Spoko materiał, dodał bym jeszcze: Weźcie marker permanentny, najlepiej w jakimś kolorze innym niż czarny. Podpiszecie sobie wtedy sorty i będziecie wiedzieć co jest wasze. Często buty, mundury itd... lubią się zamienić lub być podjebane przez waszych "kolegów". Polecam również własną golarkę bo te wojskowe są... sami wiecie jakie 🙃 + własny balsam/ wodę po goleniu Paniom polecam zapas gumek do włosów i tamponów (podpaski z monu nadają się tylko do mycia szyb) Własny płyn do mycia Możliwe, że będziecie mieli basen (nie zawsze) to weźcie jeszcze kąpielówki, a panie strój jedno częściowy
Ośrodek Szkolenia Podstawowego Grupa-Grudziądz przy Centrum Szkolenia Logistyki, polecam tam iść na unitarkę w dobrowolnej zasadniczej, jest to JW typu szkółka, więc kadra to typowi wykładowcy, nauczyciele itp.
Miło Pana widzieć Panie Poruczniku, i słyszeć o oczywiście;) Odrazu z uśmiechem przypomina mi się Moja dobrowolna służba odbyta pod Pana Okiem w Budowie 2016r
Pamiętam jak szedłem do zety , to koledzy starsi z osiedla doradzili mi nabyć opinacze i je rozchodzić i w nich pojechać! To była najlepsza rada nie cierpiałem na unitarce . Pozdrawiam
bylem na sluzbie przygotowawczej 3mce 2lata temu i sprawa wygladala tak: - wszyscy na lyso odrazu - zabronili nam swojego obuwia, mialem nowe wygodne buty to do wora z cywilkami i odbior na koniec -zadnego prywatnego jedzenia - jak ktos cos mial w szafkach to szukali i zabierali nam -za niezaliczanie sprawdzianow zabierali tel komorkowy do czasu zaliczenia -zakaz uzywania czegokolowiek z cywila, nic absolutnie Ci nie wolno bylo miec - chciales wyjsc na fajke w czasie wolnym to pytania wyrywkowe, jak nie znasz odpowiedzi to nie zapalisz - jedzenia za malo, bylem glodny, szczegolnie wieczorem to odczuwalem najbardziej. Co do kadry szkolacej, to jak zawsze czesc wporzadku, a czesc totalne chamy ktorzy sie wyrzywali za to ze ich tam przydzielili... najgorsi byli mlodzi oficerowie po studiach i kaprale z jakichs wioch
Najlepszy talk, posypać codziennie rano na bogato. Koniecznie umyć wieczorem i wysuszyć. Co do słodyczy, nie zalecam, lepiej kupić sobieb płatki górskie i zalać wrzątkiem, do tego cukierek. Inaczej porobicie sobie wątrobę, żołądek i jelita, a to przekłada się na odporność. Żelazo warto suplementować i co jeszcze witaminy/węgiel oraz przetwory mleczne, chleb i WODA.
Ja prawie wszystko zalatwialem napojami z puszczy za paskiem. Nigdy nie mialem wiekszych problemów, trzeba miec do ludzi podejscie i umieć przyznać sie do błędów. Pozdrawiam
Leci komentarz taktyczny dla porucznika Piotra. Ps. Dobrze widzieć, że kanał się rozwija i pojawia się coraz więcej komentarzy i jak zauważyłem czasem nawet rozkręcają się niezłe dyskusje między komentującymi:) i to dobrze bo to znaczy że ludziom zależy na usłyszeniu prawdy, a to dziś ważna sprawa. Tu ją właśnie znajdziesz. Pozdrawiam;)
Na pierwszy dzień należy wyposażyć się w.... cierpliwość ;) A na poważnie rady - nie pobierać budtów jeśli nie pasują, bo mimo że mówią, że wymienią to najczęściej raz dane nie wymieniają. Zabrać jakieś batoniki, swoje skarpety. A jak gdzieś w pole to przybory toaletowe bo nie dostaniecie. Pozdrawiam
14 Listopada śmigam. To mnie zaciekawiło bo w WCR w którym byłem i podobnie jak Pan Porucznik powiedzieli: Swoje wkładki do butów gumowe, grube wełniane skarpetki, swoją golarkę i też proszek i płyn do prania. Też mi poradzili żeby wziąć zapas swojej wody bo rzekomo lubią poskąpić do czasu aż właśnie ktoś nie pójdzie po zakupy.
1. talk do stop i spray do butow 2. Słodycze, bo cukier spada i to meeega 3. Skarpety, bielizna (ktoś powie, ze dostaniemy, ale ile? Po 2 pary tylko) 4. Wodę, bo na początku to słabo z dostępnością (sam jak byłem na przygotowawczej, to dostałem po tygodniu i piliśmy kranowe) 5. Na pewno suple, ale bez przesady (jak wspomniałeś w filmie)
Proszek lub płyn do prania. Pastę do butów brązową. Jakąś gabke, szczoteczkę do czyszczenia. Elektrolity. Sudocrem na odparzenia, bo będą na bank. Jakis maly notatnik, długopisy!!! I pozytywne, serdeczne nastawienie do współtowarzyszy... 😉
czesc,bylem w woju 2005/06 i jak nam dali mundury to byle jaki rozmiar,buty to samo,nikt nie pytal jaki rozmiar,potraktowali nas jak smieci,a najlepsze to wchodze do WC a tam na malysza,wszystko obsrane w 2005 roku.Najlepsze jest to ze kadra tj.kaprale,plutonowi,sierzanci,to w 90% spaslaki i alkoholicy, jak wiezycie ze oni was obronia to zycze powodzenia.Jakiekolwiek cwiczenia to fikcja,zabierali nas na poligon rano po sniadaniu,byla zima,a my kilka godzin stalismy na mrozie nic nie robiac,a kadra w kanciapie sie bawila,bylismy jak jakies szmaty,takie wojsko polskie,bylem to wiem,szkoda slow,na strzelnicy bylem 3 razy i oddalismy po 5 strzalow przez rok
Obtarcia się robią bo stopa się poci, dlatego talk, to samo z odciskami. Najlepiej przebić je szpilką opaloną i obmyć jakąś wodą utlenioną albo odkazić choćby perfumem/dezydorantem albo obsikać jak ranę
Czego brakowało mi osobiście za czasów Zety? To że wiecznie głodny to wiadomo,beret dostałem taki że mogłem w nim 5kg ziemniaków przynieść;) ale słodycze...jak w cywilu nie jadłem tego dużo to na unitarce żarłem jak głupi.Jedno co będe wdzięczny bratu to bardzo szybko podrzucił mi markową pastę do butów.Ta którą dostaliśmy od monu to był jakiś syf.Ja używałem kiwi i uwierzcie mi że wystarczyło buty na apelu o nogawkę przetrzeć i świeciły się jak psu jajca.Nieraz chłopaki mieli do mnie pretensje bo kapral ich je..ł i kazał doczyścić i za wzór stawiał moje ,i za to was chłopaki przepraszam:)
Ja bym polecił zabrać zestaw maszynek do golenia, bo te wojskowe są tępe jak diabli. Do tego - piankę do golenia, bo, znowu: wojskowy krem do golenia nie nadaje się do niczego. I na końcu - klapki. Te wojskowe, przynajmniej kilkanaście lat temu, były tak niewygodne, że nie dało się w nich wytrzymać na apelu wieczornym po całym dniu deptania (odpadały mi dosłownie pięty - wolałem stać OBOK tych klapek).
Ja bym jeszcze dodał parę maszynek do golenia. Nie wiem jak jest teraz, ale jak szedłem do ZSW w 2005 roku, to dawali najgorszy szajs, którym można było się co najwyżej pochlastać, a nie ogolić. A sprawdzali na apelach porannych stan ogolenia. Po przysiędze przywiozłem sobie całą paczkę maszynek Gillette'a i piankę do golenia w dezodorancie, bo ten krem do golenia też był o kant pewnej części ciała rozbić. Z tym deficytem kalorycznym tak było. Do przysięgi nie pozwalano nam chodzić do kantyny, potem to się poluzowało. Wtedy kupowało się Snickersy i inne badziewie. Pamiętam jak przyjechałem na przysięgę do domu, to doznałem szoku. Wcześniej 170 cm/70 kg, a schudłem jeszcze do 63 kg. Ja tam wspominam swojego szefa kompanii bardzo dobrze. W porządku gość. Gorsi byli dowódcy plutonu i drużyny. Jak wychodziłem do cywilla, to ani jednemu, ani drugiemu nie podałem ręki.
Jak ja byłem w MONie w 2000r to przed przysięgą będąc na Kompanii młodego rocznika po powrocie ze śniadania izba była przez kaprali tak rozpie...ona ze nikt nie wiedział gdzie jest jego maszynka do golenia mydło albo ręcznik. Wozy złośliwie popionowali tak że trudno było je porozczepiać 🤣 Zabawne było to że szczoteczki do zębow musiały być włosiem do okna a koc na wozie musiał sięgać nitów 😅
Szef kompanii jakiego miałem - nic nie robił oprócz plot, skarżenia i sztucznego kręcenia afer. Rozkaz prowadził za niego szeregowy, dzienniki sumaryczne, umundurowanie, kwaterunek, wszystko - robili za niego szeregowi. Gość przychodził do roboty tylko po to żeby się nie zapić do końca w domu.
Poczucie humoru, zaciśnięcie ząbków i do przodu - wielu to przeszło i żyje mile wspominając. Za moich czasów jakiekolwiek ubiory cywilne nie były do pomyślenia!! BGS-y na dupkę opinacze po kimś na nogi i heja w pole !!
a słyszeliście ten kawał dlaczego trep czyli oficer biega i krzyczy po koszarach bo dostał kosza od swojej i sąsiad jego miejsce zajmuje jak on na służbie
Ja też nie dawno skoczyłem , u mnie podobnie było koleś koło 50 lat przyszedł na dobrowolną służbę był 3 tyg na L4 taki w ogóle leser i zdał , tak samo podobnie też była kobieta z 37 lat i też koło 3 tyg na L4 , w ogóle nie miała ćwiczeń z strzelania i przeszedł dzień egzaminu na strzelanie pierwszy raz miała broń w ręku i z tego co wiem raz udało jej się strzelić do celów ukazujący a na koniec dostała 5 za strzelanie , bo tak wyszło że miała dużo znajomości w sztabie i rodzinę ,
co za czasy :D . Pod koniec lat 90 jedyne co mogło być cywilnego to obrączka i portfel ( u kota) . Gdzie tam suplementy, zupki chińskie czy słodycze :D :D :D . Jak ktoś na unitarce nie zdążył zjeść to nawet kieszenie sprawdzano czy nie wynosi chleba.
A tak porównując zawodowowa służbę a to co doświadcza taki szeregowy na podstawowym szkoleniu/sluzbue przygotowawczej? Mozna prosic o taki filmik porównawczy 😁 Albo krótką odpowedz ktos umialby to tak skrocic? Bylem na szkoleniu i no dzialo sie, lekko nie bylo i tak myślę że jeśli tak caly czas wyglada sluzba w wosjku no to to nie jest cud i miód 😅. A tak po za tym sama prawda, na wydawaniu mundurów mialem i za maly i za duzy zalezy ktora czesc munduru, gdybym teraz mial te woedze i obejrzal taki filmik to bym sie juz tak nie dal, ale wiadomi nastraszyli kota i ogień xd
Mistrzem nad mistrzami był gość który przesłużył całe 28 dni podstawowego szkolenia w dwóch lewych butach i nic mu nie przeszkadzało 😂😂😂
Pacz jaki zawzięty😅
Mistrzem to był koleś co miał 40 lat do cywila xd
Jak 40 lat do cywila??
Musisz zabrać szachy i wejść na pole L4 😂
Dzięki za dobre słowo o szefach. Ja taki właśnie jestem.🙂
Za taką robotę to porucznikowi się pensja należy, bo kawał dobrych informacji :)
Koniecznie!! DODATEK od Pana Majstra 😂😅
Spoko materiał, dodał bym jeszcze:
Weźcie marker permanentny, najlepiej w jakimś kolorze innym niż czarny. Podpiszecie sobie wtedy sorty i będziecie wiedzieć co jest wasze. Często buty, mundury itd... lubią się zamienić lub być podjebane przez waszych "kolegów".
Polecam również własną golarkę bo te wojskowe są... sami wiecie jakie 🙃 + własny balsam/ wodę po goleniu
Paniom polecam zapas gumek do włosów i tamponów (podpaski z monu nadają się tylko do mycia szyb)
Własny płyn do mycia
Możliwe, że będziecie mieli basen (nie zawsze) to weźcie jeszcze kąpielówki, a panie strój jedno częściowy
Czy w tym wojsku jest chociaż papier toaletowy? Czy też trzeba mieć swój najlepiej?
Paniom, wróć pannom tylko dwuczęściowy.w kamuflarzu puma, czy tam wz2010.
JA BYŁEM W LEGII CUDZOZIEMSKIEJ I BYŁEM TYGRYSEM NA KOSZARACH W DZIBUTI
@Grzegorz Tomala WTEDY JESZCZE BYŁEM ZDROWY
@@DOMINIK_NOWAKPamiętam cię. Świadczyłeś usługi seksualne kolorowym w cywilu. Któryś klient zaraził cię AIDS i nie mogłeś już pracować.
Panie poruczniku właśnie jestem na dzsw przygotowawczej i zgadzam się ze wszystkim co pan powiedział. Pozdrawiam
Bardzo fajny odcinek dla osoby takiej jak ja która po klasie mundurowej chce iść do wojska. Krótko zwięźle i wszytsko jasne pytań brak.
Dziękuję poruczniku za Twoją pracę 🖐🏽😇💪🏽
JA BYŁEM W LEGII CUDZOZIEMSKIEJ I BYŁEM TYGRYSEM NA KOSZARACH W DZIBUTI
@@DOMINIK_NOWAK Dodaj jeszcze, że sprzątaczką na strażnicy w Ustrzykach Dolnych, pamiętam Cię xD
@@robertw.435 CHCESZ LIŚCIA ?
@@DOMINIK_NOWAK 😁
😂
Ośrodek Szkolenia Podstawowego Grupa-Grudziądz przy Centrum Szkolenia Logistyki, polecam tam iść na unitarkę w dobrowolnej zasadniczej, jest to JW typu szkółka, więc kadra to typowi wykładowcy, nauczyciele itp.
I po takich wykladach nie rozbije sobie namiotu😂😂😂😂😂
Ja miałem takiego magazyniera🤣 spodnie były za małe , ale mówił ze schudnę i ze będą pasować. Miał racje 🤣
Powiedz jak tam z wyżywieniem?
@@siwy8711 chu *nia totalna , Ale będziesz i tak się musiał przyzwyczaić
I to jest git magazynierek😊
Miło Pana widzieć Panie Poruczniku, i słyszeć o oczywiście;)
Odrazu z uśmiechem przypomina mi się Moja dobrowolna służba odbyta pod Pana Okiem w Budowie 2016r
My na kompanii mieliśmy szefa który z braków kadrowych był ojcem i matką , dobry to człowiek był.
Pt 1 Szanuj szefa swego bo możesz mieć gorszego.Pt2 Szef ma zawsze rację jeśli nie ma racji patrz punkt pierwszy.
Słuszna uwaga. Dowódca ma zawsze rację. A co z tego wynika? To zależy gdzie służysz. Zmech, lotnictwo, marynarka wojenna.
Ja miałem szefa który był wyjątkową kanalia.
Pamiętam jak szedłem do zety , to koledzy starsi z osiedla doradzili mi nabyć opinacze i je rozchodzić i w nich pojechać! To była najlepsza rada nie cierpiałem na unitarce . Pozdrawiam
Bardzo fajne materiały. Fajnie że wreszcie oficer zaczął mówić jak to wygląda. Dzięki temu każdy będzie wiedział czego się można spodziewać.
JA BYŁEM W LEGII CUDZOZIEMSKIEJ I BYŁEM TYGRYSEM NA KOSZARACH W DZIBUTI
@@DOMINIK_NOWAK tygrys to ten co daję dupy?? To tam tak można??Nie wiedziałem że do legii biorą gejii 🤓
@@czesiekzwak-u MAM CIEBIE WYJAŚNIĆ W LESIE ?
Kolejny dobry materiał ,ktoś w końcu mówi jak jest a nie pisze baśnie.
Warto wziąć stopery/zatyczki do uszu. Zawsze będzie ryzyko, że któryś z kolegów będzie chrapał.
"Panie kapralu szeregowy Krasulak melduje o wykonanie zadania" ❤ co do tych stopni mnie się przypomniało
Nikt Wam tyle nie da ile szef wam obieca !
6 dni do wstawienia się i już wiem co zabrać 💪 Dzięki wielkie.
XDD
bylem na sluzbie przygotowawczej 3mce 2lata temu i sprawa wygladala tak:
- wszyscy na lyso odrazu
- zabronili nam swojego obuwia, mialem nowe wygodne buty to do wora z cywilkami i odbior na koniec
-zadnego prywatnego jedzenia - jak ktos cos mial w szafkach to szukali i zabierali nam
-za niezaliczanie sprawdzianow zabierali tel komorkowy do czasu zaliczenia
-zakaz uzywania czegokolowiek z cywila, nic absolutnie Ci nie wolno bylo miec
- chciales wyjsc na fajke w czasie wolnym to pytania wyrywkowe, jak nie znasz odpowiedzi to nie zapalisz
- jedzenia za malo, bylem glodny, szczegolnie wieczorem to odczuwalem najbardziej.
Co do kadry szkolacej, to jak zawsze czesc wporzadku, a czesc totalne chamy ktorzy sie wyrzywali za to ze ich tam przydzielili... najgorsi byli mlodzi oficerowie po studiach i kaprale z jakichs wioch
jakie miasto to było?
ale to przygotowawcza na DZSW wydaje mi się jest mniejszy rygor
Ale przystojniak 😊
Najlepszy talk, posypać codziennie rano na bogato. Koniecznie umyć wieczorem i wysuszyć. Co do słodyczy, nie zalecam, lepiej kupić sobieb płatki górskie i zalać wrzątkiem, do tego cukierek. Inaczej porobicie sobie wątrobę, żołądek i jelita, a to przekłada się na odporność. Żelazo warto suplementować i co jeszcze witaminy/węgiel oraz przetwory mleczne, chleb i WODA.
Poruszasz świetne tematy bo nigdzie o tym się nie mówi a pojęcie o wojsku mam tylko z programu kawaleria powietrzna z lat 90tych
Ja prawie wszystko zalatwialem napojami z puszczy za paskiem. Nigdy nie mialem wiekszych problemów, trzeba miec do ludzi podejscie i umieć przyznać sie do błędów. Pozdrawiam
Witam. Polecam zabrać tzw . złodziejke lub przedłużacz bo na izbie przeważnie jedno gniazdko na 6 osób... Pozdrawiam
Leci komentarz taktyczny dla porucznika Piotra.
Ps.
Dobrze widzieć, że kanał się rozwija i pojawia się coraz więcej komentarzy i jak zauważyłem czasem nawet rozkręcają się niezłe dyskusje między komentującymi:) i to dobrze bo to znaczy że ludziom zależy na usłyszeniu prawdy, a to dziś ważna sprawa.
Tu ją właśnie znajdziesz.
Pozdrawiam;)
JA BYŁEM W LEGII CUDZOZIEMSKIEJ I BYŁEM TYGRYSEM NA KOSZARACH W DZIBUTI
Świetny materiał Poruczniku! 👏👌 po temacie suplementów diety - padłem 😅😅
Na pierwszy dzień należy wyposażyć się w.... cierpliwość ;)
A na poważnie rady - nie pobierać budtów jeśli nie pasują, bo mimo że mówią, że wymienią to najczęściej raz dane nie wymieniają. Zabrać jakieś batoniki, swoje skarpety. A jak gdzieś w pole to przybory toaletowe bo nie dostaniecie.
Pozdrawiam
Nieprawda. W odporność psychiczną. Fizyka sama przyjdzie. A to już zależy gdzie.
Krótko zwięzłe i wszystko wiem.
Dziękuję. Pozdrawiam 🙂
14 Listopada śmigam. To mnie zaciekawiło bo w WCR w którym byłem i podobnie jak Pan Porucznik powiedzieli: Swoje wkładki do butów gumowe, grube wełniane skarpetki, swoją golarkę i też proszek i płyn do prania. Też mi poradzili żeby wziąć zapas swojej wody bo rzekomo lubią poskąpić do czasu aż właśnie ktoś nie pójdzie po zakupy.
Tez wtedy lecę, powodzonka
@@Gooners20 Wzajemnie
U mnie np można było z kuchni i 2 zgrzewki.dziennie zawijać wody było aż za dużo:)
Szef to Szef nic dodać nic ująć💪
Bardzo przyjemne nagranie, mocno praktyczne.
Dzięki za ciekawy i interesujący odcinek, dobrze , że informujesz o takich rzeczach, fajnie się oglądało i słuchało🙏🙏👍👍👏👏🙂🙂😯😯🤔
Wielkie dzięki, bardzo przydatny materiał dla zielonych.
szef kompanii to najzajebistsza osoba na obozowisku :D
Super ! Dziękujemy za takie poradniki !
Polecam zabierać sobie jedzenie ze stołówki np jakąś bułkę żeby zjeść sobie na poligonie podczas szybkiej przerwy :D
Szef pozdrawia, masz rację.
"nic nie znaczy, zwykły cywil" -- uuu ładnie Pan szanuje pracowników Wojska.
1. talk do stop i spray do butow
2. Słodycze, bo cukier spada i to meeega
3. Skarpety, bielizna (ktoś powie, ze dostaniemy, ale ile? Po 2 pary tylko)
4. Wodę, bo na początku to słabo z dostępnością (sam jak byłem na przygotowawczej, to dostałem po tygodniu i piliśmy kranowe)
5. Na pewno suple, ale bez przesady (jak wspomniałeś w filmie)
I brunox do broni i elektrolity oraz węgiel aktywny
@@euzebiuszmasny2335 nie trzeba
@@Polski_Lord no brunox można zabrać
Ja pierdole co za głupoty chuja to teraz nie wojsko muszą maxsa wziąść na zawodowych o zwykłej kranówie dasz radę przeżyć
Brunox jest potrzebny przy czyszczeniu broni? Do czego?
Bardzo pomocny materiał, dziękuję 🫶🏻
Proszek lub płyn do prania. Pastę do butów brązową. Jakąś gabke, szczoteczkę do czyszczenia. Elektrolity. Sudocrem na odparzenia, bo będą na bank. Jakis maly notatnik, długopisy!!! I pozytywne, serdeczne nastawienie do współtowarzyszy... 😉
Scyzoryk, złodziejkę.
Wzór konspekt Panie poruczniku, jeszcze polecam zabezpieczyć sobie pastę do butów. Pozdro, żołnierz zawodowy.
Panie poruczniku!
Panie poruczniku! Co się tak drzesz?
Kawę Panu przyniosłem. 😂
Jak będziesz się tak darł na akcji, to do drogówki cię przeniosą 😂😂
pamiętam swój pierwszy dzień w WP a to było 50 lat temu, chyba jednak coś się zmieniło
W dzisiejszych czasach jaki macie powód do narzekania, teraz wojsko to przedszkole i na dodatek dobrze płatne
Przede wszystkim sparawdzac wszystko wg rozpiski co wydają bo później obudzicie się bez czegoś 👍
"On jest nikim" xd
czesc,bylem w woju 2005/06 i jak nam dali mundury to byle jaki rozmiar,buty to samo,nikt nie pytal jaki rozmiar,potraktowali nas jak smieci,a najlepsze to wchodze do WC a tam na malysza,wszystko obsrane w 2005 roku.Najlepsze jest to ze kadra tj.kaprale,plutonowi,sierzanci,to w 90% spaslaki i alkoholicy, jak wiezycie ze oni was obronia to zycze powodzenia.Jakiekolwiek cwiczenia to fikcja,zabierali nas na poligon rano po sniadaniu,byla zima,a my kilka godzin stalismy na mrozie nic nie robiac,a kadra w kanciapie sie bawila,bylismy jak jakies szmaty,takie wojsko polskie,bylem to wiem,szkoda slow,na strzelnicy bylem 3 razy i oddalismy po 5 strzalow przez rok
Pierwszy dzień w wojsku wiosna 1984. Golenie na łyso i kawa z mlekiem na kaca.
Jak by się to kiedyś wiedziało, to może człowiek zdrowia by miał więcej ;)
Ulubiony tekst mojego szefa: Nie wiem, nie znam się, nie mam a jak mam to zepsute i się nie naprawi, czego k..wa pięknie pytam.
Mój Pan z PO (przysposobienie obronne). Nazywał ten Twój ogródek trumną.
Szef ci zawsze pomoże szef jest jak mamusia. Najpierw cie opierdoli ale zawsze pomoże.
Pieknie.
Taktyczny komentarz dla zasiegow
Konieczne są również nożyczki do odcięcia pępowiny.
Słusznie. Niestety to nie załatwi sprawy gimbazy, bo jak wiadomo okres skończył się w 2000r.
Szef na nas mówił sadzeniaki. Pozdrawiam panów rezerwistów J-95🍁
Super, właśnie za 3 tygodnie idę na DZSW
po testach psychologicznych jaki termin dostales? Bo sam za 5dni mam testy i jestem ciekaw pozdrawiam :D
@@blackback7977 mam już przydział na szkolenie podstawowe na 14 listopada, już po testach haha
@@minecraftkubsonx Która jednostka?
Powodzenia 💪 dają po pizdzie trochę schudłem 7kg pozniej leciałem na zawodowe ale ujebali za nos ,zrobiłem po roku i zastanawiam się czy wrócić
@@jakubkowalczyk8146 wrocław ul. Obronicka
12 dni do dzsw, czekam na to od grudnia zeszlego roku 😎💪
Obtarcia się robią bo stopa się poci, dlatego talk, to samo z odciskami. Najlepiej przebić je szpilką opaloną i obmyć jakąś wodą utlenioną albo odkazić choćby perfumem/dezydorantem albo obsikać jak ranę
To wszystko przez tę humanizację, tego nie wolno, tamtego nie wolno, karać nie wolno, a po cholerę zlikwidowano tę karną jednostkę w orzyszu?
Polecam wziąć pastę i szczoty do butów bo często nie dają a but ma byc czysty
Taśma życia najważniejsza 😁
Dzisiaj jest wymiana pościeli. Hurra!! Wymienia się pluton pierwszy z plutonem drugim.....
Na przygotowawczej było 5 podporuczników na ,6 dowódców plutonów. Szef nerowy był ale zastępca spoko i coś tam pomógł😮
Dziękuję
Czego brakowało mi osobiście za czasów Zety? To że wiecznie głodny to wiadomo,beret dostałem taki że mogłem w nim 5kg ziemniaków przynieść;) ale słodycze...jak w cywilu nie jadłem tego dużo to na unitarce żarłem jak głupi.Jedno co będe wdzięczny bratu to bardzo szybko podrzucił mi markową pastę do butów.Ta którą dostaliśmy od monu to był jakiś syf.Ja używałem kiwi i uwierzcie mi że wystarczyło buty na apelu o nogawkę przetrzeć i świeciły się jak psu jajca.Nieraz chłopaki mieli do mnie pretensje bo kapral ich je..ł i kazał doczyścić i za wzór stawiał moje ,i za to was chłopaki przepraszam:)
Za 2 tygodnie mam kolejne już szkolenie rezerwy. Przede wszystkim zaopatrzyłem się w mały, poręczny otwieracz do piwa.
Szef jest jak matka ,ale surowa matka🙂
Ja bym polecił zabrać zestaw maszynek do golenia, bo te wojskowe są tępe jak diabli. Do tego - piankę do golenia, bo, znowu: wojskowy krem do golenia nie nadaje się do niczego. I na końcu - klapki. Te wojskowe, przynajmniej kilkanaście lat temu, były tak niewygodne, że nie dało się w nich wytrzymać na apelu wieczornym po całym dniu deptania (odpadały mi dosłownie pięty - wolałem stać OBOK tych klapek).
A Billionen gacie Pate par skarpetki tez hyba bo po wieczornej kompieli w czystych gaciach sie kladzie
Zacząłem mieć mieszane uczucia co do intencji Pana porucznika A najważniejsza w wojsku jest ZAPRAWA !
A co do szefa kompani gdy przymierzaliśmy na siebie podchalaki to spodnie mieliśmy obcisłe oj przyglądał się nam na torby 🙉 a ksywę miał Shakira.
Ja bym jeszcze dodał parę maszynek do golenia.
Nie wiem jak jest teraz, ale jak szedłem do ZSW w 2005 roku, to dawali najgorszy szajs, którym można było się co najwyżej pochlastać, a nie ogolić. A sprawdzali na apelach porannych stan ogolenia. Po przysiędze przywiozłem sobie całą paczkę maszynek Gillette'a i piankę do golenia w dezodorancie, bo ten krem do golenia też był o kant pewnej części ciała rozbić.
Z tym deficytem kalorycznym tak było. Do przysięgi nie pozwalano nam chodzić do kantyny, potem to się poluzowało. Wtedy kupowało się Snickersy i inne badziewie. Pamiętam jak przyjechałem na przysięgę do domu, to doznałem szoku. Wcześniej 170 cm/70 kg, a schudłem jeszcze do 63 kg.
Ja tam wspominam swojego szefa kompanii bardzo dobrze. W porządku gość. Gorsi byli dowódcy plutonu i drużyny. Jak wychodziłem do cywilla, to ani jednemu, ani drugiemu nie podałem ręki.
No o maszynkach zapomniałem 😉
Ja bym dodał dla niepalących żeby wzięli ze 2 kartony szlugów, osobiście widziałem jak jeden od drugiego kupował paczkę za 30zl
Po trzech latach przytyłem z 49 kg do 63kg.A nie byłem kucharzem, tylko pomocnikiem dcy plutonu. Znaczy pisarzem z niskimi kwalifikacjami.
Jak ja byłem w MONie w 2000r to przed przysięgą będąc na Kompanii młodego rocznika po powrocie ze śniadania izba była przez kaprali tak rozpie...ona ze nikt nie wiedział gdzie jest jego maszynka do golenia mydło albo ręcznik. Wozy złośliwie popionowali tak że trudno było je porozczepiać 🤣
Zabawne było to że szczoteczki do zębow musiały być włosiem do okna a koc na wozie musiał sięgać nitów 😅
Dzięki za info
Dobry odc rekonesans mały sama prawda bylem w Zetce cos o tym wiem hehe pośmiałem troche pozdr
Byłem 9 miesięcy w woju i nigdy nie miałem żadkiej choroby 😂
Sam pamiętam na przygotowawczej schudłem 5 kg.. Jak się dostaje kiełbasę, któryś raz z kolei to już człowiek nie może na nią patrzeć 😅
Oj tak🤣 ja schudłem 8kg. Kiełbasa na tysiąc sposobów
lubie ciebie mistrzu :D
Buhahah. Te teksty typu "dupe rozerwie" zajebiste 🤣
Szef kompanii jakiego miałem - nic nie robił oprócz plot, skarżenia i sztucznego kręcenia afer. Rozkaz prowadził za niego szeregowy, dzienniki sumaryczne, umundurowanie, kwaterunek, wszystko - robili za niego szeregowi. Gość przychodził do roboty tylko po to żeby się nie zapić do końca w domu.
Poczucie humoru, zaciśnięcie ząbków i do przodu - wielu to przeszło i żyje mile wspominając. Za moich czasów jakiekolwiek ubiory cywilne nie były do pomyślenia!! BGS-y na dupkę opinacze po kimś na nogi i heja w pole !!
BGSy raz w tygodniu lub na dwa wymiana👍😃
Tak i poduszka żółta, człowieka żaden wirus później nie lapal
Ważne informacje dla kotów.
Proszę powiedzieć po jaką cholerę w armii tyłu generałòw? Nic się jak pana słucham od komuny nie zmieniło,pozdrawiam.
Hehe ja byłem ale jednego dnia mnie zagotowali i wstałem do półkownika powiedziałem że pierdle pana i ten całe wiosko i zuciłem kwitem
Za moich czasów szef mówił amba fatima , było i nima , jak nie masz to naruchaj. Lato 02/03
info super, merytorycznie, pochwalam, ale tylko zoom ci szaleje, moje oczy wysiadaja.
Taktyczny komentarz dla zasięgu
Wydaje mi sie ze zostalo powiedziane wszystko w temacie nie ma co dodawac. Pozdro
ja miałem szefa...bosmana ;). W artylerii. Teraz pewnie ma juz z 80 lat chłop...pozdrawiam.
a słyszeliście ten kawał dlaczego trep czyli oficer biega i krzyczy po koszarach bo dostał kosza od swojej i sąsiad jego miejsce zajmuje jak on na służbie
Pierwszego dnia w wojsku kazali mi placic za fryzjera, odmowilem ale I tak mnie ostrzygli. 😂
Dziś trafiłam na Pana kanał 😁mega mi się przyda,bo 8 maja mam szkolenie podstawowe w Dobrowolnej Służbie..i zaczynam się stresować hehe
O! A gdzie będziesz odbywała służbę jeśli mogę zapytać? ;)
@@barbaralaskowska9016 Białystok
Ja również :) Chełm
jest ktos kto zaczyna 12 czerwca w Gliwicach?😄
@@justy27a88 O pozdrowienia z Białegostoku, ja idę koniec sierpnia, jak było ogólnie?
komentarz taktyczny. pozdrawiam. przemek
Ja też nie dawno skoczyłem , u mnie podobnie było koleś koło 50 lat przyszedł na dobrowolną służbę był 3 tyg na L4 taki w ogóle leser i zdał , tak samo podobnie też była kobieta z 37 lat i też koło 3 tyg na L4 , w ogóle nie miała ćwiczeń z strzelania i przeszedł dzień egzaminu na strzelanie pierwszy raz miała broń w ręku i z tego co wiem raz udało jej się strzelić do celów ukazujący a na koniec dostała 5 za strzelanie , bo tak wyszło że miała dużo znajomości w sztabie i rodzinę ,
Tak było, trafione w sedno😊
W wojsku zaprawa poranna była 5 km przed śniadaniem wraz z oficerem nie było reguły że to stara fala czy unitarka .
co za czasy :D . Pod koniec lat 90 jedyne co mogło być cywilnego to obrączka i portfel ( u kota) . Gdzie tam suplementy, zupki chińskie czy słodycze :D :D :D . Jak ktoś na unitarce nie zdążył zjeść to nawet kieszenie sprawdzano czy nie wynosi chleba.
Najleszym przykladem co sie dzueje na kompanii, jest "apel poranny" kapitana Bednarza. Pozdrawiam.
Jaka onuca xdd
A tak porównując zawodowowa służbę a to co doświadcza taki szeregowy na podstawowym szkoleniu/sluzbue przygotowawczej? Mozna prosic o taki filmik porównawczy 😁 Albo krótką odpowedz ktos umialby to tak skrocic? Bylem na szkoleniu i no dzialo sie, lekko nie bylo i tak myślę że jeśli tak caly czas wyglada sluzba w wosjku no to to nie jest cud i miód 😅. A tak po za tym sama prawda, na wydawaniu mundurów mialem i za maly i za duzy zalezy ktora czesc munduru, gdybym teraz mial te woedze i obejrzal taki filmik to bym sie juz tak nie dal, ale wiadomi nastraszyli kota i ogień xd
Panie poruczniku a mógłby pan w następnym filmie opowiedzieć jak wyglądają pierwsze dni w wojsku po studiach oficerskich?
Może nie w następnym filmie, ale wpiszę to sobie w grafik. Pozdrawiam.