To, że pacjent widzi kolor czerwony, a on jest np niebieski, nie jest urojeniem, a bardziej omamem - inaczej halucynacją. Urojenia mają ciąg logiczny, ale są absurdalne. Zdrowa osoba widzi ten absurd. Np włamano się do mojego mieszkania i zabrano pieniądze. Jest to teoretycznie możliwe. Ale jeśli ja wiem, że ta osoba nie posiada w domu pieniędzy, nie ma śladów włamania i nie daje sobie wyperswadować oczywistego absurdu (bo zawodzi u niej mechanizm oceny absurdalności przeświadczenia o rzekomym włamaniu), to to jest urojenie. „Sąsiad podtruwa mnie gazem”. Jeśli chodzi o widzenie rzeczy w innym kolorze, to nie klasyfikowałbym tego jako urojenia.
Dzień dobry :) jeżeli widzi „nie tak”, to rzeczywiście mówiłbym o omamach. Jeżeli zaś jest przekonany, że coś jest inne niż w rzeczywistości, brałbym to bardziej za urojeniowe przekonanie. Przykład podany przeze mnie to duuuże uproszczenie, ale staram się tutaj mówić jak najprościej. Dzięki w każdym razie za czujność :)
No dobrze a co Pan powie na temat osoby która oskarża wszystkich że jej kradną i uparcie twierdzi że tak jest.Jest złośliwa i agresywna ?
Czy urojenia mogą pojawić się u osób z zaburzeniem osobowości Borderline?
To może tym razem nagra pan filmik typowo o schizofrenii?
To, że pacjent widzi kolor czerwony, a on jest np niebieski, nie jest urojeniem, a bardziej omamem - inaczej halucynacją. Urojenia mają ciąg logiczny, ale są absurdalne. Zdrowa osoba widzi ten absurd. Np włamano się do mojego mieszkania i zabrano pieniądze. Jest to teoretycznie możliwe. Ale jeśli ja wiem, że ta osoba nie posiada w domu pieniędzy, nie ma śladów włamania i nie daje sobie wyperswadować oczywistego absurdu (bo zawodzi u niej mechanizm oceny absurdalności przeświadczenia o rzekomym włamaniu), to to jest urojenie. „Sąsiad podtruwa mnie gazem”. Jeśli chodzi o widzenie rzeczy w innym kolorze, to nie klasyfikowałbym tego jako urojenia.
Bardziej nawet pasuje do Pana przykładu definicja iluzji, ale podany przez Pana przykład na pewno nie może być klasyfikowany jako urojenie.
Dzień dobry :) jeżeli widzi „nie tak”, to rzeczywiście mówiłbym o omamach. Jeżeli zaś jest przekonany, że coś jest inne niż w rzeczywistości, brałbym to bardziej za urojeniowe przekonanie. Przykład podany przeze mnie to duuuże uproszczenie, ale staram się tutaj mówić jak najprościej. Dzięki w każdym razie za czujność :)
Czy jeżeli korzystam z DżiPiEsa, który po drodze mówi mi o lokacji kamer i radarów, to kto ma urojenia?