Stajnia Augiasza to wdziera się do kościoła właśnie obecnie i temu trzeba się przeciwstawiać i starać zaradzić. Miałem kiedyś lekarza, który wiele rozprawiał o fizjologii i konieczności dbania o zdrowie ale to nie wpływało zbytnio na moje uzdrowienie. Miałem później również lekarza, który oprócz podobnych ogólników mówił konkretnie co mam czynić i to mi bardzo pomagało. Podobnie jest z lekarzami duszy. Słuchałem kazań wielu proboszczów, po których wychodziłem umocniony i z jasną wizją co do moich dalszych kroków. Słuchałem również niektórych biskupów, po czym czułem się zupełnie zdezorientowany i zagubiony.
„Bo Ty nie jesteś Bogiem, któremu miła nieprawość, złego nie przyjmiesz do siebie w gościnę. Nieprawi nie ostoją się przed Tobą. Nienawidzisz wszystkich złoczyńców, zsyłasz zgubę na wszystkich, co mówią kłamliwie. Mężem krwawym i podstępnym brzydzi się Pan” (Psalm 5, 6-7); Słowa Pana Jezusa do świętej Faustyny: Napisz: Jestem święty po trzykroć i brzydzę się najmniejszym grzechem. Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech, ale kiedy żałuje, to nie ma granicy dla Mojej hojności, jaką mam ku niej. Miłosierdzie Moje ogarnia ją i usprawiedliwia. Miłosierdziem swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce Moje, gdy oni wracają do Mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili serce Moje, a cieszę się z ich powrotu. Powiedz grzesznikom, że żaden nie ujdzie ręki Mojej. Jeżeli uciekają przed miłosiernym sercem Moim, wpadną w sprawiedliwe ręce Moje. Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy dla Mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski Moje, poczynam się gniewać (91) na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną. 9 Dzienniczek uty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski Moje, poczynam się gniewać (91) na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną.)
Bezgraniczna miłość Boga Ojca i męczeńska śmierć Jego Syna na krzyżu nie jest gwarancją bezwzględnego zbawienia. Jest jedynie otwarciem bramy do życia wiecznego, która była zamknięta. Jednak przez tę bramę nie zostaniemy przepuszczeni brudni. Pan Jezus swoją ofiarą dał nam czysty start ale zachowanie tej czystości do końca należy już do nas samych. Pan Bóg dał nam wielki dar - wolną wolę i nawet On stanie się bezsilny, gdy odwrócimy się do Niego plecami i skierujemy twarzą do szatana. Pamiętajmy o tym.
Bogu niech beda dzieki Abp Rys za slowo skierowane do mlodych. Jakie slowo do rozmyslania w Was trwa? oparte na calej homilii podczas Mszy Sw.wygloszonej z racji 100-lecia pracy Siostr Sluzebniczek na terenie Lodzi. Romana Stepnik
Bóg nie akceptuje nas takimi, jakimi jesteśmy, tylko chce żebyśmy się nawracali i pokutowali. POKUTA!POKUTA!POKUTA! Mówił Anioł w Fatimie, a kto dzisiaj o tym myśli? Dzisiaj każdy chce się czuć dobrze
@@ChristophorosSokrates Oczywiście. Ma Pan rację. Napisałam ten komentarz bo od jakiegoś czasu pojawiły się w kościele nurty, że człowiek nie musi się nawracać, walczyć ze sobą aby nie upadać, a jak upadnie to powstawać. Tylko najważniejsze żeby był dobry dla innych, i ta dobroć też ma niby polegać na tym, że nie wolno nikomu powiedzieć że źle robi tylko wspierać, nawet jeśli człowiek źle postępuje. Tzw. fałszywe miłosierdzie i fałszywa miłość bez prawdy
@@ChristophorosSokrates Poza tym, kiedy grzeszymy to raczej Bóg nas nie akceptuje, to nie znaczy że nie kocha. Bóg kocha zawsze każdego, nawet grzesznika w piekle, ale nie znaczy że go wtedy akceptuje. Są ludzie którzy nienawidzą Boga. Bóg w relacji z nami chce naszej współpracy, jeśli się odwracamy od niego, bo mamy wolną wolę to nie może nas zmusić do niczego. Jezus na ziemi nie akceptował wszystkiego i wszystkich, niektórych upominał, o innych mówił że nie ma co rzucać pereł przed wieprze, o Judaszu powiedział że lepiej żeby się ten człowiek nigdy nie narodził. Świadczy to o tym że nie akceptuje go, bo człowiek jest związany ze swoimi czynami. Nie może być tak że grzeszę a jednocześnie mówię że jestem dobrym człowiekiem. Dziś ten pogląd jest powszechny. Gdyby to była prawda to piekło byłoby puste, o czym też coraz częściej mówią "nowocześni' teologowie. Ale to nie jest prawda i Bóg może nas zbawić i potępić( a nawet mówi w ewangelii że wielu jest tych którzy pójdą szeroką drogą do piekła, a mało tych którzy wąską drogą do Boga) Szkoda że tak mało dziś się o tym mówi zaś ciągle mówi się o tolerancji, ekumenizmie( swoją drogą Chrystus kazał nawracać, nie dialogować) i miłosierdziu bez nawrócenia.
NO WŁASNIE JAKIE GRZECHY NIE SA ODPUSZCZONE , I MAM JESZCZE JEDNO PYTANIE NA JEDNYM ZE SPOTKAŃ KSIĄDZ NIEJAKO PROSZĄC O ZACHOWANIE TAJEMNICY PRZYZNAŁ SIĘ ŻE PODCZAS EUCHARYSTII W KIELICHU MIAŁ WODĘ ZAMIAST WINA , CZY TAKA EUCHARYSTIA
Łaska Boża uprzedzająca wszelki ludzki grzech; miłosierdzie stojące ponad wszelką winą, bezwarunkowa miłość Boga do człowieka, która "przymusza" go ostatecznej i pełnej jedności z Ojcem Przedwiecznym-toż to skandal, na którym Chrystus postawił swój Kościół. Ten Kościół który pomimo że jest Nierządnicą, to ostatecznie zostanie poślubiony przez Oblubieńca-CAŁY KOŚĆIÓŁ, w którym nie brakuje ani jednej cząstki, która z Boga zaistniała. Bo dobro i wszechmoc Boga przemaga wszelkie zło cząstkowe-w tym i złą wolę człowieka....Ten skandal będący fundamentem Kościoła jest Eucharystią-wdzięcznością człowieka dla Boga-za dar istnienia i dar zbawienia. Eucharystia to jedyna adekwatna odpowiedź człowieka na miłość Boga...
No i Arcybiskup Grzegorz Ryś pozamiatał!!!! Kocham! Uwielbiam! Podziwiam! Z serca dziękuję!!!!
Stajnia Augiasza to wdziera się do kościoła właśnie obecnie i temu trzeba się przeciwstawiać i starać zaradzić. Miałem kiedyś lekarza, który wiele rozprawiał o fizjologii i konieczności dbania o zdrowie ale to nie wpływało zbytnio na moje uzdrowienie. Miałem później również lekarza, który oprócz podobnych ogólników mówił konkretnie co mam czynić i to mi bardzo pomagało. Podobnie jest z lekarzami duszy. Słuchałem kazań wielu proboszczów, po których wychodziłem umocniony i z jasną wizją co do moich dalszych kroków. Słuchałem również niektórych biskupów, po czym czułem się zupełnie zdezorientowany i zagubiony.
„Bo Ty nie jesteś Bogiem, któremu miła nieprawość, złego nie przyjmiesz do siebie w gościnę. Nieprawi nie ostoją się przed Tobą. Nienawidzisz wszystkich złoczyńców, zsyłasz zgubę na wszystkich, co mówią kłamliwie. Mężem krwawym i podstępnym brzydzi się Pan” (Psalm 5, 6-7);
Słowa Pana Jezusa do świętej Faustyny:
Napisz: Jestem święty po trzykroć i brzydzę się najmniejszym grzechem. Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech, ale kiedy żałuje, to nie ma granicy dla Mojej hojności, jaką mam ku niej. Miłosierdzie Moje ogarnia ją i usprawiedliwia. Miłosierdziem swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce Moje, gdy oni wracają do Mnie. Zapominam o goryczach, którymi poili serce Moje, a cieszę się z ich powrotu. Powiedz grzesznikom, że żaden nie ujdzie ręki Mojej. Jeżeli uciekają przed miłosiernym sercem Moim, wpadną w sprawiedliwe ręce Moje. Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy dla Mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski Moje, poczynam się gniewać (91) na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną. 9 Dzienniczek uty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski Moje, poczynam się gniewać (91) na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną.)
Bóg zapłać
Miłość. To słowo trwa we mnie od jakiegoś czasu.
Bezgraniczna miłość Boga Ojca i męczeńska śmierć Jego Syna na krzyżu nie jest gwarancją bezwzględnego zbawienia. Jest jedynie otwarciem bramy do życia wiecznego, która była zamknięta. Jednak przez tę bramę nie zostaniemy przepuszczeni brudni. Pan Jezus swoją ofiarą dał nam czysty start ale zachowanie tej czystości do końca należy już do nas samych. Pan Bóg dał nam wielki dar - wolną wolę i nawet On stanie się bezsilny, gdy odwrócimy się do Niego plecami i skierujemy twarzą do szatana. Pamiętajmy o tym.
Bogu niech beda dzieki Abp Rys za slowo skierowane do mlodych. Jakie slowo do rozmyslania w Was trwa? oparte na calej homilii podczas Mszy Sw.wygloszonej z racji 100-lecia pracy Siostr Sluzebniczek na terenie Lodzi. Romana Stepnik
Gdy słuchałem o wydawnictwie miałem skojarzenie z Vaticanum II... I Jezus sprawdzi, niewątpliwie!
Bóg nie akceptuje nas takimi, jakimi jesteśmy, tylko chce żebyśmy się nawracali i pokutowali. POKUTA!POKUTA!POKUTA! Mówił Anioł w Fatimie, a kto dzisiaj o tym myśli? Dzisiaj każdy chce się czuć dobrze
Bóg akceptuje nas takimi jesteśmy ale nie akceptuje naszych grzechów .I to z powodu grzechu powinniśmy POKUTOWAĆ .
@@ChristophorosSokrates Oczywiście. Ma Pan rację. Napisałam ten komentarz bo od jakiegoś czasu pojawiły się w kościele nurty, że człowiek nie musi się nawracać, walczyć ze sobą aby nie upadać, a jak upadnie to powstawać. Tylko najważniejsze żeby był dobry dla innych, i ta dobroć też ma niby polegać na tym, że nie wolno nikomu powiedzieć że źle robi tylko wspierać, nawet jeśli człowiek źle postępuje. Tzw. fałszywe miłosierdzie i fałszywa miłość bez prawdy
@@ChristophorosSokrates Poza tym, kiedy grzeszymy to raczej Bóg nas nie akceptuje, to nie znaczy że nie kocha. Bóg kocha zawsze każdego, nawet grzesznika w piekle, ale nie znaczy że go wtedy akceptuje. Są ludzie którzy nienawidzą Boga. Bóg w relacji z nami chce naszej współpracy, jeśli się odwracamy od niego, bo mamy wolną wolę to nie może nas zmusić do niczego. Jezus na ziemi nie akceptował wszystkiego i wszystkich, niektórych upominał, o innych mówił że nie ma co rzucać pereł przed wieprze, o Judaszu powiedział że lepiej żeby się ten człowiek nigdy nie narodził. Świadczy to o tym że nie akceptuje go, bo człowiek jest związany ze swoimi czynami. Nie może być tak że grzeszę a jednocześnie mówię że jestem dobrym człowiekiem. Dziś ten pogląd jest powszechny. Gdyby to była prawda to piekło byłoby puste, o czym też coraz częściej mówią "nowocześni' teologowie. Ale to nie jest prawda i Bóg może nas zbawić i potępić( a nawet mówi w ewangelii że wielu jest tych którzy pójdą szeroką drogą do piekła, a mało tych którzy wąską drogą do Boga) Szkoda że tak mało dziś się o tym mówi zaś ciągle mówi się o tolerancji, ekumenizmie( swoją drogą Chrystus kazał nawracać, nie dialogować) i miłosierdziu bez nawrócenia.
Bog zaplac🌹
,, O tyle jesteśmy Ojcami na ile znamy Ojca " ,,O ile robimy Kościół po swojemu na tyle czynimy go bezowocnym '' .Dwa zdania do zapamiętania
NO WŁASNIE JAKIE GRZECHY NIE SA ODPUSZCZONE , I MAM JESZCZE JEDNO PYTANIE NA JEDNYM ZE SPOTKAŃ KSIĄDZ NIEJAKO PROSZĄC O ZACHOWANIE TAJEMNICY PRZYZNAŁ SIĘ ŻE PODCZAS EUCHARYSTII W KIELICHU MIAŁ WODĘ ZAMIAST WINA , CZY TAKA EUCHARYSTIA
Łaska Boża uprzedzająca wszelki ludzki grzech; miłosierdzie stojące ponad wszelką winą, bezwarunkowa miłość Boga do człowieka, która "przymusza" go ostatecznej i pełnej jedności z Ojcem Przedwiecznym-toż to skandal, na którym Chrystus postawił swój Kościół. Ten Kościół który pomimo że jest Nierządnicą, to ostatecznie zostanie poślubiony przez Oblubieńca-CAŁY KOŚĆIÓŁ, w którym nie brakuje ani jednej cząstki, która z Boga zaistniała. Bo dobro i wszechmoc Boga przemaga wszelkie zło cząstkowe-w tym i złą wolę człowieka....Ten skandal będący fundamentem Kościoła jest Eucharystią-wdzięcznością człowieka dla Boga-za dar istnienia i dar zbawienia. Eucharystia to jedyna adekwatna odpowiedź człowieka na miłość Boga...