli. ADDW (jeśli to jest to co mam) nie wpada w histerię co chwilę, jest poza jazdą w korkach niezauważalne i nie nachalne.
A mnie w nowym Sprinterze denerwuje asystent bocznego wiatru, który przez 150tys km zadziałał tylko dwa razy i to w dni o umiarkowanym wietrze. Jeżdżąc codziennie nie raz były bardzo wietrzne dni i bujało mi autem od prawej do lewej od podmuchu wiatru i system w ogóle w żaden sposób nie reagował. Pierwszy raz zadziałał jadąc sobie ok 100, sygnał ostrzegawczy i z nikąd gwałtownie dohamował mi do 80. Drugi raz zadziałał gdy minąłem się z ciężarówką, a od auta z tyłu dostałem długimi w plecy za gwałtowne hamowanie, również z 100 do 80. W ustawieniach tej funkcji nigdzie nie ma, więc nie ma możliwości nawet tego wyłączyć. Oczywiście nadgorliwe czujniki parkowania piszczą bez powodu, nie wiem, może kamyczek na drodze wykrywają. Czasami też hamulec potrafi zbyt gwałtownie zadziałać tak jakby miał zapobiec zaczepieniu o coś manewrując wśród przeszkód. Oczywiście z ruszeniem też bywa problem. I mając źdźbło trawy przez zderzakiem system piszczy i przez dobre kilka sekund nie pozwala ruszyć do przodu, tak w mieście na ulicach też potrafi blokować 😂
w i20 hyundai z 2023r. ISA już jest. Jest to najgorszy system jaki miałem okazje doświadczyć. Czasam się myli, zliczy 5km/h i dre japę. Albo jedziesz na 60tce, wjeżdzasz na drogę 90 km/h i dre japę bo przekroczyłeś 60. Trzeba go wyłączać za każdym razem jak wsiądziesz do auta albo otworzysz drzwi. Totalna padaka.
Waldek OC na Renault Master u agenta 1050 zł rok , na mobi 1900 zł najtańsze . Gdzie te promocje ? Pani do mnie z mobi dzwoniła jak jej powiedziałem cenę agenta to bez słowa usłyszałem , dziękuję za rozmowę , do widzenia 😅
Jaki czas temu autem z tym systemem zczytywania znaków zrobilem kilkaset km. Kompletnie to nie działa. Auto zczytywali znak 50 przed skrzyzowaniem i nie odwolywal go po tym skrzyżowaniu i jakis czas jazdy po 90 pokazywal ze niby kest tam dalej 50. Za to wjeżdżając na tej samej trasie do wiski gdzie był zabudowany dalej twierdzil ze mamy tam 90. 20stka od progu zwalniajacego ciągnęła sie przez pol miasta itd. i co to bedzie sie zapisywalo w tej "czarnej skrzynce" i w razie kolizji czy wypadku nedzie dowodem przeciw nam?
Ciekawe za ile obowiązkowym standardem będzie asystent AI który będzie miał te wszystkie systemy pod sobą, i np będzie można wydawać mu większość poleceń które dziś trzeba klikać. I być może lepiej ogarnie niuanse. Jak nie pikanie cały czas bo ktoś prowadzi w okularach z filtrem przyciemniania na UV. Albo niewidomym na 1 oko. Testowali to na takich przypadkach ?
To jest dobre pytanie. Mam okulary korekcyjne z nakładkami, które w zasadzie stosuję przez cały rok (również zimą, bo akurat do pracy jadę na wschód, prosto pod nisko wiszące słońce), ciekawe czy ten system jest w stanie sobie z czymś takim poradzić czy po prostu będzie piszczał cały czas, o tak dla zasady. Bo uważam, że większe zagrożenie na drodze stanowię jadąc bez nakładki, kompletnie oślepiony.
Jeszcze mi AI trzeba w aucie, który uzna, że źle jadę i skręci mi kierownicę nie w tę stronę co trzeba. Krzyż na drogę dla ludzi, którzy w aucie będą mieli AI - broń, którą ktoś może skontrolować przeciwko tobie, albo która sama się sprzeciwi. Nie dziękuję.
Mój samochód (Toyota CHR) jest wyposażony w system informowania kierowcy o przekroczeniu prędkości. Domyślne ustawienie jest takie, że włącza się graficzne i dźwiękowe ostrzeżenie. Można ustawić opcję ostrzeżenia tylko graficznego, niestety jednak po ponownym uruchomieniu ponownie załącza się też ostrzeżenie dźwiękowe. W mojej ocenie jest to niebezpieczne dla bezpieczeństwa jazdy. Złe odczytywanie znaków drogowych przez system, załączenie się trzykrotnego dźwięku przy najmniejszym przekroczeniu prędkości powoduje zobojętnienie kierowcy na alarm, w moim przypadku złość, co powoduje zagrożenie na drodze. Nie wspominając o zaburzeniu uwagi kierowcy, który zdenerwowany naciska przyciski celem wyłączenia systemu. Proszę o określenie, gdzie mógłbym zmienić ustawienie na domyślne, tylko graficzne. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc
Ciekawi mnie w jaki sposób taki system śledzi gałki oczne przez ciemne okulary. Sam zwykle jeżdżę samochodem w okularach korekcyjnych, przeciwsłonecznych. Moim zdaniem przez takie szkło nie widać gałek ocznych.
NO WŁAŚNIE !!! trudno się tego dowiedzieć . Nawet byś dał znać jak coś na temat się trafi . A jak maskę wloze zakrywajaca twarz i oczy . Kask motocyklowy itd .itd tu akurat OKULARY lustrzanki
NO WŁAŚNIE !!! trudno się tego dowiedzieć . Nawet byś dał znać jak coś na temat się trafi . A jak maskę wloze zakrywajaca twarz i oczy . Kask motocyklowy itd .itd tu akurat OKULARY lustrzanki
NO WŁAŚNIE !!! trudno się tego dowiedzieć . Nawet byś dał znać jak coś na temat się trafi . A jak maskę wloze zakrywajaca twarz i oczy . Kask motocyklowy itd .itd tu akurat OKULARY lustrzanki
NO WŁAŚNIE !!! trudno się tego dowiedzieć . Nawet byś dał znać jak coś na temat się trafi . A jak maskę wloze zakrywajaca twarz i oczy . Kask motocyklowy itd .itd tu akurat OKULARY lustrzanki
Zastanawia mnie jak bedzie wyglądać wyprzedzanie, z systemem ograniczebia prędkości. Czy jak bedziemy jechać na ogranuczeniu do 90, przed nami ciężarówką gość jedzie 80. Czy nie będzie można gwałtownie przyspieszyć, żeby szybko wyminąć?
Dobry, odpowiedzialny kierowca poradzi sobie bez "systemów bezpieczeństwa". Jedyne co mi osobiście się przydaje, to czujniki cofania. Reszta zupełnie niepotrzebna.
Mi się przydaje szyba czołowa, tylna oraz boczne. Wraz z lusterkami : lewym, prawym i środkowym. A z udogodnień mam radio z jednym głośnikiem i świeże drążki stabilizatora. A tak serio to z udogodnień mam kamerę cofania (którą muszę jakoś zabezpieczyć z zewnątrz, bo mi marźnie na mrozie bardziej niż szyby...) i tyle. Ale autko nie jest wielkie. Dawniej dawali radę z hamulcami bębnowymi, bez wspomagania i prawego lusterka, więc damy radę i my. Już lekko uzbrojeni w nowoczesność, ale bez przesad.
Tylko takich kierowców zbyt wielu nie ma.... więc "karani" są wszyscy, dla ogólnego bezpieczeństwa, żeby jakiś idiota nie wjechał w ciebie na czerwonym bo się zagapił.
Zawsze jest to robione "dla naszego bezpieczenstwa". Po zamachach wieksze rystrykcje i kontrole, a teraz "nie wiadomo kogo" wpuszczają bez papierów, jako uchodzcę. Dodtku jeszcze kasę za to dostaję. Kpią z nas!!!
Bardzo pięknie to brzmi , ale nawet na prostej drodze trzeba patrzeć we wszystkie lusterka wsteczne (po to są 2 na zewnąrz i 1 wewnątrz samochodu) chociażby po to , żeby minitorować zachowanie auta jadącego za nami , które "czai się" żeby nas wyprzedzić bo wtedy znajduje się często niebezpiecznie blisko nas grożąc stłuczką w razie potrzeby nagłego zachamowania A takich rozpraszaczy jest cała masa w aucie , jak monitorowanie prętkości
Mam auto z systemami wymienionymi odebrane 2 tyg temu. Zmęczenie nie dokucza, ma kilka etapów itp. Lecz motyw znaków czy trzymania pasa do wyłączania przy każdym uruchomieniu - już bardzo. W salonie powiedzieli,że to EU wymusza taki „standart”. Podobnie jak ze start stop. Generalnie nadchodzi zniewolenie, a elektryki tylko to ułatwią względem kontroli absolutnej - łącznie z brakiem opcji uruchomienia samochodów.
Siemka, widzę, ze gdzieś wcięło pierwsze 6 sekund, ale tam się pytał co dobrego zmieni się dla kierowców w 2024? :D
Aaa czyli nie wcięło, tylko to była odpowiedź na to pytanie. Nic
to jeszcze niech dodadzą żeby auta karetki wykrywały jak się zamkniesz szczelnie to nie słyszysz w wczoraj burak jechał na A4 lewym pasem a karetka zanim a prawy pas był pusty
Coś w temacie BAIC uda się nagrać?
Miniaturka epicka. Odzwierciedla stan psychiki kierowcy jak mu zaczynają te wszystkie systemy przeszkadzać :P Mam dla biurokratów z UE nowy pomysł na ograniczenia prędkości w nowoczesnych autach, bo rozpoznawanie znaków+sygnał przekroczenia prędkości średnio się sprawdza. Gdzie można to zgłosić? Pomysł jest taki: Odtwarzasz muzykę na systemie multimedialnym auta w losowej kolejności. Szybka muzyka, np. 150bpm możesz jechać max 150km/h. Wolna np. 60bpm - 60km/h. Brak muzyki lub starsze auta - zgodnie ze znakami drogowymi. Wszystko komputer pokładowy rozpoznaje przy pomocy AI i narzuca ograniczenia. Tym sposobem jak ktoś np. lubi muzykę metalową to pojedzie sobie szybciej, a ktoś coś wolniejszego słucha - pojedzie sobie wolniej. Do tego czarne skrzynki i likwidacja fotoradarów. Mandaty mogłyby być wystawiane tylko i wyłącznie w oparciu o dane z czarnej skrzynki raz na rok przy przeglądach uwzględniając dozwoloną prędkość w oparciu o utwór w danym czasie.
Pomysł równie genialny, co te obowiązkowe systemy wprowadzane z inicjatywy UE.
Polecam nie kupować nowych aut - stare też są dobre - najchętniej to bym kupił takie auto które ktoś sobie sam złożył :)
6:30 Nadgorliwość tego systemu sprawi, że będzie bezskuteczny. Poprzez habituację nauczymy się, aby go ignorować. Jednocześnie nauczymy się, że gdy system się nie odzywa to w ogóle nic się nie dzieje, więc uśpi naszą czujność. W efekcie, gdy system zawiedzie to będzie dochodzić do wypadków, do których by nie dochodziło bez rozpowszechnienia tego systemu. Ale scenariusz alternatywny się nie pojawia w statystykach, więc ci "obiektywni i podążający za nauką/danymi" będą dumnie stroszyć piórka, że trzeba uszczelnić te systemy i uczynić je jeszcze bardziej nadgorliwymi, co jeszcze bardziej pogłębi problemy.
Dokładnie. Były badania pokazujące że im więcej było w samochodzie "udogodnień" tego typu tym mniej kierowca skupiał się na drodze i miał dłuższy czas reakcji. Więc tu naprawdę nie chodzi o bezpieczeństwo. Tylko inwigilacja i de facto kolejny podatek, bo my za to płacimy. Jedyne wyjście to natychmiast wyjść z UE, ale cóż, nie z tą naiwnością większości
@@zdzisawpanas807ale bez UE zginiemy. Tak myśli większość 😂
Nadgorliwość systemu doprowadzi do zwiększenia poziomu agresji na drogach, bo kierowca będzie wkur.wiany "pikaniem"
tak jest niestety, przećwiczyłem to na sobie jak po roku użytkowania auta z asystentem hamowania przesiadłem się z prowrotem do normalnego samochodu. Zanim się przyzwyczaiłem, niewiele brakowało a dwa razy wjechałbym komuś w kufer bo system oduczył mnie skupiania uwagi na prowadzeniu przy niskich prędkościach. Systemy wtórnie upośledzające kierowcę. Teraz mam nową KIA i pierwsze co robię po odpaleniu auta to wyłączam start-stop a następnie przeszkadzacza pasa ruchu. Niech szlag trafi eurokratów, skoro wzorem do naśladowania jest dla nich Kim z Chin.
Oddając wolność w imię bezpieczeństwa, tracimy jedno i drugie...
Właśnie chciałem napisać podobny komentarz.
Ależ nam pięknie cywilizacja mięknie. Wygodnictwo. Albo lenistwo. Choć nie wykluczam też strachu.
Tia tylko Polaczki biorą to na klatę i ani mru mru
@jaknulczyk-vk6jz W punkt, niestety.
co ci nie pasuje w tych systemach? gdyby one były w samochodach to ta trójka młodzieży w BMW w Wodzisławiu by żyła. Co najwyżej pogięliby blachy i tata pasem skroiłby tyłeka tak teraz musi patrzeć w oczy rodzicom dziaciaków które zginęły bo ma syna debila któremu nieopatrzne dał auto zamiast miotły do ręki.
Dlatego stare samochody będą powoli zakazywane pod różnymi pretekstami albo obkładane nowymi podatkami, żebyśmy sobie nie mogli pojeździć bez asysty Wielkiego Brata.
Dlatego z nowymi tez sobie poradzimy. Wyłaczy sie i spokoj. A oni niech coraz wieksze brednie wymyślaja😂
@@MarkTwarchsmutni panowie po tresurze zostaną wyposażeni w możliwości sprawdzania sprawności idiotyzmów, no i mandaciki
@@corsair616 do tego to chyba pewnie zmierza. Jest to potrzebne jak start stop, zeby sie szybciej psulo i irytowalo👍
@@MarkTwarchta wyłączysz sobie 😂 skontrolują cię na przeglądzie i nie dość że dostaniesz karę to jesz będziesz musiał to włączyć z powrotem
@@robercikj1008 dopóki grupa osób która stoi przy drodze w celach zarobkowych nie będzie miała możliwości skontrolowania, to nie widzę przeszkód aby system włączyć do przeglądu, a później ponownie go "zawiesić"
Niech mówią co chcą, dla polityka liczy się tylko i wyłącznie dokręcanie śruby i zyski z tego płynące (czy to finansowe, czy jakiekolwiek inne), bezpieczeństwo jest tylko słowem wytrychem.
niedługo ludzie będą tak bezpieczni , że nie będą mogli wyjść z domu bez pozwolenia a ogrzewanie będzie z pierdów
@@zbyszek9202 Ogrzewanie nie może być z pierdów. Niedawno był pomysł (chyba też unijny), żeby wymordować krowy bo pierdzą, czym się przyczyniają do efektu cieplarnianego.
Chodźcie dalej na wybory i stawiajcie x na swych panów
No cóż we Francji władca na przykład tracił głowę za pewne głupie ruchy itp.
@@wlkxd8442bylo minęło
Najwyższa pora na badanie ile wypadków spowodował kierowca rozproszony prze nieprawidłowo działające systemy bezpieczeństwa ! Do Ilu wypadków doprowadziła bezpośrednia ingerencja systemów bezpieczeństwa typu korekta toru jazdy, błędne awaryjne hamowanie, ograniczenie mocy pojazdu w tracie włączenia się do ruchu itp…
Osobiście miałem do czynienia z błędnym ograniczeniem mocy pojazdu pod pretekstem wykrycia przeszkody podczas gwałtownego ruszania z drogi podporządkowanej, w rezultacie wyjechałem jak stary dziadek z prędkością 5km/h zamiast dynamicznie wyłączyć się w wolną przestrzeń bez zmuszania nikogo do hamowania…
Tak - w połączeniu z asystentem toru jazdy myślałem, że wysiądę i podpalę te auto na autostradzie aby nie zniosło kolejnych jaj (z wypożyczalni). Sytuacja miała miejsce na remontowanej drodze w Niemczech - nie dość, że nie rozpoznawał system żółtych pasów na jezdni i chciał mi korygować to jazdy na barierki to jeszcze non stop upierdlistwo informowało o zmęczeniu i braku koncentracji na drodze.
Właśnie ciekawe jak to będzie wyglądało na wiecznie remontowanej A4 gdzie musisz jechać miedzy pasami żeby nie jechać na barierkach
Wygląda na to, że w Europie będą jeździć coraz starsze samochody. Nie kupiłbym żadnego nowego samochodu w tej chwili - za dużo problemów.
tak na pewno, ale będzie się zmuszanym do zmiany na nowe większymi podatkami, jakimiś limitami itp. a mniemam że wręcz niedługo któryś z tych mądrych co wymyślają same genialne prawa wymyśli prawo nakazujące złomowanie auta starego, za wyjątkiem klasyka dajmy na to.
Jak możesz mieć nakaz złomowania sprawnego auta? Żeby stało się klasykiem to musi jakoś te 25 czy 30 lat przekezdzic żeby zarejestrować je na zabytek
Z racji pracy mam nowe auta firmowe co 2-3 lata. i szczerze jak na razie poza tym że faktycznie wyświetla zamiast cyfrowego prędkościomierza powiadomienie o zmęczeniu w bezsensownych momentach nie widzę większego problemu. Samochody nie są awaryjne (przynajmniej do ok 300k nic się zwykle z nimi nie dzieje) a durne systemy można wyłączać przed rozpoczęciem jazdy, co po prostu robię jak procedurę startową za każdym razem już odruchowo 😅. Zobaczymy jak będzie to z czasem implementowane.
Z automatycznym hamowaniem mam takie doświadczenie że jak ktoś mi na skrzyżowaniu wymusił pierwszeństwo system tego nawet nie zauważył i uderzyłem 😆
@@stahusstu9721 Sorki ale chyba bym oszalał gdybym musiał za każdym razem wyłączać te idiotyczne systemy.
Nowego UAZa Huntera z silnikiem ЕВРО-0 też nie ?
Asystent hamowania jest taki dobry że w pracy jadąc autem ciężarowym Iveco wykryło słupek jako pojazd i po oblodzonej powierzchni wyhamowało mi na łuku prosto w rów czy szarpnęło na prostej drodze przez co o mało nie spowodowałem kolizji
Mi czasem łapie znaki co nisko wiszą i automatycznie hamuje na autostradzie, też Iveco
MAN potrafi zahamować, bo samochód na pasie obok też hamuje (bo np. skręca w lewo)
Przecież to jakaś masakra 😨😨😨
@@szymonpawlisz2515w Passacie B8 też tak działa i takie działanie jest poprawne z perspektywy przepisów ruchu drogowego np. niemieckich, gdzie jest zakaz wyprzedzania po prawej stronie drogi. Mi Passat w trybie ACC/Travel Assist nie pozwala wyprzedzić prawą stroną a i sam hamuje gdy wykryje samochód zwalniający przy skręceniu w lewo (przypomnę, że przepisy zabraniają wyprzedzenia na skrzyżowaniu), nie dzieje się to gwałtownie, ale odczuwalnie. Czy to przeszkadza, oczywiście że nie, ale ja rozumiem skąd takie zachowanie samochodu wynika.
Inna sprawa to działanie automatycznych ograniczników prędkości w trybie ACC, gdzie błędne rozpoznanie znaków powoduje gwałtowne hamowanie, np ze 140 do 40 (np przy zjeździe na mop) na autostradzie - dokładnie tak znajomemu samochód się zachował, po czym wyłączył ten tryb w samochodzie.
Mi wielokrotnie samochód rozpoznał ograniczenie prędkości z ograniczeń naklejanych na naczepach albo z ograniczeń tonarzowych (20t jako 20km/h).
System który stwarza zagrożenie powinien być z automatu zbanowany, a do tego jeszcze w ciężarówkach takie coś. Wyjdźmy z UE, bo będzie coraz gorzej.
Jestem ciekaw, ilu pieszych przejadą kierowcy przez nieparzenie na boki :D
Ja nie wiem, czy żeby zostać europejskim regulatorem trzeba przedstawić zaświadczenie o niepełnosprawności umysłowej, czy o co chodzi?
Ten film jest idealnym argumentem zeby jeszcze bardziej zadbać o swoje stare dobre autko
Słusznie.
Nic dodać nic ująć
Znajdą i coś na stare 😔
@@m.groszek90 Podatki coroczne pseudoekologiczne :(
@@m.groszek90a nie "wynaleźli"? Wymiana silnika będzie niemożliwa, skrzyni biegów również. Auto ma iść na żyletki.
"Obywatelu! Wszystko dla twojego szczęścia! Obywatelu! Wszystko dla twojego bezpieczeństwa! Obywatelu! Twój opór jest daremny!"
Hahaha😂😂😂
Nooo, od dawna idziemy w tym kierunku :/
Mam wrażenie, że Europa chce tu zrobić jakiś Związek Radziecki 2.0
@@photon6668 Czy chciałbyś powiedzieć przez to że to dobrze że tyle osób ginie na drogach?
@@AErKartty już zginąłeś chociaż jeszcze żyjesz niewolniku
@@AErKart chciałbym powiedzieć że wprowadzane środki są absolutnie niewspółmierne do zagrożenia. Jeśli jakiejkolwiek działania mają tu sens, to są kursy dla kierowców, a nie permanentna inwigilacja i kontrola społeczeństwa. Ale politycy muszą coś robić, nawet jeśli to przynosi więcej szkody niż pożytku. A jeśli można tym czymś ograniczyć wolność obywateli, to tym lepiej.
Jeśli naprawdę chcą poprawić bezpieczeństwo kierowców na drodze sugerowałby dodanie funkcji wykrywania policjant stojącego za winklem. Kierowcy na pewno poczują się bezpieczniej drodze.
wystarczy trzymac sie przepisów i po kłopocie...
Zlikwidować nieoznakowane radiowozy, podwoić liczbę oznakowanych radiowozów na drodze, każdy oznakowany radiowóz obowiązkowo wyposażony w wideorejestrator.
Jechałem ostatnio "wiślanką" za oznakowanym radiowozem - przez 30km nikt wokół mnie nie złamał ani jednego przepisu. I ja też. Tymczasem kiedy po tej drodze nie jedzie radiowóz, to kierowcy jadą 70kmh zgodnie z przepisami mniej więcej 500m przed fotoradarem, a za fotoradarem, gdzie dalej jest ograniczenie 70, gaz i na liczniku 90 - 110.
@@aro8000 Ostatni jechałem wiślanką przepisowo i nawet tiry mnie wyprzedzały. Wyobrażałem sobie jakie bluzgi lecą na mnie bo jadę 70.
@@aro8000 no i jak widzisz jadą tam 110 na ograniczeniu do 70 i nikt się tam nie zderza z tego powodu, mądry człowiek powiedział by, że skoro 100 kierowców uważa, że jazda tam 110 jest bezpieczna bo tyle właśnie jadą, to trzeba tam wstawić znak ograniczenie do 110 ale jesteś też ty i tobie podobni, gdzie wszystkich będą równać do tych najsłabszych.
Gdym ja rządził w kraju, zbadał bym śrdnią prędkość aut na danych ulicach i taką takie tam ustawił ograniczenie, bo 1000 kierowców jest bardziej miarodajnym wskaźnikiem niż detektywa genewska, która ma już z 80 lat w prawie nie zmienionej wersji.
Eeeej dobre. Wbudowany yanosik, wykrywacz radarów, i najlepiej jeszcze żeby każdy patrol musiał na bieżąco raportować swoją pozycję do aplikacji :D
Stary, jeśli kiedykolwiek pójdziesz do polityki, to masz mój głos ;D
Dla czego ludzie nie będący funkcjonariuszami państwowymi posiadają dane objęte RODO? Nie kojarzę aby w umowie kupna pojazdu było zezwolenie na śledzenie mojej osoby za pomocą mojego pojazdu. A tym bardziej na wykorzystanie czy odsprzedaży takich danych.
Jesteś pewien, że przeczytałeś dokładnie wszelkie umowy, regulaminy, informacje i ostrzeżenia, które musiałeś zatwierdzić (podpisem, przyciskiem, kliknięciem...)?
Coraz więcej przepisów chroniących prywatność to tylko coraz więcej biurokracji, nie prywatności. Prywatności jest coraz mniej - w części również wskutek przepisów.
@@sw3. Tak, dziś moja księgowa przeszła przez umowy co do pojazdów i nie ma tam mowy o zgodzie na wykorzystanie komponentów RODO
bo chcą żeby AI mogło cię sledzic, karmią ją danymi, to jest nowe zlotp, nowa waluta, oczywiście "Takiego wała "😂😊😅
@@Corum.z.Dunajcaale Rodo to jest przetwarzanie danych osobowych. Lokalizacja samochodu nie jest dana osobowa.
Ale telefon androida albo appla pewnie przy doopie masz cały czas? I co, inwigilacja 100x większa w telefonie niż w aucie ci nie przeszkadza? Co do danych z czarnych skrzynek to niedawny przypadek ciula z bwm który spierniczył do ZEA pokazał że nie każdy ma dostęp do takich danych. Musieli sciągać narzędzia do odtworzenia z centrali w niemczech na wniosek sądu
U mnie często jak jadę autostradą łapie znaki 40km/h przy zjazdach 😅
Będzie słi takie automatyczne hamowanko na autostradzie.
Przykład: Kia XCeed, MY2025 (czyli z nowymi obowiązkowymi systemami): cena w górę, moc silnika w dół. Nowa norma emisji 6 z jakąś tam literką, więc trzeba było zdławić 1.5 t-gdi ze 160 do 140KM, a kilka tysięcy więcej to za czarną skrzynkę i inne guano o które nikt nie prosił a wszyscy "dostali".
Wolność kończy się tam gdzie pojawia się bezpieczeństwo. Od dawien dawna używa się go by przesuwać granice, bo łatwo jest wmówić, że to dla dobra ludzi. Czy aby na pewno? To kierowca odpowiada za to co zrobi na drodze i jeśli chce poczuć się wolny to ciśnie gaz i micha mu się cieszy. Rozumiem, że teraz nie będzie takiej możliwości
Już większości aut cyrki się dzieją tsc w razie poślizgu kół osłabia działanie silnika by nie wyjechać pod górkę na śniegu gdzie czas że była linka gdzie sam decydowałem o mocy silnika
Jak to ktoś kiedyś powiedział: nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu".
Czego by nie wymyślili, jakich limitów nie nałożyli, jakich wymagań nie dodali, jakich kontroli nie poszerzyli, to i tak brniemy w te bagno.
Ludzie się totalnie odkleili, zero myślenia i tylko powtarzają jak mantra "tylko z unią Polska przetrwa".
Ja już od lat wspominam, że motoryzacja i prawdziwe samochody, a nie zabawki skończyła się mniej więcej 2012-2016. Nie jestem przeciwnikiem technologi, jestem nawet gadżeciarzem. Ale samochód i motocykl ma jechać i być nie zawodny. Dając również jakąś wolność. A coraz bardziej idzie to w złym kierunku. Czekam kiedy wszystkie autka będą podłączone pod główną centralę. I gdy zaczniesz zbyt długo jechać powyżej ograniczenia to zdalnie cię zatrzymają.
Tak więc, nawet gdy będę miał coraz więcej najnowszych aut i motocykli. Jeden „dziadziuś” na czterech kółkach i „babcia” na dwóch nigdy nie opuszcza mojego garazu
Na szczęście w motocyklach będzie o wiele trudniej wprowadzić takie gówno
Odnośnie "gdy zaczniesz zbyt długo jechać powyżej ograniczenia to zdalnie cię zatrzymają" Nie, nie będą Cię zatrzymywać, z tego nic nie ma - dostaniesz mandat, będziesz po prostu płacił dodatkowo.
@@nowyfolderzesponawesele225 jeden i drugi przypadek to bzdura.
@@photon6668 aktywne tempomaty już powsadzali. Całe systemy i sterowanie z ekranika też. Jeżeli masz urządzenie, które ma możliwość wgrywania kolejnym programów to już żaden problem powsadzać tam każdy system jaki chcesz. Niestety!
@@Wisniovvy Też wolę analogowe. A co do takich systemów, to wszystko da się obejść. Jak masz zablokowane mapy to wrzucasz power commandera i już nie są zablokowane. Z wysyłaniem lokalizacji będzie tak samo, ktoś albo nadpisze firmware, albo zrobi jakiegoś boxa który będzie udawał moduł gps i sobie jeździł po mapie 50 kph :D
Cóż, rynek wyłączania i "wyprogramowywania" tych ustrojstw będzie kwitnął :)
A zaczęło się to z 15 lat temu z auto start stop… Unia dba o dodatkowe zarobki Januszy
Ciekawe co w przypadku gdy jest słoneczny dzień i kierowca ma założone okulary przeciwsłoneczne 😂
Otototot!!!!
Okulary beda zabronione, proste :D
@@TheNaturat2009 dla bezpieczeństwa oczywiście
Praktycznie wszystkie okulary przepuszczają podczerwień na którą działa ten system.
@@S54 Widziałem testy nowej Kony gdzie założenie ciemnych okularów powodowało, że system ten przestawał działać.
Jeżeli zaklejenie kamery monitorującej oko oznacza non stop komunikat "Jesteś zmęczony" , to jak się ma jazda w okularach przeciwsłonecznych?
Być może kamera to czujnik ToF czy inaczej lidar który widzi przez okulary p-słoneczne
to będą najczęściej dezaktywowane systemy.
Już są. Nawet ASO Ci to wyłączy, tylko pod warunkiem, że utracisz gwarancję na auto. Co więcej są aplikacje odpłatne na smartfon, gdzie wykorzystywana jest luka np. w Bluetooth auta i możesz sobie aktywować i deaktywować tego typu funkcje, często nawet bez śladów, bo modyfikacja jest w RAMie, a nie fizycznie w oprogramowaniu na kości flash, ale to też dużo zależy od modelu auta, wersji oprogramowania.
@@anonymaccs.-gi6gw Jaki wygodny sposób na ominięcie prawnego wymagania gwarancji na auto xd
Prościej oszukiwać czujniki. Tylko jak się to źle robi to można nie mieć ABS itp
@@anonymaccs.-gi6gw RAM jest pamięcią tymczasową tzw. podręczną, zmienia się co uruchomienie auta. Jak chcesz na stałe modyfikować RAM?
@@zbigniewchruscinski7924 na stałe nie możesz, za każdym razem łączysz przez bluetooth ze smartfonem, ale to nie zajmie długo
W UK od kilku lat jest system "inteligentnych autostrad". To zestaw kamer, które monitorują ruch ma autostradach i dostosowują znaki (np. ograniczenia prędkości) i/lub otwierają/zamykają dodatkowe pasy ruchu. Brzmi dostojnie i ...zaawansowanie, no nie? Otóż nic bardziej mylnego. To badziewie używa głównie danych historycznych, wiec jesli np. zdarzyło sie, ze przez dwa kolejne piątki o 16:00 byl w jakimś miejscu wypadek i operator autostrady ręcznie zmienił ograniczenia prędkości to w kolejny piątek o 16:00 system automatycznie ustawi takie samo ograniczenie! System za kilkaset milionów funciakow, a osmiele sue stwierdzić, ze ja, programista amator+, byłbym w stanie w kilka tygodni odwzorować zachowanie takiego systemu, pisząc wszystko od zera (bez testów, tylko " proof of concept"). Politycy to debile i/lub sorzedajne szuje, skoro nabierają sie na takie rzeczy, a później ja podatnik za to płace i jako kierowca ponosze tego konsekwencje.
Jeżdżąć na motorze, jedną z pierwszych rzeczy, których uczą, to żeby patrzeć w głąb zakrętu a nie przed siebie - tak jest po prostu bezpieczniej.... Pewne nawyki z motocykla weszły w krew i nawet jadąc autem na zakręcie patrzę przed pojazd przede mną a nie na jego rejestrację. Nie da się bezpiecznie prowadzić pojazdu patrząc się tylko przed siebie xd
Urzędasy wiedzą lepiej :(
Jeździłem 1 cały dzień Mazdą CX-60 i ten system nie zareagował ani razu. Dodam tylko że to była autostrada i miasto oraz drogi osiedlowe. Noszę okulary korekcyjne, może to ma jakiś wpływ.
Prywatnie mam Mazdę 3 też z tym systemem i w czasie 2500km które przejechałem zareagował tylko 1x jadąc autostradą po 30minutach drogi.
Za chwilę przed uruchomieniem auta bedziemy mieli całe procedury startowe jak w samolocie, żeby powyłączać te wszystkie systemy.
Praktycznie wszystkie nowe auta mają opcję custom. Ustawiasz tam wszystko po swojemu i gdy wchodzisz do auta klikasz „mode” wybierasz, swój profil i jedziesz. Cała procedura trwa 1,5 sekundy. W takiej np. Octavii ustawiasz tryb jazdy, systemy wspomagające jazdę, twardość zawieszenia , stop/start itd.
Wyłączyć to możesz teraz bo to systemy dobrowolne bo jak wejdą do homologacji to będą obowiązkowe i wyłączenia w menu już nie będzie.
Wyłączysz , a po kolizji nie dostaniesz odszkodowania bo miałeś wyłączone
@@JJ-zk2yq O czym ubezpieczyciel dowie się z czarnej skrzynki. 🤦♂
Ogranicznik prędkości do 250 km/h magicy z laptopami wyłączają za 200 zł. Z tymi systemami będzie podobnie. Kupujesz auto i jedziesz do informatyka co ma program i wie jak obejść system. Płacisz np 200zł i masz zezaktywacje.
Tylko tracisz wtedy gwarancje na auto
Jak ogarnięty projektant, to tego tak łatwo nie obejdziesz
Niestety te systemy to wymóg homologacji a nie widzimisię producenta, czyli dezaktywacja pozbawia auta homologacji a co za tym idzie kierowca takiego auta naraża się na konsekwencje prawne jeżeli będzie poruszał się nim po drogach publicznych. Od mandatu i zabrania DR, po konsekwencje finansowe/karne w przypadku kolizji (a czarna skrzynka wszystko zarejestruje). Dlatego obecnie te systemy możesz w menu wyłączyć, ale jak będzie to wymóg homologacji (czyli w nowych autach) to wyłączenia po przez menu już nie będzie.
@@Zarombik czarna skrzynka może się skutecznie popsuć...Ktoś stworzył program ktoś inny moze go zmodyfikować. Znajdą się magicy. Tylko na początku bedzie to drogie.
@@dancio1978i1 no to weź po uwagę, że jak masz 'connected car' to wszystko ładnie się zamelduje w centrali. I gwarancję szlag trafił :).
Jak te systemy wykrywania zmęczenia działają w przypadku osób z zezem rozbieżnym?
A takie osoby mogą kierować? Pytam serio
@@frodo3947 Pracuję z Węgrem, który ma takiego zeza i nawet ostatnio przyjechał do Polski autem. Ale on nie ma w aucie tych systemów wykrywania zmęczenia, więc nie jestem w stanie uzyskać odpowiedzi.
Nie zapominajmy jak drogie są badania nad tymi systemami. Był o tym artykuł na autoblogu, bo rozwijanie nowych technologii "bezpieczeństwa", prowadzone są także przez polskie firmy. Całe pułki programistów, inżynierów i wszelkiej maści innych high-endowych fachowców od spraw technicznych. Pracę tych ludzi opłacają kierowcy nowych aut
Dlatego jeśli jakis producent wymyśli, że wystaczy wyjąć bezpiecznik i dany system przestanie działać, ten będzie miał największe branie.
@@xgorzki603 Dawniej jak każdy moduł sterujący był na osobnym obwodzie połączony tylko z urządzeniami, na które miał bezpośredni wpływ, to by może zadziałało. Obecnie najczęściej wszystko jest w jednym komputerze centralnym. Koszty :)
Sporo rzeczy i tak już ciśnie po CAN zamiast osobnych obwodów.
znam gościa co opracował ten system od zmęczenia, pierwotnie użył go do skupienia podczas nauki, gdy przestawałeś się skupiać to sygnalizował, dopiero potem znalazł zastosowanie w aucie, jego badanie nie było drogie. wręcz śmiesznie tanie.
@@kofstein Jak po CAN, to wywalenie tego będzie jeszcze prostsze, niż Ci się wydaje, bo da się to wtedy zrobić z poziomu software'u, nie dokonując w aucie żadnych mechanicznych modyfikacji w aucie.
Microsoft zarzekał się, że w Windowsie 11 telemetria i Edge będą już totalnie nieusuwalne, bo zcalone z samym jądrem systemu. Grupka entuzjastów z jakiegoś forum opublikowała nową windę bez telemetrii, bez edga i z zabezpieczeniem, żeby aktualizacja nie wgrała ich na nowo w jakieś dwa tygodnie. Na dodatek znaleźli potężną dziurę w zabezpieczeniach, przez którą dostanie się do plików użytkownika przez pena z linuxem to 3 minuty zabawy. Nie słyszałem, żeby Microsoft ją załatał.
Pokój to wojna, wolność to niewola, ignorancja to siła.
Opel Crossland X MY 2020. Też ma system wykrywania zmęczenia... jeśli aktywuje się podczas jazdy (np. zbyt długo popatrzę na nawigację), to jest delikatny gong i miga zielona kontrolka od systemu kontroli martwych stref. Ale często się aktywuje podczas postoju, gdy uruchamiam silnik (np. chcę włączyć podgrzewanie szyb i lusterek) i dopiero zapinam pasy... piękny sążnisty komunikat na infotainment. Co ciekawe, nie ma go jeśli przed uruchomieniem silnika podepnę telefon i zdąży wystartować Android Auto.
Dzięki Waldek za interesujący odcinek i za to, że informujesz o takich rzeczach👍💚😯👏💪🤔🙂
Permanentna inwigilacja😡😔😞😢🙁
Z jednej strony tak, kapitalizm i handel danymi. Z drugiej, przewrotnie, to faktycznie będzie sprzyjało bezpieczeństwu na drodze ;) Takie dwie pieczenie na jednym ogniu.
Wiadomo, możemy dyskutować, czy to już aby nie za daleko, ale ileś tam lat temu nie do pomyślenia było, żeby ktoś zakazał posiadania broni, czy kopania sobie dziury na działce i stawiania domu bez odpowiednich zgód, czy fachowca. Wszystko się zmienia i to co dla nas jest oburzające za dekadę, czy dwie będzie codziennością.
W istocie, to wszystko jakby zmierza do jakiejś utopii, gdzie dla naszego bezpieczeństwa jesteśmy traktowani jak bydło w klatce, bo z jakiejś symulacji AI wyszło, że w przeciwnym wypadku zrobimy sobie więcej krzywdy. Dlatego mam nadzieję, że jako obywatele nie zatracimy zdolności palenia opon pod sejmem i robienia rozpierdolu, przez który ówczesny rząd będzie się musiał wycofać ze swoich "dobrych zmian", choć z reguły i tak wycofuje się tylko tak, żeby wyglądało, że ktoś coś ugrał ;)
20 lat temu obiecano nam "dobrobyt jak na zachodzie", 20 lat minęło i jest coraz gorzej.
Na zachodzie przynajmniej ten dobrobyt kilkadziesiąt lat po wojnie mieli. A u nas człowiek nie zdąży się nacieszyć z tego dobrobytu przez te lewackie nakazy i zakazy
Bo DURNIE WY TEGO NIE ROZUMIECIE ! Obaliliscie komune bo tak chciala Wolna Europa. Bedzie dobrobyt i jest taki . Tylko dla niektorych. Nikt nie powiedzial ze dla eszystkich.Bo taki jest kapitalizm. Sklepy dla bogatych i biedronki ,
McDonaldy dla biednych.
I mamy chujnię jak na zachodzie
I od 20 lat głosujemy na te same 'buzie' licząc, że coś się zmieni... paranoja
Większość ludzi z tego "zachodu", z którymi rozmawiam, uważa że w tym momencie Polska to najlepszy kraj do życia w Europie :p
Czyli na beznadziejnie oznaczonych drogach system ma czytać ze znaków, sam ma decydować kiedy widzie przeszkodę. System zmęczenia to syf. Czarna skrzunka powinna być tylko dostępna fizycznie, po wyjściu z pojazdu.
[1:20] wyobrazmy sobie teraz ze jedziemy przez teraz zabudowany w godzinach kiedy jest najwieksza ruchliwosc, przepraszam nie przez zabudowany tylko jak jest u mnie zrobione na znakach poskapili i dali same 50 pomimo ze powinien byc teren ale to szczegol i tak nagle wlacza sie przy aktywnym tempomacie nie 50 a 155
To tak nie działa. Aktywny tempomat sam nie zwiększy Ci prędkości wg informacji ze znaków. Jest tutaj mowa o tzw. "kagańcu". Czyli ile samochód pozwoli Ci max pojechać jak dasz pedał w podłogę. I jest to o tyle fajne jak się to samemu ustawia. Ale jak widzę co pokazuje nawigacja lub inne aplikacje wg danych z map odnośnie ograniczeń prędkości do danych faktycznych z typu drogi/znaków to jest to jeszcze dalekie do poprawy.
Mam KIĘ Sportage z ubiegłego roku z systemem monitorowania zmęczenia kierowcy. Zrobiłem nią już 10kkm i nie włączył mi się ani razu. Zapomniałem o nim do tego stopnia, że ani razu nie sprawdziłem jak ocenia moją aktualną kondycję (da się do niego przewinąć na wyświetlaczu zegarów). Co do ISA to cieszę się, że mam wersję "przedunijną" i mogłem na stałe wyłączyć powiadomienia dźwiękowe związane z ograniczeniem prędkości bez wyłączania systemu rozpoznawania znaków, bo widzę jak to źle działa. Gdybym miał ten system sprzężony z aktywnym tempomatem, to oddałbym auto w ramach rękojmi.
Będzie idealny pretekst żeby podnieść ceny nowych samochodów.
System monitorowania zmęczenia kierowcy w modelu Mazda 3 (z końca 2023) nie jest taki nadgorliwy jak w CX60. Tam się relatywnie nisko siedzi. Być może ma jakieś znaczenie pozycja za kierownicą lub styl jazdy (systemy non stop go monitorują). System ostrzegania o przekroczeniu prędkości dźwiękiem, to jest dopiero ustrojstwo - przynosi dokładnie odwrotny skutek, czyli częste, nieznaczne i ciągłe przekraczanie prędkości. Wynika to ze sposobu działania tego systemu. Krótko mówiąc: rozpędzasz się do danej prędkości, przekraczasz ją o 1km/h (nikt nie jest robotem) - dźwięk, zwalniasz - znowu zdarzy się nieznacznie przekroczyć, znowu dźwięk itd. Inaczej sytuacja wygląda gdy przekroczysz prędkość i utrzymujesz prędkość nieznacznie powyżej ograniczenia prędkości, sygnał będzie, ale nie odezwie się do momentu jak znowu jedziesz zgodnie z ograniczeniem prędkości i jak na chwilę znowu jej nie przekroczysz. Fizycznie jest łatwiej utrzymywać prędkość powyżej ograniczenia, niż pilnować, aby o 1km/h jej nie przekroczyć. Obecnie w Mazdzie można nacisnąć fizyczny przycisk wyłączenia wszystkich dźwięków powiadomień, ale wtedy nie ostrzegają dźwiękowo inne przydatne systemy bezpieczeństwa, za które się płaciło w cenie auta. To co robi UE w tej kwestii to moim zdaniem przesada. Już nie wspomnę, cze czasami znak ograniczenia prędkości nie jest powtórzony i bierze dane o obowiązującej prędkości z GPS (czasami też nieaktualne dane tam są). Jak blisko jest droga o mniejszej dozwolonej prędkości, to system potrafi się pomylić i włącza się sygnał o przekroczeniu prędkości mimo, że jedzie się zgodnie z przepisami. Każdy kierowca inaczej chyba na to reaguje. Jeden zostawia większy margines prędkości do ograniczenia, inny wyłącza wszystkie powiadomienia dźwiękowe lub ciągle przekracza prędkość lub (hardcore) jeździ z dokładnością do 1km/h. Ja najczęściej głupi pomysł UE niweluję głośną ciężką muzyką. (wtedy brzdękania o przekroczeniu prędkości nie słychać) :P
Kierowca jadąc po mieście co chwilę spogląda na znaki drogowe, sygnalizację świetlną, lusterko wsteczne, prędkościomierz itp. Jak to ma działać w takim przypadku?
Trzeba nie patrzeć na drogę przez sześć sekund a to jednak jest kupa czasu.
@@gvertm3158 jak jest prawy luk to spokojnie czesto nie patrzy sie przed siebie przez 6+ sekund.
Druga sprawa, ze tunel (zjawisko wynikajace np. ze zmeczenia) najczesciej sie objawia sie wlasnie tym, ze kierowca gapi sie caly czas przed siebie i ciekawe jak takie cos sie zachowa w takiej sytuacji.
Wszystkie te "nowości" wprowadzane są po to, żeby człowiekowi uprzykrzyć posiadanie i kierowanie autem. Mamy nie mieć samochodów na własność. Swoją drogą, to te systemy zbierając dane mają się na czym uczyć (dla przyszłych pojazdów autonomicznych}
Będą napewno jakieś usługi usuwania tych systemów , Polak potrafi
Dokładnie!
Panie, masz jakąś receptę na zapychającego się dPF-a?
- Mam kątówkę i migomat!
Zapewne tak, ale przy kontroli policji będzie to pewnie surowo karane niestety...
Ja się obawiam że już przy nowych badaniach technicznych brak DPFa będzie problemem. Jeśli samochód miał go fabrycznie. Tak jak w wielu krajach UE już jest.
A przed przegladem bedziesz montował?
Unia powinna dodać dopisek z gwiazdką - uwaga - w Polsce to nie zadziała😂 A tak zupełnie na serio - projektował to chyba ktoś, kto samochodu nigdy nie prowadził - czyli jakiś urzędas korzystający z tego, ma służbową limuzynę z kierowcą. Pójdźmy wyobraźnią trochę dalej - wykrycie zmęczenia kierowcy spowoduje wyłączenie silnika poprzez odcięcie zasilania. Wyłączenie zasilania w większości przypadków wiąże się z blokadą kierownicy. Niech to się stanie np. na autostradzie, bo będę patrzył w lusterko boczne, żeby zmienić pas ruchu... i mnie odetnie na jakimś łuku. To przepis na śmierć. Nie mówię "nie" UE, ale głupocie urzędasów - tak.
Mam w rocznym Hyundaiu, zgadzam się działa tragicznie. Co mnie chyba najbardziej denerwuje to się aktywuje jak nie jedzie się środkiem pasa (lub tym co auto uważa za pas) i na przykładzie autostrady gdzie jadąc prawym pasem jestem zwykle stosunkowo mocno przytulony do krawędzi aktywuje się co kilkanaście kilometrów. Na szczęście u mnie nie piszczy tylko wyświetla informację.
Mam nadzieje że w Aso będzie można piszczka wyłączyć za opłata :)
A jak się to zachowuje na ośnieżonej drodze, gdy pasa nie widać?
@@slawekilas9770 pasy niewidoczne to nie wyje, bo nie ma podstaw by wyć, tak samo kiedy nie ma namalowanych pasów. Mam tu taką jedną lokalną "drogę", łata na łacie pokryta łatą, bez żadnych pasów i nie wyje. Raz mi tam tylko jesienią zawył bo tam nawet pobocza nie ma tylko od razu trawka rośnie, i pewnie kamera wykryła kontrast między czarną drogą a pożółkłą już trawą i stwierdził że krawędz drogi jest
@@yhgtbsm potwierdzam, chyba że jest widoczna szczelina długa w asfalcie. Na przykład kiedy były robione remonty jednej strony drogi a później drugiej. Wtedy mamy dylatację i wykrywa ja jako krawędź a do tego próbuje wobec niej auto ustawić. Ja poprostu wyłączam to wszystko przy starcie (asystent pasa, asystent ruszania i start stop). Pozostaje tylko informacja na wyświetlaczu.
@@yhgtbsm Dzięki za info bo nigdy z czymś takim nie miałem do czynienia. Pozdrawiam!
Mam AUDI z 2018 r. , a ono ma PreSens - i jest spoko, ale raz jechałem po śniegu lewym koło 130km/h. Za ciężarówką jechał jakiś mały samochodzik. Czyli miał 90km/h maks. I ja go mam mijać za 70m a koleś bez kierunkowskazu zaczyna wyjeżdżać na mój pas. No i PreSens spanikował. I nagle zahamował wszystkimi kołami. Auto zmieniło kąt o jakieś 10 stopni. Kierowca mnie zauważył i wrócił. Ate to ja dodałem gazu i wyprowadziłem auto z jazdy bokiem. Gdybym wcisnął hamulec to bym raczej auta z z tego nie wyprowadził.
Po prostu jesteśmy u progu rewolucji która doprowadzi do tego że transport będzie zautomatyzowany i zinformatyzowana oraz zarządzany przez sztuczną inteligencję. Czy to samochód, autobus czy samolot w końcu wszystko będzie bezobsługowe i wszyscy będą pasażerami
Przez te systemy, za kierownicą znajdzie sie jeszcze więcej "kierowcow" ktorzy nie powinni nimi być
wystarczy, że te tabletowo w środku juz dekoncentruje do tego nawala odpowiednimi częstotliwościami
Odnośnie śledzenia - od parunastu lat już prawie, od ery smartfonów jesteśmy inwigilowani. Niezależnie czy nowe czy stare auto, ale prawda - im więcej miejsc te informacje zbiera, tym ciężej nawet próbować z tym walczyć
Jak mi ma coś piszczeć ze względu na "przekroczenie" prędkości to dziękuję. Już teraz te systemy informujące o dopuszczalnym ograniczeniu pokazują często głupoty. Chwała im za to, że nie piszczą, a skoro ma się to zmienić, to strach się bać. Pojedziesz np. 100 km/h, a on będzie piszczał, że jest 40, bo w mapie, którą ten system się wspomaga jest właśnie takie ograniczenie, które dotyczyło np. okresu remontu sprzed roku.
Standard - każą wrowadzić coś co albo nie jest jeszcze dopracowane, albo wręcz nie jest przystosowane. Norma. To już nawet nie ma co się denerwować i to już nawet przestaje być zabawne.
Co tam jęczysz goju? Masz jeść kamienie i używać gówno systemów. Ciesz sie ze jeszcze w ogole mozesz.
Testowanie oprogramowania na ludziach, jest norma
A jak te wszystkie systemy komunikują się z centralą? Tam jest jakis sim z internetem na koszt producenta? Czy może to ja mam obowiązek zapewnić na swój koszt łącze?
Zazwyczaj jest to osobny moduł telematyki nie wymagający opłat od użytkownika
Tak jak tesla zdalnie diagnozuje usterki w samochodzie lub są aktywowane różne dodatki po opłacie abonentowej
Docelowo będzie płacić użytkownik. To chyba oczywiste?
@@januszlepionko oczywiste ze będzie abonament, może nawet będzie na wyłączenie tego.:)
Obowiązkowe systemy, np ecall ma wbudowanego sima i właściciel samochodu nic nie płaci. Więc z tymi nowymi systemami będzie tak samo gdyż będą musiały cały czas działać i być sprawne (wymogi homologacji), dlatego zniknie też możliwość ich dezaktywacji w ustawieniach samochodu, a samochód który wykryje awarię któregoś z tych systemów będzie niezdatny do dalszej jazdy i unieruchomiony.
Dodatkowe opłaty można pobierać tylko za opcjonalne wyposażenie takie jak, mapy online, zdalne zarządzanie samochodem itp.
Jak dalej będziemy się dawać tresować to obudzimy się w rzeczywistości, w której życie w Północnej Korei będzie czymś normalnym.
Jestem ciekawy jak to ma działać, kiedy te systemy nie mają pojęcia, że skrzyżowanie odwołuje znaki. Potem jest tak, że wjeżdzamy na autostradę na pasie rozbiegowym a auto myśli, że ograniczenie 40.
Albo inny przypadek. Na autostradzie drogowcy zamykają(w tamtej chwili) pas. Ograniczenie 70, ale gdy zwężka się końcy to anulowania ograniczenia nie ma. I co będę musiał tak jechać kilka kilometrów z piskiem, bo nie można tego wyłączyć?
Sledzenie oczu to inwigilacja? Czarna skrzynka sledzaca parametry pojazdu to inwigilacja? Adres pojazdu gdy laczymy go z internetem z telefonu to inwigilacja? Zabawni sa ci, ktorzy mysla, ze sa sledzeni na każdym kroku przez rzad, po co rzadowi informacja o tym, ze rano jedziecie po bulki albo do pracy?
W samochodach Kia/Hyundai wystarczy te kamery po prostu odpiąć. Oczywiście przy każdym uruchomieniu silnika będzie ostrzeżenie o błędach, ale żadnych dalszych konsekwencji to nie ma.
Konsekwencje mogą ujawnić się z czasem np. po kolizji/wypadku i odmowy wypłaty ubezpieczenie AC
Rodzi się tylko pytanie, skoro asystent zmęczenia będzie wysyłał błędnie ostrzeżenia, w sytuacji jak wspomniałeś np gdy sprawdzamy co jest za zakrętem lub gdy sprawdzamy coś w lusterku to czy np w razie zdarzenia drogowego gdy ubezpieczyciel lub inny podmiot zaczyta logi z black boxa czy nie będzie dochodzić do sytuacji gdzie kierujący będzie mylnie obwiniany np za spowodowanie kolizji lub ubezpieczyciel będzie odmawiał wypłacania odszkodowania na podstawie wspomnianych logów. Jak my kierowcy będziemy w stanie udowodnić że dany komunikat nie był wynikiem naszego stanu wypoczęcia lecz był to wynik np sprawdzania lusterka itp?
Teraz już wiecie czemu kierowcy zawodowi są tacy zestresowani. Na nowych tachografach są zapisywane wykroczenia z ostatnich 56 dni. A kary ogromne
Ja jeżdżę od 3 lat Tarraco. Sam pojazd bardzo fajny i praktyczny, ale te systemy "wspomagające" działają w większości dość fatalnie i przede wszystkim straszą podczas jazdy, bo głośne dźwięki pojawiające się znienacka potrafią mocno zakończyć, co jest raczej niebezpieczne.
Czy wykodowanie i trwale wylaczenie tych systemow bedzie legalne? Czy traktowane jako nielegalna modyfikacja uniewazniajaca na przyklad ubezpieczenie?
Będą srogie kary jak znam życie.
Jak znam życie, szybko da się to legalnie - bo nieoficjalnie :) zmodyfikować, aby to co możemy przecież wyłączać zgodnie z prawem ręcznie i nikt się tego że system wyłączony nie ma prawa przyczepić - wyłączało automatycznie do raz ustawionych ustawień i po problemie.
Na początku będziesz tylko tracił gwarancje producenta za modyfikowanie softu. Za jakis czas wejdą kary za nieautoryzowane modyfikacje i wprowadzą jakiś system weryfikowania oryginalności softu podczas badania technicznego.
@@piotrlerka4203 Ja - tak na szybko myśląc - bym próbował tak trochę analogowo - np. jak za każdym razem trzeba ręcznie wyłączać te badziewia, to w ten ręczny przycisk wpiąć jakiś zewnętrzny włącznik napięciowy który to wyłączy automatycznie (tak wiem prowizorka, ale jeśli by działało ... ) - ale teraz to takie gdybanie - jak te problemy zaczną być bardziej popularne to coś się wymyśli.
Nie z takimi problemami sobie w Polsce radziliśmy :)
@@don3068fajnie jakby potem przy kolizji ci policja nie powiedziała, że wypadek jest z twojej winy, bo wyłączył pan systemy. Gdyby były włączone do wypadku by nie doszło, a czarne skrzynki wszystko zarejestrują. Chory świat.
Pomijając kwestie wolości/inwigilacji/etc to wprowadzanie przepisami systemów które są tak wadliwe jest chorym pomysłem. Jak można przymusowo wprowadzać coś co po prostu najzwyczajniej w świecie nie działa?
Od lat większość nosi w kieszeni urządzenia permanentnej inwigilacji. Czarna skrzynka w samochodzie niewiele w tym względzie zmieni.
A jak pokazał wypadek tego co teraz w ZEA siedzi, żeby ją odczytać to trzeba na wniosek sądu sciągać specjalistyczny sprzęt z centrali, więc nie każdy ma do tego dostęp ot tak sobie.
Jest to w BMW od dawna. Mam to już w drugim aucie i działa poprawnie, tzn kiedy wlacze autonomiczna jazdę w korkach muszę patrzeć przed siebie inaczej kierownica zaczyna migać na żółto potem czerwono i w końcu system się wyłącza a auto jedzie bez kontroli. ADDW (jeśli to jest to co mam) nie wpada w histerię co chwilę, jest poza jazdą w korkach niezauważalne i nie nachalne.
Cudowny system, po 12 godzinnej zmianie nocnej będę chyba nocował w samochodzie 😁😁
jak to będzie przy używaniu okularów przeciwsłonecznych?
5:33 Wydrukować oczy na kartce i przylepić przed kamerą :)
A mnie w nowym Sprinterze denerwuje asystent bocznego wiatru, który przez 150tys km zadziałał tylko dwa razy i to w dni o umiarkowanym wietrze. Jeżdżąc codziennie nie raz były bardzo wietrzne dni i bujało mi autem od prawej do lewej od podmuchu wiatru i system w ogóle w żaden sposób nie reagował. Pierwszy raz zadziałał jadąc sobie ok 100, sygnał ostrzegawczy i z nikąd gwałtownie dohamował mi do 80. Drugi raz zadziałał gdy minąłem się z ciężarówką, a od auta z tyłu dostałem długimi w plecy za gwałtowne hamowanie, również z 100 do 80. W ustawieniach tej funkcji nigdzie nie ma, więc nie ma możliwości nawet tego wyłączyć. Oczywiście nadgorliwe czujniki parkowania piszczą bez powodu, nie wiem, może kamyczek na drodze wykrywają. Czasami też hamulec potrafi zbyt gwałtownie zadziałać tak jakby miał zapobiec zaczepieniu o coś manewrując wśród przeszkód. Oczywiście z ruszeniem też bywa problem. I mając źdźbło trawy przez zderzakiem system piszczy i przez dobre kilka sekund nie pozwala ruszyć do przodu, tak w mieście na ulicach też potrafi blokować 😂
Człowiek bedzie zmęczony systemem, ktory ma wykrywać zmeczenie 😂
w i20 hyundai z 2023r. ISA już jest. Jest to najgorszy system jaki miałem okazje doświadczyć. Czasam się myli, zliczy 5km/h i dre japę. Albo jedziesz na 60tce, wjeżdzasz na drogę 90 km/h i dre japę bo przekroczyłeś 60. Trzeba go wyłączać za każdym razem jak wsiądziesz do auta albo otworzysz drzwi. Totalna padaka.
Waldek OC na Renault Master u agenta 1050 zł rok , na mobi 1900 zł najtańsze . Gdzie te promocje ? Pani do mnie z mobi dzwoniła jak jej powiedziałem cenę agenta to bez słowa usłyszałem , dziękuję za rozmowę , do widzenia 😅
Muszą zarobić na cashbacki 😆
no ja jestem w szoku,może zapomniałeś o AC w tej transakcji??
Podobnie mam, w Link4 na stronie OC/AC dla Clio V 2500 zł, na mobil najtańsze 3,5k też w Link4, gdzie tu logika?
Mam tak samo, porównywarka mi wywaliła cenę 1200zł a jak sprawdziłem w agencie po poprzednim właścicielu którego nie ma w porównywarce nagle jest 800
Jaki czas temu autem z tym systemem zczytywania znaków zrobilem kilkaset km. Kompletnie to nie działa. Auto zczytywali znak 50 przed skrzyzowaniem i nie odwolywal go po tym skrzyżowaniu i jakis czas jazdy po 90 pokazywal ze niby kest tam dalej 50. Za to wjeżdżając na tej samej trasie do wiski gdzie był zabudowany dalej twierdzil ze mamy tam 90. 20stka od progu zwalniajacego ciągnęła sie przez pol miasta itd. i co to bedzie sie zapisywalo w tej "czarnej skrzynce" i w razie kolizji czy wypadku nedzie dowodem przeciw nam?
Ciekawe za ile obowiązkowym standardem będzie asystent AI który będzie miał te wszystkie systemy pod sobą, i np będzie można wydawać mu większość poleceń które dziś trzeba klikać. I być może lepiej ogarnie niuanse. Jak nie pikanie cały czas bo ktoś prowadzi w okularach z filtrem przyciemniania na UV. Albo niewidomym na 1 oko.
Testowali to na takich przypadkach ?
To jest dobre pytanie. Mam okulary korekcyjne z nakładkami, które w zasadzie stosuję przez cały rok (również zimą, bo akurat do pracy jadę na wschód, prosto pod nisko wiszące słońce), ciekawe czy ten system jest w stanie sobie z czymś takim poradzić czy po prostu będzie piszczał cały czas, o tak dla zasady. Bo uważam, że większe zagrożenie na drodze stanowię jadąc bez nakładki, kompletnie oślepiony.
Jeszcze mi AI trzeba w aucie, który uzna, że źle jadę i skręci mi kierownicę nie w tę stronę co trzeba. Krzyż na drogę dla ludzi, którzy w aucie będą mieli AI - broń, którą ktoś może skontrolować przeciwko tobie, albo która sama się sprzeciwi. Nie dziękuję.
W USA już też system gps wszedł jakiś 15lat temu około nazywa się OnStar też połączony z centralą......
Może od razu GPS*skrzynka= Zdalnie naliczany mandat za prędkość.
obys nie wykrakal jeszcze ktos odczyta twoj komentarz i to zastosuje
NIedługo, spokojnie
Mój samochód (Toyota CHR) jest wyposażony w system informowania kierowcy o przekroczeniu prędkości. Domyślne ustawienie jest takie, że włącza się graficzne i dźwiękowe ostrzeżenie. Można ustawić opcję ostrzeżenia tylko graficznego, niestety jednak po ponownym uruchomieniu ponownie załącza się też ostrzeżenie dźwiękowe. W mojej ocenie jest to niebezpieczne dla bezpieczeństwa jazdy. Złe odczytywanie znaków drogowych przez system, załączenie się trzykrotnego dźwięku przy najmniejszym przekroczeniu prędkości powoduje zobojętnienie kierowcy na alarm, w moim przypadku złość, co powoduje zagrożenie na drodze. Nie wspominając o zaburzeniu uwagi kierowcy, który zdenerwowany naciska przyciski celem wyłączenia systemu.
Proszę o określenie, gdzie mógłbym zmienić ustawienie na domyślne, tylko graficzne. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc
Ciekawi mnie w jaki sposób taki system śledzi gałki oczne przez ciemne okulary. Sam zwykle jeżdżę samochodem w okularach korekcyjnych, przeciwsłonecznych. Moim zdaniem przez takie szkło nie widać gałek ocznych.
Przez przyciemnione nie widzi ruchu
NO WŁAŚNIE !!! trudno się tego dowiedzieć . Nawet byś dał znać jak coś na temat się trafi . A jak maskę wloze zakrywajaca twarz i oczy . Kask motocyklowy itd .itd tu akurat OKULARY lustrzanki
NO WŁAŚNIE !!! trudno się tego dowiedzieć . Nawet byś dał znać jak coś na temat się trafi . A jak maskę wloze zakrywajaca twarz i oczy . Kask motocyklowy itd .itd tu akurat OKULARY lustrzanki
NO WŁAŚNIE !!! trudno się tego dowiedzieć . Nawet byś dał znać jak coś na temat się trafi . A jak maskę wloze zakrywajaca twarz i oczy . Kask motocyklowy itd .itd tu akurat OKULARY lustrzanki
NO WŁAŚNIE !!! trudno się tego dowiedzieć . Nawet byś dał znać jak coś na temat się trafi . A jak maskę wloze zakrywajaca twarz i oczy . Kask motocyklowy itd .itd tu akurat OKULARY lustrzanki
Znowu jakies skorwysynstwo!👎👎👎👎👎Da sie wszystko wylaczyc.Polski tuning da rade. WOLE STARSZA MOTORYZACJE 😊
Terz wole starszom, mam golfa trujeczke w tedeiczku i objade karzdego w bemce
Dlatego wole stare gruzy, tanie, zazwyczaj dobre i nie ma tony elektroniki ktora tylko zwyczajnie irytuje dyktując jak kto ma jeździć
Proponuję jeszcze obowiązkową sondę analną w fotelach.
Dla bab - dwa bolce na raz.
Zastanawia mnie jak bedzie wyglądać wyprzedzanie, z systemem ograniczebia prędkości. Czy jak bedziemy jechać na ogranuczeniu do 90, przed nami ciężarówką gość jedzie 80. Czy nie będzie można gwałtownie przyspieszyć, żeby szybko wyminąć?
a następne będzie samoczynne naliczanie mandatów i obciążenie konta
Co bedzie z jazdą w słoneczny dzień, gdy zakładamy okulary przeciwsłoneczne ?
Dobry, odpowiedzialny kierowca poradzi sobie bez "systemów bezpieczeństwa". Jedyne co mi osobiście się przydaje, to czujniki cofania. Reszta zupełnie niepotrzebna.
Mi się przydaje szyba czołowa, tylna oraz boczne. Wraz z lusterkami : lewym, prawym i środkowym.
A z udogodnień mam radio z jednym głośnikiem i świeże drążki stabilizatora.
A tak serio to z udogodnień mam kamerę cofania (którą muszę jakoś zabezpieczyć z zewnątrz, bo mi marźnie na mrozie bardziej niż szyby...) i tyle. Ale autko nie jest wielkie. Dawniej dawali radę z hamulcami bębnowymi, bez wspomagania i prawego lusterka, więc damy radę i my. Już lekko uzbrojeni w nowoczesność, ale bez przesad.
@@mmllmmll22 Dokładnie tak :)
Problemem jest to, że w Polsce takich kierowców jest 10%.
Tylko takich kierowców zbyt wielu nie ma.... więc "karani" są wszyscy, dla ogólnego bezpieczeństwa, żeby jakiś idiota nie wjechał w ciebie na czerwonym bo się zagapił.
Pasy. ABS i w ogóle hamulce to też zbędna fanaberia 😆
Jeżeli źle działa (przypadek z patrzeniem w zakręt) to co z reklamacją w ramach gwarancji i żądaniem "naprawy" ?
Czas kupić lanosa i zarejestrowac go jako zabytek :))))))
Zawsze jest to robione "dla naszego bezpieczenstwa". Po zamachach wieksze rystrykcje i kontrole, a teraz "nie wiadomo kogo" wpuszczają bez papierów, jako uchodzcę. Dodtku jeszcze kasę za to dostaję. Kpią z nas!!!
Cześć Waldek, Pozdrawiam serdecznie
SIemka :)
Mam ten system wykrywający uśpienie w Seacie i działa całkiem znośnie. Rzadko wykrywa moje zmęczenie, a często jestem zmęczony
Jednak nie ma to jak mój stary, poczciwy golf 😆
Bardzo pięknie to brzmi , ale nawet na prostej drodze trzeba patrzeć we wszystkie lusterka wsteczne (po to są 2 na zewnąrz i 1 wewnątrz samochodu) chociażby po to , żeby minitorować zachowanie auta jadącego za nami , które "czai się" żeby nas wyprzedzić bo wtedy znajduje się często niebezpiecznie blisko nas grożąc stłuczką w razie potrzeby nagłego zachamowania
A takich rozpraszaczy jest cała masa w aucie , jak monitorowanie prętkości
Kiedy UE wyjdzie z Polski?
Mam auto z systemami wymienionymi odebrane 2 tyg temu. Zmęczenie nie dokucza, ma kilka etapów itp. Lecz motyw znaków czy trzymania pasa do wyłączania przy każdym uruchomieniu - już bardzo. W salonie powiedzieli,że to EU wymusza taki „standart”. Podobnie jak ze start stop. Generalnie nadchodzi zniewolenie, a elektryki tylko to ułatwią względem kontroli absolutnej - łącznie z brakiem opcji uruchomienia samochodów.
addw to jest jedna wielka porażka, a najgorsze jest to, że w coraz większej liczbie aut nie da się tego wyłączyć zza kierownicy
To znaczy,że we w lusterka też nie można spoglądać,bo DZIADOSTWO się uaktywni i nas Wkur...i🤔 Ale ich Pojeb...o !!!
Jak system działa jeśli mamy założone ciemne okulary z odblaskowymi szkłami tak że nie widać naszych gałek ocznych?
A telefon ze sobą zabierasz? Bo jeaki tak, to bez znaczenia wielki brat i tak wszystko wie. 😂
no ale kamery cały czas podglądu nie mają jak telefon w kieszeni
A można mrugac w ogóle? Albo spoglądać w lusterka przed zmiana pasa?
To dlatego Maluchy tak podrożały... Nie mają tych systemów.
Wszystko jasne 😂
1:40 widziałem film w którym twórcy testowali kilka samochodów i to właśnie Volvo jako jedyne zatrzymało się przed kartonową przeszkodą.