Najlepsza książką o wychowaniu jaką do tej pory czytałam była Amy McCready "Epidemia egoizmu" Samo "mięsko" żadnego wodolejstwa każda strona warta przeczytania.A dla pani Kasi wielki szacunek za poprawienie jakości życia rodziców przez bezpłatne dzielenie się wiedzą.
Podziwiam Panią za mądrość życiową, którą dzieli się Pani z nami w swoich filmach. Nie mam jeszcze dzieci, ale mam nadzieję, że kiedyś będę miał i wtedy na pewno tu wrócę. Wszystkiego dobrego :)
Jestem mamą takiego szczególnego człowieka i dziękuję za każde słowo bo są po prostu pomocne. Takie dzieci w szkole mają trudniej, rówieśnicy są bezwzględni, a choleryk nie umie się opanować, nauczyciele piętnują 😢 dziękuję za pomoc w zrozumieniu mojego dziecka. Jednak jak działać kiedy otoczenie nie sprzyja?
Kasiu dziękuję za rozjasnienie tematu. Ja również już mam doświadczenie z cholerykiem, dzięki Tobie mogę troszkę uporządkować ten mój "familijny chaos". Twoje słowa są dla mnie wsparciem do dalszego starania aby ogarnąć moją gromadkę. Twoja wiedza jest bezcenna 😘
Ostatnio czytam "pozytywną dyscyplinę' Jane Nelsen. Dobre, konstruktywne. Na wstępie rozprawia się z problemem, dlaczego w obecnych czasach tyle mamy trudności wychowawczych.b
Witam,, jest Pani wspaniałą osobą🤗. Oglądałam kiedyś filmik Pani córki i tak mnie obie urzeklyscie , że zostałam😉. Dziękuję, że dzieli się Pani z nami swoją wiedzą, jak i doświadczeniem. Dodam jedynie, że mnie spotkała inna rzecz, gdy ja stawiałam swojemu dziecku granice,, uczyłam zasad itp. czy mówiłam "Dość"! Inni członkowie rodziny komentowali na głos ironizujac :"a co to ta matka ci mówi, nie słuchaj jej" lub "przecież to jest dziecko, więc Ci za robisz mu??! " dodam, że komentarze były przy dziecku. W efekcie pomniejszono mój autorytet do zera. Jak i robiono wywrotowa robotę. Na szczęście się z tego podniosłam, zwrocilam głośno uwagę , że nie podoba mi się to ze komentują,,, powiedziałam, że mój syn ma matkę i powiedziałam, że nikt, nikomu dzieci wychowywać nie powinien i nikt nie powinien podwazac autorytetu rodzica. I finał był tego taki, że stałam się wrogiem:, ale nareszcie mam spokój,,, ja jak i mój dziś już 13 letni syn .Widze, że jest to wszechobecne zjawisko, być może nagra Pani kiedyś filmik o tej właśnie tematyce. Chciała bym również usłyszeć Pani fachowe zdania. Ja jestem przekonana, że postapilam właściwie, ale chciała bym bardzo, by zrozumieli to ci, którzy mają podobny problem do mojego i kiedyś mieli odwagę powiedzieć "dość"! "basta". Nawet jeśli to dotyczy członków najbliższej rodziny. :)) Oraz ci, którzy próbują na siłę nam dzieci wychować ;)). Przykre jest to,,, że oni sami, nie widzą w tym problemu:( Pozdrawiam cieplutko i serdecznie 🤗🍀❤️.
U nas na złości pomoglo duzo kwasów Omega 3 w formie kremu (Botanica) mieszalismy z jogurtem, czasem troche oleju z czarnuszki. Zero cukru i porządne wartosciowe jedzenie.
Trzeba jeszcze pamiętać o tym, żeby dziecku dawać polecenia i obowiązki zawsze z szacunkiem w głosie, nigdy aroganckim, nie znoszącym sprzeciwu tonem! Mimo że to nadal rodzic je wydaje i później egzekwuje, to "rozkazywanie" ma okropny wpływ (przynajmniej na mnie miało, kiedy byłam mała). Od razu się odechciewa pomagać w takich sytuacjach.
@@renatarybicka8665No to w pewnym momencie dostaniesz taki opór, że go żadnym szałem nie przełamiesz. Dzieci się przyzwyczają do tego, że mama wpada w szał i już nic nie dotrze. Ja pamiętam to co mnie i mojego brata zmotywowało: mama zapytała nas kiedy wolelibyśmy sprzątać i powiedzieliśmy, że tak popołudniu czy wieczorem i wtedy jak nam wieczorem się nie chciało to powiedziała "wy wybraliście taki termin, jak teraz nie zrobicie to już więcej nie zapytam was o zdanie, tylko będzie po mojemu" i faktycznie wizja sprzątania w czasie gdy jesteśmy przemęczeni była argumentem nie do obalenia. Albo pytanie "ile potrzebujesz czasu, żeby to zrobić/zacząć to robić?". Wtedy uczysz dziecko honoru i konsekwencji, bo przecież samo to powiedziało i już przestajesz być w ich oczach zołzą, która tylko rozkazuje, tylko przekazujesz odpowiedzialność na nich.
Pani Kasiu dziękuję za dobre podpowiedzi. Pani pogoda ducha powoduje że chce się obejrzeć kolejny filmik. Uświadomiłam sobie jeszcze jedną sprawę otóż wielu dorosłych ma problemy lub nie radzi sobie z dziećmi ale też z samym sobą gdyż wcześniej byli "niewidzialni" dla rodziców.
Pani Kasiu ,bardzo dziękuję za mądre uwagi. Nie ukrywam ,że to ciężkie takie dzieci wychowywać.. Mam to samo ,silny charakter i chce dominować mój chłopak. 😊🌷🌷🌷
Dziękuję serdecznie. Bardzo mądrze Pani mówi. Mój 3- letni choleryk potrafi być męczący , upierdliwy ale jest taki kochany i już teraz widać że to niezwykła osobowość.
Świetny film! Ten moment gdy mówi Pani o choleryku którym mówi Pani żeby natychmiast przestał a on na to że on tylko próbował :) cudnie ujęte! Dziękuję i życzę wszystkiego najlepszego :)
💛.. DOBRA wiadomość.. jest społeczność na pani kanale...ludzi, którzy cenią panią .. w komentarzach dziELa się opiniami. Ze mają podobny problem jak to ogarnąć.POZDRAWIAM SERDECZNIE
Piękna bluzka, bardzo pasuje do Pani :) A druga sprawa to uwielbiam wszystkie filmiki o wychowaniu i rodzicielstwie. Również dla mnie jest Pani mentorką w tej dziedzinie :) Pozdrawiam!
Dziękuję za ten odcinek. Moja pierwsza córka ma teraz 14 miesięcy, na razie jest jedynaczką i daje nam ostrą szkołę życia. Już koło 11 msc życia zaczęła się rzucać na ziemię, gdy czegoś nie dostała albo coś jej zabrałam. Jest mega inteligentną bestyjką i wszystko robiła szybko, i już teraz potrafi mi pomagać w domu przy robieniu prania itp, ale muszę bardzo uważać, żeby nie zrobić czegoś wbrew niej, bo inaczej będzie furia.
Jak Pania slucham to jak gdybym sluchala o swojej corce. dziekuje za zrozumienie. z calego serca zrobie wszystko zeby poprawic nasza codziwnnosc. przelaczam sie na filmik o dyscyplinie ;)
Pani kochana Kasiu ,ma Pani cudowna wiedze i bardzo zaluje ze nie bylo Pani na You tubie na poczatku lat 80-tych 😉 jak moje blizniaki byly wtedy kilkuletnie...Jest Pani bardzo inspirujaca. Zycze wszystkiego najlepszego !!
Mam dorosłego syna i od dziecka nie potrafię z Nim się dogadać.Silna osobowość,ale również bezczelność.Jest zdolny i świetnie sobie radzi z czego się cieszę,lecz relacja z Nim zmierza do tego,że jak najmniej kontaktu to tym większy spokój.Chciałabym zmienić ten stan,lecz dlaczego się godzić z Jego narzucaniem przekonań.Widocznie w dzieciństwie ja jako mama popełniałam same błędy i teraz zbieram żniwo.
Wątpię czy te trudne dzieci mają zagwarantowany sukces. Jak do tego są strasznie leniwe, nic im się nie chce i ciągle im coś nie pasuje to raczej wiele nie osiągną.
Dzień dobry. Bardzo mądre słowa . Właśnie mam takiego 6 latka o silnej osobowości. Szybko się denerwuje , wybucha złością ,bije siebie i nas. Tylko że ja nie umiem być konsekwentna. Dodam że jest to moje 4 i najmłodsze dziecko . I nigdy nie miałam problemu z ich wychowaniem. A tu jakbym miała bombę z opóźnionym zapłonem.
W takiej sytuacji szczególnie polecam mój kurs : Zrozumieć by pokochać czyli rodzicielstwo szyte na miarę . Pomógł już tysiącom rodzin ułożyć indywidualna strategię dla danego dziecka i rodzica . Można go znaleść na : kasiasawicka.pl Pozdrawiam 🤓
A ja mam juz 17-latkę, którą juz źle wychowałam - jest silna ale agresywna jest niezależna ale nie szanuje innych. Bylam matką cierpiącą i walczącą. Nic to nie dało.😢
Mój syn ma 8 lat, nie mam pojęcia już jak postępować.Dosc mam też słuchania... wyrośnie... Boję się ze za kilka lat to się tylko nasili. Syn też nie szanuje innych, jest agresywny, wszystko ma w nosie. Albo ja nie umiem być dobrą matką
@@peggisu6332 Nie martw sie, wiekszosc ludzi nie potrafi nawet wychowac psa. Poki maly i slodki to na wszystko pozwalaja, a potem sie dziwia, ze zachowuje sie.jakby wszystko bylo mu wolno. A tego go wlasnie nauczyli.
Nie mow, ze "nic nie dalo". Dalo wlasnie to jaka teraz jest. Cierpiaca matka nie wychowa szanujacego innych dziecka, tylko matka, ktora sama sie szanuje.
@@takamonia8204 Byłam cierpiąca z powodu tej sytuacji i narastającego stresu i konfliktu między nami. Minęło 4 lata, a ja mam dwie córki na które w trudnych chwilach życiowych mogę liczyć. Ta, z którą tyle przeszłam już wydoroślała, jest bardziej pogodna, jest też zaradna, ma swoje zdanie, nie da sobie w kaszę dmuchać. To był bardzo trudny czas w życiu całej rodziny. Wyszliśmy na prostą.
Nic dziwnego że te dzieci się tak zachowują skoro uważa się je za trudne i tak się do nich podchodzi. O dziwo osoba z fajnym podejściem nie ma problemów z danym dzieckiem w relacji a osoba która tylko wyszukuje w nim wad uważa dziecko za kule u nogi ciągle widzi je jako trudne. Dzieci zachowują się różnie w różnych środowiskach. Jak ktoś cały czas narzeka na swoje,dziecko,wnuka,ucznia czy podopiecznego to czego się spodziewa? Gdzieś ta masowo przelana frustracja musi wyjść. Ludzie popełniają ogromny błąd że słuchają porad na temat wychowywania dzieci. Każde dziecko jest inne. Dobra relacja dużo zmienia ale system ciągle wymagających i krytykujących dzieci ,nakładających na nie zbyt duży ciężar do udźwignięcia ludzi psuje takie relacje na ogromną skale. Najlepiej się dystansować od porad ludzi którzy wiedzą jak wychować cudze dziecko
Pani mówi o dzieciach z wyjątkową osobowością, a co z dziećmi które mają osobowości destrukcyjne? Są dzieci które przy próbie wywarcia na nie presji by zaczęły się uczyć lub chociażby sprzątać posuną się do fałszywych oskarżeń, samookaleczenia itd? Psycholodzy mają swoje teorie i "metody" ale one nic nie dają. Powiem tak że nastoletnia pacjentka śmiała się że psycholog łyka kity a psychiatra daje jej leki jakie chce. Co w takiej sytuacji, gdy człowiekowi puszczają nerwy, i nie przebiera w słowach a potem jest oskarżany i pouczany do dzieci należy mówić spokojnie? Co w sytuacji gdy nic nie dociera, a ograniczenia wywołują furie?
Dzięki za te słowa 😊 jest nadzieja i światełko w tunelu choć na codzień jest B. Ciężko. Wdroze niektóre wskazówki -większość z nich jest z nami od dawna . Musi być jakiś głębszy sens wych. Tak wymagających dzieci Krwawica rodzica nie może iść na marne😉😊 pozdrawiam
Pani Kasiu, na wstępie chciałam podziękować za wiele użytecznych rad. Chciałam zapytać o coś z czym spotkałam się już kilka razy i co mnie zastanowiło. Pokolenie matek, ciotek wspomina dzieci, które w wieku zwłaszcza szkolnym sprawiały duże duże problemy. Podam przykład kuzyna, który uciekał przez okienko łazienki ze szkoły, robił wszystko na odwrót jak go proszono, nie zatrzymywał się na chwilę... Teraz jest to dwudziestolatek o zachowaniu wręcz flegmatyka (ekstremalnego flegmatyka). Noi wracam do stwierdzeń ciotek: mały diebelek? Zobaczysz jaki będzie spokojny jak będzie duży! Według mądrości starszego pokolenia jest to reguła. Jak Pani to wytłumaczy?
Pani Kasiu chciałem opowiedzieć Pani Pewną sytuację… jestem dość surowym rodzicem syna którego wychowuje sam bez żony… pomagają mi bliscy lecz on ma respekt tylko do mnie, bo czasami i potrafiłem dać mu klapsa… kiedyś darłem się i krzyczałem efekt był tymczasowy… teraz zauważyłem że są inne metody… może mnie Pani uznać za głupka ale uważam że to pomoc Ducha Świetego… bo modliłem się do Niego o to żebym umiał bez kłótni i złości umiał porozumieć się z synem… do tej pory była tylko kłótnia gdy np. dziecko nie chciało się myć i tylko bardzo mocną kłótnią potrafiłem go do czegokolwiek zmusić… dziś przyjechałem i usłyszałem od bliskich, że przeklinał i był nie znośny i np. rzucał laptopem i myszką po domu… ja wszedłem i mówię idź się myć… a on nie… nie chce mi się… gole dechy mówię do niego … a on co? Gole dechy synu… ale o co Ci chodzi pyta… mówię mu nie będę krzyczał i szanuje Twoją wolę że nie chcesz się myć, ale… zdejmę materac i ciepłą kołderkę z Twojego łóżeczka ciepłego i jak się nie umyjesz to śpisz na gołych deskach z łóżka swojego… nie złość się to jest konsekwencja Twojej decyzji że nie chcesz się myć… ja dopilnuje tego, ani jednej poduszki nie dostaniesz, ale pozwalam Ci podjąć decyzje że się nie myjesz… ale Ty żartujesz sobie? Pyta mnie, nie mówię nawet w nocy jak zauważę że wziąłeś sobie poduszkę to zabiorę Ci ją spod głowy… tato to ja Ci powiem że ja się pójdę się umyję wiesz… tak odpowiedział mój syn… nie pokłóciłem się i nie wyzywałem go a efekt osiągnięty, kocham Go i naprawdę uważam to za zasługę Ducha Świetego
To raczej do opieki społecznej trzeba zgłosić-strasznie się to czyta….-terror i dyktatura to nie jest język miłości i wątpię żeby trzeba było WTO mieszać Boga-skoro nie umiesz rozmawiać z dzieckiem bez użycia siły i wymuszeń czas wziąć się do pracy-dzieciak słucha ze strachu i uczysz go tyranii-szansa na wejście w zdrową relację z drugą osobą w dorosłym życiu jest znikoma a strach i frustrację będzie gdzieś musiał odreagować….straszne zwłaszcza,że to znaczy,że ciebie też nikt nie nauczył bezprzemocowej komunikacji
Super filmik 🙂 my ze swojego doświadczenia polecamy zajęcia sportów walki. Uczą dyscypliny i pokory na treningach. Potem owocuje to w życiu codziennnyn . Pozdrawiamy🙂
Kiedyś myślałam, ze to taki żart. W końcu po to chyba idzie się na dwór. Ale byłam świadkiem jak dziecko z solidną nadwagą było upominane przez babcię tymi słowami. Tragedia!
@@PitulekSzI co ma dzieciak zrobić z tą energią? Miałam kolegę bombardowanego przez mamę takimi tekstami. Na ten moment ma poważną otyłość i nie chce mu się nigdzie wychodzić z domu, tylko żyje na antydepresantach 😢. A naprawdę szkoda, bo chłopak z bardzo dużym potencjałem, bardzo inteligentny lat 25, ale taki osowiały 😢
W przypadku mojego syna nie pomagała konsekwencja, niczego się nie bał. Ataki histerii były do 4 lat. Nigdy nie ulagalam, ale i on nie ulegał. Darł się i walczył ile sił starczyło, nawet pół godziny. Ze spaceru jak wracaliśmy, cały blok słyszał, bo nie pomagało uprzedzenie, że za 10 min koniec. Musiałam go na siłę brać na ręce i wnosić, a on się szarpał. To był koszmar. Syn ma już 13 lat a ja ilekroć sobie ten czas przypomnę, to się trzęsę z emocji. Nie krzyczałam, spokojnie tłumaczyłam, byłam i kochałam. Okropny był. Drugie dziecko urodziło się zupełnie inne, wychowywane jest tak samo.
Pani Kasiu Prosiłabym o poradę filmik jak postępować z dzieckiem zespołem aspergera które ma depresję . W szkole wpędzili Ją nauczyciele piętnując i drwiąc z Niej przy rówiesnikach . Młodsze rodzeństwo naśladuje pomimo że tłumaczę synowi i córce całą sytuację . Obawiam się że Ja też mam depresję . Nie mam z nikąt pomocy , a wiem że muszę być silna i muszę być wsparciem . Jestem załamana - nie wiem jak długo to pociągnę . Poproszę o poradę
Po dzisiejszych dodam kolejnych ciężkich zakupach z moim 21mc synem stwierdziłam że muszę znaleźć poradę jak tu nie zwariować.Poczatkowo aby w miarę spokojnie zrobić zakupy przekupowalam to lizakiem ale doszłam do wniosku że tak nie może być teraz wiem że przed zakupami muszę być z nim na dworze z godzinkę by się wybiegał zmeczył i dopiero iść na zakupy.Ograniczam bajki 😊 Bardzo przydatny i pocieszajacy zarazem Pani wypowiedź.Pozdrawiam
Cóż , dobre wnioski .Mali energetyczni rozrabiacy musza być wybiegani bo inaczej nadmiar energii wylądują na swoich rodziców :)Cierpliwości - dzielna Mamo :)
spróbuję streścić to rozwlekłe babskie gadanie ;) -ustawić dzieciom jasne granice -nagradzać i karać -być konsekwentnymi -być stanowczymi, a w konfrontacji silnymi -umożliwiać aktywność -głaskać po głowie -schować cukier -znać dzieci i mieć z nimi kontakt -przygotować do życia -?
Może spróbuj tak właśnie postępować i przekonasz się, że to działa!!!! .To od ciebie będzie zależało, czy to się uda!!!! Nie od Pani Kasi. Ale skoro miałaś potrzebę tu zajrzeć , to rozumiem, że masz problem??! A może największym problemem jest to, że nie potrafisz słuchać??Może od tego trzeba zacząć?!
Bardzo dużo dobrych rad do które sama też wypracowałam po części z moim małym uparciuchem rzadzicielem, jednak w praktyce nie jest tak kolorowo zwłaszcza jeżeli jesteśmy rodzicem ktòry spedza z nim wiekszosc czasu w miedzyczasie zajmujac sie domem pracujac i wypełniajac milion innych codziennych obowiazkow. Biorac pod uwage fakt że taka mała osòbka potrzebuje ciagłej stymulacji a zakładajac że praktyce jest sie rodzicem samotnie wychowujacym jedynaka bez babc dziadkow I ciotek w zasiegu reki jak rozsadnie podzielic czas pomiedzy obowiazki a czas spedzony z dzieckiem w sposób produktywny. Nawet jezeli zaangazujemy dziecko w nasze codzienne obowiazki jak sprzatanie pranie gotowanie jest to chwilowe zaangazowanie poniewaz dla dziecka jest to ciekawe przez 5 minut. Długo by tu pisac. W każdym badz razie zasada ograniczenia ogladania bajek do 30 min dziennie jest czasem zwyczajnie nierealna, nawet jezeli nasze dziecko jest osobka kreatywna i samo wymysla sobie 5000 różnych zabaw I rodzic także organizuje czas w sposob kreatywny jak malowanie rysowanie konstrukcje zabawy z woda, piachem,wycinanki i wszelkie inne aktywnosci fizyczne i manualne. czy jest na to jakis złoty srodek a moze ktoś wypracował jakiś genialny system?
Głaskanie-działa Minimalizowanie cukru- działa Mój choleryk jest mega inteligentny, ma ogromny potencjał, i "mądra księga" Jest bardzo mądra kształtowanie nie łamanie... Dziękuję za ten wykład bo wciąż na nowo trzeba sobie uświadamiać że mamy cudowne dzieci choć wychowanie ich waga od nas dużo, szczególnie dużo cierpliwości
Dziękuję pani Kasiu. Filmik bardzo przydatny. A może coś o wychowaniu małych bliźniaków. Jak wprowadzić jakieś zasady a jednocześnie przekazać dziecku miłość, szacunek, wsparcie i wychować go na dobrego człowieka który ma silne poczucie swojej wartości.
Dzien dobry, mam pytanie dlaczego tak jest ze synek 2,5 letni na spacerze co jakis czas patrzy czy idzie tata, jak ja jestem np na placu zabaw z dzieckiem a tata odchodzi z wozkiem dalej to dziecko zaczyna plakac. Czemu jak ja odchodze tak nie jest? Zastanawiam sie czy to kwestia tego ze lubi siedziec w wozku i moze denerwuje sie jak go probuje zabrac dalej. Byla tez sytuacja gdy razem wrocilismy do dziecka ktorymi kilka godzin zajmowali sie dzidkowie i syn dziubnal w noge tate a na mnie tak nie zareagowal. On ogolnie lubi podejsc i dziubnac palcem pod zebro lub w noge. Wygladalo to tak jakby cieszyl sie z jego powrotu. Czuje sie tak jak by traktowal mnie jak powietrze i to jest troche przykre chociaz wiekszosc dnia gdy jestesmy wszyscy w domu spedza ze mna w pokoju a poza tym ogolnie ma mnie przez cala dobe 7 dni w tygodniu. Czy moge postarac sie zrobic cos zeby to wszystko zmienic i aby syn tak mnie pilnowal na spacerze? Prosze o pomoc
Dzień dobry. Ja mam trochę inny problem. Chodzi, o stawianie granic staszym ludziom, którzy są dorosłymi osobami natomiast mają już mentalność dzieci i bardzo ciężko utrzymac reguły, które są ważne dla ich zdrowia, bezpieczeństwa. Może jakieś wskazówki? Powiem szczerze, że trudno mi się odnaleźć w roli rodzica mojej babci ☺️
Cały czas zastanawiam sie czy moja prawie 3 letnia córka jest trudnym dzieckiem czy po prostu cos jest nie tak.... zawsze spokojna. Czy to bunt? Nie wiem. Od poł roku marudzi strasznie w dzień i ostatnio w nocy. Wymusza wszystko płaczem. Krzyczy i wścieka sie tak ze truno ją utrzymać. Marudzi praktycznie cały dzien. Siostra wszystko jej oddaje bo sama chyba ma dosyc jej płaczu. Nie rozumie , ze nie powinna ustępowac. Denerwuje sie, ze złoszcze sie na jej siostre. To takie przykre. Uwielbia przedszkole jednak od wrzesnia gdy wraca do domu chce bym byla z nia cały czas. Jest rowniez zazdrosna o siostre bliźniaczke, ktora jest jej totalnym przeciwienstwem. To jest wlasnie bardzo trudne...jak dyscyplinowac corke,gdy pierwsza nie ma kary praktycznie wcale. Corka zapewne zle sie z tym czuje..dlaczego ona musi isc do pokoju. Zaczela mnie bić. Najpierw ręką, ostatnio łapie cos i z uśmiechem probuje mnie uderzyc, bo karze jej np cos posprzątać. Mysle o psychologu. Moze przesadzam i po prostu nie umiem sobie z nią poradzic.
Może właśnie jest zazdrosna o tą miła i przyjemną relację z siostra, która jest jej przeciwieństwem? Podświadomie i naocznie zauważa, że ma Pani 'lepsza' relację ze spokojniejszym dzieckiem. Przez ta zazdrość próbuje przykuć większą uwagę, co najlepiej wychodzi złoszcząc się i będąc niegrzecznym. Wtedy nagradzana jest za złe zachowanie Pani uwagą. Może warto mniej emocjonalnie reagować na wybuchy złości (czyli nie nagradzać za złe zachowanie), a zwracać dużo większą uwagę na pozytywne zachowania, nawet te najdrobniejsze. Każde dziecko jest inne, ale zadne nie jest zle samo w sobie. Najgorzej, jeśli umocni sie w przekonaniu, że zawsze jest tym złym i gorszym. Wtedy już nic nie pomoże, bo co nie zrobi i tak będzie tym złym, więc będzie to już obojętne.
Miałem znajomą, która miała podobny problem, ktoś jej doradził, żeby sama posprzątała zabawki ale tak by dziecko już nie miało do nich dostępu i najlepiej by nie wiedziało gdzie zabawki są ( zabawki poszły na strych gdzie dzieciak nie miał dojścia ) po kilku dniach zabawki zaczęły "wracać" stopniowo do pokoju jako nagrody za dobre sprawowanie a znajoma nigdy już nie miała problemu z dzieciakiem :D - wystarczyło przypomnieć, że sama posprząta i nie będzie zabawek wcale - przypomnienie pomagało ZAWSZE :)
@@tukantom6545 I to sie nazywa bycie konsekwentnym. A nie tylko obiecywac dziecku gruszki na wierzbie a dziecko swoje nadal robi i rogi pokazuje bo wie ze rodzice tylko "gadaja a nic nie robia"👍👍👍👍👍
Ja mam problem z moją 3 latka. Nie jestem z jej tatą mam już nowego partnera który kocha i ją i mnie lubią się bawić razem. Córka jest ze mną od poniedziałku do piątku w piątek wieczorem zabiera ją Tata.U taty nie chcę ze mną rozmawiać jak zadzwonię,po powrocie mówi nie kocham cię chcę do taty itd. Proszenie o posprzątanie zabawek to mówienie że boli ją bruszek ciężko ją doprosić, jeśli proszę ją o coś bądź próboje wytłumaczyć to śmieje mi się w twarz😓gdy rozmawiam z drugim dorosłym to wtrąca się próboje za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę nic nie pomaga😓problem jest też z jedzeniem bardzo mało je😓 proszę o pomoc bo już mi dziecko wchodzi na głowę.
Pani Kasiu, filmik jest cudowny. Marzy mi się jeszcze jeden - jak mają sobie radzić rodzice cholerycy z dziećmi cholerykami. Czasami ręce mi opadają :D i jak to jest z takimi mniejszymi szkrabami 12-24mc. Mam synka 14 mc i czasem zastanawiam się jak z jego trudnymi emocjami i zachowaniami sobie radzić ;)
Ola a ja mam w tym wieku córkę i też jestem cholerykiem. Czasem wale w stół albo rzucam czymś albo krzyczę bo nie wyrabiam...Pani Kasi rady są swietne, ale trzeba o nich pamiętać w krytycznych momentach, zanim się huknie...
A i cukier to prawda tez wyeliminowalam go, i dziwne ale prawdziwe troszke sytuacja sie uspokoila. Niestety na krotko bo mine dziecko uwielbia slodkosci...jak sie ich pozbyc? Nie mam pojecia...
A co crobic jak dziecku mowisz ze juz koniec np ogladania bajek. A on Cie zwyzywa i zadne racjonalne argumenty nie dzialaja i zadne kary tez nie dzialaja. Zadne tlumaczenia, prosby. Nic nie dziala. Dziecko robi co chce i kiedy chce
Proszę o pomoc, dziecko nie słucha kompletnie. Po rozmowie powiedziała że będzie robić co chce i kiedy chce i nic tego nie zmieni. System kar i nagród nie działa. Po otrzymaniu nagrody zmienia się w " szatana" pomoc psychologiczna nie dała rezultatu. Prośby rozkazy nic nie działa. Dziecko lubi tylko tych co jej coś dają i nic nie chcą w zamian. I to powiedziało wprost. A nawet jak kogoś lubi a nie ma korzyści to obraza krzyczy, zrywa znajomość.
Pani Kasiu ja mam takiego małego holeryka w domu ,który chciałby rządzić i naprawdę czasami jest bardzo trudno. Z drugiej strony ten mój synek taki dominujący jest tylko w domu bo do tego jest bardzo nieśmiały i w szkole jest za cichy jak aniołek za mało bierze udziału na lekcjach i w różnych sytuacjach w szkole. Ogólnie już jest lepiej niż 3 lata temu ale ciągle musimy z nim pracować żeby tą pewność siebie była zawsze nie tylko w domu. Może mogła by mi Pani dać radę jak poradzić sobie z tą nieśmiałości i radzić sobie z takim osmiolatkiem, pozdrawiam.
Pani Kasiu, dziękuję za treści, które Pani przekazuje, jestem Pani wdzięczna i dłużna bo sporo od Pani czerpię, nie obejrzałam wszystkich filmików (jest ich sporo;) ) ale szczególnie korzystam z tych o tematyce DDA i o wychowywaniu dzieci. Sama mam trójkę małych dzieci - 1.5, 3 i 5 latków, w tym jednego choleryka, właśnie najstarszą córkę która była jednocześnie naszym pierwszym dzieckiem, więc mocno zdążyła nas już wytrenowac, dzięki Pani zaczynam rozumieć z czego to wynika i jak sobie z tym radzić :) w nawiązaniu do tego filmiku mam pytanie o ten system nagród i kar, czy mogłaby Pani bardziej ten temat rozwinąć? Np jak to wygladalo u Pani? Z góry dziękuję i pozdrawiam i życzę wszelkiego błogosławieństwa!
Świetny film. Wreszcie zrozumiałam dlaczego moja córka zachowuje się w taki a nie inny sposób. Teraz będzie o wiele łatwiej sobie radzić z różnymi sytuacjami.
Mam uwagę odnośnie tytułu i kwalifikowaniu dzieci jako trudne. Ja jednak jestem przekonania że trudnych dzieci nie ma. Są tylko dzieci niekochane lub niewystarczająco obdarzone uwaga i zrozumieniem lub dzieci przeciążone. To dla nas niektóre zachowania dzieci są trudne, jednak to też zależy od naszych zasobów - ale dzieci same w sobie nie są trudne.
Nie zgodzę się. Wychowałam czworo dzieci i tylko z jednym był taki problem. Potem się okazało, że było to ADHD, którego diagnostyka była wtedy jeszcze w powijakach.
Boże, jak ja bym chciała być taka jak Pani...super otwarta.. mam wrażenie,że z wiekiem jestem bardziej wstydliwa..chciałabym tyle zrobić a strach nie pozwala ..
Pani Kasiu, a jak z takimi dziećmi w szkole i klasie? Jestem nauczycielem, nie mam własnych dzieci, ale w szkole wiele nadpobudliwych. Chętnie posłuchałabym rad odnośnie postepowania z takimi ancymonkami na lekcji.
Moja 2 letnia córka potrafi zalać się łzami, bo jej czegoś zabronie. A kiedy mówię, żeby się uspokoila, dosłownie po minucie od takiego wybuchu, wyciera oczy i gluty z nosa i krzyczy "już!" z uśmiechem na buźce...ojj bywa ciężko zwłaszcza, że w domu jest jeszcze 3 miesięczna królewna. Nerwy czasem mi siadaja.
Dajesz sie mu wyplakac na amen. Ja stosowalam te same triki za dzieciaka to ma na celu wyprowadzic Cie z rownowagi ; ) Jak stracisz kontrole to ona wygrywa. Musisz opanowac swoj wstyd i dac sie jej wykrzyczec raz albo drugi. Nie bedzie jej sie chcialo jak noe bedzie efektu. Dzieci robia to co im sie oplaca.
Moja teściowa jak do nas przychodzi to ma takie, ale on sobie zaraz zrobi krzywdę, nie zrobi sobie niech sobie łazi puki nie je kabli to nie ma problemu ;). Mój ojciec miał taki poziom że nie osiągał że mną konfrontacji. Moja matka w kółko płakała i ja się tylko śmiałam z niej ;). Tyle się nasluchalam tekstów kupcie telewizor będziecie mieli święty spokój, ;), ale mój syn interesuje się ekranem max 20 minut i to tylko dlatego że jest wtedy na kolanach, jak ma focha, to można go wziąć na kolana i włączyć jakias muzykę, i się uspokaja, ale to głównie od tego że się jest blisko on nie chciał by sam oglądać ;). Mój syn będzie miał mocna osobowość bo mając takich rodziców ciężko mieć inna osobowosc ;). Ksztaltujmy takiego człowieka który będzie gotowy na zmiany, który sobie poradzi w każdym świecie i który będzie wiedział że jego wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innych ludzi
Pani Kasiu, co zrobic kiedy mowi Sie stanowczo do dziecka aby przestalo krzyczec, plakaci tupac... A Ono jeszcze bardziej i glosniej? Jak lapie go za raczke, delikatnie, aby mu pomoc sie podniesc z podlogi a on krzyczy... "Aua! aua! Boli!" Najgorsze jest to, ze jak takie cos odbywa Sie w sklepie, wszyscy patrza sie na mnie jakbym go bila😢... Jest to bardzo przykre..
Moja 3.5 latka jak już minie jej atak histerii i wściekłości zapytana " Dlaczego tak płacze i krzyczy ?" Odpowiada " bo chciałam " albo "Bo lubię" - ehhh ciężko jest
Kasiu, ja bylam okropnie dominujacym dzieckiem, no i plakanie marudzenie bylo codziennoscia. W koncu mama zapytala: Aniu, dlaczego Ty tak nudzisz?! A ja na to: Bo ja tak lubie plakac. W tedy pamietam dostalam klapsa w tylek i mama zaczela olewac moje marudzenia.. i skonczylo sie. Okej - nie uważam ze klapsy sa dobre, ale chodzi o to ze mama zmienila podejscie i juz sie ze mna tak nie cackala. Dzis mam 35 lat i do dzis wspominamy ta akcje 😅
Super filmiki ☺Pani Kasiu moglabym prosić o drugą część inspirujacych i ważnych książek!Pierwsza część już jest przeze mnie przeczytana i chętnie zapoznałabym z innymi . Pozdrawiam 😚
Najlepsza książką o wychowaniu jaką do tej pory czytałam była Amy McCready "Epidemia egoizmu" Samo "mięsko" żadnego wodolejstwa każda strona warta przeczytania.A dla pani Kasi wielki szacunek za poprawienie jakości życia rodziców przez bezpłatne dzielenie się wiedzą.
❤
Pani Kasiu jest Pani moim mentorem w kwestii wychowania i nie tylko, dziękuję za wszystkie mądre słowa i wskazówki.
+MyBigDream 🤓👍🏻🤓
Podziwiam Panią za mądrość życiową, którą dzieli się Pani z nami w swoich filmach. Nie mam jeszcze dzieci, ale mam nadzieję, że kiedyś będę miał i wtedy na pewno tu wrócę. Wszystkiego dobrego :)
Dziękuję Pani za poświęcony czas na nagrywanie, jest Pani moją nieodzowną pomocą i mentorką. Pozdrawiam
Jestem mamą takiego szczególnego człowieka i dziękuję za każde słowo bo są po prostu pomocne. Takie dzieci w szkole mają trudniej, rówieśnicy są bezwzględni, a choleryk nie umie się opanować, nauczyciele piętnują 😢 dziękuję za pomoc w zrozumieniu mojego dziecka. Jednak jak działać kiedy otoczenie nie sprzyja?
Pani Kasiu, dziękuję. Dała mi Pani siłę i pomysły do dalszego wychowywania mojego choleryka 😉
Kasiu dziękuję za rozjasnienie tematu. Ja również już mam doświadczenie z cholerykiem, dzięki Tobie mogę troszkę uporządkować ten mój "familijny chaos". Twoje słowa są dla mnie wsparciem do dalszego starania aby ogarnąć moją gromadkę. Twoja wiedza jest bezcenna 😘
Ostatnio czytam "pozytywną dyscyplinę' Jane Nelsen. Dobre, konstruktywne. Na wstępie rozprawia się z problemem, dlaczego w obecnych czasach tyle mamy trudności wychowawczych.b
Witam,, jest Pani wspaniałą osobą🤗. Oglądałam kiedyś filmik Pani córki i tak mnie obie urzeklyscie , że zostałam😉. Dziękuję, że dzieli się Pani z nami swoją wiedzą, jak i doświadczeniem. Dodam jedynie, że mnie spotkała inna rzecz, gdy ja stawiałam swojemu dziecku granice,, uczyłam zasad itp. czy mówiłam "Dość"! Inni członkowie rodziny komentowali na głos ironizujac :"a co to ta matka ci mówi, nie słuchaj jej" lub "przecież to jest dziecko, więc Ci za robisz mu??! " dodam, że komentarze były przy dziecku. W efekcie pomniejszono mój autorytet do zera. Jak i robiono wywrotowa robotę. Na szczęście się z tego podniosłam, zwrocilam głośno uwagę , że nie podoba mi się to ze komentują,,, powiedziałam, że mój syn ma matkę i powiedziałam, że nikt, nikomu dzieci wychowywać nie powinien i nikt nie powinien podwazac autorytetu rodzica. I finał był tego taki, że stałam się wrogiem:, ale nareszcie mam spokój,,, ja jak i mój dziś już 13 letni syn .Widze, że jest to wszechobecne zjawisko, być może nagra Pani kiedyś filmik o tej właśnie tematyce. Chciała bym również usłyszeć Pani fachowe zdania. Ja jestem przekonana, że postapilam właściwie, ale chciała bym bardzo, by zrozumieli to ci, którzy mają podobny problem do mojego i kiedyś mieli odwagę powiedzieć "dość"! "basta". Nawet jeśli to dotyczy członków najbliższej rodziny. :)) Oraz ci, którzy próbują na siłę nam dzieci wychować ;)). Przykre jest to,,, że oni sami, nie widzą w tym problemu:( Pozdrawiam cieplutko i serdecznie 🤗🍀❤️.
O a jak nazywa się kanał córki pani Kasi? 🤩
Super się słucha...o tym jak radzić sobie z cholerykiem...ja też jestem cholerykiem więc łatwo nie będzie..
U nas na złości pomoglo duzo kwasów Omega 3 w formie kremu (Botanica) mieszalismy z jogurtem, czasem troche oleju z czarnuszki. Zero cukru i porządne wartosciowe jedzenie.
Trzeba jeszcze pamiętać o tym, żeby dziecku dawać polecenia i obowiązki zawsze z szacunkiem w głosie, nigdy aroganckim, nie znoszącym sprzeciwu tonem! Mimo że to nadal rodzic je wydaje i później egzekwuje, to "rozkazywanie" ma okropny wpływ (przynajmniej na mnie miało, kiedy byłam mała). Od razu się odechciewa pomagać w takich sytuacjach.
+Bulaklak Gyll szacunek przede wszystkim :)
Bulaklak Gyll szanuję takie podejście :)
Kiedy daję polecenia z szacunkiem w głosie to jest totalna zlewka, do czasu kiedy po 10 życzliwych podejściach dostaję szału, wtedy jest zrobione
Ja jestem cholerykiem, każ mi coś, a masz wysokie prawdopodobieństwo graniczace z pewnością że tego nie zrobię.
@@renatarybicka8665No to w pewnym momencie dostaniesz taki opór, że go żadnym szałem nie przełamiesz. Dzieci się przyzwyczają do tego, że mama wpada w szał i już nic nie dotrze. Ja pamiętam to co mnie i mojego brata zmotywowało: mama zapytała nas kiedy wolelibyśmy sprzątać i powiedzieliśmy, że tak popołudniu czy wieczorem i wtedy jak nam wieczorem się nie chciało to powiedziała "wy wybraliście taki termin, jak teraz nie zrobicie to już więcej nie zapytam was o zdanie, tylko będzie po mojemu" i faktycznie wizja sprzątania w czasie gdy jesteśmy przemęczeni była argumentem nie do obalenia. Albo pytanie "ile potrzebujesz czasu, żeby to zrobić/zacząć to robić?". Wtedy uczysz dziecko honoru i konsekwencji, bo przecież samo to powiedziało i już przestajesz być w ich oczach zołzą, która tylko rozkazuje, tylko przekazujesz odpowiedzialność na nich.
Pani Kasiu dziękuję za dobre podpowiedzi. Pani pogoda ducha powoduje że chce się obejrzeć kolejny filmik. Uświadomiłam sobie jeszcze jedną sprawę otóż wielu dorosłych ma problemy lub nie radzi sobie z dziećmi ale też z samym sobą gdyż wcześniej byli "niewidzialni" dla rodziców.
Zgadzam się:)
Pani Kasiu ,bardzo dziękuję za mądre uwagi. Nie ukrywam ,że to ciężkie takie dzieci wychowywać.. Mam to samo ,silny charakter i chce dominować mój chłopak. 😊🌷🌷🌷
Dziękuję serdecznie. Bardzo mądrze Pani mówi. Mój 3- letni choleryk potrafi być męczący , upierdliwy ale jest taki kochany i już teraz widać że to niezwykła osobowość.
+Gosia pozdrawiam dzielna mamę choleryka , duzoooo cierpliwości :)
Świetny film! Ten moment gdy mówi Pani o choleryku którym mówi Pani żeby natychmiast przestał a on na to że on tylko próbował :) cudnie ujęte! Dziękuję i życzę wszystkiego najlepszego :)
Dziękuję .po tym filmiku jestem podbudowa i zmotywowana
odnośnie cukru...Babcie faszerowały...Powiedziałam, że ma cukrzycę. Spał na cukrze od 23 do 6 rano. Teraz po eliminacji od 22 do 8h rano.
Gratuluje :)
Uśmiałam sie z tą cukrzycą, ale chyba też będę musiała spróbować w ten sposób:)
Babke w piach
Bardzo fajny, konkretny materiał. Ja w 6 miesiącu, pierwsze dziecko i boję się takich akcji, bo sama jestem flegmatykiem.
"Tylko tak chciałem spróbować" - świetne:)))
🤪
💛.. DOBRA wiadomość.. jest społeczność na pani kanale...ludzi, którzy cenią panią .. w komentarzach dziELa się opiniami. Ze mają podobny problem jak to ogarnąć.POZDRAWIAM SERDECZNIE
Piękna bluzka, bardzo pasuje do Pani :) A druga sprawa to uwielbiam wszystkie filmiki o wychowaniu i rodzicielstwie. Również dla mnie jest Pani mentorką w tej dziedzinie :) Pozdrawiam!
+Patrycja Jagoda pozdrawiam :)
Dziękuję za ten odcinek. Moja pierwsza córka ma teraz 14 miesięcy, na razie jest jedynaczką i daje nam ostrą szkołę życia. Już koło 11 msc życia zaczęła się rzucać na ziemię, gdy czegoś nie dostała albo coś jej zabrałam. Jest mega inteligentną bestyjką i wszystko robiła szybko, i już teraz potrafi mi pomagać w domu przy robieniu prania itp, ale muszę bardzo uważać, żeby nie zrobić czegoś wbrew niej, bo inaczej będzie furia.
Jak Pania slucham to jak gdybym sluchala o swojej corce. dziekuje za zrozumienie. z calego serca zrobie wszystko zeby poprawic nasza codziwnnosc. przelaczam sie na filmik o dyscyplinie ;)
Rewelacyjny filmiki dużo pomocnych wskazówek ! ❤
Niesamowicie mądre nagrania :)
Dziękuję i pozdrawiam :)
Dziękuję za mądre słowa
Pani kochana Kasiu ,ma Pani cudowna wiedze i bardzo zaluje ze nie bylo Pani na You tubie na poczatku lat 80-tych 😉 jak moje blizniaki byly wtedy kilkuletnie...Jest Pani bardzo inspirujaca. Zycze wszystkiego najlepszego !!
+Halina Zerebiec 😁
I
Mam dorosłego syna i od dziecka nie potrafię z Nim się dogadać.Silna osobowość,ale również bezczelność.Jest zdolny i świetnie sobie radzi z czego się cieszę,lecz relacja z Nim zmierza do tego,że jak najmniej kontaktu to tym większy spokój.Chciałabym zmienić ten stan,lecz dlaczego się godzić z Jego narzucaniem przekonań.Widocznie w dzieciństwie ja jako mama popełniałam same błędy i teraz zbieram żniwo.
Wątpię czy te trudne dzieci mają zagwarantowany sukces. Jak do tego są strasznie leniwe, nic im się nie chce i ciągle im coś nie pasuje to raczej wiele nie osiągną.
Świetne nagranie ♥️ Jest Pani genialna 💜👏👏👏Dziękuję 🙂
Dzień dobry. Bardzo mądre słowa . Właśnie mam takiego 6 latka o silnej osobowości. Szybko się denerwuje , wybucha złością ,bije siebie i nas. Tylko że ja nie umiem być konsekwentna. Dodam że jest to moje 4 i najmłodsze dziecko . I nigdy nie miałam problemu z ich wychowaniem. A tu jakbym miała bombę z opóźnionym zapłonem.
W takiej sytuacji szczególnie polecam mój kurs : Zrozumieć by pokochać czyli rodzicielstwo szyte na miarę .
Pomógł już tysiącom rodzin ułożyć indywidualna strategię dla danego dziecka i rodzica .
Można go znaleść na :
kasiasawicka.pl
Pozdrawiam 🤓
Warto dodać że to wszystko dotyczy dzieci bez zaburzen a takowe należy wykluczyć aby wdrożyć jakąkolwiek dyscyplinę...
Ja mam taką silna osobowość 3,5 letniego w domu - wysiadam zaczynam oglądać Pani porady
A ja mam juz 17-latkę, którą juz źle wychowałam - jest silna ale agresywna jest niezależna ale nie szanuje innych. Bylam matką cierpiącą i walczącą. Nic to nie dało.😢
Mój syn ma 8 lat, nie mam pojęcia już jak postępować.Dosc mam też słuchania... wyrośnie...
Boję się ze za kilka lat to się tylko nasili.
Syn też nie szanuje innych, jest agresywny, wszystko ma w nosie.
Albo ja nie umiem być dobrą matką
😥
@@peggisu6332 Nie martw sie, wiekszosc ludzi nie potrafi nawet wychowac psa. Poki maly i slodki to na wszystko pozwalaja, a potem sie dziwia, ze zachowuje sie.jakby wszystko bylo mu wolno. A tego go wlasnie nauczyli.
Nie mow, ze "nic nie dalo". Dalo wlasnie to jaka teraz jest. Cierpiaca matka nie wychowa szanujacego innych dziecka, tylko matka, ktora sama sie szanuje.
@@takamonia8204 Byłam cierpiąca z powodu tej sytuacji i narastającego stresu i konfliktu między nami. Minęło 4 lata, a ja mam dwie córki na które w trudnych chwilach życiowych mogę liczyć. Ta, z którą tyle przeszłam już wydoroślała, jest bardziej pogodna, jest też zaradna, ma swoje zdanie, nie da sobie w kaszę dmuchać. To był bardzo trudny czas w życiu całej rodziny. Wyszliśmy na prostą.
Bardzo dziękuje za ten film
Nic dziwnego że te dzieci się tak zachowują skoro uważa się je za trudne i tak się do nich podchodzi.
O dziwo osoba z fajnym podejściem nie ma problemów z danym dzieckiem w relacji a osoba która tylko wyszukuje w nim wad uważa dziecko za kule u nogi ciągle widzi je jako trudne.
Dzieci zachowują się różnie w różnych środowiskach.
Jak ktoś cały czas narzeka na swoje,dziecko,wnuka,ucznia czy podopiecznego to czego się spodziewa?
Gdzieś ta masowo przelana frustracja musi wyjść.
Ludzie popełniają ogromny błąd że słuchają porad na temat wychowywania dzieci.
Każde dziecko jest inne.
Dobra relacja dużo zmienia ale system ciągle wymagających i krytykujących dzieci ,nakładających na nie zbyt duży ciężar do udźwignięcia ludzi psuje takie relacje na ogromną skale.
Najlepiej się dystansować od porad ludzi którzy wiedzą jak wychować cudze dziecko
Bardzo mądre! Dziękuję!
Pani mówi o dzieciach z wyjątkową osobowością, a co z dziećmi które mają osobowości destrukcyjne?
Są dzieci które przy próbie wywarcia na nie presji by zaczęły się uczyć lub chociażby sprzątać posuną się do fałszywych oskarżeń, samookaleczenia itd? Psycholodzy mają swoje teorie i "metody" ale one nic nie dają. Powiem tak że nastoletnia pacjentka śmiała się że psycholog łyka kity a psychiatra daje jej leki jakie chce. Co w takiej sytuacji, gdy człowiekowi puszczają nerwy, i nie przebiera w słowach a potem jest oskarżany i pouczany do dzieci należy mówić spokojnie? Co w sytuacji gdy nic nie dociera, a ograniczenia wywołują furie?
Dzięki za te słowa 😊 jest nadzieja i światełko w tunelu choć na codzień jest B. Ciężko. Wdroze niektóre wskazówki -większość z nich jest z nami od dawna . Musi być jakiś głębszy sens wych. Tak wymagających dzieci
Krwawica rodzica nie może iść na marne😉😊 pozdrawiam
+WiOlCi4 oczywiście :)
Pani Kasiu, na wstępie chciałam podziękować za wiele użytecznych rad.
Chciałam zapytać o coś z czym spotkałam się już kilka razy i co mnie zastanowiło.
Pokolenie matek, ciotek wspomina dzieci, które w wieku zwłaszcza szkolnym sprawiały duże duże problemy. Podam przykład kuzyna, który uciekał przez okienko łazienki ze szkoły, robił wszystko na odwrót jak go proszono, nie zatrzymywał się na chwilę...
Teraz jest to dwudziestolatek o zachowaniu wręcz flegmatyka (ekstremalnego flegmatyka).
Noi wracam do stwierdzeń ciotek: mały diebelek? Zobaczysz jaki będzie spokojny jak będzie duży!
Według mądrości starszego pokolenia jest to reguła.
Jak Pani to wytłumaczy?
Pani Kasiu chciałem opowiedzieć Pani Pewną sytuację… jestem dość surowym rodzicem syna którego wychowuje sam bez żony… pomagają mi bliscy lecz on ma respekt tylko do mnie, bo czasami i potrafiłem dać mu klapsa… kiedyś darłem się i krzyczałem efekt był tymczasowy… teraz zauważyłem że są inne metody… może mnie Pani uznać za głupka ale uważam że to pomoc Ducha Świetego… bo modliłem się do Niego o to żebym umiał bez kłótni i złości umiał porozumieć się z synem… do tej pory była tylko kłótnia gdy np. dziecko nie chciało się myć i tylko bardzo mocną kłótnią potrafiłem go do czegokolwiek zmusić… dziś przyjechałem i usłyszałem od bliskich, że przeklinał i był nie znośny i np. rzucał laptopem i myszką po domu… ja wszedłem i mówię idź się myć… a on nie… nie chce mi się… gole dechy mówię do niego … a on co? Gole dechy synu… ale o co Ci chodzi pyta… mówię mu nie będę krzyczał i szanuje Twoją wolę że nie chcesz się myć, ale… zdejmę materac i ciepłą kołderkę z Twojego łóżeczka ciepłego i jak się nie umyjesz to śpisz na gołych deskach z łóżka swojego… nie złość się to jest konsekwencja Twojej decyzji że nie chcesz się myć… ja dopilnuje tego, ani jednej poduszki nie dostaniesz, ale pozwalam Ci podjąć decyzje że się nie myjesz… ale Ty żartujesz sobie? Pyta mnie, nie mówię nawet w nocy jak zauważę że wziąłeś sobie poduszkę to zabiorę Ci ją spod głowy… tato to ja Ci powiem że ja się pójdę się umyję wiesz… tak odpowiedział mój syn… nie pokłóciłem się i nie wyzywałem go a efekt osiągnięty, kocham Go i naprawdę uważam to za zasługę Ducha Świetego
Fajne i to sie nazywa konsekwencja czyichs dzialan ,nie kara a konsekwencja
To raczej do opieki społecznej trzeba zgłosić-strasznie się to czyta….-terror i dyktatura to nie jest język miłości i wątpię żeby trzeba było WTO mieszać Boga-skoro nie umiesz rozmawiać z dzieckiem bez użycia siły i wymuszeń czas wziąć się do pracy-dzieciak słucha ze strachu i uczysz go tyranii-szansa na wejście w zdrową relację z drugą osobą w dorosłym życiu jest znikoma a strach i frustrację będzie gdzieś musiał odreagować….straszne zwłaszcza,że to znaczy,że ciebie też nikt nie nauczył bezprzemocowej komunikacji
Jest pani Aniołem. Dziękuje
Super wiedza i przekaz😊
Pani Kasiu, dziękuję za ten filmik!!
Hej.
Świat się zmienia ale nie natura człowieka 👍
Pozdrowienia!
Pani Kasiu uczy mnie Pani życia 🙏jestem melancholikiem i mam 3letnia choleryczką 🤯dziękuje !
Jak oduczyć 2 letnie dziecko ktore uderza głowa w podłogę łóżeczko buja się i rzuca się szybko się denerwuje
A jak to pogodzic jesli nie chce sie wychowywac w systemie nagrod i kar?
śliczna bluzeczka
w64u14
Hipnotyzuje mnie.
+w64u14 Medicine - wyprzedaż :)
Sama jestem melancholikiem i mam syna choleryka , bardzo trudno go opanować , właśnie on chce decydować o wszystkim .
Super filmik 🙂 my ze swojego doświadczenia polecamy zajęcia sportów walki. Uczą dyscypliny i pokory na treningach. Potem owocuje to w życiu codziennnyn . Pozdrawiamy🙂
Gdyby na przykład mój wnuk zapisał się na choćby boks to mój drugi wnuk teraz siedział by w szpitalu.
Dziękuję Pani Kasiu!
Tak, ulubiona rzecz jaką słyszę na placu zabaw "nie biegaj bo się spocisz" 😄
Kiedyś myślałam, ze to taki żart. W końcu po to chyba idzie się na dwór. Ale byłam świadkiem jak dziecko z solidną nadwagą było upominane przez babcię tymi słowami. Tragedia!
@@PitulekSzI co ma dzieciak zrobić z tą energią? Miałam kolegę bombardowanego przez mamę takimi tekstami. Na ten moment ma poważną otyłość i nie chce mu się nigdzie wychodzić z domu, tylko żyje na antydepresantach 😢. A naprawdę szkoda, bo chłopak z bardzo dużym potencjałem, bardzo inteligentny lat 25, ale taki osowiały 😢
Nikt tak mie nauczy pokory, jak wlasne dziecko😅. Doświadczam tego .
W przypadku mojego syna nie pomagała konsekwencja, niczego się nie bał. Ataki histerii były do 4 lat. Nigdy nie ulagalam, ale i on nie ulegał. Darł się i walczył ile sił starczyło, nawet pół godziny. Ze spaceru jak wracaliśmy, cały blok słyszał, bo nie pomagało uprzedzenie, że za 10 min koniec. Musiałam go na siłę brać na ręce i wnosić, a on się szarpał. To był koszmar. Syn ma już 13 lat a ja ilekroć sobie ten czas przypomnę, to się trzęsę z emocji. Nie krzyczałam, spokojnie tłumaczyłam, byłam i kochałam. Okropny był.
Drugie dziecko urodziło się zupełnie inne, wychowywane jest tak samo.
Pani Kasiu
Prosiłabym o poradę filmik jak postępować z dzieckiem zespołem aspergera które ma depresję . W szkole wpędzili Ją nauczyciele piętnując i drwiąc z Niej przy rówiesnikach . Młodsze rodzeństwo naśladuje pomimo że tłumaczę synowi i córce całą sytuację . Obawiam się że Ja też mam depresję . Nie mam z nikąt pomocy , a wiem że muszę być silna i muszę być wsparciem . Jestem załamana - nie wiem jak długo to pociągnę . Poproszę o poradę
Po dzisiejszych dodam kolejnych ciężkich zakupach z moim 21mc synem stwierdziłam że muszę znaleźć poradę jak tu nie zwariować.Poczatkowo aby w miarę spokojnie zrobić zakupy przekupowalam to lizakiem ale doszłam do wniosku że tak nie może być teraz wiem że przed zakupami muszę być z nim na dworze z godzinkę by się wybiegał zmeczył i dopiero iść na zakupy.Ograniczam bajki 😊 Bardzo przydatny i pocieszajacy zarazem Pani wypowiedź.Pozdrawiam
Cóż , dobre wnioski .Mali energetyczni rozrabiacy musza być wybiegani bo inaczej nadmiar energii wylądują na swoich rodziców :)Cierpliwości - dzielna Mamo :)
spróbuję streścić to rozwlekłe babskie gadanie ;)
-ustawić dzieciom jasne granice
-nagradzać i karać
-być konsekwentnymi
-być stanowczymi, a w konfrontacji silnymi
-umożliwiać aktywność
-głaskać po głowie
-schować cukier
-znać dzieci i mieć z nimi kontakt
-przygotować do życia
-?
+mgrabas dobre podsumowanie:)
Może spróbuj tak właśnie postępować i przekonasz się, że to działa!!!! .To od ciebie będzie zależało, czy to się uda!!!! Nie od Pani Kasi. Ale skoro miałaś potrzebę tu zajrzeć , to rozumiem, że masz problem??! A może największym problemem jest to, że nie potrafisz słuchać??Może od tego trzeba zacząć?!
Hehe.. I zapewne pisze to kobieta która dzieci nie ma lub miała takie z problemami 😉
Bardzo dużo dobrych rad do które sama też wypracowałam po części z moim małym uparciuchem rzadzicielem, jednak w praktyce nie jest tak kolorowo zwłaszcza jeżeli jesteśmy rodzicem ktòry spedza z nim wiekszosc czasu w miedzyczasie zajmujac sie domem pracujac i wypełniajac milion innych codziennych obowiazkow. Biorac pod uwage fakt że taka mała osòbka potrzebuje ciagłej stymulacji a zakładajac że praktyce jest sie rodzicem samotnie wychowujacym jedynaka bez babc dziadkow I ciotek w zasiegu reki jak rozsadnie podzielic czas pomiedzy obowiazki a czas spedzony z dzieckiem w sposób produktywny. Nawet jezeli zaangazujemy dziecko w nasze codzienne obowiazki jak sprzatanie pranie gotowanie jest to chwilowe zaangazowanie poniewaz dla dziecka jest to ciekawe przez 5 minut. Długo by tu pisac. W każdym badz razie zasada ograniczenia ogladania bajek do 30 min dziennie jest czasem zwyczajnie nierealna, nawet jezeli nasze dziecko jest osobka kreatywna i samo wymysla sobie 5000 różnych zabaw I rodzic także organizuje czas w sposob kreatywny jak malowanie rysowanie konstrukcje zabawy z woda, piachem,wycinanki i wszelkie inne aktywnosci fizyczne i manualne. czy jest na to jakis złoty srodek a moze ktoś wypracował jakiś genialny system?
A jesli dziecko nie chce wychodzic z domu ? Wszystko jest na nie
Dardzo lubię Pani filmy!
Po obejrzeniu kilku filmów mam wrażenie, ze mam w domu HNB i w dodatku choleryka. Ja pierniczę.
Głaskanie-działa
Minimalizowanie cukru- działa
Mój choleryk jest mega inteligentny, ma ogromny potencjał, i "mądra księga" Jest bardzo mądra kształtowanie nie łamanie... Dziękuję za ten wykład bo wciąż na nowo trzeba sobie uświadamiać że mamy cudowne dzieci choć wychowanie ich waga od nas dużo, szczególnie dużo cierpliwości
Potęga wdzięczności :)
Dziękuję pani Kasiu. Filmik bardzo przydatny. A może coś o wychowaniu małych bliźniaków. Jak wprowadzić jakieś zasady a jednocześnie przekazać dziecku miłość, szacunek, wsparcie i wychować go na dobrego człowieka który ma silne poczucie swojej wartości.
👍🏻
Prosze o rady jak radzic sobie z holerykiem w świetlicy szkolnej
Zapakować do samochodu, wywieźć daleko do lasu, otworzyć drzwi i puścić go wolno. ;-)
Takie wlasnie "wychowywanie" robi z dzieci potwory.
Dzien dobry, mam pytanie dlaczego tak jest ze synek 2,5 letni na spacerze co jakis czas patrzy czy idzie tata, jak ja jestem np na placu zabaw z dzieckiem a tata odchodzi z wozkiem dalej to dziecko zaczyna plakac. Czemu jak ja odchodze tak nie jest? Zastanawiam sie czy to kwestia tego ze lubi siedziec w wozku i moze denerwuje sie jak go probuje zabrac dalej. Byla tez sytuacja gdy razem wrocilismy do dziecka ktorymi kilka godzin zajmowali sie dzidkowie i syn dziubnal w noge tate a na mnie tak nie zareagowal. On ogolnie lubi podejsc i dziubnac palcem pod zebro lub w noge. Wygladalo to tak jakby cieszyl sie z jego powrotu. Czuje sie tak jak by traktowal mnie jak powietrze i to jest troche przykre chociaz wiekszosc dnia gdy jestesmy wszyscy w domu spedza ze mna w pokoju a poza tym ogolnie ma mnie przez cala dobe 7 dni w tygodniu. Czy moge postarac sie zrobic cos zeby to wszystko zmienic i aby syn tak mnie pilnowal na spacerze? Prosze o pomoc
DZIEKUJE POZDRAWIAM SERDECZNIE
Dzień dobry. Ja mam trochę inny problem. Chodzi, o stawianie granic staszym ludziom, którzy są dorosłymi osobami natomiast mają już mentalność dzieci i bardzo ciężko utrzymac reguły, które są ważne dla ich zdrowia, bezpieczeństwa. Może jakieś wskazówki? Powiem szczerze, że trudno mi się odnaleźć w roli rodzica mojej babci ☺️
Natychmiast przestań!-dobre😂😂😂-życzę szczęścia w prawdziwym życiu-jedyne dziecko,które na coś takiego zareaguje to takie,które się boi
Cały czas zastanawiam sie czy moja prawie 3 letnia córka jest trudnym dzieckiem czy po prostu cos jest nie tak.... zawsze spokojna. Czy to bunt? Nie wiem. Od poł roku marudzi strasznie w dzień i ostatnio w nocy. Wymusza wszystko płaczem. Krzyczy i wścieka sie tak ze truno ją utrzymać. Marudzi praktycznie cały dzien. Siostra wszystko jej oddaje bo sama chyba ma dosyc jej płaczu. Nie rozumie , ze nie powinna ustępowac. Denerwuje sie, ze złoszcze sie na jej siostre. To takie przykre. Uwielbia przedszkole jednak od wrzesnia gdy wraca do domu chce bym byla z nia cały czas. Jest rowniez zazdrosna o siostre bliźniaczke, ktora jest jej totalnym przeciwienstwem. To jest wlasnie bardzo trudne...jak dyscyplinowac corke,gdy pierwsza nie ma kary praktycznie wcale. Corka zapewne zle sie z tym czuje..dlaczego ona musi isc do pokoju. Zaczela mnie bić. Najpierw ręką, ostatnio łapie cos i z uśmiechem probuje mnie uderzyc, bo karze jej np cos posprzątać. Mysle o psychologu. Moze przesadzam i po prostu nie umiem sobie z nią poradzic.
Może właśnie jest zazdrosna o tą miła i przyjemną relację z siostra, która jest jej przeciwieństwem? Podświadomie i naocznie zauważa, że ma Pani 'lepsza' relację ze spokojniejszym dzieckiem. Przez ta zazdrość próbuje przykuć większą uwagę, co najlepiej wychodzi złoszcząc się i będąc niegrzecznym. Wtedy nagradzana jest za złe zachowanie Pani uwagą. Może warto mniej emocjonalnie reagować na wybuchy złości (czyli nie nagradzać za złe zachowanie), a zwracać dużo większą uwagę na pozytywne zachowania, nawet te najdrobniejsze. Każde dziecko jest inne, ale zadne nie jest zle samo w sobie. Najgorzej, jeśli umocni sie w przekonaniu, że zawsze jest tym złym i gorszym. Wtedy już nic nie pomoże, bo co nie zrobi i tak będzie tym złym, więc będzie to już obojętne.
Moja corka caly czas robi awanture o sprzatanie swoich zabawek, gdy mowie jej prosze posprzatac zabawki zaczyna sie wielkie wycie.
+Marta Machowska-Kupferszmidt
Bez wodzów nie ma teatru , może wystarczy wyjść i powiedzieć ze sie wróci jąk skończy ?
Miałem znajomą, która miała podobny problem, ktoś jej doradził, żeby sama posprzątała zabawki ale tak by dziecko już nie miało do nich dostępu i najlepiej by nie wiedziało gdzie zabawki są ( zabawki poszły na strych gdzie dzieciak nie miał dojścia ) po kilku dniach zabawki zaczęły "wracać" stopniowo do pokoju jako nagrody za dobre sprawowanie a znajoma nigdy już nie miała problemu z dzieciakiem :D - wystarczyło przypomnieć, że sama posprząta i nie będzie zabawek wcale - przypomnienie pomagało ZAWSZE :)
@@tukantom6545 I to sie nazywa bycie konsekwentnym. A nie tylko obiecywac dziecku gruszki na wierzbie a dziecko swoje nadal robi i rogi pokazuje bo wie ze rodzice tylko "gadaja a nic nie robia"👍👍👍👍👍
Ja mam problem z moją 3 latka.
Nie jestem z jej tatą mam już nowego partnera który kocha i ją i mnie lubią się bawić razem.
Córka jest ze mną od poniedziałku do piątku w piątek wieczorem zabiera ją Tata.U taty nie chcę ze mną rozmawiać jak zadzwonię,po powrocie mówi nie kocham cię chcę do taty itd.
Proszenie o posprzątanie zabawek to mówienie że boli ją bruszek ciężko ją doprosić, jeśli proszę ją o coś bądź próboje wytłumaczyć to śmieje mi się w twarz😓gdy rozmawiam z drugim dorosłym to wtrąca się próboje za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę nic nie pomaga😓problem jest też z jedzeniem bardzo mało je😓 proszę o pomoc bo już mi dziecko wchodzi na głowę.
Baaardzo dobry film :) Nasza Rodzina się rozwija dzięki Pani :)
pozdrawiamy
Pani Kasiu, filmik jest cudowny. Marzy mi się jeszcze jeden - jak mają sobie radzić rodzice cholerycy z dziećmi cholerykami. Czasami ręce mi opadają :D i jak to jest z takimi mniejszymi szkrabami 12-24mc. Mam synka 14 mc i czasem zastanawiam się jak z jego trudnymi emocjami i zachowaniami sobie radzić ;)
Ola a ja mam w tym wieku córkę i też jestem cholerykiem. Czasem wale w stół albo rzucam czymś albo krzyczę bo nie wyrabiam...Pani Kasi rady są swietne, ale trzeba o nich pamiętać w krytycznych momentach, zanim się huknie...
A i cukier to prawda tez wyeliminowalam go, i dziwne ale prawdziwe troszke sytuacja sie uspokoila. Niestety na krotko bo mine dziecko uwielbia slodkosci...jak sie ich pozbyc? Nie mam pojecia...
Nie kupować ;)
Ewelina Olszewska
Właśnie. Najprostsza metoda.
Zastąpić owocami.
+FrancescoPio Tatalo zamienniki : owoce , deserki bez cukru , orzechy , suszone owoce , Stevia , Xylitol ...,,,
Dziekuje pani Kasiu sprobuje tak. 😉👍
Nie kupować ? :) i rodzinie wyjaśnić, ze wszelkie słodycze mogą trafić do dziecka TYLKO i wyłącznie za Twoim pozwoleniem.
w punkt, dziekuję
Super pięknie cieszę się bardzo że może pani Kasia pomagać zwłaszcza w tych trudnych czasach.Pozdrawiam.
A co crobic jak dziecku mowisz ze juz koniec np ogladania bajek. A on Cie zwyzywa i zadne racjonalne argumenty nie dzialaja i zadne kary tez nie dzialaja. Zadne tlumaczenia, prosby. Nic nie dziala. Dziecko robi co chce i kiedy chce
Proszę o pomoc, dziecko nie słucha kompletnie. Po rozmowie powiedziała że będzie robić co chce i kiedy chce i nic tego nie zmieni. System kar i nagród nie działa. Po otrzymaniu nagrody zmienia się w " szatana" pomoc psychologiczna nie dała rezultatu. Prośby rozkazy nic nie działa. Dziecko lubi tylko tych co jej coś dają i nic nie chcą w zamian. I to powiedziało wprost. A nawet jak kogoś lubi a nie ma korzyści to obraza krzyczy, zrywa znajomość.
Pani Kasiu ja mam takiego małego holeryka w domu ,który chciałby rządzić i naprawdę czasami jest bardzo trudno. Z drugiej strony ten mój synek taki dominujący jest tylko w domu bo do tego jest bardzo nieśmiały i w szkole jest za cichy jak aniołek za mało bierze udziału na lekcjach i w różnych sytuacjach w szkole. Ogólnie już jest lepiej niż 3 lata temu ale ciągle musimy z nim pracować żeby tą pewność siebie była zawsze nie tylko w domu. Może mogła by mi Pani dać radę jak poradzić sobie z tą nieśmiałości i radzić sobie z takim osmiolatkiem, pozdrawiam.
Pani Kasiu, dziękuję za treści, które Pani przekazuje, jestem Pani wdzięczna i dłużna bo sporo od Pani czerpię, nie obejrzałam wszystkich filmików (jest ich sporo;) ) ale szczególnie korzystam z tych o tematyce DDA i o wychowywaniu dzieci. Sama mam trójkę małych dzieci - 1.5, 3 i 5 latków, w tym jednego choleryka, właśnie najstarszą córkę która była jednocześnie naszym pierwszym dzieckiem, więc mocno zdążyła nas już wytrenowac, dzięki Pani zaczynam rozumieć z czego to wynika i jak sobie z tym radzić :) w nawiązaniu do tego filmiku mam pytanie o ten system nagród i kar, czy mogłaby Pani bardziej ten temat rozwinąć? Np jak to wygladalo u Pani? Z góry dziękuję i pozdrawiam i życzę wszelkiego błogosławieństwa!
Świetny film. Wreszcie zrozumiałam dlaczego moja córka zachowuje się w taki a nie inny sposób. Teraz będzie o wiele łatwiej sobie radzić z różnymi sytuacjami.
Mogłaby Pani powiedzieć więcej na temat nagród i kar?
Pani Kasiu dziękuję za fimiki❤💪Wypisz,wymaluj mój Synuś...teraz wiem o co chodzi.
Mam uwagę odnośnie tytułu i kwalifikowaniu dzieci jako trudne. Ja jednak jestem przekonania że trudnych dzieci nie ma. Są tylko dzieci niekochane lub niewystarczająco obdarzone uwaga i zrozumieniem lub dzieci przeciążone. To dla nas niektóre zachowania dzieci są trudne, jednak to też zależy od naszych zasobów - ale dzieci same w sobie nie są trudne.
Nie zgodzę się. Wychowałam czworo dzieci i tylko z jednym był taki problem. Potem się okazało, że było to ADHD, którego diagnostyka była wtedy jeszcze w powijakach.
Boże, jak ja bym chciała być taka jak Pani...super otwarta.. mam wrażenie,że z wiekiem jestem bardziej wstydliwa..chciałabym tyle zrobić a strach nie pozwala ..
A ile masz lat?
Boże drogi toż to momentami trudne bardzo.Ale jakoś daje radę.
Dziekuje,bardzo pomocny film w wychowaniu dzieci.
mam pytanie:czy choleryk to zawsze znaczy mocna osobowosc?
cheers!
+Magda Przybysz proszę obejrzeć mój filmik o osobowościach mn o choleryku :)
Dzieki!
Pani Kasiu, a jak z takimi dziećmi w szkole i klasie? Jestem nauczycielem, nie mam własnych dzieci, ale w szkole wiele nadpobudliwych. Chętnie posłuchałabym rad odnośnie postepowania z takimi ancymonkami na lekcji.
+moderatka to jest obecnie problem , ale musi być rozwiązany systemowo . Te dzieci potrzebują pomocy , No i nauczyciele .
Jestem mamą takiego ancymonka, życzę Pani jeszcze więcej cierpliwości jiz samej sobie 😉
Powodzenia😱Rodzice nie chca sobie nimi glowy zawracac to nauczyciele musza😱A potem choroba psychiczna gwarantowana😱
dziekuje za mile rady czuje sis zmotywowana sprobowac na nowo z moim 3 latnim synkiem ;)
Po prostu dziękuję
Co robic gdy 5latek przeklina w przedszkolu a w domu nie bo już mi ręce opadają
Moja 2 letnia córka potrafi zalać się łzami, bo jej czegoś zabronie. A kiedy mówię, żeby się uspokoila, dosłownie po minucie od takiego wybuchu, wyciera oczy i gluty z nosa i krzyczy "już!" z uśmiechem na buźce...ojj bywa ciężko zwłaszcza, że w domu jest jeszcze 3 miesięczna królewna. Nerwy czasem mi siadaja.
To jak można postąpić kiedy dziecko się upiera, że chce gdzieś iść i płacze, kłądzie się na ziemii, krzyczy w mieście?
Dajesz sie mu wyplakac na amen. Ja stosowalam te same triki za dzieciaka to ma na celu wyprowadzic Cie z rownowagi ; ) Jak stracisz kontrole to ona wygrywa. Musisz opanowac swoj wstyd i dac sie jej wykrzyczec raz albo drugi. Nie bedzie jej sie chcialo jak noe bedzie efektu. Dzieci robia to co im sie oplaca.
Moja teściowa jak do nas przychodzi to ma takie, ale on sobie zaraz zrobi krzywdę, nie zrobi sobie niech sobie łazi puki nie je kabli to nie ma problemu ;). Mój ojciec miał taki poziom że nie osiągał że mną konfrontacji. Moja matka w kółko płakała i ja się tylko śmiałam z niej ;). Tyle się nasluchalam tekstów kupcie telewizor będziecie mieli święty spokój, ;), ale mój syn interesuje się ekranem max 20 minut i to tylko dlatego że jest wtedy na kolanach, jak ma focha, to można go wziąć na kolana i włączyć jakias muzykę, i się uspokaja, ale to głównie od tego że się jest blisko on nie chciał by sam oglądać ;). Mój syn będzie miał mocna osobowość bo mając takich rodziców ciężko mieć inna osobowosc ;). Ksztaltujmy takiego człowieka który będzie gotowy na zmiany, który sobie poradzi w każdym świecie i który będzie wiedział że jego wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innych ludzi
Pani Kasiu, co zrobic kiedy mowi Sie stanowczo do dziecka aby przestalo krzyczec, plakaci tupac... A Ono jeszcze bardziej i glosniej? Jak lapie go za raczke, delikatnie, aby mu pomoc sie podniesc z podlogi a on krzyczy... "Aua! aua! Boli!" Najgorsze jest to, ze jak takie cos odbywa Sie w sklepie, wszyscy patrza sie na mnie jakbym go bila😢... Jest to bardzo przykre..
Może dziecko ma spektrum autyzmu?
Moja 3.5 latka jak już minie jej atak histerii i wściekłości zapytana
" Dlaczego tak płacze i krzyczy ?" Odpowiada " bo chciałam " albo "Bo lubię" - ehhh ciężko jest
Kasiu, ja bylam okropnie dominujacym dzieckiem, no i plakanie marudzenie bylo codziennoscia. W koncu mama zapytala: Aniu, dlaczego Ty tak nudzisz?! A ja na to: Bo ja tak lubie plakac. W tedy pamietam dostalam klapsa w tylek i mama zaczela olewac moje marudzenia.. i skonczylo sie. Okej - nie uważam ze klapsy sa dobre, ale chodzi o to ze mama zmienila podejscie i juz sie ze mna tak nie cackala. Dzis mam 35 lat i do dzis wspominamy ta akcje 😅
Super filmiki ☺Pani Kasiu moglabym prosić o drugą część inspirujacych i ważnych książek!Pierwsza część już jest przeze mnie przeczytana i chętnie zapoznałabym z innymi . Pozdrawiam 😚
+Magdalena nagram , oczywiście :)
Kasia Sawicka ☺
Cukier to narkotyk, rzecz silnie uzależniająca, zupełnie tak samo jak Pani słusznie zauważyła - seriale.