Nie było kogoś takiego, jak Joseph Unrug. Był kaiserowski admirał Joseph Unruh i był polski admirał Józef Unrug. Ten sam człowiek - ale dwie różne pisownie zarówno imienia, jak i nazwiska.
Prochy Admirala Unruga zostały sprowadzone do Polski i pochowane z honorami wojskowymi. Polakiem jest ten, kto ma Polske w sercu i jest lojalny wobec Polski. 🇵🇱♥️🇵🇱
Z tą legenda tobym nie przesadzał. Obrona wybrzeża zakończyła się kapitulacja. W jego obronie straciliśmy wszystkie okręty nawodne, na czele z OORP Gryf i Wicher. W zamian zestrzelono z kilkanaście samolotów i zatonął jeden stary tralowiec "M 85". Pomyślmy jak by to wyglądało, gdyby załoga Westerplatte poddała się stosownie do rozkazu po 12 godzinach, a Lądowa Obroną Wybrzeża nie dowodzil pułkownik Dąbek.
Pomijając osobę Admirała ( człowiek o jasnych i prostych zasadach), to wynika z audycji, że brak było głównej myśli dotyczącej obrony wybrzeża i roli marynarki wojennej, jak i koncepcji obrony państwa.
Popatrz na przedwojenną mapę Polski. Wybrzeża mieliśmi skrawek. Nie zakładaliśmy wojny z Niemcami, bo żadne planowanie nie mogło przewidywać zwycięstwa nad potężną armią Hitlera przy równoczesnej obronie przed bolszewicką Rosją, a ataku z jej strony mogliśmy być pewni. Po prostu rzeczywistość nie dawała nam żadnych szans. Marynarka szykowała się jedynie na wojnę z Rosją. Gdyby nie Hitler, może byśmy dali radę. Decyzja Hitlera, że zacznie od nas, a nie od Francji, określila nasz los. Cały opór w 1939 był już tylko działaniem dla honoru. Sojusz z Niemcami nie wchodził w grę, bo ideologia hitlerowskich Niemiec czyniła ze Słowian rasę podludzi.
@@takponiekad3652sojusz z Niemcami był jedyną opcja ratunku dla państwai narodu , polecam doskonałe publikacje Piotra Zychowicza analizujące miesiąc po miesiącu starania Rzeszy nawiązania współpracy z Polską , postawienie się w 1939 dwójce tak potężnych krajów jak Niemcy i ZSRS było błedem za który zapłaciły miliony Polaków . Przemówienie Becka o honorze brzmi jak tragikomedia w obliczu ogromnej daniny krwi jaką trzeba było potem zapłacić . Anglia i Francja bały się jak ognia sojuszu Polski z Niemcami stąd nic nie znaczące gwarancję pomocy i rzucenie Polski na żer dwóch totalitaryzmów ....
@@sylwiswiec Algorytmy you tuba, podrzucają ci linki, zgodnie do twoich preferencji. Oglądając głupoty, takie otrzymujesz materiały. Także warto mieć konto na you tube i klikać polubienia, bo wtedy ty decydujesz, a nie bezduszna elektronika, co chcesz oglądać. Pozdrawiam...
z materialow ktore przegladalem wynika ze w okresie miedzywojennym koncepcja budowy floty RP byla kierowana nie tyle marzeniami imperialnymi czy koniecznoscia dostosowania sie do strategii sprzymierzenczej. Raczej ze strategia i budowa floty byla oparta o zalorzenie ze wojna bedzie prowadzona przeciw Sovietom a nie Niemcom. Przy tym zalozeniu strategia jak i wybor jednostek dla marynarki miala duzo sensu. Sednem tego miala byc mozlisosc jak najszybszego zablokowania (minami stawianymi przez okrety podwodne) ruskiej floty wychodzacej z zatoki finskiej...jestem sklonny wierzyc tej wersji i uwazam ze bledem bylo nie branie pod uwage mozliwosci wojny z Niemcami a nie to ze flota byla budowana bez sensu
Nie za bardzo wydaje mi się, że zdecydowano by się na minowanie wejścia do Zatoki Fińskiej, jeśli chcieliśmy utrzymać dobre stosunki z Finlandią i Estonia. W przypadku wojny z ZSRR zamierzalismy utrzymać morskie połączenie przez ciesniny duńskie.Moim zdaniem przy dysproporcji sił było to niemożliwe. Siła ognia obu radzieckich Gangutow, przy osłonie niszczycieli i wsparciu okrętów podwodnych, zniszczyłaby każdy konwój.Na wypadek wojny, czy to z Niemcami, czy ZSRR powinniśmy chronić nasze wybrzeże w systemie obrony artyleryjsko-minowej. Dalekim środkiem ofensywnym winny być okręty podwodne, bliskiej ścigacze jak i trałowce. Duże okręty w ogóle nie były potrzebne.
Strata czasu jak się zaprasza do dyskusji ... dyletanta. Panie "dziennikarzu", niech się Pan trochę zagłębi w "temat", a zrozumie Pan po co Polska miała przed wojną "oceaniczne" okręty np. ORP Orzeł czy Błyskawica. Wbrew pozorom i opinii "ekspertów", była to logiczna i przemyślana strategia nie mająca nic wspólnego z Pana tezami. P.s. I jeszcze te błędy językowe typu 11:19 .... dno. P.s. 2 .Tu jest naprawdę fachowo ruclips.net/video/T3Zbv_KrcDw/видео.html&ab_channel=WoW-WolskioWojnie
Potencjał militarny wojsk morskich PL i wrogich państw był niewspółmierny, chociażby porównując zasięg dział okrętowych. Jak pokazała rzeczywistość 2 WŚ wielka rola przypadła lotnictwu. Zarządzanie polega na przewidywaniu przyszłości w oparciu o teraźniejsze informacje.
@@piotrrossudowski2758 Mówi Pan prawdę. Trzeba jednak pamiętać, że II Rzeczpospolita to było biedne państwo, które miało dopiero 20 lat i to po 123 latach wysysania krwi z Polaków przez Niemców i Rosjan. Ta Polska co mogła, to robiła- szkoliła fantastycznie kadry, kupowała sprzęt na ile było Ją stać.
Panowie nie bardzo mają pojęcie o strategii morskiej. Planu marynarki na wojnę z Rosją nie nie czytali i głupoty o oceaniczności polskiej floty za bolszewicką propagandą powtarzają.
Nie całą, to raz, a dwa taki dostał rozkaz z Warszawy. Zresztą bardzo rozsądnie, bo polskie wybrzeże liczyło wtedy 140 kilometrów, więc obrona morska przed Kriegsmarine nie wchodziła w rachubę.
@@KamilW928 A przysięgali bronić do ostatniej kropli krwi. Zdrajcy W ciągu 2 dni sześciu generałów zdezerterowało. To tacy filozofowie jak ty Zostawili naród na łasce SS.
Lepiej bylo zatonac.Dzieki wyprowadzeniu do Angli polskie okrety dzielnie walczyly i duzo zaszkodzily Niemcom.Pozostajac bylyby zatopione w kilka godzin przez lotnictwo niemieckie
Taki wspaniały człowiek powinien być ważny w historii Polski Jego pamięć nie może zaginąć. To powinien być temat pracy maturalnej!!!!
Czesc pamieci Jozefa Unruga kontradmirala !!!!!!!
Nie było kogoś takiego, jak Joseph Unrug. Był kaiserowski admirał Joseph Unruh i był polski admirał Józef Unrug. Ten sam człowiek - ale dwie różne pisownie zarówno imienia, jak i nazwiska.
Prochy Admirala Unruga zostały sprowadzone do Polski i pochowane z honorami wojskowymi.
Polakiem jest ten, kto ma Polske w sercu i
jest lojalny wobec Polski.
🇵🇱♥️🇵🇱
To byli prawdziwi Polacy.nie jakieś balony🙈🎈
Super ciekawe pozdrawiam
Był więziony na forcie Ostrów w Srebnej Górze, w Oflagu 8b. Z Niemcami rozmawiał przez tłumacza.
prawdziwy polak bohater
Z tą legenda tobym nie przesadzał. Obrona wybrzeża zakończyła się kapitulacja. W jego obronie straciliśmy wszystkie okręty nawodne, na czele z OORP Gryf i Wicher. W zamian zestrzelono z kilkanaście samolotów i zatonął jeden stary tralowiec "M 85". Pomyślmy jak by to wyglądało, gdyby załoga Westerplatte poddała się stosownie do rozkazu po 12 godzinach, a Lądowa Obroną Wybrzeża nie dowodzil pułkownik Dąbek.
Pomijając osobę Admirała ( człowiek o jasnych i prostych zasadach), to wynika z audycji, że brak było głównej myśli dotyczącej obrony wybrzeża i roli marynarki wojennej, jak i koncepcji obrony państwa.
Popatrz na przedwojenną mapę Polski. Wybrzeża mieliśmi skrawek. Nie zakładaliśmy wojny z Niemcami, bo żadne planowanie nie mogło przewidywać zwycięstwa nad potężną armią Hitlera przy równoczesnej obronie przed bolszewicką Rosją, a ataku z jej strony mogliśmy być pewni. Po prostu rzeczywistość nie dawała nam żadnych szans. Marynarka szykowała się jedynie na wojnę z Rosją. Gdyby nie Hitler, może byśmy dali radę. Decyzja Hitlera, że zacznie od nas, a nie od Francji, określila nasz los. Cały opór w 1939 był już tylko działaniem dla honoru. Sojusz z Niemcami nie wchodził w grę, bo ideologia hitlerowskich Niemiec czyniła ze Słowian rasę podludzi.
@@takponiekad3652sojusz z Niemcami był jedyną opcja ratunku dla państwai narodu , polecam doskonałe publikacje Piotra Zychowicza analizujące miesiąc po miesiącu starania Rzeszy nawiązania współpracy z Polską , postawienie się w 1939 dwójce tak potężnych krajów jak Niemcy i ZSRS było błedem za który zapłaciły miliony Polaków . Przemówienie Becka o honorze brzmi jak tragikomedia w obliczu ogromnej daniny krwi jaką trzeba było potem zapłacić .
Anglia i Francja bały się jak ognia sojuszu Polski z Niemcami stąd nic nie znaczące gwarancję pomocy i rzucenie Polski na żer dwóch totalitaryzmów ....
♥️ 🇵🇱
Niesamowite to byly elity 😉
Dzis tzw elyty rozkradaja tylko ten biedny kraj.
A wtedy co zrobiły elity? Rozkradli i uciekli na zachód a tam z bezpiecznych miejsc wydawali rozkazy polskiemu mięsu armatniemu.
Wielu wyciera sobie ryj, hasłem, Bóg honor ojczyzna, a tu polubień widzę raptem 105
a skąd założenie, że wszystkie osoby, którym podobałaby się audycja w ogóle słyszały ją i miały okazję dać 👍
@@sylwiswiec Algorytmy you tuba, podrzucają ci linki, zgodnie do twoich preferencji. Oglądając głupoty, takie otrzymujesz materiały. Także warto mieć konto na you tube i klikać polubienia, bo wtedy ty decydujesz, a nie bezduszna elektronika, co chcesz oglądać. Pozdrawiam...
Ot i Polska cala
z materialow ktore przegladalem wynika ze w okresie miedzywojennym koncepcja budowy floty RP byla kierowana nie tyle marzeniami imperialnymi czy koniecznoscia dostosowania sie do strategii sprzymierzenczej. Raczej ze strategia i budowa floty byla oparta o zalorzenie ze wojna bedzie prowadzona przeciw Sovietom a nie Niemcom. Przy tym zalozeniu strategia jak i wybor jednostek dla marynarki miala duzo sensu. Sednem tego miala byc mozlisosc jak najszybszego zablokowania (minami stawianymi przez okrety podwodne) ruskiej floty wychodzacej z zatoki finskiej...jestem sklonny wierzyc tej wersji i uwazam ze bledem bylo nie branie pod uwage mozliwosci wojny z Niemcami a nie to ze flota byla budowana bez sensu
Nie za bardzo wydaje mi się, że zdecydowano by się na minowanie wejścia do Zatoki Fińskiej, jeśli chcieliśmy utrzymać dobre stosunki z Finlandią i Estonia. W przypadku wojny z ZSRR zamierzalismy utrzymać morskie połączenie przez ciesniny duńskie.Moim zdaniem przy dysproporcji sił było to niemożliwe. Siła ognia obu radzieckich Gangutow, przy osłonie niszczycieli i wsparciu okrętów podwodnych, zniszczyłaby każdy konwój.Na wypadek wojny, czy to z Niemcami, czy ZSRR powinniśmy chronić nasze wybrzeże w systemie obrony artyleryjsko-minowej. Dalekim środkiem ofensywnym winny być okręty podwodne, bliskiej ścigacze jak i trałowce. Duże okręty w ogóle nie były potrzebne.
Polska marynarka wojenna? Co? Gdzie? Kiedy? Jak? Już nie nakręcajcie w ludziach nastrojów wojennych..
Strata czasu jak się zaprasza do dyskusji ... dyletanta.
Panie "dziennikarzu", niech się Pan trochę zagłębi w "temat", a zrozumie Pan po co Polska miała przed wojną "oceaniczne" okręty np. ORP Orzeł czy Błyskawica. Wbrew pozorom i opinii "ekspertów", była to logiczna i przemyślana strategia nie mająca nic wspólnego z Pana tezami.
P.s. I jeszcze te błędy językowe typu 11:19 .... dno.
P.s. 2 .Tu jest naprawdę fachowo ruclips.net/video/T3Zbv_KrcDw/видео.html&ab_channel=WoW-WolskioWojnie
Potencjał militarny wojsk morskich PL i wrogich państw był niewspółmierny, chociażby porównując zasięg dział okrętowych. Jak pokazała rzeczywistość 2 WŚ wielka rola przypadła lotnictwu. Zarządzanie polega na przewidywaniu przyszłości w oparciu o teraźniejsze informacje.
@@piotrrossudowski2758 Mówi Pan prawdę. Trzeba jednak pamiętać, że II Rzeczpospolita to było biedne państwo, które miało dopiero 20 lat i to po 123 latach wysysania krwi z Polaków przez Niemców i Rosjan. Ta Polska co mogła, to robiła- szkoliła fantastycznie kadry, kupowała sprzęt na ile było Ją stać.
Żenada poza kilkoma ciekawostkami materiał niemerytoryczny
Panowie nie bardzo mają pojęcie o strategii morskiej. Planu marynarki na wojnę z Rosją nie nie czytali i głupoty o oceaniczności polskiej floty za bolszewicką propagandą powtarzają.
Zdrajca .
Wyprowadził całą polską marynarkę wojenną na 2 tygodnie przed wybuchem wojny do Anglii .
Przypadek ?
Jakim trzeba być ..., aby napisać coś takiego!
Nie całą, to raz, a dwa taki dostał rozkaz z Warszawy. Zresztą bardzo rozsądnie, bo polskie wybrzeże liczyło wtedy 140 kilometrów, więc obrona morska przed Kriegsmarine nie wchodziła w rachubę.
@@KamilW928
A przysięgali bronić do ostatniej kropli krwi.
Zdrajcy
W ciągu 2 dni sześciu generałów zdezerterowało.
To tacy filozofowie jak ty
Zostawili naród na łasce SS.
Lepiej bylo zatonac.Dzieki wyprowadzeniu do Angli polskie okrety dzielnie walczyly i duzo zaszkodzily Niemcom.Pozostajac bylyby zatopione w kilka godzin przez lotnictwo niemieckie