+1 Najłatwiej gdyby odkryła, że jej okumił ma wady jak każdy i że zakochała się w wyidealizowanym obrazie, co nawet mogłoby być podstawą do poprowadzenia tego odtąd w bardziej zdrowy sposób. Tylko, że chłop jest faktycznie panem idealnym. Nie ma wad charakteru jako takich. Ma za to trudną sytuację rodzinną, był izolowany i chce być raczej kimś zwykłym, ale z prawdziwymi przyjaciółmi, a nie wymuskanym ideałem. Tylko, że tego Marysia też nie widzi
Twoją wersję serialu oglądałabym bardziej niż wersję gdzie robimy z Adriena\czarnego kota debila, który zawsze pociesza biedronkę bo tylko ona może mieć depresję i tylko ona potrzebuje pocieszenia. Czarny kot jest bardziej tragiczną postacią niż ona moim zdaniem a jej dajemy więcej uwagi niż jemu a on jest ok będę wiernym partnerem który napewno nie ma jakieś depresji do wyleczenia. Czarny kot to moja ulubiona postać btw
Dokładnie, on ma wiele traum z dzieciństwa z którymi mógłby sobie radzić. Jest sporo dzieci które mają tylko jednego rodzica, mają kontrolujących rodziców, mają za dużo nauki albo nigdy nie miało bliskich przyjaciół i myślę, że miło byłoby gdyby mógły zobaczyć jak ktoś pokonuje te wszystkie przeciwności
Generalnie Tomuś sam podkreślał że chce żeby główną bohaterką była dziewczyna, i widać wyraźnie jak bardzo chce pokazać jaka to ona nie jest super Tylko że robi to w taki sposób że ludzie ją znienawidzili Czarny kot jest milion razy bardziej interesujący, wielowymiarowy i nieprzewidywalny Ale jako że jest chłopakiem to chuj nam w dupę, oglądacie jaka Marynata jest wspaniała i gardzi innymi, rządząc się na prawo i lewo
Racja, Adrien ma mnóstwo potencjału do bycia wulkanem emocji, a Marinette o wiele mniej i skupianie się głównie na niej wydaje się lekko sztuczne. I Adrien ma bardzo konkretny powód by być Czarnym Kotem, a Marinette jest Biedronką tylko z poczucia obowiązku (i tu mogliby zrobić motyw z tym jak się zwierza, że nie chce być bohaterką, ale czuje, że ma musi, a Kot ją przekonuje do innych zalet bycia Biedronką). Czarny Kot powinien mieć o wiele więcej czasu antenowego, a tu jest bardziej przedstawiany jak postać do bycia chłopakiem/dziewczyną dla głównego bohatera, czyli tu dla Marinette.
@@summerspring5930 tak, to chyba głównie przez to, że twórcy chcą zrobić z tego kreskówkę dla dziewczynek więc zawsze najgłówniejszą bohaterką będzie dziewczyna. Ale w tytule są oboje, a miraculum nie oglądają tylko małe dziewczynki które nie potrafią się utożsamiać z bohaterem bo to chłopak. Mam nadzieję, że twórcy przestaną traktować czarnego kota jako dodatek do biedronki
z drugiej strony sceny typu w polowie akcji, gdzie wielu ludzi moze stracic zycie typ se zdejmuje pierscien i sie obraza, bo coś, albo scena gdzie Adrien nie chce juz byc kotem, bo biedronka nie potrzebuje go do KAZDEJ misji i chce dac mu wolne, bo wie jak sama go potrzebuje i przez to, że kot już nie chce być czarnym kotem Marinette próbuje znaleźć nowego i jej scena jest przedstawiana jako żart, a jego jako bardzo poważna, nie mówię, że Marinette jest super, mówię tylko, że reżyser zepsuł każdą postać w tym uniwersum chyba dosłownie każdą
W trakcie oglądania twojego materiału w swoim ciele poczułem takie dziwne uczucie, które jest związane z czasami jakie towarzyszyły podczas sezonu pierwszego i drugiego. Chodzi mi o to, że chciałoby się wrócić właśnie do tamtych lat, gdzie po emisji sezonu pierwszego oczekiwało się na sezon drugi, analizowało się wszystkie nowe informacje, spoilery oraz tworzyło teorie (ciekawe, śmieszne oraz te głupie - patrz. "Gabriel to nie Władca Ciem" lel). Chyba ktoś tutaj zrozumie o co mi chodzi. To były najlepsze czasy z Biedronką i Czarnym Kotem. I nie, nie mówię, że te aktualne są jakieś złe (choć niekiedy takie szambo się odpierdziela, że szok i szkoda strzępić ryja), ale tamte miały to "coś". Coś czego niestety nie da się, ani podrobić, ani przywrócić. Ale to chyba efekt tego "początku". A co do samej fabuły serialu no to naprawdę rozumiem wiele osób i ich rozczarowanie, które związane jest z prowadzeniem przez twórców danej postaci, odcinka, czy samej głównej historii. Że uważają, iż serial stracił potencjał, który wcześniej posiadał, a teraz został zaprzepaszczony. I oczywiście, mają do tego prawo jak i również swoje argumenty temu towarzyszące. Dając przykład: traktowanie Adriena/Czarnego Kota po macoszemu, niekiedy głupie decyzje Gabriela, rozwój Chloe, zachowanie Marinette, i coś pewnie by się znalazło jeszcze. Ja muszę przyznać, że jest w tym jakieś ziarenko prawdy. Aczkolwiek każdy człowiek inaczej intepretuje dane sytuacje i mam też inne zdanie o niektórych rzeczach. Bo jeśli chodzi o mnie to nie pamiętam, żebym faktycznie poświęcał czas materiałowy na krytykę danych rzeczy (choć pewnie coś tam napomknąłem). Ale fakt! Też jest sporo rzeczy, które mi się w serialu nie podoba, czy denerwuje. I bardzo mocno ubolewam nad tym, że Miraculous jest kierowane w stronę dzieciaków. ($$$). Bo gdyby tylko Thomas mógł pokazać to co on wymyślił, a co nie jest ukazywane bo: Jeremy, TV, target, i cholera wie co jeszcze, to na pewno starzy wyjadacze jak i również starsza widownia (a jej jest naprawdę sporo i która powiększyła się od startu sezonu 1) byłaby bardziej zadowolona i mogłaby zmienić w jakimś stopniu swoje zdanie. Ale to chyba, bo wiadomo, wszystkim nie dogodzimy. Może istnieje jakimś innym wszechświat w którym wersja Miraculous przypadłaby każdemu do gustu? 🤔 A co do twojej to chętnie bym ją zobaczył!
@@anke_polarlion od czasu do czasu przeglądam kanały i rzadko co komentuje. A surreaktora znam i kojarzę właśnie z cracków o MLB. No i ze temat taki jaki jest to dołożyłem swoje 3 grosze 😂
Biedra i Koteł powinni rosnąć z widownią tak jak Potter i spółka. A widzę że w Miraculous jest większa stagnacja niż w Gwiezdnych Wojnach. Z tym zastrzerzeniem, że nawet w SW dostaliśmy wybitnie niestarwarsowego Andora, eksperymentalne i niekanoniczne Visons i wcześniej wybitnego Ostatniego Jedi oraz Łotra 1. Ja sama odbiłam się od serialu po trzecim sezonie. Odbiłam się za zmarnowanie i zniszczenie Chloé, za zmarginalizowanie Adriena/Czarnego Kota, za brak odcinków adrienocentrycznych, brak rozwoju innych bohaterów i złoczyńców, przekokszenie z mocami i zaprzepaszczenie własnego potencjału z pełną świadomością tego czynu. Miraculous jest jakiś dziwnym Evangelionem ale bez bio-mechów z dna kosmitów, golizny i bez grama artyzmu oraz psychologii postaci. Serio, Adrien jest takim Shinjim z Francji, bo jest podobnie bierny i apatyczny. Ale nie umie/nie chce się buntować, chce za wszelką cenę abrobaty ojca, ma przyjaciół, nie ma chingeowych momentów z dziewczynami i nie ma hi-tech walkmana. Mam tylko nadzieję że Miracoulus nie będzie się wlekł 26 lat XD. Chociaż sama nigdy nie byłam i nie będę evangelionowa ale oglądając wszystko rok temu w wieku lat 26 (serial, skrótowce True, End of Evangelion, 4 części filmów Rebuild of Evangelion) chciałam tylko żeby ten chłopak z walkmanem i okropnym ojcem znalazł szczęście w życiu a jego stary zrozumiał jak go skrzywdził i żałował tego. I w sumie to dostałam. I jestem zadowolona. Jest taka stosunkowo nowa japońszczyzna, Spy Family. Tam główny bohater, agent Zmierzch aka Loid Forger też jest pozornie ideałem. Jest świetnym szpiegiem z mnóstwem przydatnych umiejętności, inteligentnym człowiekiem, zna się na psychologii (może dlatego udaje/jest lekarzem psychiatrą), wręcz istnym ideałem męża. Ale Zmierzch/Loid nie jest taką Mary Sue. Jest tak dobrym kłamcą że uwierzył we własne kłamstwo, czyli nieprzywiązanie się do swojej "fałszywej" rodziny stworzonej tylko po to by zbliżyć się do jednego polityka, który potencjalne może wywołać wojnę z jego ojczyzną. Loid dopiero uczy się podejścia do dzieci, wszysko analizuje pod kątem typowej paranoi szpiega, jest trochę niecierpliwy wobec córki, ale przede wszyskim jest totalnie zamknięty emocjonalnie i że jego odrzucenie szczęścia osobistego na rzecz ochrony pokoju pozornie będzie trwać wiecznie. Pozornie, bo już od pierwszego rozdziału/odcinka podświadowie wie że tęskni za rodziną, którą życie czy raczej wojna odebrały w dzieciństwie. Loid ma wiele traum ale tam widać że idzie do przodu. No i bądźmy szczerzy, nawet najbardziej chloiowate postaci jak Yuri i Fiona powolutku się zmieniają na lepsze. No ale autor, Tatsuya Endo był na psychologii, ma doświadczenie z pracowania u autorek shojo/josei mang i sam pisał ciężkie rzeczy. Spy Familiy powstało trochę na zasadzie spróbowania stworzenia czegoś lżejszego niż dotychczasowe prace. Pomimo bycia kwintesencją szpiegowsko-rodzinnego komediodramatu akcji, w Spy Family widać psychologiczny rozwój postaci
Mam wrażenie, że twórcy przez pierwotny sukces serialu, po tym wielkim "bum" popularności, chcą jak najdłużej przeciągać akcje bo ✨ pieniążki ✨. They are gonna milk it dry.
To samo było z Winx. Początkowo serial miał mieć 3 sezony i film. A oni to ciągną i ciągną, że już sami się pogubili w zasadach rządzących światem jaki wykreowali.
To ja przedstawię swoją listę problemów z Miraculous. Treść zawiera spojlery. 1. Początkowo całość bazowała na ideii balansu. Marinette: twórcza i kreatywna, ale też niesamowicie niezdarna, niepewna siebie i nieśmiała. Więc dla balansu potrzebuje Tikki, która ją motywuje, wspiera, a jako Biedronka potrafi wymyślić superskomplikowany plan w kilka sekund. Adrien: musi być poważny przy ojcu, wiecznie kontrolowany i pod presją bycia idealnym. Dla balansu potrzebuje Plagga, który podpuszcza go do przeciwstawiania się, a jako Czarny Kot może się wygłupiać i wydurniać. Alya: marząca o byciu dziennikarką, wiecznie szukająca prawdy. Dla balansu jej kwami, Trixx daje moc iluzji. Nino: ten który jako złoczyńca wysłał dorosłych, aby dzieci mogły robić co im się żywnie podoba, dostał moc ochrony. Chloe: samolubna, egocentryczna, dla balansu potrzebuje miraculum, aby działać na rzecz większego dobra. W głównych złoczyńcach widzimy, co się dzieje gdy ta równowaga zostaje zachwiania. Gabriel i Nathalie, którzy i tak kontrolują Adriena, ale też ciągną za sznurki w biznesie modowym, mają kwami odpowiadające za kontrolowanie emocjami i ogólnie innymi. Cała ta koncepcja jest widoczna q pierwszych dwóch sezonach, a potem... Coraz mniej, rzekłabym nawet, że wcale. 2. Nowi superbohaterowie są mocno na siłę. Początkowo Rena Rouge, Carapace czy nawet Queen Bee, byli potrzebni na konkretne misje, bez ich mocy Biedra i Kotek nie pokonaliby złoczyńcy. W 4 sezonie... W ogóle nie czuło się tego sensu. Tak jak uwielbiam design Purple Tigress, tak jej rola kompletnie była zbędna. To samo z odcinkiem gdzie grali w piłkę nożną. Kompletnie zbędne postacie, które były tylko po to, aby pokazać na szybko jakie są moce reszty kwami. Meh. 3. Nowi superbohaterowie nie budzą żadnych emocji. Alya jako superbohaterka? Świetne, zawsze pasjonowała się nimi, marzyła o tym. Chloe? Jeszcze lepiej! Była zafascynowana Biedronką, chciała być taka jak ona. A reszta? Meh. Ani to nie było ich marzenie, ani nie wzniosło zbytnio wiele do fabuły. 4. Brak konsekwencji z ujawnienia tożsamości. Początkowo było jasno powiedziane, że nie można dać ponownie miraculum gdy znana jest tożsamość użytkownika. Stąd też cały wątek Chloe jako Queen Bee. 4 sezon? Dwa odcinki, gdzie Gabryś próbował to wykorzystać i temat olany. AHA. 5. Zmarnowany potencjał postaci. Lila: jej postać jest bezużyteczna. Wywalcie ją i tak naprawdę nie wpłynie zbytnio na fabułę. A była pierwszą osobą, która znienawidziła Biedronkę, a potem wkręciła się w łaski Gabrysia. Do tego pod koniec 4 sezonu doszło do najgorszego możliwego scenariusza dla Marinette- sojusz z Chloe. OGROMNY potencjał postaci. Stażnik Miraculi (nie pamiętam nawet jak mu jest): poznaliśmy go jako ostrego typa, który groził konsekwencjami gdy Biedra zrobi choć jeden błąd jako strażniczka, a na początku 5 sezonu kaja się przed nią. WIELKI STRAŻNIK pada na ziemię przed nastolatką XDDD Luka i Kagami: cały sezon podbijali do głównych bohaterów, by cały związek trwał jeden odcinek. Aha, dobra, super. Przecież to można było lepiej pociągnąć, co prowadzi nas do kolejnego punktu 6. Słabe prowadzenie historii. Nie znamy właściwości wszystkich eliksirów- wiemy tylko o właściwościach wodnych, lodowych i kosmicznych. A reszta? Całe 3 sezony bazowały na tym samym schemacie, jedynie finały były konkretne. Trochę lepiej się zrobiło dopiero w sezonie 4. Piąty na razie trzyma się nieźle, ale to chyba nieco późno, prawda? Nadal mało wiadomo o tym co się wydarzyło z Emilie, jakie są powiązania rodziny Agreste z rodziną Bourgeois, czy matką Kagami. Nathalie po używaniu uszkodzonego miraculum jest niepełnosprawna, ale Gabriel używał sobie dwóch i jakoś nic mu nie jest- a była informacja, że to niebezpieczne. A, jeszcze często drugie Miraculum nawet nie było używane. Także... Po co? Postacie ogólnie słabo myślą- Felix jedynie tam używa mózgu. Ja wiem, że to bajka dla dzieci, jednak naprawdę, tyle opcji i okazji zostało przeoczonych lub pominiętych, że to aż razi w oczy. Znalazłoby się tego więcej, jednak to są takie najbardziej rzucające się w moje oczy rzeczy.
Komentarz zawiera SPOILERY. Powiem Ci, że warto obejrzeć 4 sezon. Są tam już bardziej pokazywane konsekwencje pewnych czynów np tego że Mari jest strażniczką. Finał sezonu też przynosi coś co dużo miesza w serialu. Jasne, są rzeczy które mniej i bardziej mi się podobały w sezonie ale nadal było dużo rzeczy urozmaicących zwykle odcinki. Odnośnie tożsamości super bohaterów też są poruszane tam te wątki oraz fakt jak skończyła Natalii po korzystaniu z uszkodzonego miraculum. Więc wiem że to głupio brzmi ale myślę że serio warto obejrzeć
Zdecydowanie się zgadzam, że warto. Dla mnie jest to póki co najlepszy sezon. Bardzo dużo się dzieje, zwroty akcji, nie wszystko jest "cukierkowe", no i te teorie o Adrienie bardzo bym chciała, żeby się okazały prawdą :D
Moja historia z miraculous(w sumie podobna, także, tak. Nie jesteśmy w tym sami xD) : wciągnięcie się>szczera frustracja i poirytowanie>kompletny bram zainteresowania i obojętność>tworzenie własnej fabuły w postaci au i różnych artów
Cieszę się że ktoś w polskim fandomie się wypowiada o takich rzeczach ^^. Zwykle siedziałam na forach anglojezycznyczchy ( yt,tumbler itd) jak by naprawiali fabułe. Twój koncept jest świetny ^^ czekam na wiecej takich dyskusji Problem z Miraculous ma pełno takich filerów które nie maja zwiazku z fabuła i jak traktuja postacie ( szczególnie Chloe,Lila, Kagami itd) że zasługu na wiecej uwagi i budowy a nie od tak pokazane i zapomniane
Zgadzam się w pełni z twoimi argumentami. Pamiętam jak po raz pierwszy widziałem ten serial i mówiłem o nim, trochę prześmiewczo, że ten serial ssie i wpadałem w wielki rant na ten temat. A teraz......uważam, że serial jest ok, ale mógłby być znacznie lepszy. Ja byłbym dał te rzeczy by go ulepszyć: -Niech ofiary Akumy mają jakieś PTSD albo żale za to co zrobili gdy byli złoczyńcami, jedyny odcinek gdzie jest coś takiego to "Zombuziara" a w innych nie ma. -Niech wydarzenia i walki wpływają na opinię publiczną o superbohaterach. Może nawet zrobić coś podobnego do Historii Cadmus z Justice League Unlimited, gdzie rząd zaczyna obawiać się superbohaterów i szykują się na najgorsze. -Niech bohaterowie próbują złapać Władcę Ciem, a nie czekać na kolejny atak. -Niech bohaterowie od czasu do czasu walczą ze zwykłymi złodziejami i przestępcami (np. jak rabują bank, albo jak jakieś zbiry uciekają z więzienia) , a nie tylko z super napakowanymi złoczyńcami, a super złoczyńcy niech mają mniejszy power level by bohaterowie mieli szansę pokonać ich bez mocy Biedronki. - I najważniejsze.....NIECH PRZESTANĄ ROBIĆ WIELKI DEAL O TO, ŻE CZARNY KOT NIE MOŻE ZNAĆ TOŻSAMOŚCI BIEDRONKI! Batman I Superman znają swoje cywilne tożsamości i jakoś problemu nie ma...to dlaczego tu jest......nie mam pojęcia. To są moje propozycje, jak zawsze spoko video Surreaktor😉
21:52 Może i wątek Nathalie jako Mayury u boku Władcy Ciem był ciekawszy niż taki Gabriel z dwoma miraculami, ale chcę tylko nadmienić (co nie będzie wsumie żadnym spojlerem ,bo już w 3 sezonie było to pokazane) ,że Nathalie rozchorowała się po używaniu miraculum pawia, gdyż było ono uszkodzone i zwyczajnie w 4 sezonie nie jest już w stanie go używać. A nie powiem ci dlaczego Gabriel będzie mógł go używać pomimo faktu tego że jest uszkodzone bo to był by spojler z 4 sezonu XD (i tak rozumiem, że niby można by było zrobić to tak żeby ona jednak nie była chora, ale wydaje mi się, że takie pokazanie iż posiadacz odczuwa w swoim ciele uszkodzenia tego miraculum jest czymś całkiem ciekawym) A tak wgl to polecam ci bardzo 4 sezon. Myślę, że pozytywnie się zaskoczysz (zwłaszcza finałem) ,bo na prawdę jest to coś BARDZO odbiegającego od poprzednich sezonów A 5 to już wgl będzie totalny kosmos sądząc po tych dwóch pierwszych wyemitowanych odcinkach i zwiastunach
7:00 z tego co pamiętam Mari ma listę z zaakumanizowanymi postaciami (chyba w odcinku pan gołąb 72 4 sezon) gdzie była pokazana taka tablica korkowa z tymi postaciami i Mari mówiąca, że Ramier jest 72 raz zaakumanizowany. WIĘC LEPIEJ PÓŹNO NIŻ WCALE Edit: Ogólnie imo miracula są za op, a brak im balansu, bo z jednej strony masz koguta, KTÓRY DAJE CI MOŻLIWOŚĆ NADANIA SOBIE KAŻDEJ MOCY LIKE DAMN, TO JEST NAJMOCNIEJSZE MIRACULUM, A GABRIEL JE MA. A z drugiej strony masz psa, który daje ci możliwość aportu, co jest baardzo nieuniwersalne. trochę żal Kolejny Edit: najlepiej by było, żeby po prostu zamienić villanów ze sobą i niech Mayura będzie main złoczyńcą, a Gabriel tym pomagierem (do tego jednak trzeba by zmienić całą fabułę) albo niech zamienią charaktery (w sensie logiczne myślenie Mayury) villanów ze sobą Kolejny Edit, bo wsm czemu nie: Co do strażnika nie miał kompletnie powodu by się ukrywać przed Mari, a Tikki jak na prawdziwą Deus Ex Mahinę przystało wywala z tekstem o strażniku. + za kreatywność, bo mało osób myślało o ,,pożyczaniu’’ przez mistrza miraculi - za pominięcie kota. Z drugiej strony czemu kwami normalnie mogą mówić o strażniku (bo o swoich właścicielach nie mogą), bo Gabriel o tym wiedząc mógł po prostu przycisnąć Nooro. Mój pomysł jest, żeby po prostu nie pokazywać, a on będzie takim Aniołem Stróżem Mari i będzie dawał jej różne rzeczy, dopóki w 3, 4 sezonie nie zostałoby to wyjawione, że ON ISTNIAŁ. To wszystko, skończył mi się filmik, więc nie mam co komentować xd
Czekaj, czekaj, czekaj. Chwila. 😑 Jeśli miraculum Koguta może dać każdą moc, a WC je ma, to czu po prostu nie wymyśli sobie czegoś co np. teleportuje mu miracula Biedry i Kota lub czegoś co może je zastąpić? Jakby serio. Jeśli jego celem jest obudzenie/wskrzeszenie (nie pamietam czy ona żyje czy nie) jego żony, to nie wystarczy mu coś co na to pozwoli? Jakiś amulet, pierscionek cokolwiek (najlepie żeby nie dało sie tego łatwo ściągnąć np.przez kieszonkowca). Po co odrazu moc zmieniania rzeczywistości?
Co mnie jeszcze zdenerwowało to to, że czarny kot w pierwszym sezonie interesował się bardziej odkryciem tożsamości biedronki, niż samego władcy ciem. To, że czarny kot/Adrien jest zepchnięty na margines serii i w sumie pomimo, że jest głównym bohaterem często się tego nie czuje, to to już wiemy i jest to przykre. Co do takiego niby-złego-niby-nie to mamy Feliksa, który jak na razie jest jedyną myślącą osobą w tym serialu. Nie działa ani dla dobrej ani złej strony, patrzy, gdzie są dla niego korzyści, jest przebiegły i co najważniejsze - myśli haha. Co jeszcze mnie zastanawia, to dlaczego Alya nagle poznała tożsamość swojego chłopaka? Domyśliła się? Well, gdyby czarny kot połączył choćby charakter biedronki i Marinette już w 1 sezonie wiedziałby kim jest. Historia miraculous jest dość płaska, tak samo większość postaci w tym uniwersum. Co do odcinków specjalnych, tam też była możliwość, żeby choć trochę pomyśleć nad tym, kim jest władcą ciem, albo kim są bohaterowie. Bo w końcu został zakumanizowany ktoś spoza Paryża, akurat podczas wycieczki. Wszystkie inne postaci, nie tylko główne, są bezmyślne, nie starają się domyślić nic a nic kim ewentualnie mogą być obrońcy Paryża. Rola Alyii i jej biedrobloga miała trochę sens, przynajmniej ktoś próbował szukać poszlak. Co też jest denerwujące to to, że Marinette w 4 sezonie nagle postanowiła powiedzieć swojej najlepszej przyjaciółce swoją tożsamość, której chroniła jak niczego innego. Ale czarnemu kotu nie mogła nic wyjawić, przecież skończyłoby się to fatalnie gdyby akurat on się dowiedział. W jednym odcinku właśnie w 4 sezonie twórcy pokazali, co by się stało, gdyby doszło do ujawnienia tożsamości bohaterów. Według mnie było to strasznie naciągane, bo ryzyko ujawnienia jest takie samo nie ważne komu się to powie. A to, że Gabriel domyślił się nagle kim jest biedronka po prostu podsłuchując rozmowę swojego syna było strasznie naciągane, żeby tylko wpoić widzom, że "to niebezpieczne". Miraculous naprawdę miało potencjał na początku, żeby przemyśleć fabułę, wprowadzić zmiany. Choćby nawet w drugim sezonie. A teraz nie ma sensu, bo wszystko, co do tej pory oglądaliśmy nie miałoby za bardzo sensu. W ogóle pierwotnie miraculous miało być serią anime. Zagłębiam się w historię i miała być ona dużo ciekawsza, mroczniejsza, Feliks (nie Adrien) był dużo lepiej napisany, tak samo historia jego miraculum, Marinette nie była strasznym, niezdarnym simpem i stalkerem, była odważna i właśnie do tamtej Marinette pasowała osoba biedronki, nie do tej, którą widzimy w serialu
Ja mam głownie problem który jest obecny w WIELU dzisiejszych serialach (nie tylko animowanych). Brak jest współpracy bohaterów. Nie, nie chodzi mi tu o proste "Ty idż tam a ja tu". A o epickie wspolne używanie swoich dobrych i złych stron/mocy w walce. Brak interakcji gdzie bohaterowie dzielą się planami z innymi to tez coś co IMO jest ważne a bardzo często zostaje zepchane na "głowna osoba mowi plan, reszta słucha". NIECH KTOŚ POWIE MC ZE JEGO PLAN JEST DEBILNY
Kusi mnie, by napisać Miraculum od nowa na podstawie twoich pomysłów Kij, że sam pierwszy sezon zajmie mi w ciul czasu, ale to jest genialne EDIT: CIUL, ROBIMY TO
@@Warchlaak Spróbuję się za to wsiąść, ale co z tego wyjdzie nie mam pojęcia (nie wiem nawet czy to kiedykolwiek skończę xd) w razie czego będę pisać, bo najprawdopodobniej wstawiac to będę na Wattpada
gdyby lila była płomnikiem i wiedziała by o tym , to specjalnie doprowadzałaby do sytuacji w których ludzie byliby akumatyzowani.poczym zbierałaby informacje o nich na przykład włamując im się do domu.w taki sposób lila gdy podstępem zabierze wc miraculum będzie mogła szantarzować tych ludzi ujawnieniem ich sekretów ,co by pomogło jej w wymuszani w nich negatywnych emocji.mówiąc o materiale,bardzo trawne argumenty
Obejrzałem cały 4 sezon i 2 pierwsze odcinki 5 (kolejne odcinki będą dopiero od drugiej połowy października), więc pozwolę sobie wytykać nowe błędy twórców, ale też rzeczy, które ty wytknąłeś, ale już coś z tym zrobili w 4 sezonie. SPOILER do sezonu 4 i 5, szczególnie do finału sezonu 4 Ulepszanie mocy zostało poruszane w 4 sezonie. Biedronka i Kot cały czas mają ograniczony czas na używanie mocy (chodź według mnie tłumaczenie że mają za mało siły na zasilienie mocy kwami jako nastolatkowie ma sens), ale Biedronka przeczytała w tej książce Mistrza Fu, że posiadacze miraculum sami ustanawiają bariery. To znaczy, że Biedronka ma miraculum tworzenia, przez to wytworzyła sobie moc tworzenia talizmanów, które nie pozwalają na akumizowanie osób z tymi talizmanami. Jedyne co to Gabriel dowiedział się o tych talizmanach po tym jak jeden z nich dostał i też ulepszył swoje mocy i tworzy giga akumy, które nizszczą talizmany. W 1 odcinku 5 sezonu jest pokazane, że Gabriel tak bardzo nie dba o rodzine. Teraz spoiler do finału sezonu 4 - Felix przechytrza Biedronka i kradnie jej jojo, wymienia się nim z Gabrielem przez co Gabriel ma wszystkie miracula oprócz Biedronki, kota i pawia (Felix je zatrzymuje). Gabriel cofnął się w czasie i nic go nie powstrzymało przed tym by uratować żonę, ale mimo wszystko chciał powtrzymać Biedre. Na koniec odcinku powiedział wszystko Natalie i ona mu wytknęła, że jest szaleńcem i nie zależy mu na ratowaniu żony, tylko ma obsesję na punkcie Biedry i Kota, przez co Natalie odchodzi. To wszystko może tłumaczyć, że tak nie dba o bezpieczeństwo Adriena. I ogólnie to lubię pomysł z tym rozwojem postaci Gabriela i zrobienia z niego wręcz psychopatę, a Natalie obrócić przeciwko niemu, bo w jednym z trailerów widać, że ona zaatakuje Gabriela. Lila w sezonie 4 nie dostała niczego oprócz jednej sceny w finale, ale w sezonie 5 się to chyba zmieni. Gabriel zastępuje Natalie matką Kagami i razem z nią tworzy serię pierścionków z takimi wyświetlaczami, którymi będzie mógł chyba kontrolować mieszkańców lub coś w tym stylu. I żeby zareklamować te pierścionki to użyje Adriena i Lili jako modeli, więc będą mieli z sobą kontakt. Co do Nuru to teraz gdy Gabriel ma praktycznie wszystkie miracula, to raczej nic więcej nie dostanie do swojej roli. Ale nawet jeśli nie ma to zbytnio sensu. Nuru mówił Gabriela o mocy miraculi, bo myślał, że jest dobry, a potem nic nie mówił właściwie, a sabotażować WC nie miał jak. Jedyne co mógł zrobić to użyć mocy samemu, co by spowodowało jakąś katastrofę. To teraz czas na moje problemy: Nowi bohaterowi W 2 sezonie było ich 3 - fajnie W 3 było trochę więcej - ok W 4 - koszmar Z powodu tego, że Marynata straci wszystkie miracula to twórcy na siłę chcieli dać każdemu miraculum. Przez to w jednym odcinku mamy Vesperie, odcinek przerwy I potem są 3 odcinki pod rząd z nowymi bohaterami. I potem jest jeszcze gorzej, bo w chyba 23 odcinku jest aż 4 bohaterów i żaden nie ma transformacji tylko dostali je bo tak. W ogóle to w Crocoduel Juleka dostaje miraculum tygrysa, tylko że jej moc była właściwie nie potrzebna, mogli być sami albo użyć pancernika lub kogoś innego. Na początku nowi bohaterowie to było coś większego, a dla Chloe specjalnie poświęcili 2 odcinki o tym. Teraz po prostu je dawali. Najprostszym sposobem byłoby po prostu żeby było mniej miraculi. Jedyny problem to, że miracula są bazowane na chińskich znakach zodiaków, więc by brakowało paru. Moce wywołane przez te magiczne ciasteczka: W 2 sezonie były 2 nowe moce - wodna była fajna, a lodowa nie miała sensu (według serialu posiadanie łyżew do moc, mogli dać że moc to tworzenie lodu, a łyżwy to tylko dodatek stroju). Potem w odcinku w Nowym Jorku i chyba w 22 sezony 4 pojawiła się moc latania/kosmiczna. Nawet nie dostała transformacji. Inaczej mówiąc twórcy stworzyli wątek po czym go nie kontynuowali. Mam małą nadzieję, że skoro nie ma miraculi to w sezonie 5 te moce powrócą. Strażnik Su-Han: W 3 po tym gdy pokonali tego emopotwora jedzącego miracula powróciła świątynia i jej mieszkańcy. W 4 sezonie pojawia się Su-han czyli wielki strażnik szkatułki. Odcinek z nim jest fajny I ma sens, I pod koniec Su-han mówi, że jeśli Biedronka zrobi 1 mały błąd, to zabierze szkatułkę i wybierze nowych bohaterów. Sensu nie ma wszystko poza tym. Nie pojawia się przez cały sezon, po czym nagle pojawia się w odcinku 22, który jest odcinkiem 100 całego serialu i miał być jakiś ogromny I cudowny, a jest najgorszy z wszystkich stu i czemu jest okropny mogę cały esej napisać. Ale w skrócie Su-han chce żeby Biedronka wiedziała kto jest czarnym kotem, bo jest strażniczką i ma to perfekcyjny sens, ale serial chce wmówić nam inaczej i pod koniec odcinku Biedronka mówi że to Su-han nie ma racji i on się z tym godzi. Czyli wprowadzają postać, która może sprawić, że akcje Biedronki będą miały konsekwencje, a zamiast tego próbują nam wmówić, że biedronka ma rację i jest dobrą strażniczką (Spoiler - nie jest). Obsesja Marynaty na punkcie Adriena: W skrócie powinna się skończyć po 2 sezonach, a oni ją kontynuowali. W 4 sezonie nawet nie wiedzili co zrobić żeby Biedronka mogła być na miejscu zaakumizowania czyli domu Adriena gdzie była elegancka impreza, więc zrobili, że Marynata znowu jest stalkerem I udaje kelnera. W 5 sezonie z trailerów wychodzi, że Marynata wymusi na sobie nie kochanie się w Adrienie, ale Adrien się zakocha, co jest jeszcze głupsze. Ale ponoć mają być już pod koniec tego sezonu ze sobą, więc może się skończy ten cyrk.
Logika bardzo prosta. Logiczne posunięcia = rozwój fabuły Rozwój fabuły = posuwanie historii do przodu Posuwanie historii do przodu = zbliżanie się do końca historii A koniec historii oznacza, że nie mogą już robić kolejnych sezonów, będących klonami poprzednich, z delikatnymi zmianami. Miraculum to kopalnia pieniędzy i będą w tej kopalni kopać tak długo, aż nie wydobędą z niej ostatniego grosika. Prawdopodobnie kiedy już produkcja przestanie być opłacalna, to ostatni sezon zamkną czymś w stylu "Teraz zabierzemy wam wasze śmieszne spinki i pierścionek. Stracicie wszystkie wspomnienia z nimi związane. Znowu będziecie żyć jak normalne nastolatki." i dosłownie zatoczymy koło. Może z wyjątkiem tego, że Adrien jakimś cudem nagle zacznie dostrzegać marynatę i się w sobie zakochają. Ale na ten moment? Nie liczyłbym na żadne rewolucje w fabule. Będzie ona stała w miejscu, karmiąc fanów odcinkami gdzie miasto zostaje rozwalone przez złoczyńcę, któremu rano zepsuł się odkurzacz i teraz jest PRZERAŻAJĄCYM ODMIRACULACZEM, a potem Marynata pokona go łyżką i zrobi rewind. Smutne to, no ale biznes. Zwłaszcza, że to odcinki robione hurtowo.
Gdyby te rzeczy były wprowadzone, to na pewno serial byłby ciekawszy :D Mnie wkurza to, że to jest ,,Miraculum: Biedronka i Czarny kot" ale za mało w tym jest Czarnego Kota, którego moce są totalnie mniejsze niż Biedronki, a ich miracula niby są na równi xd
Biedronka: może stworzyć każdy przedmiot dzięki któremu obróci walke na jej korzyść, może naprawić wszystkie zniszczenia, jest jedyną bohaterką która może zneutralizować akume Czarny kot: ,,Eee... mogę zniszczyć jeden przedmiot xD"
@@JanTft czarny kot jest głównie kontra na moce biedronki on może zniszczyć to co ona stworzy. Po nie kat może pecha przynieść ale nie wiem czy w końcu pozbyli się tego pomysłu. No i animacja sugeruje ze ma kontrolę jak ma się co zniszczyć. Ale fakt jakoś nie pokazują zbytnio tego.
Ich moce sa na równi tylko oni strasznie nerfią biednego kota. (Co jest smieszne, bo jak widzielismy kilka razy by naladowac pierscien wystarczy dac Plaggowi żarło). Ale tak jest zawsze w kreskowkach. Moce ognia niby sa OP i dlatego kurna nikt nie moze ich uzywac tak jak sie powinno.
@@kirmarks02 tak, i jeszcze może zabić swoimi mocami akume (odc. Biały kot)także narracja w tym serialu że bez biedry nie mogą pokonać złolii i tylko ona ma moc która uniemożliwia rozprzeszczeniunie się akum jest głupia. Generalnie wydaje mi się że serial na siłę chce podkreślić jaka to biedronka to nie jest wspaniała i niezwykła.
W czwartym sezonie mamy krótką scenkę sugerującą, że Lila ma mało uwagi od matki, więc kwami, aby inni jej ją dali (w sensie uwagę). Wciąż jest absolutnie beznadziejna i bezużyteczna. Poruszę przy okazji inny temat: Chloe. Ona jest uznawana przez Astruca za nienawracalną i nie mająca nigdy żadnych planów na redemption arc. Za zło absolutne, które chce tylko niszczyć, które można tylko pokonać, ale nie zmienić. Serio? Mamy tu gościa, który terroryzuje psychicznie swojego syna i nie ma problemu go bić podczas walk, nastolatkę kwamiącą na potęgę, pomagającą mu w ten sposób oraz kobietę patrzącą na to wszytsko przez palce. Ale nie, przyklejanie gumy do siedzenia koleżanki - to jest prawdziwe zło. Przypomnę tylko jak Chloe dorastała i zmieniała się na lepsze w drugim sezonie, cały trzyczęściowy odcinek Wojny Królowych o tym jest. A później Thomas zrozumiał, że będzie trzeba więcej pieniędzy wydać na scenariusz, zwłaszcza na motywy złoczynców, bo Chloe przestałaby być wredną blondynką. Wszystko zaprzepaszczone. Lila jest wszystkim tym, czym Chloe nie jest (choć zdaniem Astruca jest inaczej). Ma backstory uzasadniające jej zachowanie, nikt nie chce jej nawrócenia, odrzuca pomoc innych. Jest też mniej stereotypowa. Jedyny problem z nią jest taki, że te kwamstwa są tak nierealne. Naprawdę nikt, w całym Paryżu, łącznie z czternastolatkiem budującym roboty i młodą reporterką (Alya) mówiącej, że dobry dziennikarz sprawdza źródła nie skapnąłby się? Nie mówię, że Chloe jest dobra. Jest wredna, wyniosla i egocentryczna, ale nie jest zła. Zwłaszcza w zestwawieniu z Lilą, bo co też ważne, im bardziej zawiesza się poprzeczkę, im "źlejsze" postacie się nam zapoda, tym szybciej taka Chloe, czy inny Pettigrew, spada w odmęty zapomnienia.
Jeszcze nie obejrzałem całego (będę na bieżąco edytować), ale do kilku rzeczy już się odniosę np to, że mari ma listę osób, które zostały zakumizowane co więcej ma tam nawet liczbę ile razy kto został opętany akumą, co do zmian między sezonami i ich skutki to też się pojawiają np mistrz fu i utrata pamięci (niezwykła biedronka nie podziałała), alya się dowiedziała kim jest biedra i współpracują, są pierścienie sojuszu czy jak to się nazywało, które dają złoczyńcom miracula, a raczej ich moce, strata wszystkich miraculi, pojawienie się szkatułki, lepszy szczęśliwy traf biedronki, amulety chroniące przed akumą, mega akumy, nawiązania do przeszłości np w mrożownik 2 gdzie nawiązywano do łącznie 2/3 sytuacji takie jak relacja biedry i kota i trochę mógłbym jeszcze wymieniać, a w ogóle co do tego helikoptera, to śmieszne jest to, że wystarczyło by, aby dali mu polatać kilka sekund z tymi miraculami, bo to było pod domem władcy cię xd Edit: władca cię, posiada ograniczenia dystansowe widać to w odcinku rakieta, gdzie to nie wie co się dzieje z akumą 2 Edit: wracając do skutków, to "choroba" Natali, Felix z miraculum pawia (zmiana) nienawiść Chloe do biedry, co miało kilka skutków ubocznych, kolejna zmiana to dowiedzieliśmy się, że Adrien to sentimonster
Świetnie to przedstawiasz. "Biedronka i Czarny Kot" + wątek kryminalny... ZAJEBISTE! Bardzo chciałbym obejrzeć taki serial. Jeszcze jakby kreska była poważniejsza (na przykład taka jak w Death Note albo Attack on Titan), to byłbym chyba największym fanem 👀
Wielkie +1, też mnie denerwuje, że w większości bohaterowie mają zwyczajnie wywalone. Mimo to, fajnie jakbyś obejrzał sezon 4 ponieważ tam, wreszcie coś się ruszyło (a nawet trochę więcej niż coś)
Myślę, że też pewną dramaturgię mogłaby dodać sytuacja, gdzie biedronka i czarny kot, skupiając się na odnalezieniu władcy ciem, "zaniedbali" walkę ze złoczyńcą. Przykładowo, jedno z nich musiałoby walczyć w pojedynkę i na przykład zostałoby ranne. Potem mogłyby wejść rozmyślania, czy powinni go szukać, ponieważ ta jedna osoba, przez to zaniedbuje samą walkę, a bez wsparcia kompana, mogą pojawić się gorsze konsekwencje. Tym samym, ta jedna osoba, której naprawdę zależałoby, z jakiegoś powodu, na odnalezieniu go, chciałaby zostać zastąpiona w tej roli przez innego posiadacza miraculum, co znów, ostatecznie doprowadziłoby ją do chęci zrezygnowania z własnego. Przez złość mogłaby paść ofiarą władcy ciem, sądząc, że to da jej szansę go odnaleźć. Można tak wymyślać wiele scenariuszy, by ten serial został jakoś ciekawie poprowadzony, szkoda, że ten potencjał został zrujnowany ://
Według mnie moce czarnego kota są zbyt ograniczone, jedyne co może zrobić to coś zniszczyć, a Biedra? Biedra ma szczęśliwy traf, niezwykłą biedronke czy jak to sie nazywało, może zamieniać akumy w zwykłe motyle, może tworzyć talizmany chroniące przed akumatyzacją. Kot jest bardzo słaby, zwłaszcza po porównaniu go z innymi miraculami, np. miraculum koguta, a warto przypomnieć że miracula biedronki i czarnego kota mają być najsilniejsze. Ja uważam że takim początkiem buffów dla Adriena byłby jakiś sposób na zamienienie akumy w zwykłego motylka, albo jakieś uwięzienie jej, tak żeby czarny kot mógł rozwiązać problem bez biedry. EDIT: 35:37 Lila w 3 sezonie zaczyna współpracować z WC z tego co kojarzę, więc to że byłaby płomiennikiem nie jest takie nierealne
Co do mocy czarnego kota może on zniszczyć akume, może on tylko nie wiem czy specjalnie rodzaj zniszczenia od rozsypania w proch do rdzy czy pękania. Po za tym wydaje się że mógł by na pewnych warunkach niszczyć dystansowo jak pokazał to nam plag. No i jedynie jego potęga była pokazana w białym kocie i odcinku z wielkim ciastkiem.
26:51 autor na swoim twitterze wyjaśnił, że bardzo skupia się na marynacie odrzucając mocno kota na drugi plan przez to, że ta jest dziewczyną, a w świecie kreskówek brakuje damskich głównych bohaterów. Tylko przez to. ;// A, tak w ogóle to płomiennik to super pomysł, ale mi się skojarzyło: ćmy ciągnie do światła, więc nawiązanie do ognia ma dodatkowo bardzo fajny sens. Jednocześnie określenie "lampa" zamiast "płomiennik" byłoby bardzo komiczne xD
Ja bym po prostu zakończył wątki miłosne bo są męczące i źle napisane. Walić to, że Luca troszczy się o Marinette i się nią interesuje! ONA SIĘ BĘDZIE KOCHAĆ W BLOND WŁOSYM CHŁOPTASIU, KTÓRY JĄ CIĄGLE FRIENDZONUJE!! Samo lore miraculi i tych wszystkich super mocy jest tak ciekawie i nie wykorzystne np. można by pokazać historię poprzednich biedronek jak to zrobiono w Avatarze. Miraculum w antycznej Grecji, średniowiecznej Japonii czy w azteckich świątyniach? Poproszę bardzo. To nawet nie musi być cały serial/film. Wystarczy 1 odcinek! ALE NIE!!! Każdego najbardziej interesuje jak bardzo Marenata kocha Adriana. Jeżeli ktoś dalej ogląda miraculum to proszę niech mi powie czy zrobili coś z tymi wątkami miłosnymi. Może wrócę do oglądania…
Bardzo lubię takie nerdowskie pogadanki, zwłaszcza o fabułach różnych dzieł. Obejrzane i wysłuchane z przyjemnością. Słuszne uwagi i ciekawe propozycje zmian :)
@@surreaktor bo oba są z Francji, mają anime wpływy i oba odniosły sukces. Sama myślałam że Biedra i Koteł będą takim nowym Kodem Lyoko, który po pierwszym schematycznym sezonie rozkręca się fabularnie. A tu klops
Chciałbym dodać kilka rzeczy. Uznałbym je za LEKKIE SPOILERY, ale chyba możesz przeczytać. Typu powiem, czy został wyjaśniony motyw Lili itd. 12:30 W filmie specjalnym, którego akcja była w Nowym Jorku zostało wyjaśnione, czemu nikt ich nie rozpoznaje w maskach. Jest to "czar", który jednak działa tylko na ludzi (iwychodzi że na robota Maxa, ale może mamy to tłumaczyć tym, że to jedyny robót odczuwający naprawdę emocje) Władca Ciem awansował już na Monarchę 18:40 Aktualnie wytłumaczenie motywu Lili jest na zasadzie, że nienawidzi Biedronki. Pojawiła się jedna inna postać, którą można nazwać Triksterem 30:15 Zostało wyjaśnione, że kwami muszą słuchać właściciela, ale w sumie to mogą ich okłamać i w sumie to w końcu nie wiadomo. Jedynie wiemy, że nie mogą powiedzieć tożsamości poprzedniego właściciela Co do Natalie to w 5 sezonie wydaje się, że jej wątek zostanie mocno rozwinięty. Przynajmniej taką mam nadzieję, a nie że znowu zepsują szansę Smacznej herbatki i kawusi :D
9:57 Bo im się robić nowych modeli postaci nie chciało, proste 11:15 Imo ten motyw byłby zarąbisty i też mógłby wprowadzić takie coś, że Biedronka i Karny Czot ogarnialiby powoli ,,Ąhą Adrien nigdy nie został zaakumatyzowany i też villianowie nie robią mu krzywdy, pewnie Władcą Cię jest ktoś, komu zależy na Adrienie" 12:34 Właśnie jako kidos zastanawiałam się, czemu nikt nie ogarnął, że Marinette to biedra i miałam strasznego majndfaka kiedy Iluzja Biedry stała koło Marynaty, takie ,,Dżejzas jak wy możecie tego nie ogarniać?!", więc myślę, że Strój superbiedronia (i nie tylko) powinien bardziej zakrywać hertotwarz 16:40 Presja drąży kap kap kap idzie za mną w trop Whoa Nie wypuszcza z łap łap łap nie zna słowa stop Whoaa Marynata się tym zajmie, ma miraculum przecież Zrzućmy na nią WC, tego, co nas gniecie To mój los, że Paryż mam sama nieeeeść 17:13 To byłoby kulaśne, gdyby Władca cię zostawiał jakieś ślady po sobie, a nie takie ,,To ja se kogoś zaakumatyzuję i będę miał wywalone w to czy wydam się podejrzany" 17:25 Nuru jest takim Imo ciekawym kwami, bo da się odczuć, że on(o)(a) wie coś więcej na temat miraculów 17:49 Właśnie Lila jest taką postacią co zawsze się zastanawiałam, czemu jest takim pawianim pierdem tak bez powodu, może to ją dręczyli w skl albo coś, może ma jakąś mega traumę i dlatego jest wredna, mogliby też pokazać jak wylewelowała umiejętność kłamstwa i przede wszystkim CZEMU ciągle kłamie? To bardzo ciekawa gworl, a wsadzili ją tak trochę z D
Jedna z rzeczy którą najbardziej bym zmieniła to ilość posiadaczy mirakuli. Toć głowni bohaterowie prawie wcale nie są rozwijani na przestrzeni odcinków więc po co dawać inne postacie? Takie niedokończone wątki które mega mnie irytują. Niewykorzystywanie pełnego potencjału tego co mają i tworzenie fabuły przez fanowskie teorie. Dwa pierwsze sezony to takie flaki z olejem. Mam wrażenie jakby dopiero na ten 4 sezon się obudzili z takim: Ej za dużo już tych filtrów z Naruto daliśmy, trzeba w końcu jakoś akcje rozwijać. Szkoda ze straciłam już cierpliwość do tej serii i oglądając jakieś pojedyncze odcinki czuje mega cringe
Ja np. bym kompletnie zmieniła wątek Adriena z Marynatą, bo przez 3 sezony nic się nie dzieje, tylko widzimy jak Marynata lata za Adrianem, a on jest ślepy. Druga rzecz to Luka. Pojawia się on w 3 sezonie i jest jako urozmaicenie ze strony twórców, bo on dba o Marynatę, jest ideałem dla niej, ale i tak zrywają na koniec i doprowadza to do depresji, którą ma Biedra w 4 sezonie (która też bardzo wkurza, bo jest strasznie to monotonne i pokazywane co odcinek bo na tym skupia się najbardziej postać Marynaty i Biedry w 4 sezonie), bo dopiero w 5 sezonie ma się coś dziać z Marynatą i Adrienem. Trzecia rzecz to Feliks, pojawia się on tylko raz chyba w 3 sezonie i jest bardziej poruszany jego wątek w 4 ale można to było by wcześniej zrobić. (Wiem że to co teraz pisze nie ma sensu bo inaczej to brzmiało w mojej głowie, ale musiałabym film nagrać czy coś aby to wytłumaczyć, bo ciężko to napisać.)
Jak tak obejrzałam ten odcinek to stwierdziłam, że ten serial jest serio taki... nijaki. Praktycznie na każdym odcinku 4 i 5 sezonu łapie mnie straszny cringe, czasami taki że nie jestem w stanie dalej oglądać tego odcinka. Twoje pomysły są świetne
Jesssss! W końcu ktoś kto się ze mną zgadza. Ten serial jest za długi i monotonny! Tak, w końcu to napisałam, nie zliczę ile lat siedziało mi to na wątrobie.
30:02 W 6 MA ogladam sobie tak troche ten film i widze ze niektore rzeczy w 4-5 sezonie sie staly, ogl imo to najlepsze sezony i mam nadzieje ze nastepne beda tylko lepsze
Pomysły przedstawione tutaj bardzo lubię (są obiektywne, jak mam ich nie lubić?), jednakże z płomiennikami mogłoby być tak, że zakumatyzowane osoby mają podświadomy instynkt, aby nie atakować płomienników. Wyglądało to by jakby złoczyńcy "przypadkowo" nigdy nie atakowali go sami nie zdają sobie z tego sprawy. Jeżeli ich fustracje są bezpośrednio powiązane z nim, mogą atakować, ale z jakiegoś powodu czują się okropnie i tracą motywacje do ich działań (a no taka wskazówka dla widzów, jak działają moce WC). Spełniało by to oba cele Władcy Ciem - akumatyzowanie ludzi i ochrona Adriena. Nerf na miraculum nadal by był, można wyjaśnić tym, że moce miraculów się negują, przypadki typu spełniania życzeń dzięki mocy biedronki i kota są wyjątkiem. Później jak Władca Ciem by nadał moce płomienia innej osobie, może to osłabić działanie pojedyńczego płomienia (1 płomień - 100% możliwego zasięgu i mocne nerfy miraculum, 2 płomienie - 50% możliwego zasięgu i słabsze nerfy miraculum (50% wtedy byłoby to więcej niż 50% możliwych na początku serii, bo WC staje się potężniejszy))
minusy i plusy które zobaczyła -Arenetta chora satalkerka i chłopak który nie widzi tego -Lukanetta zdrowy fajny związek ale postał tylko dla tego tragicznego delematu ,,którego chłopaka bardzie lubię" i później zerwali bo pierwsza miłość -Czarny kot x Biedronka kot się zakochuje od pierwszego spotkania bo to takie romantyczne -Kagami x Adren , chłop od tak zmienia ukochaną. +Gabierl nie wie co się stanie ja wypowie życzenie -Nie dba o wyłasnego syna (Gabierl) -Cloe została wymiona na sierotke marysię (Zoe) -Biedronka nie chce dać Cloe inngo miraclum (jak dla mnie to by nie zle pokazało jej przemine)
ogólnie mam wrażenie, że twórcy miraculum wpadają po prostu na jakiś pomysł x, który brzmi nawet dobrze, wsadzają go do serialu, ale ani nic z tym nie robią, ani nie zastanawiają się jakie konsekwencje dana rzecz może przynieść (patrz podróże w czasie choćby)
Takie filmy to czysty love-hate relationship, bo zawsze dobrze się przy nich bawię, a jednocześnie spędzam o wiele za dużo czasu oglądając je i notując swoje własne pomysły i przemyślenia. Od razu zaznaczam, mogę troszkę zamulać (zmęczenie :')) i wszelkie notatki robiłam na bieżąco, tak jak oglądałam, a niektóre wątki, nad którymi się zastanawiałam, zostały rozwinięte w dalszej części filmu. A, i komentarz może być tak nieco, nieeco przydługi (notatnik mówi 4221 znaków, ups) i jestem na końcówce sezonu 4 1. Podoba mi się pomysł z uszkodzeniem miraculum biedrony. Pomijając już wszelkie zmiany, jakie zaszłyby w relacji naszych bohaterów, otwiera to drogę na zupełnie nowe zakończenie, gdzie nie zostaje ono naprawione i przestaje działać. Czy wtedy połączenie tych dwóch miraculi nadal dawałoby moc spełniania życzenia? Jeśli nie, to presja czasu dotyczyłaby nie tylko Biedronki, ale też WC. Ogólnie uważam, że nadawałoby się to na finał pierwszego sezonu i dzięki temu Tikki miałaby jakiś sensowny powód, żeby przedstawić Marinette Mistrza Fu. Razem mogliby pracować nad naprawieniem miraculum. Jeżeli chciałoby się pociągnąć ten wątek jeszcze dalej, Mistrz Fu zacząłby wątpić odnośnie swojego wyboru Adriena jako Czarnego Kota i mógłby zastanawiać się nad wymienieniem go na kogoś innego. To daje twórcom możliwość, żeby Adrien w końcu dostał swój własny odcinek, w którym to on może się wykazać (mam dość oglądania go jako zwykłego pomocnika), zadośćuczynić i się rozwinąć. Wtedy Mistrz Fu zauważyłby, że Czarny Kot umie uczyć się na błędach i rozumie już, z jaką odpowiedzialnością wiąże się jego moc. Myślałam też nad tym, co stałoby się z Tikki po uszkodzeniu Miraculum. Skoro uszkodzone miraculum negatywnie wpływa na jego użytkownika, to czemu nie na kwami? Może Tikki będzie stawać się coraz bardziej osłabiona, aż w końcu dojdzie do paru momentów, gdzie Marinette postanawia nie przemieniać się w Biedronkę, a raczej rozdawać inne miracula albo wspomagać Czarnego Kota z ukrycia jako Marinette? 2. Odnośnie Adriena i poszukiwania WC. Miraculum kota dało Adrienowi wolność, której nigdy wcześniej nie zaznał, a zostało mu ono ofiarowane, by mógł pokonać WC, tak? Co jeśli Adrien zacznie zastanawiać się, co stanie się po złapaniu WC? Mógłby rozmyślać nad tym, czy nadal będzie potrzebny, czy on i Biedronka nadal będą drużyną albo czy w ogóle będzie mógł zachować swoje miraculum (a z nim podarowaną mu wolność). Przez to może stać się nieco bardziej oporny, jeśli chodzi o schwytanie WC, bojąc się przyszłości. To może rozpocząć w nim wewnętrzny spór pomiędzy tym, co prawe (pokonanie złoczyńcy), a jego własnymi pragnieniami i lękami (np. strata Biedronki). Przez to może zacząć (świadomie lub też nie) sabotować akcje (np. zapomni zapytać się, z którego kierunku przyleciała akuma). Kiedy Biedronka to zauważy, może wziąć go na szczerą rozmowę, gdzie Czarny Kot wyzna, jakie znaczenie ma dla niego miraculum oraz przyjaźń Biedronki. Dzięki temu ich relacja może się rozwinąć, już nie tylko jako partnerzy, ale też jako przyjaciele. 3. Tutaj jest jeden z tych momentów, gdzie wątek został rozwinięty w dalszej części materiału. Myślałam nad tym, jak bycie płomiennikiem (co jest według mnie genialnym pomysłem) wpłynie na Czarnego Kota. Załóżmy sobie, że WC niezbyt ma pojęcie, kim są jego płomienniki. Wie tyle, że znajdują się oni na określonym obszarze i tyle. Po prostu zaznaczył sobie kilka przypadów i teraz niosą oni jego wi-fi. Wpadłam również na pomysł, że złoczyńcy będący bliżej źródła jego wi-fi są łatwiejsi do kontrolowania i WC ma z nimi ogólnie lepszy kontakt. Co jeśli w pewnym momencie zorientuje się, że Czarny Kot jest jego płomiennikiem, nie przez zakłócenia w mocy, ale raczej przez słabszą kontrolę nad złoczyńcami, kiedy Czarnego Kota nie ma? Może wtedy spróbuje sobie przypomnieć każdą osobę, jaką sobie zaznaczył i tak będzie dążyć do odkrycia tożsamości Adriena? Mimo wszystko, nadal chyba bardziej podoba mi się twój pomysł. 3.5. Odnośnie tego Ojca Roku - Nie zdziwiłabym się, gdyby Gabriel po prostu nie wiedział, kim są ludzie z klasy Adriena (przynajmniej gdzieś na początku serialu). Myślę też, że gdyby miał akumatyzować ludzi w wersji z płomiennikami, to właśnie wybierałby tych blisko Adriena, żeby mieć lepszą kontrolę nad nimi i przez to nie dopuścić, żeby jego synowi stała się krzywda. 4. Myślałam, jak można by poprawić postacie Nooroo i Lili i szczerze, na nic ciekawego nie wpadłam. Myślę, że twój pomysł z Nooroo jako małym sabotażystą jest dobry. A co do Lili i jej kłamstw wymyśliłam tylko tyle, że Lila mogła czuć się ignorowana, gdy była młodsza, zarówno jak i przez swoją zapracowaną matkę (z tego co widziałam w psujlerach, jedną z wielu) jak i przez swoich rówieśników. Mogła zacząć kłamać, żeby przyciągnąć ich uwagę, którą w końcu zachłysnęła się do tego stopnia, że teraz odczuwa stałą potrzebę wyróżniania się na tle innych i zawsze pełnienia istotnej roli. Dałoby to też Lili kolejny powód, żeby zaangażować się w konflikt między WC a Biedroną. I wyjaśniałoby też, czemu 'zauroczyła' się akurat w Adrienie (i to jeszcze pierwszego dnia ich znajomości), w końcu hej, Adrien jest modelem, synem słynnego projektanta, aka - kimś wyjątkowym, a jak wiadomo, ciągnie swój do swego. W takim wypadku mogła po prostu chcieć dodać do swojej wyjątkowości. A co jeśli kiedyś WC uzna, że Lila nie jest mu już potrzebna, a ta zacznie knuć przeciwko niemu, żeby udowodnić mu, jak bardzo jest istotna? 5. Z tego co mi się wydaje, Nathalie też ma jakąś swoją rolę w dalszych sezonach, mimo, że już nie używa miraculum pawia. Jednak podoba mi się wizja Nathalie jako postaci, która ma swoje własne motywacje i nie opowiada się po żadnej ze stron. Uważam, że Nathalie mogłaby mieć nieco inny pogląd na WC, kiedy zorientowała się, że została w pewnym sensie wykorzystana. Nathalie mogła mieć nadzieję, że po naprawie miraculum dalej będzie z niego korzystać, a Gabriel naprawia je dla niej, żeby nie musiała już chorować. Kiedy Gabriel odebrał jej miraculum mogła zorientować się, że WC nie jest taki, jak myślała i doszedł do takiego stanu, że jest zdolny wykorzystać każdego, byleby tylko osiągnąć swój cel. Myślę, że zaczęłaby bardziej dbać o Adriena, byleby tylko nie padł ofiarą swojego własnego ojca, który już, w jej oczach, nie ma żadnych ograniczeń. Uważam też, że istotne byłoby dla WC zatrzymanie Nathalie po swojej stronie, w końcu zna ona jego tożsamość i jest jego asystentką. Dzięki temu Nathalie mogłaby mieć większą kontrolę nad WC, np. zabroniłaby mu akumatyzować ludzi z klasy Adriena, a WC musiałby być posłuszny, bo wie, że Nathalie ma za dużo informacji mogących wpłynąć na jego niekorzyść. I to chyba tyle. Zastanawiałam się jeszcze nad tym, co można by zrobić z Nooroo, ale jedyne do czego doszłam to to, czemu Nooroo w oryginale nie może sobie nie wiem, odlecieć (XD). Zaczęłam oglądać ten film koło 14, jest 16:40, jestem w ciul zmęczona, mam nadzieję, że którekolwiek z moich przemyśleń miało sens, dziękuję, dobranoc
Surkonduktor zrób jakiś odcinek o montażu np w jakim programie montujesz albo jak robisz te wszystkie NIEPOTRZEBNE SZTUCZKI MONTAŻOWE? czy sam się tego uczyłeś? Serio ciekawi mnie to bardzo
- Kwami nie mogą niestety kłamać. - W sumie czemu ktokolwiek nie zapytał siebie (a potem Mistrza Fu), czy Ćma może zaakumatyzować siebie? W końcu wypadałoby się dowiedzieć więcej o mocach przeciwnika. - Lilii nie znoszę. Niech zrobią prawdziwego villaina z Felixa, chociaż to co z nim zrobili już jest dość ciekawe Czwarty sezon pokazuje więcej relacji jak dla mnie. Jest też wyjaśnione czemu Natalie już nie używa Miraculum. Btw. Już piąty sezon wychodzi. W sumie widziałam w nim już chyba 3 dość ważnie rzeczy (choć jedna z nich tylko zadeklarowana). No i uderzyło mnie jak bardzo w niektórych kwestiach olewa się Kotka :c
Mam podobne odczucia do twoich, też straciłam zainteresowanie tym serialem ze względu na odcinki pisane na kolanie czy robienie ciekawych sytuacji, której potem i tak zostaną zresetowane albo zapomniane. A ten serial naprawdę ma potencjał, pomysły na bohaterów, przeciwników i rozwiązania sytuacji są nieraz naprawdę ciekawe i nieszablonowe (pomijając ogólny schemat odcinków). Jeszcze dodam, że nie kojarzę żadnego serialu superbohaterskiego, gdzie miejskie życie w jakiś sposób byłoby świadome i reagowało na aktywność superzłoczyńców/-villainów. Najbardziej ubolewam nad takim zaniedbaniem Adriena jako postaci prywatnej i superbohatera. Aż stworzyłam scenariusz na odcinek, gdzie to Czarny Kot sam ratuje sytuację w całości i może się wykazać. Aż ma się ochotę, żeby skrzyknąć fanów i zrobić własną, ulepszoną wersję Miraculum, lol.
Pierwsze zdania są dokładnym opisem mojej relacji z One Piece xd Pozostał tylko sentyment Co do fragmentu z wykorzystywaniem Adriena przez Gabriela, well, wszyscy od początku zastanawialiśmy się jaki naprawdę jest stosunek Grabriela do syna Bo z jednej strony co chwilę go olewa, unieszczęsliwia i wykorzystuje, a innym razem nagle odwala szopkę z przytulaniem go publicznie, albo widzimy sceny gdy widać że zależy mu aby Adrienowi nic się nie stało Otóż podsumowując to wszystko, dochodzę do dość przykrego wniosku, że jakakolwiek byłaby intencja twórców, Gabriel jest przedstawiony jako osoba której zależy na swoim dziecku... Tylko i wyłącznie ze względów majątkowych oraz z sentymentu Na moje w oczach Gabriela Adrien jest tylko maszynką do zarabiania pieniędzy i swego rodzaju pamiątką po utraconej żonie. Dba tylko o własny interes, a utrzymanie Adriena w bezpieczeństwie jest mu do tego potrzebne Przecież to przytulenie na wizji to genialny ruch pijarowy, który przysporzył obu jeszcze większego rozgłosu, a co za tym idzie, zysków dla Gabriela
Co do Nooro i faktu, że jest tak posłuszny Gabrielowi. Co prawda nie przypominam sobie konkretnie sceny, w której zostało to wytłumaczone, ale w jednym odcinku Nooro starał się zmienić plany Gabriela, ale mężczyzna powiedział "Zamilcz" i usta kwami "zniknęły". Mogło to pokazać, że właściciel miraculum ma pełną władzę nad kwami i od niego zależy, czy to będzie miało wolną wolę i prawo do głosu
Cóż w sprawie twojego pomysłu na tzw "Płomiennika" WC, którym byłby Adrien, osobiście uważam to za ciekawą koncepcję. Jednakże ponieważ jestem zagożałą fanką pierwszej koncepcji Adriena (czyli Felix'a xD) mam również swoją dwanaście groszy do dodania w sprawie ubarwienia tego pomysłu: Otóż, z tego co pamiętam to akumy mogą opętać człowieka TYLKO, gdy osoba jest w wzburzonych emocjach i kiedy też one zaatakują te złe emocje są utrzymywane, prawda? A zatem Adrien, aby zostać ofiarą akumy (i stać się w ten sposób plomiennikiem WC) musiałby być w tego typu stanie mentalnym. A co jeśli w wyniku tego posunięcia przez WC ucierpiała by osobowość Adriena? W wyniku opętania przez akumę byłby bardziej opryskliwy, zimny, sarkastyczny (czyli takie coś ala Felix XD) oraz bardziej buntował by się czy to w życiu codziennym jako Adrien, czy jako Czarny Kot, kiedy to podczas misji często krytykował by działania i kwestionował decyzje Biedry, bo jest pod wpływem akumy, która potęguje występujące w nim negatywne emocje, przez co Adrien/Czarny Kot nie jest całkowicie sobą. W wyniku tego przyjaciele i Biedronka zwrócili by na to uwagę, gdyż jego charakter ewidentnie nagle uległ drastycznej zmianie, co stało by się zastanawiające, w tym również nawet dla samego Adriena, który nie potrafiłby wyjaśnić innym ani samemu sobie, dlaczego zachowuje się w ten sposób, i dlaczego czuje w sobie bezposdtawny gniew? [Chcę zaznaczyć, że jest to luźne przemyślenie dopełnienia twojej koncepcji. Uznałam, że mógłby być to fajny efekt uboczny stania się nieświadomym płoniennikiem WC, który byłby odczuwalny dla każdego, w tym szczególności dla Adriena, który nie potrafi zrozumieć swoich niektórych zachowań, czy odruchów. Mogło by co uczynić tę postać ciekawszą.] 13:58 Mam również pomysł na to, w jaki sposób Biedronka mogłaby się zorientować, iż istnieje coś takiego jak "płomiennik" który daje WC większe pole działania: Otóż, do pewnego momentu Biedra nie miałaby żadnych podstaw, aby zastanawiać się nad tym czy istnieje coś takiego jak "Płoniennik", mimo iż zastanawiało by ją to, czemu moc akumy nie dociera poza pewne obszary - nazwijmy ten obszar kółkiem. Poza kółkiem nie wystąpił ani jeden przypadek Akumunizacji, co powoduje, iż do Biedny zaczyna docierać myśl, że moc WC może mieć swoje ograniczenia i najprawdopodobniej zawsze w trakcie użytkowania z Miraculum ćmy nie opuszcza miejsca swojego ukrycia. W dalszym ciągu jednak nie zdaje sobie sprawy z istnienia "Płomiennika". A przynajmniej do pewnego momentu. Gdyby np: powstało kilka odc, kiedy to kl Marynaty i Adriena wyjeżdża na wycieczkę szkolną (co trwałoby np 4 odc i miejsce wycieczki byłoby [zupełnym przypadkiem xD] w pobliżu miejsc zamieszkania osób, które Biedra ma podstawy podejrzewać o bycie WC [w tym także Agrest]) Marynata skapłaby się, że nagle obszar pojawiania się i działania akum jest mniejszy. Biedra po 2-gim odc zaczęłaby się zastanawiać, czy jednym z jej kolegów z kl nie jest WC, jednak po 3-cim lub 4-ym odc odrzuciłaby te myśli (nie wiem jak xD). Jednak w czasie powrotu z wycieczki Marynata beztrosko gada z swoją psiapsi o tym, że dziwne było to, że obszar działania WC nagle uległ zmniejszeniu i to na dłuższy czas. Wtedy Ayla żartobliwie odpowiedziałaby "A co jeśli WC ma wśród nas swój wzmacniacz sygnału, który powoduje, że pole działania jego akumy zwiększa się lub zmniejsza w zależności od tego jak blisko lub daleko jego 'wzmacniacz' się od niego znajduje?" W tym momencie w głowie Marynaty pojawiła by się żaróweczka i zaczęła by chociażby podejrzewać, iż istnieje możliwość istnienia "Płomiennika", i że takowy może być kolegą z jej kl. Co o tym sądzisz? Miałoby to jakikolwiek sens?
To by było o milion ciekawsze niż to co mamy. Adrien który nie kontroluje emocji i nie jest ideałem jest fajne i wtedy przyjaciele mogliby się o niego martwić i mu pomagać a tak to w serialu pomagają jedynie Marinette.
Ja bym uzasadnił fakt jakim jest to, że danie Adrienowi mocy zniszczenia nie ma sensu, ponieważ jeśli władca mnie zdobył by moc kreacji nie mógłby wypowiedzieć życzenia. Osobiście gdyby to ode mnie zależało sprawił bym że tylko kot może niszczyć przeklęte przedmioty albo to on naprawia szkody w myśl idei, że naprawa jest następstwem niszczenia
ja mam ogólne wrażenie, że ta seria jest nie tylko animowana przez kilka studiów, gdzie czasem animacja wygląda lepiej, czasem gorzej, ale też pisana przez kilka grup dosłownie nie rozmawiających ze sobą ludzi. Bo niektóre odc są świetne, np Robostus, gdzie mieliśmy wątek dosłownie z Pinokia i akumowaną postać, która rozkminiła, że może sama zabrać oba miraculous i spełnić swoje życzenie. A za to niektóre są strasznie na siłę, po hajs, albo są dosłownie ekranizowaniem pomysłów fanów, jak np Chat Blanc, odc wyszedł z rok po tym jak połowa fandomu wymyśliła trylriard scenariuszy akumanizacji Chan Noira. Miraculous są też strasznie niezbalansowane, niektóre potrafią przenosic się w czasie, tworzyć wszystko co tylko chcesz a inne służa do robienia tarczy, ale już kij z tym, zostawmy je niezoptymalizowane. ALE NA MIŁOŚĆ BOSKĄ WYKOŻYSTAJMY TO, niech te bardziej pomocnicze miraculous będą dla bardziej pomocników, zróbcie stałą drużynę, niech staż używania wpływa na moc biżuterii. Cholera wyznaczcie kogoś do bycia kapitanem i niech to będzie ktos inny niż wiecznie zabiegana biedronette. Może Ayla? cały czas pilnuje newsów na biedroblogu, jest na bieżąco, jej moc jest taka w sam raz, nie za mocna nie za słaba. Ciekawą decyzją w serialu, jest ujawnienie rąbka tajemnicy odnośnie mamy Adriena, czemu jest "martwa" oraz powiedzenie, że Adrien tak na prawdę jest niczym innym jak sentimonstrem (podobnie jak Felix a ich przedmiotem kontroli są obrączki które mają na palcach rodzice Adriena), przez co musi być posłuszny ojcu, jeśli ten dosłownie pstryknie palcami, może go unicestwić. Co też w pewien sposób tłumaczyłoby, czemu nie do końca boi się o syna. Kolejną dobrą rzeczą jest wprowadzenie Felixa jako realnego wroga i dla WC i dla Biedry, ponieważ na koniec sezonu tego (chyba?) ostatniego, nie dość, że podstępem wyłudził miraculous psa, to jeszcze ukradł biedronce yoyo a co za tym idzie - wszystkie miraculous. teraz są one w posiadaniu WC który kolejny raz zmienił imie, tym razem na Monarch. Nie dość, ze tworzy villainów, to jeszcze daje im moce konkretnych miraculous. felix przehandlował yoyo za obroczki, dzieki czemu, nie jest już pod kontrola Gabriela ani on ani Adrien (chyba). Jeszcze co do niedocenionej Nathalie, dostała nieco sprawiedliwości (a Gabriel w ten głupi pysk), rzuciła to wszytski o odeszła, W KOŃCU. Jedyna od początku do końca dobrze rozwinięta postać, to Luka, dosłonie tylko dla niego czasem oglądam ten serial, jak nic innego nie ma. Cały czas ma elementy które go rozwijaja, spada też na niego spora odpowiedzialność i jets pokazane, że szczerze kocha Mari, bo jak inaczej określić sytuację, kiedy wiesz że twoja ukochana osoba jest biedra,a le widzisz też ze jest z wzajemnością zakochana w kocie i samemu aktywnie popychasz ich ku sobie, mimo wszytsko ją kochając i płacząc cicho w kącie. 19:40 coś podobnego się wydarzyło, ale to kuzyn Adriena - Felix i zajumał mu Miraculous Pawia. 22:05 zrobili że to miraculum jest uszkodzone i krzywdzi Natalie, wiec w 4 sezone gabriel wykminił jak je naprawic i bum on używa a Nathalie, jeśli dobrze rozumiem używanie egzoszkieletu, ma sparalizowane nogi, lub jest zbyt słaba by samodzielnie chodzić. 30:22 jest potem pokazane że na początku można ustalić zasady ze swoim kwami, biedra i kot ustalili, że kwami nie mogą wydać ich sekretu, natomiast Nooroo został ograniczony do totalnego posłuszeństwa Gabrielowi, jets nawet sytuacja, kiedy Nooroo chce coś powiedzieć a Gabriel się wścieka i każe mu zamilknąć i usta Nooroo znikaja, Gabriel mówi tam coś w stylu "jesteś moim kwami i masz być mi posłuszny, milcz, rozkazuję" 35:37 coś z Lila było że już pomagała Gabrielowi ale też podpadła Adrienowi i on ma ją na oku Przepraszam za tą ścianę tekstu, ale kocham tak analizować
Ja to bym w ogóle wywaliła strażnika miraculi do kosza (i tak praktycznie Mistrz Fu mało uczył głównych bohaterów) a same magiczne biżuterie rozsypałabym po całym Paryżu - połowa posiadaczy miraculi byłaby super bohaterami a druga złoczyńcami (dzięki temu WC nie byłby jedynym antagonistą i nie powtarzałby w kółko 1:1 kwest "tym razem ci się udało Biedronko ale następnym razem będzie tak i tak") Marinette i Adrien powinni się martwić o kwami ćmy (ogólnie o uwięzionym kwami) - powinno być też bardziej podkreślane w serialu przez protagonistów że chcą uratować Nooroo. Podoba mi się twój pomysł z mocami i że Adrien działa jak WiFi / płomyk. Oj tak Lila to niewykorzystany potencjał....
8:18 - Właśnie! Czemu mistrz Fu nie dał w związku z tym DOROSŁEMU mocy? Nie wmówicie mi, że w całym Paryżu nie ma żadnego dorosłego, który nie podałby laski staruszkowi. Proponuje inne rozwiązanie - nam się wydaje, że Bunnyx spamuje mocą. Tak naprawdę po trafieniu np. do paeloitu spędza tam tyle czasu ile chce i wraca do naszej linii czasu sekundę po tym jak zniknęła. Najprostsze rozwiązanie, pozbawione możliwości powstania absurdów fabularnych było tak blisko. Poza tym jak zasada "po 18 korzystasz ile chcesz" odnosi się do Biedronki? Zamiast kreatywnie rozwiązać problem, Biedra będzie machać swoim jojo, aż nie otrzyma wszytskiego czego potrzebuje.
Też zauważyłam ten problem że serial nie postępuje i sezon 1 i 2 niewiele się od siebie różnią. Szczerze mówiąc uważam że gdyby mało zaznajomiona osoba obejrzała odcinek z pierwszego i drugiego sezonu mogłaby nie poznać że są to dwa różne sezony. Podobnie jest z trzecim chociaż go można mimo wszystko bardziej odróżnić od reszty. Ogólnie to strasznie mi przeszkadza że w serialu zazwyczaj nie są nam pokazywane nowe lokacje, nowe sytuacje itp. i schemat odcinka zawsze wygląda tak samo. A jak już są wprowadzone jakieś nowe zmiany to zazwyczaj czas jest cofany i te zmiany nie zachodzą.
W sezonach 4-5 jest już mniej schematów i więcej fabuły nie związanej z walką sezon 1-3 mogły by być tak właściwie połączone w 1 sezon bo przez takie głupie rozciąganie fabuły z fajnego serialu robi się turecki tasiemiec z akcją rozciągnieta na masę sezonów
Dlatego uważam że długość trzech sezonów jest najbardziej optymalny dla seriali. Między innymi dlatego Avatar Legenda Aanga jest tak dobrym serialem. Bo trwa "tylko" 61 odcinków. Podobnie jak Generator Rex czy najlepszy shonen ever, Fullmetal Alchemist Brotherhood. Nie tylko dlatego że ja prywatnie lubię krótkie serie ale dlatego że lepiej zejść ze sceny niepokonanym niż robić animowaną wersję Jak poznałem waszą matkę z super mocami. Ale wtedy nie ma nowych sezonów. A jak nie ma sezonów, to nie ma sezonów (oni w tym mirakulus to już dawno powinni zrobić Misja Kleopatra referencję)
Drogi Super Traktorze. Podobno czytasz wszystkie komentarze, tak więc jest jedną ważna kwestia do omówienia: Przed chwilą przypominałam sobie wszystkie cracki. W opisie 4 obiecałeś, zarzekales się wręcz, że piąta część cracka pojawi się prędzej niż za 3 lata. 1 czerwca miną właśnie te 3 lata. Więc masz tak właściwie czas do czerwca na piątego cracka. Sam pisałeś, że materiałów nasz pełno, ale nie wszystkie zdążyłeś zmontować do 1 czerwca, ale w zamian za to pojawia si one w cracku piątym. Moim celem jest tylko ci to przypomnieć i zmusić czytaj nakłonić do wstawienia piątego cracka przed czerwcem. Wszyscy na niego czekają, a czas pojawienia się go kurczy się. Czekamy cierpliwie do czerwca. Wszyscy byliby ci bardzo wdzięczni. Plus wyświetlenia. Znaczy co- Wszyscy liczymy na piątego cracka przed czerwcem. Dziękuję w imieniu Crackowian. Czekającą na cracka 3 lata osoba.
Doceniam, że seria się podoba i rozumiem, że chcesz zobaczyć więcej. Niestety liczne komentarze proszące o kolejnego cracka były dla mnie w ciągu lat powodem przykrości oraz wpłynęły w znacznym stopniu na obniżenie mojej motywacji. Po wypuszczeniu 4 cracka chciałem w miarę szybko wypuścić kolejnego, ale z czasem z powodu niecierpliwych komentarzy cały ten temat stał dla mnie głównie źródłem frustracji i sprawił, że zacząłem czuć się jak między młotem a kowadłem, to jest między oczekiwaniem, a narastającą niechęcią do robienia go. Zarzucam link do posta, w którym mówię o tym nieco więcej. ruclips.net/channel/UCfgGN8g8FFGvCKX3FjsB8tQcommunity?lb=UgzfQjOiFspFWQDP8iF4AaABCQ Kiedyś będzie, ale do tego czasu doceniłbym po prostu nie mówienie na ten temat, bo zwyczajnie znielubiłem cracki przez to jak przyćmiły one resztę kanału. Choć w dalszym ciągu jak najbardziej doceniam, że się podobają
ok mnie zawsze zastanawiało, dlaczego w 1 sezonie władca ciem miał tak dobrą kontrole nad zaakumatyzowanymi osobami (znaczy zdarzało się że nie do końca wykonywali jego polecenia) ale np w młodości mistrza fu mamy pokazane że nie potrafił on kontrolować swoich stworzonych bytów przez silne emocje, więc nie powinien władca ciem mieć podobnej słabości? (np. że osoba traci na chwile swoje moce z powodu że władca ciem musi się czymś zająć ale zaczyna sie stresować np. że jego synowi może się coś stać? myśle że to byłby naprawde ciekawy motyw który można by ciekawie wpleść w kilka spraw a)żeby miraculum były bardziej zawodne b) rozwój Gabriela c)jako balansu w walce i możliwego pokonania wroga przez jego prze z pod rządów kumy (np. pani Buster wyrywa sie z pod zadów akumy w ostatniej chwili przez to że jej podwładni atakują posiadłość Gabriela i on jest zajęty radzeniem obie z nimi przez co Gabriel zaczyna być ostrożniejszy i szkoli swoje skupienie czy coś w tym stylu) Dla mnie osobiście stracony potencjał.
Ja uważam że czarny kot jest BARDZIEJ interesujący niż biedronka bo marinette której cała postać opiera się na : Jestem nastoletnią superbohaterką która ma chorą obsesje na punkcie modela z mojej szkoły którego kocham ze względu na fame i wygląd bo nawet nie próbuje poznać jego osobowości! Mam też przyjaciółki które pomagają mi w moich szaleńczych planach by zdobyć tego chłopaka bo nie mogę podejść jak normalna osoba! Tak samo z plagiem i tikki. Plag ma jakąś OSOBOWOŚĆ a nie jak tikki : uwielbiam jeść i jestem tylko po to żeby dawać marinnette porady których najczęściej słucha jak zrobi coś głupiego!
Świetny odcinek, z wieloma rzeczami się z tobą zgadzam, szczególnie z twoją propozycją fabuły, która naprawdę była by ciekawsza od oryginału. Pozdrawiam cieplutko
Ogólnie ciekawy pomysł. W 5 sezonie natalie dostaje swój czas antenowy więc 4 sezon to była taka przerwa. W 5 też WC nie ma już miraculum pawia a kto inny. I ten KTO INNY jest przeciwko biedronce i WC. Płomiennie też ma sens. No i Nooro średnio mógł by sapotarzować WC bo "KWAMI nieKŁAMI". Lila w 5 też jest aktywna.
3:09 taki pomysł został wykorzystany w takiej kreskówce jak Generator Rex. Tylko tam zamiast miraculasów mieliśmy nanitowe maszynki Rex'a. Pojawił się odc gdzie Rex ma problem publiczny z mieszańcami bo widzą szkody wyrządzane podczas pracy Rex'a. Jest jeszcze jedna różnica, serial od początku jest świadomy destruktywności Rex'a i już w pierwszym odc pada tekst ,, niby co świętować, rozwaliłeś trzy wieżowce". ps. uwielbiam twoje filmy oby tak dalej
19:30 he's onto something guys! nie ale serio obejrzałem tylko sezon 1,2 i 5 z koleżanką i nie wiarygodne, że do sezonu 5 wszystko się tak schrzaniło, że moją ulubioną postacią została lila. postać umyślnie zrobiona na tą najgorszą tak zwany "hate sink"
Myślałem o dołożeniu swojej cegiełki do "poprawiania" Miraculous w formie papierowego rpg na serwerze discord. Niestety moja grupa graczy by na to nie poszła. A potem to już kompletnie zapomniałem o tym serialu i no. Lubię twoje pomysły swoją drogą.
mam bardzo podobne odczucia co do serialu, też muszę w reszcie nadrobić nowy sezon, może jakiś rewatch od początku, ale to jak będę mieć czas i chęci na robienie kolejnego cracka, bo wtedy na pewno będą jakieś nowe pomysły na sceny, a szkoda nie wykorzystać scen które już mam zmontowane
1. Według mnie pierwszy sezon w większości i trochę drugi i trzeci był niepotrzebny. Czwarty chyba nie miał filerów i jako tako jest w ten sposób najlepszy. 2. Niezwykłą biedronkę można oszukać pokazali to w odcinku z nowego Yorku. Co do presji to już zależy od kompetencji twórców. Źle to zrobiono w nastoletnim ninjy a dobrze w kodzie lioko. 3. Szukanie Władcy ciem było więcej razy zwykle w momentach gdy wiedzieli ze musi się wychylić do tego matinet ma jakieś notatki. Choćby o tym kto i jak się akumatyzuje. A i na gabriela wskazywało też jego logo. 4. Kolejny punkt Ma sens w samym serialu poniekąd to zrobili ale na gorszy sposób. 5. Biedny Noru :( 6. W czwartym i piątym zrobili coś z Lilą. 7. W piątym sezonie ma się pojawić więcej złych. Ba finał czwartego sezonu nam to zwiastuje i Sami twórcy to mówią. 8. Był powód by Fu się nie pokazywał a mianowicie nie chciał by Sekret się wydał, sam uważał się za zbędnego no i nie chciał by władca ciem o nim wiedział. 9. 30:15 było, qwami w sumie mówili marnet co mogą a nie mogą. Po za tym są dość stłamszone. 10. W sumie kot i biedra w czwartym i piątym mają wyzuty sumienia. Jak w czwartym odcinku mamy pokazane jak kot naprawia błąd biedronki.
Gościu, uwielbiam Cię! Wreszcie ktoś powiedział publicznie to, co ja myślałam i narzekałam znajomym ciągle i wciąż! Ja jeszcze czepnę się, że nikt nie rozpoznaje Adriena i Marinette. Można by powiedzieć, że magia - i dlatego ich nie rozpoznają. Ale w postaciach Biedry i Kota udawali swoje głosy w ciemnej piwniczce (czy co to tam było) - i jakoś wtedy ich rozpoznali. No i był ten odcinek z założeniem masek podczas śpiewania piosenki - całkowicie bezsensowny. Wiem, że któryś film wyjaśnia, że jest jakaś magia ogłupiająca ludzi - ale nie ma sensu w zestawieniu z tymi dwoma odcinkami!
Z doświadczenia wiem że da się nie rozpoznać głosu bliskiej osoby. Rzadko ale da się. I nie mam na myśli choroby a niesprzyjające okoliczności. Inaczej zaakcentowane słowo niż normalnie, inny stan emocjonalny czy inne takie. Siedzenie po ciemku w małym pomieszczeniu ze specyficzną akustyką może zniekształcić głos. No i samo uczucie siedzenia w ciemnej piwnicy gdy się boimy/jesteśmy zestresowani. W realu da się to wytłumaczyć i wybronić
Radzę ci obejrzeć sezony 4 i 5, fabuła robi się w nich znacznie ciekawsza niż miało to miejsce w dwóch poprzednich. Nic więcej nie napiszę, żeby przypadkiem nie robić spoilerów, odsyłam po prostu do seansu 😘
Marinette mogłaby mieć charakter arc, w którym uświadomiłaby sobie, że prześladowanie obiektu swoich emocji jest niemoralne.
+1
Najłatwiej gdyby odkryła, że jej okumił ma wady jak każdy i że zakochała się w wyidealizowanym obrazie, co nawet mogłoby być podstawą do poprowadzenia tego odtąd w bardziej zdrowy sposób.
Tylko, że chłop jest faktycznie panem idealnym. Nie ma wad charakteru jako takich. Ma za to trudną sytuację rodzinną, był izolowany i chce być raczej kimś zwykłym, ale z prawdziwymi przyjaciółmi, a nie wymuskanym ideałem. Tylko, że tego Marysia też nie widzi
@@surreaktor No właśnie zaczyna coś dostrzegać
Bardzo rononie
Nie mam powodów aby myśleć że ten film nie przedstawia obiektywnych faktów
Hej kropka
Typie wypuść mnie z piwnicy PLZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ
Kiedy Miraculum
Hejjjjj kropkaaaa! Ty tu? ❤️
Kropka hej
Czasem siedząc w fanowskim komiksach miraculum, mam wrażenie, że właśnie fani wyciągają potencjał jaki istnieje w relacji marinette i adriena
Oj zdecydowanie. Odnoszę czasami wrażenie niektórzy fani byliby w stanie dużo lepiej napisać to show od nowa
Twoją wersję serialu oglądałabym bardziej niż wersję gdzie robimy z Adriena\czarnego kota debila, który zawsze pociesza biedronkę bo tylko ona może mieć depresję i tylko ona potrzebuje pocieszenia. Czarny kot jest bardziej tragiczną postacią niż ona moim zdaniem a jej dajemy więcej uwagi niż jemu a on jest ok będę wiernym partnerem który napewno nie ma jakieś depresji do wyleczenia. Czarny kot to moja ulubiona postać btw
Dokładnie, on ma wiele traum z dzieciństwa z którymi mógłby sobie radzić. Jest sporo dzieci które mają tylko jednego rodzica, mają kontrolujących rodziców, mają za dużo nauki albo nigdy nie miało bliskich przyjaciół i myślę, że miło byłoby gdyby mógły zobaczyć jak ktoś pokonuje te wszystkie przeciwności
Generalnie Tomuś sam podkreślał że chce żeby główną bohaterką była dziewczyna, i widać wyraźnie jak bardzo chce pokazać jaka to ona nie jest super
Tylko że robi to w taki sposób że ludzie ją znienawidzili
Czarny kot jest milion razy bardziej interesujący, wielowymiarowy i nieprzewidywalny
Ale jako że jest chłopakiem to chuj nam w dupę, oglądacie jaka Marynata jest wspaniała i gardzi innymi, rządząc się na prawo i lewo
Racja, Adrien ma mnóstwo potencjału do bycia wulkanem emocji, a Marinette o wiele mniej i skupianie się głównie na niej wydaje się lekko sztuczne. I Adrien ma bardzo konkretny powód by być Czarnym Kotem, a Marinette jest Biedronką tylko z poczucia obowiązku (i tu mogliby zrobić motyw z tym jak się zwierza, że nie chce być bohaterką, ale czuje, że ma musi, a Kot ją przekonuje do innych zalet bycia Biedronką). Czarny Kot powinien mieć o wiele więcej czasu antenowego, a tu jest bardziej przedstawiany jak postać do bycia chłopakiem/dziewczyną dla głównego bohatera, czyli tu dla Marinette.
@@summerspring5930 tak, to chyba głównie przez to, że twórcy chcą zrobić z tego kreskówkę dla dziewczynek więc zawsze najgłówniejszą bohaterką będzie dziewczyna. Ale w tytule są oboje, a miraculum nie oglądają tylko małe dziewczynki które nie potrafią się utożsamiać z bohaterem bo to chłopak. Mam nadzieję, że twórcy przestaną traktować czarnego kota jako dodatek do biedronki
z drugiej strony sceny typu w polowie akcji, gdzie wielu ludzi moze stracic zycie typ se zdejmuje pierscien i sie obraza, bo coś, albo scena gdzie Adrien nie chce juz byc kotem, bo biedronka nie potrzebuje go do KAZDEJ misji i chce dac mu wolne, bo wie jak sama go potrzebuje i przez to, że kot już nie chce być czarnym kotem Marinette próbuje znaleźć nowego i jej scena jest przedstawiana jako żart, a jego jako bardzo poważna, nie mówię, że Marinette jest super, mówię tylko, że reżyser zepsuł każdą postać w tym uniwersum chyba dosłownie każdą
W trakcie oglądania twojego materiału w swoim ciele poczułem takie dziwne uczucie, które jest związane z czasami jakie towarzyszyły podczas sezonu pierwszego i drugiego. Chodzi mi o to, że chciałoby się wrócić właśnie do tamtych lat, gdzie po emisji sezonu pierwszego oczekiwało się na sezon drugi, analizowało się wszystkie nowe informacje, spoilery oraz tworzyło teorie (ciekawe, śmieszne oraz te głupie - patrz. "Gabriel to nie Władca Ciem" lel). Chyba ktoś tutaj zrozumie o co mi chodzi. To były najlepsze czasy z Biedronką i Czarnym Kotem. I nie, nie mówię, że te aktualne są jakieś złe (choć niekiedy takie szambo się odpierdziela, że szok i szkoda strzępić ryja), ale tamte miały to "coś". Coś czego niestety nie da się, ani podrobić, ani przywrócić. Ale to chyba efekt tego "początku".
A co do samej fabuły serialu no to naprawdę rozumiem wiele osób i ich rozczarowanie, które związane jest z prowadzeniem przez twórców danej postaci, odcinka, czy samej głównej historii. Że uważają, iż serial stracił potencjał, który wcześniej posiadał, a teraz został zaprzepaszczony. I oczywiście, mają do tego prawo jak i również swoje argumenty temu towarzyszące. Dając przykład: traktowanie Adriena/Czarnego Kota po macoszemu, niekiedy głupie decyzje Gabriela, rozwój Chloe, zachowanie Marinette, i coś pewnie by się znalazło jeszcze. Ja muszę przyznać, że jest w tym jakieś ziarenko prawdy. Aczkolwiek każdy człowiek inaczej intepretuje dane sytuacje i mam też inne zdanie o niektórych rzeczach. Bo jeśli chodzi o mnie to nie pamiętam, żebym faktycznie poświęcał czas materiałowy na krytykę danych rzeczy (choć pewnie coś tam napomknąłem). Ale fakt! Też jest sporo rzeczy, które mi się w serialu nie podoba, czy denerwuje. I bardzo mocno ubolewam nad tym, że Miraculous jest kierowane w stronę dzieciaków. ($$$). Bo gdyby tylko Thomas mógł pokazać to co on wymyślił, a co nie jest ukazywane bo: Jeremy, TV, target, i cholera wie co jeszcze, to na pewno starzy wyjadacze jak i również starsza widownia (a jej jest naprawdę sporo i która powiększyła się od startu sezonu 1) byłaby bardziej zadowolona i mogłaby zmienić w jakimś stopniu swoje zdanie. Ale to chyba, bo wiadomo, wszystkim nie dogodzimy. Może istnieje jakimś innym wszechświat w którym wersja Miraculous przypadłaby każdemu do gustu? 🤔 A co do twojej to chętnie bym ją zobaczył!
Nie wiedziałam, że oglądasz Surreaktora. Chyba, że wbiles tylko że względu na miniaturkę z Biedrą :)
@@anke_polarlion od czasu do czasu przeglądam kanały i rzadko co komentuje. A surreaktora znam i kojarzę właśnie z cracków o MLB. No i ze temat taki jaki jest to dołożyłem swoje 3 grosze 😂
@@olchusmiraculous razem zróbcie recenzję 5 sezonu
@@alkaratus9189 Takie coś miałoby sens po zakończeniu emisji sezonu 5, czyli po zakończonej historii jaka aktualnie ma tam miejsce.
Biedra i Koteł powinni rosnąć z widownią tak jak Potter i spółka. A widzę że w Miraculous jest większa stagnacja niż w Gwiezdnych Wojnach. Z tym zastrzerzeniem, że nawet w SW dostaliśmy wybitnie niestarwarsowego Andora, eksperymentalne i niekanoniczne Visons i wcześniej wybitnego Ostatniego Jedi oraz Łotra 1. Ja sama odbiłam się od serialu po trzecim sezonie. Odbiłam się za zmarnowanie i zniszczenie Chloé, za zmarginalizowanie Adriena/Czarnego Kota, za brak odcinków adrienocentrycznych, brak rozwoju innych bohaterów i złoczyńców, przekokszenie z mocami i zaprzepaszczenie własnego potencjału z pełną świadomością tego czynu.
Miraculous jest jakiś dziwnym Evangelionem ale bez bio-mechów z dna kosmitów, golizny i bez grama artyzmu oraz psychologii postaci. Serio, Adrien jest takim Shinjim z Francji, bo jest podobnie bierny i apatyczny. Ale nie umie/nie chce się buntować, chce za wszelką cenę abrobaty ojca, ma przyjaciół, nie ma chingeowych momentów z dziewczynami i nie ma hi-tech walkmana. Mam tylko nadzieję że Miracoulus nie będzie się wlekł 26 lat XD. Chociaż sama nigdy nie byłam i nie będę evangelionowa ale oglądając wszystko rok temu w wieku lat 26 (serial, skrótowce True, End of Evangelion, 4 części filmów Rebuild of Evangelion) chciałam tylko żeby ten chłopak z walkmanem i okropnym ojcem znalazł szczęście w życiu a jego stary zrozumiał jak go skrzywdził i żałował tego. I w sumie to dostałam. I jestem zadowolona.
Jest taka stosunkowo nowa japońszczyzna, Spy Family. Tam główny bohater, agent Zmierzch aka Loid Forger też jest pozornie ideałem. Jest świetnym szpiegiem z mnóstwem przydatnych umiejętności, inteligentnym człowiekiem, zna się na psychologii (może dlatego udaje/jest lekarzem psychiatrą), wręcz istnym ideałem męża. Ale Zmierzch/Loid nie jest taką Mary Sue. Jest tak dobrym kłamcą że uwierzył we własne kłamstwo, czyli nieprzywiązanie się do swojej "fałszywej" rodziny stworzonej tylko po to by zbliżyć się do jednego polityka, który potencjalne może wywołać wojnę z jego ojczyzną. Loid dopiero uczy się podejścia do dzieci, wszysko analizuje pod kątem typowej paranoi szpiega, jest trochę niecierpliwy wobec córki, ale przede wszyskim jest totalnie zamknięty emocjonalnie i że jego odrzucenie szczęścia osobistego na rzecz ochrony pokoju pozornie będzie trwać wiecznie. Pozornie, bo już od pierwszego rozdziału/odcinka podświadowie wie że tęskni za rodziną, którą życie czy raczej wojna odebrały w dzieciństwie. Loid ma wiele traum ale tam widać że idzie do przodu. No i bądźmy szczerzy, nawet najbardziej chloiowate postaci jak Yuri i Fiona powolutku się zmieniają na lepsze. No ale autor, Tatsuya Endo był na psychologii, ma doświadczenie z pracowania u autorek shojo/josei mang i sam pisał ciężkie rzeczy. Spy Familiy powstało trochę na zasadzie spróbowania stworzenia czegoś lżejszego niż dotychczasowe prace. Pomimo bycia kwintesencją szpiegowsko-rodzinnego komediodramatu akcji, w Spy Family widać psychologiczny rozwój postaci
Mam wrażenie, że twórcy przez pierwotny sukces serialu, po tym wielkim "bum" popularności, chcą jak najdłużej przeciągać akcje bo ✨ pieniążki ✨. They are gonna milk it dry.
Czyli standard
To samo było z Winx. Początkowo serial miał mieć 3 sezony i film. A oni to ciągną i ciągną, że już sami się pogubili w zasadach rządzących światem jaki wykreowali.
@@Megillena przypomniałaś mi, że muszę 4 raz zrewatchować winx
To ja przedstawię swoją listę problemów z Miraculous. Treść zawiera spojlery.
1. Początkowo całość bazowała na ideii balansu.
Marinette: twórcza i kreatywna, ale też niesamowicie niezdarna, niepewna siebie i nieśmiała. Więc dla balansu potrzebuje Tikki, która ją motywuje, wspiera, a jako Biedronka potrafi wymyślić superskomplikowany plan w kilka sekund.
Adrien: musi być poważny przy ojcu, wiecznie kontrolowany i pod presją bycia idealnym. Dla balansu potrzebuje Plagga, który podpuszcza go do przeciwstawiania się, a jako Czarny Kot może się wygłupiać i wydurniać.
Alya: marząca o byciu dziennikarką, wiecznie szukająca prawdy. Dla balansu jej kwami, Trixx daje moc iluzji.
Nino: ten który jako złoczyńca wysłał dorosłych, aby dzieci mogły robić co im się żywnie podoba, dostał moc ochrony.
Chloe: samolubna, egocentryczna, dla balansu potrzebuje miraculum, aby działać na rzecz większego dobra.
W głównych złoczyńcach widzimy, co się dzieje gdy ta równowaga zostaje zachwiania. Gabriel i Nathalie, którzy i tak kontrolują Adriena, ale też ciągną za sznurki w biznesie modowym, mają kwami odpowiadające za kontrolowanie emocjami i ogólnie innymi.
Cała ta koncepcja jest widoczna q pierwszych dwóch sezonach, a potem... Coraz mniej, rzekłabym nawet, że wcale.
2. Nowi superbohaterowie są mocno na siłę.
Początkowo Rena Rouge, Carapace czy nawet Queen Bee, byli potrzebni na konkretne misje, bez ich mocy Biedra i Kotek nie pokonaliby złoczyńcy. W 4 sezonie... W ogóle nie czuło się tego sensu. Tak jak uwielbiam design Purple Tigress, tak jej rola kompletnie była zbędna. To samo z odcinkiem gdzie grali w piłkę nożną. Kompletnie zbędne postacie, które były tylko po to, aby pokazać na szybko jakie są moce reszty kwami. Meh.
3. Nowi superbohaterowie nie budzą żadnych emocji.
Alya jako superbohaterka? Świetne, zawsze pasjonowała się nimi, marzyła o tym.
Chloe? Jeszcze lepiej! Była zafascynowana Biedronką, chciała być taka jak ona.
A reszta? Meh. Ani to nie było ich marzenie, ani nie wzniosło zbytnio wiele do fabuły.
4. Brak konsekwencji z ujawnienia tożsamości.
Początkowo było jasno powiedziane, że nie można dać ponownie miraculum gdy znana jest tożsamość użytkownika. Stąd też cały wątek Chloe jako Queen Bee. 4 sezon? Dwa odcinki, gdzie Gabryś próbował to wykorzystać i temat olany. AHA.
5. Zmarnowany potencjał postaci.
Lila: jej postać jest bezużyteczna. Wywalcie ją i tak naprawdę nie wpłynie zbytnio na fabułę. A była pierwszą osobą, która znienawidziła Biedronkę, a potem wkręciła się w łaski Gabrysia. Do tego pod koniec 4 sezonu doszło do najgorszego możliwego scenariusza dla Marinette- sojusz z Chloe. OGROMNY potencjał postaci.
Stażnik Miraculi (nie pamiętam nawet jak mu jest): poznaliśmy go jako ostrego typa, który groził konsekwencjami gdy Biedra zrobi choć jeden błąd jako strażniczka, a na początku 5 sezonu kaja się przed nią. WIELKI STRAŻNIK pada na ziemię przed nastolatką XDDD
Luka i Kagami: cały sezon podbijali do głównych bohaterów, by cały związek trwał jeden odcinek. Aha, dobra, super. Przecież to można było lepiej pociągnąć, co prowadzi nas do kolejnego punktu
6. Słabe prowadzenie historii.
Nie znamy właściwości wszystkich eliksirów- wiemy tylko o właściwościach wodnych, lodowych i kosmicznych. A reszta?
Całe 3 sezony bazowały na tym samym schemacie, jedynie finały były konkretne. Trochę lepiej się zrobiło dopiero w sezonie 4. Piąty na razie trzyma się nieźle, ale to chyba nieco późno, prawda? Nadal mało wiadomo o tym co się wydarzyło z Emilie, jakie są powiązania rodziny Agreste z rodziną Bourgeois, czy matką Kagami.
Nathalie po używaniu uszkodzonego miraculum jest niepełnosprawna, ale Gabriel używał sobie dwóch i jakoś nic mu nie jest- a była informacja, że to niebezpieczne. A, jeszcze często drugie Miraculum nawet nie było używane. Także... Po co?
Postacie ogólnie słabo myślą- Felix jedynie tam używa mózgu. Ja wiem, że to bajka dla dzieci, jednak naprawdę, tyle opcji i okazji zostało przeoczonych lub pominiętych, że to aż razi w oczy.
Znalazłoby się tego więcej, jednak to są takie najbardziej rzucające się w moje oczy rzeczy.
Lila ma ponoć zostać nowym Władcą Ciem w 6. Sezonie. Poza tym masz poniekąd rację.
Totalnie się zgadzam. Miraculum jest kopalnią genialnych pomysłów i potencjału, ale został to okropnie zmarnowany :(
Co za zbieg okoliczności, właśnie dzisiaj miałem wszystkie rozumy na obiad!
Znowu ty
ile dostajesz miesięcznie za pisanie komentarzy na yt? też tak chce
Ja dziś miałem wąs nosa krateru
Wszystkie rozumy naprawdę wyglądają jak chiński makaron z nutellą? 😂
Komentarz zawiera SPOILERY.
Powiem Ci, że warto obejrzeć 4 sezon. Są tam już bardziej pokazywane konsekwencje pewnych czynów np tego że Mari jest strażniczką. Finał sezonu też przynosi coś co dużo miesza w serialu. Jasne, są rzeczy które mniej i bardziej mi się podobały w sezonie ale nadal było dużo rzeczy urozmaicących zwykle odcinki. Odnośnie tożsamości super bohaterów też są poruszane tam te wątki oraz fakt jak skończyła Natalii po korzystaniu z uszkodzonego miraculum. Więc wiem że to głupio brzmi ale myślę że serio warto obejrzeć
Dobra. Czyli jednak obejrze 4 sezon
Zdecydowanie się zgadzam, że warto. Dla mnie jest to póki co najlepszy sezon. Bardzo dużo się dzieje, zwroty akcji, nie wszystko jest "cukierkowe", no i te teorie o Adrienie bardzo bym chciała, żeby się okazały prawdą :D
@@sarky816 dla mnie aż właśnie ZA dużo się dzieje
taa pod koniec 4 sezonu coś się dzieje ale w sezonie 5 w ogóle nie kontynuują tego wątku. Nie szukają go
@@Renatarybic Co masz konkretnie na myśli?
Moja historia z miraculous(w sumie podobna, także, tak. Nie jesteśmy w tym sami xD) : wciągnięcie się>szczera frustracja i poirytowanie>kompletny bram zainteresowania i obojętność>tworzenie własnej fabuły w postaci au i różnych artów
Cieszę się że ktoś w polskim fandomie się wypowiada o takich rzeczach ^^. Zwykle siedziałam na forach anglojezycznyczchy ( yt,tumbler itd) jak by naprawiali fabułe. Twój koncept jest świetny ^^ czekam na wiecej takich dyskusji
Problem z Miraculous ma pełno takich filerów które nie maja zwiazku z fabuła i jak traktuja postacie ( szczególnie Chloe,Lila, Kagami itd) że zasługu na wiecej uwagi i budowy a nie od tak pokazane i zapomniane
Zgadzam się w pełni z twoimi argumentami. Pamiętam jak po raz pierwszy widziałem ten serial i mówiłem o nim, trochę prześmiewczo, że ten serial ssie i wpadałem w wielki rant na ten temat. A teraz......uważam, że serial jest ok, ale mógłby być znacznie lepszy. Ja byłbym dał te rzeczy by go ulepszyć:
-Niech ofiary Akumy mają jakieś PTSD albo żale za to co zrobili gdy byli złoczyńcami, jedyny odcinek gdzie jest coś takiego to "Zombuziara" a w innych nie ma.
-Niech wydarzenia i walki wpływają na opinię publiczną o superbohaterach. Może nawet zrobić coś podobnego do Historii Cadmus z Justice League Unlimited, gdzie rząd zaczyna obawiać się superbohaterów i szykują się na najgorsze.
-Niech bohaterowie próbują złapać Władcę Ciem, a nie czekać na kolejny atak.
-Niech bohaterowie od czasu do czasu walczą ze zwykłymi złodziejami i przestępcami (np. jak rabują bank, albo jak jakieś zbiry uciekają z więzienia) , a nie tylko z super napakowanymi złoczyńcami, a super złoczyńcy niech mają mniejszy power level by bohaterowie mieli szansę pokonać ich bez mocy Biedronki.
- I najważniejsze.....NIECH PRZESTANĄ ROBIĆ WIELKI DEAL O TO, ŻE CZARNY KOT NIE MOŻE ZNAĆ TOŻSAMOŚCI BIEDRONKI! Batman I Superman znają swoje cywilne tożsamości i jakoś problemu nie ma...to dlaczego tu jest......nie mam pojęcia.
To są moje propozycje, jak zawsze spoko video Surreaktor😉
21:52 Może i wątek Nathalie jako Mayury u boku Władcy Ciem był ciekawszy niż taki Gabriel z dwoma miraculami, ale chcę tylko nadmienić (co nie będzie wsumie żadnym spojlerem ,bo już w 3 sezonie było to pokazane) ,że Nathalie rozchorowała się po używaniu miraculum pawia, gdyż było ono uszkodzone i zwyczajnie w 4 sezonie nie jest już w stanie go używać.
A nie powiem ci dlaczego Gabriel będzie mógł go używać pomimo faktu tego że jest uszkodzone bo to był by spojler z 4 sezonu XD
(i tak rozumiem, że niby można by było zrobić to tak żeby ona jednak nie była chora, ale wydaje mi się, że takie pokazanie iż posiadacz odczuwa w swoim ciele uszkodzenia tego miraculum jest czymś całkiem ciekawym)
A tak wgl to polecam ci bardzo 4 sezon. Myślę, że pozytywnie się zaskoczysz (zwłaszcza finałem) ,bo na prawdę jest to coś BARDZO odbiegającego od poprzednich sezonów
A 5 to już wgl będzie totalny kosmos sądząc po tych dwóch pierwszych wyemitowanych odcinkach i zwiastunach
7:00 z tego co pamiętam Mari ma listę z zaakumanizowanymi postaciami (chyba w odcinku pan gołąb 72 4 sezon) gdzie była pokazana taka tablica korkowa z tymi postaciami i Mari mówiąca, że Ramier jest 72 raz zaakumanizowany. WIĘC LEPIEJ PÓŹNO NIŻ WCALE
Edit: Ogólnie imo miracula są za op, a brak im balansu, bo z jednej strony masz koguta, KTÓRY DAJE CI MOŻLIWOŚĆ NADANIA SOBIE KAŻDEJ MOCY LIKE DAMN, TO JEST NAJMOCNIEJSZE MIRACULUM, A GABRIEL JE MA. A z drugiej strony masz psa, który daje ci możliwość aportu, co jest baardzo nieuniwersalne. trochę żal
Kolejny Edit: najlepiej by było, żeby po prostu zamienić villanów ze sobą i niech Mayura będzie main złoczyńcą, a Gabriel tym pomagierem (do tego jednak trzeba by zmienić całą fabułę) albo niech zamienią charaktery (w sensie logiczne myślenie Mayury) villanów ze sobą
Kolejny Edit, bo wsm czemu nie:
Co do strażnika nie miał kompletnie powodu by się ukrywać przed Mari, a Tikki jak na prawdziwą Deus Ex Mahinę przystało wywala z tekstem o strażniku.
+ za kreatywność, bo mało osób myślało o ,,pożyczaniu’’ przez mistrza miraculi
- za pominięcie kota.
Z drugiej strony czemu kwami normalnie mogą mówić o strażniku (bo o swoich właścicielach nie mogą), bo Gabriel o tym wiedząc mógł po prostu przycisnąć Nooro. Mój pomysł jest, żeby po prostu nie pokazywać, a on będzie takim Aniołem Stróżem Mari i będzie dawał jej różne rzeczy, dopóki w 3, 4 sezonie nie zostałoby to wyjawione, że ON ISTNIAŁ.
To wszystko, skończył mi się filmik, więc nie mam co komentować xd
✨Bardzo rozbudowany i ciekawy kom. propsuje✨
dude spittin fax here
Czekaj, czekaj, czekaj. Chwila. 😑
Jeśli miraculum Koguta może dać każdą moc, a WC je ma, to czu po prostu nie wymyśli sobie czegoś co np. teleportuje mu miracula Biedry i Kota lub czegoś co może je zastąpić?
Jakby serio. Jeśli jego celem jest obudzenie/wskrzeszenie (nie pamietam czy ona żyje czy nie) jego żony, to nie wystarczy mu coś co na to pozwoli? Jakiś amulet, pierscionek cokolwiek (najlepie żeby nie dało sie tego łatwo ściągnąć np.przez kieszonkowca). Po co odrazu moc zmieniania rzeczywistości?
@Black Jackdaw no właśnie o to mi chodzi. to nie ma sensu
@@blackjackdaw7865 ograniczeniem mocy koguta jest scenariusz oraz dość głupi twórcy, którzy tego nie przemyśleli
Co mnie jeszcze zdenerwowało to to, że czarny kot w pierwszym sezonie interesował się bardziej odkryciem tożsamości biedronki, niż samego władcy ciem.
To, że czarny kot/Adrien jest zepchnięty na margines serii i w sumie pomimo, że jest głównym bohaterem często się tego nie czuje, to to już wiemy i jest to przykre.
Co do takiego niby-złego-niby-nie to mamy Feliksa, który jak na razie jest jedyną myślącą osobą w tym serialu. Nie działa ani dla dobrej ani złej strony, patrzy, gdzie są dla niego korzyści, jest przebiegły i co najważniejsze - myśli haha.
Co jeszcze mnie zastanawia, to dlaczego Alya nagle poznała tożsamość swojego chłopaka? Domyśliła się? Well, gdyby czarny kot połączył choćby charakter biedronki i Marinette już w 1 sezonie wiedziałby kim jest.
Historia miraculous jest dość płaska, tak samo większość postaci w tym uniwersum.
Co do odcinków specjalnych, tam też była możliwość, żeby choć trochę pomyśleć nad tym, kim jest władcą ciem, albo kim są bohaterowie. Bo w końcu został zakumanizowany ktoś spoza Paryża, akurat podczas wycieczki.
Wszystkie inne postaci, nie tylko główne, są bezmyślne, nie starają się domyślić nic a nic kim ewentualnie mogą być obrońcy Paryża. Rola Alyii i jej biedrobloga miała trochę sens, przynajmniej ktoś próbował szukać poszlak.
Co też jest denerwujące to to, że Marinette w 4 sezonie nagle postanowiła powiedzieć swojej najlepszej przyjaciółce swoją tożsamość, której chroniła jak niczego innego. Ale czarnemu kotu nie mogła nic wyjawić, przecież skończyłoby się to fatalnie gdyby akurat on się dowiedział. W jednym odcinku właśnie w 4 sezonie twórcy pokazali, co by się stało, gdyby doszło do ujawnienia tożsamości bohaterów. Według mnie było to strasznie naciągane, bo ryzyko ujawnienia jest takie samo nie ważne komu się to powie. A to, że Gabriel domyślił się nagle kim jest biedronka po prostu podsłuchując rozmowę swojego syna było strasznie naciągane, żeby tylko wpoić widzom, że "to niebezpieczne".
Miraculous naprawdę miało potencjał na początku, żeby przemyśleć fabułę, wprowadzić zmiany. Choćby nawet w drugim sezonie. A teraz nie ma sensu, bo wszystko, co do tej pory oglądaliśmy nie miałoby za bardzo sensu.
W ogóle pierwotnie miraculous miało być serią anime. Zagłębiam się w historię i miała być ona dużo ciekawsza, mroczniejsza, Feliks (nie Adrien) był dużo lepiej napisany, tak samo historia jego miraculum, Marinette nie była strasznym, niezdarnym simpem i stalkerem, była odważna i właśnie do tamtej Marinette pasowała osoba biedronki, nie do tej, którą widzimy w serialu
Ja mam głownie problem który jest obecny w WIELU dzisiejszych serialach (nie tylko animowanych). Brak jest współpracy bohaterów. Nie, nie chodzi mi tu o proste "Ty idż tam a ja tu". A o epickie wspolne używanie swoich dobrych i złych stron/mocy w walce.
Brak interakcji gdzie bohaterowie dzielą się planami z innymi to tez coś co IMO jest ważne a bardzo często zostaje zepchane na "głowna osoba mowi plan, reszta słucha". NIECH KTOŚ POWIE MC ZE JEGO PLAN JEST DEBILNY
Ooo tak. Gdzie te współprace w trakcie walki jak Zuko i Katara czy Mustang i Hawkeye... marzenie
Już słysze płacz Thomasa Astrucka po obejrzeniu tego filmu. Typ nie protrafi znieść krytyki
Kusi mnie, by napisać Miraculum od nowa na podstawie twoich pomysłów
Kij, że sam pierwszy sezon zajmie mi w ciul czasu, ale to jest genialne
EDIT: CIUL, ROBIMY TO
I jak postępy po 10 miesiącach?
I jak postępy po ponad roku?
@@Warchlaak Że tak powiem ... Nawet nie zaczęłam xd
@@anke_polarlion No to od razu przypomnienie żeby zacząć :D
Czekamy wszyscy
@@Warchlaak Spróbuję się za to wsiąść, ale co z tego wyjdzie nie mam pojęcia (nie wiem nawet czy to kiedykolwiek skończę xd) w razie czego będę pisać, bo najprawdopodobniej wstawiac to będę na Wattpada
gdyby lila była płomnikiem i wiedziała by o tym , to specjalnie doprowadzałaby do sytuacji w których ludzie byliby akumatyzowani.poczym zbierałaby informacje o nich na przykład włamując im się do domu.w taki sposób lila gdy podstępem zabierze wc miraculum będzie mogła szantarzować tych ludzi ujawnieniem ich sekretów ,co by pomogło jej w wymuszani w nich negatywnych emocji.mówiąc o materiale,bardzo trawne argumenty
Obejrzałem cały 4 sezon i 2 pierwsze odcinki 5 (kolejne odcinki będą dopiero od drugiej połowy października), więc pozwolę sobie wytykać nowe błędy twórców, ale też rzeczy, które ty wytknąłeś, ale już coś z tym zrobili w 4 sezonie.
SPOILER do sezonu 4 i 5, szczególnie do finału sezonu 4
Ulepszanie mocy zostało poruszane w 4 sezonie. Biedronka i Kot cały czas mają ograniczony czas na używanie mocy (chodź według mnie tłumaczenie że mają za mało siły na zasilienie mocy kwami jako nastolatkowie ma sens), ale Biedronka przeczytała w tej książce Mistrza Fu, że posiadacze miraculum sami ustanawiają bariery. To znaczy, że Biedronka ma miraculum tworzenia, przez to wytworzyła sobie moc tworzenia talizmanów, które nie pozwalają na akumizowanie osób z tymi talizmanami. Jedyne co to Gabriel dowiedział się o tych talizmanach po tym jak jeden z nich dostał i też ulepszył swoje mocy i tworzy giga akumy, które nizszczą talizmany.
W 1 odcinku 5 sezonu jest pokazane, że Gabriel tak bardzo nie dba o rodzine. Teraz spoiler do finału sezonu 4 - Felix przechytrza Biedronka i kradnie jej jojo, wymienia się nim z Gabrielem przez co Gabriel ma wszystkie miracula oprócz Biedronki, kota i pawia (Felix je zatrzymuje). Gabriel cofnął się w czasie i nic go nie powstrzymało przed tym by uratować żonę, ale mimo wszystko chciał powtrzymać Biedre. Na koniec odcinku powiedział wszystko Natalie i ona mu wytknęła, że jest szaleńcem i nie zależy mu na ratowaniu żony, tylko ma obsesję na punkcie Biedry i Kota, przez co Natalie odchodzi. To wszystko może tłumaczyć, że tak nie dba o bezpieczeństwo Adriena.
I ogólnie to lubię pomysł z tym rozwojem postaci Gabriela i zrobienia z niego wręcz psychopatę, a Natalie obrócić przeciwko niemu, bo w jednym z trailerów widać, że ona zaatakuje Gabriela.
Lila w sezonie 4 nie dostała niczego oprócz jednej sceny w finale, ale w sezonie 5 się to chyba zmieni. Gabriel zastępuje Natalie matką Kagami i razem z nią tworzy serię pierścionków z takimi wyświetlaczami, którymi będzie mógł chyba kontrolować mieszkańców lub coś w tym stylu. I żeby zareklamować te pierścionki to użyje Adriena i Lili jako modeli, więc będą mieli z sobą kontakt.
Co do Nuru to teraz gdy Gabriel ma praktycznie wszystkie miracula, to raczej nic więcej nie dostanie do swojej roli. Ale nawet jeśli nie ma to zbytnio sensu. Nuru mówił Gabriela o mocy miraculi, bo myślał, że jest dobry, a potem nic nie mówił właściwie, a sabotażować WC nie miał jak. Jedyne co mógł zrobić to użyć mocy samemu, co by spowodowało jakąś katastrofę.
To teraz czas na moje problemy:
Nowi bohaterowi
W 2 sezonie było ich 3 - fajnie
W 3 było trochę więcej - ok
W 4 - koszmar
Z powodu tego, że Marynata straci wszystkie miracula to twórcy na siłę chcieli dać każdemu miraculum. Przez to w jednym odcinku mamy Vesperie, odcinek przerwy I potem są 3 odcinki pod rząd z nowymi bohaterami. I potem jest jeszcze gorzej, bo w chyba 23 odcinku jest aż 4 bohaterów i żaden nie ma transformacji tylko dostali je bo tak. W ogóle to w Crocoduel Juleka dostaje miraculum tygrysa, tylko że jej moc była właściwie nie potrzebna, mogli być sami albo użyć pancernika lub kogoś innego.
Na początku nowi bohaterowie to było coś większego, a dla Chloe specjalnie poświęcili 2 odcinki o tym. Teraz po prostu je dawali. Najprostszym sposobem byłoby po prostu żeby było mniej miraculi. Jedyny problem to, że miracula są bazowane na chińskich znakach zodiaków, więc by brakowało paru.
Moce wywołane przez te magiczne ciasteczka:
W 2 sezonie były 2 nowe moce - wodna była fajna, a lodowa nie miała sensu (według serialu posiadanie łyżew do moc, mogli dać że moc to tworzenie lodu, a łyżwy to tylko dodatek stroju). Potem w odcinku w Nowym Jorku i chyba w 22 sezony 4 pojawiła się moc latania/kosmiczna. Nawet nie dostała transformacji. Inaczej mówiąc twórcy stworzyli wątek po czym go nie kontynuowali. Mam małą nadzieję, że skoro nie ma miraculi to w sezonie 5 te moce powrócą.
Strażnik Su-Han:
W 3 po tym gdy pokonali tego emopotwora jedzącego miracula powróciła świątynia i jej mieszkańcy. W 4 sezonie pojawia się Su-han czyli wielki strażnik szkatułki. Odcinek z nim jest fajny I ma sens, I pod koniec Su-han mówi, że jeśli Biedronka zrobi 1 mały błąd, to zabierze szkatułkę i wybierze nowych bohaterów. Sensu nie ma wszystko poza tym. Nie pojawia się przez cały sezon, po czym nagle pojawia się w odcinku 22, który jest odcinkiem 100 całego serialu i miał być jakiś ogromny I cudowny, a jest najgorszy z wszystkich stu i czemu jest okropny mogę cały esej napisać. Ale w skrócie Su-han chce żeby Biedronka wiedziała kto jest czarnym kotem, bo jest strażniczką i ma to perfekcyjny sens, ale serial chce wmówić nam inaczej i pod koniec odcinku Biedronka mówi że to Su-han nie ma racji i on się z tym godzi. Czyli wprowadzają postać, która może sprawić, że akcje Biedronki będą miały konsekwencje, a zamiast tego próbują nam wmówić, że biedronka ma rację i jest dobrą strażniczką (Spoiler - nie jest).
Obsesja Marynaty na punkcie Adriena:
W skrócie powinna się skończyć po 2 sezonach, a oni ją kontynuowali. W 4 sezonie nawet nie wiedzili co zrobić żeby Biedronka mogła być na miejscu zaakumizowania czyli domu Adriena gdzie była elegancka impreza, więc zrobili, że Marynata znowu jest stalkerem I udaje kelnera.
W 5 sezonie z trailerów wychodzi, że Marynata wymusi na sobie nie kochanie się w Adrienie, ale Adrien się zakocha, co jest jeszcze głupsze. Ale ponoć mają być już pod koniec tego sezonu ze sobą, więc może się skończy ten cyrk.
Logika bardzo prosta.
Logiczne posunięcia = rozwój fabuły
Rozwój fabuły = posuwanie historii do przodu
Posuwanie historii do przodu = zbliżanie się do końca historii
A koniec historii oznacza, że nie mogą już robić kolejnych sezonów, będących klonami poprzednich, z delikatnymi zmianami. Miraculum to kopalnia pieniędzy i będą w tej kopalni kopać tak długo, aż nie wydobędą z niej ostatniego grosika. Prawdopodobnie kiedy już produkcja przestanie być opłacalna, to ostatni sezon zamkną czymś w stylu "Teraz zabierzemy wam wasze śmieszne spinki i pierścionek. Stracicie wszystkie wspomnienia z nimi związane. Znowu będziecie żyć jak normalne nastolatki." i dosłownie zatoczymy koło. Może z wyjątkiem tego, że Adrien jakimś cudem nagle zacznie dostrzegać marynatę i się w sobie zakochają.
Ale na ten moment? Nie liczyłbym na żadne rewolucje w fabule. Będzie ona stała w miejscu, karmiąc fanów odcinkami gdzie miasto zostaje rozwalone przez złoczyńcę, któremu rano zepsuł się odkurzacz i teraz jest PRZERAŻAJĄCYM ODMIRACULACZEM, a potem Marynata pokona go łyżką i zrobi rewind. Smutne to, no ale biznes. Zwłaszcza, że to odcinki robione hurtowo.
Gdyby te rzeczy były wprowadzone, to na pewno serial byłby ciekawszy :D
Mnie wkurza to, że to jest ,,Miraculum: Biedronka i Czarny kot" ale za mało w tym jest Czarnego Kota, którego moce są totalnie mniejsze niż Biedronki, a ich miracula niby są na równi xd
Biedronka: może stworzyć każdy przedmiot dzięki któremu obróci walke na jej korzyść, może naprawić wszystkie zniszczenia, jest jedyną bohaterką która może zneutralizować akume
Czarny kot: ,,Eee... mogę zniszczyć jeden przedmiot xD"
@@JanTft czarny kot jest głównie kontra na moce biedronki on może zniszczyć to co ona stworzy. Po nie kat może pecha przynieść ale nie wiem czy w końcu pozbyli się tego pomysłu. No i animacja sugeruje ze ma kontrolę jak ma się co zniszczyć. Ale fakt jakoś nie pokazują zbytnio tego.
Ich moce sa na równi tylko oni strasznie nerfią biednego kota. (Co jest smieszne, bo jak widzielismy kilka razy by naladowac pierscien wystarczy dac Plaggowi żarło).
Ale tak jest zawsze w kreskowkach. Moce ognia niby sa OP i dlatego kurna nikt nie moze ich uzywac tak jak sie powinno.
@@kirmarks02 tak, i jeszcze może zabić swoimi mocami akume (odc. Biały kot)także narracja w tym serialu że bez biedry nie mogą pokonać złolii i tylko ona ma moc która uniemożliwia rozprzeszczeniunie się akum jest głupia. Generalnie wydaje mi się że serial na siłę chce podkreślić jaka to biedronka to nie jest wspaniała i niezwykła.
Gdyby właśnie tak wyglądałoby Miraculum to z chęcią bym wrócił do tej serii...
Same
21:08 TAK TEN MOMENT BYŁ ŚWIETNY + ONA BYŁA ŁADNA CZEMU NIE POMAZALI JEJ WIĘCEJ JAKO TAKA TAJEMNICZA POSTAĆ
W czwartym sezonie mamy krótką scenkę sugerującą, że Lila ma mało uwagi od matki, więc kwami, aby inni jej ją dali (w sensie uwagę). Wciąż jest absolutnie beznadziejna i bezużyteczna. Poruszę przy okazji inny temat: Chloe. Ona jest uznawana przez Astruca za nienawracalną i nie mająca nigdy żadnych planów na redemption arc. Za zło absolutne, które chce tylko niszczyć, które można tylko pokonać, ale nie zmienić. Serio? Mamy tu gościa, który terroryzuje psychicznie swojego syna i nie ma problemu go bić podczas walk, nastolatkę kwamiącą na potęgę, pomagającą mu w ten sposób oraz kobietę patrzącą na to wszytsko przez palce. Ale nie, przyklejanie gumy do siedzenia koleżanki - to jest prawdziwe zło. Przypomnę tylko jak Chloe dorastała i zmieniała się na lepsze w drugim sezonie, cały trzyczęściowy odcinek Wojny Królowych o tym jest. A później Thomas zrozumiał, że będzie trzeba więcej pieniędzy wydać na scenariusz, zwłaszcza na motywy złoczynców, bo Chloe przestałaby być wredną blondynką. Wszystko zaprzepaszczone. Lila jest wszystkim tym, czym Chloe nie jest (choć zdaniem Astruca jest inaczej). Ma backstory uzasadniające jej zachowanie, nikt nie chce jej nawrócenia, odrzuca pomoc innych. Jest też mniej stereotypowa. Jedyny problem z nią jest taki, że te kwamstwa są tak nierealne. Naprawdę nikt, w całym Paryżu, łącznie z czternastolatkiem budującym roboty i młodą reporterką (Alya) mówiącej, że dobry dziennikarz sprawdza źródła nie skapnąłby się? Nie mówię, że Chloe jest dobra. Jest wredna, wyniosla i egocentryczna, ale nie jest zła. Zwłaszcza w zestwawieniu z Lilą, bo co też ważne, im bardziej zawiesza się poprzeczkę, im "źlejsze" postacie się nam zapoda, tym szybciej taka Chloe, czy inny Pettigrew, spada w odmęty zapomnienia.
Kłamstwa i kłamać, nie kwamać :P
W =/= Ł
@@mafioo_ To nawiązanie do żartu z filmu, gdyż w wspomnianym serialu istnieją stworzenia zwane kwami (czyt. kłami). To taka gra słów 😁
@@jpxfrd6924 👍
A idź... To już twórcy Avatara mieli więcej jaj i pozwolili nam współczuć Azuli. Gdyby Astruc pisał Avatara, Zuko byłby sto razy gorszy niż Ozai XD
Jeszcze nie obejrzałem całego (będę na bieżąco edytować), ale do kilku rzeczy już się odniosę np to, że mari ma listę osób, które zostały zakumizowane co więcej ma tam nawet liczbę ile razy kto został opętany akumą, co do zmian między sezonami i ich skutki to też się pojawiają np mistrz fu i utrata pamięci (niezwykła biedronka nie podziałała), alya się dowiedziała kim jest biedra i współpracują, są pierścienie sojuszu czy jak to się nazywało, które dają złoczyńcom miracula, a raczej ich moce, strata wszystkich miraculi, pojawienie się szkatułki, lepszy szczęśliwy traf biedronki, amulety chroniące przed akumą, mega akumy, nawiązania do przeszłości np w mrożownik 2 gdzie nawiązywano do łącznie 2/3 sytuacji takie jak relacja biedry i kota i trochę mógłbym jeszcze wymieniać, a w ogóle co do tego helikoptera, to śmieszne jest to, że wystarczyło by, aby dali mu polatać kilka sekund z tymi miraculami, bo to było pod domem władcy cię xd
Edit: władca cię, posiada ograniczenia dystansowe widać to w odcinku rakieta, gdzie to nie wie co się dzieje z akumą
2 Edit: wracając do skutków, to "choroba" Natali, Felix z miraculum pawia (zmiana) nienawiść Chloe do biedry, co miało kilka skutków ubocznych, kolejna zmiana to dowiedzieliśmy się, że Adrien to sentimonster
Świetnie to przedstawiasz. "Biedronka i Czarny Kot" + wątek kryminalny... ZAJEBISTE! Bardzo chciałbym obejrzeć taki serial. Jeszcze jakby kreska była poważniejsza (na przykład taka jak w Death Note albo Attack on Titan), to byłbym chyba największym fanem 👀
Wielkie +1, też mnie denerwuje, że w większości bohaterowie mają zwyczajnie wywalone. Mimo to, fajnie jakbyś obejrzał sezon 4 ponieważ tam, wreszcie coś się ruszyło (a nawet trochę więcej niż coś)
Myślę, że też pewną dramaturgię mogłaby dodać sytuacja, gdzie biedronka i czarny kot, skupiając się na odnalezieniu władcy ciem, "zaniedbali" walkę ze złoczyńcą. Przykładowo, jedno z nich musiałoby walczyć w pojedynkę i na przykład zostałoby ranne. Potem mogłyby wejść rozmyślania, czy powinni go szukać, ponieważ ta jedna osoba, przez to zaniedbuje samą walkę, a bez wsparcia kompana, mogą pojawić się gorsze konsekwencje. Tym samym, ta jedna osoba, której naprawdę zależałoby, z jakiegoś powodu, na odnalezieniu go, chciałaby zostać zastąpiona w tej roli przez innego posiadacza miraculum, co znów, ostatecznie doprowadziłoby ją do chęci zrezygnowania z własnego. Przez złość mogłaby paść ofiarą władcy ciem, sądząc, że to da jej szansę go odnaleźć.
Można tak wymyślać wiele scenariuszy, by ten serial został jakoś ciekawie poprowadzony, szkoda, że ten potencjał został zrujnowany ://
1:45 ale to by było straszne xD Miraculum spokojnie wytrzymało kilka tysięcy lat i wyobraź sobie, że akurat ty je psujesz
Mistrz Fu: E?
Według mnie moce czarnego kota są zbyt ograniczone, jedyne co może zrobić to coś zniszczyć, a Biedra? Biedra ma szczęśliwy traf, niezwykłą biedronke czy jak to sie nazywało, może zamieniać akumy w zwykłe motyle, może tworzyć talizmany chroniące przed akumatyzacją. Kot jest bardzo słaby, zwłaszcza po porównaniu go z innymi miraculami, np. miraculum koguta, a warto przypomnieć że miracula biedronki i czarnego kota mają być najsilniejsze. Ja uważam że takim początkiem buffów dla Adriena byłby jakiś sposób na zamienienie akumy w zwykłego motylka, albo jakieś uwięzienie jej, tak żeby czarny kot mógł rozwiązać problem bez biedry.
EDIT: 35:37 Lila w 3 sezonie zaczyna współpracować z WC z tego co kojarzę, więc to że byłaby płomiennikiem nie jest takie nierealne
Co do mocy czarnego kota może on zniszczyć akume, może on tylko nie wiem czy specjalnie rodzaj zniszczenia od rozsypania w proch do rdzy czy pękania.
Po za tym wydaje się że mógł by na pewnych warunkach niszczyć dystansowo jak pokazał to nam plag.
No i jedynie jego potęga była pokazana w białym kocie i odcinku z wielkim ciastkiem.
26:51 autor na swoim twitterze wyjaśnił, że bardzo skupia się na marynacie odrzucając mocno kota na drugi plan przez to, że ta jest dziewczyną, a w świecie kreskówek brakuje damskich głównych bohaterów. Tylko przez to. ;//
A, tak w ogóle to płomiennik to super pomysł, ale mi się skojarzyło: ćmy ciągnie do światła, więc nawiązanie do ognia ma dodatkowo bardzo fajny sens. Jednocześnie określenie "lampa" zamiast "płomiennik" byłoby bardzo komiczne xD
Ja bym po prostu zakończył wątki miłosne bo są męczące i źle napisane. Walić to, że Luca troszczy się o Marinette i się nią interesuje! ONA SIĘ BĘDZIE KOCHAĆ W BLOND WŁOSYM CHŁOPTASIU, KTÓRY JĄ CIĄGLE FRIENDZONUJE!! Samo lore miraculi i tych wszystkich super mocy jest tak ciekawie i nie wykorzystne np. można by pokazać historię poprzednich biedronek jak to zrobiono w Avatarze. Miraculum w antycznej Grecji, średniowiecznej Japonii czy w azteckich świątyniach? Poproszę bardzo. To nawet nie musi być cały serial/film. Wystarczy 1 odcinek! ALE NIE!!! Każdego najbardziej interesuje jak bardzo Marenata kocha Adriana. Jeżeli ktoś dalej ogląda miraculum to proszę niech mi powie czy zrobili coś z tymi wątkami miłosnymi. Może wrócę do oglądania…
Bardzo lubię takie nerdowskie pogadanki, zwłaszcza o fabułach różnych dzieł. Obejrzane i wysłuchane z przyjemnością. Słuszne uwagi i ciekawe propozycje zmian :)
1:24 jak w tym jednym odcinku Codu Lyoko gdy okazuje się że powrót do przeszłości ma negatywne skutki na bohaterów
Yup, planuję w przyszłości zrobić zestawienie obu seriali pod względem tego jak podchodzą do łamania epizodyczności
Fakt faktem oba są schematyczne ,ale code wypada na tym tle zdecydowanie ciekawiej . Według mnie .
Aelita na zawsze w moim sercu
W sumie redi kalingan nastoletni Ninja podszedł też do tego ale w dużo gorszym stopniu.
To był Randy .
Nie wypowiadam się nie pamiętam jakie tam były motywy
@@surreaktor bo oba są z Francji, mają anime wpływy i oba odniosły sukces. Sama myślałam że Biedra i Koteł będą takim nowym Kodem Lyoko, który po pierwszym schematycznym sezonie rozkręca się fabularnie. A tu klops
Chciałbym dodać kilka rzeczy. Uznałbym je za LEKKIE SPOILERY, ale chyba możesz przeczytać. Typu powiem, czy został wyjaśniony motyw Lili itd.
12:30 W filmie specjalnym, którego akcja była w Nowym Jorku zostało wyjaśnione, czemu nikt ich nie rozpoznaje w maskach. Jest to "czar", który jednak działa tylko na ludzi (iwychodzi że na robota Maxa, ale może mamy to tłumaczyć tym, że to jedyny robót odczuwający naprawdę emocje)
Władca Ciem awansował już na Monarchę
18:40 Aktualnie wytłumaczenie motywu Lili jest na zasadzie, że nienawidzi Biedronki. Pojawiła się jedna inna postać, którą można nazwać Triksterem
30:15 Zostało wyjaśnione, że kwami muszą słuchać właściciela, ale w sumie to mogą ich okłamać i w sumie to w końcu nie wiadomo. Jedynie wiemy, że nie mogą powiedzieć tożsamości poprzedniego właściciela
Co do Natalie to w 5 sezonie wydaje się, że jej wątek zostanie mocno rozwinięty. Przynajmniej taką mam nadzieję, a nie że znowu zepsują szansę
Smacznej herbatki i kawusi :D
16:20 jako pierwszy podejrzany oczywiście BOBO GIGANT
Dosłownie nie mogłam się bardziej zgodzić
Surek wstawił film
I odrazu dzień piękniejszy✨
9:57
Bo im się robić nowych modeli postaci nie chciało, proste
11:15
Imo ten motyw byłby zarąbisty i też mógłby wprowadzić takie coś, że Biedronka i Karny Czot ogarnialiby powoli ,,Ąhą Adrien nigdy nie został zaakumatyzowany i też villianowie nie robią mu krzywdy, pewnie Władcą Cię jest ktoś, komu zależy na Adrienie"
12:34
Właśnie jako kidos zastanawiałam się, czemu nikt nie ogarnął, że Marinette to biedra i miałam strasznego majndfaka kiedy Iluzja Biedry stała koło Marynaty, takie ,,Dżejzas jak wy możecie tego nie ogarniać?!", więc myślę, że Strój superbiedronia (i nie tylko) powinien bardziej zakrywać hertotwarz
16:40
Presja drąży kap kap kap idzie za mną w trop
Whoa
Nie wypuszcza z łap łap łap nie zna słowa stop
Whoaa
Marynata się tym zajmie, ma miraculum przecież
Zrzućmy na nią WC, tego, co nas gniecie
To mój los, że Paryż mam sama nieeeeść
17:13
To byłoby kulaśne, gdyby Władca cię zostawiał jakieś ślady po sobie, a nie takie ,,To ja se kogoś zaakumatyzuję i będę miał wywalone w to czy wydam się podejrzany"
17:25
Nuru jest takim Imo ciekawym kwami, bo da się odczuć, że on(o)(a) wie coś więcej na temat miraculów
17:49
Właśnie Lila jest taką postacią co zawsze się zastanawiałam, czemu jest takim pawianim pierdem tak bez powodu, może to ją dręczyli w skl albo coś, może ma jakąś mega traumę i dlatego jest wredna, mogliby też pokazać jak wylewelowała umiejętność kłamstwa i przede wszystkim CZEMU ciągle kłamie? To bardzo ciekawa gworl, a wsadzili ją tak trochę z D
Co do stroi one z automatu zaburzają percepcje wspomnieli o tym kilka razy. Ale nie działają idealnie
@@kirmarks02 A ok
Jedna z rzeczy którą najbardziej bym zmieniła to ilość posiadaczy mirakuli. Toć głowni bohaterowie prawie wcale nie są rozwijani na przestrzeni odcinków więc po co dawać inne postacie? Takie niedokończone wątki które mega mnie irytują. Niewykorzystywanie pełnego potencjału tego co mają i tworzenie fabuły przez fanowskie teorie. Dwa pierwsze sezony to takie flaki z olejem. Mam wrażenie jakby dopiero na ten 4 sezon się obudzili z takim: Ej za dużo już tych filtrów z Naruto daliśmy, trzeba w końcu jakoś akcje rozwijać. Szkoda ze straciłam już cierpliwość do tej serii i oglądając jakieś pojedyncze odcinki czuje mega cringe
Plot twist:
Okazuje się, że to wszystko jest w serialu, tylko, że będzie w przyszłości
O ironio poniekąd tak
Ja np. bym kompletnie zmieniła wątek Adriena z Marynatą, bo przez 3 sezony nic się nie dzieje, tylko widzimy jak Marynata lata za Adrianem, a on jest ślepy. Druga rzecz to Luka. Pojawia się on w 3 sezonie i jest jako urozmaicenie ze strony twórców, bo on dba o Marynatę, jest ideałem dla niej, ale i tak zrywają na koniec i doprowadza to do depresji, którą ma Biedra w 4 sezonie (która też bardzo wkurza, bo jest strasznie to monotonne i pokazywane co odcinek bo na tym skupia się najbardziej postać Marynaty i Biedry w 4 sezonie), bo dopiero w 5 sezonie ma się coś dziać z Marynatą i Adrienem. Trzecia rzecz to Feliks, pojawia się on tylko raz chyba w 3 sezonie i jest bardziej poruszany jego wątek w 4 ale można to było by wcześniej zrobić. (Wiem że to co teraz pisze nie ma sensu bo inaczej to brzmiało w mojej głowie, ale musiałabym film nagrać czy coś aby to wytłumaczyć, bo ciężko to napisać.)
Jak tak obejrzałam ten odcinek to stwierdziłam, że ten serial jest serio taki... nijaki. Praktycznie na każdym odcinku 4 i 5 sezonu łapie mnie straszny cringe, czasami taki że nie jestem w stanie dalej oglądać tego odcinka.
Twoje pomysły są świetne
Jesssss! W końcu ktoś kto się ze mną zgadza. Ten serial jest za długi i monotonny! Tak, w końcu to napisałam, nie zliczę ile lat siedziało mi to na wątrobie.
DZIĘKUJĘ, ŻE KTOŚ JESZCZE MYŚLI KRYTYCZNIE O TEJ SERII!!! :3
30:02 W 6 MA
ogladam sobie tak troche ten film i widze ze niektore rzeczy w 4-5 sezonie sie staly, ogl imo to najlepsze sezony i mam nadzieje ze nastepne beda tylko lepsze
Pomysły przedstawione tutaj bardzo lubię (są obiektywne, jak mam ich nie lubić?), jednakże z płomiennikami mogłoby być tak, że zakumatyzowane osoby mają podświadomy instynkt, aby nie atakować płomienników. Wyglądało to by jakby złoczyńcy "przypadkowo" nigdy nie atakowali go sami nie zdają sobie z tego sprawy. Jeżeli ich fustracje są bezpośrednio powiązane z nim, mogą atakować, ale z jakiegoś powodu czują się okropnie i tracą motywacje do ich działań (a no taka wskazówka dla widzów, jak działają moce WC).
Spełniało by to oba cele Władcy Ciem - akumatyzowanie ludzi i ochrona Adriena. Nerf na miraculum nadal by był, można wyjaśnić tym, że moce miraculów się negują, przypadki typu spełniania życzeń dzięki mocy biedronki i kota są wyjątkiem. Później jak Władca Ciem by nadał moce płomienia innej osobie, może to osłabić działanie pojedyńczego płomienia (1 płomień - 100% możliwego zasięgu i mocne nerfy miraculum, 2 płomienie - 50% możliwego zasięgu i słabsze nerfy miraculum (50% wtedy byłoby to więcej niż 50% możliwych na początku serii, bo WC staje się potężniejszy))
minusy i plusy które zobaczyła
-Arenetta chora satalkerka i chłopak który nie widzi tego
-Lukanetta zdrowy fajny związek ale postał tylko dla tego tragicznego delematu ,,którego chłopaka bardzie lubię" i później zerwali bo pierwsza miłość
-Czarny kot x Biedronka kot się zakochuje od pierwszego spotkania bo to takie romantyczne
-Kagami x Adren , chłop od tak zmienia ukochaną.
+Gabierl nie wie co się stanie ja wypowie życzenie
-Nie dba o wyłasnego syna (Gabierl)
-Cloe została wymiona na sierotke marysię (Zoe)
-Biedronka nie chce dać Cloe inngo miraclum (jak dla mnie to by nie zle pokazało jej przemine)
+miraculumy mają ograniczenia odcinku gdzie mam tego przyjacie robata odlatuje włace ciem traci możliwość kotroli na akumom
ogólnie mam wrażenie, że twórcy miraculum wpadają po prostu na jakiś pomysł x, który brzmi nawet dobrze, wsadzają go do serialu, ale ani nic z tym nie robią, ani nie zastanawiają się jakie konsekwencje dana rzecz może przynieść (patrz podróże w czasie choćby)
mam wielką nadzieję, że zrobisz jeszcze filmik o mocach miraculi, bo to jest jakiś żart, bo nie ma żadnego balansu itd.
1:41 byl jeden watek w sezonie 5 kiedy wlasnie nie mogli odwrócić niesamowita biedronka czegos :3
Takie filmy to czysty love-hate relationship, bo zawsze dobrze się przy nich bawię, a jednocześnie spędzam o wiele za dużo czasu oglądając je i notując swoje własne pomysły i przemyślenia. Od razu zaznaczam, mogę troszkę zamulać (zmęczenie :')) i wszelkie notatki robiłam na bieżąco, tak jak oglądałam, a niektóre wątki, nad którymi się zastanawiałam, zostały rozwinięte w dalszej części filmu. A, i komentarz może być tak nieco, nieeco przydługi (notatnik mówi 4221 znaków, ups) i jestem na końcówce sezonu 4
1. Podoba mi się pomysł z uszkodzeniem miraculum biedrony. Pomijając już wszelkie zmiany, jakie zaszłyby w relacji naszych bohaterów, otwiera to drogę na zupełnie nowe zakończenie, gdzie nie zostaje ono naprawione i przestaje działać. Czy wtedy połączenie tych dwóch miraculi nadal dawałoby moc spełniania życzenia? Jeśli nie, to presja czasu dotyczyłaby nie tylko Biedronki, ale też WC. Ogólnie uważam, że nadawałoby się to na finał pierwszego sezonu i dzięki temu Tikki miałaby jakiś sensowny powód, żeby przedstawić Marinette Mistrza Fu. Razem mogliby pracować nad naprawieniem miraculum. Jeżeli chciałoby się pociągnąć ten wątek jeszcze dalej, Mistrz Fu zacząłby wątpić odnośnie swojego wyboru Adriena jako Czarnego Kota i mógłby zastanawiać się nad wymienieniem go na kogoś innego. To daje twórcom możliwość, żeby Adrien w końcu dostał swój własny odcinek, w którym to on może się wykazać (mam dość oglądania go jako zwykłego pomocnika), zadośćuczynić i się rozwinąć. Wtedy Mistrz Fu zauważyłby, że Czarny Kot umie uczyć się na błędach i rozumie już, z jaką odpowiedzialnością wiąże się jego moc. Myślałam też nad tym, co stałoby się z Tikki po uszkodzeniu Miraculum. Skoro uszkodzone miraculum negatywnie wpływa na jego użytkownika, to czemu nie na kwami? Może Tikki będzie stawać się coraz bardziej osłabiona, aż w końcu dojdzie do paru momentów, gdzie Marinette postanawia nie przemieniać się w Biedronkę, a raczej rozdawać inne miracula albo wspomagać Czarnego Kota z ukrycia jako Marinette?
2. Odnośnie Adriena i poszukiwania WC. Miraculum kota dało Adrienowi wolność, której nigdy wcześniej nie zaznał, a zostało mu ono ofiarowane, by mógł pokonać WC, tak? Co jeśli Adrien zacznie zastanawiać się, co stanie się po złapaniu WC? Mógłby rozmyślać nad tym, czy nadal będzie potrzebny, czy on i Biedronka nadal będą drużyną albo czy w ogóle będzie mógł zachować swoje miraculum (a z nim podarowaną mu wolność). Przez to może stać się nieco bardziej oporny, jeśli chodzi o schwytanie WC, bojąc się przyszłości. To może rozpocząć w nim wewnętrzny spór pomiędzy tym, co prawe (pokonanie złoczyńcy), a jego własnymi pragnieniami i lękami (np. strata Biedronki). Przez to może zacząć (świadomie lub też nie) sabotować akcje (np. zapomni zapytać się, z którego kierunku przyleciała akuma). Kiedy Biedronka to zauważy, może wziąć go na szczerą rozmowę, gdzie Czarny Kot wyzna, jakie znaczenie ma dla niego miraculum oraz przyjaźń Biedronki. Dzięki temu ich relacja może się rozwinąć, już nie tylko jako partnerzy, ale też jako przyjaciele.
3. Tutaj jest jeden z tych momentów, gdzie wątek został rozwinięty w dalszej części materiału. Myślałam nad tym, jak bycie płomiennikiem (co jest według mnie genialnym pomysłem) wpłynie na Czarnego Kota. Załóżmy sobie, że WC niezbyt ma pojęcie, kim są jego płomienniki. Wie tyle, że znajdują się oni na określonym obszarze i tyle. Po prostu zaznaczył sobie kilka przypadów i teraz niosą oni jego wi-fi. Wpadłam również na pomysł, że złoczyńcy będący bliżej źródła jego wi-fi są łatwiejsi do kontrolowania i WC ma z nimi ogólnie lepszy kontakt. Co jeśli w pewnym momencie zorientuje się, że Czarny Kot jest jego płomiennikiem, nie przez zakłócenia w mocy, ale raczej przez słabszą kontrolę nad złoczyńcami, kiedy Czarnego Kota nie ma? Może wtedy spróbuje sobie przypomnieć każdą osobę, jaką sobie zaznaczył i tak będzie dążyć do odkrycia tożsamości Adriena? Mimo wszystko, nadal chyba bardziej podoba mi się twój pomysł.
3.5. Odnośnie tego Ojca Roku - Nie zdziwiłabym się, gdyby Gabriel po prostu nie wiedział, kim są ludzie z klasy Adriena (przynajmniej gdzieś na początku serialu). Myślę też, że gdyby miał akumatyzować ludzi w wersji z płomiennikami, to właśnie wybierałby tych blisko Adriena, żeby mieć lepszą kontrolę nad nimi i przez to nie dopuścić, żeby jego synowi stała się krzywda.
4. Myślałam, jak można by poprawić postacie Nooroo i Lili i szczerze, na nic ciekawego nie wpadłam. Myślę, że twój pomysł z Nooroo jako małym sabotażystą jest dobry. A co do Lili i jej kłamstw wymyśliłam tylko tyle, że Lila mogła czuć się ignorowana, gdy była młodsza, zarówno jak i przez swoją zapracowaną matkę (z tego co widziałam w psujlerach, jedną z wielu) jak i przez swoich rówieśników. Mogła zacząć kłamać, żeby przyciągnąć ich uwagę, którą w końcu zachłysnęła się do tego stopnia, że teraz odczuwa stałą potrzebę wyróżniania się na tle innych i zawsze pełnienia istotnej roli. Dałoby to też Lili kolejny powód, żeby zaangażować się w konflikt między WC a Biedroną. I wyjaśniałoby też, czemu 'zauroczyła' się akurat w Adrienie (i to jeszcze pierwszego dnia ich znajomości), w końcu hej, Adrien jest modelem, synem słynnego projektanta, aka - kimś wyjątkowym, a jak wiadomo, ciągnie swój do swego. W takim wypadku mogła po prostu chcieć dodać do swojej wyjątkowości. A co jeśli kiedyś WC uzna, że Lila nie jest mu już potrzebna, a ta zacznie knuć przeciwko niemu, żeby udowodnić mu, jak bardzo jest istotna?
5. Z tego co mi się wydaje, Nathalie też ma jakąś swoją rolę w dalszych sezonach, mimo, że już nie używa miraculum pawia. Jednak podoba mi się wizja Nathalie jako postaci, która ma swoje własne motywacje i nie opowiada się po żadnej ze stron. Uważam, że Nathalie mogłaby mieć nieco inny pogląd na WC, kiedy zorientowała się, że została w pewnym sensie wykorzystana. Nathalie mogła mieć nadzieję, że po naprawie miraculum dalej będzie z niego korzystać, a Gabriel naprawia je dla niej, żeby nie musiała już chorować. Kiedy Gabriel odebrał jej miraculum mogła zorientować się, że WC nie jest taki, jak myślała i doszedł do takiego stanu, że jest zdolny wykorzystać każdego, byleby tylko osiągnąć swój cel. Myślę, że zaczęłaby bardziej dbać o Adriena, byleby tylko nie padł ofiarą swojego własnego ojca, który już, w jej oczach, nie ma żadnych ograniczeń. Uważam też, że istotne byłoby dla WC zatrzymanie Nathalie po swojej stronie, w końcu zna ona jego tożsamość i jest jego asystentką. Dzięki temu Nathalie mogłaby mieć większą kontrolę nad WC, np. zabroniłaby mu akumatyzować ludzi z klasy Adriena, a WC musiałby być posłuszny, bo wie, że Nathalie ma za dużo informacji mogących wpłynąć na jego niekorzyść.
I to chyba tyle. Zastanawiałam się jeszcze nad tym, co można by zrobić z Nooroo, ale jedyne do czego doszłam to to, czemu Nooroo w oryginale nie może sobie nie wiem, odlecieć (XD). Zaczęłam oglądać ten film koło 14, jest 16:40, jestem w ciul zmęczona, mam nadzieję, że którekolwiek z moich przemyśleń miało sens, dziękuję, dobranoc
Poproszę ciastko za przeczytanie dołu opisu ;)
proszę bardzo 🍪👌
Cały film można streścić do tego że przesadne trzymanie się status quo odbiera możliwość rozwoju świata postaci i korzystanie z logiki.
Surkonduktor zrób jakiś odcinek o montażu np w jakim programie montujesz albo jak robisz te wszystkie NIEPOTRZEBNE SZTUCZKI MONTAŻOWE?
czy sam się tego uczyłeś?
Serio ciekawi mnie to bardzo
Da Vinci jest darmowym programem i można w nim zrobić wszystko co było na filmiku. Do tego na yt jest MASA tutoriali.
@@miriamfeather1132 skąd wiesz że w da Vinci a nie na przykład w premiere pro albo Hitfilm
@@worldoforigami1017 nie wiem, może trochę wepchnęłam 3 grosze w temat, ale myślę, że ten program jest najlepszy z darmowych, dlatego polecam.
- Kwami nie mogą niestety kłamać.
- W sumie czemu ktokolwiek nie zapytał siebie (a potem Mistrza Fu), czy Ćma może zaakumatyzować siebie? W końcu wypadałoby się dowiedzieć więcej o mocach przeciwnika.
- Lilii nie znoszę. Niech zrobią prawdziwego villaina z Felixa, chociaż to co z nim zrobili już jest dość ciekawe
Czwarty sezon pokazuje więcej relacji jak dla mnie. Jest też wyjaśnione czemu Natalie już nie używa Miraculum.
Btw. Już piąty sezon wychodzi. W sumie widziałam w nim już chyba 3 dość ważnie rzeczy (choć jedna z nich tylko zadeklarowana). No i uderzyło mnie jak bardzo w niektórych kwestiach olewa się Kotka :c
Jeszcze warto poruszyć motyw felixa
Coolest guy but wasted.
Miałam kiedyś taki hype na tą serię, że zapomniałam o niej w okolicach 4 sezonu
Uwielbiam jak wygląda obiad SUUURRRRRRRRRreaktora
Posiłek mistrzów 🍞
@@surreaktor widać bardzo (wybacz jeżeli zajmuje czas)
Mam podobne odczucia do twoich, też straciłam zainteresowanie tym serialem ze względu na odcinki pisane na kolanie czy robienie ciekawych sytuacji, której potem i tak zostaną zresetowane albo zapomniane. A ten serial naprawdę ma potencjał, pomysły na bohaterów, przeciwników i rozwiązania sytuacji są nieraz naprawdę ciekawe i nieszablonowe (pomijając ogólny schemat odcinków). Jeszcze dodam, że nie kojarzę żadnego serialu superbohaterskiego, gdzie miejskie życie w jakiś sposób byłoby świadome i reagowało na aktywność superzłoczyńców/-villainów.
Najbardziej ubolewam nad takim zaniedbaniem Adriena jako postaci prywatnej i superbohatera. Aż stworzyłam scenariusz na odcinek, gdzie to Czarny Kot sam ratuje sytuację w całości i może się wykazać. Aż ma się ochotę, żeby skrzyknąć fanów i zrobić własną, ulepszoną wersję Miraculum, lol.
Jest kilka takich seriali
@@kirmarks02 Jakie konkretnie masz na myśli?
@@anonimousse2920 marvel dc seriale. Mamy pokazanych cywilów i ich życie choćby w spider mnie.
Poprawianie (czy tam przepisywanie) miraculum to jedna z najlepszych rozrywek
Pierwsze zdania są dokładnym opisem mojej relacji z One Piece xd
Pozostał tylko sentyment
Co do fragmentu z wykorzystywaniem Adriena przez Gabriela, well, wszyscy od początku zastanawialiśmy się jaki naprawdę jest stosunek Grabriela do syna
Bo z jednej strony co chwilę go olewa, unieszczęsliwia i wykorzystuje, a innym razem nagle odwala szopkę z przytulaniem go publicznie, albo widzimy sceny gdy widać że zależy mu aby Adrienowi nic się nie stało
Otóż podsumowując to wszystko, dochodzę do dość przykrego wniosku, że jakakolwiek byłaby intencja twórców, Gabriel jest przedstawiony jako osoba której zależy na swoim dziecku... Tylko i wyłącznie ze względów majątkowych oraz z sentymentu
Na moje w oczach Gabriela Adrien jest tylko maszynką do zarabiania pieniędzy i swego rodzaju pamiątką po utraconej żonie. Dba tylko o własny interes, a utrzymanie Adriena w bezpieczeństwie jest mu do tego potrzebne
Przecież to przytulenie na wizji to genialny ruch pijarowy, który przysporzył obu jeszcze większego rozgłosu, a co za tym idzie, zysków dla Gabriela
Co do Nooro i faktu, że jest tak posłuszny Gabrielowi. Co prawda nie przypominam sobie konkretnie sceny, w której zostało to wytłumaczone, ale w jednym odcinku Nooro starał się zmienić plany Gabriela, ale mężczyzna powiedział "Zamilcz" i usta kwami "zniknęły". Mogło to pokazać, że właściciel miraculum ma pełną władzę nad kwami i od niego zależy, czy to będzie miało wolną wolę i prawo do głosu
W końcu dobry film od super traktora!
Cóż w sprawie twojego pomysłu na tzw "Płomiennika" WC, którym byłby Adrien, osobiście uważam to za ciekawą koncepcję.
Jednakże ponieważ jestem zagożałą fanką pierwszej koncepcji Adriena (czyli Felix'a xD) mam również swoją dwanaście groszy do dodania w sprawie ubarwienia tego pomysłu:
Otóż, z tego co pamiętam to akumy mogą opętać człowieka TYLKO, gdy osoba jest w wzburzonych emocjach i kiedy też one zaatakują te złe emocje są utrzymywane, prawda?
A zatem Adrien, aby zostać ofiarą akumy (i stać się w ten sposób plomiennikiem WC) musiałby być w tego typu stanie mentalnym.
A co jeśli w wyniku tego posunięcia przez WC ucierpiała by osobowość Adriena?
W wyniku opętania przez akumę byłby bardziej opryskliwy, zimny, sarkastyczny (czyli takie coś ala Felix XD) oraz bardziej buntował by się czy to w życiu codziennym jako Adrien, czy jako Czarny Kot, kiedy to podczas misji często krytykował by działania i kwestionował decyzje Biedry, bo jest pod wpływem akumy, która potęguje występujące w nim negatywne emocje, przez co Adrien/Czarny Kot nie jest całkowicie sobą.
W wyniku tego przyjaciele i Biedronka zwrócili by na to uwagę, gdyż jego charakter ewidentnie nagle uległ drastycznej zmianie, co stało by się zastanawiające, w tym również nawet dla samego Adriena, który nie potrafiłby wyjaśnić innym ani samemu sobie, dlaczego zachowuje się w ten sposób, i dlaczego czuje w sobie bezposdtawny gniew?
[Chcę zaznaczyć, że jest to luźne przemyślenie dopełnienia twojej koncepcji.
Uznałam, że mógłby być to fajny efekt uboczny stania się nieświadomym płoniennikiem WC, który byłby odczuwalny dla każdego, w tym szczególności dla Adriena, który nie potrafi zrozumieć swoich niektórych zachowań, czy odruchów. Mogło by co uczynić tę postać ciekawszą.]
13:58 Mam również pomysł na to, w jaki sposób Biedronka mogłaby się zorientować, iż istnieje coś takiego jak "płomiennik" który daje WC większe pole działania:
Otóż, do pewnego momentu Biedra nie miałaby żadnych podstaw, aby zastanawiać się nad tym czy istnieje coś takiego jak "Płoniennik", mimo iż zastanawiało by ją to, czemu moc akumy nie dociera poza pewne obszary - nazwijmy ten obszar kółkiem.
Poza kółkiem nie wystąpił ani jeden przypadek Akumunizacji, co powoduje, iż do Biedny zaczyna docierać myśl, że moc WC może mieć swoje ograniczenia i najprawdopodobniej zawsze w trakcie użytkowania z Miraculum ćmy nie opuszcza miejsca swojego ukrycia.
W dalszym ciągu jednak nie zdaje sobie sprawy z istnienia "Płomiennika".
A przynajmniej do pewnego momentu.
Gdyby np: powstało kilka odc, kiedy to kl Marynaty i Adriena wyjeżdża na wycieczkę szkolną (co trwałoby np 4 odc i miejsce wycieczki byłoby [zupełnym przypadkiem xD] w pobliżu miejsc zamieszkania osób, które Biedra ma podstawy podejrzewać o bycie WC [w tym także Agrest]) Marynata skapłaby się, że nagle obszar pojawiania się i działania akum jest mniejszy.
Biedra po 2-gim odc zaczęłaby się zastanawiać, czy jednym z jej kolegów z kl nie jest WC, jednak po 3-cim lub 4-ym odc odrzuciłaby te myśli (nie wiem jak xD).
Jednak w czasie powrotu z wycieczki Marynata beztrosko gada z swoją psiapsi o tym, że dziwne było to, że obszar działania WC nagle uległ zmniejszeniu i to na dłuższy czas.
Wtedy Ayla żartobliwie odpowiedziałaby "A co jeśli WC ma wśród nas swój wzmacniacz sygnału, który powoduje, że pole działania jego akumy zwiększa się lub zmniejsza w zależności od tego jak blisko lub daleko jego 'wzmacniacz' się od niego znajduje?"
W tym momencie w głowie Marynaty pojawiła by się żaróweczka i zaczęła by chociażby podejrzewać, iż istnieje możliwość istnienia "Płomiennika", i że takowy może być kolegą z jej kl.
Co o tym sądzisz? Miałoby to jakikolwiek sens?
To by było o milion ciekawsze niż to co mamy. Adrien który nie kontroluje emocji i nie jest ideałem jest fajne i wtedy przyjaciele mogliby się o niego martwić i mu pomagać a tak to w serialu pomagają jedynie Marinette.
Ja bym uzasadnił fakt jakim jest to, że danie Adrienowi mocy zniszczenia nie ma sensu, ponieważ jeśli władca mnie zdobył by moc kreacji nie mógłby wypowiedzieć życzenia. Osobiście gdyby to ode mnie zależało sprawił bym że tylko kot może niszczyć przeklęte przedmioty albo to on naprawia szkody w myśl idei, że naprawa jest następstwem niszczenia
Jedyny wątek jaki jest na siłę poruszany to Adriena i Marinette. Chciałabym zobaczyć rozwinięcie co do matki Adriena
I żeby się okazało, że ona też była zła jak Gabriel, ale była mniej inwazyjna i dlatego Adrien ją lepiej wspomina
11:00 pamiętajmy o tym że WC ma wyjeba*e na ten świat i chce se stworzyć nowy w którym jego żona nie śpi w piwnicy
Ten serial chyba naprawdę wymaga remake'u
Porzebuje tworcy, który nie jest zadufanym w sobie bubkiem ;D
czekam na jakiś fanowski remake
Chyba przewidziałeś przyszłość, bo film pełnometrażowy jest takim remakiem
19:30 - 19:39 XD właśnie to zrobili
Chwała Ci za to, za ten film! 🙏🙏
ja mam ogólne wrażenie, że ta seria jest nie tylko animowana przez kilka studiów, gdzie czasem animacja wygląda lepiej, czasem gorzej, ale też pisana przez kilka grup dosłownie nie rozmawiających ze sobą ludzi. Bo niektóre odc są świetne, np Robostus, gdzie mieliśmy wątek dosłownie z Pinokia i akumowaną postać, która rozkminiła, że może sama zabrać oba miraculous i spełnić swoje życzenie. A za to niektóre są strasznie na siłę, po hajs, albo są dosłownie ekranizowaniem pomysłów fanów, jak np Chat Blanc, odc wyszedł z rok po tym jak połowa fandomu wymyśliła trylriard scenariuszy akumanizacji Chan Noira.
Miraculous są też strasznie niezbalansowane, niektóre potrafią przenosic się w czasie, tworzyć wszystko co tylko chcesz a inne służa do robienia tarczy, ale już kij z tym, zostawmy je niezoptymalizowane. ALE NA MIŁOŚĆ BOSKĄ WYKOŻYSTAJMY TO, niech te bardziej pomocnicze miraculous będą dla bardziej pomocników, zróbcie stałą drużynę, niech staż używania wpływa na moc biżuterii. Cholera wyznaczcie kogoś do bycia kapitanem i niech to będzie ktos inny niż wiecznie zabiegana biedronette. Może Ayla? cały czas pilnuje newsów na biedroblogu, jest na bieżąco, jej moc jest taka w sam raz, nie za mocna nie za słaba.
Ciekawą decyzją w serialu, jest ujawnienie rąbka tajemnicy odnośnie mamy Adriena, czemu jest "martwa" oraz powiedzenie, że Adrien tak na prawdę jest niczym innym jak sentimonstrem (podobnie jak Felix a ich przedmiotem kontroli są obrączki które mają na palcach rodzice Adriena), przez co musi być posłuszny ojcu, jeśli ten dosłownie pstryknie palcami, może go unicestwić. Co też w pewien sposób tłumaczyłoby, czemu nie do końca boi się o syna.
Kolejną dobrą rzeczą jest wprowadzenie Felixa jako realnego wroga i dla WC i dla Biedry, ponieważ na koniec sezonu tego (chyba?) ostatniego, nie dość, że podstępem wyłudził miraculous psa, to jeszcze ukradł biedronce yoyo a co za tym idzie - wszystkie miraculous. teraz są one w posiadaniu WC który kolejny raz zmienił imie, tym razem na Monarch. Nie dość, ze tworzy villainów, to jeszcze daje im moce konkretnych miraculous. felix przehandlował yoyo za obroczki, dzieki czemu, nie jest już pod kontrola Gabriela ani on ani Adrien (chyba).
Jeszcze co do niedocenionej Nathalie, dostała nieco sprawiedliwości (a Gabriel w ten głupi pysk), rzuciła to wszytski o odeszła, W KOŃCU.
Jedyna od początku do końca dobrze rozwinięta postać, to Luka, dosłonie tylko dla niego czasem oglądam ten serial, jak nic innego nie ma. Cały czas ma elementy które go rozwijaja, spada też na niego spora odpowiedzialność i jets pokazane, że szczerze kocha Mari, bo jak inaczej określić sytuację, kiedy wiesz że twoja ukochana osoba jest biedra,a le widzisz też ze jest z wzajemnością zakochana w kocie i samemu aktywnie popychasz ich ku sobie, mimo wszytsko ją kochając i płacząc cicho w kącie.
19:40 coś podobnego się wydarzyło, ale to kuzyn Adriena - Felix i zajumał mu Miraculous Pawia.
22:05 zrobili że to miraculum jest uszkodzone i krzywdzi Natalie, wiec w 4 sezone gabriel wykminił jak je naprawic i bum on używa a Nathalie, jeśli dobrze rozumiem używanie egzoszkieletu, ma sparalizowane nogi, lub jest zbyt słaba by samodzielnie chodzić.
30:22 jest potem pokazane że na początku można ustalić zasady ze swoim kwami, biedra i kot ustalili, że kwami nie mogą wydać ich sekretu, natomiast Nooroo został ograniczony do totalnego posłuszeństwa Gabrielowi, jets nawet sytuacja, kiedy Nooroo chce coś powiedzieć a Gabriel się wścieka i każe mu zamilknąć i usta Nooroo znikaja, Gabriel mówi tam coś w stylu "jesteś moim kwami i masz być mi posłuszny, milcz, rozkazuję"
35:37 coś z Lila było że już pomagała Gabrielowi ale też podpadła Adrienowi i on ma ją na oku
Przepraszam za tą ścianę tekstu, ale kocham tak analizować
Według mnie matinet powinna od razu dać też Nino miraculum by w razie czego chronił Alie.
Z tego co mi wiadomo to różne odcinki są animowane przez różne studia i z tego właśnie wygląda to tak jak wygląda
Ja to bym w ogóle wywaliła strażnika miraculi do kosza (i tak praktycznie Mistrz Fu mało uczył głównych bohaterów) a same magiczne biżuterie rozsypałabym po całym Paryżu - połowa posiadaczy miraculi byłaby super bohaterami a druga złoczyńcami (dzięki temu WC nie byłby jedynym antagonistą i nie powtarzałby w kółko 1:1 kwest "tym razem ci się udało Biedronko ale następnym razem będzie tak i tak")
Marinette i Adrien powinni się martwić o kwami ćmy (ogólnie o uwięzionym kwami) - powinno być też bardziej podkreślane w serialu przez protagonistów że chcą uratować Nooroo.
Podoba mi się twój pomysł z mocami i że Adrien działa jak WiFi / płomyk.
Oj tak Lila to niewykorzystany potencjał....
Te pomysły są naprawdę dobre, jak ty na to wpadłeś 🙈
8:18 - Właśnie! Czemu mistrz Fu nie dał w związku z tym DOROSŁEMU mocy? Nie wmówicie mi, że w całym Paryżu nie ma żadnego dorosłego, który nie podałby laski staruszkowi. Proponuje inne rozwiązanie - nam się wydaje, że Bunnyx spamuje mocą. Tak naprawdę po trafieniu np. do paeloitu spędza tam tyle czasu ile chce i wraca do naszej linii czasu sekundę po tym jak zniknęła. Najprostsze rozwiązanie, pozbawione możliwości powstania absurdów fabularnych było tak blisko. Poza tym jak zasada "po 18 korzystasz ile chcesz" odnosi się do Biedronki? Zamiast kreatywnie rozwiązać problem, Biedra będzie machać swoim jojo, aż nie otrzyma wszytskiego czego potrzebuje.
@Marinette Mówisz o ten scenie jak spotykają go w przeszłpści? Przecież miracula chronią tożsamość. Magiczne maskowanie, zapomniałeś?
@Marinette No dobra, to robi sens. Szkoda że powstaje nam przy okazji paradoks, ale nie mogę się nie zgodzić z takim wyjaśnieniem.
@Marinette Okej, popraw mnie jeśli źle zrozumiałem - mistrz Fu zobaczył Biedronke i Kota z przyszłości i wiedział komu dać mirakula na tej podstawie?
Też zauważyłam ten problem że serial nie postępuje i sezon 1 i 2 niewiele się od siebie różnią. Szczerze mówiąc uważam że gdyby mało zaznajomiona osoba obejrzała odcinek z pierwszego i drugiego sezonu mogłaby nie poznać że są to dwa różne sezony. Podobnie jest z trzecim chociaż go można mimo wszystko bardziej odróżnić od reszty. Ogólnie to strasznie mi przeszkadza że w serialu zazwyczaj nie są nam pokazywane nowe lokacje, nowe sytuacje itp. i schemat odcinka zawsze wygląda tak samo. A jak już są wprowadzone jakieś nowe zmiany to zazwyczaj czas jest cofany i te zmiany nie zachodzą.
W sezonach 4-5 jest już mniej schematów i więcej fabuły nie związanej z walką sezon 1-3 mogły by być tak właściwie połączone w 1 sezon bo przez takie głupie rozciąganie fabuły z fajnego serialu robi się turecki tasiemiec z akcją rozciągnieta na masę sezonów
Dlatego uważam że długość trzech sezonów jest najbardziej optymalny dla seriali. Między innymi dlatego Avatar Legenda Aanga jest tak dobrym serialem. Bo trwa "tylko" 61 odcinków. Podobnie jak Generator Rex czy najlepszy shonen ever, Fullmetal Alchemist Brotherhood. Nie tylko dlatego że ja prywatnie lubię krótkie serie ale dlatego że lepiej zejść ze sceny niepokonanym niż robić animowaną wersję Jak poznałem waszą matkę z super mocami. Ale wtedy nie ma nowych sezonów. A jak nie ma sezonów, to nie ma sezonów (oni w tym mirakulus to już dawno powinni zrobić Misja Kleopatra referencję)
Drogi Super Traktorze. Podobno czytasz wszystkie komentarze, tak więc jest jedną ważna kwestia do omówienia:
Przed chwilą przypominałam sobie wszystkie cracki. W opisie 4 obiecałeś, zarzekales się wręcz, że piąta część cracka pojawi się prędzej niż za 3 lata. 1 czerwca miną właśnie te 3 lata. Więc masz tak właściwie czas do czerwca na piątego cracka. Sam pisałeś, że materiałów nasz pełno, ale nie wszystkie zdążyłeś zmontować do 1 czerwca, ale w zamian za to pojawia si one w cracku piątym. Moim celem jest tylko ci to przypomnieć i zmusić czytaj nakłonić do wstawienia piątego cracka przed czerwcem. Wszyscy na niego czekają, a czas pojawienia się go kurczy się. Czekamy cierpliwie do czerwca. Wszyscy byliby ci bardzo wdzięczni. Plus wyświetlenia. Znaczy co-
Wszyscy liczymy na piątego cracka przed czerwcem. Dziękuję w imieniu Crackowian.
Czekającą na cracka 3 lata osoba.
Doceniam, że seria się podoba i rozumiem, że chcesz zobaczyć więcej. Niestety liczne komentarze proszące o kolejnego cracka były dla mnie w ciągu lat powodem przykrości oraz wpłynęły w znacznym stopniu na obniżenie mojej motywacji. Po wypuszczeniu 4 cracka chciałem w miarę szybko wypuścić kolejnego, ale z czasem z powodu niecierpliwych komentarzy cały ten temat stał dla mnie głównie źródłem frustracji i sprawił, że zacząłem czuć się jak między młotem a kowadłem, to jest między oczekiwaniem, a narastającą niechęcią do robienia go.
Zarzucam link do posta, w którym mówię o tym nieco więcej.
ruclips.net/channel/UCfgGN8g8FFGvCKX3FjsB8tQcommunity?lb=UgzfQjOiFspFWQDP8iF4AaABCQ
Kiedyś będzie, ale do tego czasu doceniłbym po prostu nie mówienie na ten temat, bo zwyczajnie znielubiłem cracki przez to jak przyćmiły one resztę kanału. Choć w dalszym ciągu jak najbardziej doceniam, że się podobają
@@surreaktor W takim razie:
Nie mówimy i cracku, cku, cku, cku...
Czuje się zobowiązana przeprosić, więc przepraszam.
Czy zostanie mi wybaczone?
@@anke_polarlion Jasne, jest wybaczone :3
@@surreaktor Ciastko na przeprosiny 🍪
ok mnie zawsze zastanawiało, dlaczego w 1 sezonie władca ciem miał tak dobrą kontrole nad zaakumatyzowanymi osobami (znaczy zdarzało się że nie do końca wykonywali jego polecenia) ale np w młodości mistrza fu mamy pokazane że nie potrafił on kontrolować swoich stworzonych bytów przez silne emocje, więc nie powinien władca ciem mieć podobnej słabości? (np. że osoba traci na chwile swoje moce z powodu że władca ciem musi się czymś zająć ale zaczyna sie stresować np. że jego synowi może się coś stać? myśle że to byłby naprawde ciekawy motyw który można by ciekawie wpleść w kilka spraw a)żeby miraculum były bardziej zawodne b) rozwój Gabriela c)jako balansu w walce i możliwego pokonania wroga przez jego prze z pod rządów kumy (np. pani Buster wyrywa sie z pod zadów akumy w ostatniej chwili przez to że jej podwładni atakują posiadłość Gabriela i on jest zajęty radzeniem obie z nimi przez co Gabriel zaczyna być ostrożniejszy i szkoli swoje skupienie czy coś w tym stylu) Dla mnie osobiście stracony potencjał.
Kiedy Cud: Wypowiedź lub utwór będące ośmieszającym naśladowaniem jakiegoś stylu, dzieła, gatunku literackiego itp i afroamerykański pęknięcie 5?
O, to jest spoko komentarz, który sprawia, że crack będzie 1 dzień wcześniej
@@surreaktor Dziękuję Omnisjaszowi że docenił moje starania
3:32 byłem pewien że on powiedział czarny zwykła biedronka XD
Ja uważam że czarny kot jest BARDZIEJ interesujący niż biedronka bo marinette której cała postać opiera się na : Jestem nastoletnią superbohaterką która ma chorą obsesje na punkcie modela z mojej szkoły którego kocham ze względu na fame i wygląd bo nawet nie próbuje poznać jego osobowości! Mam też przyjaciółki które pomagają mi w moich szaleńczych planach by zdobyć tego chłopaka bo nie mogę podejść jak normalna osoba!
Tak samo z plagiem i tikki. Plag ma jakąś OSOBOWOŚĆ a nie jak tikki : uwielbiam jeść i jestem tylko po to żeby dawać marinnette porady których najczęściej słucha jak zrobi coś głupiego!
Wiesz że bajka jest zła kiedy kolejny już ytuber robi ją lepiej niż profesjonalni twórcy
Mnie tam bardziej by ciekawiła fabuła gdyby ktoś się skapnął że mogą ich rozpoznać po włosach i głosie
Maszyna tylko może i jak będą bardzo nie ostrożni.
Świetny odcinek, z wieloma rzeczami się z tobą zgadzam, szczególnie z twoją propozycją fabuły, która naprawdę była by ciekawsza od oryginału. Pozdrawiam cieplutko
Ogólnie ciekawy pomysł. W 5 sezonie natalie dostaje swój czas antenowy więc 4 sezon to była taka przerwa. W 5 też WC nie ma już miraculum pawia a kto inny. I ten KTO INNY jest przeciwko biedronce i WC. Płomiennie też ma sens. No i Nooro średnio mógł by sapotarzować WC bo "KWAMI nieKŁAMI". Lila w 5 też jest aktywna.
3:09 taki pomysł został wykorzystany w takiej kreskówce jak Generator Rex. Tylko tam zamiast miraculasów mieliśmy nanitowe maszynki Rex'a. Pojawił się odc gdzie Rex ma problem publiczny z mieszańcami bo widzą szkody wyrządzane podczas pracy Rex'a. Jest jeszcze jedna różnica, serial od początku jest świadomy destruktywności Rex'a i już w pierwszym odc pada tekst ,, niby co świętować, rozwaliłeś trzy wieżowce".
ps. uwielbiam twoje filmy oby tak dalej
19:30 he's onto something guys! nie ale serio obejrzałem tylko sezon 1,2 i 5 z koleżanką i nie wiarygodne, że do sezonu 5 wszystko się tak schrzaniło, że moją ulubioną postacią została lila. postać umyślnie zrobiona na tą najgorszą tak zwany "hate sink"
Mam pomysł na następne przectawienie się: surrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜🚜ealistycznie brzmiący traktor
Myślałem o dołożeniu swojej cegiełki do "poprawiania" Miraculous w formie papierowego rpg na serwerze discord. Niestety moja grupa graczy by na to nie poszła. A potem to już kompletnie zapomniałem o tym serialu i no. Lubię twoje pomysły swoją drogą.
mam bardzo podobne odczucia co do serialu, też muszę w reszcie nadrobić nowy sezon, może jakiś rewatch od początku, ale to jak będę mieć czas i chęci na robienie kolejnego cracka, bo wtedy na pewno będą jakieś nowe pomysły na sceny, a szkoda nie wykorzystać scen które już mam zmontowane
W końcu nadrobion
1. Według mnie pierwszy sezon w większości i trochę drugi i trzeci był niepotrzebny. Czwarty chyba nie miał filerów i jako tako jest w ten sposób najlepszy.
2. Niezwykłą biedronkę można oszukać pokazali to w odcinku z nowego Yorku.
Co do presji to już zależy od kompetencji twórców. Źle to zrobiono w nastoletnim ninjy a dobrze w kodzie lioko.
3. Szukanie Władcy ciem było więcej razy zwykle w momentach gdy wiedzieli ze musi się wychylić do tego matinet ma jakieś notatki. Choćby o tym kto i jak się akumatyzuje. A i na gabriela wskazywało też jego logo.
4. Kolejny punkt Ma sens w samym serialu poniekąd to zrobili ale na gorszy sposób.
5. Biedny Noru :(
6. W czwartym i piątym zrobili coś z Lilą.
7. W piątym sezonie ma się pojawić więcej złych. Ba finał czwartego sezonu nam to zwiastuje i Sami twórcy to mówią.
8. Był powód by Fu się nie pokazywał a mianowicie nie chciał by Sekret się wydał, sam uważał się za zbędnego no i nie chciał by władca ciem o nim wiedział.
9. 30:15 było, qwami w sumie mówili marnet co mogą a nie mogą. Po za tym są dość stłamszone.
10. W sumie kot i biedra w czwartym i piątym mają wyzuty sumienia. Jak w czwartym odcinku mamy pokazane jak kot naprawia błąd biedronki.
Bardzo podobają mi sie twoje pomysły ciekawy koncept
Tytuły rozdziałów są cudowne
Powiem tylko, że fajny film :D
Gościu, uwielbiam Cię! Wreszcie ktoś powiedział publicznie to, co ja myślałam i narzekałam znajomym ciągle i wciąż!
Ja jeszcze czepnę się, że nikt nie rozpoznaje Adriena i Marinette. Można by powiedzieć, że magia - i dlatego ich nie rozpoznają. Ale w postaciach Biedry i Kota udawali swoje głosy w ciemnej piwniczce (czy co to tam było) - i jakoś wtedy ich rozpoznali. No i był ten odcinek z założeniem masek podczas śpiewania piosenki - całkowicie bezsensowny. Wiem, że któryś film wyjaśnia, że jest jakaś magia ogłupiająca ludzi - ale nie ma sensu w zestawieniu z tymi dwoma odcinkami!
Z doświadczenia wiem że da się nie rozpoznać głosu bliskiej osoby. Rzadko ale da się. I nie mam na myśli choroby a niesprzyjające okoliczności. Inaczej zaakcentowane słowo niż normalnie, inny stan emocjonalny czy inne takie. Siedzenie po ciemku w małym pomieszczeniu ze specyficzną akustyką może zniekształcić głos. No i samo uczucie siedzenia w ciemnej piwnicy gdy się boimy/jesteśmy zestresowani. W realu da się to wytłumaczyć i wybronić
Radzę ci obejrzeć sezony 4 i 5, fabuła robi się w nich znacznie ciekawsza niż miało to miejsce w dwóch poprzednich. Nic więcej nie napiszę, żeby przypadkiem nie robić spoilerów, odsyłam po prostu do seansu 😘
Nie no ale sezon 2 to proszę szanować. W trzecim sezonie to się serial wysypał. W trzecim i po zmarginalizowaniu Chloé
@@paulinagabrys8874 Tak, drugi sezon to serial at it's best. Ale później...
W ostatnim odcinku 5 sezonu Lila dobiera się do miraculum motyla