Bitwa o Anglię | cz. III Rzeź milionerów - 11 lipca 1940
HTML-код
- Опубликовано: 4 июн 2024
- 11 lipca 1940 r., przypadł w czwartek. Już rankiem meldowano o zbliżającej się do angielskiego wybrzeża dużej formacji niemieckich maszyn, której celem najprawdopodobniej był konwój przepływający u wybrzeży Dorset. 501 Dywizjon, którego piloci otrzymali zadanie wykonywania eskorty konwoju już wkrótce miał spotkać się z samolotami bombowymi Ju 87, którym towarzyszyły Messerschmitty Bf 109. Spitfire’y weszły do walki - niestety, szybko okazało się, że siedzący za sterami jednego z brytyjskich myśliwców, 21 letni sergant Frederick Dixon ma sporego pecha. Nie dość, że jego myśliwiec padł łupem Niemców, to jeszcze pilot utopił się w lodowatych nawet o tej porze roku wodach kanału La Manche, nim zdołał go podjąć kuter. Równocześnie z dostrzeżeniem Niemców nad konwojem, dowództwo brytyjskie zdecydowało się poderwać 609 Dywizjon. Była to jednostka o znacznie mniejszej wartości bojowej, złożona z ochotników i rezerwistów. Fachowo nazywało się to Auxiliary Air Force, czyli pomocnicze siły powietrzne. Formacja została utworzona w 1924 r., i od samego początku miała charakter ekskluzywnego klubu towarzyskiego dla ludzi z dobrych rodzin, czego najlepszym dowodem był 601 Dywizjon, nazywany czasami „Dywizjonem Milionerów” - jednostka została wystawiona przez klub White’s, którego głównym sponsorem był książę Westminsteru. W chwili wybuchu wojny istniało już 21 ochotniczych dywizjonów, ale niewielu pilotów z AAF miało doświadczenie bojowe. Tego samego nie można było powiedzieć o pilotach 601 Dywizjonu. Mieli oni już za sobą walki nad Dunkierka, gdzie doszło do prawdziwego lania, a w dywizjonie pojawiło się wiele nowych twarzy, co sprawiło, że przestał on przypominać klub towarzyski z hrabstwa Yorkshire, gdzie sformowano jednostkę. Nowym dowódcą dywizjonu został H.S. George Darley, który kolokwialnie mówiąc wziął towarzystwo za pysk, i 9 lipca przeprowadził dywizjon na stację lotniczą Warmwell. Od tego momentu głównym zadaniem dywizjonu było wykonywanie zadań zwalczania nieprzyjacielskiego lotnictwa, atakującego cele w rejonie Portland. 11 lipca na lotnisku z którego operował dywizjon panowały spartańskie warunki, które dobrze zapamiętał jeden z pilotów John Dundas, który wspominał, że nowe miejsce postoju miało wszystkie zalety wysuniętych baz operacyjnych - „dużo akcji i brak komfortu”. Nie było bieżącej wody, sanitariatów, a piloci spali w namiocie, do którego wpadały kamienie, gdy w pobliżu kołował jakiś samolot. Sześć Spitfire’ów z 609 Dywizjonu nadleciało w momencie gdy niemieckie nurkowce przygotowywały się do ataku na konwój. Jedna sekcja myśliwców uderzyła na bombowce, a druga wdała się w szamotaninę z myśliwcami zapewniającymi eskortę. Wprawdzie konwój nie ucierpiał, ale oprócz utopionego sierżanta Dixona RAF utracił jeszcze kilku pilotów, pochodzącego z rodziny bogatych właścicieli kopalń Pip’a Barrana i powszechnie lubianego Gordona Mitchell’a. Jeden z ocalałych pilotów 609 Dywizjonu wspominał: „Po prostu nie mogłem uświadomić sobie tego że go nigdy więcej nie zobaczę. Był uroczą postacią, bardzo zabawnym i czarującym kompanem, także jednym z najbardziej hojnych ludzi. Był także błyskotliwym sportowcem, członkiem drużyny hokejowej Cambridge i reprezentacji Szkocji. Każdą dyscyplinę sportu uprawiał z naturalną gracją i łatwością”. Pozostali piloci przeklinali ludzi, którzy wymyślili dostarczanie surowców o znaczeniu strategicznym z wykorzystaniem konwojów, które trzeba było osłaniać z powietrza. Piloci uważali, że w ten sposób brytyjskie dowództwo marnuje tylko czas i cenne zasoby.
W materiale wykorzystano fragmenty nagrań z kanałów:
/ @aircombatgroup
/ @jorgehfj
/ @kerad43
/ @dzusfastener
Jestem także tu:
odysee.com/@Balszoi:5?r=CmuKJ...
Zapraszam do wspierania kanału:
Wirtualna kawa buycoffee.to/balszoi
#lotnictwo #airforce #aviation #samoloty #fighter #myśliwiec #polska #wojskopolskie #ww2 #spitfire #hurricane #hawkerhurricane #bf109 
Авто/Мото
Wspaniały, okuratny temat. Niechaj Ci wyskoczy 600 k sypukcji aby się w głowie kręciło się wszystko od dobrobytu.
"Okuratny, sypukcje"...
Ciekawe określenia.😵💫🤪🥴
Nie znasz uniwersum szkolnej
Choroszcz z Tobą. .. 😊
@@BalszoiSłowo ,,akuratny'' kiedyś chyba w użyciu było ;)
Dobra seria👌👍💪
Dziękuję prowadzącemu kanał i wszystkim wspierającym oraz widzosłuchaczom. Pozdrawiam.
Fajny film
1:15 Błąd wywołujący wpisanie dodatkowego komentarza.😅
👍👍👍👍👍👍
Może kiedyś coś o lotnictwie nie istniejącej już Republiki Serbskiej Krajiny.Ze 30 lat temu wpadła mi w ręce Skrzydlata Polska, gdzie było sporo stron poświęconych lotnictwu tego kraju.
O, to mam w planach. Pomyślimy
Pozdrawiam
Adolf Galland naświetlił ten temat tej bitwy z kramarskimi Anglosasami z zupełnie innej perspektywy .
Tymiankować szwaba.
@@martig1000 kiedy ten Szwab wcale głupio nie mówił
8:22 przy pomocy naszego Bosaka XD LOL?
Bosak dobry na wszystko 😂
Ciekawy materiał ale przesadnie eksponowani są piloci myśliwców a pomiani z kolei jest personel naziemny który walczył o utrzymanie floty w gotowości bojowej .
Zapodam Tobie wyzwanie o moim dziadku który był w łódzkim kontrwywiadzie ,,2,, jako wysokiej rangi oficerem ewakuowanym w 39r do W .Brytanii i oddelegowany do dywizjonu 303 jako szef sekcji elektryków, ranny w 44r po nalocie po wojnie nie mógł wrócić do komuny i prowadził Pub zmarł 1978 r . H. Fichna dasz radę ?
"Ciekawy materiał ale przesadnie eksponowani są piloci myśliwców a pomiani z kolei jest personel naziemny który walczył o utrzymanie floty w gotowości bojowej " - Wyobraź sobie, że materiał jest o końcówce pierwszego tygodnia bitwy, gdzie nie było problemu z pilotami i samolotami.
"Zapodam Tobie wyzwanie o moim dziadku który był w łódzkim kontrwywiadzie ,,2,, jako wysokiej rangi oficerem ewakuowanym w 39r do W .Brytanii i oddelegowany do dywizjonu 303 jako szef sekcji elektryków" - Nie rozumiem o co chodzi, bo Henryk Fichna był kapralem, więc skoro kapral to "wysokiej rangi oficer" chyba nie wiesz o czym mówisz.
"po wojnie nie mógł wrócić do komuny" - Chyba do Polski. I nie to że nie mógł, a nie wrócił, bo wrócić mógł. I wielu wróciło. I żyło spokojnie.
@@Balszoi Taaak, spokojnie mogli sobie żyli, jak np. Stanisław Skalski który po powrocie od pewnego czasu prowadził bardzo regularny tryb życia (trzy posiłki dziennie i to na koszt ludowego państwa oraz możliwość wyjścia na spacerniak). Nie mówiąc o wcześniejszych torturach i karze śmierci zamienionej na dożywocie.
"Taaak" - odpowiem brzydko - srak, bo np. Stanisław Kuszlis-Grygułowicz prześladowany po wojnie nie był, Czesław Malinowski też więziony nie był, chociaż miał problemy z pracą, zresztą krótko bo przez dwa lata, Klemenst Długaszewski też represji nie doświadczył.
@@Balszoi Faktycznie, były przypadki dotyczące oficerów przedwojennych (różnych formacji) którzy nie byli aresztowani (co oczywiście świadczy najlepiej o wielkiej łasce nowych władz) ale nie mogli kontynuować kariery wojskowej tylko co najwyżej zatrudnić się w jakiś podrzędnych miejscach za niewielkie pieniądze
i biedować aż do śmierci (np. Franciszek Dąbrowski). Oczywiście po 1956 roku lotnictwo przyjęło do swoich szeregów zarówno Skalskiego jak Króla czy Łokuciewskiego ale nie mogli oni liczyć na stanowiska dowódcze tylko pełnili rolę pewnego rodzaju symboli propagandowych, że niby WP te same ale nie takie same (co przed 1956).
@@Balszoi I tu jest właśnie sedno , w 39r dostał samochód z kierowcą by ewakuował całą rodzinę z łodzi nikt nie wie w jaką miał rangę w ,,2,, potem ten kapral ? chyba nie sądzisz że po drodze odpadły mu dwie lub jedna gwiazdka ? a może to był jedyny etat gdzie mógł dostać jakikolwiek siano ? bo chyba kierowcy i aut kapralom do ewakuacji nie przysługiwało ,,, dla pikanterii dodam że moja babcia po raz pierwszy raz dowiedziała że pył w tajnych służbach a kierowca w wojskowym mundurze ,,, dał mojej babci 20 min by się z dziećmi wsiadła do samochodu i to było po raz ostatni raz kiedy go widziała . Pozdrawiam i wielki szacun .
Czemu tu są reklamy ze złodziejami z pis-u
A co ja mam wspólnego z tym jakie reklamy Ci się wyświetlają?
Niech pisiory płacą. Coś wpadnie Autorowi.😅
Wiesz co ja naprawdę nie wiem jakie reklamy wyświetla RUclips i kiedy. I prawdę mówiąc jest mi to obojętne. Natomiast - tak coś mi z tych reklam wpada, i kto wie czy za jakiś czas znowu kanał będzie głównym źródłem utrzymania. A kokosów z tego nie ma.
@@Balszoi Jeżeli jest ci to obojętne , to napisz do Czaji . Masz byt zapewniony
@@Balszoi
Mi się niestety w reklamach wyświetla de bil Donek.
Wychodzi na to, że każdemu się wyświetla ten którego akurat nie chce.
Interesujaca BARDZO historia bogackiej "elity" Brytyjskiego Lotnictwa tzw. Zapasowego !!!!
*Auxiliary Squadrons .... ciekawa towarzyska KOncepcja - - - - nie POwiem !!*
Polscy lotnicy .... z Wrzesniowym 1939, i francuskim 1940 doswiadczeniem w powietrzu ..... tymczasem jezdzili na rowerach udajac "mysliwce" !!!!
Bo musieli zostać wyszkoleni, nauczyć się języka, itd.
@@Balszoi Kto kogo mógł szkolić ?
@@romanbak2934 Polacy nie znali samolotów brytyjskich, nie znali zasad komunikacji radiowej, nie znali języka, i dopóki to nie nastąpiło trzeba było czekać. Uwielbiam te opinie, jak naszym krajowym szpecom zdaje się, że to jest tak jak z pistoletem maszynowym - no nie. Samolot jest cholernie skomplikowany i szkolenie nawet kilku tygodniowe jest warunkiem koniecznym. Sorry, ale hurra patriotyzm to nie jest nic dobrego w broniach technicznych.
E poprostu angole mieli naszych za prostaków
@@Balszoi Miesiąc póżniej , znali tę super technologię ? Języki ? Większość znała kilka. Ci zblazowani z dobrych domów angielskich ..... śmiechu warte . Joanna Gryzik von Godula , była bogatsza od królowej Victorii , ale pastuch 1000 baranów ze Szkocji , był mianowany Lordem . Polski lotnik był fachowcem , angielski ......gościem anglojęzycznym .I nie pieprz głupot , że Hamilton , nie pojedzie jutro w F1 .