Film dla wszystkich posiadaczy psów, ale nie tylko😉 Mam nadzieję, że film Wam się spodoba i polubicie moich gości. Jeśli znacie jakieś fajne osoby, które tworzą w Internecie i chcielibyście zobaczyć je u mnie na kanale, piszcie! Kogo powinnam zaprosić do następnego odcinka?😉
Nie mam jeszcze pieska. Kiedyś miałam, dlatego bardzo wczułam się przy oglądaniu filmu w sytuacje, jakie miały miejsce. Najbardziej wzruszające dla mnie, to czekanie piesków na Madzię. Jak kochający ludzie czekający na oczekiwany powrót. I ten spokój, jak wiadomo już, że "dogadany" jest jakiś najbliższy czas na coś pewnego....Dziękuję za film. ❤👍
Taki fajny film, w którym droga jest celem samym w sobie, aktywna medytacja z przyrodą, z otoczeniem, ze zwierzętami, z którymi wędrujecie. Takie ćwiczenie w otwartości serca. Fajne jest, że w swoich filmach nie powtarzasz się. Jest w nich taka świeżość i energia. Dziękuję :)
Super film, fajnie ze pokazujecie, że można fajnie spędzić czas z psem robiąc to, co lubimy😊 i psy szczęśliwe i właściciel, że zapewnia psom czas i atrakcje😉 ja ze swoimi kudłaczami też chodzę i na prawdę zwykły pies nawet ponizej średniej wielkości, jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych i jest przyzwyczajany stopniowo coraz dłuższymi spacerami, spokojnie przejdzie nawet dlugi dystans, psy sa wytrzymalsze od ludzi😉
Świetny film. Piękna wyprawa, trochę zazdroszczę. My z naszą Fili (Jack Russel) pod namiotem nie próbowaliśmy, ale Fili na trasie idzie jak Krakers. Jak nie ma ostrego słońca to te 20 km robi z wielką chęcią. Pozdrawiam
Ależ pozytywnie zakręcona ekipa 😊 20kg plecak 😳 szacun wielki 👍💪 Fantastyczny odcinek Dorotka , wiecej takich spotkań na szlaku 😁 Film pokazuje dobitnie że jak się chce to można wszystko 👍👍👍
Bardzo się cieszę. 💚😀 W takim razie proszę o podpowiedzi kogo następnego zaprosić do odcinka z serii „z gościem na szlaku”, może uda mi się znaleźć jakąś fajna i ciekawą ekipę i do nich dołącze?😉😀
Miło cię widzieć na polskim szlaku złotowłosa ( jak słońce przyświeci to taki efekt ). Ciekawa ta relacja i pozytywna psia bohaterka. Faktycznie możemy sobie nie zdawać sprawy w tej czy podobnych sytuacjach z pewnej "uciążliwości" naszego zainteresowania. 20 kg robi wrażenie, jest co nosić , choć dopiero wyjaśnienie co nosi uświadomiło nie psiarzowi , że psy też jedzą coś. :) Dobrze, że pokazujesz tą postawę normalności ( nie lubię określenia ekologia ). Po prostu normalny człowiek nie śmieci i nie śmiecił i 100 lat temu, choć o ekologii nie słyszał. To kwestia i wychowania , kultury i minimalnej wrażliwości czy zwykły przejaw używania mózgu.
@@jaknajwiecej Ja to zauważyłem już w poprzednim odcinku, jak wiatr zawiewał ostro.:) Cóż , nie jest to wielkie odkrycie, że włosy dodają kobietom uroku. Ale dość , bo nie chcę wprowadzić w zakłopotanie. :) Faktem jest, że jakby dużo więcej dziewczyn czy kobiet czy "bab" wędruje teraz , z pieskami czy bez. Ostatnio widziałem kobietę na spychaczu i to młodą.
Brawo dziewczyny!!! Dziękuje za fajny i ciekawy film. Sami mamy psa i razem z żoną i dziećmi wędrujemy po lasach i górach. Ciekawe jest to jak nasza Czika zawsze pilnuje swojego stada czyli nas. Liczy czy wszyscy są :) Szkoda mi tylko tego, że w większości naszych parków narodowych jest zakaz wstępu z psem. Pozdrawiam !
Kolejny Świetny film. Magda i jej pieski to jak widać "starzy" wędrowcy 😉 Trasa i krajobrazy też super ,no ale przecież "Piękna nasza Polska cała" 😎👍 Ja z moim zwierzakiem bym nie mogła niestety wędrować , bo mam ...kota i obawiam się raczej musiałabym moją kicię w torbie nosić , niestety ale jest całkowicie odporna na chodzenie na spacery w szelkach 😅😁👍
Bardzo mi miło, a Magda rzeczywiście zna się na rzeczy. Tak jak już koledze z kotem pisałam, gdybyś się wybrała ostatecznie ze swoim na szlak, jestem gotowa na kręcenie o tym filmu 😂👍🏻
Ja psa nie mam, bardziej lubię w domu koty 😁 ale na moich wędrówkach często uczestniczą osoby z pieskami 👌 👍 W Niemczech, w górach Harz, psy są wszędzie mile widziane, nawet w knajpkach są przygotowane miski z wodą 🦮
Mega filmik. Właśnie w następny weekend mam w planach wybrac sie w koncu na szlak orlich gniazd. Widze, że masz namiocik Lanshan 1, wlasnie tez kupilem, tylko musze jeszcze szwy uszczelnic. Jak sie sprawdza na takich wypadach? :)
Dzięki! 💚Miłej wędrówki. Namiot jak najbardziej się sprawdza, choć ma swoje wady jako jednopowłokowiec. Tutaj mówię o nim więcej:ruclips.net/video/6oReBUhcKEE/видео.html
@@jaknajwiecej mini anegdotka, mniej więcej w tym samym czasie, byliśmy na pierwszym wyjeździe ze swoim psitkiem (też west i do tego urodzony tego samego dnia co Fibi), też spacerowaliśmy po Szlaku Orlich Gniazd i pierwszy raz (dzięki Magdzie z Dzikości) spaliśmy w samochodzie 😄 a teraz czekamy na ciepełko, kupujemy namiot i ruszamy 🥹
Łażę z moim owczarkiem niemieckim po Szkocji (nie tak wyczynowo jak Wy dziewczyny) i zawsze mam gdzieś z tyłu glowy że jak coś się psu stanie na szlaku to co ja zrobię z 35kg psem... Trzymam kciuki żeby wszystkie psiaki na szlakach i ich opiekunowie wracali do domu bez kontuzji 🤞🤞 pozdrawiam
Cześć, sam nie mam psa, wzruszyłem się widząc jak dzielnie towarzyszą Magdzie w wędrówce, cieszę się że przyjechałaś do Polski, jeżeli będziesz w Lublinie to może się spotkamy ? Daj znać jeżeli będziesz miała zamiar zajrzeć na stare śmieci, pozdrawiam
Witajcie dziewczyny. Super opcja na wolny czas. Będąc młodym zawsze to robiłem. Zauwazyłem ,że wiele z was ma problem z prywatnością.Przykładem jest Magda,jak i Iwona Blecharczyk. dziewczyny ,jeżeli nagrywacie blogi , to macie swoich fanów. Więc nie narzekajcie ,że ludziska do was pochodzą i chcą z wami kontakt. Przykładem jest np: jeżeli spodkał bym cię nad bodeńskim ,na pewno bym podszedłbym do ciebie pogadać. Pozdro z Vorarlbergu.
Zgadzam się i kompletnie nie mam za złe ludziom, którzy nas znają i podchodzą zagadać! Ba, na szlaku często wykorzystuję takie sytuacje, bo gdy wędruję sama to brakuje mi czasem towarzystwa i krótkiej rozmowy. Z takimi ludźmi rozmawia mi się tym fajniej, że moi odbiorcy - nawet jeśli poobserwują nas tylko z tydzień - są wrażliwi i wyczuleni na to jak obcować z psami, sami często mają psy, sami borykają się na co dzień z "tititaniem". Tylko że... hmm, opowiem szerzej jak to z mojej perspektywy wygląda. Takich znajomych-odbiorców na 1700km wydreptanych szlaków spotkała.... 3 razy :) Natomiast reszta ludzi, których spotykamy na szlaku to kompletnie przypadkowe osoby, które na fali endorfin po zobaczeniu pieska wybuchają radością. Widzę ten problem szczególnie gdy zbliżam się w bardziej turystyczne miejsce (np zamek, popularne miasteczko/kurort). Czuję się wtedy jak element tej atrakcji turystycznej, tylko dlatego że od innych turystów wyróżniam się psami u boku. Z różnymi "rzeczami" ludzie podróżują, ale nikt nie zagada do każdego roweru, dziecka w nosidle czy kampera - pewnie tylko fani takich rozwiązań. A do psów - hulaj dusza. Tititi, jakie słodkie, chodź do mnie... :) Widzę ten problem tym dokładniej, że pomiędzy tymi atrakcjami (np. jak na SOG - między zamkiem a zamkiem) są szlaki uczęszczane głównie przez ludzi, którzy znaleźli się tam świadomie, z pasji do natury, do wędrówek, do dłuższych spacerów. Tam ten problem jest sporadyczny. Ci ludzie traktują mnie jak turystkę/podróżniczkę, taką jak oni sami. Szanują moją przestrzeń. Widzą psy, zagadują o to jak się z nimi wędruje - to oczywiste, że są ciekawi! Ale mam czas opowiedzieć coś o nas, a oni o sobie, wymieniamy się info o trasie, pogodzie, planach. Głaszczą spokojnie, rozchodzimy się, humor poprawiony, wszyscy się cieszą i mają miłe wspomnienia. Dochodzę do miejscowości, ktoś pokaże nas palcem, a jak stanę pod znakiem zastanawiając się dokąd dalej to inny przechodzący ktoś potitita, zawoła psy, przeciągnie mnie po trawniku, może zapyta wtedy czy może pogłaskać, a potem zrobi zdjęcie (to już jest w ogóle hit :)), żeby potem się pochwalić co widział na wycieczce. Także tak :D
Witam. Jestem pełen podziwu dla dziesięcionogiej ekipy i dwunogiej gospodyni kanału. Widać, że wystarczy chcieć, wtedy można wszystko. Jednak mam wrażenie, że z kotem było by nieco trudniej. Szary z Czarnym zostaną na straży w domu. Pozdrawiam serdecznie.
Widywałam też podróżujące koty! Co prawda gdzieś w odmętach Internetu wśród znajomych-znajomych i może raz na szlaku w górach. Na szelkach i smyczy, i oczywiście w ich tempie - to znaczy stojąc i turlając kamyczki :) Nie znam się na kotach, nie wiem czy im się podobało, a też nie mogłam przystanąć i pogadać, bo mielibyśmy psio-koci konflikt światów ;) Aleale! Widziałam też kocich podróżników w kamperach, którzy wraz z opiekunami zjeżdżają świat :)
@@dzikoscwsercu_pl Mnie mojej kici nie udało się niestety nauczyć chodzić ani na szelkach ani na smyczy ,tj. przejdzie parę kroków i się kładzie. Potem można: a. czekać aż raczy wstać (co może potrwać ) ,b, będzie chciała iść w inną stronę, c, ciągnąć siłą ( bardzo niepolecane) d. wziąć na ręce i wpakować do torby dla kota:) I tak ma się dodatkowe 4 kg bagażu (plus torba na kota, woda, jedzenie itd.) Najgorzej z ...kuwetą jak się kot nauczy tylko do żwirku określonego swoje potrzeby załatwiać to nic nie zrobi póki swojej własnej kuwety nie zobaczy(zapach)..No niestety długie wyprawy z kotem na ramieniu nie są wskazane chyba ,że kota na rower i na bagażnik:) Koty niestety ,ale uwielbiają poruszać się trasami typu parcour tj idą jak chcą i po dowolnie wybieranym terenie (trasy wybierane przez pieski to komfort luksus porównywalny do jazdy autostradą w porównaniu z kocimi) i w swoim własnym tempie ale byle co może je spłoszyć (pies np.) dotyczy to oczywiście domowych pieszczochów ,bo te zaprawione życiowo koty wolnożyjące niczego się nie boją , i zawsze wiedzą jak iść by ominąć pieska i inne przeszkody, ale tu jest kolejne utrudnienie.
@@m.a.a.120 Uspokajam wszystkich. Nie mam zamiaru wędrować z kotem (kotami) nigdzie indziej niż po własnym ogrodzie. Tam moje koty towarzyszą jak pies, przy nodze. Jednak, natura kocia, co jakiś czas każę im pokazać jak się wspinają na drzewa i inne pokazy sprawności czy zwinności.
Fajny odcinek. Moja Biała Kula rzadko z nami jeździ 😉 ale jak już jedzie to jest zdecydowanie inaczej Ma 8 lat i waży 1.5 kg. I tak każdy zawsze mówi: fajny szczeniaczek. Pozdrowienia
Film dla wszystkich posiadaczy psów, ale nie tylko😉 Mam nadzieję, że film Wam się spodoba i polubicie moich gości. Jeśli znacie jakieś fajne osoby, które tworzą w Internecie i chcielibyście zobaczyć je u mnie na kanale, piszcie! Kogo powinnam zaprosić do następnego odcinka?😉
Sebastian Pitoń! :-)
Obojętnie, byle z pieskiem! 😍
normalne pozytywne filmy...mozna sobie przy nich odpoczac od chorej rzeczywistosci-sercecznie pozdrawiam
Bardzo się cieszę, jak najwiecej uśmiechu 😉👍🏻
Nie mam jeszcze pieska. Kiedyś miałam, dlatego bardzo wczułam się przy oglądaniu filmu w sytuacje, jakie miały miejsce. Najbardziej wzruszające dla mnie, to czekanie piesków na Madzię. Jak kochający ludzie czekający na oczekiwany powrót. I ten spokój, jak wiadomo już, że "dogadany" jest jakiś najbliższy czas na coś pewnego....Dziękuję za film. ❤👍
Może jeszcze będziesz miała, trzymam kciuki i mam nadzieję kiedyś go poznać 😉💚
Uwielbiam ❤❤❤👍👍👍wspaniała dziewczyna i wspaniale pieski ❤❤❤
Taki fajny film, w którym droga jest celem samym w sobie, aktywna medytacja z przyrodą, z otoczeniem, ze zwierzętami, z którymi wędrujecie. Takie ćwiczenie w otwartości serca. Fajne jest, że w swoich filmach nie powtarzasz się. Jest w nich taka świeżość i energia. Dziękuję :)
Dziękuje, bardzo mi miło 🥰
Przesympatyczny film, psiaki cudowne. Nie pomyślałabym, że tak można wędrować. Magda to niesamowita dziewczyna. Pozdrawiam!
👍b.sympatyczna ekipa i super film, dzięki
Pozdrawiam
Kochane psiaki!
Super przygoda!
Pozdrawiam!
Wielkie dzięki za filmik. Pozdrawiam 🤗
Świetny film. Fajny duet stworzyłyście.
Też podróżuje z psami. Najlepsi towarzysze nigdy nie marudzą kiedy koniec ❤️
Pozdrawiam gorąco 😊
Super film, fajnie ze pokazujecie, że można fajnie spędzić czas z psem robiąc to, co lubimy😊 i psy szczęśliwe i właściciel, że zapewnia psom czas i atrakcje😉 ja ze swoimi kudłaczami też chodzę i na prawdę zwykły pies nawet ponizej średniej wielkości, jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych i jest przyzwyczajany stopniowo coraz dłuższymi spacerami, spokojnie przejdzie nawet dlugi dystans, psy sa wytrzymalsze od ludzi😉
Ooo fajnie z psami. To sie córka ucieszy. Wieczorem bedzie co oglądać. Pozdrowienia.
Pozdrowienia dla córki 😉
Ooo znam te okolice bardzo dobrze, w Zawierciu mieszkałam 28 lat. Pozdrawiam :)
Ciekawa inspiracja 👍🐕
Super film...Też chodzę z psem po gorach długie dystanse i nie tylko...pzdr.Wieliczka
Fajna wyprawa 😍 pozdrawiam serdecznie
Bardzo fajny film, trochę inny niż poprzednie, ale bardzo miła odmiana :-)
Świetny film. Piękna wyprawa, trochę zazdroszczę. My z naszą Fili (Jack Russel) pod namiotem nie próbowaliśmy, ale Fili na trasie idzie jak Krakers. Jak nie ma ostrego słońca to te 20 km robi z wielką chęcią. Pozdrawiam
Dziękuję💚 20 km to już piękny dystans, może kiedyś spróbujecie😉
fajnie was widzieć, jura jest piękna
Zdecydowanie się zgadzam, bardzo fajne tereny 👍🏻😀
Fajna wędrówka we dwoje no i pieski. Krakers jest niemożliwy. Dzięki. Pozdrawiam.
Zdecydowanie niemożliwie pozytywny 😉
Super odcinek! Mam dwa psy i tez często chodzimy na różne szlaki, nie zawsze jest łatwo ale bez nich to już nie to samo❤
Pewnie, psy to jak członek rodziny, doskonale rozumiem 😉
Ale świetna wędrówka z pieseczkami! 😃
Dobry spacer :)
Ależ pozytywnie zakręcona ekipa 😊 20kg plecak 😳 szacun wielki 👍💪
Fantastyczny odcinek Dorotka , wiecej takich spotkań na szlaku 😁
Film pokazuje dobitnie że jak się chce to można wszystko 👍👍👍
Bardzo się cieszę. 💚😀 W takim razie proszę o podpowiedzi kogo następnego zaprosić do odcinka z serii „z gościem na szlaku”, może uda mi się znaleźć jakąś fajna i ciekawą ekipę i do nich dołącze?😉😀
@@jaknajwiecej Agnieszkę ,,Zebra" Dziadek😊
👌🐶Fajny kanał Dorotko.❤❤Serduszka dla Twórcy i gości odcinka,czyli Magdy i jej psiaczków.
Miło cię widzieć na polskim szlaku złotowłosa ( jak słońce przyświeci to taki efekt ).
Ciekawa ta relacja i pozytywna psia bohaterka.
Faktycznie możemy sobie nie zdawać sprawy w tej czy podobnych sytuacjach
z pewnej "uciążliwości" naszego zainteresowania.
20 kg robi wrażenie, jest co nosić , choć dopiero wyjaśnienie co nosi
uświadomiło nie psiarzowi , że psy też jedzą coś. :)
Dobrze, że pokazujesz tą postawę normalności ( nie lubię określenia ekologia ).
Po prostu normalny człowiek nie śmieci i nie śmiecił i 100 lat temu,
choć o ekologii nie słyszał. To kwestia i wychowania , kultury i minimalnej wrażliwości
czy zwykły przejaw używania mózgu.
Jedzą i to jeszcze jak przy tym chrupią 😉
Dziękuję za miłe słowa 💚
@@jaknajwiecej
Ja to zauważyłem już w poprzednim odcinku, jak wiatr zawiewał ostro.:)
Cóż , nie jest to wielkie odkrycie, że włosy dodają kobietom uroku.
Ale dość , bo nie chcę wprowadzić w zakłopotanie. :)
Faktem jest, że jakby dużo więcej dziewczyn czy kobiet czy "bab" wędruje teraz , z pieskami czy bez.
Ostatnio widziałem kobietę na spychaczu i to młodą.
Brawo dziewczyny!!! Dziękuje za fajny i ciekawy film. Sami mamy psa i razem z żoną i dziećmi wędrujemy po lasach i górach. Ciekawe jest to jak nasza Czika zawsze pilnuje swojego stada czyli nas. Liczy czy wszyscy są :) Szkoda mi tylko tego, że w większości naszych parków narodowych jest zakaz wstępu z psem. Pozdrawiam !
Na pewno fajna ta Wasza Czika 💚
Na szczęście poza Parkami Narodowymi jest jeszcze pełno innych, pięknych terenów! :)
@@jaknajwiecej bardzo fajna, 6kg radości i psiego kochania 😁
@@dzikoscwsercu_pl oczywiście
Kolejny Świetny film. Magda i jej pieski to jak widać "starzy" wędrowcy 😉 Trasa i krajobrazy też super ,no ale przecież "Piękna nasza Polska cała" 😎👍 Ja z moim zwierzakiem bym nie mogła niestety wędrować , bo mam ...kota i obawiam się raczej musiałabym moją kicię w torbie nosić , niestety ale jest całkowicie odporna na chodzenie na spacery w szelkach 😅😁👍
Bardzo mi miło, a Magda rzeczywiście zna się na rzeczy. Tak jak już koledze z kotem pisałam, gdybyś się wybrała ostatecznie ze swoim na szlak, jestem gotowa na kręcenie o tym filmu 😂👍🏻
Kolejny świetny film, dzięki :)
Ale to jest fajny odcinek.
Tak trzeba żyć. ❤
Łapka w górę i oglądam. Wiem, że to będzie super vlog. Pozdrawiam.🙂🙂
Mam taką nadzieję, miłego oglądania 😉😀
@@jaknajwiecej Dziękuję. 🙂
Ja psa nie mam, bardziej lubię w domu koty 😁 ale na moich wędrówkach często uczestniczą osoby z pieskami 👌 👍
W Niemczech, w górach Harz, psy są wszędzie mile widziane, nawet w knajpkach są przygotowane miski z wodą 🦮
Extra Dziewczyny, do zobaczenia gdzieś na szlaku, gdzie też idę z psinką :)
Mega filmik. Właśnie w następny weekend mam w planach wybrac sie w koncu na szlak orlich gniazd.
Widze, że masz namiocik Lanshan 1, wlasnie tez kupilem, tylko musze jeszcze szwy uszczelnic. Jak sie sprawdza na takich wypadach? :)
Dzięki! 💚Miłej wędrówki.
Namiot jak najbardziej się sprawdza, choć ma swoje wady jako jednopowłokowiec. Tutaj mówię o nim więcej:ruclips.net/video/6oReBUhcKEE/видео.html
Wyświetlił mi się Twój film, z Alp i się zastanawiałam skąd Cię znam. Już wiem :P zostaje na dłużej ♥️
Bardzo się cieszę, rozgość się 😉💚
@@jaknajwiecej mini anegdotka, mniej więcej w tym samym czasie, byliśmy na pierwszym wyjeździe ze swoim psitkiem (też west i do tego urodzony tego samego dnia co Fibi), też spacerowaliśmy po Szlaku Orlich Gniazd i pierwszy raz (dzięki Magdzie z Dzikości) spaliśmy w samochodzie 😄 a teraz czekamy na ciepełko, kupujemy namiot i ruszamy 🥹
Ale super👍🏻💪🏻Trzymam mocno kciuki za Wasze przygody🏕️
Wow jak mogłem przegapić taki odcinek.
Jestescie piekne!
👍Pozdrawiam :)
najfajnieszy film
Łażę z moim owczarkiem niemieckim po Szkocji (nie tak wyczynowo jak Wy dziewczyny) i zawsze mam gdzieś z tyłu glowy że jak coś się psu stanie na szlaku to co ja zrobię z 35kg psem...
Trzymam kciuki żeby wszystkie psiaki na szlakach i ich opiekunowie wracali do domu bez kontuzji 🤞🤞 pozdrawiam
Cześć, sam nie mam psa, wzruszyłem się widząc jak dzielnie towarzyszą Magdzie w wędrówce, cieszę się że przyjechałaś do Polski, jeżeli będziesz w Lublinie to może się spotkamy ? Daj znać jeżeli będziesz miała zamiar zajrzeć na stare śmieci, pozdrawiam
Bardzo dzielnie 💪🏻😀Na razie do Lublina się nie wybieram, w najbliższym czasie do Łodzi 😉
Witajcie dziewczyny. Super opcja na wolny czas. Będąc młodym zawsze to robiłem. Zauwazyłem ,że wiele z was ma problem z prywatnością.Przykładem jest Magda,jak i Iwona Blecharczyk. dziewczyny ,jeżeli nagrywacie blogi , to macie swoich fanów. Więc nie narzekajcie ,że ludziska do was pochodzą i chcą z wami kontakt. Przykładem jest np: jeżeli spodkał bym cię nad bodeńskim ,na pewno bym podszedłbym do ciebie pogadać. Pozdro z Vorarlbergu.
Zgadzam się i kompletnie nie mam za złe ludziom, którzy nas znają i podchodzą zagadać! Ba, na szlaku często wykorzystuję takie sytuacje, bo gdy wędruję sama to brakuje mi czasem towarzystwa i krótkiej rozmowy. Z takimi ludźmi rozmawia mi się tym fajniej, że moi odbiorcy - nawet jeśli poobserwują nas tylko z tydzień - są wrażliwi i wyczuleni na to jak obcować z psami, sami często mają psy, sami borykają się na co dzień z "tititaniem". Tylko że... hmm, opowiem szerzej jak to z mojej perspektywy wygląda. Takich znajomych-odbiorców na 1700km wydreptanych szlaków spotkała.... 3 razy :) Natomiast reszta ludzi, których spotykamy na szlaku to kompletnie przypadkowe osoby, które na fali endorfin po zobaczeniu pieska wybuchają radością. Widzę ten problem szczególnie gdy zbliżam się w bardziej turystyczne miejsce (np zamek, popularne miasteczko/kurort). Czuję się wtedy jak element tej atrakcji turystycznej, tylko dlatego że od innych turystów wyróżniam się psami u boku. Z różnymi "rzeczami" ludzie podróżują, ale nikt nie zagada do każdego roweru, dziecka w nosidle czy kampera - pewnie tylko fani takich rozwiązań. A do psów - hulaj dusza. Tititi, jakie słodkie, chodź do mnie... :) Widzę ten problem tym dokładniej, że pomiędzy tymi atrakcjami (np. jak na SOG - między zamkiem a zamkiem) są szlaki uczęszczane głównie przez ludzi, którzy znaleźli się tam świadomie, z pasji do natury, do wędrówek, do dłuższych spacerów. Tam ten problem jest sporadyczny. Ci ludzie traktują mnie jak turystkę/podróżniczkę, taką jak oni sami. Szanują moją przestrzeń. Widzą psy, zagadują o to jak się z nimi wędruje - to oczywiste, że są ciekawi! Ale mam czas opowiedzieć coś o nas, a oni o sobie, wymieniamy się info o trasie, pogodzie, planach. Głaszczą spokojnie, rozchodzimy się, humor poprawiony, wszyscy się cieszą i mają miłe wspomnienia. Dochodzę do miejscowości, ktoś pokaże nas palcem, a jak stanę pod znakiem zastanawiając się dokąd dalej to inny przechodzący ktoś potitita, zawoła psy, przeciągnie mnie po trawniku, może zapyta wtedy czy może pogłaskać, a potem zrobi zdjęcie (to już jest w ogóle hit :)), żeby potem się pochwalić co widział na wycieczce. Także tak :D
Kolacyjka i oglądamy :) pierwszy moj komentarz tutaj przed obejrzeniem filmu :)
fantastic nie do uwuerzenia Sliczne dziewczyny z psami Pozdrawiam serdecznie
Witam. Jestem pełen podziwu dla dziesięcionogiej ekipy i dwunogiej gospodyni kanału. Widać, że wystarczy chcieć, wtedy można wszystko. Jednak mam wrażenie, że z kotem było by nieco trudniej. Szary z Czarnym zostaną na straży w domu. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję💚 Gdybyś jednak kiedyś miał się wybrać z kotami to dawaj znać 😂
Widywałam też podróżujące koty! Co prawda gdzieś w odmętach Internetu wśród znajomych-znajomych i może raz na szlaku w górach. Na szelkach i smyczy, i oczywiście w ich tempie - to znaczy stojąc i turlając kamyczki :) Nie znam się na kotach, nie wiem czy im się podobało, a też nie mogłam przystanąć i pogadać, bo mielibyśmy psio-koci konflikt światów ;) Aleale! Widziałam też kocich podróżników w kamperach, którzy wraz z opiekunami zjeżdżają świat :)
@@dzikoscwsercu_pl Mnie mojej kici nie udało się niestety nauczyć chodzić ani na szelkach ani na smyczy ,tj. przejdzie parę kroków i się kładzie. Potem można:
a. czekać aż raczy wstać (co może potrwać )
,b, będzie chciała iść w inną stronę,
c, ciągnąć siłą ( bardzo niepolecane)
d. wziąć na ręce i wpakować do torby dla kota:) I tak ma się dodatkowe 4 kg bagażu (plus torba na kota, woda, jedzenie itd.) Najgorzej z ...kuwetą jak się kot nauczy tylko do żwirku określonego swoje potrzeby załatwiać to nic nie zrobi póki swojej własnej kuwety nie zobaczy(zapach)..No niestety długie wyprawy z kotem na ramieniu nie są wskazane chyba ,że kota na rower i na bagażnik:)
Koty niestety ,ale uwielbiają poruszać się trasami typu parcour tj idą jak chcą i po dowolnie wybieranym terenie (trasy wybierane przez pieski to komfort luksus porównywalny do jazdy autostradą w porównaniu z kocimi) i w swoim własnym tempie ale byle co może je spłoszyć (pies np.) dotyczy to oczywiście domowych pieszczochów ,bo te zaprawione życiowo koty wolnożyjące niczego się nie boją , i zawsze wiedzą jak iść by ominąć pieska i inne przeszkody, ale tu jest kolejne utrudnienie.
@@m.a.a.120 Uspokajam wszystkich. Nie mam zamiaru wędrować z kotem (kotami) nigdzie indziej niż po własnym ogrodzie. Tam moje koty towarzyszą jak pies, przy nodze. Jednak, natura kocia, co jakiś czas każę im pokazać jak się wspinają na drzewa i inne pokazy sprawności czy zwinności.
@@tytonieja6657 No dokładnie, z kotem to można koło domu wędrować) Dłuższe dystanse to co najwyżej w torbie na rowerze.:)
Fajny odcinek. Moja Biała Kula rzadko z nami jeździ 😉 ale jak już jedzie to jest zdecydowanie inaczej Ma 8 lat i waży 1.5 kg. I tak każdy zawsze mówi: fajny szczeniaczek.
Pozdrowienia
Pozdrawiam Kulkę 😉💚
hej szukam w komentarzach jak nazywa sie aplikacjana telefon wskazująca miejsca legalne do noclegu?
mBDL - mobilny bank danych o lasach 😉
slodziaczki :D
Trawka z rana jak śmietana🤣 pieski wiedza dobre na żołądek
😊😊💕👍😊😊
Daję łapkę 👍🏻bo nie można inaczej.
Refleksje mam takie że to nie dla mnie. Lubię zwierzęta, ale tu mam przesyt piesków. Nie moja bajka.
Jestem tu po raz pierwszy i jestem zachwycona
Rozgość się i witam serdecznie 😉😄
Pani jest z Kato? My również:) Pozdrawiamy:)
Tą koszulkę masz w sporej ilości filmików. Możesz się podzielić co to za model.
Jeśli ją mam w filmie, to prawie zawsze jest link w opisie pod filmem, pod tym też😉
😘
👏👏👏
czy to jest owczarek szwajcarski? Piękna rasa, znam polskich hodowców spod Opola; pozdrawiam
krakers owczarek węgierski mudi
Hmm a gdzie jest ten szlak orlich gniazd
Jura Krakowsko- Częstochowska 😉
można tam z psami? to jura? West, ładny
;)
Tylko, że ta aplikacja nie działa tak jak powinna!!!! Wiec to duży minus aplikacji!!!! Pozdro
Kwiatuszki dla Pań:
@---->>>>>>>>>-----------------------------
@---->>>>>>>>>-----------------------------
I gorące pozdrowienia :-)
A dziękuję, dziękuję 🥰
@@jaknajwiecej
A ja dziękuję za dopięcie serduszka :-)
Całuję rączki :-*