Siedzimy z dziadkiem w pokoju i rozmawiamy o zbliżającej się wiośnie. - Ciekawe kiedy w tym roku będą pierwsze pączki?- pyta dziadek. - W Tłusty Czwartek, a jak chcesz wcześniej to trzeba przynieść ze sklepu drożdże i smalec - odpowiada babcia, która w tej chwili pojawia się w drzwiach pokoju. No cóż... Dobrze, że Tłusty Czwartek już za kilka dni. A roślinne pączki? U mnie właśnie zakwitnął filodendron. Niesamowite. Pozdrawiam serdecznie i życzę słodkiego świętowania.
W zeszlym roku Mama zaprosiła babcię, mnie i brata wraz z rodzinami na kawę. Przeszła przez całe nasze niewielkie miasto w poszukiwaniu pączków! Kupując po jednym, dwóch w różnych cukierniach, dosłownie brała co było. Oczywiście jej niezadowolenie rosło wprost proporcjonalnie do pokonanych kilometrów. W każdej cukierni wyrażała swoje niezadowolenie i ogromne zaskoczenie, że nic się nie przygotowały, że za mało upiekły..., obrywało się "lekko" ekspedientkom, a musicie uwierzyć, że mama jest oazą spokoju :)) Udalo jej sie kupić 9 pączków...czyli o 2 za mało aby każdy mógł się poczęstować po jednym ;) Przychodzimy na umówioną godzinę, a mama w drzwiach nas przeprasza, że nie udało jej sie kupić, że jest wściekła, że nic w tym mieście nie ma, gorzej niż na końcu świata, że wszystko przez pandemię, itd. Po chwili ją uświadomiliśmy, że tłusty czwartek jest za tydzień, w kolejny czwartek :D Wyobraźcie sobie jej minę...w sekundę zrozumiała dlaczego wszyscy się dziwnie patrzyli w cukierniach. Uśmialiśmy się do łez, a w tym roku ja dostałam zadanie kupić pączki, bo mama wstydzi się w niektórych cukierniach pokazać. Niech zostanie jej słodką tajemnicą dlaczego ...hahaha
Jestem wielką fanką pączków. Co roku jem różne rodzaje pączków, ale najbardziej lubię te klasyczne. W tym roku tak bardzo nie mogłam się doczekać tłustego czwartku, że już tydzień wcześniej wypytywałam wszystkich czy to dziś jest tłusty czwartek. Z niecierpliwością również czekałam na męża, który miał po pracy przywieźć najlepsze pączki na świecie. Niestety okazało się dopiero po południu że muszę poczekać jeszcze tydzień, aby zacząć tłustą ucztę. Byłam bardzo zawiedziona, ale już w tym tygodniu będę cieszyć się ciepłymi puszystymi pączkami.
Był sobie mały, tłuściutki pączek. Był okrąglutki i nie miał rączek. Z wierzchu miał piękną chrupiącą skórkę, a w środku dziurkę na konfiturke. Tłusty Czwartek to dzień rozpusty, każdy wcina pączek tłusty i nie ważna jest figura, kiedy w domu pączków góra. Ja kalorii dziś nie liczę i Smacznego Wszystkim Życzę 😘🌺
Może to niekoniecznie historia, ale kiedyś jadąc samochodem i słuchając radia w tłusty czwartek rozbawił mnie mocno komentarz redaktora, że aby spalić jednego pączka należy przeleżeć przed telewizorem sześć godzin. Co roku mi się to przypomina. Także polecam wszystkim zdesperowanym, którzy zjedzą o jeden za dużo, wtedy wiecie co zrobić. :P
Ja w sumie pączków i innych faworków nie lubię, ale zawsze daję się wciągnąć w to szaleństwo tłustoczwartkowe. I liczby są tu zatrważające... Ważąc 45 kg potrafię w jeden dzień wyciągnąć 20 paczkow i jeszcze dopchnąć nieco faworkami i oponkami. Może to właśnie przyczyna tego, że przez kolejne 364 dni nawet na nie nie spojrzę😂😂😂
Fajne roślinki ale lepismium i kaktus zygrak to rośliny które najbardziej spodobały mi się z dzisiejszej dostawy. Za tydzień rozpoczynam przesadzanie swoich okazów.
Najzabawniejsza historia to taka która miałem z moimi córkami :p tłumacze dzieciom że tłusty czwartek jest w czwartek natomiast one nie mogły tego zrozumieć i się zdenerwowały i mówią że chcą mieć tłusty czwartek w piątek :p i weź tu człowieku zrób każdemu dobrze. Dzieci jak dzieci ale my musieliśmy paczki jeść przez dwa dni a nie przez jeden :p
Siedzimy z dziadkiem w pokoju i rozmawiamy o zbliżającej się wiośnie. - Ciekawe kiedy w tym roku będą pierwsze pączki?- pyta dziadek. - W Tłusty Czwartek, a jak chcesz wcześniej to trzeba przynieść ze sklepu drożdże i smalec - odpowiada babcia, która w tej chwili pojawia się w drzwiach pokoju. No cóż...
Dobrze, że Tłusty Czwartek już za kilka dni.
A roślinne pączki? U mnie właśnie zakwitnął filodendron. Niesamowite.
Pozdrawiam serdecznie i życzę słodkiego świętowania.
Gratuluje wygranej! Proszę o kontakt na sklep@zielonypokoj.pl Pozdrawiam Tomek z Zielonego Pokoju
Dziękuję. Bardzo się cieszę, cala rodzinka też. Dzisiaj spotkaliśmy się wszyscy przy pysznych pączkach. Myślami jesteśmy przy Ukrainie i Ukraińcach.
W zeszlym roku Mama zaprosiła babcię, mnie i brata wraz z rodzinami na kawę. Przeszła przez całe nasze niewielkie miasto w poszukiwaniu pączków! Kupując po jednym, dwóch w różnych cukierniach, dosłownie brała co było. Oczywiście jej niezadowolenie rosło wprost proporcjonalnie do pokonanych kilometrów. W każdej cukierni wyrażała swoje niezadowolenie i ogromne zaskoczenie, że nic się nie przygotowały, że za mało upiekły..., obrywało się "lekko" ekspedientkom, a musicie uwierzyć, że mama jest oazą spokoju :)) Udalo jej sie kupić 9 pączków...czyli o 2 za mało aby każdy mógł się poczęstować po jednym ;)
Przychodzimy na umówioną godzinę, a mama w drzwiach nas przeprasza, że nie udało jej sie kupić, że jest wściekła, że nic w tym mieście nie ma, gorzej niż na końcu świata, że wszystko przez pandemię, itd. Po chwili ją uświadomiliśmy, że tłusty czwartek jest za tydzień, w kolejny czwartek :D
Wyobraźcie sobie jej minę...w sekundę zrozumiała dlaczego wszyscy się dziwnie patrzyli w cukierniach. Uśmialiśmy się do łez, a w tym roku ja dostałam zadanie kupić pączki, bo mama wstydzi się w niektórych cukierniach pokazać. Niech zostanie jej słodką tajemnicą dlaczego ...hahaha
Haha 😄 "zdarza sie nawet najlepszym" jak to mowi starodawne policies przyslowie😁
Jestem wielką fanką pączków. Co roku jem różne rodzaje pączków, ale najbardziej lubię te klasyczne. W tym roku tak bardzo nie mogłam się doczekać tłustego czwartku, że już tydzień wcześniej wypytywałam wszystkich czy to dziś jest tłusty czwartek. Z niecierpliwością również czekałam na męża, który miał po pracy przywieźć najlepsze pączki na świecie. Niestety okazało się dopiero po południu że muszę poczekać jeszcze tydzień, aby zacząć tłustą ucztę. Byłam bardzo zawiedziona, ale już w tym tygodniu będę cieszyć się ciepłymi puszystymi pączkami.
Był sobie mały, tłuściutki pączek. Był okrąglutki i nie miał rączek. Z wierzchu miał piękną chrupiącą skórkę, a w środku dziurkę na konfiturke. Tłusty Czwartek to dzień rozpusty, każdy wcina pączek tłusty i nie ważna jest figura, kiedy w domu pączków góra. Ja kalorii dziś nie liczę i Smacznego Wszystkim Życzę 😘🌺
Może to niekoniecznie historia, ale kiedyś jadąc samochodem i słuchając radia w tłusty czwartek rozbawił mnie mocno komentarz redaktora, że aby spalić jednego pączka należy przeleżeć przed telewizorem sześć godzin. Co roku mi się to przypomina. Także polecam wszystkim zdesperowanym, którzy zjedzą o jeden za dużo, wtedy wiecie co zrobić. :P
Fajne roślinki 🪴 Pozdrawiam
Ja w sumie pączków i innych faworków nie lubię, ale zawsze daję się wciągnąć w to szaleństwo tłustoczwartkowe. I liczby są tu zatrważające... Ważąc 45 kg potrafię w jeden dzień wyciągnąć 20 paczkow i jeszcze dopchnąć nieco faworkami i oponkami. Może to właśnie przyczyna tego, że przez kolejne 364 dni nawet na nie nie spojrzę😂😂😂
Fajne roślinki ale lepismium i kaktus zygrak to rośliny które najbardziej spodobały mi się z dzisiejszej dostawy. Za tydzień rozpoczynam przesadzanie swoich okazów.
Dziękuję. Pozdrawiam
Najzabawniejsza historia to taka która miałem z moimi córkami :p tłumacze dzieciom że tłusty czwartek jest w czwartek natomiast one nie mogły tego zrozumieć i się zdenerwowały i mówią że chcą mieć tłusty czwartek w piątek :p i weź tu człowieku zrób każdemu dobrze. Dzieci jak dzieci ale my musieliśmy paczki jeść przez dwa dni a nie przez jeden :p
Corocznym zwyczajem w Tłusty Czwartek zjadam minimum 8 pączków, ale jak ktoś zapyta to skromnie odpowiadam, że 2, bo więcej nie zmieszczę ;D
Rośliny, jak zawsze, przecudne, ale piesek skradł show 🤗
Sabcia jest słodziutka szczególnie jak wróci od fryzjera :-)
Oj kto nie potrzebuje tych 20 litrów? Łosie rogi, hoje, kaktusy junglowe, storczyki...i tak się pozbiera tych litrów..😉a pączki lubię z likierem.
Polecam dołożyć 5g nawozu ukorzeniającego i zobaczysz jak rośliny pięknie zareagują :-) Miłego przesadzania! Pozdro :-)