Jesper Kyd naprawdę zrobił dobrą robotę. W Poznaniu podczas targów PGA odbywa się koncert Epic Game Music, co roku pojawia się też ten utwór, polecam serdecznie :D
Nie można też nie wspomnieć o fenomenalnej ścieżce dźwiękowej Jespera Kyda, która tworzy niezapomniany klimat i w ogromnym stopniu sprawia, że ACII jest najmilej wspominaną częścią.
Na wersji PC można zeedytować plik Save HexEditor'em - zamiast 0 wstawia się 1. Daje to wtedy dostęp do (zamknietych) Nagród Ubisoft Club i - tu ciekawostka - za ukończenie AC: Bloodlines z PSP. To ostatnie bylo dostepne oficjalnie tylko miedzy PSP i PS3. Z tego co wtedy zrozumiałem po podłączeniu konsol kablem USB; ewentualnie przez serwery konsol Sony. W nowszych grach od Ubisoft nie ma juz tak latwo. Albo edycja plików gry albo cudzy save i mamy pełny dostęp do wszystkich zawartości cyfrowych (Dlc, nagrody, etc.). Dorzucili linijki kodu do pliku save szyfrowanego binarnie. Przykład: Tom Clancy's Blacklist... Minus taki, że jak używamy czyjegoś save'a to tracimy swój postęp. Nie chcę pokazywać palcem kto mógłby wkurzyć Ubisoft, a nam graczom bardzo... Pomóc... Tak czy siak po latach grania niezależnie od platformy tracimy dostęp do odblokowanych nagród w grze i zakupionych DLC z powodu braku połączenia z serwerem Ubisoft. Wersji Deluxe Edition też to dotyczy. Wniosek? Scena Homebrew. Edit: Edycja pliku 0.sav odblokowuję też DLC. Zapomniałem o tym wspomnieć.
Gra dzieciństwa! Moim zdaniem najlepsza część serii. Żadna z nich nie wyciągnęła ze swojego motywu przewodniego (chodzi mi o renesansowe Włochy w tym przypadku) tyle co dwójeczka.
Przełom średniowiecza i renesansnsu we Włoszech to jest zwyczajnie idealny setting dla tego typu gry. Jestem zdania, że żadna późniejsza odsłona nie miała już tak genialnego klimatu, jak właśnie 2. Genialny soundtrack robił robotę. No.. i także w przypadku tej gry dużo robił fakt, że na tamte czasy ta gra była przełomowa. Żadna wcześniej nie dała nam takiej swobody w pokonywaniu przeszkód, wspinania się po budynkach, i to wszystko w ogromnych otwartych miastach. To zwyczajnie robiło wrażenie. No i sama historia i postać Ezio, wybitnie napisane, poznawanie jego historii to była przyjemność, i z żadnym późniejszym bohaterem nie da się już takiej więzi wytworzyć. Przy AC2 zagrało wszystko.
@@pykir74 jak dla mnie 2 i brotherhood to kwintesencja tej serii. Revelations już tak mi nie podszedł. Na dodatek strasznie irytujące jest to odcinanie kuponów od serii, która miała być trylogią. Grałem do III włącznie, a potem już odpuściłem bo ile można tego samego...
@@mariuszchmielewski6854 no nie porównuj gówna do twarożku. Odyssey to nudna, niemalże wygenerowana przez AI, zawalona bezsensownym kontentem ubocznym szkarada, niezasługująca na miano Assassins Creed
Jezu, kawał historii. Na wstępie powiem, że wiem, że się powtarzam w tych waszych materiałach tego typu, ale wciąż lekko mnie przeraża, że Mass Effect 2 ma już 13 lat, a Assassin's Creed II 14 lat i że te gry traktujemy już jako retro :) Natomiast, co to samej gry, to naprawdę wybitna kontynuacja. I naprawdę jeden z nielicznych przykładów, gdzie metoda "więcej, lepiej, mocniej" zaowocowała grą o klasę lepszą niż poprzedniczka. Pamiętam, jak ogrywając Asasyny aż łapałem się za głowę, jak część pierwsza jest przeciętna gameplayowo, a dwójeczka wciągnęła mnie bez reszty na długie wieczory.
Najlepszy Assassins!!! Ezio był magiczny!!! Ale najlepszym przykładem "wielkości" tej gry w każdym aspekcie było gdy przypadkiem w pracy skomentowałem szkic "Katedry Santa Maria del Fiore" jedynej z koleżanek, która z opadem szczęki podziwiała moją wiedzę zdobytą właśnie dzięki Assassin's Creed II..... A materiał jak zawsze najwyższych lotów 😊 Gratuluję i podziwiam i pozdrawiam autora!!!
Tyle pięknych wspomnień związanych z tą grą... Dziękuję bardzo za rzetelny materiał i z niecierpliwością czekam na film opisujący Brotherhood, która do dzisiaj jest na szczycie mojej listy ulubionych części Assassin's Creed!
Najlepsza czesc serii chociaz moze warto powiedziec ze to najlepsze 3 czesci serii. Naprawde to byl zloty czas tej gry a jak na owczesne standardy rozgrywka i fabula wciagaly. To zdecydowanie jedna z niewielu gier ktora na koniec pozostawia pustke - co dalej, co teraz ze soba zrobic, w co grac... i wtedy wiesz ze wspomnienia zostana z Toba na zawsze i nawet jak powstanie nastepca "to juz nie bedzie to samo" :) A od tej muzyki w tle az kreci sie lezka w oku :')
@@wojciechkaminski5683"Ci którzy byli przed nami", to z tego co pamiętam zrobili ludzi bo ich planeta umierała. W trzeciej części Desmond bierze na siebie te klątwę co zabiła ich planetę i sam umiera. Nie pamiętam dokładnie ale coś takiego
Największą moją grową traumą jakiej doświadczyłem w życiu było zagranie w AC III po długim oczekiwaniu przepełnionym nostalgicznymi wspomnieniami z AC II i dodatków. Nigdy wcześniej ani nigdy później nie poczułem się tak rozczarowany i dotknięty (w negatywnym tego słowa znaczeniu jakąś grą). Następne AC jakie wychodziły mogły dla mnie już totalnie nie mieć w nazwie Assasinów, po rozczarowaniu III nie miałem żadnych oczekiwań od tej serii przy następnych tytułach, i w sumie dobrze, IV to bardziej piraci z Karaibów niż AC chociaż jako grę samą w sobie dość dobrze wspominam, podobnie Origins które nijak miało się do moich nostalgicznych wspomnień z częścią II to jednak obroniło się fabułą i okresem historycznym który mnie interesował.
Ograłem część, gdzie akcja gry była we Francji (Unity). I to nie wtedy, gdy katedra spłonęła (grałem trochę wczesniej przed tym pożarem). Wszystkie mechaniki, zbieranie, ubiory i zmiany ich kolorów identyczne. Od czesci 2 wszystko to samo XD
Assassin's Creed II to jeden z lepszych przykładów jak zrobić dobrą kontynuację świetnej gry. Po prostu napraw to co nie działało w poprzedniej części oraz ulepsz to co było świetne.
Przez granie w AC2 zmodyfikowałem swoją podróż poślubną, aby pojechać do Florencji i zobaczyć Santa Maria Del Fiore. Po 10 latach znowu tam wróciłem. Polecam każdemu robi mega wrażenie nie tylko w grze.
ACII jest w moim top 3 Ever obok Wiedźmina 3 i GTA San Andreas. Na prawdę piękna gra z pięknym światem i historią kontynuowaną w dwóch następnych odsłonach.
AC1 to był przełom dla gier, AC2 to był przełom dla serii i jej zdecydowany peak. Później format się trochę opatrzył. Jednak najbardziej mnie smuci to, jak zabił serie Prince of Persia - które to było pierwowzorem dla AC - pod względem combatu, parqouru itp. Wielka szkoda, bo seria Prince of Persia była topką Ubisoftu - to jakie genialne gry oni robili przed 2010 rokiem (Rayman 2, Beyond good and evil no i POP) to jednak dwie zupełnie inne firmy. Liczę kiedyś na serie filmów poświęconych serii Piasków Czasu.
ACII to było moje pierwsze spotkanie z Asasynami i gra, która zapadła mi w pamięć. Nie wiem jak wy, ale w Asasynach podobają mi się kreacje świata i to, że możemy się wspinać na Koloseum, Wieżę Eiffla, piramidy itd.
no ja nie wiem, kolejny super quality materiał w tak krótkim odstępie czasu, jak wy to robicie? w ostatnich miesiącach panowie z Arhn bardzo mocno podkręcili tempo i bardzo was za to szanuje!
Smutne jest to co zrobili z tą serią. Maszynkę do pieniędzy bez ,dodania ciekawej fabuły. Ostatnie parę tytułów nie mają podjazdu do pierwszych części oczywiście pod względem fabuły i opowieści.
Ta gra ma w sobie pewna magie. Najlepszy bohater ze wszystkich czesci. Troche zabraklo mi ciekawostek zza kulis - cos, co charakteryzuje wasze retro recenzje.
Fajna historia :D ac2 dalej w moim sercu. Ale muszę przy okazji napisać, że ostatnio odnioszę wrażenie spadku jakości waszych tekstów, które czyta Redaktor Archon. Stały się bardziej płaskie i nienatchnione, jakbym czytał jakiś artykuł artykuł w prasie specjalistycznej. Mam wrażenie, że nie o to chodzi przy tworzeniu takiego kontentu, który w Waszym przypadku wcześniej nosił znamiona rozrywkowości i humoru. Pozdrawiam serdecznie:)
To była moja ulubiona część. Do czasu pojawienia się Origins. To aktualnie moja ulubiona część. Ze względu na miejsce akcji : Starożytny Egipt. Coś genialnego
@@KHRONOS2232 Dziwne, tak, ale dla mnie po prostu jeden z najciekawszych okresów historycznych, wystarczy mi Juliusz Cezar, i z automatu jedna z ulubionych części xD.
16:00 nienawidzę takiego działania producentów, gdzie na graczach połączenie z internetem, aby zagrać w grę, chyba chodzi o zbieranie danych, bo o cóż innego.
Najlepsza czesc serii dla mnie. Gra jest po prostu roznorodna i zrobiona z pomyslem od poczatku do konca. Jedynka na poczatku mnie oczarowała, ale w polowie gry po wykonywaniu non stop tych samych serii zadan zaczynala nudzic i nigdy jej nie ukonczylem.
Brotherhood był jak dla mnie najlepszy, ale 2 dążę wielką sympatią. Generalnie w okresie wyjścia AC2 byłem mega fanem Ezio, nawet chciałem kiedyś zmajsterkować sobie takie skrytobójcze ostrza xD
Tęsknię za czasami kiedy Ubi jeszcze się chciało robić coś nowego i świeżego Np: Prince of Persia (2008) pierwszy i drugi Assassin's Creed albo Far Cry 2 (gra ta nie jest idealna ale kurde ten silnik fizyczny i rozwiązania których ze świecą szukać w nowy grach AAA) Tęsknię za tobą Ubi ❤.
To tłumaczy, dlaczego Ubi klepie "Far Cry" prawie bez zmian, mimo iż dwójka miała kilka ciekawych rozwiązań, które olali, bo trójka okazała się sukcesem :/
Bez wątpienia jeden z najlepszych sequeli w historii. Skok jakościowy między pierwszą a drugą częścią jest przeogromny a sequel powstawał przecież w tak krótkim czasie. Kolejne Assasyny już nie miały takiej magii jak trylogia Ezio - trójka jest średniakiem z beznadziejnym bohaterem, Black Flag miał świetne pływanie statkiem i bardzo miło go wspominam, Unity robił wrażenie Paryżem ale był strasznie niedopracowany, Sindicate sobie odpuściłem a Origins to już tak naprawdę mix Assasyna i action RPG.
Oj grało się na X360. Zdecydowanie najlepsza część serii, z najlepszym bohaterem, historią i OST (nie bez powodu Ezio's Family stało się tak naprawdę tożsame z całym Assassin's Creed, i jakaś jego wersja jest w każdej następnej odsłonie).
Tak po prawdzie dwójka miała jedną wadę - grafikę. Cienie były bardzo słabe i ząbkowały po obiektach w czasie dynamicznym, do tego słaby LOD ale to standard w tych czasach no i szaro-bura kolorystyka. W Brotherhood to poprawiono jak i wydaniu na nowsze konsole.
Ubisoft miał bardzo solidne podstawy i wycisnął z nich ile tylko się dało, naprawdę ciężko się do czegokolwiek w kontekście AC II przyczepić. Wzorowy sequel.
Zdecydowanie najlepsza cześć z całego cyklu. Ogólnie można napisać, że trylogia Ezio była najlepsza, ale jeśli miałbym wybrać konkretną, to pomimo pewnych dodatków w Brotherhood, czy Revelation - wybieram dwójkę.
Assassin's Creed II jest według mnie najlepszą odsłoną serii. Chociaż klimatem AC1 wygrywa, to przez powtarzalność misji pobocznych strasznie się dłużył (ciekawe jak poradzi sobie AC Mirage). Ale powszechna opinia jakoby Brotherhood było lepsze jest śmieszna. Ostatnio ograłem znowu obie części: AC2: fabuła nadal wciąga, misje nadal bawią, bieganie po dachach sprawia świetną zabawę. Brotherhood: jak początek jest całkiem niezły, tak Rzym jest jakiś taki pusty. Może i są miejsca gdzie można pobiegać po dachach, ale stoją niżej od Florencji z AC2. Fabuła jest jakaś taka na siłę. Tak naprawdę jest trzech antagonistów, którzy są "jacyś"... z czego jednego puszczamy wolno, drugiego likwiduje trzeci, a tylko trzeciego mamy szansę potraktować ukrytym ostrzem. Cała reszta jest jakaś nijaka, szczególnie ta cała zgraja NPC, którymi możemy później sterować w multi (którego już wyłączyli XD). A najgorsze są te "wyzwania" potrzebne do 100% synchronizacji. Rozumiem czym miały być, ale są zrobione tak głupio, że aż głowa boli. Narzucanie danego stylu gry zawsze jest strzałem w kolano (np: Zlikwiduj cel ukrytym ostrzem"), niby jest to opcjonalne, ale gra pokazuje jakby było to wymagane. Szczególnie podczas Legowisk Romulusa, gdzie dostajemy dosyć wąski limit czasowy. I spoko, w AC2 było podobnie, chociaż limit czasowy w AC2 był obowiązkowy, a w ACB jest "opcjonalny", to w AC2 cel był prosty: z punktu A do punktu B w jak najkrótszym czasie. W ACB nie dość, żeby osiągnąć 100% synchronizację musimy biec jak na złamanie karku, to jeszcze w tych Legowiskach są nie tylko po drodze skrzynie ze skarbami (te można olać, jest pełno złota w grze), ale także Flagi Borgiów (które do ukończenia gry na 100% też są wymagane), a są one ustawiane w np. pobocznych alejkach. Zebranie Flag, oraz ukończenie poziomu na czas jest prawie niemożliwe, a na pewno nie za pierwszym razem. Misje w większości są zbyt nudne, aby je powtarzać po pięć razy dla tych głupich wyzwań, gdzie niekiedy potrzebujemy szczęścia, ponieważ niektóre wymagają by wrogi NPC był dokładnie w danym miejscu, inaczej się nie uda. Nie dziwię się, że od czasów Origins odeszli od tego pomysłu. Oby nie wrócili w Mirage.
AC II to dla mnie jedna z najlepszych gier w historii w jaką grałem. Jaka ta gra jest genialna, ta Florencja, Toskania, Forli, Wenecja, i te bieganie po dachach słuchając tej pięknej muzyki, no po prostu to było coś nieziemskiego, jak ja kocham tą grę. Soundtrack w tej grze jest epicki, w niewielu grach jak w tej każda muzyka jest na bardzo wysokim poziomie. Też śmieszy mnie to gdy czytam w internecie komentarze, że AC Brotherhood to najlepszy Assasyn z czym zgodzić się zupełnie nie mogę, ponieważ dla mnie AC Brotherhood to bardzo średnia gra a Revelations to niestety zupełna porażka. W Brotherhood czy Revelations wszystko było gorsze niż w AC 2, nawet takie rzeczy jak strój głównego bohatera. W Assassin’s Creed II to dosłownie wszystko zagrało, ta gra nie miała żadnych słabych stron. Trailery, soundtrack, klimat, postacie, fabuła, rozgrywka, w tej grze to po prostu jakiś kosmos. Ostatnim prawdziwym AC to był chyba AC 3, bo od kiedy Desmond zginął to ta seria już upadła. Nigdy nic już nie przebije AC 2, bardzo blisko był Black Flag i prawie mu się to udało. Zawszę jednak będę stawiał AC 2 na pierwszym miejscu, ponieważ była to gra w której było najbardziej czuć że jesteśmy Asasynami, w Black Flag niestety tego zabrakło, ale wiadomo coś za coś bo była to gra o piratach. Ubisoft według mnie dokonał i tak niemożliwej rzeczy jaką było stworzenie AC 4 Black Flag i postaci Edwarda Kenwaya, który był dla mnie drugim Ezio i wcale mu nie ustąpił. AC 4 Black Flag też był wybitną grą, ahh ten klimat karaibów i bitwy morskie, szukanie skarbów, bardzo mi się to podobało, ale tak jak już to napisałem, AC 2 po prostu nie da się przebić z tego względu że była to ogromna rewolucja w porównaniu z AC 1. Aż nie wiem jak Ubisoft umiał to kiedyś zrobić, ale w AC 2 mogę grać 1000 razy a i tak by mi się ta gra nie znudziła, to samo mam z wszystkimi grami Prince Of Persia. AC Origins, Odyssey czy Vallhala to jakieś popierdółki w porównaniu do AC2 niby mamy tam wielki otwarty świat, i sporo możliwości, ale te gry jakimś dziwnym sposobem nie wywierają we mnie takiej radości jak granie w AC 2. W AC 2 to mogę zbierać stale te skrzynki i inne rzeczy i w ogóle to mnie nie nudzi, a jak grałem w AC Origins to po jakimś czasie chyba po 30 godzinach, musiałem niestety usunąć z nudów grę. Ten strój Ezio z AC 2 to po prostu mistrzostwo świata, jak on pięknie w tej grze wygląda, a na drugim miejscu jest według mnie strój Edwarda który też jest bardzo fajny. W ogóle jak można było popsuć cały klimat AC to ja nie wiem, białe szaty to był znak rozpoznawczy tej serii, strój Edwarda nie był biały, ale jeszcze było czuć tego Asasyna, a teraz jak to wygląda np. w Odyssey xD. Jeśli się nie mylę to ostatnie dobre gry Ubi to Far Cry 3 i AC 4 Black Flag, od tamtego czasu ta firma nie potrafi nic ciekawego już wymyśleć, i stale powtarza to samo bez jakiejś iskry.
Cała "trylogia drugiej części" (tak wiem jak to brzmi xD) była mega, mimo ze kazda kolejna część, w zasadzie była dodatkiem do AC2. Nie wiem czy to kwestia Settingu, samego bohatera, ale chyba jedynie BlackFlag zbliżył się chociaż troche do funu i chęci chłonięcia historii tej serii. Ogolnie UbiSoft ostatnimi czasy mocno marnuje potencjał mitologii tej serii
(Prawie) najlepsza część serii (osobiście najbardziej przypadł mi Revelations), tak się powinno robić godne kontynuacje. Swoją drogą, zagranie w dwójkę po nowszych częściach pokazuje, jaka ta gra jest mała. No i gra powstała w czarnych czasów PC, trzeba było czekać rok na jej wersję.
Przy drugim Asasynie zawsze ubolewałem, że polski wydawca pokpił sprawę, rezygnując z polskiego dubbingu. W jedynce może i był on taki sobie, ale gdyby odpowiednio to zorganizować, mogłoby to wyjść równie dobrze jak w serii Uncharted.
Prawda była świetna, fajnie wplatało wątek templariusze vs asasyni w prawdziwe wydarzenia. Generalnie mam wrażenie że lore świata próbowano budować tak do AC3, potem mieli wywalone lub robili to słabo.
Swoją pierwszą konsolę kupiłem właśnie na premierę AC2. I zagrywałem się godzinami - przeszedłem chyba jeszcze więcej razy, niż wcześniej jedynkę. Choć uważam, że gameplayowo AC2 zestarzało się dość średnio - a na pewno gorzej niż chociażby Brotherhood - to jednak tego klimatu nie da się podrobić. Ciekawe, że to w Unity akurat da się najbardziej dostrzec próby wrócenia do korzeni i do motywów kojarzących się z AC2.
Zagrałem w jedynkę w roku premiery. Do czasów Mass Effecta Andromedy nigdy nie zdarzyło mi się tak zmęczyć grę, tzn. literalnie zmusiłem się do przejścia jej, by móc powiedzieć sobie "tak, przeszedłem, było gówniane i nudne" i nigdy więcej nie wrócić. Niedawno spróbowałem AC Black Flag, jako że miała oceny sugerujące, że to najlepsza odsłona serii. Jezusku w niebiesiach, znudziłem się dosłownie po pierwszych dwóch godzinach. Skończyłem mając ukończone 4% gry a usuwając ją z SSD czułem się, jakbym zrzucił ciężki plecak. Kompletnie nie pojmuję, jak to nudne, kaprawe guano może się sprzedawać od tylu lat.
Ja się odbiłem niedawno na prologu. Włączyłem, chwilę pograłem, poszedłem spać i już nie włączyłem xd W okolicach premiery AC1 zaś odbiłem się w połowie. Może Unity mi bardziej podejdzie od Black Flag 😅
![ROSÉ(로제) - APT. (Band VER.) (With. 이영지) [더 시즌즈-이영지의 레인보우] | KBS 241129 방송](http://i.ytimg.com/vi/IW8qaemx74g/mqdefault.jpg)
"Sukcesu jedynki nie dałoby się powtórzyć, wydając tę samą grę"... W kontekście UbiSoftu brzmi to bardzo śmiesznie XD
Ale on mówi to w odniesieniu do tamtych czasów a nie tego co się dzieje teraz
Podejrzewam, że @Kjorn miał właśnie to na myśli, wrzucając ten komentarz. xd
Był kiedyś taki czas, że Ubisoft nie bał się eksperymentować
@@DubstepHard Nie, zrozumiałeś kompletnie ironii tego komentarza.
Za każdym razem jak słyszę ten soundtrack z dwójki mam ciary na ciele, nie inaczej było tym razem ❤️ jedna z moich ulubionych gier w całym życiu
Jesper Kyd naprawdę zrobił dobrą robotę. W Poznaniu podczas targów PGA odbywa się koncert Epic Game Music, co roku pojawia się też ten utwór, polecam serdecznie :D
Nie można też nie wspomnieć o fenomenalnej ścieżce dźwiękowej Jespera Kyda, która tworzy niezapomniany klimat i w ogromnym stopniu sprawia, że ACII jest najmilej wspominaną częścią.
Ale muzyka w tej części gry to miodek na moje serduszko ❤ Wracam do soundtracku co jakiś czas i nadal wywołuje u mnie ciarki ☺️
Na wersji PC można zeedytować plik Save HexEditor'em - zamiast 0 wstawia się 1. Daje to wtedy dostęp do (zamknietych) Nagród Ubisoft Club i - tu ciekawostka - za ukończenie AC: Bloodlines z PSP. To ostatnie bylo dostepne oficjalnie tylko miedzy PSP i PS3. Z tego co wtedy zrozumiałem po podłączeniu konsol kablem USB; ewentualnie przez serwery konsol Sony.
W nowszych grach od Ubisoft nie ma juz tak latwo. Albo edycja plików gry albo cudzy save i mamy pełny dostęp do wszystkich zawartości cyfrowych (Dlc, nagrody, etc.). Dorzucili linijki kodu do pliku save szyfrowanego binarnie. Przykład: Tom Clancy's Blacklist...
Minus taki, że jak używamy czyjegoś save'a to tracimy swój postęp. Nie chcę pokazywać palcem kto mógłby wkurzyć Ubisoft, a nam graczom bardzo... Pomóc...
Tak czy siak po latach grania niezależnie od platformy tracimy dostęp do odblokowanych nagród w grze i zakupionych DLC z powodu braku połączenia z serwerem Ubisoft. Wersji Deluxe Edition też to dotyczy.
Wniosek? Scena Homebrew.
Edit: Edycja pliku 0.sav odblokowuję też DLC. Zapomniałem o tym wspomnieć.
Gra dzieciństwa! Moim zdaniem najlepsza część serii. Żadna z nich nie wyciągnęła ze swojego motywu przewodniego (chodzi mi o renesansowe Włochy w tym przypadku) tyle co dwójeczka.
Przełom średniowiecza i renesansnsu we Włoszech to jest zwyczajnie idealny setting dla tego typu gry. Jestem zdania, że żadna późniejsza odsłona nie miała już tak genialnego klimatu, jak właśnie 2. Genialny soundtrack robił robotę. No.. i także w przypadku tej gry dużo robił fakt, że na tamte czasy ta gra była przełomowa. Żadna wcześniej nie dała nam takiej swobody w pokonywaniu przeszkód, wspinania się po budynkach, i to wszystko w ogromnych otwartych miastach. To zwyczajnie robiło wrażenie. No i sama historia i postać Ezio, wybitnie napisane, poznawanie jego historii to była przyjemność, i z żadnym późniejszym bohaterem nie da się już takiej więzi wytworzyć. Przy AC2 zagrało wszystko.
Odyssey grał?
@@pykir74 jak dla mnie 2 i brotherhood to kwintesencja tej serii. Revelations już tak mi nie podszedł. Na dodatek strasznie irytujące jest to odcinanie kuponów od serii, która miała być trylogią. Grałem do III włącznie, a potem już odpuściłem bo ile można tego samego...
@@pykir74 ale to są tylko dodatki do dwójki czyli de facto to wciąż jest dwójka
@@mariuszchmielewski6854 no nie porównuj gówna do twarożku. Odyssey to nudna, niemalże wygenerowana przez AI, zawalona bezsensownym kontentem ubocznym szkarada, niezasługująca na miano Assassins Creed
Jezu, kawał historii.
Na wstępie powiem, że wiem, że się powtarzam w tych waszych materiałach tego typu, ale wciąż lekko mnie przeraża, że Mass Effect 2 ma już 13 lat, a Assassin's Creed II 14 lat i że te gry traktujemy już jako retro :)
Natomiast, co to samej gry, to naprawdę wybitna kontynuacja. I naprawdę jeden z nielicznych przykładów, gdzie metoda "więcej, lepiej, mocniej" zaowocowała grą o klasę lepszą niż poprzedniczka. Pamiętam, jak ogrywając Asasyny aż łapałem się za głowę, jak część pierwsza jest przeciętna gameplayowo, a dwójeczka wciągnęła mnie bez reszty na długie wieczory.
3:31 doceniam wstawkę, bo inaczej nie bylibyśmy w stanie sobie tego zwizualizować xD
Najlepszy Assassins!!! Ezio był magiczny!!! Ale najlepszym przykładem "wielkości" tej gry w każdym aspekcie było gdy przypadkiem w pracy skomentowałem szkic "Katedry Santa Maria del Fiore" jedynej z koleżanek, która z opadem szczęki podziwiała moją wiedzę zdobytą właśnie dzięki Assassin's Creed II.....
A materiał jak zawsze najwyższych lotów 😊
Gratuluję i podziwiam i pozdrawiam autora!!!
Tyle pięknych wspomnień związanych z tą grą... Dziękuję bardzo za rzetelny materiał i z niecierpliwością czekam na film opisujący Brotherhood, która do dzisiaj jest na szczycie mojej listy ulubionych części Assassin's Creed!
Arhn jak Ty mnie zaskoczyłeś w tym momencie ☺️
No i ta piękna muzyka Jespera Kyda...
Najlepsza czesc serii chociaz moze warto powiedziec ze to najlepsze 3 czesci serii. Naprawde to byl zloty czas tej gry a jak na owczesne standardy rozgrywka i fabula wciagaly. To zdecydowanie jedna z niewielu gier ktora na koniec pozostawia pustke - co dalej, co teraz ze soba zrobic, w co grac... i wtedy wiesz ze wspomnienia zostana z Toba na zawsze i nawet jak powstanie nastepca "to juz nie bedzie to samo" :)
A od tej muzyki w tle az kreci sie lezka w oku :')
0:41 chyba jeden z nielicznych momentów z całej serii przy których towarzyszą mi ciarki :)
W tej serii najbardziej podobała mi się nutka tajemnicy templariuszy, edenu i kosmitów z czasów współczesności.
Isu byli kosmitami?
@@wojciechkaminski5683"Ci którzy byli przed nami", to z tego co pamiętam zrobili ludzi bo ich planeta umierała. W trzeciej części Desmond bierze na siebie te klątwę co zabiła ich planetę i sam umiera. Nie pamiętam dokładnie ale coś takiego
Największą moją grową traumą jakiej doświadczyłem w życiu było zagranie w AC III po długim oczekiwaniu przepełnionym nostalgicznymi wspomnieniami z AC II i dodatków. Nigdy wcześniej ani nigdy później nie poczułem się tak rozczarowany i dotknięty (w negatywnym tego słowa znaczeniu jakąś grą). Następne AC jakie wychodziły mogły dla mnie już totalnie nie mieć w nazwie Assasinów, po rozczarowaniu III nie miałem żadnych oczekiwań od tej serii przy następnych tytułach, i w sumie dobrze, IV to bardziej piraci z Karaibów niż AC chociaż jako grę samą w sobie dość dobrze wspominam, podobnie Origins które nijak miało się do moich nostalgicznych wspomnień z częścią II to jednak obroniło się fabułą i okresem historycznym który mnie interesował.
Boże ale cudownie przygotowany materiał !!!
Ograłem część, gdzie akcja gry była we Francji (Unity). I to nie wtedy, gdy katedra spłonęła (grałem trochę wczesniej przed tym pożarem).
Wszystkie mechaniki, zbieranie, ubiory i zmiany ich kolorów identyczne. Od czesci 2 wszystko to samo XD
Assassin's Creed II to jeden z lepszych przykładów jak zrobić dobrą kontynuację świetnej gry. Po prostu napraw to co nie działało w poprzedniej części oraz ulepsz to co było świetne.
dokładnie, tylko i aż tyle, nie ma co naprawiać tego co działa, bo się tylko zjebie zazwyczaj
Fantastyczny materiał. Teraz wychodzi gra planszowa w wersji polskiej Assassin's Creed: Brotherhood of Venice 😎
Fajnie posluchac o takich antycznych grach.
Świetny materiał! Czekam z niecierpliwością na kolejny!
Przez granie w AC2 zmodyfikowałem swoją podróż poślubną, aby pojechać do Florencji i zobaczyć Santa Maria Del Fiore.
Po 10 latach znowu tam wróciłem. Polecam każdemu robi mega wrażenie nie tylko w grze.
ACII jest w moim top 3 Ever obok Wiedźmina 3 i GTA San Andreas. Na prawdę piękna gra z pięknym światem i historią kontynuowaną w dwóch następnych odsłonach.
AC1 to był przełom dla gier, AC2 to był przełom dla serii i jej zdecydowany peak. Później format się trochę opatrzył.
Jednak najbardziej mnie smuci to, jak zabił serie Prince of Persia - które to było pierwowzorem dla AC - pod względem combatu, parqouru itp.
Wielka szkoda, bo seria Prince of Persia była topką Ubisoftu - to jakie genialne gry oni robili przed 2010 rokiem (Rayman 2, Beyond good and evil no i POP) to jednak dwie zupełnie inne firmy.
Liczę kiedyś na serie filmów poświęconych serii Piasków Czasu.
Od tej części pokochałem assassin's i kocham do dziś 😢
ACII to było moje pierwsze spotkanie z Asasynami i gra, która zapadła mi w pamięć. Nie wiem jak wy, ale w Asasynach podobają mi się kreacje świata i to, że możemy się wspinać na Koloseum, Wieżę Eiffla, piramidy itd.
no ja nie wiem, kolejny super quality materiał w tak krótkim odstępie czasu, jak wy to robicie?
w ostatnich miesiącach panowie z Arhn bardzo mocno podkręcili tempo i bardzo was za to szanuje!
Podpowiedź: premiery nowych gier ze starych serii.
Co jak co, ale muzyka w tle to mistrzostwo świata
Bożeee… idealnie do spania! Jak ja kocham takie materiały na 20 minut i więcej. Mam je na dwa - trzy zasypiania😊😊😊
To ja mam już listę 50 filmów do zasypiania ale nie robię postępów bo zasypiam i nie pamiętam co było 😂
Myślałem że tylko ja tak robię
Najlepsza cześć, imo chciałbym remake ale na wypasie bo gra miała pełno miejsca na dodatkowe aktywności.
Dokladnie, najlepszy klimat ze wszystkich AC
Smutne jest to co zrobili z tą serią. Maszynkę do pieniędzy bez ,dodania ciekawej fabuły. Ostatnie parę tytułów nie mają podjazdu do pierwszych części oczywiście pod względem fabuły i opowieści.
Ta gra ma w sobie pewna magie. Najlepszy bohater ze wszystkich czesci. Troche zabraklo mi ciekawostek zza kulis - cos, co charakteryzuje wasze retro recenzje.
Przez całą długość muzyki z intra miałem ciarki z nostalgii 😊
Fajna historia :D ac2 dalej w moim sercu. Ale muszę przy okazji napisać, że ostatnio odnioszę wrażenie spadku jakości waszych tekstów, które czyta Redaktor Archon. Stały się bardziej płaskie i nienatchnione, jakbym czytał jakiś artykuł artykuł w prasie specjalistycznej. Mam wrażenie, że nie o to chodzi przy tworzeniu takiego kontentu, który w Waszym przypadku wcześniej nosił znamiona rozrywkowości i humoru. Pozdrawiam serdecznie:)
Jakiś przykład jak można było wykonać to lepiej?
Mam dokładnie te same odczucia, już myślałem, że ze mną coś jest nie tak i się robię zrzędliwy na starość
Osobiście wolałem jak arhon robił materiały bardziej na "spotkanie"
dobrze chłopak mówi, chociaż można wyczuć nutkę marudzenia
To była moja ulubiona część. Do czasu pojawienia się Origins. To aktualnie moja ulubiona część. Ze względu na miejsce akcji : Starożytny Egipt. Coś genialnego
Oj tak ziomeczku.
@@jakubolszewski8284za bardzo poszli w klimaty god of war. Mitologia? Ok, ale magiczny orez?...
@@KHRONOS2232 Dziwne, tak, ale dla mnie po prostu jeden z najciekawszych okresów historycznych, wystarczy mi Juliusz Cezar, i z automatu jedna z ulubionych części xD.
@@jakubolszewski8284 a mnie kreca klimaty pierwszego asasyna. Tak zwane light fantasy.
Czekam na materiał o moim ulubionym Brotherhood... :)
16:00 nienawidzę takiego działania producentów, gdzie na graczach połączenie z internetem, aby zagrać w grę, chyba chodzi o zbieranie danych, bo o cóż innego.
Najlepsza czesc serii dla mnie. Gra jest po prostu roznorodna i zrobiona z pomyslem od poczatku do konca. Jedynka na poczatku mnie oczarowała, ale w polowie gry po wykonywaniu non stop tych samych serii zadan zaczynala nudzic i nigdy jej nie ukonczylem.
Lubię 2 ale moją ulubioną częścią jest brotherhood
Moja ulubiona część, przechodziłem ją z 10 razy po premierze, Ezio also najlepszy bohater w serii
Brotherhood był jak dla mnie najlepszy, ale 2 dążę wielką sympatią. Generalnie w okresie wyjścia AC2 byłem mega fanem Ezio, nawet chciałem kiedyś zmajsterkować sobie takie skrytobójcze ostrza xD
brotherhood był krótki
@@makaroniks2305co ci mam powiedzieć, lubię krótkie gry. Moją ulubioną grą jest tytuł, który da się skończyć w 3-4h
Uwielbiam tą melodię z Assassina :D
Trylogia z Ezio jest świetna. Do tego stopnia, że od czasu do czasu do niej powracam
historia Ezio była świetna , AC II , brotherhood i Revelations kozaczek .
Ogralem na ps4 w tym roku. Dzięki za recke
Grałem w tą część, a już następne mnie nie urzekły, najlepsza odsłona tej gry!
Chciałbym zobaczyć podobny film o Brotherhood :)
Ja też ;)
Film o jednej z moich ulubionych gier, z jednej z moich ulubionych serii, od jednego z moich ulubionych Tworów
Jedna z najważniejszych gier w moim życiu
Tęsknię za czasami kiedy Ubi jeszcze się chciało robić coś nowego i świeżego Np: Prince of Persia (2008) pierwszy i drugi Assassin's Creed albo Far Cry 2 (gra ta nie jest idealna ale kurde ten silnik fizyczny i rozwiązania których ze świecą szukać w nowy grach AAA)
Tęsknię za tobą Ubi ❤.
Moje dzieciństwo jedna z ważniejszych gier w moim sercu ❤
fantastyczny film na pewno obejrzę jeszcze kilka razy 👍🏻 dzięki
To tłumaczy, dlaczego Ubi klepie "Far Cry" prawie bez zmian, mimo iż dwójka miała kilka ciekawych rozwiązań, które olali, bo trójka okazała się sukcesem :/
Patrzycie na dwójkę przez różowe okulary i nostalgię, ale obecnie tej gry nie da rady przejść bo jest nudna i sztywna.
Ostatnio postanowiłem ograć wszystkie części z serii, aktualnie jestem na 3 części i moim zdaniem do tej pory najlepsza część to 2 właśnie :D
Chyba jedyna część poza może jeszcze co najwyżej Brotherhoodem, która była robiona z pasją.
Najlepszy Assassin creed Najlepsza gra arcydzieło co tu duzo mówić
Kto ma ciary jak słyszy te muzykę?
Ja mam zawsze ciary jak to słyszę
Mi nawet staje.
Nostalgiaaa
Film wrzuciliście na dwa dni po tym jak pierwszy raz przeszedłem tą odsłonę.
4:31 pamiętny skok wiary QUAZA a raczej jego brak
Bez wątpienia jeden z najlepszych sequeli w historii. Skok jakościowy między pierwszą a drugą częścią jest przeogromny a sequel powstawał przecież w tak krótkim czasie. Kolejne Assasyny już nie miały takiej magii jak trylogia Ezio - trójka jest średniakiem z beznadziejnym bohaterem, Black Flag miał świetne pływanie statkiem i bardzo miło go wspominam, Unity robił wrażenie Paryżem ale był strasznie niedopracowany, Sindicate sobie odpuściłem a Origins to już tak naprawdę mix Assasyna i action RPG.
Najlepsz czesc serii, moja ulubiona.
Ja przygodę z AC zacząłem właśnie od tej części przez co później nie byłem w stanie przyswoić jedynki 😅
Miałem to samo. Przeszedłem, ale do tej pory to dla mnie najnudniejsza część serii.
Oj grało się na X360. Zdecydowanie najlepsza część serii, z najlepszym bohaterem, historią i OST (nie bez powodu Ezio's Family stało się tak naprawdę tożsame z całym Assassin's Creed, i jakaś jego wersja jest w każdej następnej odsłonie).
Nieprawda, gra jest nudna. Nie polecam
Tak po prawdzie dwójka miała jedną wadę - grafikę. Cienie były bardzo słabe i ząbkowały po obiektach w czasie dynamicznym, do tego słaby LOD ale to standard w tych czasach no i szaro-bura kolorystyka. W Brotherhood to poprawiono jak i wydaniu na nowsze konsole.
Ubisoft miał bardzo solidne podstawy i wycisnął z nich ile tylko się dało, naprawdę ciężko się do czegokolwiek w kontekście AC II przyczepić. Wzorowy sequel.
Zdecydowanie najlepsza cześć z całego cyklu. Ogólnie można napisać, że trylogia Ezio była najlepsza, ale jeśli miałbym wybrać konkretną, to pomimo pewnych dodatków w Brotherhood, czy Revelation - wybieram dwójkę.
Czekam na kolejne części ❤
Żadna muzyka z gry czy filmu nie daje mi takich ciar, jak ta z tej części AC, zwłaszcza z początku gry...
Assassin's Creed II jest według mnie najlepszą odsłoną serii. Chociaż klimatem AC1 wygrywa, to przez powtarzalność misji pobocznych strasznie się dłużył (ciekawe jak poradzi sobie AC Mirage). Ale powszechna opinia jakoby Brotherhood było lepsze jest śmieszna. Ostatnio ograłem znowu obie części: AC2: fabuła nadal wciąga, misje nadal bawią, bieganie po dachach sprawia świetną zabawę. Brotherhood: jak początek jest całkiem niezły, tak Rzym jest jakiś taki pusty. Może i są miejsca gdzie można pobiegać po dachach, ale stoją niżej od Florencji z AC2. Fabuła jest jakaś taka na siłę. Tak naprawdę jest trzech antagonistów, którzy są "jacyś"... z czego jednego puszczamy wolno, drugiego likwiduje trzeci, a tylko trzeciego mamy szansę potraktować ukrytym ostrzem. Cała reszta jest jakaś nijaka, szczególnie ta cała zgraja NPC, którymi możemy później sterować w multi (którego już wyłączyli XD). A najgorsze są te "wyzwania" potrzebne do 100% synchronizacji. Rozumiem czym miały być, ale są zrobione tak głupio, że aż głowa boli. Narzucanie danego stylu gry zawsze jest strzałem w kolano (np: Zlikwiduj cel ukrytym ostrzem"), niby jest to opcjonalne, ale gra pokazuje jakby było to wymagane. Szczególnie podczas Legowisk Romulusa, gdzie dostajemy dosyć wąski limit czasowy. I spoko, w AC2 było podobnie, chociaż limit czasowy w AC2 był obowiązkowy, a w ACB jest "opcjonalny", to w AC2 cel był prosty: z punktu A do punktu B w jak najkrótszym czasie. W ACB nie dość, żeby osiągnąć 100% synchronizację musimy biec jak na złamanie karku, to jeszcze w tych Legowiskach są nie tylko po drodze skrzynie ze skarbami (te można olać, jest pełno złota w grze), ale także Flagi Borgiów (które do ukończenia gry na 100% też są wymagane), a są one ustawiane w np. pobocznych alejkach. Zebranie Flag, oraz ukończenie poziomu na czas jest prawie niemożliwe, a na pewno nie za pierwszym razem. Misje w większości są zbyt nudne, aby je powtarzać po pięć razy dla tych głupich wyzwań, gdzie niekiedy potrzebujemy szczęścia, ponieważ niektóre wymagają by wrogi NPC był dokładnie w danym miejscu, inaczej się nie uda. Nie dziwię się, że od czasów Origins odeszli od tego pomysłu. Oby nie wrócili w Mirage.
AC II to dla mnie jedna z najlepszych gier w historii w jaką grałem. Jaka ta gra jest genialna, ta Florencja, Toskania, Forli, Wenecja, i te bieganie po dachach słuchając tej pięknej muzyki, no po prostu to było coś nieziemskiego, jak ja kocham tą grę. Soundtrack w tej grze jest epicki, w niewielu grach jak w tej każda muzyka jest na bardzo wysokim poziomie. Też śmieszy mnie to gdy czytam w internecie komentarze, że AC Brotherhood to najlepszy Assasyn z czym zgodzić się zupełnie nie mogę, ponieważ dla mnie AC Brotherhood to bardzo średnia gra a Revelations to niestety zupełna porażka. W Brotherhood czy Revelations wszystko było gorsze niż w AC 2, nawet takie rzeczy jak strój głównego bohatera. W Assassin’s Creed II to dosłownie wszystko zagrało, ta gra nie miała żadnych słabych stron. Trailery, soundtrack, klimat, postacie, fabuła, rozgrywka, w tej grze to po prostu jakiś kosmos. Ostatnim prawdziwym AC to był chyba AC 3, bo od kiedy Desmond zginął to ta seria już upadła. Nigdy nic już nie przebije AC 2, bardzo blisko był Black Flag i prawie mu się to udało. Zawszę jednak będę stawiał AC 2 na pierwszym miejscu, ponieważ była to gra w której było najbardziej czuć że jesteśmy Asasynami, w Black Flag niestety tego zabrakło, ale wiadomo coś za coś bo była to gra o piratach. Ubisoft według mnie dokonał i tak niemożliwej rzeczy jaką było stworzenie AC 4 Black Flag i postaci Edwarda Kenwaya, który był dla mnie drugim Ezio i wcale mu nie ustąpił. AC 4 Black Flag też był wybitną grą, ahh ten klimat karaibów i bitwy morskie, szukanie skarbów, bardzo mi się to podobało, ale tak jak już to napisałem, AC 2 po prostu nie da się przebić z tego względu że była to ogromna rewolucja w porównaniu z AC 1. Aż nie wiem jak Ubisoft umiał to kiedyś zrobić, ale w AC 2 mogę grać 1000 razy a i tak by mi się ta gra nie znudziła, to samo mam z wszystkimi grami Prince Of Persia. AC Origins, Odyssey czy Vallhala to jakieś popierdółki w porównaniu do AC2 niby mamy tam wielki otwarty świat, i sporo możliwości, ale te gry jakimś dziwnym sposobem nie wywierają we mnie takiej radości jak granie w AC 2. W AC 2 to mogę zbierać stale te skrzynki i inne rzeczy i w ogóle to mnie nie nudzi, a jak grałem w AC Origins to po jakimś czasie chyba po 30 godzinach, musiałem niestety usunąć z nudów grę. Ten strój Ezio z AC 2 to po prostu mistrzostwo świata, jak on pięknie w tej grze wygląda, a na drugim miejscu jest według mnie strój Edwarda który też jest bardzo fajny. W ogóle jak można było popsuć cały klimat AC to ja nie wiem, białe szaty to był znak rozpoznawczy tej serii, strój Edwarda nie był biały, ale jeszcze było czuć tego Asasyna, a teraz jak to wygląda np. w Odyssey xD. Jeśli się nie mylę to ostatnie dobre gry Ubi to Far Cry 3 i AC 4 Black Flag, od tamtego czasu ta firma nie potrafi nic ciekawego już wymyśleć, i stale powtarza to samo bez jakiejś iskry.
Cała "trylogia drugiej części" (tak wiem jak to brzmi xD) była mega, mimo ze kazda kolejna część, w zasadzie była dodatkiem do AC2.
Nie wiem czy to kwestia Settingu, samego bohatera, ale chyba jedynie BlackFlag zbliżył się chociaż troche do funu i chęci chłonięcia historii tej serii.
Ogolnie UbiSoft ostatnimi czasy mocno marnuje potencjał mitologii tej serii
kocham tą serie
O, moja ulubiona część AC
Archon jak coś wstawi to bez zastanowienia można odpalić i nigdy nie zawiedzie :)
Ta muzyka
(Prawie) najlepsza część serii (osobiście najbardziej przypadł mi Revelations), tak się powinno robić godne kontynuacje.
Swoją drogą, zagranie w dwójkę po nowszych częściach pokazuje, jaka ta gra jest mała. No i gra powstała w czarnych czasów PC, trzeba było czekać rok na jej wersję.
Revelations również mi przypadł do gustu, łącząc historie Ezio i Altaïra.
Moja ulubiona część ❤
Przy drugim Asasynie zawsze ubolewałem, że polski wydawca pokpił sprawę, rezygnując z polskiego dubbingu. W jedynce może i był on taki sobie, ale gdyby odpowiednio to zorganizować, mogłoby to wyjść równie dobrze jak w serii Uncharted.
Nowe filmy: wychodzą
Tymczasem ja czekający na "wyzwanie arhona: super mario bros 2 runda druga" ._.
Najlepszy tytuł.Mam platynę wbitą z tej części
Dobrze Cie słyszeć
Pamietam jak przed premierą black flag wyciekł screen z bayekem z origins a zobaczcie ile później wyszedł 😊
Dobre czasy, teraz nie ma czasów.
Piękna gierka i znów mam smaka zagrać 😂
Piękna gra. Rewolucja dla marki.
Prawda była świetna, fajnie wplatało wątek templariusze vs asasyni w prawdziwe wydarzenia. Generalnie mam wrażenie że lore świata próbowano budować tak do AC3, potem mieli wywalone lub robili to słabo.
Dwójka była bardzo dobra, ale niepotrzebnie robili z niej trylogię
Czy można liczyć na materiał poświęcony tylko Dezmontowi na przekroju wszystkich części?
Teraz czas na assassin's creed w pigułce.
W tedy ubi wiedział co robi
To pierwsza gra, w którą grałem 16h bez przerwy i później wyspać sie nie mogłem, bo miałem gameplay przed oczami 😂
Kiedy był nagrany ten materiał?
Na X360 robiła ta gra wrażenie oO
no to teraz czas na Assasin's Creed III
Swoją pierwszą konsolę kupiłem właśnie na premierę AC2. I zagrywałem się godzinami - przeszedłem chyba jeszcze więcej razy, niż wcześniej jedynkę. Choć uważam, że gameplayowo AC2 zestarzało się dość średnio - a na pewno gorzej niż chociażby Brotherhood - to jednak tego klimatu nie da się podrobić. Ciekawe, że to w Unity akurat da się najbardziej dostrzec próby wrócenia do korzeni i do motywów kojarzących się z AC2.
Szkoda że nie wspomniałeś o easter eggu "It's a me, Mario!"
Ezio , Master Assassin.
Zagrałem w jedynkę w roku premiery. Do czasów Mass Effecta Andromedy nigdy nie zdarzyło mi się tak zmęczyć grę, tzn. literalnie zmusiłem się do przejścia jej, by móc powiedzieć sobie "tak, przeszedłem, było gówniane i nudne" i nigdy więcej nie wrócić.
Niedawno spróbowałem AC Black Flag, jako że miała oceny sugerujące, że to najlepsza odsłona serii. Jezusku w niebiesiach, znudziłem się dosłownie po pierwszych dwóch godzinach. Skończyłem mając ukończone 4% gry a usuwając ją z SSD czułem się, jakbym zrzucił ciężki plecak.
Kompletnie nie pojmuję, jak to nudne, kaprawe guano może się sprzedawać od tylu lat.
Ja się odbiłem niedawno na prologu.
Włączyłem, chwilę pograłem, poszedłem spać i już nie włączyłem xd
W okolicach premiery AC1 zaś odbiłem się w połowie.
Może Unity mi bardziej podejdzie od Black Flag 😅
Najlepsza część.