To jest typ takich "fajnych" materialow z 2010-2015, od zera do bohatera itp itd... Prawda ujawniana jednak poza kamera, jest troche inna - duza czesc sasiadow (ta, zazdrosc xD) wskazuje jednak na to, ze mlodzieniaszki juz w wieku nastu lat stawiali/stawiają wszystko na jedna i karte i sytuacje, w ktorych ida choćby na pol etatu do pracy to jest naprawde ewenement - bo przeciez oni zostana slawnym pilkarzem... Ostatnio glosno bylo o Adriano i jego pieknym powrocie do fawelii, bo przeciez ludzie, ktorzy go uwielbiali za czasow bycia no name, to ci najbardziej wsrtosciowi... Jak sie okazalo - czego odc nie opublikowano we wspanialych materialach majacych okreslony cel - gosc po prostu uwielbial bimbać caly dzien, siedziec, chlac i grac w karty czy inne gry, co w "normalnych" dzielnicach doprowadziloby go szybko do skrajnej nedzy, patrzac ile majatku przebalowal... Wracajac do tematu - szacun za prace, ktora Rafinha wykonal jesli chodzi o szlifowanie umiejetnosci pilkarskich, ale biadolenie nad jego sytuacja materialna w czasach mlodosci jest troche slabe - co maja powiedziec historyczni zwyciezcy meczu z legia, ktorzy na nastepny dzien smigali do pracy? Albo niektorzy gracze z Islandii, co sobie urlop musieli brac na mistrzostwa? Mamy takich przykladow setki, a duza czesc z nad podnieca i biadoli na temat nierobów z ameryki płd...
Przecież co drugi piłkarz z Brazylii i tych okolic ma taką historię xdd
Super materiał
wesolych
To jest typ takich "fajnych" materialow z 2010-2015, od zera do bohatera itp itd...
Prawda ujawniana jednak poza kamera, jest troche inna - duza czesc sasiadow (ta, zazdrosc xD) wskazuje jednak na to, ze mlodzieniaszki juz w wieku nastu lat stawiali/stawiają wszystko na jedna i karte i sytuacje, w ktorych ida choćby na pol etatu do pracy to jest naprawde ewenement - bo przeciez oni zostana slawnym pilkarzem...
Ostatnio glosno bylo o Adriano i jego pieknym powrocie do fawelii, bo przeciez ludzie, ktorzy go uwielbiali za czasow bycia no name, to ci najbardziej wsrtosciowi...
Jak sie okazalo - czego odc nie opublikowano we wspanialych materialach majacych okreslony cel - gosc po prostu uwielbial bimbać caly dzien, siedziec, chlac i grac w karty czy inne gry, co w "normalnych" dzielnicach doprowadziloby go szybko do skrajnej nedzy, patrzac ile majatku przebalowal...
Wracajac do tematu - szacun za prace, ktora Rafinha wykonal jesli chodzi o szlifowanie umiejetnosci pilkarskich, ale biadolenie nad jego sytuacja materialna w czasach mlodosci jest troche slabe - co maja powiedziec historyczni zwyciezcy meczu z legia, ktorzy na nastepny dzien smigali do pracy? Albo niektorzy gracze z Islandii, co sobie urlop musieli brac na mistrzostwa? Mamy takich przykladow setki, a duza czesc z nad podnieca i biadoli na temat nierobów z ameryki płd...
Po komentarzach widac, ze w faveli nie byliscie, a do brazylii sie zblizacie jak chodzicie do biedronki.
Huja tam, pierdolenie! To życie a nie film. Jakby tak było, to by z tych faveli nie wyszedł. Gość jest z bogatej rodziny, lub co najmniej normalnej.
XDDDDDDDDDDDDDDDD
Te tytuły - grozili mi śmiercią. Są śmieszne. A kto komu nie groził śmiercią ;)