Miesiąc miodowy Glena i Bessie Hyde'ów | ZAGINIĘCIA
HTML-код
- Опубликовано: 30 авг 2020
- 📸 INSTAGRAM
@marcinmyszka1
/ marcinmyszka1
📺🎧 Moje programy 📺🎧
▶️ Kryminatorium
► Spotify: spoti.fi/2DCSWGD
#KryminatoriumSPOTIFY
► iPhone (aplikacja Podcasty): apple.co/2xUnc9P
► Google Podcasts: goo.gl/vWbjne
►RUclips (playlista): bit.ly/2s2HJu6
►Pocket Casts: pca.st/zX2F
► Podcast Go: bit.ly/2SYTXxR
▶️ Słuchaj, nie uwierzysz!
► Spotify: spoti.fi/2OwDMVX
► iPhone (aplikacja Podcasty): apple.co/3fzcMRJ
► Anchor: anchor.fm/sluchaj-nie-uwierzysz
► Google Podcasts: bit.ly/30baUrQ
►Pocket Casts: pca.st/ubujy8pr
👍 SOCIAL MEDIA👍
📸 INSTAGRAM
@marcinmyszka1
/ marcinmyszka1
📲FACEBOOK
► / kryminatorium
📱 GRUPA FACEBOOK "Kryminatorzy"
► / 2347243365308144
📩 Współpraca/kontakt 📩
► kryminatorium@gmail.com
_______
📌Autor podcastu
Marcin Myszka
🔉 Wystąpili
Marcin Myszka
Mikołaj Gronet
Paweł Wódczyński
Karolina Wyrozumska
Tekla Anna Witoszek
Krzysztof Siwiński (kslektor.pl)
🎵 Muzyka (motyw główny)
Maciej Stróżniak
Baza serwisu Artlist
📝Opracowanie
Łukasz Włodarski
📒Źródła
• Brad Dimock: „Sunk Without a Sound" Flagstaff, 2001.
• Donald L. Baars, Mesa, 1997.
• Mark Buchanan, 27.04.2017.
• Jeff Louderback: „What happened to husband-and-wife adventurers Glen and Bessie Hyde? (jefflouderback.com), 08.09.2019.
• „Grand Canyon Adventurers. Glen and Bessie Hyde” (Grand Canyon Visitor Center), 12.07.2011.
• „Woman Lost in River Formerly Lived Here” (The Pittsburgh Press), 20.12.1928.
• „Couple Float Down Famous River in Scow” (The Evening Herald), 23.11.1928.
• „Raft is Found, Couple Missing” (The Havre Daily News), 20.12.1928.
• Film: „Grand Canyon Film Show, Narrated and Produced by Emery Kolb”, Northern Arizona University.
• „The fate of Glen and Bessie Hyde on the Colorado River, 1929”, Northern Arizona University.
![MAF Teeski - Whole Thing (feat. VonOff1700) [Official Music Video]](http://i.ytimg.com/vi/SHWEj-ndz6g/mqdefault.jpg)
Dla mnie najbardziej wiarogodna jest ta kobieta, która wykrzyknęła, że zabiła swojego męża we śnie nożem, ponieważ miała już dosyć tej przygody. Wygląda na to, że powiedziała to w silnych emocjach i chociaż później zaprzeczyła, to myślę że była to prawda. Tym bardziej, że jak na końcu powiedziano była to niesamowicie trudna przeprawa, a oni płynęli bez jakiegokolwiek przygotowania. Miała prawo czuć się zagrożona i wyczerpana i zdruzgotana uporem swojego męża oraz jego bezwzględnością w osiągnięciu celu. Zastanawiam się też jak to możliwe że oboje wypadli z tratwy do rzeki a zachowała się chocby taki mały przedmiot jak pamiętnik Bessi. Dlatego nie sądzę żeby utonęli. Możliwe, że zabiła męża, a tratwę pchnęła na rzekę. Uważam te hipotezę za najbardziej wiarogodną.
Sądząc z opisu Bessie była poważnie zaburzoną kobietą. Nawet ,jak była zmęczona spływem, to nie jest okoliczność łagodząca lub tłumacząca morderstwo. Stworzyła sobie bajkowy świat ,który nie był jednak tak bajkowy.
Tak ,jak jej pierwsze małżeństwo, tak wizja tej wyprawy była dla niej wyimaginowanym obrazem .Romantycznym i w całości nieprawdziwym. Kiedy dotarło do niej ,jak trudny jest taki spływ alias wizja spędzenia całego życia z jednym mężczyzną - uciekła. Nie ma w tym nic romantycznego ,a napewno nie świadczy o dojrzałości emocjonalnej .
Bessie nie zamierzała jednak walczyć ,bo nie miała takiej potrzeby.
Ani nie dopingowało jej samo wyzwanie , przecież zmusza do pokonywania barier wewnętrznych ,czyli w ujęciu jednostki ,nadludzki wysiłek. Ani miłość , potrafiąca ''przenosić góry'' z definicji.
Nic jej nie usprawiedliwia, jeżeli go zabiła ,a mówienie o tym ,że mąż ją źle traktował jest możliwą, wygodną i niesprawdzalną wymówką. To okoliczności dyktowały zachowanie i podejmowane kroki. Na tym polega trud każdego wyzwania . Jeżeli wyzwanie ją przerosło ,bo nie miała bajkowych butów ,to była oportunistką. Jeżeli zadźgała śpiącego męża, to dodatkowo jest psychopatką ,bez kontroli nad sobą .
Pamiętnik ,który opisuje idylliczną miłość potrafiącą znieść każdy trud w walce z potęgą przyody ,jest najlepszym dowodem oderwania od rzeczywistości . Jeżeli chciała go użyć ,jako wspomnień z wyprawy, to był bezwartościowy. Opis rozkochanej dziewczyny ,spod rozgwieżdżonego nieba marzeń ,w okolicznościach bezwzględnaj walki o przetrwanie, to jak opisywać piękno srebrnej zastawy, na tonącym Titanic'u. Aberracja ,która nie jest relacją wydarzeń tylko zanurzeniem się w świat fantazji i dziewczęcych marzeń o puszystym i błyszczącym Królestwie Truskawkowej Miłości.
Czy Santiago Hemingway'a walcząc o swojego marlina , opisywał czyste , piękne i pierwotne zło rekinów?Romantyczny ocean i odległe brzegi baśniowych krain? Nie. Autor przetargał bohatera przez piekło zwątpienia i rezygnacji ,by dać świadectwo siły ducha. To jest relacja mająca związek z wydarzeniami.
Myślę ,że Bessie była w stanie zabić męża. Jej tajemnicze zachowanie i niezrozumiałe milczenie nt wyprawy sa conajmniej zagadkowe.
Tak było
@@arturniemiec7560 No cóż, artystki często mają nie po kolei w głowach.
@@isami89 Jestem pewien ,że to nie płeć decyduje o wrażliwości wyrażanej artyzmem. To kwestia wewnętrznej ''optyki''. Umiejętność odróżnienia rzeczywistości od tego co jest podszeptem przeznaczonym tylko dla ''uważnego obserwatora'', to zdrowy rozsądek. Dorzucając szeroko pojętą moralność do aktu tworzenia, łatwo zapomnieć o istocie narzędzia i dzieła, w ten sposób własny narcyzm obrócić w groteskę wyegzaltowanej i zagubionej osobliwości, dla której midasowym dotykiem, wszystko będzie sztuką.
@@arturniemiec7560 Wskazałam na płeć, bo sprawa dotyczy kobiety (a teoria jest prawdopodobna), a do tego wszystkie artystki, jakie spotkałam (malarki) i te o których słyszałam (z reguły), miały coś nie tak z psychiką, mniej lub więcej. Ale to chodziło bardziej o powiązanie zaburzeń psychicznych z byciem artystą, większym fantazjowaniem, niż byciem realistą.
WITAM...to bardzo ciekawa i nie wyjaśniona sprawa .Po pierwsze nawet najlepsi pływacy nie wyruszają w podróż łodzią bez kapoka lub innych rzeczy ratujących życie zachowali się jak małe dzieci pragnących przygód .Owszem początek podróży euforia ale potem już nie było tak sielankowo i zaczęły się kłopoty .....A jak się skończyło ...tego już się nie dowiemy .pozdrawiam
Sądząc z opisu Bessie była poważnie zaburzoną kobietą. Nawet ,jak była zmęczona spływem, to nie jest okoliczność łagodząca lub tłumacząca morderstwo. Stworzyła sobie bajkowy świat ,który nie był jednak tak bajkowy.
Tak ,jak jej pierwsze małżeństwo, tak wizja tej wyprawy była dla niej wyimaginowanym obrazem .Romantycznym i w całości nieprawdziwym. Kiedy dotarło do niej ,jak trudny jest taki spływ alias wizja spędzenia całego życia z jednym mężczyzną - uciekła. Nie ma w tym nic romantycznego ,a napewno nie świadczy o dojrzałości emocjonalnej .
Bessie nie zamierzała jednak walczyć ,bo nie miała takiej potrzeby.
Ani nie dopingowało jej samo wyzwanie , przecież zmusza do pokonywania barier wewnętrznych ,czyli w ujęciu jednostki ,nadludzki wysiłek. Ani miłość , potrafiąca ''przenosić góry'' z definicji.
Nic jej nie usprawiedliwia, jeżeli go zabiła ,a mówienie o tym ,że mąż ją źle traktował jest możliwą, wygodną i niesprawdzalną wymówką. To okoliczności dyktowały zachowanie i podejmowane kroki. Na tym polega trud każdego wyzwania . Jeżeli wyzwanie ją przerosło ,bo nie miała bajkowych butów ,to była oportunistką. Jeżeli zadźgała śpiącego męża, to dodatkowo jest psychopatką ,bez kontroli nad sobą .
Pamiętnik ,który opisuje idylliczną miłość potrafiącą znieść każdy trud w walce z potęgą przyody ,jest najlepszym dowodem oderwania od rzeczywistości . Jeżeli chciała go użyć ,jako wspomnień z wyprawy, to był bezwartościowy. Opis rozkochanej dziewczyny ,spod rozgwieżdżonego nieba marzeń ,w okolicznościach bezwzględnaj walki o przetrwanie, to jak opisywać piękno srebrnej zastawy, na tonącym Titanic'u. Aberracja ,która nie jest relacją wydarzeń tylko zanurzeniem się w świat fantazji i dziewczęcych marzeń o puszystym i błyszczącym Królestwie Truskawkowej Miłości.
Czy Santiago Hemingway'a walcząc o swojego marlina , opisywał czyste , piękne i pierwotne zło rekinów?Romantyczny ocean i odległe brzegi baśniowych krain? Nie. Autor przetargał bohatera przez piekło zwątpienia i rezygnacji ,by dać świadectwo siły ducha. To jest relacja mająca związek z wydarzeniami.
Myślę ,że Bessie była w stanie zabić męża. Jej tajemnicze zachowanie i niezrozumiałe milczenie nt wyprawy sa conajmniej zagadkowe.
Twój głos to coś pięknego dla takich filmów a temat ciekawy
Bassie na początku wyprawy była naprawdę zachwycona jednak po dłuższym czasie miała już serdecznie dość więc po zastanowieniu się postanowiła zabić Glena a następnie uciekła w świat by zacząć nowe życie. Ja również sądzę, że Bessie zabiła męża i zaczęła nowe życie.
(Komentarz spóźniony, ale trudno się mówi) Podczas słuchania o tej sprawie przypomniał mi się cytat z gry komputerowej "Darkest Dungeon": "Remember that overconfidence is a slow and insidious killer". "Pamiętaj, że zbytnia pewność siebie to powolny i podstępny zabójca.". Sam podcast naprawdę świetny. :)
Pozdrawiam pozostałych fanów "Darkest..." w sekcji komentarzy. ;)
Ja twierdze że byli głupi. Bo kto normalny wybiera sie na taki spływ bez kamizelek. To jest proszenie sie o śmierć
Piwko... Kocyk... Deszczowy wieczór... I nowy odcinek, czego chcieć więcej... :) :) :)
Niektórzy mylą brawurę z odwagą, chociaż tutaj nie o brawurę ani odwagę chodzi. Baba miała nudnego, ale stabilnego męża, z którym mogła żyć długo i może nie do końca szczęśliwie, ale stabilnie, to rzuciła go i wybrała szałaputa, który jej naobiecywał przygód, sławy i pieniędzy. Można powiedzieć klasyka bezmyślnych letkiewiczów, tutaj wręcz książkowa i nadająca się jako wzorzec do Sevres pod Paryżem. Ludzie zamiast brać się do uczciwej pracy myślą jak zdobyć sławę i bogactwo w sposób prosty łatwy i przyjemny. A to, że pycha i głupota tego pawiana była większa niż faktyczne jego umiejętności... cóż, tutaj właśnie wkracza owa brawura, która dopełniła obrazu nędzy i rozpaczy.
Masz 100% racji.
Do plecaka, poza przydatnymi rzeczami, należy spakować pokorę. Nie każdy o tym pamiętać.
Małżeństwo miało fantazje, lubili ryzyko. Pewnie ich ciała na zawsze spoczęły w rzece Kolorado, choć muszę przyznać, że lubię takie teorie spiskowe.
Robię pierogi i słucham nawet nie wiem kiedy zrobiłam 100 ,jesteś wspaniały 👍
Dobre tempo masz.
Czy to nowy rekord Guinnessa XD
@ewa rosa z surowym nadzieniem to są tzw pielmiele albo kolduny ,ja takich nie robię, tylko z gotowanym lub smażonym
@ewa rosa z Gruzji 😉
@ewa rosa człowiek nigdy nie wie gdzie dowie się nowych rzeczy o pierogach...
Pierwsze 5 sekund i głos " KRYPINATORIUM" głos zdecydowanie radiowy , często słucham wieczorami i w nocy na dyżurach, ludzie maja nieźle nadziubane w głowach
Wow coz za historia! Gotowy scenariusz na film👍brawo Marcin. Prosimy o wiecej podobnych👍
Z całym szacunkiem do tragedii tej dwójki to naprawdę trzeba mieć kuku żeby w miejsce gdzie tyle osób zginęło wybierać się bez zabezpieczeń. Ich wyprawa , wybaczcie, ale była na pograniczu nominacji do nagród Darwina...
Aktorzy tak średnio, ale twój głos, to miód na serce. Uwielbiam
Niesamowita historia! Słyszałam ja już na kanale Szepthanki. Oboje bardzo ciekawie ją opowiedzieliście. Ciężko stwierdzić co się wtedy wydarzyło. Te hipotezy jakoby Bessie przeżyła i była przewodniczką lub kobietą przy ognisku są bardzo prawdopodobne. Bardzo możliwe, że jednak przeżyła i była któraś z tych kobiet. Nie wiem czy jest taka możliwość ale można by było ewentualnie porównać DNA krewnych Bessie i przewodniczki żeby ta hipotezę potwierdzić lub wykluczyć.
Tak , też słyszałam o tej historii , i myślę podobnie , że mogła przeżyć i zmienić tozsamość . Badania sa napewno możliwe , tylko czy ktoś zadał by sobie taki trud , bo wiązało by sie to z ekshumacją , bo wszyscy bohaterowie już ś.p. Historia mogła by posłuzyć , za scenariusz do filmu, mega ciekawa , i tyle znaków zapytania.......
Dla mnie wydaje się najbardziej prawdopodobna wersja z kobietą przy ognisku wydaje się to potwierdzać fakt że miała już dość i nią chciała wcześniej wsiąść do łodzi
Też słyszałam o tej historii u Szepthanki :)
Też znam od Hanki :)💪
Znam sprawę, ale fajnie się słucha innych interpretacji i nieco odmiennych spojrzeń 😊
Ta opowieść po polsku była na kanale Szepthanki. Ciekawa i pełna tajemnic!
Słucham wielu podcastów, a Twoje są narracyjnie ciekawie prowadzone. Interesujące tematy, tło. Najbardziej ciekawa jestem tych przedwojennych a zwłaszcza z Poznania.
noo, muszę przyznać , że jest progres jeśli chodzi o aktorów. I w ogóle jak zawsze pełna profeska.
Słucham na spacerze z psami. Przez odgłosy w tle omal nie padłem na zawał XD
Ja to samo.. 😱
O jezu A nie popuscilas
Jol, po co ta złośliwość? Nie można się przestraszyć?
Masz te filmy co tydzień, a jak na nie czekam mam wrażenie że co miesiąc 😂
Masz rację, też zauważyłam, że godzina godzinie nierówna, zależy, czy się robi coś pasjonującego czy się na coś czeka😂
Dobra historia. Jest już na polskim YT, u SzeptHanki i też fajny klimat! 👍
Jestem w stanie uwierzyć że kobieta miała dość tej wyprawy. Mąż nie chciał jej słuchać bo dla niego liczyła się tylko wyprawa. Więc albo może na lodzi oboje zaczęli się szarpać bo mieli dość siebie nawzajem i wpadli do wody lub faktycznie ona go zabiła i kobieta żyła już tam
Panie Myszka - szacun za tewelacyjny materiał
Wspanialy odcinek i interpretacja, jak zwykle. Te z zamierzchlej przeszlosci...mniam. Brawo ! :)
Druga w nocy, wracam pieszo do domu z pracy w akompaniamencie kryminatorium. Polecam
Ja tez slucham prawie o 2 w nocy stare tematy odznaczone 😌
Również słucham o 2 w nocy, tylko że akurat w domu. 😅
Odważna jesteś. A może... 😉
Hahaha
Kontrowersia to jest to
Panie Marcinie, ostatnio na Facebooku zainteresował mnie artykuł o zakończeniu rozprawy w sprawie brutalnego gwałtu i śmierci Małgosi w Miłoszycach 23 lata temu. Może mógłby Pan zrobić podcast sprawa mi wogole nie znana a myślę że bardzo interesująca 😉
No i to jest prawda według mnie byli nieodpowiedzialni ale przyroda jest straszna i płata figle
Niezwykle ciekawa sprawa 🔥👌🏼brawo 😍 genialny przekaz, jesteś niesamowity.. i ten głos 😻
Dziękuję i pozdrawiam
Uwielbiam Twój głos. ♥️
To mogła być ona. W końcu zaprzeczyła, że "Kiedykolwiek przyznała się". Gdyby wtedy zmyślała i nie chciała się później do tego przyznać, powiedziałaby prędzej, że nigdy nie mówiła, że jest Bessie.
Inna sprawa, że gdyby wypadli, to czy z nimi nie wypadłyby ich rzeczy, albo czy ta łódź się nie przewróciła z czasem? I dlaczego zaginął tylko rewolwer?
Pierwszy raz zdążyłem na odcinek wrzucony 3 minuty temu
Dziękuję za super odcinek;)
3 Lata temu zwiedzilam kaniony robia wrazenie
Tak,uwazam że jest piękny, a jednocześnie trochę przerażający. Jego wielkość,kolory i maleńka wstążeczka rzeki Kolorado. Robi wrażenie. Pozdrawiam 🙂
Ciekawa historia....zbyt dużo zbiegów okoliczności wskazujących na to że kobieta przeżyła,może pomógł jej w tym ten dodatkowy pasazer...a może ta kobieta tam żyjąca to tylko takie mhmmm wymysły turystów
Gdyby to był wypadek, to łódź pozostałaby nienaruszona, wszystko na niej by pozostało? Co do szkieletu znalezionego w zakładzie fotograficznym, to nie wiadomo czy sprawdzono dna tego szkieletu, a patolog stwierdził, że to kto inny na podstawie innych badań, a te jak wiemy bywają mylące. Coś się musiało stać w tym zakładzie albo ten ostatni człowiek, z którym płynęli miał w tym udział. Napis na ścianie w jakimś schronisku mógł zrobić każdy podszywając się pod Glena. Zastanawiają jedynie dalsze wpisy w dzienniku kobiety robione jej ręką. Może Glena zabito w zakładzie foto i brali w tym udział ci ludzie razem z nią , po prostu pomogli jej pozbyć się faceta, a ona sama popłynęła dalej i potem znikneła żeby się nie tłumaczyć??
Siema super odcinek czekam na ten za tydzień bo to będzie bardzo interesujące
Dosyć , że przystojny to mądry
Wydaje się, że małżonkowie porzucili łódź, wyprawę i uciekli "w siną dal. Nie mieli już sił dokończyć wyprawy, więc pozostawili po sobie sprzęt i pamiątki. A żeby nie wyjść na "przegranych "zniknęli, pozostawiając po sobie legendę o tragicznych "bohaterach.
Jak mawiał klasyk :najpierw trzęsienie ziemi , potem napięcie powinno rosnąć 😂 Mój pokręcony umysł czeka na Twoje opowieści 😍
Nie zaniedbuj Niediegetycznie...
Bardzo interesująca historia.
No osobliwa nazwa łódki... "Deszczem w twarz" - ciekawie i niespotykanie. :-)
Bardzo ciekawa historia.Pozdrawiam
Pan Marcin ma to coś
....kobieta prawidlowo powina zapytac ,kiedy ja ubiore takie buty ,a nie czy ja kiedykolwiek ubiore takie buty,,,z jej wypowiedzi mozna by wnioskowac tak,ze ona juz nie wroci z tej podrozy tak jakby cos wiedziala ,przeczuwala,no nie wiem jak to okreslic
W ogóle poprawnie powinna powiedzieć „ach, kiedy ja włożę takie buty”. Ubrać można siebie lub kogoś ale nie coś.
Mega 👍. Dzięki za wspaniałą prace na tym kanale. Best regards from Germany... ;) Łukasz
Co za idioci nie wzięli pod uwagę że się może coś stac
Jesteś bardziej myszolowem niż myszką... Dalej tak!
Słuchamy !😃
gdyby nie głosy tych innych lektorów było by super
Moim zdaniem obydwoje to zaplanowali. Wypłynęli w łupince w dodatku bez kamizelek- gdyby ktoś jednak nie zechciał uwierzyć, że utonęli.
Doskonale wiedzieli, że w starciu z żywiołem nie mają żadnych szans. Dlatego przed najtrudniejszym odcinkiem rzeki porzucili łódź i skitrali się w krzakach.
Dobrze to sobie wymyślili.
Cała ta bajeczka o biciu rekordu....dopracowali wszystko do perfekcji.
Włos im z głowy nie spadł, niczego też nie dokonali, ale rozgłos zupełnie niesłusznie w zamian otrzymali.
I to wszystko za odrobinę pomyślunku, niewielką kwotę budowy łódki łupinki i kilku dni spędzonych na rzece.
Betsy prawie pogrzebała cały plan, marudząc do tubylców o sukienkach i butach. Na szczęście mąż szybko przywołał ją do porządku i wepchnął natychmiast do lódki.
A zaczęła marudzić dlatego, iż nie przewidziała tego, jak rzeka w przeciągu kilku dni potrafi człowieka wypompować z sił. Szybko odechciało się jej dalszej podróży.
Widać jemu bardziej zależało na rozpoczęciu nowego życia po ,,śmierci"....może miał coś na sumieniu.
💪👍👍👍ten głos😉
teoria z zabójstwem jest możliwa ale ciekawe czemu nie mogła sama zrezygnować z wyprawy i co musiało się wydarzyć że skończyło się śmiercią..
Co to za muzyka w tle 24:37 ?
Dwie minuty temu melduje się i słuchamy
Gratulacje
@@Sinirsey dzięki😁😁😁
Super opowieść❤
Super lektorzy
Zrób film o kubie rozpruwaczu lub o Johnie Wayne Gacy
Dlaczego tej kobiecie nie zrobiono badań dna i określić czy ta kobieta to nie zaginiona?
Najlepiej przy remoncie posłuchać 😁
Zgadzam się 😁
Pozdrawiam zachodniopomorskie 👍super
Pozdrawiam z Krakowa.
Dziękuję za Wrzutke 🙂🙂
Kocham oglądać twoje filmy oby tak dalej 👍
Z ogladaniam to bym tak nie powiedziała ,słuchanie ok
No w sumie
👍🏻👍🏻👍🏻🙋♀️
Nie znoszę sprzątać nawet nie wiem kiedy wypucowałam kuchnię dziekuję tylko będę się bała zasnąć 😳
Niediegetyczne, nie chodzisz przypadkiem do Mcfita w Poznaniu?
Z poślizgiem,ale obecna☝🏻pozdrawiam(Hamburg)😁😁😁
Komentarz dla zasięgów.
To prawdopodobnie byla ta przewodniczka. Nie dziwne, ze jako pierws przepłynęła kanion? Ano.
A może ja zamordowal
🎉🎉🎉😊
Masz coś takiego w głosie, że jak włączam filmik to łapie sie na tym, że nie słucham. Nie wiem o co chodzi.
Ja mam tak samo.
Ja tez☺️
Ja też😀
Kłyminatołjum🤗
xD
Dlaczego te denne dialogi wrzucasz wariacie, Twoje podcasty bez tego robią robotę
wolałabym tylko twój głos słuchać jakoś nie pasują mi te trzecie głosy😕
Też tak uważam, te osoby psują cały klimat. Ale każdy lubi co innego :)
Mam przez te głosy wrażenie choćbym słuchał kreskówki a nie podcastu kryminalnego -_-
Mam identycznie.. :)
Też tak uważam, po co te " atrakcje" Masz medialny głos to wystarczy, żeby nam opowiedzieć opowieść bez tych pseudo efektów specjalnych
Głos mężczyzny dość pasuje, choć ten głosy kobiecy brzmi niczym z ukrytej prawdy
Uwielbiam sluchac ♥ ale 31 listopad ☺??? 🤔
Trudne to.
Ubrać można choinkę jie
fajne te podcasty, ale męczą mnie te wszystkie reklamy, nie wiem czy tylko ja tak mam, ale słuchając tego w tle w pracy doprowadza mnie to do szału...
Dlatego zapraszam na aplikacje podcastowe. Tam jest za darmo, bez reklam, można słuchać w tle 😉
No nie wiem co o tym myśleć, bo to jest serio pogmatwana sprawa
Czy tylko mi to zdjęcie z miniaturki przypomina zdjęcie Hosei i Bessie z rdr2? Kto grał I poświęcił tej grze trochę więcej czasu ten wie.
I mimo twarzy tej Bessie (Z gry) Nie pamiętam to twarz tego Glena mocno przypomina mi Hoseę.
Serio bedziesz wałkował teraz w kółko tak stare sprawy?
serio, serio 😎
@@Kryminatorium nie oznacza to ze nie bede Cie sluchal ale jestem po nowym odcinku na Spotyfi i nie mailbym nic przeciwko czemus "nowszemu" pozdrawiam😎
Nom ja też chętnie posluchalbym czegoś na czasie heh tyle pieprzenie było żeby na końcu stwierdzić że się utopili bo co innego mogli zrobić ...
Bez kamizelek. Gamoń zabił żonę.
Wielki kanion, a nue wieeeelki kaaanion. Znów zamiast kryminatorium, jest czedzenatorium.
Zazdrośnik!!!
H0
Nie ma już innych tematów do robienia podcastów, niż te które już omawiano i to na yt? Szkoda czasu na takie dublowanie. Nie oglądam, sprawę znam z yt.
Naprawdę nie ma jakichś studentów aktorstwa chętnych na udział w tym przedsięwzięciu? Przecież tej dziewczyny się nie da słuchać!
UBIORĘ BUTY-litości !! A dywagować nie znaczy rozważać lecz odbiegać od tematu.
dziękuję za uwagi, zapamiętam 😉
Nieda sie tego sluchac
Oglądałem to w nocy i przez to w tle zamknołem okno, drzwi i szafy (mam 2 w pokoju) i mam pytanie do widzów jak się czujecie z powrotem do szkoły pepogwtf
Twój głos jest świetny i historie bardzo ciekawe, ale ten egzaltowany głos aktorów jest ciężki w odbiorze. To wypada bardzo sztucznie i nienaturalnie, nikt tak normalnie nie mówi.
Weź no może zrób coś za czasów Chrystusa hah jak już walisz 100lat do tylu
Ehh nie ma czegoś na czasie I z naszego regionu heh kogo interesuje co się działo w kaniojie Colorado... 100 lat temu
Jeziorany ;)
Panie Marcinie, proszę koniecznie zmienić nieciekawą formę tych podcastów, zostaje Pan w tyle za wieloma, którzy kiedyś poszli w Pana ślady a teraz już wyprzedzili, zaś Pan połechtany na początku zachwytami, zatrzymał się na przystanku Nuda.
Tandetne jak od jakiegoś czasu wszystkie odcinki. Nuda. Polecam Piąte nie zabijaj.
Zależy co dla kogo .Mnie trochę nudzi i męczy sposób narracji w 5te nie zabijaj,choć subskrybuję i słucham.Pozdrawiam.
Novak, wyjdź więc frustracie. Piszesz, że nudne, ale tracisz, czas na to, żeby pisać komentarze, które nic nie wnoszą. Logika 🤦♀️
@@monikajoanna8096 wlasnie zrezygnowalem z subskrypcji. Po dwóch minutach słuchania. Co do frustracji....Nie wiem kto bardziej jest sfrustrowany, ja czy Ty? MCWD ( jakbyś nie wiedziała co to znaczy to już się nie dowiesz) Pozdrawiam