Ja miałam taką samą historię leczenia trądziku, pojawił się jak miałam 12 lat, w wieku 20-25 byłam pod opieką dermatologa i testowałam wszelkie możliwe leki, ale na izotek ostatecznie się nie zdecydowałam. Bardzo się cieszę, bo do edukowałam się w kwestii pielęgnacji (co ciekawe dermatolodzy zawsze chętnie wypisywali mi leki, a nigdy nie powiedzieli czym powinnam myc twarz), zamiast agresywnych żeli do mycia używam teraz naturalnych olejków i mydła z aleppo i trądzik zredukował się w 90%, najczęściej dostaje wysypu jak pije za mało wody, jem jakiś fast food, albo mam babskie dni. Co prawda znalezienie odpowiednich olejków (np po jojoba mam straszny wysyp), kremów i toników zajęło mi kolo roku, metodą prób i błędów, ale czas kuracji izotekiem jest podobny, wiec myślę, że walkę z trądzikiem powinno się zaczynać zmianą pielęgnacji. Trzymam kciuki za wszystkich walczących z tym problemem, nie poddawajcie się! ;)
Tak,ale jak przestaniesz stosować te wszystkie rzeczy to problem sie znowu nasili, a to wlasnie nie w tym rzecz. Rzecz w tym żeby nie musieć stawac na głowie i stosować milion mazideł żeby jako tako wyglądać.
Ja jestem w trakcie ostatniego miesiąca leczenia izotekiem. Jesli chodzi o stany depresyjne, podobnie jak u Ciebie jest to mój najgorszy skutek uboczny. Najpierw muszę zaznaczyć że mam do nich predyspozycje. Podczas kuracji miałam obniżony nastrój, czułam ciągłą flustrację, złość, nie mogłam zapanować nad złymi emocjami. Nasiliło się to do tego stopnia że miałam prawie codziennie myśli samobójcze. Na szczęście poszłam z tym do lekarza i od ok 3 tygodni przyjmuję leki z grupy SSRI i jest o wiele lepiej. Mimo wszystko nie żałuję że rozpoczęłam leczenie bo stan mojej cery był dla mnie nie do zaakceptowania, a wcześniej próbowałam juz wszystkiego. Teraz cera jest idealna. :)
Ja jestem na kuracji izotretoina od października, mój trądzik nie był az tak silny jak twój tylko zostawaly mi straszne przebarwienia i póki co mój organizm znosi to bardzo dobrze. Miałam taki czas że nie miałam siły wstać z łóżka ale nie wiem ile spowodowane to było izotekiem a zimowa pogoda, raz zjadłam małe śniadanie bo po prostu nie miałam ochoty nic jeść i nie byłam w stanie wepchnąć czego kolwiek w siebie i zaslablam w szkole. W sumie to oprócz problemów z zapamietywaniem, koncentracja i te masakryczne suche usta to jestem bardzo zadowolona że dermatolog mi to przypisala
A ja sama nie wiem, przeszłam już przez wszystkie maści, antybiotyk etc. i teraz zastanawiam się nad kuracją izotekiem, bo momentami jestem załamana, robię co mogę, dbam o pielęgnację itd. itp. a on wciąż jest, momentami mnie to dobija psychicznie. Z drugiej strony zdrowie wydaje mi się ważniejsze i te wszystkie skutki uboczne mnie przerażają, nie wiem co robić...
Tymi skutkami ubocznymi poprostu tak straszą producent woli napisać żeby później nie miał problemów natomiast nie ma pewności że u ciebie wystąpią tak ze polecam spróbować
Wyglądam paskudnie z trądzikiem, chociaż mój mąż twierdzi, że mam cycki i nie muszę się pryszczami przejmować. 15 lat miesiąc w miesiąc na kuracjach antybiotykowych. Nic nie pomagało. Kilka lat temu brałam Izotek, jednak poprzednia kuracja była za krótka i za mała dawka dlatego nie zadziałała jak trzeba. Wogóle się nie boję skutków ubocznych. Jestem pod opieką lekarza, biorę suplementy, na ochronę wątroby, krople do oczu i inne pierdoły. Gincie pryszcze!
U mnie kuracja izotekiem wygląda dość spokojnie. W tym miesiącu mija pół roku odkąd zaczęłam przygodę z izotretynoiną. Wcześniej oczywiście nic nie pomagało. Można mówić: zmień dietę, pielęgnację, styl życia. To jednak w moim przypadku nie wystarczyło. Kilka razy zmieniałam dermatologa. Było lepiej, gorzej, ale trądzik nie znikał. Pewnego dnia koleżanka poleciła mi panią doktor z Rzeszowa. Udałam się do niej, a ona przepisała mi właśnie Izotek. Już po pierwszym miesiącu widziałam zmiany. Skóra powoli przestawała się przetłuszczac, największe grudki malały. Na ten moment jest dobrze. Skora jest jasna, rozświetlona, prawie gładka. Nadal, tradzik mam, bardzo dużo podskórnych grudek, ale nie to samo co wcześniej. Czeka mnie jeszcze 4-6 miesięcy kuracji. Ze skutków ubocznych zauważam tylko ekstremalna suchość skóry i ust. Dobry balsam dwa razy dziennie i maść na odparzenia dla niemowląt używana przeze mnie do ust, dają jednak radę. U mnie Izotek sprawdza się bardzo dobrze. Oczywiście używam go zgodnie z zaleceniami pani doktor. Do czego zmierzam? Mi pomaga, ale wielu innym szkodzi. Chodzi o to, o czym pani Agata mówi w większości odcinków. Każdy z nas jest inny. Dlatego apeluję, żeby nikomu nie strzeliło do glowy, że będzie się leczyć izotekiem tylko dlatego, że jakiejś kobiecie z komentarzy pod filmem jakiejś youtuberki pomaga. W przypadku kuracji tak mocnym lekiem, należy słuchać lekarza i przede wszystkim własnego rozsądku. Wszystko z głową.
Również mam trądzik, równiez chodzę do dermatologa, ale korzystam tylko z maści Izotrexin/Izotziaja i KlindacinT i to jest chyba szczyt możliwości, bo dlaej już miałam zaproponowany tylko Izotek. Sporo czytałam o skutkach ubocznych i doszłam do wniosku, że są zbyt poważne i zbyt często występują. W końcu wolę być brzydka niż cierpieć na różne schorzenia przez jakąś silną chemię. :v Te maści może pomagają, ale moja skóra jest zrujnowana i na to chyba już nie ma bezpiecznego leku :/ Pozdrawiam 💕 Dzięki za ciekawy filmik
Moja historia jest podobna do Twojej. Trądzik zaczął się u mnie, gdy miałam 12-13 lat, kiedy zaczęłam miesiączkować. Pamiętam, że wtedy bardzo dużo grzebałam przy twarzy - wyciskałam, rozdrapywałam, miałam trądzik neuropatyczny... Wszystko się zmieniło, kiedy wpadłam w anoreksję, dosyć długo miałam zaniżoną masę ciała, do tego brałam hormony na powrót miesiączki, a moja cera była bezproblemowa. W wieku 19 lat przytyłam do poprawnego BMI i postanowiłam odstawić tabletki - okres wrócił, ale niestety wraz z nim problemy z cerą. Próbowałam wiele maści i antybiotyków, nic nie pomagało. W końcu zmieniłam dermatologa, który przepisał mi Epiduo. Miałam spokój na 3,5 roku - przez ten czas moja twarz wyglądała super. Wszystko się zmieniło ok 3 tygodnie temu. Nic nie zapowiadało tragedii, nie zmieniłam stylu życia, ani diety, jednak złapało mnie mocne przeziębienie. Teraz mam ogromny wysyp, taki dziwny jak przed kuracją, czyli krosty ropne po lewej stronie policzka. Jestem załamana, tym bardziej, że był to jedyny lek w postaci maści, który mi pomagał. Za kilka dni idę na dermatologa, jestem ciekawa czy zaproponuje Izotek. Dziękuję Ci za ten filmik i - chociaż go nie polecasz - to przynajmniej wiem mniej więcej na co być może będę się musiała zdecydować.
Ja miałam podobny trądzik i mi nic totalnie nie pomagało dopiero izotek załatwił sprawę na dobre ja oprócz wysuszenia ust skóry itd nie miałam żadnych skutków ubocznych
Witam mam 35 lat i robię drugie podejście do 6 miesięcznej kuracji izotekiem ,jak u wielu z was ten sam schemat dermatolog i informacja ze ten lek jest ostatecznością i nic innego nie pomoże w moim przypadku może nie tyle na trądzik co na ogromne ropne guzy na głowie we włosach które rozrastały się do tego stopnia że przebijałem je igłą i wyciskałem ogromne ilości ropy z krwią ... tak było to okropne ... tabletki przyjmowałem rano i wieczorem i standardowo wysychanie bardzo ust i twarzy Skura się łuszczyła a z ust schodziła płatami czasem kremy nie pomagały, już po około 2 miesiącach była poprawa guzy zniknęły a cera mniej się przetłuszczała. Bardzo ważna rzecz gdy spytałem jak pani dermatolog wyobraża sobie kuracje 6 miesięcy bez alkoholu dla mnie to było nie do pomyślenia bo przy leku totalna abstynencja ... dermatolog powiedziała ze fakt alkohol jest dla ludzi i gdy będę planował jakąś uroczystość to żeby w tym dniu nie brać leku..w moim przypadku zabrakło systematyczności później lek raz wziąłem raz zapomniałem aż odstawiłem całkiem bo nie było sensu dalej leczenia. Co do skutków ubocznych Stany depresyjne są do dziś mam problemy ze wstaniem z łóżka potrafię spać dzień i noc brak koncentracji skupienia się na czym kolwiek problemy z pamięcią i potworne rozdrażnienie czasem złości mnie wszystko i wszyscy z błachego powodu,i oczywiście jak wielu z was tu opisuje okropne myśli samobójcze również ... po pół rocznej przerwie wracam do ponownego leczenia bobgozy na głowie powróciły boje się ale nic innego mi nie pomagało najgorsze że stany depresyjne powróciły ...
Super ze Tobie pomogło! Mi niestety nie. Miałam dwie kuracje izotekiem. Pierwsza trwała 8 miesięcy druga pół roku z większa dawką. Niestety trądzik mi wrócił, zmieniłam dietę i na razie tragedii nie ma ale chyba jestem już skazana na trądzik.
Klara M mam 23 lata :) Pierwsza kuracje Izotekiem zaczęłam w wieku 19 lat, a wcześniej próbowałam wielu maści od dermatologa ale większość mnie uczuliła bo miały w składzie nadtlenek benzoilu
Miałam podobnie, trądzik wrócił po izotretynoinie, a brałam przez rok w bardzo dużej dawce. Oczywiście przyczyną były hormony, ale nawet staranie się o unormowanie hormonów nie daje pewności wyleczenia, dlatego zawsze jak widzę "Wyleczyłam trądzik czymś tam" to zazdroszczę trochę tej pewności, bo dla mnie wyleczenie tego schorzenia to dalej abstrakcja.
Całe szczęście 10 miesięcy brania antybiotyków na mnie podziałało, ale też nadwyrężyło mocno układ trawienny. Miałam też mocne krwotoki z nosa, chociaż dermatolog uważała, że nie ma to związku z lekami.Trądzik mam dalej, ale są to raczej dwa pryszcze od czasu dp czasu i trochę zaskórników, a nie napuchnięta od wyprysków, czerwona buzia, przez którą nie chciało się wychodzić z domu, a którą miałam przez 10 lat mojego życia. Teraz widzę, że kiedy pilnuję diety, piję dużo wody, dbam o pielęgnację, to jest ok. Czasem powyskakują jakieś krostki, bez względu na moje starania, ale po tym, co przeszłam z "prawdziwym" trądzikiem, to pikuś. Ważne, że te paskudne bakterie poszły w diabły. Wiedziałam od początku, że nie chciałabym pójść w mocniejsze leki niż antybiotyk (tetracyklina w moim przypadku), tym bardziej cieszę się, że pomogło. I tak, to co najbardziej wkurza, to teksty innych o tym, że zrób to, zrób tamto, powinnaś przejść na weganizm, nie noś makijażu... ;)
Nie wiem do końca czy już poruszałaś ten temat, ale podczas gdy robie dużo brzuszków pojawiają mi się ,,zakwasy na szyi" - nie wiem jak to inaczej opisać. Po prostu bolą mnie mięśnie szyi. Przeczytałam na internecie, że jest to przez złe wykonywanie brzuszków. Mogłabyś zagłębić troche ten temat? Może i troche to temat bez sensu, ale zawsze wiem, że twoje zdanie jest pewne i można na nim polegać❤
Ja jestem już miesiąc po kuracji i strasznie się boję że trądzik mi wróci. Już zauważyłam że na mojej skórze pojawiają się zaskórniki zamknięte i jestem przerażona 😅😅
Agata mam problem i pytanie czy mi w tym pomożesz? :/ (lub ktokolwiek inny) Otóż mój problem polega na tym, że mam 16 lat, jestem szczupła ale mam zbyt umięśnione łydki i nie wiem od czego. Wygląda to OKROPNIE. Zbliżają się wakacje a mam kompleks na punkcie tych łydek bo mnie pogrubiają... są prawie takich samych rozmiarów co moje uda i do tego takie odstające do wewnętrznej strony, a jak je napinam to jeszcze bardziej. Nie mam pojęcia od czego to, ostatnio dużo sprzątałam po domu i biegałam w tą i spowrotem, aż czasami czuje ból w łydkach i mam wrażenie że są Krzywe. Chociaż chyba problem ten mam od 2 lat ale z wiekiem chyba rosną. Prosze o pomoc, jak je wyszczuplić, zwężyc, spalić tą tkankę miesniową? :(( dodam że wazę koło 50-51kg
Jak czujesz ból to radziłabym pójść do lekarza albo fizjoterapeuty. Nikt Ci nie pomoże przez internet, bez zbadania. Najlepiej idź do lekarza rodzinnego i on Ci da skierowanie do specjalisty (np. ortopedy)
No ja już czekam na piątek! Trądzik potrafi nawracać, ale widzę, że im starszym koniem jestem, tym mniejszy mam z tym problem. Hormony, po prostu hormony niestety :( ( mnie pomogły antybiotyki w maściach w krytycznych momentach i wielbie za nie moją dermatolog ) do tego używam pianki do mycia twarzy z Pharmaceris dla skóry wrażliwej - to ona robi największą robotę każdego dnia. Idealna zamiast tych wszystkich płynów "specjalnie na trądzik", które u mnie go potęgowały. Może komuś się przyda i spróbuje :)
Skutki uboczne? Ja np. przegrałem życie w wieku 17 lat... wiele lat minęło zanim stanąłem na nogi :) Ale to bardzo długa historia, którą wspominam nawet teraz, gdy mam 28 lat. Ale tak na prawdę, kogo to obchodzi? Kasa się zgadza dla koncernu farmaceutycznego? TAK. Czy mogę ich pozwać za to? NIE, ponieważ jest ostrzeżenie o skutkach ubocznych w ulotce, 1 na 100.000 i temat zamknięty. Pozdrawiam.
Mi nic nie pomagało to co zalecił dermatolog, jeśli już to chwilowo i znowu to samo, zalecam zrobić kuracje ok 3 miesiace pić tylko! herbatę z pokrzywy i to pomoże Teraz mam pamiatke w postaci blizn a teraz mi grozi trądzik różowaty, co jest nie uleczalny, takich mamy specjalistów!!
Ja nie mam cycków a mam trądzik :c zaczynam 2 miesiąc kuracji epiduo i klindamycyną, zmiany diety i oczyszczania cery. Do tego testy hormonalne, które zinterpretuje lekarz na następnej wizycie. Mam nadzieję że wyjdę z tego bez konieczności użycia retinoidów :x
Ja też dlugo męczyłam się z trądzikiem, mascie z antybiotykiem, sterydowe. Nie zgadzalam się na kuracje "wewnątrz". Odstawilam pikantne rzeczy, fastfoody nic. Ciotki złota rada mnie dobijaly, rozumiem o czym mówisz :) wkoncu eureka 💡 smutne ale lepsze od naprawdę bolącej japy bo zmiany były niemiłosiernie bolesne! Odstawilam WSZYSTKIE słodycze. Buzka jak u porcelanowej lalki, nic nie wraca!
Film trafiony w czas! Wlasnie zaczelam kuracje i biore juz okolo 2 tyg i narazie bardzo widocznego pogorszenia nie widze chociaz wysyp wiekszy ale nie znacznie
Jak możesz to przerwie kuracje izotekiem. Ten lek juz w wielu miejscach zakazany. Mój syn pojechał dos sporo czasu na Izotecu i ma teraz szalone problemy zdrowotne
@@stanislawapa dlatego nalezy zrobić odpowiednie badania czy można zacząć leczenie izotekiem i stosowac prebiotyk podczas kuracji, nie zniechęcajmy tak ludzi.
Tak, mój syn z polecenia dermatologa przeszedł kurację Axotretem i rzeczywiści w porównaniu do jego kolegi, który przechodził kurację Izotekiem nie miał żadnych bardzo dotkliwych skutków ubocznych. Syn zadowolony, mama spokojna - Polecamy :D.
Cała twarz wysypana ropnymi pryszczami, krew się lala strasznie, bardzo bolała mnie twarz jak dotykałam, żadne lekarstwa mi nie pomagały nic a nic, musialam wlozyc mnostwo kasy czasu i pracy.. teraz wciaz retinoidy doustne i octenicare
Polecam zmienić diete, odrzucić chemię, nabiał, tłuszcze i hormony zwierzęce, przetworzone produkty zamiast pakować w siebie jeszcze więcej syfu, który powoduje spustoszenie w organiźmie ;)
myślę że każda z osób które zmagały się z poważnym trądzikiem, próbowała wszystkiego, w tym zmiany diety. Z własnego doświadczenia wiem, że to nic nie dało i nie jest naukowo potwierdzone że powinno. I jeszcze teksty dziewczyn które mają dwa pryszcze na buzi: pij dużo wody. :P :P Każdy kto zmagał się z mocniejszym trądzikiem np. hormonalnym wie, że lek to ostatecznie konieczność i zapewniam że mało kto bierze go jako pierwszą kurację. To lek po wielu próbach, różnych maści i diet więc taki komentarz jest conajmniej zbędny
tylko że dla niektórych 'dobra dieta' to ta gdzie odrzucą tylko batoniki i ciastka np... a dalej zajadają się miesem (hormony ) i np nabiałem...i twierdzą ze ich 'dieta' nie działa wiec musza iśc po izotek czy inne tego typu .
Dermatolog dokładnie mówi czym jest dobra dieta, np. szczególnie z mięs należy ograniczyć kurczaka, z nabiałem też najmniej jak się da. Wiesz co? Nie działa.A napewno na każdego. Czasem izotek to naprawdę konieczność i nie jest to pierwszy wybór. Sama byłam leczona chyba z 30 maściami i tetracyklinami. Tylko izotek zadział.
Kiedy masz 10 i pojawia ci się tylko trądzik xd
Ja mam 13 i dalej nic
Ja mam 13 i tylko pryszcza XD
Ja miałam taką samą historię leczenia trądziku, pojawił się jak miałam 12 lat, w wieku 20-25 byłam pod opieką dermatologa i testowałam wszelkie możliwe leki, ale na izotek ostatecznie się nie zdecydowałam. Bardzo się cieszę, bo do edukowałam się w kwestii pielęgnacji (co ciekawe dermatolodzy zawsze chętnie wypisywali mi leki, a nigdy nie powiedzieli czym powinnam myc twarz), zamiast agresywnych żeli do mycia używam teraz naturalnych olejków i mydła z aleppo i trądzik zredukował się w 90%, najczęściej dostaje wysypu jak pije za mało wody, jem jakiś fast food, albo mam babskie dni. Co prawda znalezienie odpowiednich olejków (np po jojoba mam straszny wysyp), kremów i toników zajęło mi kolo roku, metodą prób i błędów, ale czas kuracji izotekiem jest podobny, wiec myślę, że walkę z trądzikiem powinno się zaczynać zmianą pielęgnacji. Trzymam kciuki za wszystkich walczących z tym problemem, nie poddawajcie się! ;)
jakich olejków używasz, jeśli można wiedzieć? :')
Tak,ale jak przestaniesz stosować te wszystkie rzeczy to problem sie znowu nasili, a to wlasnie nie w tym rzecz. Rzecz w tym żeby nie musieć stawac na głowie i stosować milion mazideł żeby jako tako wyglądać.
też tak uważam i dlatego jestem w kropce @@sayikosayiko
Film w punkt. Zastanawiam się właśnie nad kuracja, dermatolog mówi że to ostateczne wyjście. Rzeczywiście lista skutków ubocznych przeraża!
Ja jestem w trakcie ostatniego miesiąca leczenia izotekiem. Jesli chodzi o stany depresyjne, podobnie jak u Ciebie jest to mój najgorszy skutek uboczny. Najpierw muszę zaznaczyć że mam do nich predyspozycje. Podczas kuracji miałam obniżony nastrój, czułam ciągłą flustrację, złość, nie mogłam zapanować nad złymi emocjami. Nasiliło się to do tego stopnia że miałam prawie codziennie myśli samobójcze. Na szczęście poszłam z tym do lekarza i od ok 3 tygodni przyjmuję leki z grupy SSRI i jest o wiele lepiej. Mimo wszystko nie żałuję że rozpoczęłam leczenie bo stan mojej cery był dla mnie nie do zaakceptowania, a wcześniej próbowałam juz wszystkiego. Teraz cera jest idealna. :)
Mogłabyś powiedzieć czy te stany ustąpiły po zakończeniu kuracji? :)
Ja jestem na kuracji izotretoina od października, mój trądzik nie był az tak silny jak twój tylko zostawaly mi straszne przebarwienia i póki co mój organizm znosi to bardzo dobrze. Miałam taki czas że nie miałam siły wstać z łóżka ale nie wiem ile spowodowane to było izotekiem a zimowa pogoda, raz zjadłam małe śniadanie bo po prostu nie miałam ochoty nic jeść i nie byłam w stanie wepchnąć czego kolwiek w siebie i zaslablam w szkole. W sumie to oprócz problemów z zapamietywaniem, koncentracja i te masakryczne suche usta to jestem bardzo zadowolona że dermatolog mi to przypisala
A ja sama nie wiem, przeszłam już przez wszystkie maści, antybiotyk etc. i teraz zastanawiam się nad kuracją izotekiem, bo momentami jestem załamana, robię co mogę, dbam o pielęgnację itd. itp. a on wciąż jest, momentami mnie to dobija psychicznie. Z drugiej strony zdrowie wydaje mi się ważniejsze i te wszystkie skutki uboczne mnie przerażają, nie wiem co robić...
zdecydowalas sie na izotek?
Tymi skutkami ubocznymi poprostu tak straszą producent woli napisać żeby później nie miał problemów natomiast nie ma pewności że u ciebie wystąpią tak ze polecam spróbować
Wyglądam paskudnie z trądzikiem, chociaż mój mąż twierdzi, że mam cycki i nie muszę się pryszczami przejmować. 15 lat miesiąc w miesiąc na kuracjach antybiotykowych. Nic nie pomagało. Kilka lat temu brałam Izotek, jednak poprzednia kuracja była za krótka i za mała dawka dlatego nie zadziałała jak trzeba. Wogóle się nie boję skutków ubocznych. Jestem pod opieką lekarza, biorę suplementy, na ochronę wątroby, krople do oczu i inne pierdoły. Gincie pryszcze!
@@zuzannawolak9726 Jakie suplementy bierzesz?
U mnie kuracja izotekiem wygląda dość spokojnie. W tym miesiącu mija pół roku odkąd zaczęłam przygodę z izotretynoiną. Wcześniej oczywiście nic nie pomagało. Można mówić: zmień dietę, pielęgnację, styl życia. To jednak w moim przypadku nie wystarczyło. Kilka razy zmieniałam dermatologa. Było lepiej, gorzej, ale trądzik nie znikał. Pewnego dnia koleżanka poleciła mi panią doktor z Rzeszowa. Udałam się do niej, a ona przepisała mi właśnie Izotek. Już po pierwszym miesiącu widziałam zmiany. Skóra powoli przestawała się przetłuszczac, największe grudki malały. Na ten moment jest dobrze. Skora jest jasna, rozświetlona, prawie gładka. Nadal, tradzik mam, bardzo dużo podskórnych grudek, ale nie to samo co wcześniej. Czeka mnie jeszcze 4-6 miesięcy kuracji. Ze skutków ubocznych zauważam tylko ekstremalna suchość skóry i ust. Dobry balsam dwa razy dziennie i maść na odparzenia dla niemowląt używana przeze mnie do ust, dają jednak radę. U mnie Izotek sprawdza się bardzo dobrze. Oczywiście używam go zgodnie z zaleceniami pani doktor. Do czego zmierzam? Mi pomaga, ale wielu innym szkodzi. Chodzi o to, o czym pani Agata mówi w większości odcinków. Każdy z nas jest inny. Dlatego apeluję, żeby nikomu nie strzeliło do glowy, że będzie się leczyć izotekiem tylko dlatego, że jakiejś kobiecie z komentarzy pod filmem jakiejś youtuberki pomaga. W przypadku kuracji tak mocnym lekiem, należy słuchać lekarza i przede wszystkim własnego rozsądku. Wszystko z głową.
Mogę zapytać o jaką panią doktor dermatolog chodzi?
Również mam trądzik, równiez chodzę do dermatologa, ale korzystam tylko z maści Izotrexin/Izotziaja i KlindacinT i to jest chyba szczyt możliwości, bo dlaej już miałam zaproponowany tylko Izotek. Sporo czytałam o skutkach ubocznych i doszłam do wniosku, że są zbyt poważne i zbyt często występują. W końcu wolę być brzydka niż cierpieć na różne schorzenia przez jakąś silną chemię. :v
Te maści może pomagają, ale moja skóra jest zrujnowana i na to chyba już nie ma bezpiecznego leku :/
Pozdrawiam 💕 Dzięki za ciekawy filmik
Moja historia jest podobna do Twojej. Trądzik zaczął się u mnie, gdy miałam 12-13 lat, kiedy zaczęłam miesiączkować. Pamiętam, że wtedy bardzo dużo grzebałam przy twarzy - wyciskałam, rozdrapywałam, miałam trądzik neuropatyczny... Wszystko się zmieniło, kiedy wpadłam w anoreksję, dosyć długo miałam zaniżoną masę ciała, do tego brałam hormony na powrót miesiączki, a moja cera była bezproblemowa. W wieku 19 lat przytyłam do poprawnego BMI i postanowiłam odstawić tabletki - okres wrócił, ale niestety wraz z nim problemy z cerą. Próbowałam wiele maści i antybiotyków, nic nie pomagało. W końcu zmieniłam dermatologa, który przepisał mi Epiduo. Miałam spokój na 3,5 roku - przez ten czas moja twarz wyglądała super. Wszystko się zmieniło ok 3 tygodnie temu. Nic nie zapowiadało tragedii, nie zmieniłam stylu życia, ani diety, jednak złapało mnie mocne przeziębienie. Teraz mam ogromny wysyp, taki dziwny jak przed kuracją, czyli krosty ropne po lewej stronie policzka. Jestem załamana, tym bardziej, że był to jedyny lek w postaci maści, który mi pomagał. Za kilka dni idę na dermatologa, jestem ciekawa czy zaproponuje Izotek. Dziękuję Ci za ten filmik i - chociaż go nie polecasz - to przynajmniej wiem mniej więcej na co być może będę się musiała zdecydować.
Ja miałam podobny trądzik i mi nic totalnie nie pomagało dopiero izotek załatwił sprawę na dobre ja oprócz wysuszenia ust skóry itd nie miałam żadnych skutków ubocznych
Witam mam 35 lat i robię drugie podejście do 6 miesięcznej kuracji izotekiem ,jak u wielu z was ten sam schemat dermatolog i informacja ze ten lek jest ostatecznością i nic innego nie pomoże w moim przypadku może nie tyle na trądzik co na ogromne ropne guzy na głowie we włosach które rozrastały się do tego stopnia że przebijałem je igłą i wyciskałem ogromne ilości ropy z krwią ... tak było to okropne ... tabletki przyjmowałem rano i wieczorem i standardowo wysychanie bardzo ust i twarzy Skura się łuszczyła a z ust schodziła płatami czasem kremy nie pomagały, już po około 2 miesiącach była poprawa guzy zniknęły a cera mniej się przetłuszczała. Bardzo ważna rzecz gdy spytałem jak pani dermatolog wyobraża sobie kuracje 6 miesięcy bez alkoholu dla mnie to było nie do pomyślenia bo przy leku totalna abstynencja ... dermatolog powiedziała ze fakt alkohol jest dla ludzi i gdy będę planował jakąś uroczystość to żeby w tym dniu nie brać leku..w moim przypadku zabrakło systematyczności później lek raz wziąłem raz zapomniałem aż odstawiłem całkiem bo nie było sensu dalej leczenia. Co do skutków ubocznych Stany depresyjne są do dziś mam problemy ze wstaniem z łóżka potrafię spać dzień i noc brak koncentracji skupienia się na czym kolwiek problemy z pamięcią i potworne rozdrażnienie czasem złości mnie wszystko i wszyscy z błachego powodu,i oczywiście jak wielu z was tu opisuje okropne myśli samobójcze również ... po pół rocznej przerwie wracam do ponownego leczenia bobgozy na głowie powróciły boje się ale nic innego mi nie pomagało najgorsze że stany depresyjne powróciły ...
Boże, ale ty ślicznie wyglądasz na tym filmiku
W końcu zdecydowałem się na izotek w grudniu. W sierpniu kończę kurację i już nie mogę się doczekać ^^
Noi jak tam?
Super ze Tobie pomogło! Mi niestety nie. Miałam dwie kuracje izotekiem. Pierwsza trwała 8 miesięcy druga pół roku z większa dawką. Niestety trądzik mi wrócił, zmieniłam dietę i na razie tragedii nie ma ale chyba jestem już skazana na trądzik.
mmmrrr2 A ile masz lat jeśli mogę zapytać
Klara M mam 23 lata :) Pierwsza kuracje Izotekiem zaczęłam w wieku 19 lat, a wcześniej próbowałam wielu maści od dermatologa ale większość mnie uczuliła bo miały w składzie nadtlenek benzoilu
mmmrrr2 dzięki za odpowiedź :)
Miałam podobnie, trądzik wrócił po izotretynoinie, a brałam przez rok w bardzo dużej dawce. Oczywiście przyczyną były hormony, ale nawet staranie się o unormowanie hormonów nie daje pewności wyleczenia, dlatego zawsze jak widzę "Wyleczyłam trądzik czymś tam" to zazdroszczę trochę tej pewności, bo dla mnie wyleczenie tego schorzenia to dalej abstrakcja.
A próbowałaś Atredermu? To retinoid ale do stosowania na skórę.
Całe szczęście 10 miesięcy brania antybiotyków na mnie podziałało, ale też nadwyrężyło mocno układ trawienny. Miałam też mocne krwotoki z nosa, chociaż dermatolog uważała, że nie ma to związku z lekami.Trądzik mam dalej, ale są to raczej dwa pryszcze od czasu dp czasu i trochę zaskórników, a nie napuchnięta od wyprysków, czerwona buzia, przez którą nie chciało się wychodzić z domu, a którą miałam przez 10 lat mojego życia. Teraz widzę, że kiedy pilnuję diety, piję dużo wody, dbam o pielęgnację, to jest ok. Czasem powyskakują jakieś krostki, bez względu na moje starania, ale po tym, co przeszłam z "prawdziwym" trądzikiem, to pikuś. Ważne, że te paskudne bakterie poszły w diabły. Wiedziałam od początku, że nie chciałabym pójść w mocniejsze leki niż antybiotyk (tetracyklina w moim przypadku), tym bardziej cieszę się, że pomogło. I tak, to co najbardziej wkurza, to teksty innych o tym, że zrób to, zrób tamto, powinnaś przejść na weganizm, nie noś makijażu... ;)
Treściwie, zwięźle. Ładny głos, fajny makijaż.
Nie wiem do końca czy już poruszałaś ten temat, ale podczas gdy robie dużo brzuszków pojawiają mi się ,,zakwasy na szyi" - nie wiem jak to inaczej opisać. Po prostu bolą mnie mięśnie szyi. Przeczytałam na internecie, że jest to przez złe wykonywanie brzuszków. Mogłabyś zagłębić troche ten temat? Może i troche to temat bez sensu, ale zawsze wiem, że twoje zdanie jest pewne i można na nim polegać❤
S
Haha, piękny wstęp 😂
opowiesz coś o przebarwieniach po trądziku?
Ja jestem już miesiąc po kuracji i strasznie się boję że trądzik mi wróci. Już zauważyłam że na mojej skórze pojawiają się zaskórniki zamknięte i jestem przerażona 😅😅
Monika Gajda i jak, wrócił?
Wrócił?
wrocil czy nie
foreo ufo 2 to świetne urządzenie do walki z trądzikami.......
bardzo mi pomógło
Agata mam problem i pytanie czy mi w tym pomożesz? :/ (lub ktokolwiek inny) Otóż mój problem polega na tym, że mam 16 lat, jestem szczupła ale mam zbyt umięśnione łydki i nie wiem od czego. Wygląda to OKROPNIE. Zbliżają się wakacje a mam kompleks na punkcie tych łydek bo mnie pogrubiają... są prawie takich samych rozmiarów co moje uda i do tego takie odstające do wewnętrznej strony, a jak je napinam to jeszcze bardziej. Nie mam pojęcia od czego to, ostatnio dużo sprzątałam po domu i biegałam w tą i spowrotem, aż czasami czuje ból w łydkach i mam wrażenie że są Krzywe. Chociaż chyba problem ten mam od 2 lat ale z wiekiem chyba rosną. Prosze o pomoc, jak je wyszczuplić, zwężyc, spalić tą tkankę miesniową? :(( dodam że wazę koło 50-51kg
Jak czujesz ból to radziłabym pójść do lekarza albo fizjoterapeuty. Nikt Ci nie pomoże przez internet, bez zbadania. Najlepiej idź do lekarza rodzinnego i on Ci da skierowanie do specjalisty (np. ortopedy)
No ja już czekam na piątek!
Trądzik potrafi nawracać, ale widzę, że im starszym koniem jestem, tym mniejszy mam z tym problem. Hormony, po prostu hormony niestety :( ( mnie pomogły antybiotyki w maściach w krytycznych momentach i wielbie za nie moją dermatolog ) do tego używam pianki do mycia twarzy z Pharmaceris dla skóry wrażliwej - to ona robi największą robotę każdego dnia. Idealna zamiast tych wszystkich płynów "specjalnie na trądzik", które u mnie go potęgowały.
Może komuś się przyda i spróbuje :)
Skutki uboczne? Ja np. przegrałem życie w wieku 17 lat... wiele lat minęło zanim stanąłem na nogi :) Ale to bardzo długa historia, którą wspominam nawet teraz, gdy mam 28 lat. Ale tak na prawdę, kogo to obchodzi? Kasa się zgadza dla koncernu farmaceutycznego? TAK. Czy mogę ich pozwać za to? NIE, ponieważ jest ostrzeżenie o skutkach ubocznych w ulotce, 1 na 100.000 i temat zamknięty. Pozdrawiam.
Po izoteku?
Mi nic nie pomagało to co zalecił dermatolog, jeśli już to chwilowo i znowu to samo, zalecam zrobić kuracje ok 3 miesiace pić tylko! herbatę z pokrzywy i to pomoże Teraz mam pamiatke w postaci blizn a teraz mi grozi trądzik różowaty, co jest nie uleczalny, takich mamy specjalistów!!
teraz jak juz nie masz tradziku to pewno że powiesz ze bys sie nie zdecydowala, ale stan psychiczny jest inny kiedy sie go ma.
A czy te stany depresyjne pojawiały się u Ciebie po skończeniu kuracji? :)
Ja nie mam cycków a mam trądzik :c zaczynam 2 miesiąc kuracji epiduo i klindamycyną, zmiany diety i oczyszczania cery. Do tego testy hormonalne, które zinterpretuje lekarz na następnej wizycie.
Mam nadzieję że wyjdę z tego bez konieczności użycia retinoidów :x
Nie przestrasz się, ale - epiduo ma adapalen, który jest retinoidem. :P
Ja też dlugo męczyłam się z trądzikiem, mascie z antybiotykiem, sterydowe. Nie zgadzalam się na kuracje "wewnątrz". Odstawilam pikantne rzeczy, fastfoody nic.
Ciotki złota rada mnie dobijaly, rozumiem o czym mówisz :) wkoncu eureka 💡 smutne ale lepsze od naprawdę bolącej japy bo zmiany były niemiłosiernie bolesne! Odstawilam WSZYSTKIE słodycze. Buzka jak u porcelanowej lalki, nic nie wraca!
Film trafiony w czas! Wlasnie zaczelam kuracje i biore juz okolo 2 tyg i narazie bardzo widocznego pogorszenia nie widze chociaz wysyp wiekszy ale nie znacznie
Jak możesz to przerwie kuracje izotekiem. Ten lek juz w wielu miejscach zakazany. Mój syn pojechał dos sporo czasu na Izotecu i ma teraz szalone problemy zdrowotne
@@stanislawapa dlatego nalezy zrobić odpowiednie badania czy można zacząć leczenie izotekiem i stosowac prebiotyk podczas kuracji, nie zniechęcajmy tak ludzi.
Moja koleżanka brała tę pochodną Wit A, też podpisywala oświadczenie i brała piguły. I strasznie jej się cera pogorszyła... Ale teraz wygląda spoko :)
Antybiotyki działa tylko i wyłącznie na bakterie; ), niektóre rodzaje także na grzyby; )
Izotek team💪🏾
A czy miałaś wzmożone wypadanie włosów?
A słyszałaś może o nowocześniejszym leku opartym o izotetrynoine? Mój dermatolog poleca mi Axotret. Ktoś spotkał się z tym lekiem?
Tak, mój syn z polecenia dermatologa przeszedł kurację Axotretem i rzeczywiści w porównaniu do jego kolegi, który przechodził kurację Izotekiem nie miał żadnych bardzo dotkliwych skutków ubocznych. Syn zadowolony, mama spokojna - Polecamy :D.
Ale to nie zależy od leku, to że inaczej przechodził nie znaczy, że lek działa inaczej. To ta sama substancja.
to to samo przeciez jest
Można mówić wiele o izoteku ale kurwa to jedenyny lek który mi pomógł po 3 latach walki z tym trądzikiem
chcesz powiedzieć że po odstawieniu cebuli trądzik zniknął
też jestem uczulona na cebulę :D high five!
Cała twarz wysypana ropnymi pryszczami, krew się lala strasznie, bardzo bolała mnie twarz jak dotykałam, żadne lekarstwa mi nie pomagały nic a nic, musialam wlozyc mnostwo kasy czasu i pracy.. teraz wciaz retinoidy doustne i octenicare
Biorę teraz Izotek i też mam stany depresyjne...
Czy włoski odrosły?
Polecam zmienić diete, odrzucić chemię, nabiał, tłuszcze i hormony zwierzęce, przetworzone produkty zamiast pakować w siebie jeszcze więcej syfu, który powoduje spustoszenie w organiźmie ;)
Zły styl życia jest przyczyną trądziku tylko w niektórych przypadkach. Można odżywiać się niemal idealnie, tak samo z pielęgnacją a nic to nie zmieni.
Klaudyna V niemniej jednak warto wpierw spróbować naturalnych metod bo one są podłożem większości problemów z cerą.
myślę że każda z osób które zmagały się z poważnym trądzikiem, próbowała wszystkiego, w tym zmiany diety. Z własnego doświadczenia wiem, że to nic nie dało i nie jest naukowo potwierdzone że powinno. I jeszcze teksty dziewczyn które mają dwa pryszcze na buzi: pij dużo wody. :P :P Każdy kto zmagał się z mocniejszym trądzikiem np. hormonalnym wie, że lek to ostatecznie konieczność i zapewniam że mało kto bierze go jako pierwszą kurację. To lek po wielu próbach, różnych maści i diet więc taki komentarz jest conajmniej zbędny
tylko że dla niektórych 'dobra dieta' to ta gdzie odrzucą tylko batoniki i ciastka np... a dalej zajadają się miesem (hormony ) i np nabiałem...i twierdzą ze ich 'dieta' nie działa wiec musza iśc po izotek czy inne tego typu .
Dermatolog dokładnie mówi czym jest dobra dieta, np. szczególnie z mięs należy ograniczyć kurczaka, z nabiałem też najmniej jak się da. Wiesz co? Nie działa.A napewno na każdego. Czasem izotek to naprawdę konieczność i nie jest to pierwszy wybór. Sama byłam leczona chyba z 30 maściami i tetracyklinami. Tylko izotek zadział.