Jak dla mnie film był bardzo dobry, już dawno nie dostaliśmy czegoś tak dobrego w kinie. Naprawdę polecam kazdemu kto lubi chodzić do kina, właśnie tam go zobaczyć, warto.
Byłem na pierwszym seansie. Powiem że, nastawiłem się, na zupełnie coś innego i powiem szczerze, nie zawiodłem się. Zgadza się nie ma tej dynamiki, co poprzednim filmie. Ale jest to opowieść o młodych latach Furiozy i ja jestem zadowolony. Reżyser znowu stanął na dużej wysokości i pięknie to zrealizował. Nie można oczekiwać, żeby cały czas był "Czad" na ekranie. Nie można się nastawić, że będzie to dalszy ciąg Grona gniewu, z takim nastawieniem poszedłem na seans i jestem zadowolony. Pozdrawiam serdecznie Włodek
Ta, tak samo pierwsze minuty filmu, przecięła gościowi przewód paliwowy. Chuj z tym i tak na nim gosc jechał. A ten bicz? Tak sztucznie to wyglądało, że lałem ze śmiechu
Osobiście byłem negatywnie nastawiony do tego filmu - w trailerze oczojebne cgi, prequel zamiast sequela, skupienie się na postaci Furiosy której historię właściwie już poznaliśmy w "Na Drodze Gniewu" - krótko mówiąc, byłem przekonany że będzie to marny film nie wnoszący nic do lore świata Mad Maxa, i idąc na seans nie spodziewałem się niczego dobrego... Jak dobrze że się całkowicie pomyliłem 🙏 Nie dość że film fenomenalny (cgi poprawione względem pierwszych trailerów, Hemsworth nareszcie w jakiejś dobrej roli po latach padaki z MCU, genialne kostiumy, pojazdy i krajobrazy) to jeszcze brak oczekiwań spotęgował efekt zaskoczenia. Jeśli ktoś jeszcze nie widział, to nie ma co zwlekać. Ps. "O, i nawet polski dubling jest" - i to całkiem dobry
Mi też się podobał według mnie dobry film jeden z lepszych bo nie ma Żadnych Gejów i innych takich cudów wepchanych na siłę przez tfu poprawność polityczną
@@cyprian2319 Jak sobie popatrzysz jak "Pachoł" (błazen Dementusa) podlizuje się swojemu szefowi, to chyba zmienisz zdanie że w filmie nie ma żadnych gejów. A "poprawność polityczna" jest bezpośrednim powodem dlaczego protagonistka to kobieta a antagonista to mężczyzna. I co? I nic. Nadal zajebisty film.
5 miesięcy temu miałeś materiał pt: Nowy Mad Max naprawdę tak źle wygląda? Myślałem że nawiążesz coś do tego w tym materiale :) Będzie jakiś materiał omawiający kwestie wizualne o których mówiłeś wtedy? Bo rzeczywiście trailer wyglądał źle :)
Właśnie wróciłem, zajebista rozrywka. Gadka Thora na koniec mocna, i to co z nim rzekomo zrobiła. Sztos. Aż chce się wiecej tego świata, tych różnych frakcji.
Dla mnie film świetny. Nie odczułem by dialogi czy relacje były jakieś toporne ale jeśli tak było to może specjalnie? W końcu to dość surowy świat gdzie głównym celem ludzi jest po prostu przetrwanie. Motyw zemsty głównej bohaterki bardzo mi przypadł do gustu. Kreacje Anyii i Chrisa na wysokim poziomie. Oglądało się tak fajnie ze nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał.
Cgi najczęściej było ok (kilka razy wyglądało jakby ktoś zapomniał je dobrze wyrenderować, ale to było mało krótkich momentów), ale moim zdaniem oświetlenie i colour-grading wciąż są słabe
To jest taki sam Mad Max jak pierwsze 3 jeśli chodzi o tempo - z Fury Road bo to jest czysta akcja, które nie zwalnia nawet podczas rozmów, czy nie związanych z nią wydarzeń
film się różni od Fury Road ale należy pamiętać że nie wszystkie Mad Maxy były właśnie takie jak Fury Road, takim przykładem jest Beyond Thunderdome, akcja była podobnie rozłożona ale było jej jeszcze mniej, patrzę na Mad Max z pełnej perspektywy wszystkich filmów, nie tylko najnowszej przed Furiosą i jako całość to wypada doskonale, składa się w składną całość misji przedstawienia świata zrodzonego w umyśle Millera i ten świat mi się podoba
Jeszcze nie widziałem, odstrasza mnie strona wizualna, na zwiastunach wszystko wygląda jakby było kręcone na green screenie a nie na lokacjach, ruch kamery, czystość obrazu, jakby to była gra wideo, jestem już zmęczony CGI wylewającymi się z ekranu.
Jest bardzej widoczne niż w Fury Road. Tym razem a tak bardzo w praktyczne efekty już nie poszli wg mnie. Zresztą tak jak masz w materiale wizualnie to inny film.
dzięki za recenzję. orientujesz się może czy można gdzieś w Warszawie obejrzeć Mad Maxa z 2015 roku? nie wiem na jakich stronkach to wyszukiwać, dzieki
Mi się film podobał, wciągnął. Klimat mad maxa jest jak zwykle ciekawy, ale jestem zawiedziona relacjami i rozwojem postaci. Dementus jest bo jest, tak samo inne społeczności. Jakie mają tradycje, o co w nich chodzi? Nie wiadomo. Furiosa niby realizuje zemstę, ale nie widać praktycznie żadnego rozwoju postaci, wątek miłosny wciśnięty jest na siłę. Poza tym, niech mi ktoś powie, jak to niby działa - Furiosa uciekła z "domu żon" i stała się parobkiem i to jeszcze kumam. Ale jakim cudem, gdy mały Joe wybrał ją na partnerkę biznesową to nikt nagle nie rozpoznał, że to ta, co uciekła? Poza tym - nawet jej nie szukali po tej ucieczce?
@@adamdas4527 nastawilem sie na kolejny film z bohaterką ktora na kazdym kroku mowi ze jest lepsza we wszystkim od mezczyzn. Na szczescie tak nie bylo i wyszedlem pozytywnie zaskoczony. Koncowka troche slaba bo akcja bardzo wyhamowala.
Kupiłem bilety na Furiosę w zasadzie z przypadku. Kilka dni przed seansem obejrzałem więc "Na Drodze Gniewu którego" nigdy nie widziałem - nie spodobało mi się, i z uwagi na brak jakiegoś kontekstu fabularnego, niezrozumiałość świata zabrała mi frajdę z oglądania, a "praca na wysokich obrotach" o której mówisz, była dla mnie tylko niezrozumiałym bezsensownym Chaosem. Bałem się więc czy pójście na Furiose jest dobrym pomysłem, i oesu tak - Bawiłem się o niebo lepiej, i to właśnie ten film o wiele bardziej trzymał mnie w napięciu, i był dopiero jazdą bez trzymanki, bo nie wiedziałem co się wydarzy zaraz i jak potoczy się opowieść. Tak więc reasumując kompletnie się nie zgadzam, i uważam odwrotnie niż opowiedziałeś w swojej recenji. Ah te subiektywne opinie, magia kina ;)
W pełni się zgadzam. Jestem wielkim fanem FR i chociaż jestem świadom bolesnych problemów Furiosy, to ostatecznie bawiłem się na niej nieźle. Ale do poziomu poprzednika tutaj daleko. Lovki dla Dementusa.
Oj zabraklo. Ja tez wlasnie wrocilem z kina i jestem zmieszany. Pierwsza czesc ma ciekawsza historie, wiecej napiecia, wiecej kreatywnej akcji, wiecej zabawy. Tutaj poszli innym kierunkiem - nadal dobrze to wyglada, niektore sceny sa niesamowicie zrealizowane, rozbudowano troche swiat o nowe lokalizacje, ale fabula i postacie to NUDA. Jednak Chris Hemsworth gra ciekawa postac, naprawde dobrze sie oglada. Kazda z nim scena jest warta uwagi i ciesze sie, ze aktor znowu dostal cos dobrego do zagrania po El Royale. Chcialbym lubic nowego Mad Maxa bardziej, ale malo wciagnelo mnie w ruchome piaski.
Powiem krótko zamiast tego filmu powinien powstać serial. Dużo więcej można by zrobić z fabułą I akcji byłby dosyt. Można by spokojnie rozwinąć postacie takie jak np Furiosa czy Wieczny Joe i ich głębsze relacje. Spokojnie można by to zamknąć 2 sezonach.
Jako największa fanka całego uniwersum muszę sprostować: 1. Jak mówisz "jedynka"/"pierwsza część" to za każdym razem myślę o Mad Maxie z '79. "Fury Road" to "czwórka". Trzymajmy się faktów. 2. To jest FurioSa, nie FurioZa. Furioza to jakiś dziwny polski film.
wyjaśnij mi o co chodzi w Mad Maxie bo dla mnie jest fabuła furiosy jest bez sensu, miała np okazję żeby uciec wtedy gdy poznała tego chłopaka z którym planowała uciec kiedy zostali tylko w 2, czemu tego nie zrobiła?
@@oliwiakrainaczarow4298 wtedy kiedy sama stała na ulicy? Beż auta, z jedną małą pukawką w środku niczego? Niby mogła zabić Jacka, wziąć war riga i próbować uciec, ale wiedziała, że trepy złapią ją w 1 dzień. No i czuła coś do Jacka. Nie mogła wtedy uciec, bo albo by ją zabili, albo sama umarłaby z głodu i pragnienia.
@@gabrieladarecka5795 jak trepy mogłyby ją złapać w 1 dzień skoro nie wiedzieli by w którym kierunku pojechała, a jedzenia miała dużo tam gdzie siedział war boy..
Jedyny prawdziwy mad max to mad max 1 mad max 2 wojownik szos i mad max pod kopuła gromu. Ogladalem te dwie nowe części i nie ma wgl startu do tych starych części 🙈
Wrażenie takie. Mam smaka na kebsa z superhot sosem a dostaje z mieszanym i dotego 2/3 malo mięcha same warzywa i gdzies pod koniec dopiero czuje dobre sosiwo. Ale ja zamawialem extra squrwola jak poprzednio. Zjesc zjadlem ale zapiekl lekko tylko raz.
Po pierwsze primo: nie ma takiego słowa jak "ubogacać", no chyba że w uniwersum padre Tedeo von der Rydzykko. Po drugie primo: szkoda, że nie przeszkadza Ci w tym filmie CGI... Które to właśnie tutaj zabiło gatunek MadMaxa.
Musiałem sprawdzić materiały zza kulis jak były kręcone Furiosa i Na drodze gniewu, oba kręcone na lokacjach. Ale z jakiegoś powodu Furiosa wygląda na taką, zbyt plastyczną, może przez zbytni color grading, kręcony na zielonym tle lub dużo CGI. Nawet wybuchy nie wyglądały dobrze jak w poprzednim filmie, tam to naprawdę wybuchało. Nie rozumiem zatem czemu na etapie 1 zwiastuna (gdzie już wtedy walił po oczach ten kolor) nie mogli tego zmienić. Wyglądało dla mnie to zbyt sztucznie, jakby taki postapo w kolorze. Dla mnie taki film pół na pół, ma swoje dobre i słabe momenty, a czasem takie gdzie zastanawiam się "dlaczego to ujęcie tak długo jest trzymane" - to takie moje zboczenie montażowe
No niestety ale dla mnie nowe Mad MAx'y są bardzo, bardzo daleko od drugiej części z roku 1981. Gdy wracam do tamtej części to zapominam że oglądam film. Historia jest prosta, spójna i wciągająca, a akcja wartka. Mel robi robotę na całej linii. Ujęcia są realistyczne - brudne i szczere w przekazie, bez zbędnego upiększania. Emocje narracyjne towrzyszą nam od poczatku do końca, a człowiek angażuję się w historię i losy postaci. Dialogi oszczędne i pojawiają się tylko tam gdzie są potrzebne. I jeszcze jedna rzecz - V8 Interceptor! Mad MAx bez swojej fury jest jak rycerz bez konia. Nie zapomnę nigdy momentu kiedy Max odpala kompresor rootsa... (za dzieciaka pierwszy raz zobaczyłem coś takiego). Ta maszyna sprawiała że ten film śmierdział paliwem, a piasek czuło się w zębach. Ten film nie jest może doskonały bo ma swoje mankamenty ale ma już 43 lata! - i nadal rewelacyjnie się broni. Bardzo chciałbym zobaczyć analizę dwójki na "Na gałęzi", to chyba dobry moment ;)
Dokładnie nie byłem jakimś fanem Mad Max ale te z Gibsonem są dobre, ten nowszy wylaczylem po kilkunastu min... A nie jestem wybredny bo crapy klasy D dowoże do konca😂
e tam. Wiedziałem od razu że to będzie hmm może nie gniot ale według mnie nic interesującego. To tak jakby zrobić osobny film o losach osła ze Shreka. Ona już w MadMaxie mnie denerwowała i nie byłem nią zainteresowany.
Nie wiem czy potrzeba było robić ten film ale na przykładzie oglądanej ostatnio Krypty wiem że każdy wszechświat potrzebuje budowania i pokazania jego historii
Mnie ciekawi jedna rzecz. Jak kanał, który ma ponad 466k subskrybentów, w przeciągu 5 dni wyłapuje ledwie 1,3 k łapek w górę? Inny kanał, który też subuję, i który też jest o filmach, serialach i grach, nie ma nawet POŁOWY obserwujących, a w dniu premiery potrafi wyłapać 2k i więcej łapek w górę. Wprawdzie nie jestem muzykiem ale coś mi tu nie gra.
Mi ten film wyjątkowo się nie podobał. Podczas oglądania nie czułem żadnych emocji do bohaterów, a fabuła jest tak nijaka, że 2 dni po seansie prawie jej nie pamiętam. Świat przedstawiony jest ok, ale nie przypadł mi do gustu. Największy problem mam do warstwy wizualnej. Co chwilę jest bliskie ujęcie na twarz postaci. To dochodzi do takiego absurdu, że w jednej scenie było ujęcie na twarz jednej postaci, wybuch i takie samo ujęcie na twarz tej samej postaci w lekko innej pozie. Te ujęcia były tak częste, że po jakimś czasie byłem zirytowany za każdym razem gdy się pojawiały. Dodatkowo bardzo dużo przejść wygląda jak „zanikanie” w power poincie czyli jeden obraz robi się przezroczysty i na jego miejscu pojawia się drugi co moim zdaniem wygląda okropnie. Obraz w tym filmie wygląda plastikowo (z resztą kilka miesięcy temu na tym kanale był o tym film) szczególnie niebieski na twarzach głównych postaci, które są zdecydowanie zbyt często pokazywane (możliwe, że dla tego to mnie tak wkurzało). Przepraszam jeśli pokaleczyłem filmowe pojęcia, ale nie znam się na „filmowym języku”.
Ten film był dla mnie chaotyczną breją i aż wierzyć mi się nie chciało, że w ogóle znajdował się ktoś, komu mogło się to podobać. Dialogi między postaciami to, o zgrozo, wysokiej klasy płycizna. Zdecydowany przesyt formy nad treścią, gdzie nawet i ta wspomniana forma została zobrazowana w taki sposób, by aż do przesady przypominała pokaz mało ciekawych slajdów. Poza pięknymi widokami nic pozytywnego nie mógłbym powiedzieć o tym filmie, taka papka dla stereotypowego pożeracza hamburgerów. Od siebie dałbym solidne 2/10.
Przybijam pionę, myślałam, że to tylko mnie wnerwiało, ile razy w ciągu minuty można widza atakować tymi zbliżeniami na twarz? W końcu oglądam film, czy jakiś pokaz selfie?
What a day, What the lovely day!?... No i znów jestem w tym miejscu mianowicie pustynia, opał, post apo, szybkie samochody, dziwne kultury i ogólnie pościgi. 9 lat i pare dni od premiery Mad Max Fury Road i George Miller wraca z nowym filmem także spoko chociaż powiem że jakoś nie miałem wielkiego hajpu na ten film chociaż G.Millera jako reżysera bardzo lubie nie jest to może top 5 ulubionych moich reżyserów ever ale doceniam go chociaż pierwszy jego film jaki widziałem to Happy Feet 1 i 2 miło wspominam dawno nie widziałem ale ogólnie spoko filmy ale nie sądziłem że ten sam gość robił kiedyś takiego Mad Maxa właśnie dawno temu trylogia z Melem Gibsonem i 2015 powrócił z Fury Road no i dziś (czy może wczoraj) znów wrócił i daje Prequel no ładnie. Ale po kolei Fury Road to pierwszy film z tej serii jaki oglądałem nie widziałem pierwszej trylogii i w ogóle jak pierwszy raz oglądałem Fury road to potem się dowiedziałem że były jeszcze starsze filmy okej no ale może kiedyś nadrobie wracając Fury Road film wielce chwalony od lewa do prawa obejrzałem go dawno temu z trzy razy i bardzo mi się podobał ale głowy mi nie urwał jak większości wczoraj wróciłem do niego z racji Furiosy no i doceniłem trochę i było zajebiście ale znowu to nie było 10/10 niemniej panie Miller mimo swoich lat na karku potrafi koksić dalej także fajnie i szanuje. No to teraz Furiosa prequel do drugiej (w sumie właściwie bardziej głównej pierwszoplanowej) bohaterki z Fury Road którą grała wcześniej C.Theron i była świetna a na jej młodszą wersje dajemy A.Taylor-Joy a obok złolujący C.Hemsworth i ogólnie pan Miller wchodzi ale hajpu nie miałem nie wiem czemu ale ogólnie nawet po zwiastunie coś tu nie grało co trochę widać w filmie no i stardartowo reakcje widzów na to że głównym bohaterem i twarzą filmu jest kobieta no i z miejsca skreślić film 1/10 żegnam TYLKO ŻE NIE! Ale wracając hajpu nie miałem i nawet jak widziałem pierwsze opinie z RT bardzo pozytywne (FB przemilczeć bo to śmiech na sali) i zwiastun kolejny był już ciekawszy ale znowu to nie była Diuna na którą czekałem mocno i nie zawiodłem się. Ale jestem świeżo po filmie i moim zdaniem jest dobrze może nie jest to Fury Road ale ogólnie bawiłem się dobrze momentami bardzo dobrze ale pokolei. =Historia i o ile Fury Road to był 2h pościg gdzie historii mogłoby nie być tak tutaj jest pełnoprawna historia która nie jest jakoś wybitnie skomplikowana od historia Furiozy i jej zemsta na pewnym typie który zamordował na jej oczach jej matkę a ten ją przygarnął i poznajemy jak w ogóle trafiła do Nieśmiertelnego Joego oraz jak stała się tą Furiozą jaką my znamy z poprzedniego/następnego filmu. I co tu dużo mówić historia no fajnie że jest ale znowu nie jest jakaś wybitna jest prosta od deski do deski ale finalnie mi się nawet podobało po prostu. =Aktorzy i zaczne od reszty obsady bo dla mnie jedna osoba tutaj jest szefem ale po kolei. Anna Taylor-Joy jako Furiosa i jeśli chodzi o jej aktorstwo to ogólnie ją lubię nie to moja ani jedna z moich ulubionych aktorek ever ale doceniam pare filmów widziałem spoko jest a ostatnia głosowa rola w Super Mario jako Peach naprawdę super natomiast tu bierze ciężar C.Theron gra młodszą Furiose i jak dla mnie wypadała bardzo dobrze może nie zawiele mówi ale ogólnie spoko a w finale poczułem że Furiosa jaka jest także git co do reszty Nieśmiertelny Joe i jego świta wróciła i moja mordka się ucieszyła, Gość który Grał Jacka tego co był tej samej kaście? jeśli moge to tak nazwać no w każdym razie tam gdzie Furiosa była finalnie z tym czarnym makijażem spoko bardzo i nawet fajny duet z Furiosą a reszta aktorów też spisała się dobrze ale dla mnie show kradnie Chris Hemsworth jako główny Villan Dementus i obiekt zemsty głównej bohaterki szczerze jeśli miałem ten film obejrzeć w ogóle to tylko dla tego pana i nie zawiodła chłop idzie na 100% charyzma, nos (serio), głos, wizualnie, rydwan z motorów i ogólnie no kurde showman oraz skurczysyn jednocześnie zajebista postać i w sumie najfajniejsza bo bardziej wolałem jego śledzić niż tytułową postać serio moim zdaniem najlepsa postać z całego filmu. =Reżyseria i Scenariusz w jednym reżysersko dalej G.Miller trzyma poziom od początku do końca a w drugim scenariusz okej nic genialnego ale finalnie okej nie nudziłem się przez te 2h i 30m. =Wizualnie no i tutaj trochę narzkeań ale finalnie wizualnie dalej dobrze i zdjęciowo też super piękna pustynia bardzo. =Muzyka rewelacyjna jak w Fury Road. =Akcja i znowu narzekam ale ogólnie było dobrze. =Charakteryzacja, Klimat i Projekty pojazdów tak samo jak w Fury Road czyli świetnie. =Wady no i na początek wizualnie gdzie niby dobrze ale niestety CGI widoczne jest nawet jak nie jest ono najgorsze i lepsze niż w MCU takim ale wciąż jak Fury Road było full efekty praktyczne tak tu CGI było trochę więcej i już nie było to to samo z Akcją gdzie znowu niby dobrze ale to była ta bomba co w Fury Road. Ale ogólnie gdybym miał podać duży problem to byłoby że po prostu już nie ma tego efektu łał co kiedyś po Fury Road i w ogóle ja podczas oglądania miałem w głowie myśli że ten film jest (nie wiem czy coś takiego istnieje w kwestii filmów ale) przeterminowany i nie robi takiego wrażenia te 9 lat temu Fury Road i tyle. Podsumowując bawiłem się dobrze, 2h i 30m minęły mi od tak, Hemsworth złoto i ogólnie technicznie dość dobrze ale nie jest to dla mnie mistrzostwo, nie jest to poziom Fury Road i ogólnie od spoko Prequel niemniej wole to niż kurcze wszystkie śmieciowe akcyjniaki które nawet akcją nie stoją. No ale sam film ode mnie dostaje 7,5/10 myślałem nad 8 ale finalnie było coś pomiędzy 7-8 więc taką ocene daje. Pozdrawiam ,,Ready Steady GO!"
Te sceny dialogowe właśnie byly dobre, wez pod uwagę ze to jest prymitywny świat na wpół oszalałych ludzi, brutalny i do bólu okrutny. Wiedząc to wszystko to jak mogli sie komunikować w normalny sposób?
Witam P. Marcinie . Super materiał i takze jak wielu innych jestem ciekaw czy film udzwignal temat CGI. Natomiast ja właśnie ogladam film z serii Sami swoi pod tytułem ,, Kochaj albo rzuc " i ciekawi mnie co by Pan powiedział na temat montazu i budowy poszczególnych scen . Czy na tamte czasy rezyser Chęciński dobrze ukazal Amerykę polakom ? Szczególnie ciekawa jest scena defilady gdzie wyraźnie widac po reakcji widowni i artystów podazajacych w defiladzie , że ekipa weszla między ludzi z kamerą niczym dawniej Charlie Chaplin w swoich pierwszych filmach . Goraco zachęcam do analizy.😊
Mad-Maxowe akcje są świetne ale… Mam mieszane uczucia. Za długo a ostatnie pół godziny to skrótowiec w stylu: „O kurde! Trzeba kończyć!” Drzewo na końcu-meh.
Może być spoilerowo. Film był super, fabularnie trzyma się kupy, prequel idealny, Taylor Joy i Hemsworth są super, pomysły na nowe machiny i gadżety dodają dobrego wrażenia podczas akcji ale zawsze musi być ale... Jest parę głupot fabularnych jak np to że w świecie w którym brakuje benzyny i ropa jest na wagę złota istnieje horda motocyklowa (jest scena gdzie kilka motorów jeździ sobie w kółko od dnia do wieczora) lub gdy we Fury Road podczas burzy ledwo można było jeździć bo były pioruny i tragiczne warunki atmosferyczne, tutaj kompletnie to ignorują i chodzą sobie normalnie (może tak jest kanonicznie, nie wiem widziałem tylko te dwa filmy). Film ma kategorię R i dobra widać to w paru scenach ale wyłapałem z 2/3 sceny w których mogło to zrobić kolosalne wrażenie... tylko że film tego nie robi, trochę szkoda. Największy zarzut jaki mam to jednak są te efekty specjalne. Trzeba przyznać że w finale mi to osobiście nie przeszkadzało, wyglądało to fajnie ale scena z cysterną... No ja tam widziałem ludzi na green screenach szczególnie w ujęciach na niskorosłego aktora że dosłownie czułem dyskomfort przy tym. Z 3 dni wcześniej obejrzałem pierwszy raz Fury Road i trzeba przyznać że tam wygląda to po prostu lepiej przez efekty praktyczne. Mimo problemów które wymieniłem seans był bardzo przyjemny i finalnie bawiłem się dobrze
Lubię Twój kanał, ale coś mnie strasznie irytuje w twoich recenzjach. Za każdym razem, przy każdym filmie streszczasz nam dość szczegółowo scenariusz. Nie oglądałem jeszcze filmu i chociaż chcę poznać Twoją opinię o nim przed pójściem do kina, to nie chcę znać scenariusza. Za dużo spojlerujesz, to nie jest potrzebne i psuje radość z oglądania. Zawsze przewijam ten fragment recenzji. Da się opowiedzieć o filmie bez opisywania każdego aktu filmu i jak on jest skonstruowany scenariuszowo.
Komentujacy chyba oglądał nie ten film. Byłem wczoraj na seansie w kinie,nagłosnienie miażdży,akcja nie daje wytchnienia,brutalnosc 100%.nie widziałem odstepstwa od mad maxa..a moze był nawet lepszy.Helmsford moze nie pasował do tego typu filmu ale reszta dała rade.no i szachistka też zagrała z ikrą.daje 9/10.warto zobaczyc ale tylko w kimie.no i szkoda wielka ze nie wyszedł w 3D.
Szczerze, moimi największymi zarzutami do nowego mad max jest to że ten film był reklamowany nazwiskami Anny taylor i Tom Hardego. Tymczasem Furiosa pojawia się dopiero w połowie filmu a Toma w ogóle w filmie nie było. Szczerze spodziewałem się trochę bardziej więcej akcji , a tymczasem moment w którym powinno się dziać najwiecej został ucięty. Końcówka tego filmu też tak bym rzekł że dupy nie urywa . Kto widział Drogę gniewu ten wie jaki jest koniec filmu , ale końcówka wygląda jak zabrakło hajsu na sceny akcji albo poprostu nie było pomysłu. Początek filmu dobrze zapowiadał resztę filmu. W skrócie film to trochę taki maratończyk który wystartował jak najszybciej na początku biegu ale nie dobiegł do końca bo dostał kontuzji w trakcie wyścigu
Dawno tak durnego i źle nakręconego filmu nie oglądałem... nie wiem czym się ludzie zachwycają, CGI gorzej od marvela (a to naprawdę osiągnięcie), color-grading, oświetlenie, scenariusz totalne dno. Pod koniec to już zasypiałem, dno.
Jak dla mnie film był bardzo dobry, już dawno nie dostaliśmy czegoś tak dobrego w kinie. Naprawdę polecam kazdemu kto lubi chodzić do kina, właśnie tam go zobaczyć, warto.
Byłem na pierwszym seansie. Powiem że, nastawiłem się, na zupełnie coś innego i powiem szczerze, nie zawiodłem się. Zgadza się nie ma tej dynamiki, co poprzednim filmie. Ale jest to opowieść o młodych latach Furiozy i ja jestem zadowolony. Reżyser znowu stanął na dużej wysokości i pięknie to zrealizował. Nie można oczekiwać, żeby cały czas był "Czad" na ekranie. Nie można się nastawić, że będzie to dalszy ciąg Grona gniewu, z takim nastawieniem poszedłem na seans i jestem zadowolony. Pozdrawiam serdecznie Włodek
"Grona gniewu" xDD Młoda Furiosa wraz z całą rodziną opuszcza biedną Oklahomę w poszukiwaniu lepszego życia na Kalifornii xD
Ta, tak samo pierwsze minuty filmu, przecięła gościowi przewód paliwowy. Chuj z tym i tak na nim gosc jechał. A ten bicz? Tak sztucznie to wyglądało, że lałem ze śmiechu
Lubię Twoje recenzje , ale zawsze tu jestem dla Twoich koszulek😅❤
Byłem dziś, i powiem dwa zdania: Właśnie takiej cudnej zabawy się spodziewałem. Kocham te klimaty 🤩
Osobiście byłem negatywnie nastawiony do tego filmu - w trailerze oczojebne cgi, prequel zamiast sequela, skupienie się na postaci Furiosy której historię właściwie już poznaliśmy w "Na Drodze Gniewu" - krótko mówiąc, byłem przekonany że będzie to marny film nie wnoszący nic do lore świata Mad Maxa, i idąc na seans nie spodziewałem się niczego dobrego... Jak dobrze że się całkowicie pomyliłem 🙏 Nie dość że film fenomenalny (cgi poprawione względem pierwszych trailerów, Hemsworth nareszcie w jakiejś dobrej roli po latach padaki z MCU, genialne kostiumy, pojazdy i krajobrazy) to jeszcze brak oczekiwań spotęgował efekt zaskoczenia. Jeśli ktoś jeszcze nie widział, to nie ma co zwlekać.
Ps. "O, i nawet polski dubling jest" - i to całkiem dobry
Mi też się podobał według mnie dobry film jeden z lepszych bo nie ma Żadnych Gejów i innych takich cudów wepchanych na siłę przez tfu poprawność polityczną
@@cyprian2319 Jak sobie popatrzysz jak "Pachoł" (błazen Dementusa) podlizuje się swojemu szefowi, to chyba zmienisz zdanie że w filmie nie ma żadnych gejów. A "poprawność polityczna" jest bezpośrednim powodem dlaczego protagonistka to kobieta a antagonista to mężczyzna.
I co? I nic. Nadal zajebisty film.
Film jest rewelacyjny - od pierwszych minut do końca banan na buzi - idźcie do kina 💪
Boję się to obejrzeć. Uwielbiam pierwszą część ❤
Gdybyśmy się pozbyli fragmentu od porwania do dotarcia do cytadeli to bylo by 9/10. Film zdecydowanie warto zobaczyć
5 miesięcy temu miałeś materiał pt: Nowy Mad Max naprawdę tak źle wygląda?
Myślałem że nawiążesz coś do tego w tym materiale :) Będzie jakiś materiał omawiający kwestie wizualne o których mówiłeś wtedy? Bo rzeczywiście trailer wyglądał źle :)
Ale sporo się zmieniło od tego czasu i było już o tym…
Właśnie wróciłem, zajebista rozrywka. Gadka Thora na koniec mocna, i to co z nim rzekomo zrobiła. Sztos. Aż chce się wiecej tego świata, tych różnych frakcji.
Dla mnie film świetny. Nie odczułem by dialogi czy relacje były jakieś toporne ale jeśli tak było to może specjalnie? W końcu to dość surowy świat gdzie głównym celem ludzi jest po prostu przetrwanie. Motyw zemsty głównej bohaterki bardzo mi przypadł do gustu. Kreacje Anyii i Chrisa na wysokim poziomie. Oglądało się tak fajnie ze nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał.
Mogli przestawić się na elektryki.
Pamiętasz mnie jeszcze? XD
kopro w post apo nie ma elektryczności
Zielony Ład to nie jest
Mogli przestawić się na tryb kopulacji. Każdy byłby zadowolony i byłoby dużo akcji
Po 100km by auta padły.
Ostatnio tak bardzo się zgadzałem z Twoją recką przy Aftersun
Najlepszy film tego roku jak do tej pory
Bez przesady z tym 3/4! Widocznie tak Pana Gałąź to nudziło że doznał przemieszczenie czasowego 😉 Trochę na Anię popatrzymy!
Czy film naprawił problem fatalnego oświetlenia, colour-gradingu oraz ogólnie efektów specjalnych, które dostrzegliśmy w zwiastunach?
Cgi najczęściej było ok (kilka razy wyglądało jakby ktoś zapomniał je dobrze wyrenderować, ale to było mało krótkich momentów), ale moim zdaniem oświetlenie i colour-grading wciąż są słabe
Czyli bez zaskoczenia😉
Wg. mnie, świetny film, a komu brakuje akcji, wystarczy wyjść z kina i odpalić fury road ;) Klei się świetnie - to jest idealny film na maraton ;D
Nie rozumiem spłakania się wielu osób, że to nie jest fil o Maxie. Nikt nie twierdził, że będzie. Film jest absolutnie świetny.
Nie jest.
To jest taki sam Mad Max jak pierwsze 3 jeśli chodzi o tempo - z Fury Road bo to jest czysta akcja, które nie zwalnia nawet podczas rozmów, czy nie związanych z nią wydarzeń
film się różni od Fury Road ale należy pamiętać że nie wszystkie Mad Maxy były właśnie takie jak Fury Road, takim przykładem jest Beyond Thunderdome, akcja była podobnie rozłożona ale było jej jeszcze mniej, patrzę na Mad Max z pełnej perspektywy wszystkich filmów, nie tylko najnowszej przed Furiosą i jako całość to wypada doskonale, składa się w składną całość misji przedstawienia świata zrodzonego w umyśle Millera i ten świat mi się podoba
Jeszcze nie widziałem, odstrasza mnie strona wizualna, na zwiastunach wszystko wygląda jakby było kręcone na green screenie a nie na lokacjach, ruch kamery, czystość obrazu, jakby to była gra wideo, jestem już zmęczony CGI wylewającymi się z ekranu.
moim zdaniem w filmie też to tak wygląda
film jest obrzydliwy wizualnie, momentami wyglada jak gra
CGI dalej jest tak paskudne jak w zwiastunach ? czy coś poprawili ?
Jest bardzej widoczne niż w Fury Road. Tym razem a tak bardzo w praktyczne efekty już nie poszli wg mnie. Zresztą tak jak masz w materiale wizualnie to inny film.
wyglada lepiej, zdecydowanie. Jednak jak sa sceny z Mini Majkiem, to zauwazysz niezreczne oswietlenie.
Kilka nieznaczących rzeczy można zauważyć.
Plastikowe cgi bardziej kopie po oczach niż w poprzednim filmie, właśnie wróciłem z seansu
@@JanMajeran współczuję dla ciebie :c
Dla mnie ten film wygląda, jak zlepek scen z wersji reżyserskiej fury road, które wycięto ze względu na niską jakość i dłużyznę
CO Ty ....p... zajebiście się bawiłem a widziałem wszystkie MadMaxy
dzięki za recenzję. orientujesz się może czy można gdzieś w Warszawie obejrzeć Mad Maxa z 2015 roku? nie wiem na jakich stronkach to wyszukiwać, dzieki
Mi się film podobał, wciągnął. Klimat mad maxa jest jak zwykle ciekawy, ale jestem zawiedziona relacjami i rozwojem postaci. Dementus jest bo jest, tak samo inne społeczności. Jakie mają tradycje, o co w nich chodzi? Nie wiadomo. Furiosa niby realizuje zemstę, ale nie widać praktycznie żadnego rozwoju postaci, wątek miłosny wciśnięty jest na siłę. Poza tym, niech mi ktoś powie, jak to niby działa - Furiosa uciekła z "domu żon" i stała się parobkiem i to jeszcze kumam. Ale jakim cudem, gdy mały Joe wybrał ją na partnerkę biznesową to nikt nagle nie rozpoznał, że to ta, co uciekła? Poza tym - nawet jej nie szukali po tej ucieczce?
Mi się oglądało dobrze 4 razy obejrzałem
Za długo pokazywali małą Furiose mnie też to zaczynalo nudzić,nie potrzebnie przeciagniety film.
Powinni byli zmienić nazwisko aktorki na zwiastunie.
@@RAD-CORP myślisz że mnie interesowało oglądanie tasiemca przez godzinę
Mi by mniejsza skala scen akcji nie przeszkadzała gdyby nie to jak one okropnie plastikowo wyglądają. Przepaść w stosunku do Fury Road.
Właśnie byłem i muszę powiedzieć że film był wspaniały. Rzeczywiście może mniej akcji ale za to jak dobrze napisane postacie i świat przedstawiony.
Mi tam kolega mówił że ten film do najlepszych według niego nie należy a mi się tam podobał każdy ma swoje zdanie 👍😋
Za szybko powstał. Obawiam się, że już większość scen i pojazdów mogła być renderowana a nie budowana ze stali :(
Film powinien być krótszy o jakieś 30 min i byłoby lepiej.
Akurat jadę oglądać
Dzięki za filmik!
Czyli Damięcki lepiej Furioze zagrał?
To był on?????
Yup @@berakfilip
Film nie był przeładowany akcją, ale przyjemnie mi się oglądało.
Choć faktycznie lekko bym przyspieszył tempo w pierwszych 2 rozdziałach.
Mi się ten film podobał🤓
Film jest doskonałym daniem. Oglądałem z przyjemnością. Film sam się obroni, bez krytyki.
Trzeba znać "Na Drodze Gniewu"? Czy można śmiało iść bez znajomości?
Znać nie trzeba, ale trzeba obejrzeć bo film rozwala łeb.
@@marcinsobczak2485 To po Furiozie :) Dzięki wielkie za ten komentarz!
To prequel. Możesz to i potem drugi z filmów
Ej, nie ogladam bo mam seans za 5 minut, ale nie spodziewam sie rewelacji.
I jak?
@@adamdas4527 nastawilem sie na kolejny film z bohaterką ktora na kazdym kroku mowi ze jest lepsza we wszystkim od mezczyzn. Na szczescie tak nie bylo i wyszedlem pozytywnie zaskoczony. Koncowka troche slaba bo akcja bardzo wyhamowala.
Boże to te jest fajny film 😊
takie mamy czasy. 2/3 filmu trzeba było ładować baterię do Tesli 🤣🤣🤣
Po prostu zrobili inny film, nie sequel - i bardzo dobrze👍
Te relacje wyglądały dokładnie tak jak mogły w świecie Mad Maxa...
Kupiłem bilety na Furiosę w zasadzie z przypadku.
Kilka dni przed seansem obejrzałem więc "Na Drodze Gniewu którego" nigdy nie widziałem - nie spodobało mi się, i z uwagi na brak jakiegoś kontekstu fabularnego, niezrozumiałość świata zabrała mi frajdę z oglądania, a "praca na wysokich obrotach" o której mówisz, była dla mnie tylko niezrozumiałym bezsensownym Chaosem.
Bałem się więc czy pójście na Furiose jest dobrym pomysłem, i oesu tak - Bawiłem się o niebo lepiej, i to właśnie ten film o wiele bardziej trzymał mnie w napięciu, i był dopiero jazdą bez trzymanki, bo nie wiedziałem co się wydarzy zaraz i jak potoczy się opowieść.
Tak więc reasumując kompletnie się nie zgadzam, i uważam odwrotnie niż opowiedziałeś w swojej recenji. Ah te subiektywne opinie, magia kina ;)
Kiepskie green screeny straszie dawały po oczach
Czekam....
"mam z tym spory problem" Ty to chłopie ze wszystkim masz problem, a największy to ze sobą.
no coś w tym jest
W pełni się zgadzam. Jestem wielkim fanem FR i chociaż jestem świadom bolesnych problemów Furiosy, to ostatecznie bawiłem się na niej nieźle. Ale do poziomu poprzednika tutaj daleko.
Lovki dla Dementusa.
Oj zabraklo. Ja tez wlasnie wrocilem z kina i jestem zmieszany. Pierwsza czesc ma ciekawsza historie, wiecej napiecia, wiecej kreatywnej akcji, wiecej zabawy. Tutaj poszli innym kierunkiem - nadal dobrze to wyglada, niektore sceny sa niesamowicie zrealizowane, rozbudowano troche swiat o nowe lokalizacje, ale fabula i postacie to NUDA. Jednak Chris Hemsworth gra ciekawa postac, naprawde dobrze sie oglada. Kazda z nim scena jest warta uwagi i ciesze sie, ze aktor znowu dostal cos dobrego do zagrania po El Royale. Chcialbym lubic nowego Mad Maxa bardziej, ale malo wciagnelo mnie w ruchome piaski.
Właśnie zobaczyłem. Zgadzam się z Panem
Powiem krótko zamiast tego filmu powinien powstać serial. Dużo więcej można by zrobić z fabułą I akcji byłby dosyt. Można by spokojnie rozwinąć postacie takie jak np Furiosa czy Wieczny Joe i ich głębsze relacje. Spokojnie można by to zamknąć 2 sezonach.
Jako największa fanka całego uniwersum muszę sprostować:
1. Jak mówisz "jedynka"/"pierwsza część" to za każdym razem myślę o Mad Maxie z '79. "Fury Road" to "czwórka". Trzymajmy się faktów.
2. To jest FurioSa, nie FurioZa. Furioza to jakiś dziwny polski film.
Zgadzam się z Panią 😊
wyjaśnij mi o co chodzi w Mad Maxie bo dla mnie jest fabuła furiosy jest bez sensu, miała np okazję żeby uciec wtedy gdy poznała tego chłopaka z którym planowała uciec kiedy zostali tylko w 2, czemu tego nie zrobiła?
@@oliwiakrainaczarow4298 To tylko kreacja, gra na emocjach, czyli film 😊
@@oliwiakrainaczarow4298 wtedy kiedy sama stała na ulicy? Beż auta, z jedną małą pukawką w środku niczego? Niby mogła zabić Jacka, wziąć war riga i próbować uciec, ale wiedziała, że trepy złapią ją w 1 dzień. No i czuła coś do Jacka. Nie mogła wtedy uciec, bo albo by ją zabili, albo sama umarłaby z głodu i pragnienia.
@@gabrieladarecka5795 jak trepy mogłyby ją złapać w 1 dzień skoro nie wiedzieli by w którym kierunku pojechała, a jedzenia miała dużo tam gdzie siedział war boy..
Film spoko, ale ostatnie 15 minut to było akcja stop i idziemy w kimę.
Ja się tak męczyłem, żeby nie wyjść z kina.. Jak nigdy. W zasadzie zostałem tylko dlatego, że już wysiedziałem godzinę ponad.. haha
W Furiozie najbardziej podoba mi się rola łysego Mateusza Damięckiego #pdk :P
Zabrakło paliwa? Nie martw się, kolejnego filmu ze świata George Miller już prawdopodobnie nie nakreci, nie będziesz się musiał męczyć.
Jedyny prawdziwy mad max to mad max 1 mad max 2 wojownik szos i mad max pod kopuła gromu.
Ogladalem te dwie nowe części i nie ma wgl startu do tych starych części 🙈
Wrażenie takie. Mam smaka na kebsa z superhot sosem a dostaje z mieszanym i dotego 2/3 malo mięcha same warzywa i gdzies pod koniec dopiero czuje dobre sosiwo.
Ale ja zamawialem extra squrwola jak poprzednio. Zjesc zjadlem ale zapiekl lekko tylko raz.
Po pierwsze primo: nie ma takiego słowa jak "ubogacać", no chyba że w uniwersum padre Tedeo von der Rydzykko. Po drugie primo: szkoda, że nie przeszkadza Ci w tym filmie CGI... Które to właśnie tutaj zabiło gatunek MadMaxa.
XDDDDDDD
Musiałem sprawdzić materiały zza kulis jak były kręcone Furiosa i Na drodze gniewu, oba kręcone na lokacjach. Ale z jakiegoś powodu Furiosa wygląda na taką, zbyt plastyczną, może przez zbytni color grading, kręcony na zielonym tle lub dużo CGI. Nawet wybuchy nie wyglądały dobrze jak w poprzednim filmie, tam to naprawdę wybuchało. Nie rozumiem zatem czemu na etapie 1 zwiastuna (gdzie już wtedy walił po oczach ten kolor) nie mogli tego zmienić. Wyglądało dla mnie to zbyt sztucznie, jakby taki postapo w kolorze.
Dla mnie taki film pół na pół, ma swoje dobre i słabe momenty, a czasem takie gdzie zastanawiam się "dlaczego to ujęcie tak długo jest trzymane" - to takie moje zboczenie montażowe
Trochę nie w temacie… ale skąd jest ten fantastyczny t-shirt?! 😅😊
"Chris Hemsworth zagrał rewelacyjnie"😂😂😂😉
Dla mnie osobiście trochę mi przypominał grą aktorską najsławniejszego pirata z Karaibów co mi nie podchodziło
heh nic nie powiedzileś o aktorach z przed
No niestety ale dla mnie nowe Mad MAx'y są bardzo, bardzo daleko od drugiej części z roku 1981. Gdy wracam do tamtej części to zapominam że oglądam film. Historia jest prosta, spójna i wciągająca, a akcja wartka. Mel robi robotę na całej linii. Ujęcia są realistyczne - brudne i szczere w przekazie, bez zbędnego upiększania. Emocje narracyjne towrzyszą nam od poczatku do końca, a człowiek angażuję się w historię i losy postaci. Dialogi oszczędne i pojawiają się tylko tam gdzie są potrzebne. I jeszcze jedna rzecz - V8 Interceptor! Mad MAx bez swojej fury jest jak rycerz bez konia. Nie zapomnę nigdy momentu kiedy Max odpala kompresor rootsa... (za dzieciaka pierwszy raz zobaczyłem coś takiego). Ta maszyna sprawiała że ten film śmierdział paliwem, a piasek czuło się w zębach. Ten film nie jest może doskonały bo ma swoje mankamenty ale ma już 43 lata! - i nadal rewelacyjnie się broni. Bardzo chciałbym zobaczyć analizę dwójki na "Na gałęzi", to chyba dobry moment ;)
Dokładnie nie byłem jakimś fanem Mad Max ale te z Gibsonem są dobre, ten nowszy wylaczylem po kilkunastu min... A nie jestem wybredny bo crapy klasy D dowoże do konca😂
I scena z Mad Maxa 1 , jak odpala Falcona V8 do pościgu za Nightriderem , gdyby złe intencje miały dźwięk , to byłby to właśnie on ❤️
Zrobisz może recenzję serialu X-men 97?
Czyli Furioza powinna być pierwszą częścią, przystawką, a później Na Drodze Gniewu jako główne pierdolnięcie
No kurwa raczej masz rację.
e tam. Wiedziałem od razu że to będzie hmm może nie gniot ale według mnie nic interesującego. To tak jakby zrobić osobny film o losach osła ze Shreka. Ona już w MadMaxie mnie denerwowała i nie byłem nią zainteresowany.
mam pytanie : robisz ciecia w trakcie jak tak to tego niewidac :D ?
A wiesz, że są ludzie, którzy nie muszą ciąć wypowiedzi, bo potrafią wypowiedzieć więcej, niż półtora zdania na raz? 😅
Nie wiem czy potrzeba było robić ten film ale na przykładzie oglądanej ostatnio Krypty wiem że każdy wszechświat potrzebuje budowania i pokazania jego historii
Świetne kino zemsty
Mnie ciekawi jedna rzecz. Jak kanał, który ma ponad 466k subskrybentów, w przeciągu 5 dni wyłapuje ledwie 1,3 k łapek w górę? Inny kanał, który też subuję, i który też jest o filmach, serialach i grach, nie ma nawet POŁOWY obserwujących, a w dniu premiery potrafi wyłapać 2k i więcej łapek w górę. Wprawdzie nie jestem muzykiem ale coś mi tu nie gra.
Illuminati łapkują ten drugi kanał
Mi ten film wyjątkowo się nie podobał. Podczas oglądania nie czułem żadnych emocji do bohaterów, a fabuła jest tak nijaka, że 2 dni po seansie prawie jej nie pamiętam. Świat przedstawiony jest ok, ale nie przypadł mi do gustu. Największy problem mam do warstwy wizualnej. Co chwilę jest bliskie ujęcie na twarz postaci. To dochodzi do takiego absurdu, że w jednej scenie było ujęcie na twarz jednej postaci, wybuch i takie samo ujęcie na twarz tej samej postaci w lekko innej pozie. Te ujęcia były tak częste, że po jakimś czasie byłem zirytowany za każdym razem gdy się pojawiały. Dodatkowo bardzo dużo przejść wygląda jak „zanikanie” w power poincie czyli jeden obraz robi się przezroczysty i na jego miejscu pojawia się drugi co moim zdaniem wygląda okropnie. Obraz w tym filmie wygląda plastikowo (z resztą kilka miesięcy temu na tym kanale był o tym film) szczególnie niebieski na twarzach głównych postaci, które są zdecydowanie zbyt często pokazywane (możliwe, że dla tego to mnie tak wkurzało). Przepraszam jeśli pokaleczyłem filmowe pojęcia, ale nie znam się na „filmowym języku”.
Ten film był dla mnie chaotyczną breją i aż wierzyć mi się nie chciało, że w ogóle znajdował się ktoś, komu mogło się to podobać. Dialogi między postaciami to, o zgrozo, wysokiej klasy płycizna. Zdecydowany przesyt formy nad treścią, gdzie nawet i ta wspomniana forma została zobrazowana w taki sposób, by aż do przesady przypominała pokaz mało ciekawych slajdów. Poza pięknymi widokami nic pozytywnego nie mógłbym powiedzieć o tym filmie, taka papka dla stereotypowego pożeracza hamburgerów. Od siebie dałbym solidne 2/10.
Przybijam pionę, myślałam, że to tylko mnie wnerwiało, ile razy w ciągu minuty można widza atakować tymi zbliżeniami na twarz? W końcu oglądam film, czy jakiś pokaz selfie?
What a day, What the lovely day!?...
No i znów jestem w tym miejscu mianowicie pustynia, opał, post apo, szybkie samochody, dziwne kultury i ogólnie pościgi. 9 lat i pare dni od premiery Mad Max Fury Road i George Miller wraca z nowym filmem także spoko chociaż powiem że jakoś nie miałem wielkiego hajpu na ten film chociaż G.Millera jako reżysera bardzo lubie nie jest to może top 5 ulubionych moich reżyserów ever ale doceniam go chociaż pierwszy jego film jaki widziałem to Happy Feet 1 i 2 miło wspominam dawno nie widziałem ale ogólnie spoko filmy ale nie sądziłem że ten sam gość robił kiedyś takiego Mad Maxa właśnie dawno temu trylogia z Melem Gibsonem i 2015 powrócił z Fury Road no i dziś (czy może wczoraj) znów wrócił i daje Prequel no ładnie. Ale po kolei Fury Road to pierwszy film z tej serii jaki oglądałem nie widziałem pierwszej trylogii i w ogóle jak pierwszy raz oglądałem Fury road to potem się dowiedziałem że były jeszcze starsze filmy okej no ale może kiedyś nadrobie wracając Fury Road film wielce chwalony od lewa do prawa obejrzałem go dawno temu z trzy razy i bardzo mi się podobał ale głowy mi nie urwał jak większości wczoraj wróciłem do niego z racji Furiosy no i doceniłem trochę i było zajebiście ale znowu to nie było 10/10 niemniej panie Miller mimo swoich lat na karku potrafi koksić dalej także fajnie i szanuje.
No to teraz Furiosa prequel do drugiej (w sumie właściwie bardziej głównej pierwszoplanowej) bohaterki z Fury Road którą grała wcześniej C.Theron i była świetna a na jej młodszą wersje dajemy A.Taylor-Joy a obok złolujący C.Hemsworth i ogólnie pan Miller wchodzi ale hajpu nie miałem nie wiem czemu ale ogólnie nawet po zwiastunie coś tu nie grało co trochę widać w filmie no i stardartowo reakcje widzów na to że głównym bohaterem i twarzą filmu jest kobieta no i z miejsca skreślić film 1/10 żegnam TYLKO ŻE NIE! Ale wracając hajpu nie miałem i nawet jak widziałem pierwsze opinie z RT bardzo pozytywne (FB przemilczeć bo to śmiech na sali) i zwiastun kolejny był już ciekawszy ale znowu to nie była Diuna na którą czekałem mocno i nie zawiodłem się. Ale jestem świeżo po filmie i moim zdaniem jest dobrze może nie jest to Fury Road ale ogólnie bawiłem się dobrze momentami bardzo dobrze ale pokolei.
=Historia i o ile Fury Road to był 2h pościg gdzie historii mogłoby nie być tak tutaj jest pełnoprawna historia która nie jest jakoś wybitnie skomplikowana od historia Furiozy i jej zemsta na pewnym typie który zamordował na jej oczach jej matkę a ten ją przygarnął i poznajemy jak w ogóle trafiła do Nieśmiertelnego Joego oraz jak stała się tą Furiozą jaką my znamy z poprzedniego/następnego filmu. I co tu dużo mówić historia no fajnie że jest ale znowu nie jest jakaś wybitna jest prosta od deski do deski ale finalnie mi się nawet podobało po prostu.
=Aktorzy i zaczne od reszty obsady bo dla mnie jedna osoba tutaj jest szefem ale po kolei. Anna Taylor-Joy jako Furiosa i jeśli chodzi o jej aktorstwo to ogólnie ją lubię nie to moja ani jedna z moich ulubionych aktorek ever ale doceniam pare filmów widziałem spoko jest a ostatnia głosowa rola w Super Mario jako Peach naprawdę super natomiast tu bierze ciężar C.Theron gra młodszą Furiose i jak dla mnie wypadała bardzo dobrze może nie zawiele mówi ale ogólnie spoko a w finale poczułem że Furiosa jaka jest także git co do reszty Nieśmiertelny Joe i jego świta wróciła i moja mordka się ucieszyła, Gość który Grał Jacka tego co był tej samej kaście? jeśli moge to tak nazwać no w każdym razie tam gdzie Furiosa była finalnie z tym czarnym makijażem spoko bardzo i nawet fajny duet z Furiosą a reszta aktorów też spisała się dobrze ale dla mnie show kradnie Chris Hemsworth jako główny Villan Dementus i obiekt zemsty głównej bohaterki szczerze jeśli miałem ten film obejrzeć w ogóle to tylko dla tego pana i nie zawiodła chłop idzie na 100% charyzma, nos (serio), głos, wizualnie, rydwan z motorów i ogólnie no kurde showman oraz skurczysyn jednocześnie zajebista postać i w sumie najfajniejsza bo bardziej wolałem jego śledzić niż tytułową postać serio moim zdaniem najlepsa postać z całego filmu.
=Reżyseria i Scenariusz w jednym reżysersko dalej G.Miller trzyma poziom od początku do końca a w drugim scenariusz okej nic genialnego ale finalnie okej nie nudziłem się przez te 2h i 30m.
=Wizualnie no i tutaj trochę narzkeań ale finalnie wizualnie dalej dobrze i zdjęciowo też super piękna pustynia bardzo.
=Muzyka rewelacyjna jak w Fury Road.
=Akcja i znowu narzekam ale ogólnie było dobrze.
=Charakteryzacja, Klimat i Projekty pojazdów tak samo jak w Fury Road czyli świetnie.
=Wady no i na początek wizualnie gdzie niby dobrze ale niestety CGI widoczne jest nawet jak nie jest ono najgorsze i lepsze niż w MCU takim ale wciąż jak Fury Road było full efekty praktyczne tak tu CGI było trochę więcej i już nie było to to samo z Akcją gdzie znowu niby dobrze ale to była ta bomba co w Fury Road. Ale ogólnie gdybym miał podać duży problem to byłoby że po prostu już nie ma tego efektu łał co kiedyś po Fury Road i w ogóle ja podczas oglądania miałem w głowie myśli że ten film jest (nie wiem czy coś takiego istnieje w kwestii filmów ale) przeterminowany i nie robi takiego wrażenia te 9 lat temu Fury Road i tyle.
Podsumowując bawiłem się dobrze, 2h i 30m minęły mi od tak, Hemsworth złoto i ogólnie technicznie dość dobrze ale nie jest to dla mnie mistrzostwo, nie jest to poziom Fury Road i ogólnie od spoko Prequel niemniej wole to niż kurcze wszystkie śmieciowe akcyjniaki które nawet akcją nie stoją. No ale sam film ode mnie dostaje 7,5/10 myślałem nad 8 ale finalnie było coś pomiędzy 7-8 więc taką ocene daje.
Pozdrawiam ,,Ready Steady GO!"
Te sceny dialogowe właśnie byly dobre, wez pod uwagę ze to jest prymitywny świat na wpół oszalałych ludzi, brutalny i do bólu okrutny. Wiedząc to wszystko to jak mogli sie komunikować w normalny sposób?
Nasza Furiosa?
Witam P. Marcinie . Super materiał i takze jak wielu innych jestem ciekaw czy film udzwignal temat CGI. Natomiast ja właśnie ogladam film z serii Sami swoi pod tytułem ,, Kochaj albo rzuc " i ciekawi mnie co by Pan powiedział na temat montazu i budowy poszczególnych scen . Czy na tamte czasy rezyser Chęciński dobrze ukazal Amerykę polakom ? Szczególnie ciekawa jest scena defilady gdzie wyraźnie widac po reakcji widowni i artystów podazajacych w defiladzie , że ekipa weszla między ludzi z kamerą niczym dawniej Charlie Chaplin w swoich pierwszych filmach . Goraco zachęcam do analizy.😊
Mad-Maxowe akcje są świetne ale… Mam mieszane uczucia. Za długo a ostatnie pół godziny to skrótowiec w stylu: „O kurde! Trzeba kończyć!” Drzewo na końcu-meh.
Dla mnie problemem było że bardziej kibicowałem Thorowi a nie Furiosie
za dużo widocznego CGI
Jedynka była beznadziejna więc w takim razie dwójce dam szansę na bycie filmem, a nie pokazem efektów
Nie kiedy film jest wrecz kiczowaty,ale jak ktos lubi byc traktowany jak idiota podczas ogladania,jego sprawa.
jedno jest pewne, bohaterowie serii mad max w dupie maja green deal...
Może być spoilerowo.
Film był super, fabularnie trzyma się kupy, prequel idealny, Taylor Joy i Hemsworth są super, pomysły na nowe machiny i gadżety dodają dobrego wrażenia podczas akcji ale zawsze musi być ale... Jest parę głupot fabularnych jak np to że w świecie w którym brakuje benzyny i ropa jest na wagę złota istnieje horda motocyklowa (jest scena gdzie kilka motorów jeździ sobie w kółko od dnia do wieczora) lub gdy we Fury Road podczas burzy ledwo można było jeździć bo były pioruny i tragiczne warunki atmosferyczne, tutaj kompletnie to ignorują i chodzą sobie normalnie (może tak jest kanonicznie, nie wiem widziałem tylko te dwa filmy). Film ma kategorię R i dobra widać to w paru scenach ale wyłapałem z 2/3 sceny w których mogło to zrobić kolosalne wrażenie... tylko że film tego nie robi, trochę szkoda. Największy zarzut jaki mam to jednak są te efekty specjalne. Trzeba przyznać że w finale mi to osobiście nie przeszkadzało, wyglądało to fajnie ale scena z cysterną... No ja tam widziałem ludzi na green screenach szczególnie w ujęciach na niskorosłego aktora że dosłownie czułem dyskomfort przy tym. Z 3 dni wcześniej obejrzałem pierwszy raz Fury Road i trzeba przyznać że tam wygląda to po prostu lepiej przez efekty praktyczne. Mimo problemów które wymieniłem seans był bardzo przyjemny i finalnie bawiłem się dobrze
Lubię Twój kanał, ale coś mnie strasznie irytuje w twoich recenzjach. Za każdym razem, przy każdym filmie streszczasz nam dość szczegółowo scenariusz. Nie oglądałem jeszcze filmu i chociaż chcę poznać Twoją opinię o nim przed pójściem do kina, to nie chcę znać scenariusza. Za dużo spojlerujesz, to nie jest potrzebne i psuje radość z oglądania. Zawsze przewijam ten fragment recenzji. Da się opowiedzieć o filmie bez opisywania każdego aktu filmu i jak on jest skonstruowany scenariuszowo.
Da się też wejść w reckę PO obejrzeniu filmu w kinie? Ja tak zrobiłem, właśnie wróciliśmy i oglądam teraz na YT
Na tym polega recenzja
@@MPPM_RCCN oczywiście, że się da. Łał, eureka.. no na to bym sam nie wpadł.
Do piachu. Mad Max to paliwo i testosteron a nie jakies damskie wypociny.
Teraz w modzie silne kobiety
Jest kiepski jak na serię.
Już u się niedobrze robi jak widzę kolejny raz taylor joy..
I Taylor Swift. To chyba musi być jakiś PSY OP z bidenowskiego rzadu amerykańskiego. Wszystko po to żeby lud głosował na lewiznę 😁
@@makan1568 nie mieszalbym tu polityki. po prostu nie lubie gry tej aktorki i szkoda ze bedzie ona rala w kolejnej czesci diuny
Taylor-Joy to genialna aktorka
@@mati321Genialne to ona się prezentuje i wygląda, a jeśli chodzi o czystą grę aktorską to jest mocno średnia…
Komentujacy chyba oglądał nie ten film. Byłem wczoraj na seansie w kinie,nagłosnienie miażdży,akcja nie daje wytchnienia,brutalnosc 100%.nie widziałem odstepstwa od mad maxa..a moze był nawet lepszy.Helmsford moze nie pasował do tego typu filmu ale reszta dała rade.no i szachistka też zagrała z ikrą.daje 9/10.warto zobaczyc ale tylko w kimie.no i szkoda wielka ze nie wyszedł w 3D.
Na pewno będzie lepszy niż ekhm... Dziewczyna Influencera.
łapka w doł bo widać że nie ogladaleś tego filmu :)
Polski dubbing tragiczny
bardzo mnie zawiodła niestety kompletnie nie angażująca kompletnie nijaka
świat piekny ale nic pozatym
Niech ktos zaspojleruje... Jest chociaz jakas scena z Mad Maxem kimkolwiek kto gra jego role w tym filmie?
Yup
Dzisiaj lece na seans na 21.
Szczerze, moimi największymi zarzutami do nowego mad max jest to że ten film był reklamowany nazwiskami Anny taylor i Tom Hardego. Tymczasem Furiosa pojawia się dopiero w połowie filmu a Toma w ogóle w filmie nie było. Szczerze spodziewałem się trochę bardziej więcej akcji , a tymczasem moment w którym powinno się dziać najwiecej został ucięty. Końcówka tego filmu też tak bym rzekł że dupy nie urywa . Kto widział Drogę gniewu ten wie jaki jest koniec filmu , ale końcówka wygląda jak zabrakło hajsu na sceny akcji albo poprostu nie było pomysłu. Początek filmu dobrze zapowiadał resztę filmu. W skrócie film to trochę taki maratończyk który wystartował jak najszybciej na początku biegu ale nie dobiegł do końca bo dostał kontuzji w trakcie wyścigu
ten film wcale nie byl reklamowany Hardym XDD
@@mati321 to czemu w napisach widnieje jego nazwisko?
@@Jordanito234 jakich napisach?
Dawno tak durnego i źle nakręconego filmu nie oglądałem... nie wiem czym się ludzie zachwycają, CGI gorzej od marvela (a to naprawdę osiągnięcie), color-grading, oświetlenie, scenariusz totalne dno. Pod koniec to już zasypiałem, dno.
Byłem i się srogo zawiodłem, duuzo słabsza cześć niż poprzednia, mało akcji, słaby główny bohater, widoczne CGI, takie 6/10