I po raz kolejny Panu dziękuję. Pana nieśpieszna - dziś modne słowo - narracja sprawia, że można chłonąć obraz ale i niemal poczuć zapach lasu i podmuch wiatru. Dziękuję!
To się "przyłanczam" do powyższggo komentarza. Szedłem tamtędy w latach 80-tych, i dalej do Ochotnicy Górnej. A teraz marzę, by tam wrócić. By martwić się mniej...
Pana wędrówka przypomniała mi o wycieczce przez całe Gorce, od Rabki do Krościenka. Było to w 1983 roku, czyli równo 40 lat temu. Pamiętam, że na zboczach Marszałka znajdował się las, czy rezerwat modrzewia europejskiego. Czy tego skarbu przyrody już nie ma, bo nie wspomniał Pan o tym. Gorce to moje chyba najukochańsze góry. Pozdrawiam
w tej chwili nie ma rezerwatu na Marszałku, chociaż modrzewie są. Tyle że tam gdzie są , to są również pobudowane nowe domy. Rezerwat modrzewi jest w Kluszkowcach, właściwie to niedaleko. No ale co z rezerwatem na Marszałku ? zastanowiło mnie to czy był. Bo w publikacjach z ostatnich lat nie ma o nim mowy. Pytałem leśnika z nadleśnictwa w Krościenku - nie wiedział. Może był za młody. Ale w pewnej publikacji z 1934 (czasopismo Ochrona Przyrody) roku znalazłem wzmiankę o tym rezerwacie. ( Ochrona modrzewia polskiego / Władysław Szafer // Ochrona Przyrody. - 1934, 14, 60-64: Wśród rezerwatów utworzonych specjalnie dla ochrony modrzewia polskiego wymieniono rezerwat na Marszałku w Krościenku n.D. ) Więc wygląda że był ! a może prof Szafer się mylił ? ale jeżeli był, to co się z nim stało ? Nie wiem. Rezerwat nie może tak sobie zniknąć. Najpierw musze odkopać stare przewodniki i mapy , sprawdzić lokalizację. Być może kiedyś uda mi się to wyjaśnić.
Fajne nagranie. Pozdrawiam
Kapitany materiał dla każdego turysty.
Dziękuję 🙂
Super relacja.
Pozdrawiamy !
I po raz kolejny Panu dziękuję. Pana nieśpieszna - dziś modne słowo - narracja sprawia, że można chłonąć obraz ale i niemal poczuć zapach lasu i podmuch wiatru. Dziękuję!
To się "przyłanczam" do powyższggo komentarza. Szedłem tamtędy w latach 80-tych, i dalej do Ochotnicy Górnej. A teraz marzę, by tam wrócić. By martwić się mniej...
Dzisiejsi vlogerzy powinni się od Pana uczyć....pozdrawiam
Pana wędrówka przypomniała mi o wycieczce przez całe Gorce, od Rabki do Krościenka. Było to w 1983 roku, czyli równo 40 lat temu. Pamiętam, że na zboczach Marszałka znajdował się las, czy rezerwat modrzewia europejskiego. Czy tego skarbu przyrody już nie ma, bo nie wspomniał Pan o tym.
Gorce to moje chyba najukochańsze góry. Pozdrawiam
w tej chwili nie ma rezerwatu na Marszałku, chociaż modrzewie są. Tyle że tam gdzie są , to są również pobudowane nowe domy. Rezerwat modrzewi jest w Kluszkowcach, właściwie to niedaleko. No ale co z rezerwatem na Marszałku ? zastanowiło mnie to czy był. Bo w publikacjach z ostatnich lat nie ma o nim mowy. Pytałem leśnika z nadleśnictwa w Krościenku - nie wiedział. Może był za młody. Ale w pewnej publikacji z 1934 (czasopismo Ochrona Przyrody) roku znalazłem wzmiankę o tym rezerwacie. ( Ochrona modrzewia polskiego / Władysław Szafer // Ochrona Przyrody. - 1934, 14, 60-64: Wśród rezerwatów utworzonych specjalnie dla ochrony modrzewia polskiego wymieniono rezerwat na Marszałku w Krościenku n.D. ) Więc wygląda że był ! a może prof Szafer się mylił ? ale jeżeli był, to co się z nim stało ? Nie wiem. Rezerwat nie może tak sobie zniknąć. Najpierw musze odkopać stare przewodniki i mapy , sprawdzić lokalizację. Być może kiedyś uda mi się to wyjaśnić.
Pozdrawiam z Ochotnicy Dolnej i życzę dużo zdrowia i siły aby zdobywać kolejne szczyty gór filmujac je aby nam je pokazać