Wielkie podziękowania dla ludzi, którzy przygotowali ten pokaz. Zobaczyć na żywo ten cud techniki. To nie jest obraz zacofania lecz ogromnego postępu w rolnictwie. Piękny pokaz.
Taka maszyna to było coś. To był postęp. Były takie lata, że jak nie było maszyny MSO to młóciło się tzw. targanką, albo ławkówką. I z jednej drugiej i trzeciej jak byli spece od omłotów to po przewianiu ziarna plon był super.
To było samo zdrowie, jakoś nie przypominam sobie, by ktokolwiek narzekał, wszyscy byli zadowoleni,radosni, kiedy na zmianę, sasiedzi sobie pomagali i odpracowywali dniówki. Kurz , jaki kurz on dzisiaj zabije niedojdy na odległość, pot zaś samo zdrowie, jedynie w zimie trzeba było nieco uważać, by wiatr nie przewiał pleców , no i odpalanie esa przy 15/20 stopniach mrozu, albo i wiecej to bylo wyzwanie i z jego odpaleniem, ale goraca woda i upór pozwałał zawsze go odpalić. Nie mówiąc o śniegu po pas. Była zima, było lato teraz to całoroczna zgnilizna wraz z ludzką.
@@jaceknorbertwoszek8769 Nie na pewno nikt nie narzekał... Tak ci się tylko wydaje. Po dwóch tygodniach młocki dzień w dzień nikt nie mógł patrzeć na młocarnię
@@jaceknorbertwoszek8769 wszystko sie zgadza , do poznych nocy sie dzialało no i orka nocna saganem i troche pozniej ursusen C 328 wiele lat :) =pzdr okolice warszawy .
@@RetroTRAKTOR Pozdrawiam.U nas sklad byl taki : 1 przy workach( ten co "chodzil" z maszyna), 1 nosil worki, 3 na zasieku, 2 na maszynie,3 do wiazania snopow slomy,1 ukladal stog slomy ,za stodola.To byly czasy, chodzilem z wujem ," na odrobek"...
Pamiętam to, to były ciężkie czasy ale człowiek był człowiekiem dla innych ludzi, pomagano sobie nawzajem-to był naturalny odruch. Chciałbym zobaczyć dzisiejszych "chłopców w rurkach" jak odpalają takiego Ursusa, albo jak noszą worki ze zbożem
pawel widać jak jesteś oderwany od rzeczywistości. W 1995 jeszcze w wielu miejscach młócono tzw maszyną. Przełom ostatecznego przejścia w całej Polsce na kombajny zbożowe nastąpił około 2000 roku. Nie dość, że nie znasz polskiej historii (a się wypowiadasz) to jeszcze z ortografią jesteś na bakier
Ale maszyna czyszczaca to juz byl luksus I wypas -polowe mniej roboty Normalnie ze spalinowym silnikiem to szla jeszcze walcowka -to bylo roboty bo zboze razem plewami
Na wsi gdzie jeździłem do dziadków młocarka była napędzana esem. Fajne czasy cała wieś schodziła sie żeby pomóc, potem chodziło sie pomagać sąsiadom. To był kolektyw, dzisiaj to nie do pojęcia .
awsome..... Thrashers. .... my husband does that with his old olivers and farmalls. on the hammer mills. definitely different from the American equipment but thr same layout... he would love to have a Lanz or Ursus tractor... as there are hardly non in the US. he has some MMolines also. Great video 👍
Retro TRAKTOR .... hello.. wes here..... ive collected many models for years. john deere, Oliver, case ,farmall, fordson, on and on love the ursus models the one in the video is awsome.... would love to come there some time to see that stuff in person. would love to buy a ursus as well.
W takim tempie to omłotu kończyły by się w lutym i słomy nie wyrzucano na bok tylko wiązano w wielki snopy i do stodoły.Ci którzy to robili (przy tz piekle) to bopiero mieli zapierdol ,aż strach wspominać
Nie tylko, czasem celowo się odwracało przystawkę w ciągniku (np. C-325, C-4011), aby napęd był jakby o odwrotnym kierunku, bo skręcony pas mniej się ślizgał.
Retro TRAKTOR Zgadza się, mało kto zwracał na to uwagę. Tu największą rolę powinien odgrywać rozcinający sznurek/powrósło w obracaniu snopków. Próbowałem obracać snopki będąc wpuszczającym (jeszcze na początku XX w. obsługiwałem Warmiankę :-)) ale było to nieporęczne.
Czyli co: kolo pasowe nie było na sztywno spięte z kołem zamachowym silnika, tylko było między nimi jakieś sprzęgło? Czy było to jakieś osobne sprzęgło, czy to samo co przekazuje napęd do skrzyni?
@@RetroTRAKTOR ooo, KONIECZNIE! i przy okazji można dodać to co ostatnio pytałem - jak to sie robiło żeby odpalic np. młocarnie z silnikiem stacjonarnym. zakładanie pasa na biegu na pracujący silnik? czy rozruch silnika z już założonym pasem (czyli kręcąc również młocarnią)
Ciekawe jaka młockarnia tam stała ?,trzeba było uważać na pas transmisyjny ,O jejku a ile palców ubyło ,Wódka w jakich długich butelkach była ja nie piłem byłem mały i tak zostało ha ha .
Panowie na lokalnym skupie złomu widziałem lampe reflektor taki duży Made In Czechoslovakia. Kompletna odblask juz nie za dobry. Szkło takie mocno wypukłe, całe. Byłby ktos zainteresowany? Jeśli tak podam namiary. Często maja interesujące drobiazgi
Nie wziąłem, bo nie miała dla mnie wielkiej wartości, zbieram części do maszyn radzieckich. Prosiłbym o jakiś nr tel. Wtedy mógłbym dawać znać SMSem, bo często bywam na tym złomie, prowadzi go mój wuj.
Macon SD-600 to zależy w jakich latach. Silniki elektryczne były tylko tam, gdzie była możliwość ich podłączenia 😀 W moich okolicach w latach 50. Bombaj był bardzo często napędem do młocki - znam wiele takich sytuacji rzecz jasna z opowiadań 😀
Dominik Kurek Nie :-) pas jest połączony w całość normalnie, ale tylko skrzyżowany przy zakładaniu - dla zmiany kierunku obrotów i poprawy przyczepności. Wstęga o ile pamiętam jest skręcona w momencie łączenia dwóch końców.
Ja pamiętam czasy młocki w stodole był silnik na ropę Ferguson ludzie zapieprzali snopki wiązało się to była cieźka praca.Teraz to luzik mają na wsi. dotacje itp.Kiedyś cięźka praca a zarobek nijaki tak komuna rządziła w PGRach ludzie lenili się pili bawili i jeszcze kasę mieli a rolnik był biedakiem zpracowanym.
Koleżanko Ewo też pamietam te czasy pomagałem dziadkom wakacje były żniwa a potem młocki w stodole ok 90 roku moze naped inny bo silnik elektryczny. Ale co do zarobku kiedys ale sporo kiedys moi dziadkowie mieli sześcioro dzieci, ok 3 może 4 ha pola moze im sie nie przelewało ale jakos normalnie żyli na podstawowe rzeczy mieli, dzieci (moje ciocie i wujkowie ) szkoły pokończyli. a teraz 3-4 ha hehehe z głodu by popadali. Sam mam 1.5 ha pola nawet uprawiam bo sprzętu teść udziela ale traktuje to bardziej jako hobby. ą kiedys jak dziadek jechał na targ sprzedac prosięta ( nie pamietam ile ale ok 10 szt tyle chyba był miot) to na powrocie przywiózł pare rzeczy troche ubran i tone węgla i jeszcze mu zostało.a dzisiaj nie wiem czy starcxzy na ten węgiel. Zgadzam sie że praca rolnika jest ciężka i 24 godz 7 dni w tyg. Tylko dzisiaj żeby wzyc z samego rolnictwa trzeba miec kilka dziesiąt ha.
+ seba bo Wystarczy porównać ceny w sklepach, a te w skupie. Rolnik nie ma lekko. Chyba, że ma super maszyny ale te super maszyny już potrzebują super ( drogiego ) serwisu. Na wsi w stodole młockarnia plus silnik elektryczny 4,5 kW ( na moje oko ) nadal są obecne. Pozdrawiam P. S. Pamiętasz z czego robiono pasy transmisyjne ?
Dziadzia tylko się kręci z boku podchodzi zagląda udaje że robi. To był dobry leser za komuny. Wszędzie byle nie spocić się i kombinować i kraść...😁😁🥴🥴🥴
Internetowy fachowiec się odezwał. 😂 A czy wiesz, że jak sprzęt nie jest Twój i jest jeden kierownik omłotów to każdy ma swoje zadanie a reszta łap nie pcha? 😁 Pewnie pojęcia o tym nie masz
+armagedon895 mylisz się. Krzyżuje się wówczas gdy potrzeba zmienić kierunek obrotów silnika względem młocarni. Wpływa to też pozytywnie nie przyczepność pasa
Wielkie podziękowania dla ludzi, którzy przygotowali ten pokaz. Zobaczyć na żywo ten cud techniki. To nie jest obraz zacofania lecz ogromnego postępu w rolnictwie.
Piękny pokaz.
Taka maszyna to było coś. To był postęp. Były takie lata, że jak nie było maszyny MSO to młóciło się tzw. targanką, albo ławkówką. I z jednej drugiej i trzeciej jak byli spece od omłotów to po przewianiu ziarna plon był super.
dzisiaj to się ładnie patrzy, ale trzeba było wówczas zapierdalać przy maszynie, aż się pot lał po - wiadomo czym...
To było samo zdrowie, jakoś nie przypominam sobie, by ktokolwiek narzekał, wszyscy byli zadowoleni,radosni, kiedy na zmianę, sasiedzi sobie pomagali i odpracowywali dniówki.
Kurz , jaki kurz on dzisiaj zabije niedojdy na odległość, pot zaś samo zdrowie, jedynie w zimie trzeba było nieco uważać, by wiatr nie przewiał pleców , no i odpalanie esa przy 15/20 stopniach mrozu, albo i wiecej to bylo wyzwanie i z jego odpaleniem, ale goraca woda i upór pozwałał zawsze go odpalić.
Nie mówiąc o śniegu po pas.
Była zima, było lato teraz to całoroczna zgnilizna wraz z ludzką.
Jeszcze pamiętam jak to się robiło, tylko u nas już było nowocześnie bo napędzał młockarnie silnik elektryczny jak dobrze pamiętam14KW
@@jaceknorbertwoszek8769 Nie na pewno nikt nie narzekał... Tak ci się tylko wydaje. Po dwóch tygodniach młocki dzień w dzień nikt nie mógł patrzeć na młocarnię
@@jaceknorbertwoszek8769 wszystko sie zgadza , do poznych nocy sie dzialało no i orka nocna saganem i troche pozniej ursusen C 328 wiele lat :) =pzdr okolice warszawy .
TEŻ pamiętam te młocki maszyną Warmianka. W sierpniu się zwozilo furami tj wozem z koniem lub przyczepą Ciagnikiem i się mlocilo slome na sterte
Worki ze zbożem odbierałem i na strych nosiłem.Tyle,że esiak napędzał młockarnię :-)
Na początku lat 80.
Ciężko było, prawda?
@@RetroTRAKTOR
Pozdrawiam.U nas sklad byl taki : 1 przy workach( ten co "chodzil" z maszyna), 1 nosil worki, 3 na zasieku, 2 na maszynie,3 do wiazania snopow slomy,1 ukladal stog slomy ,za stodola.To byly czasy, chodzilem z wujem ," na odrobek"...
Pamiętam to, to były ciężkie czasy ale człowiek był człowiekiem dla innych ludzi, pomagano sobie nawzajem-to był naturalny odruch. Chciałbym zobaczyć dzisiejszych "chłopców w rurkach" jak odpalają takiego Ursusa, albo jak noszą worki ze zbożem
Ja to jeszcze pamiętam z dzieciństwa.
Ja tak samo, niesamowite szczęście było jak pozwolili wejść na maszynę i snopy rozcinać, oczywiście za dziecka... Pozdrowienia z południa Polski 👍
❤U. NAS mlucarnia sluzyla do mlucki.
Niezapomniane klimaty polskiej wsi sprzed trzydziestu lat.
omnibus49 zapraszamy na pokazy - do oglądania na żywo :-)
omnibus49 30 lat to chyba w ostatniej dziuże
pawel widać jak jesteś oderwany od rzeczywistości. W 1995 jeszcze w wielu miejscach młócono tzw maszyną. Przełom ostatecznego przejścia w całej Polsce na kombajny zbożowe nastąpił około 2000 roku. Nie dość, że nie znasz polskiej historii (a się wypowiadasz) to jeszcze z ortografią jesteś na bakier
dziure to kolego masz w edukacji
Ale maszyna czyszczaca to juz byl luksus I wypas -polowe mniej roboty Normalnie ze spalinowym silnikiem to szla jeszcze walcowka -to bylo roboty bo zboze razem plewami
Robota idzie!!!!!!!!!
nienawidziłem tej roboty...
Na wsi gdzie jeździłem do dziadków młocarka była napędzana esem. Fajne czasy cała wieś schodziła sie żeby pomóc, potem chodziło sie pomagać sąsiadom. To był kolektyw, dzisiaj to nie do pojęcia .
U mnie była jeszcze taka czerwona prasa doczepiana. Ostatnio używane ze 25 lat temu.
resturator u mnie tak samo czerwona prasa "kuna" bodajże tak się nazywała
Restaurator u moich dziadków tez i zawsze był z nią problem sznurek zrywała
Ja pamiętam belke między bombajem a młocarnią służyła do stałego napięcia pasa
Dawniej kosami cięli zboże ale w niedzielę nikt nie pracował a dziś ciągniki kombajny pracują Świątek piątek
awsome..... Thrashers. .... my husband does that with his old olivers and farmalls. on the hammer mills. definitely different from the American equipment but thr same layout... he would love to have a Lanz or Ursus tractor... as there are hardly non in the US. he has some MMolines also. Great video 👍
Hello! :) Thanks for your comment :) Best regards for collectors from
USA :) If you want to buy old Ursus tractor - I can help :)
Retro TRAKTOR .... hello..
wes here..... ive collected many models for years. john deere, Oliver, case ,farmall, fordson, on and on love the ursus models the one in the video is awsome.... would love to come there some time to see that stuff in person. would love to buy a ursus as well.
Jedyne co sie różni to jest to ze kiedyś lidzie sie tak nieopierdalali
nie pierdol
u mnie warmianka w stodole stoi a es 320 jest gdzieś za nią
Do tych maszyn dokładana była jeszcze prasa. No wtedy to już full wypas. Gotowe kostki ze słomy brało sie do domu.
U mnie na wsi takie coś widziałem rok temu na złomie.goście przykładali się do rozbiórki
Ja pamiętam że byla presa z tyłu do słomy jeszcze
W takim tempie to omłotu kończyły by się w lutym i słomy nie wyrzucano na bok tylko wiązano w wielki snopy i do stodoły.Ci którzy to robili (przy tz piekle) to bopiero mieli zapierdol ,aż strach wspominać
U nas nikt nie wiązał snopów, tylko słoma luzem była kierowana do stodoły za pomoca stertnika
jak ja młóciłem to słomę z powrotem wiązało się w snopki.
kantobery zgadza się. Tu akurat nie było komu wiązać :-P
Młóciłeś chyba cepamy.
Pas transmisyjny byl skrecony zeby osiagnac pozadany kierunek napedu.
Nie tylko, czasem celowo się odwracało przystawkę w ciągniku (np. C-325, C-4011), aby napęd był jakby o odwrotnym kierunku, bo skręcony pas mniej się ślizgał.
Prawidłowe zboże ze snopków wpuszcza się do młocarni kierując kłosy na przemian, raz z lewej, raz z prawej strony ;-)
Robert Babiarz tak mówiła instrukcja - ale w praktyce jak rozmawiałem to nikt tak nie robił
Retro TRAKTOR Zgadza się, mało kto zwracał na to uwagę. Tu największą rolę powinien odgrywać rozcinający sznurek/powrósło w obracaniu snopków. Próbowałem obracać snopki będąc wpuszczającym (jeszcze na początku XX w. obsługiwałem Warmiankę :-)) ale było to nieporęczne.
Retro TRAKTOR
kłosy szły na przemian gdy była prasa żeby ładnie wiązała
Czyli co: kolo pasowe nie było na sztywno spięte z kołem zamachowym silnika, tylko było między nimi jakieś sprzęgło? Czy było to jakieś osobne sprzęgło, czy to samo co przekazuje napęd do skrzyni?
Tak, ale to było to samo sprzęgło co do jazdy, bo było jednostopniowe. Zrobimy o tym film :)
@@RetroTRAKTOR ooo, KONIECZNIE! i przy okazji można dodać to co ostatnio pytałem - jak to sie robiło żeby odpalic np. młocarnie z silnikiem stacjonarnym. zakładanie pasa na biegu na pracujący silnik? czy rozruch silnika z już założonym pasem (czyli kręcąc również młocarnią)
@@muriwatch odpalanie razem z młocarnia. Pokazane jest u nas na filmie S320 sprzed kilkunastu lat chyba
moglibyście nagrać coś o sieczkarni Z350/3
W waszych okolicach używało się pras do słomy czy podłączalo stertnik i luzem do stodoły?
Luzem
Ciekawe jaka młockarnia tam stała ?,trzeba było uważać na pas transmisyjny ,O jejku a ile palców ubyło ,Wódka w jakich długich butelkach była ja nie piłem byłem mały i tak zostało ha ha .
było jakieś zboże z tego czy wszystko przetrącił?
A czemu miał przetrącić ? :)
Pamietam jak wujek mój Ś. P. Ignacy tak młócił , w Skalicach .
Dlaczego pas transmisyjny jest skręcony, przecież tak się szybciej zużywa? Taka technologja?
Żeby odwrócić kierunek obrotów - a druga sprawa, że pas skrzyżowany lepiej przylega.
Teraz rozumiem,dzięki
Panowie na lokalnym skupie złomu widziałem lampe reflektor taki duży Made In Czechoslovakia. Kompletna odblask juz nie za dobry. Szkło takie mocno wypukłe, całe. Byłby ktos zainteresowany? Jeśli tak podam namiary. Często maja interesujące drobiazgi
+djzbigi Dopiero teraz zobaczyłem ten post. :( Nie brałeś tej lampy?
Nie wziąłem, bo nie miała dla mnie wielkiej wartości, zbieram części do maszyn radzieckich. Prosiłbym o jakiś nr tel. Wtedy mógłbym dawać znać SMSem, bo często bywam na tym złomie, prowadzi go mój wuj.
Podaj email, skontaktuje się z Tobą :)
zbyszek-brzuze@wp.pl
Już się odezwałem :)
dyma puszcza musi cylinder ponad 10 litrów
urocza2011 10,5
@@voytazz 10,3
najczęściej młocarnie napędzano andoriami s i silnikami elektrycznymi
Macon SD-600 to zależy w jakich latach. Silniki elektryczne były tylko tam, gdzie była możliwość ich podłączenia 😀 W moich okolicach w latach 50. Bombaj był bardzo często napędem do młocki - znam wiele takich sytuacji rzecz jasna z opowiadań 😀
pas transmisyjny w formie wstęgi Moebiusa?
Dominik Kurek Nie :-) pas jest połączony w całość normalnie, ale tylko skrzyżowany przy zakładaniu - dla zmiany kierunku obrotów i poprawy przyczepności. Wstęga o ile pamiętam jest skręcona w momencie łączenia dwóch końców.
Ja pamiętam czasy młocki w stodole był silnik na ropę Ferguson ludzie zapieprzali snopki wiązało się to była cieźka praca.Teraz to luzik mają na wsi. dotacje itp.Kiedyś cięźka praca a zarobek nijaki tak komuna rządziła w PGRach ludzie lenili się pili bawili i jeszcze kasę mieli a rolnik był biedakiem zpracowanym.
Xddd luzik dotacje hahahahahaha bardzo śmieszne
Teraz tez trzeba pracować
Koleżanko Ewo też pamietam te czasy pomagałem dziadkom wakacje były żniwa a potem młocki w stodole ok 90 roku moze naped inny bo silnik elektryczny. Ale co do zarobku kiedys ale sporo kiedys moi dziadkowie mieli sześcioro dzieci, ok 3 może 4 ha pola moze im sie nie przelewało ale jakos normalnie żyli na podstawowe rzeczy mieli, dzieci (moje ciocie i wujkowie ) szkoły pokończyli. a teraz 3-4 ha hehehe z głodu by popadali. Sam mam 1.5 ha pola nawet uprawiam bo sprzętu teść udziela ale traktuje to bardziej jako hobby. ą kiedys jak dziadek jechał na targ sprzedac prosięta ( nie pamietam ile ale ok 10 szt tyle chyba był miot) to na powrocie przywiózł pare rzeczy troche ubran i tone węgla i jeszcze mu zostało.a dzisiaj nie wiem czy starcxzy na ten węgiel. Zgadzam sie że praca rolnika jest ciężka i 24 godz 7 dni w tyg. Tylko dzisiaj żeby wzyc z samego rolnictwa trzeba miec kilka dziesiąt ha.
+ seba bo Wystarczy porównać ceny w sklepach, a te w skupie. Rolnik nie ma lekko. Chyba, że ma super maszyny ale te super maszyny już potrzebują super ( drogiego ) serwisu. Na wsi w stodole młockarnia plus silnik elektryczny 4,5 kW ( na moje oko ) nadal są obecne.
Pozdrawiam
P. S. Pamiętasz z czego robiono pasy transmisyjne ?
Kiedyś się wyżyło z rolnictwa a teraz huja nawet jak są te dotacje które mało kto dostaje to ciężko związać koniec z końcem
Wilkowice koło gołaszewa
Koło Leszna. Nie znam żadnego Gołaszewa tam ;)
W zeszłym roku młócili ciągnikiem parowym
Dziadzia tylko się kręci z boku podchodzi zagląda udaje że robi. To był dobry leser za komuny. Wszędzie byle nie spocić się i kombinować i kraść...😁😁🥴🥴🥴
Internetowy fachowiec się odezwał. 😂 A czy wiesz, że jak sprzęt nie jest Twój i jest jeden kierownik omłotów to każdy ma swoje zadanie a reszta łap nie pcha? 😁 Pewnie pojęcia o tym nie masz
Mniej kopci niż niejeden Passat w tdi xd
a Bruksela wie jak oni mluca
? pytam w trosce o kary. :):)
Nie bardzo rozumiem? :-D
yyyy jakie kary, o czym ty piszesz w ogóle? XD
czemu ja oglądam to na lekcji xddd
kuzwa jak oni zalozyli pas
+armagedon895 A co nie tak?
pasu ktory idzie od ciagnika do maszyny sie nie krzyzuje
+armagedon895 mylisz się. Krzyżuje się wówczas gdy potrzeba zmienić kierunek obrotów silnika względem młocarni. Wpływa to też pozytywnie nie przyczepność pasa
Założyli dobrze.
@@armagedon8958 Skąd takie rewelacje?
Mlockarnia Warmianka brakuje jeszcze prasy do słomy Kuna
Prawidłowo zboże ze snopków wpuszcza się do młocarni kierując kłosy na przemian, raz z lewej, raz z prawej strony ;-)
nieprawda bo maszyna byla zlozona na jedna strone