7:30 kto jest za tier listą z openingami i endingami (nie wiem jak to sie nazywa) Moim zdaniem najlepszy ending to pierwszy z db z jak gohan szedł po tej planecie
Świetna recenzja Adacho! Zgadzam się w 100% z tobą. Recenzja tak mi się spodobała że aż smutno mi się zrobiło jak film dobiegł końca. Jutro rano odpalę jeszcze raz ten film, kozacko ci wyszedł! :D Z chęcią zobaczyłbym recenzje pierwszego Dragon Balla, Dragon Balla Z i oczywiście Dragon Balla Super w twoim wykonaniu. :) PS: Najbardziej zobaczyłbym recenzje Dragon Balla Super. :D
Hamburgery musiały z tym ich fanatycznym podejściem do kanonu nasrać innym nacjom do głów, żeby na siłę znielubiły GT, tak jakby ta seria nie miała żadnych plusów. xD Z resztą, oni mieli u siebie emitowaną wersję z kiepskimi, zmienionymi dialogami i lipną, przypałową muzyczką, więc mają zaburzony pogląd. Znam dużo osób, które robiąc riłocza oryginalnej wersji, dostrzegają zalety Dżi Ti i już tak nie srają, że niby wszystko było takie złe. :P Ja tam się dobrze bawiłem zarówno za dzieciaka jak i teraz, także nie wsiadam do hatetrainu z zagramanicy. Mniej lub bardziej, ale lubię każdą serię Dragon Balla i nic tego nie zmieni. :D
Bez kitu, potwierdzam. Teraz ludzie doszukuja sie jakiegoś wielkiego problemu tam gdzie go nie ma. Zrobili kolejna czesc Dragon Balla, dali jakas historyjke, a wieelcy psychofani probuja robic z tego jakas zagmatwana układanke, niczym w filmie piła. Dla mnie GT był swietna seria, mimo ze faktycznie ogladalem go lata temu, i moze teraz tez bym mowil ze kreska srednia itp.
Świetny materiał, miło się oglądało i kompletnie nie odczułem że trwał pół godzinny, płynnie opowiedziane, jasno i wyraźnie, licze na więcej takich recenzji :D
Najlepszy w GT był Opening. Jak słyszę Dan Dan, już jako dorosły facet to momentalnie wracam wspomnieniami do dzieciństwa. Chyba tylko ten opening tak mocno na mnie działa ze wszystkich serii z DB, a nawet nie jestem fanem GT. Czy będzie ranking najbrutalniejszych scen w DB\DBZ?
Obejrzałem sobie z dziewczyną DB GT od początku, bo nie widziała nigdy GT obejrzała tylko Zetke. Oglądając, są plusy i minusy tej serii. Traktuje tą serie jak ,,co by było gdyby.." Gagi fajne, co do używania form faktycznie , nie używali tak jak powinni. Vegeta znerfiony i zrzucony na boczny tor, ale nie przeszkadzało mi to. Fajny wątek z pęknietymi smoczymi kulami, oraz to, że ludzie używają za dużo życzeń na pierdoły, czyt. Bulma się odmładza, czy tam wulong chce być bogaty. Musiałbyć minus jakiś, lecz końcówka, że Goku nagle zniknał i niezrozumiały dla mnie ending było troszke słabe. Skoro miałby być to koniec serii, widziałbym jak stary Goku i Vegeta (na emeryturze) oglądają tych juniorów swoich, lecz no oni dawno by przestali walczyć ze starości. Niektóre odcinki co prawda męczące, lecz patrząc pod otoczke zachowań goku, pan i trunksa, seria przekierowana była bardziej do młodszych odbiorców (mimo że jeden typ zamienił Pan w lalke i ją zboczeniec pod ubranko podglądał XD) Przymykam oko na tym, gdzie Goku trafił do gościa z tą kostką , to tylko gag. Sama forma ssj4 wyglada bardzo orginalnie , ale nie ma co porównywać siły ssj4 do ssj god lub blue. To tak, jakby porównać że Superman jest silniejszy od Goku , lub że nie wiem, Luffy położy na strzała Vegete, a Saitama Goku. Porównywanie obu serii GT z Superką, jest troche jak porównanie Dwóch odbiegających od siebie anime. Podobała mi sie bardzo postać Gilla, mały fajny , pocieszny robocik, który jest jednocześnie gadającym smocznym radarem. Ratował fajnie tą serie i dodawał jej sporo optymizmu. Saga androida 17 była za krótka , mogli by ją bardziej rozwinąć. Fajnie by było, gdyby również pokazali Vegeto. Rozumiem, że zmiana Goku w dziecko, miało być zabiegiem, gdzie oglądający poczuł by się jak za dawnych czasów, nie mam do tego nic. Ba, nawet dobrze, że jako ten mały Goku, posiadał mniej siły, by twórcy nie zaczeli wymyślać postaci antagonistycznych pierdnięciem niszący galaktyki xD Miałem nadzieje, że Pan, odblokuje jakoś super sayianina mimo, że w jej krwii jest mniej tych sayianskich genów i jest córką hybrydowego sayianina. Mimo to, myślę, że powinni jej udostępnić sayianina po jakimś czasie. Ponieważ , Goten z tyłka dostał ssj , ponieważ już formą ssj w sadze buu podcierali sobie tyłek i było to jak nic wielkiego. Mogli , więc jej dać tego super sayianina. Kolejne: U Babiego śmieszyła mnie flaga warszawiaka na skroni/czole (pozdrawiam ludzi z warszawy xD) Podsumując GT złe nie jest, ale ma swoje grzeszki. Ja przy tym bawiłem się bardzo dobrze. Pozdrawiam fanów GT oraz innych dragon balli. Podoba mi się i GT i Superka , oraz Z (jak i ten klasyczny). GT dobra do obejrzenia jest, do relaksu, odstresowania się i zabicia nudów.
Nie wbiles żadnego kija w mrowisko, to powinno być oczywiste że formy God i Blue są silniejsze od ssj4. Formy boskie w db, to -pomijajac że kanon - inna liga , inny wymiar potęgi pozwalający nawiązać jakąkolwiek walkę z Hakaishinami - a Ssj4 to zwykły mnożnik mocy (dosłownie) wyciągnięty z tyłka Goku wielkimi kombinerkami.
@Bartosz Marduk od każdej reguły są wyjątki, w każdym razie mimo że oglądałem GT poraz pierwszy dwadzieścia lat temu, bardziej lubię formy boskie i świetnie ukazaną potęgę boskiej techniki UI. Ssj4 miał jedynie fajny moment pod koniec GT gdy Goku przez chwilę pomiatał Omegą zanim ten wchłonął wszystkie kule. Nie powiesz chyba że bardziej od np Final Flasha Vegety , gdy użył go przeciwko Jirenowi czy zręcznych uników Goku w UI - podobała Ci się śmieszna czerwona kamehameha.
Nie jest to oczywiste, np to że Vegeta ssj2 zmusił Beerusa do użycia 30% swojej mocy, więc matematycznie moc ssg nie powala. Poza tym, skoro te formy są takie oh i ah, to jakim cudem Frieza, który niby wcześniej nie trenował po 3 miesiącach dostaje moc z dupy i to nie tylko on, ale cała jego armia? Czemu tego wcześniej nie zrobił w Z, kiedy dostał łomot od Goku ssj, czemu nie poszedł na trening miesiąc, czy nawet tydzień?
@@msu7777 nie wiem gdzie ty słyszałeś że Vegeta w SSJ 2 miał 30% mocy beerusa jak miał 10%,tu też wychodzi niekonsekwencja Toryiamy czyli raz kiedyś coś mówi a potem o tym zapomina, Z freezą jest o tyle problem że jego film (Resurrectin of F (czy jak to się pisze)) był słaby i wiele rzeczy były na ślinę mogli by tak naprawdę w ogóle nie robić tej sagii i na jedno by wyszło.
@@MRDS.A Może to było 10%, ale na pewno po słowach Beerusa nie można było odnieść tej potęgi, o której wspominają fani. To nie jest kwestia tego, że Toriyama coś wprowadza, a potem zapomina, po prostu kwestie mocy bohaterów są słabo opisane od początku. Toriyama chyba nie słyszał o czymś takim, jak balans. Już przed filmem o friezie miałem obawy, jak oni wytłumaczą jego moc i dlaczego frieza nie mógł zrobić tego wcześniej? Myślałem, że ssjg po prostu wprowadza nowy poziom mocy, który jest niedostępny dla wielu poprzednich wrogów, coś jak w pokemonach, że fighting nie może zranić ghosta - ale to dalej nie tłumaczyłoby skąd frieza i reszta wiedzą jak zranić kogoś z boską ki -> ssjg,ssjb
Ostatnie 5 odcinków w GT to chyba najczęściej oglądane przeze mnie odcinki w DB. Mimo że Omega Shenron był słabo napisaną postacią to jego w miarę fajny design i widmo zagrożenia z którym nie da się w żaden sposób zaradzić smoczymi kulami sprawiały że wczuwałem się w tą walkę. No i samo zakończenie walki to była scena którą po prostu ubóstwiam. Mimo że nigdy nie lubiłem techniki genki damy to moment w którym z nad śmiejącego się Vegety wyłania się Goku ładujący wspomnianą wcześniej technikę w rytm Dan Dan zawsze sprawia że mam ciary na plecach.
a somku zamiast zrobic unik albo zaatakowac to sie dziwuje i mowi o boze co sie dzieje o matko o nie i co teraz xd To jest kopia z konca zetki i pokonania bubu. Tylko ze ten chcial odeprzec atak bo myslal ze jest taki mocny ale nie dal rady i tylko dzieki temu bubu zginął. A smoku stoi zdzowiony i sobie umiera...
Nie uwazam ze GT jest najlepszą serią, ale na pewno lepszą niż DB Super. Prywatnie uznaje ją za jedyną sluszną kontynuację po Z. Zobaczymy co zrobi Daima ;)
Pamiętam, że jak byłem mały, to miałem taki telefonik z małym ekranikiem na którym było może 200 mb pamięci wbudowanej. Starczyło mi to idealnie na 4 odcinki DB GT w turbo niskiej jakości. Zawsze gdy jechałem do kuzynów, czy do babci, to wgrywałem sobie losowe cztery odcinki i maniaczyłem je jak powalony całe noce. Odcinek z transformacją Goku w ssj4 wyrył mi się w pamięci jak film 1 man 1 jar. (Jeśli ktoś nie wie co to, to nawet nie wiecie jak szczęśliwe jest wasze życie) Dzisiaj patrząc na to z perspektywy czasu, GT wydaje się być pomysłem całkiem okej na papierze, ale złym w wykonaniu. Kiedy czytamy pomysły na sagi takie jak zemsta wyniszczonej rasy przez saiyan, powstanie ostatecznego androida, podróż po galaktyce czy walka ze smokami, to ma się w głowie coś naprawdę dobrego. Niestety, wykonanie jest jakie jest. Jestem wielkim fanem większości projektów z GT. Projekty ssj4 wyglądają bardzo dobrze, Gogeta ssj4 jest moją ulubioną fuzją jeśli chodzi o wygląd. Baby Vegeta na początku wyglądał dobrze, potem zaczął się zmieniać w jakieś...coś, a na końcu to już w ogóle małpa z irokezem. Jednak pomiędzy tymi modelami jest jeszcze fabuła, która czasami wydaje się być pisana na kolanie, lub oddana do napisania jakimś fanom z podstawówki. Już pomijam tutaj takie błędy jak to, że najpierw Goku mówi do Satana, żeby ten nie podchodził, bo jego energia może go zniszczyć, a kilka odcinków dalej dotyka ludzi w ramię i się z nimi przenosi. To mogłaby być o wiele lepsza seria gdyby tylko podjęło się kilka lepszych wyborów. Po pierwsze, kompletne przebudowanie pierwszej sagi, lub chociaż skrócenie jej. Miałem wiele rewatchy GT i może tylko raz udało mi się nie pominąć żadnego odcinka. Żadnych konkretów, większa część odcinków nie wprowadza absolutnie nic, ogólnie 70% tej sagi można wyciąć. A Goku który w ssj3 mógłby pierdem z pachy zdmuchnąć przeciwnika, dostaje manto w ssj. Po drugie, lepsza organizacja Super Androida 17. Moim zdaniem dobrym wyjściem byłoby gdyby zrobili z niego maszynę totalną. Bez ludzkich emocji, bez jakichkolwiek uczuć. Po prostu maszynę zniszczenia którą trzeba byłoby pokonać metodą i myśleniem, a nie strachem, że bomba w cycku siostry wybuchnie. Motyw pochłaniania energii był bardzo fajny w DBZ i cieszę się, że to wróciło. Szkoda tylko, że nie zostało to wykorzystane w bardziej ciekawy sposób. Po trzecie, saga ze smokami. GT mogłoby się moim zdaniem zakończyć na śmierci Piccolo. Tytułowych smoczych kul już nie ma, już nikt o nie nie walczy, nikt nie przylatuje na ziemię, wszyscy mogą żyć w spokoju. I może jedynie Goku mógłby mieć w domu kamień który wcześniej był czterogwiezdną kulą dziadka. No ale serio? Goku który zabiera kulę i mówi "A kurła nie dam ci tego zjeść, sam se to zjem" I DOSŁOWNIE STARA SIĘ POŁKNĄĆ KULĘ, KTÓRA JEST ZROBIONA Z...kryształu? Czegokolwiek. I potem mu to na czole wyrasta. Podsumowując, GT jest dla mnie dobrym wspomnieniem, ale gdy się do tego wraca, to nie wypada tego traktować na poważnie, a bardziej jako ciekawostkę. Jeśli macie w głowie obraz fajnego GT z młodości, to nie oglądajcie tego jeszcze raz. Niech to zostanie w waszych wspomnieniach tak przyjemne jak było dotychczas, bo zderzenie się z rzeczywistością po latach może bardzo zepsuć wspomnienia. A do fanów GT, bycie fanem nie ogranicza się do wychwalania serii poza niebiosa. Bycie fanem oznacza dostrzeganie jednocześnie zalet jak i wad oraz akceptację serii taką jaką jest. Wychwalanie czegoś, że coś jest perfekcyjne i ogólnie masterpiece to podpada pod zbyt duży fanatyzm, bo nie istnieje perfekcyjna seria. Perfekcyjna może być jedynie w waszych oczach, ale nie starajcie się narzucać tej opinii innym. Do hejterów GT, możecie nienawidzić cokolwiek tylko chcecie, ale nie hejtujcie innych za to, że lubią coś czym wy gardzicie. Ja lubię GT. Po prostu lubię. Nie uważam to za serię wybitną, uważam też, że mogło być o wiele gorzej. Traktuję to bardziej jako głupotkę do której czasami wracam po latach i z uśmiechem na ustach kręcę głową na widok tego jak bardzo nielogiczne jest to teraz, a jak logiczne dla mnie było gdy byłem dzieckiem. PS: Koty na filmach zwiększają oglądalność. Potwierdzone info.
Z tym ssj4 to jeśli dobrze pamiętam wychodził z Golden Ozaru. Czyli jakby ssj Ozaru. Czyli nie wystarczylo być małpa i się opanować. Zresztą Vegeta w Z panował nad przemiana w małpę i nie stał się człowiekiem. Wydaje mi się, że do ssj4 trzeba było, opanować przemianę w minimum ssj, ozaru i może jeszcze mieć odpowiedni bazowy power level.
Myślałem że będziesz bardziej krytyczny wobec GT, bo zawsze słyszałem tylko, to do dupy, to do kitu, to mi się nie podoba, także jestem nawet miło zaskoczony kiedy mogłem w końcu poznać taką kompletną opinię twojej osoby i muszę się z tobą zgodzić w większości sprawach, jedynie SSJ4 uważam za formę zajebistą, wysoce kreatywną i powrotem do korzeni, pomijam czy jest silniejsza czy nie, zwyczajnie nie jestem fanem tych całych boskich mocy bo uważam że przez to cała skala mocy się pieprzy... Dodam że nawet za dzieciaka nie pasowało mi kilka rzeczy, pierwszą sprawą było to że seria miała bardzo dużo nudnych dłużyzn i same walki też były takie niezbyt kreatywne, no i druga to też zawsze czekałem kiedy w końcu odkonusują Goku bo mnie wkurzał w tej dziecięcej formie, zwłaszcza jak Pan cały czas wołała do niego dziadku :D
Fajnie przedstawiłeś swoją stronę na temat DBGT. W filmiku brakło mi jedynie więcej screenów ewentualnie jakichś zdjęć postaci (Vegety :D) omawianej czy sceny. Fajniej się ogląda Twoje filmiki ze screenami :D Pozdro ^^
Z tymi kulami stworzonymi przez Bezimiennego Nameczanina to jest ogólnie taki problem, że one nie powinny w ogóle mieć mocy i nawet w ogóle nie istnieć. Przecież gdy Kami połączył się z Piccolo, to Ziemia została pozbawiona kul, dopiero gdy Dende naprawił figurkę i stworzył nowe kule, to nasi bohaterzy mieli do nich dostęp. No chyba, że plusem stworzenia przez tego Ultimate Nameczanina była możliwość przetrwania i bycia zdatnymi do użycia bez ich stwórcy, dlatego leżały sobie gdzieś tam i czekały, aż Pilaf wypowie życzenie.
Odnośnie Vegety - Sięgne tu do Zetki ale nie porównam względem jednego momentu a chodzi bardziej o całokształt jego postaci. Wydaje mi się że tą dumę wojownika u Vegety intepretuje się trochę inaczej niż faktycznie jest xD Wystarczy sięgnąć do początków, Saiyan i Namek Saga gdzie Vegeta zbierał wpierdole tylko po to żeby się wzmocnić, raz dosłownie powiedział Kuririnowi żeby ten go ujebał bo chce power upa. Vegeta owszem był dumnym wojownikiem, znaczące wpierdole go bolały, ale OD ZAWSZE był również sprytnym wojownikiem który kładł spryt ponad jakąś dumę. Dlatego trochę nie rozumiem tego zdziwienia i oburzenia że przy Majinie czy właśnie przy SSJ4 postąpił tak a nie inaczej. Przecież to od zawsze była jego jedna z cech głównych, spryt, używanie takich okrężnych dróg. No i w tym przypadku użył pomocy swojej żony zresztą a nie wrogów. I tutaj nie chodzi o takie dziecinne porównanie o jakim tłumaczyłeś na początku filmu, a zwyczajnie pokazanie jaką postacią jest Vegeta, i jak dziwnie fani go interpretują mimo że nie ma to większego ładu i składu z jego całokształtem ;d
Trochę się uśmiałem, przy tym jak uświadamiałeś logikę Gt, w większości masz pełną rację 😆💪 Wiesz, co ja najbardziej lubię w GT ? To, że ona jest taka dla nas, taka właśnie nie aż tak, znana. I taka właśnie, dla najwierniejszych fanów, żeby sobie z raz, czy dwa obejrzeli. Chodzi mi o to, że ona nie jest tak lansowana, na siłę, tylko właśnie taka skromna, a ma kilka nielicznych skarbów, typu właśnie, ssj4, poczucie humoru, poświęcenie Piccolo. Taka zostawiona do dyspozycji, zupełnie nie w kanonie, bo Pan Toriyama, prawie w ogóle ręki do niej nie przełożył. Ale mimo wszystko, lubię ją za to, że jest taka przyziemna, i właśnie jest klimatyczna, bo ma swój własny klimat, mówiąc, że jest nieklimatyczna, miałeś pewnie na myśli, że w stosunku do innych serii, czyli złamałeś swoje postanowienie z początku, że nie porównujesz, ale ok 😆💪
Zajebista i trafna recenzja! Cały czas się śmiałem bo to co mówisz jest niestety prawdą ^^ No może nie zgodzę się tylko w kwestii muzycznej bo akurat tutaj GT wygrywa z poprzednimi seriami. Openingi i endingi były tam świetne.
pamiętam pierwszy odcinek... Byłem załamany kiedy Pilaf wypowiedział to życzenie zmniejszenia Goku, liczyłem, że zostanie to prędko odkręcone, ale potem wylot z Trunksem i Pan... To zwiastowało lipę. Na plusy zakończenie, design ssj4 i może kilka wątków w serii. Ogółem pełna zgoda z tym co mówisz
Widzę reckę GT w wykonaniu Adacha,myślę sobie ależ niektórzy poczują kijek w tyłku ,że aż przy mówieniu za migdałkami będzie widoczny XD 😅🤣🤣🤣🤣🙈 (nie hejtuje GT,tylko fanów XD) A tak swoją drogą Adacho -chyba YT stwierdził ,że pod strymi filmami masz na mało odtworzeń bo z uporem maniaka wyświetla mi Twoje stare filmy(1 rok temu-1,5roku temu),które już widziałem przy premierze na głównej -ależ Ty jesteś jak dobre wino,nie starzejesz się z czasem ,więc i tak obejrzałem ,pozdro ✌️😁😎
Nagraj tego typu opinie o db multiverse. Czy lepsze super, a może GT. Oczywiście miej na uwadze że multiverse to amatorska produkcja za darmo więc trzeba to troszkę inaczej traktować. Ale sam pomysł multiverse, fabuły, wątkowość rozwoju postaci w mojej ocenie jest bardzo dobre. Nie wiem czy stworzone anime z multiversa było by lepszą kontynuacją niż super zwłaszcza dla obecnych starszych fanów db.
Pierwszy raz GT oglądałem jeszcze jak kiedyś w telewizji leciało i już wtedy było dla mnie dnem i kilometrem mułu, ale innego nie było, więc chłonęło się cokolwiek. Zdanie podtrzymuje do dzisiaj i zgadzam się z tym co powiedziane - tyle że mi nawet końcówka się nie podobała zbytnio...
Bardzo fajna recenzja. Chodź bardziej podoba mi się dragon ball gt niż Dbs to szanuje twoją konstruktywną krytyke na temat dbgt. Mam nadzieję że zwiększy się twoja ilość widzów bo nagrywasz bardzo sympatyczne filmy. A i może w przyszłości jakiś ranking najlepszych antagonistów z db albo członków trupy fantomu?. Dzięki za film i pozdrówki adacho :)
Podoba mi się to jeśli jest to nawiązanie do ssj4 Broly z super w bazowej formie podobno opanował moc oozaru dzięki czemu jego forma ssj przewyższała normalną formę ssj ale nie zamieniał się ze tak powiem "włochatą bestie" PS. Ale też podoba mi się wygląd ssj4 a w kwestii ssj3 małego Goku to nie było to w baby sage wytłumaczone ze jego ciało było za małe pozdrowienia dla gotenksa
Adacho każdy ma swoje zdanie i każdego zdanie trzeba szanować za dzieciaka nie zwracalo się uwagi na detale jak kreska paleta kolorów czy inne rzeczy poprostu czerpało się fun z tej serii i nie ważne czy to zwykły Dragon Ball czy Z czy GT czy Super większą część twojej starszej widowni bawiła się przy tym dobrze bo to część ich dzieciństwa i nawet teraz jak oglądają nawet GT dalej się bawią dobrze oglądając ta serie bo wracają wspomnienia... A tak A propo tego co powiedziałeś odnośnie tego że Goku jest dzieckiem kiedyś trafilem na artykuł z tym związany że Goku stal się mały żeby sprobowac trafić do młodszej części widowni i że GT powstało ze względu na fanów dlatego jest krótkie i jest takie jakie jest każde anime z tamtych czasów bo w każdym znajdziesz dziury jak się dobrze będziesz przyglądał pozdrawiam serdecznie dobra robote robisz tylko mała prośba nie krzycz tak głośno KOKŁ bo na słuchawkach trochę uszy bolą 😁
Zdaję sobie sprawę, że film jest sprzed 3 lat, ale typie, mówisz że największym minusem DBGT jest to, że nie czuć kontynuacji DBZ, a potem mówisz, że jesteś ciekaw opinni, żeby nie porównywać żadnej serii i traktować GT odrębnie. Odklejka na maksa XD Jestem już starym chłopem, DB oglądałem mając 10 lat, ale w DBZ też nie czuć że to "kontynuacja" pierwszej serii. Twoje argumenty są wyssane nie powiem z czego
Późna odpowiedź, ale według mnie GT jest serią, która miała dużo ciekawych pomysłów, ale była po prostu wydana w kiepskim czasie, kiedy ludzie mieli tego Dragon Balla po uszy, a Toei widocznie tego nie zrozumiał i próbował na szybko zrobić coś nowego. W GT widać, że po sadze Baby reszta była robiona strasznie na szybko, przez co saga S17 jest bardzo krótka, a pierwsze kilka smoków Goku po prostu rozwalił zwykłą Kamehamą. Według mnie GT zasługuje na jakiś remake, który wykorzysta dużo jego pomysłów, ale przerobi wiele wątków fabularnych, doda trochę więcej historii villainom i naprawi te drobne nieścisłości. Gdyby GT nie wyszło tuż po Z, a być może z 5 lat później, to mogłoby być o niebo lepszą serią. Super też początkowo miało trudny start jak GT, przez co pierwsze kilka sag ogląda się dość ciężko (chociaż nawet podobał mi się Battle of Gods, tylko kreska średnia była), ale mam wrażenie, że przez tak dużą przerwę między seriami, scenarzyści mieli jakieś awaryjne lub dodatkowe plany w razie jakby Super się nie powodziło i potrafili jakoś (chociaż częściowo) wyjść na prostą. Jedyne co mi się bardzo nie podoba w Super anime, to to jak złagodzone wszystko jest. Widać, że było robione bardziej pod młodszą widownię. Z tego powodu np o wiele bardziej wolę mangową wersję Super, ponieważ zachowuje trochę tej brutalności i wydaje się być trochę bardziej poważne.
Co zarówno GT jak i super zepsuło? 1.Gohan - zrobili z najsilniejszego gościa jakiegoś randoma, a z mystic zrobili transformację.. gdzie w tym całym mistic chodziło o to, że to jest teraz jego bazowa forma i żeby nie marnować energii na jakieś przemiany.. Co GT zrobiło lepiej od Super? 1. Transformacje - ssj god, ssj blue, jakiś ultra instinct, a kto czytał ostatni chapter z mangi, ten wie spoiler > że szykuje się kolejna transformacja w kolejnym kolorze tęczy < spoiler... w GT SSj4 było kolejną saiyańską ewolucją i nawet dobrze wyjaśnioną, potrzebowałeś ogona, musiałeś opanować oozaru, a wcześniej przejść na kolejny poziom oozaru(ssj wymagane?), mnie to zadowalało. 2. Kreska - krótko i na temat, w super kreska wygląda jako tako dobrze raz na ruski rok, a Goku czy Vegeta potracili muskulaturę, wgl tragedia. Co GT mogło zrobić lepiej, ale sam pomysł był dobry? 1. Baby Saga - mam wrażenie że te pojedynki mające na celu przejmowanie ciał przez baby były squashami. Powinni pokazać to lepiej, długa i wymęczająca bitwa czy coś.. 2. Fuzja Buu i Uuba - czy tylko ja mam wrażenie że gdyby to Buu pochłonął Uuba, efekt był by lepszy? Niekończąca się regeneracja, nie może zostać przejęty przez tsufula, no potencjał w ciul, a tak Majin Uub został zesquashowany.. potencjalnie mógł być lepszy od mystic gohana, a przynajmniej równie silny. Co GT zrobiło beznadziejnie? 1. Fale Blutza czy jakoś tak?.. 2. Czarne smocze kule 3. Na 7 złych smoków, raptem 3 "konkretne" 4. Wybuch ziemii na skutek użycie czarnych kul?.. przecież mógł je aktywować nawet na statku w kosmosie.. 5. Super C17 saga - klon c17? gdzie akurat te cyborgi były stworzone z ludzi bodajże? bitch please 6. Time skip - dziadek krillin niech będzie podsumowaniem 7. Gdzie jest ssj2? 8. Brak progresu Vegety - fale blutza się nie liczą, powinien sięgnąć tego ssj3 chociaż.. 9. Kid Goku - zaakceptowałbym to tylko i wyłącznie w momencie w którym po zebraniu tych kul by to odkręcili.. Oglądałem dawno temu więc mogłem coś pominąć, no ale z grubsza to tyle. A soundtrack z baby sagi/genki damy/openingu mi się podobały.
Nie jestem jakimś wielki fanem gt, można powiedzieć, że akceptuję jego istnienie, ale nie wliczałbym go w kanon - tyle tytułem wstępu. Wymieniasz mnóstwo błędów, które występują w serii GT i które są dalej powielane w serii Super. Owszem wspomniałeś żeby nie wypisywać takich komentarzy, ale wygląda to na tej zasadzie "Hej, proszę nie podważać moich argumentów, bo są moje, a Ja jakieś chce mieć, więc wasze się nie liczą, nawet jeśli mają sens". Zacznijmy więc podważanie: Wspomniałeś o miałkiej postaci, jaką jest ostatni smok - zgadzam się, ale równie miałki jest Jiren, który dostał w łeb ze 2 razy i chce być najsilniejszy, bo inni to leszcze więc musi liczyć na swoją moc...No motyw tej postaci w dążeniu do potęgi, jest chyba jeszcze durniejszy niż Anakina :D, gohan który używa SSJ zamiast mystica.. tak ? a możesz mi powiedzieć co to się stanęło się, że podczas ponownego nalotu friezera na Ziemie był on w SSJ? Ojej no właśnie :). Mało tego idąc dalej, chyba NAJWIĘKSZYM wypaczeniem superki, jest fakt, że z "Komnaty Ducha i Czasu" zrobili sobie ultra odporną dziwkę, do której można sobie od tak wchodzić i wychodzić bez żadnej konsekwencji, chociaż w Z było EWIDENTNIE zaznaczone "Wejście 2 razy od łebka". Nie zgadzam się, że GT zrobił owe rzeczy źle, to sama seria DB robi rzeczy źle, a nie poszczególna część. Dodają pomysły, które wydają im się fajne, kompletnie nie zważając na konsekwencje owych pomysłów. Kończąc wywód GT = SUPER = たわごと. Liczy się tylko Z.
No chyba żartujesz z tym podważaniem xD Jak jedna rzecz jest chujowa i pojawia się druga, wedle niektórych też chujowa, to ta pierwsza nagle przestaje być chujowa? To tak jakbyś na zdanie "kradzież to zło" odpowiedział "ale zabijanie też jest niedobre" XD Już w ogóle pomijam fakt, że GT wyszło niemalże 20 lat przed Super i gdyby Super się nie pokazało, to żaden twój argument nie miałby "podparcia". Użyłem cudzysłowu, bo to podparcie jest tak stabilne jak szałas z patyków.
@@Adacho Drogi Twórco, Ja wskazałem że nie możesz przypisać tylko i wyłącznie jednej części, czegoś w stylu "DBGT powoduje raka" skoro SUPER robi to samo, a nie możesz tego zrobić PONIEWAŻ wychodzić będzie na to, że tylko ta jedna część to robi, przynajmniej tak to ująłeś w momencie Gohana i miałkiego Antagonisty (jakim niezaprzeczalnie jest i Jiren i ten cały sushiryon). Podając argument z Gohanem, że w GT nie używa mystica i to jest totalnie bez sensu, całkowicie wypaczasz fakt, że w następnej części robi DOKŁADNIE TO SAMO, a to oznacza, że nie sama seria GT robi to źle, a jedynie twórca "gubi się w zeznaniach". Widzisz chodzi o to, że nie samo GT zrobiło coś źle, a CAŁA SERIA DB jest w niektórych momentach totalnie nieprzemyślana, jednak dopisując te fakty jedynie GT - szkodzisz i tak temu niedorozwiniętemu tworowi. Na sam koniec - Ja natomiast pomijam fakt, że gdyby ciocia stała na rękach, to byłaby skarbonka..trzymajmy się faktów i argumentów, które padły w Twoim filmie, a wchodźmy w podróże w czasie. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. Pozdrawiam cieplutko.
Przez kilka sekund tak, ale nie umożliwia mu to oddychanie w kosmosie. Dla przypomnienia: walka z Beerusem odbywała się w granicach ziemskiej atmosfery.
Oglądałem GT jak tylko wyszedł po polsku i po kilku pierwszych odcinkach potraktowałem to dokładnie tak jak powiedziałeś, że można to traktować jako alternatywną linię czasową. Zgadzam się ze wszystkim co powiedziałeś w 100%.
w czasach kiedy DB było w TV nie skończyłem nawet zetki, bo zabrakło mi możliwości, więc GT było dla mnie takim niewidzianym marzeniem. Chciałem go zobaczyć, bo kosmos, bo DB a jako dziecko nie mogłem, bo się przeprowadziliśmy, no ale nic to. Potem na studiach ( i tak kilkanaście lat temu) sobie przypomniałem o DB i obejrzałem od deski do deski dwie pierwsze serie, podjarany odpalam gt, emocje siengają zenitu, bo cudny opening, pojawia się Pilaf, jest śmiesznie i tak odcinek za odcinkiem... nie pamiętam jak szybko się poddałem... ale na pewno nie dotrwałem do końca pierwszej sagi, nawet nie wiedziałem, że są inne:P
Z tego co pamiętam to GT miało fajne elementy: - Geneza i wygląd SSJ4. Fajnie, że SSJ4 to było coś więcej niż tylko głośniejsze krzyczenie, aż wyrosną mi dłuższe włosy i będę silniejszy. Wygląd też tył oryginalny i nawiązywał z czego się wywodzi ta forma. Poziom mocy był rzeczywiście dziwny ale za dziecka się nad tym nie zastanawiałem :D - Geneza złych smoków. Ładnie to nawiązywało do różnych wydarzeń w poprzednich serii. To tyle co pamiętam i uważam za fajne. xD Zdecydowanie co mi się nie podobało: - Cała pierwsza faza z lataniem po kosmosie. Strasznie to nudziło. Generalnie nawet nie pamiętałem, że w GT była walka z C17. Raz wyświetliło mi się się na yt jego walka z Goku i wtedy się dowiedziałem, że takie wydarzenia miały miejsce.
Siema adacho ja ogladam db od 1996 roku i lubie wszystkie serie. Mam pytanie czy dasz film z przemysleniami o tym gdzie odlecial goku na smoku pod koniec sagi dragonball gt. Pozdrawiam.
Gohan nie przemieniał się w Mystic w GT bo już w Super gdzie był mniejszy timeskip, Piccolo musiał mu przypomnieć że potrafi to zrobić. Ale materiał na + pozdracho :)
ale Adacho Dragon Ball GT mialo byc humorystyczne tak jak Dragon Ball. o tym zapowiadal Akira Toyrama, kiedy dal wolna reke przy tworzeniu mlodej ekipie. on tylko dogladal i w wywiadach zapowiadal ze wraca do korzeni, ze prawie cale GT bedzie humorystyczne jak DB
Dlatego nie rozumiem tego hejtu na siłę, który nota bene przyszedł z usa po beznadziejnej lokalizacji i tragicznym soundtracku (wiem, że autor oglądał oryginał po jpn, ale wciąż, ktoś to u nas w eu podłapał i posypało się domino). Co do OST, mnie on przypomina dobre chwile z serią Dragon Quest na DS'a. Już w samym rozwinięciu skrótu GT (GRAND TOUR) mieści się wyjaśnienie na dzień dobry, o czym to jest. Po co sie zmuszać do ogladania czegoś, czego i tak się nie lubi?
Ja jak nie wiedziałem że istnieje coś takiego jak kanon to się dziwiłem że najpierw była seria gt gdzie pan ma tam 11 czy 12 lat a db super pojawił się później i pan dopiero się urodziła i że w gt goku nie używał ssj goda i blue a jak się dowiedziałem to powiedziałem sobie aha okej dobra rozumiem
Jedyne co mi się podobało w GT to postać Baby Vegety, i co też tylko w sensie wizualnym. Ogólnie podziwaim fanów GT, ja się bardzo męczyłem oglądając to. Dziwna fabuła, bezsensowne fillery, jakieś głupie decyzje...
Słabo oglądałeś GT. Było powiedziane ze goku jak się zmienia w ssj to pobiera mu to dużo mocy i szybko traci siły ptzez to że jest mały dlatego zmieniał się tylko w ostatecznosci
On nie mówił tylko o Goku ale też wymienił Gotena Trunksa i Gohana jestem obecnie na 11 odcinku więc nie będę się wypowiadał o Gotenie i Gohanie ale Trunks już wielokrotnie powinien się zmienić w super saiyana kiedy walczyli z tym najemnikiem oraz kiedy dostawał łomot od tych robali a temu niebieksiemu stworzeniu to nie powinni się bawić w przebieranie za kobiete tylko poprostu mu spóścić łomot a jak chcieli jakieś informację to siłą to z niego wyciągnąć woglę te odcinki to była niemal kopia odcinków z tym kiedy to Goku na początku DB musiał się przebrać za dziewczynkę i uratować wioskę przed pewną zboczoną świnią to były najgorsze odcinki całej serii Gt która ogólnie jak narazie jest dość średnia w tym złym tego słowa znaczeniu nie podoba mi się że Goku stał się jeszcze głupszy niż był na początku Z oraz rozumiem dlaczego adacho tak nie znosi Pan z Gt ja też za nią nie przepadam choć nie do takiego stopnia jak adacho
Choć muszę przyznać że muzyka mi się podoba oraz lubię tą kreskę w przeciwieństwie do adacho więc tak muzyka jest największym plusem tej serii przynajmniej narazie
Gdy byłam dzieckiem i oglądałam GT to nic mi nie przeszkadzało w tej serii i wręcz uważałam ją za jedną z lepszych serii Dragon balla. Jednak teraz z biegiem czasu stwierdzam, że naprawdę to była mega słaba seria i wiele rzeczy można było zrobić o wiele lepiej. Jednak końcówka mi się bardzo podobała i nie będę kłamać, że nie poleciały mi łezki. Bardzo się cieszę, że wydarzenia z GT zostały pominięte i postał Dbs kanoniczny do Dbz, który według mnie wyszedł naprawdę dobrze. A tak poza tym super recenzja 💪 I czekam na ranking openingów i endingów z DB :)
Skoro w DBZ Było powiedziane że by ponownie zrobić fuzję należy odczekać godzinę, to fuzjowanie w w DBS Broly też było bez sensu. Tam łącznie dwie nieudane próby i trzecia udana trwały godzinę, gdzie w tym toku rozumowania powinno trwać razem 3 godziny. Pół godziny czekania na rozłączenie i godzina na "ostudzenie" fuzji. Wyjaśnisz mi to Adacho?
,,Motyw ok, realizacja do dupy'' - Oj to tak samo jak ja mam w przypadku z motywami z ,,Super''. :) Generalnie nie zgadzam się z opinią, przy czym już nieraz zaznaczałem, że dla mnie obie kontynuacje (GT i S) są siebie warte, ale szanuję za opinię i tyle w temacie. ;)
Słuszna opinia, bo Superka mimo iż była coraz lepsza i wskoczyła w końcu na naprawdę dobry poziom, to jakoś w pewnych aspektach była do pewnego czasu po prostu tragiczna nawet w porównaniu ze średniawą serią GT
no wiesz nie powinno się porównywać tych dwóch serii z 1 prostego powodu: Super jest kanonem, na który mieli ze 25 lat na przygotowanie się do nowej serii i to jeszcze w oparciu o mange, a poza tym skoro to kanon no to naturalnym było, że seria będzie znacznie bardziej budżetowa
Z tą ,,budżetowością'' to bym się też tak nie rozpędzał. Pierwsza połowa ,,Superki'' wyglądała jakby ją robili fani za głodową stawkę w piwnicy Toei, pod przymusem. :p Się panowie za bardzo pośpieszyli z wydawaniem odcinków i wyglądało szkaradnie momentami. No ale tak tak, ,,wcześniejsze serie też''. Wiem. Mniejsza już o kreskę. Mnie się o fabułę rozchodzi. Serie wydawanie PO ,,Zetce'' to czysty fanserwis i robienie z logiki tego świata parodię. Można się oczywiście sprzeczać co wypadło lepiej, a co gorzej, ale nawet nie bardzo chce mi się tu o to kłócić, bo każdy ma swoje gusta i ja w niczyje nie chcę tu wchodzić. Dla mnie obie kontynuacje to niepotrzebny dodatek. No ale jak jest to niech sobie jest. Mangę śledzę i wyczekuję końca. :)
DBS też było rysowane ręcznie tylko ze za pomocą specjalnych "tabletów graficznych" strefa graficzna super nie podobała się tylu ludziom dlatego że początkowe sagi miały nieco zbyt jaskrawe kolory i animatozy mieli bardzo mało czasu na narysowanie odcinków Nie było to winą korzystania z współczesnych sposobów animacji bo jak pokazują późniejsze odcinki super, kinowka z Brolym czy mnóstwo dzisiejszych anime z piękna oprawą wizualną może to dawać efekty znacznie przewyższające to do czego zdolna jest tradycyjna animacja dzięki ułatwionej pracy że światłem i cieniem, możliwością dodawania efektów w postprodukcji co pozwoliło nam na oglądanie pięknych aur w DBS, ułatwionego porównywania poszczególnych kadrów co pozwala na płynniejsza animacje czy chociażby możliwość dodania wygenerowanego komputerowo tła i skupienia się na postaciach. Animatozy Dragon Balla super po prostu padli ofiarą braku czasu i konieczności pracy ze słabej jakości modelami na początku serii oraz w przypadku pierwszych sag konieczności powtórnego rysowania wcześniej już z animowanych walk co w przypadku niektórych mogło zniechęcić do pracy. Kiedy dostali oni jakąś sensowną ilość czasu na rysowanie odcinków czyli gdzieś na przełomie sagi turnieju z U6 i sagi Goku Blacka jakość animacji bardzo szybko zaczęła się poprawiać i po pewnym czasie przewyszyla Serie Z i GT a pod koniec nawet najładniejsze kinowki z DBZ
@@szymonbrom4443 to dobrze Odpowiedziałem w ten sposób po iewaz w fandomie dragon balla jest mnóstwo osób które nie mając zielonego pojęcia o procesie animacji wypowiadają się jak eksperci jak to DBS wygląda jak gowno i że powinni dalej rysować na kartce Przepraszam że źle odczytałem twoje intencje
zakończenie dobre z tym przejściem 100 lat do przodu, wtedy mogli zejść z mocy nie trzeba było iść w stronę ssj10000000000 i jeszcze więcej :D W GT(w mojej opinii ) największy problem to jak Goku jest w ssj4 to jest dorosły XD i te androidy S17 tego jakby nie było nawet bym nie zauważył. GT tak naprawdę to poprzednie serie w pigułce, jest podróż, R&R, Pilaf jak w podstawce i Z-etki Ganki-Dama. Czerwony kolor SSJ4 to też chyba nawiązanie do Z techniką Kaito. Wracając do smoków ok nie wszystkie były ciekawe jednak wszystkie mówiły o życzeniach przez które powstały co uważam za ciekawy zabieg.
Krótko i na temat : Na + : fajny wygląd ssj4 i Vegety. Ciekawy pomysł na Baby oraz sentymentalna podróż za smoczymi kulami. Na - : Pan która nie osiągnęła ssj, mały Goku i to opalony no i za mały wkład osób trzecich w historie. Podsumowanie : na tamte lata w których ta seria wychodziła było spoko ponieważ była to niejako kontynuacja Z'ki ale im człowiek starszy to potrafi bardziej docenić i z zimną głową ocenić dany produkt jakim był dragon ball gt. Moja ocena 4 na 10. pozdr dla fanów DB i Adacho
Do problemów fuzji dodałbym jeszcze kwestię braku Gotenksa. Oglądałem to z 10 lat temu, ale do dzisiaj pamiętam przynajmniej jeden moment, kiedy Trunks i Goten mogli odpalić fuzję. Ale nie, lepiej zaoszczędzić na tworzeniu modelu dorosłego Gotenksa, plus Goku i tak wygra xd
Trunks i Goten próbowali się scalić podczas walki Gogety SSJ4 z Omegą, ale wyprowadzono ich z tego pomysłu, bo uznano, że w sumie szkoda ich, gdyż mają za mało mocy, a ich staruszkowie pewnie sobie poradzą.
Dawno nie oglądałem DB GT, dlatego do dziś sądziłem, że poświęcenie Picolo i pozostanie na Ziemi odnosiło się do wątku podróży Goku, Trunksa i Pan w kosmos. XD
Tekst o nieporównywaniu innych serii to GT jest bardzo wygodny, bo byłoby mnóstwo porównań i jest to bardzo zrozumiałem, bo przez większość czasu opisujesz ogólnie Dragon Balla, a nie serie GT. Czy chcesz czy nie to tak wygląda Dragon Ball(cały).
ciekawe czy w db gdy son goku posiada boskie formy typu ssjg, ssjb podjął by się szkolenia uuba po time skipie, mimo że i tak byłby najsłabszy z wszystkich wojowników, ponieważ każdy momentalnie przybiera na sile
Mały Goku to debilizm . SSJ4 dorosły a normalnie dziecko :/ Pan irytowała jak mało kto. Gdyby któryś z wrogów zabił ją, to byłby to zabieg na plus. Vegeta z wąsem to właściwie Super SaJanusz. Sprzeda Ci kinto w gazie: "Panie Nameczan płakał jak sprzedawał". A i SSJ4 :) Dlaczego 4? Co ma wspólnego z blond formami1-3? A do tego to różowiutkie futro.. Człowiek musi dorosnąć i odrzucić sentyment. Podobna sytuacja jest z "SONGO" i "SZATANEM SERDUSZKO". Błędy powielane przez starych fanów... Co do kanonu. Logika podpowiada, aby coś takiego miało miejsce. Historia jest wówczas uporządkowana, jasna i klarowna.
Oj taq +1 byczq zgadzam się ze wszystkimi twoimi argumentami. Oglądałem gt na siłe tylko i wyłącznie dla tego że miałem niedosyt po „Z”(gt oglądałem przed dbs bo wtedy nie bardzo ogarniałem kolejność tych serii),ale w pewnym momencie (pierwsza saga)myślałem że to parodia a nie dragon ball jakiego znałem
Trochę dowaliłeś mówiąc że nie pamiętasz imion postaci. Myślisz że ludzie pamiętają imiona postaci choćby z turnieju mocy z Super? NIE!!! Oglądałem raz super i twoje omówienia i nie pamiętam imion Bogów czy aniołów czy nawet zawodników. Pamięta się imiona najgłówniejszych wrogów ani ich pokonania. Dla mnie GT jest takie normalne i nie musi stwarzać że co chwilę Goku i Vegeta muszą zmieniać formę w nową transformację, słabe już to się robi w Super. Historie w GT mają ciekawe pomysły, zgadzam się że może wykonanie mogło być lepsze ale są ciekawe. Co do humoru był fajny w GT. Oglądając Super czuję się że humor jest poniżej poziomu robiony dla najmłodszych a o starszych widzach zapomniano. A co do smoków które były żywiołami to spoko że trwały krótko i były pokonywane na różne sposoby, znajdując słaby punkt tego żywiołu, a nie tylko siłą. W wielu rzeczach się z Tobą zgadzam, ale w wielu nie. Dalej zostaję fanem GT, a Super to Super bez rewelacji dla zabicia czasu tak jak do tej pory traktuje tą serię.
Ojj nie zgadzam się z tobą, zakończenie arców w DB zawsze były ikoniczne, jak genki dam wymierzona w kid Bu czy ojciec - syn Kamehameha vs kamehameha Cella,tego nie da się zapomnieć bo te momenty są ikoniczne. Jeżeli ktoś zapomina po miesiącu jak dokładnie zginął taki Baby to znaczy że coś z tym finałem jest nie tak.
Jeszcze ciekawa rzecz przy okazji przemiany z Golden Oozaru w SSJ4...z tego, co pamiętam w DBZ Vegeta podczas pierwszej walki z Goku po zmianie w Oozaru panował nad swoim ciałem, nawet chyba coś mówił...to czego wtedy nie zmienił się w SSJ4? :P
Tbh strasznych głupot się nasłuchałem tutaj, szczególnie o braku klimatu Zetki, który zdecydowanie był o wiele bardziej wyczuwalny niż w Super, które jest pod każdym względem gorsze od GT. KAŻDYM. Od animacji, przez kreskę, po soundtrack i transformacje. Oczywiście klasyczne zrzucanie lubienia GT na sentyment i nostalgię. Bullshit. Oglądałem ostatnio GT miesiąc temu. Całość. Podobało mi się w większości, mimo że obviously ma ta seria sporo wad, a na Super patrzeć nie mogę w większości. Jak można nazywać siebie fanem DB, jeszcze nagrywać filmy na youtube i nawet nie wiedzieć jak pokonany został Super 17? xD Czy można być bardziej scuffed? Eh, wiedziałem, że kliknięcie na film polskiego jutubera db to zły pomysł i tylko się utwierdziłem w tym przekonaniu. Nigdy więcej. I tak, wiem że to stary film, ale to raczej nie ma znaczenia w tym przypadku.
Mówiłem Ci, że się kolo nie zna. Hejtuje Heroes pomimo że to tak naprawdę zwykła reklama gry, popsuje super choć co chapter większe cyrki tam twórca tworzy 😂😂
Najgorsze są te nowoz*eby. Zbiorą się tacy w grupę i gadają bzdury o serii, której nawet nie pamiętają albo w ogóle nie obejrzeli lub obejrzeli na klipach z YT :P Potem w kółku wzajemnej onanizacji powtarzają ten bullshit sobie wzajemnie żeby się utwierdzić w przekonaniu, że ich nowa seria jest dobra. Jeszcze hejtują serię milion razy lepszą od ich żałosnego Super (ofc wybierając GT, bo to łatwy chłopiec do bicia, przy porównaniach do Z zostaliby zmiażdżeni) używając pseudo argumentów zasłyszanych od innych podobnych typków, co oglądali GT z amv na yt, a potem wychodzi jak oglądali kiedy nie wiedzą nawet jak zginął Super 17 xD Zupełny brak rigczu.
Przychodzi sobie Omega Shenron "No i moim żywiołem jest wpierdol".
Płaczę 😂
Pamiętam scenę jak Omega na dział Vegetę na te kolce a on przeżył.
7:30 kto jest za tier listą z openingami i endingami (nie wiem jak to sie nazywa)
Moim zdaniem najlepszy ending to pierwszy z db z jak gohan szedł po tej planecie
Będzie taki film, spokojnie :)
Endingi z pierwszego dragon balla też miały swój ciekawy klimat. O ile się nie mylę z Bulmą w roli głównej :)
@@Adacho o no to kozak
@@Lothar632 zgadzam się ale ending z dbz (ten pierwszy) to taki mały słodki gohan biegnie z taką słodką muzyką
Świetna recenzja Adacho! Zgadzam się w 100% z tobą. Recenzja tak mi się spodobała że aż smutno mi się zrobiło jak film dobiegł końca. Jutro rano odpalę jeszcze raz ten film, kozacko ci wyszedł! :D Z chęcią zobaczyłbym recenzje pierwszego Dragon Balla, Dragon Balla Z i oczywiście Dragon Balla Super w twoim wykonaniu. :)
PS: Najbardziej zobaczyłbym recenzje Dragon Balla Super. :D
Za dzieciaka to się oglądała GT i się nawet nie wiedziało co to filler xD
Hamburgery musiały z tym ich fanatycznym podejściem do kanonu nasrać innym nacjom do głów, żeby na siłę znielubiły GT, tak jakby ta seria nie miała żadnych plusów. xD Z resztą, oni mieli u siebie emitowaną wersję z kiepskimi, zmienionymi dialogami i lipną, przypałową muzyczką, więc mają zaburzony pogląd. Znam dużo osób, które robiąc riłocza oryginalnej wersji, dostrzegają zalety Dżi Ti i już tak nie srają, że niby wszystko było takie złe. :P Ja tam się dobrze bawiłem zarówno za dzieciaka jak i teraz, także nie wsiadam do hatetrainu z zagramanicy. Mniej lub bardziej, ale lubię każdą serię Dragon Balla i nic tego nie zmieni. :D
Bez kitu, potwierdzam. Teraz ludzie doszukuja sie jakiegoś wielkiego problemu tam gdzie go nie ma. Zrobili kolejna czesc Dragon Balla, dali jakas historyjke, a wieelcy psychofani probuja robic z tego jakas zagmatwana układanke, niczym w filmie piła.
Dla mnie GT był swietna seria, mimo ze faktycznie ogladalem go lata temu, i moze teraz tez bym mowil ze kreska srednia itp.
rocznik 87' pozdrawia
ja misiałem że to muha a jedang nie
Ja to oglądalem też za dzieciaka bo dragon ball. I cholernie cierpiałem xD
Świetny materiał, miło się oglądało i kompletnie nie odczułem że trwał pół godzinny, płynnie opowiedziane, jasno i wyraźnie, licze na więcej takich recenzji :D
Najlepszy w GT był Opening. Jak słyszę Dan Dan, już jako dorosły facet to momentalnie wracam wspomnieniami do dzieciństwa. Chyba tylko ten opening tak mocno na mnie działa ze wszystkich serii z DB, a nawet nie jestem fanem GT. Czy będzie ranking najbrutalniejszych scen w DB\DBZ?
Atonsjon!!!! Najlepszy był opening na rtl7 dragon bul zet zet zet po francusku.
26:50 - MISTRZ
Obejrzałem sobie z dziewczyną DB GT od początku, bo nie widziała nigdy GT obejrzała tylko Zetke. Oglądając, są plusy i minusy tej serii. Traktuje tą serie jak ,,co by było gdyby.." Gagi fajne, co do używania form faktycznie , nie używali tak jak powinni. Vegeta znerfiony i zrzucony na boczny tor, ale nie przeszkadzało mi to. Fajny wątek z pęknietymi smoczymi kulami, oraz to, że ludzie używają za dużo życzeń na pierdoły, czyt. Bulma się odmładza, czy tam wulong chce być bogaty. Musiałbyć minus jakiś, lecz końcówka, że Goku nagle zniknał i niezrozumiały dla mnie ending było troszke słabe. Skoro miałby być to koniec serii, widziałbym jak stary Goku i Vegeta (na emeryturze) oglądają tych juniorów swoich, lecz no oni dawno by przestali walczyć ze starości.
Niektóre odcinki co prawda męczące, lecz patrząc pod otoczke zachowań goku, pan i trunksa, seria przekierowana była bardziej do młodszych odbiorców (mimo że jeden typ zamienił Pan w lalke i ją zboczeniec pod ubranko podglądał XD)
Przymykam oko na tym, gdzie Goku trafił do gościa z tą kostką , to tylko gag.
Sama forma ssj4 wyglada bardzo orginalnie , ale nie ma co porównywać siły ssj4 do ssj god lub blue. To tak, jakby porównać że Superman jest silniejszy od Goku , lub że nie wiem, Luffy położy na strzała Vegete, a Saitama Goku. Porównywanie obu serii GT z Superką, jest troche jak porównanie Dwóch odbiegających od siebie anime.
Podobała mi sie bardzo postać Gilla, mały fajny , pocieszny robocik, który jest jednocześnie gadającym smocznym radarem. Ratował fajnie tą serie i dodawał jej sporo optymizmu.
Saga androida 17 była za krótka , mogli by ją bardziej rozwinąć. Fajnie by było, gdyby również pokazali Vegeto.
Rozumiem, że zmiana Goku w dziecko, miało być zabiegiem, gdzie oglądający poczuł by się jak za dawnych czasów, nie mam do tego nic. Ba, nawet dobrze, że jako ten mały Goku, posiadał mniej siły, by twórcy nie zaczeli wymyślać postaci antagonistycznych pierdnięciem niszący galaktyki xD
Miałem nadzieje, że Pan, odblokuje jakoś super sayianina mimo, że w jej krwii jest mniej tych sayianskich genów i jest córką hybrydowego sayianina. Mimo to, myślę, że powinni jej udostępnić sayianina po jakimś czasie. Ponieważ , Goten z tyłka dostał ssj , ponieważ już formą ssj w sadze buu podcierali sobie tyłek i było to jak nic wielkiego. Mogli , więc jej dać tego super sayianina.
Kolejne: U Babiego śmieszyła mnie flaga warszawiaka na skroni/czole (pozdrawiam ludzi z warszawy xD)
Podsumując GT złe nie jest, ale ma swoje grzeszki. Ja przy tym bawiłem się bardzo dobrze.
Pozdrawiam fanów GT oraz innych dragon balli.
Podoba mi się i GT i Superka , oraz Z (jak i ten klasyczny).
GT dobra do obejrzenia jest, do relaksu, odstresowania się i zabicia nudów.
Bracia Parabara są jak squad Maćka z osiedla z głośnikami po przecenie z biedronki
Nie wbiles żadnego kija w mrowisko, to powinno być oczywiste że formy God i Blue są silniejsze od ssj4. Formy boskie w db, to -pomijajac że kanon - inna liga , inny wymiar potęgi pozwalający nawiązać jakąkolwiek walkę z Hakaishinami - a Ssj4 to zwykły mnożnik mocy (dosłownie) wyciągnięty z tyłka Goku wielkimi kombinerkami.
@Bartosz Marduk od każdej reguły są wyjątki, w każdym razie mimo że oglądałem GT poraz pierwszy dwadzieścia lat temu, bardziej lubię formy boskie i świetnie ukazaną potęgę boskiej techniki UI. Ssj4 miał jedynie fajny moment pod koniec GT gdy Goku przez chwilę pomiatał Omegą zanim ten wchłonął wszystkie kule. Nie powiesz chyba że bardziej od np Final Flasha Vegety , gdy użył go przeciwko Jirenowi czy zręcznych uników Goku w UI - podobała Ci się śmieszna czerwona kamehameha.
@Bartosz Marduk wątpię żeby byli silniejsi od birusa
Nie jest to oczywiste, np to że Vegeta ssj2 zmusił Beerusa do użycia 30% swojej mocy, więc matematycznie moc ssg nie powala. Poza tym, skoro te formy są takie oh i ah, to jakim cudem Frieza, który niby wcześniej nie trenował po 3 miesiącach dostaje moc z dupy i to nie tylko on, ale cała jego armia? Czemu tego wcześniej nie zrobił w Z, kiedy dostał łomot od Goku ssj, czemu nie poszedł na trening miesiąc, czy nawet tydzień?
@@msu7777 nie wiem gdzie ty słyszałeś że Vegeta w SSJ 2 miał 30% mocy beerusa jak miał 10%,tu też wychodzi niekonsekwencja Toryiamy czyli raz kiedyś coś mówi a potem o tym zapomina, Z freezą jest o tyle problem że jego film (Resurrectin of F (czy jak to się pisze)) był słaby i wiele rzeczy były na ślinę mogli by tak naprawdę w ogóle nie robić tej sagii i na jedno by wyszło.
@@MRDS.A Może to było 10%, ale na pewno po słowach Beerusa nie można było odnieść tej potęgi, o której wspominają fani. To nie jest kwestia tego, że Toriyama coś wprowadza, a potem zapomina, po prostu kwestie mocy bohaterów są słabo opisane od początku. Toriyama chyba nie słyszał o czymś takim, jak balans. Już przed filmem o friezie miałem obawy, jak oni wytłumaczą jego moc i dlaczego frieza nie mógł zrobić tego wcześniej? Myślałem, że ssjg po prostu wprowadza nowy poziom mocy, który jest niedostępny dla wielu poprzednich wrogów, coś jak w pokemonach, że fighting nie może zranić ghosta - ale to dalej nie tłumaczyłoby skąd frieza i reszta wiedzą jak zranić kogoś z boską ki -> ssjg,ssjb
Czekam na film z przeglądem komentarzy z pod tego filmu
22:55 - ale rykłem ze śmiechu XDDD. Moim żywiołem jest WPIERDOL
Najlepszy moment
Ostatnie 5 odcinków w GT to chyba najczęściej oglądane przeze mnie odcinki w DB. Mimo że Omega Shenron był słabo napisaną postacią to jego w miarę fajny design i widmo zagrożenia z którym nie da się w żaden sposób zaradzić smoczymi kulami sprawiały że wczuwałem się w tą walkę. No i samo zakończenie walki to była scena którą po prostu ubóstwiam. Mimo że nigdy nie lubiłem techniki genki damy to moment w którym z nad śmiejącego się Vegety wyłania się Goku ładujący wspomnianą wcześniej technikę w rytm Dan Dan zawsze sprawia że mam ciary na plecach.
a somku zamiast zrobic unik albo zaatakowac to sie dziwuje i mowi o boze co sie dzieje o matko o nie i co teraz xd To jest kopia z konca zetki i pokonania bubu. Tylko ze ten chcial odeprzec atak bo myslal ze jest taki mocny ale nie dal rady i tylko dzieki temu bubu zginął. A smoku stoi zdzowiony i sobie umiera...
Nie uwazam ze GT jest najlepszą serią, ale na pewno lepszą niż DB Super. Prywatnie uznaje ją za jedyną sluszną kontynuację po Z. Zobaczymy co zrobi Daima ;)
Genialny materiał oglądam prawie codziennie od wczoraj
Pamiętam, że jak byłem mały, to miałem taki telefonik z małym ekranikiem na którym było może 200 mb pamięci wbudowanej. Starczyło mi to idealnie na 4 odcinki DB GT w turbo niskiej jakości. Zawsze gdy jechałem do kuzynów, czy do babci, to wgrywałem sobie losowe cztery odcinki i maniaczyłem je jak powalony całe noce. Odcinek z transformacją Goku w ssj4 wyrył mi się w pamięci jak film 1 man 1 jar. (Jeśli ktoś nie wie co to, to nawet nie wiecie jak szczęśliwe jest wasze życie)
Dzisiaj patrząc na to z perspektywy czasu, GT wydaje się być pomysłem całkiem okej na papierze, ale złym w wykonaniu. Kiedy czytamy pomysły na sagi takie jak zemsta wyniszczonej rasy przez saiyan, powstanie ostatecznego androida, podróż po galaktyce czy walka ze smokami, to ma się w głowie coś naprawdę dobrego. Niestety, wykonanie jest jakie jest. Jestem wielkim fanem większości projektów z GT. Projekty ssj4 wyglądają bardzo dobrze, Gogeta ssj4 jest moją ulubioną fuzją jeśli chodzi o wygląd. Baby Vegeta na początku wyglądał dobrze, potem zaczął się zmieniać w jakieś...coś, a na końcu to już w ogóle małpa z irokezem. Jednak pomiędzy tymi modelami jest jeszcze fabuła, która czasami wydaje się być pisana na kolanie, lub oddana do napisania jakimś fanom z podstawówki. Już pomijam tutaj takie błędy jak to, że najpierw Goku mówi do Satana, żeby ten nie podchodził, bo jego energia może go zniszczyć, a kilka odcinków dalej dotyka ludzi w ramię i się z nimi przenosi.
To mogłaby być o wiele lepsza seria gdyby tylko podjęło się kilka lepszych wyborów. Po pierwsze, kompletne przebudowanie pierwszej sagi, lub chociaż skrócenie jej. Miałem wiele rewatchy GT i może tylko raz udało mi się nie pominąć żadnego odcinka. Żadnych konkretów, większa część odcinków nie wprowadza absolutnie nic, ogólnie 70% tej sagi można wyciąć. A Goku który w ssj3 mógłby pierdem z pachy zdmuchnąć przeciwnika, dostaje manto w ssj. Po drugie, lepsza organizacja Super Androida 17. Moim zdaniem dobrym wyjściem byłoby gdyby zrobili z niego maszynę totalną. Bez ludzkich emocji, bez jakichkolwiek uczuć. Po prostu maszynę zniszczenia którą trzeba byłoby pokonać metodą i myśleniem, a nie strachem, że bomba w cycku siostry wybuchnie. Motyw pochłaniania energii był bardzo fajny w DBZ i cieszę się, że to wróciło. Szkoda tylko, że nie zostało to wykorzystane w bardziej ciekawy sposób. Po trzecie, saga ze smokami. GT mogłoby się moim zdaniem zakończyć na śmierci Piccolo. Tytułowych smoczych kul już nie ma, już nikt o nie nie walczy, nikt nie przylatuje na ziemię, wszyscy mogą żyć w spokoju. I może jedynie Goku mógłby mieć w domu kamień który wcześniej był czterogwiezdną kulą dziadka. No ale serio? Goku który zabiera kulę i mówi "A kurła nie dam ci tego zjeść, sam se to zjem" I DOSŁOWNIE STARA SIĘ POŁKNĄĆ KULĘ, KTÓRA JEST ZROBIONA Z...kryształu? Czegokolwiek. I potem mu to na czole wyrasta.
Podsumowując, GT jest dla mnie dobrym wspomnieniem, ale gdy się do tego wraca, to nie wypada tego traktować na poważnie, a bardziej jako ciekawostkę. Jeśli macie w głowie obraz fajnego GT z młodości, to nie oglądajcie tego jeszcze raz. Niech to zostanie w waszych wspomnieniach tak przyjemne jak było dotychczas, bo zderzenie się z rzeczywistością po latach może bardzo zepsuć wspomnienia. A do fanów GT, bycie fanem nie ogranicza się do wychwalania serii poza niebiosa. Bycie fanem oznacza dostrzeganie jednocześnie zalet jak i wad oraz akceptację serii taką jaką jest. Wychwalanie czegoś, że coś jest perfekcyjne i ogólnie masterpiece to podpada pod zbyt duży fanatyzm, bo nie istnieje perfekcyjna seria. Perfekcyjna może być jedynie w waszych oczach, ale nie starajcie się narzucać tej opinii innym. Do hejterów GT, możecie nienawidzić cokolwiek tylko chcecie, ale nie hejtujcie innych za to, że lubią coś czym wy gardzicie.
Ja lubię GT. Po prostu lubię. Nie uważam to za serię wybitną, uważam też, że mogło być o wiele gorzej. Traktuję to bardziej jako głupotkę do której czasami wracam po latach i z uśmiechem na ustach kręcę głową na widok tego jak bardzo nielogiczne jest to teraz, a jak logiczne dla mnie było gdy byłem dzieckiem.
PS: Koty na filmach zwiększają oglądalność. Potwierdzone info.
Z tym ssj4 to jeśli dobrze pamiętam wychodził z Golden Ozaru. Czyli jakby ssj Ozaru. Czyli nie wystarczylo być małpa i się opanować. Zresztą Vegeta w Z panował nad przemiana w małpę i nie stał się człowiekiem. Wydaje mi się, że do ssj4 trzeba było, opanować przemianę w minimum ssj, ozaru i może jeszcze mieć odpowiedni bazowy power level.
fajny odcinek mordo lubię
twoje filmy pozdrawiam
Myślałem że będziesz bardziej krytyczny wobec GT, bo zawsze słyszałem tylko, to do dupy, to do kitu, to mi się nie podoba, także jestem nawet miło zaskoczony kiedy mogłem w końcu poznać taką kompletną opinię twojej osoby i muszę się z tobą zgodzić w większości sprawach, jedynie SSJ4 uważam za formę zajebistą, wysoce kreatywną i powrotem do korzeni, pomijam czy jest silniejsza czy nie, zwyczajnie nie jestem fanem tych całych boskich mocy bo uważam że przez to cała skala mocy się pieprzy...
Dodam że nawet za dzieciaka nie pasowało mi kilka rzeczy, pierwszą sprawą było to że seria miała bardzo dużo nudnych dłużyzn i same walki też były takie niezbyt kreatywne, no i druga to też zawsze czekałem kiedy w końcu odkonusują Goku bo mnie wkurzał w tej dziecięcej formie, zwłaszcza jak Pan cały czas wołała do niego dziadku :D
Wreszcie wielce wyczekiwany odcinek :)
Fajnie przedstawiłeś swoją stronę na temat DBGT. W filmiku brakło mi jedynie więcej screenów ewentualnie jakichś zdjęć postaci (Vegety :D) omawianej czy sceny. Fajniej się ogląda Twoje filmiki ze screenami :D
Pozdro ^^
Prosimy więcej takich materiałów!
Z tymi kulami stworzonymi przez Bezimiennego Nameczanina to jest ogólnie taki problem, że one nie powinny w ogóle mieć mocy i nawet w ogóle nie istnieć. Przecież gdy Kami połączył się z Piccolo, to Ziemia została pozbawiona kul, dopiero gdy Dende naprawił figurkę i stworzył nowe kule, to nasi bohaterzy mieli do nich dostęp. No chyba, że plusem stworzenia przez tego Ultimate Nameczanina była możliwość przetrwania i bycia zdatnymi do użycia bez ich stwórcy, dlatego leżały sobie gdzieś tam i czekały, aż Pilaf wypowie życzenie.
Przecież skoro stworzył je bezimienny nameczanin to gdy się połączyli to kule się aktywowały, wszystko jest tutaj logiczne.
Komentarz dla zasięgu a poza tym fajną robotę robisz :)
W GT fajny jest motyw zemsty taflan I jest to bardzo ciekawy pomysł
Jak ja kocham odcinki ponad 30min💞
Odcinek wleciał I trzeba obejrzeć
Odnośnie Vegety - Sięgne tu do Zetki ale nie porównam względem jednego momentu a chodzi bardziej o całokształt jego postaci. Wydaje mi się że tą dumę wojownika u Vegety intepretuje się trochę inaczej niż faktycznie jest xD Wystarczy sięgnąć do początków, Saiyan i Namek Saga gdzie Vegeta zbierał wpierdole tylko po to żeby się wzmocnić, raz dosłownie powiedział Kuririnowi żeby ten go ujebał bo chce power upa. Vegeta owszem był dumnym wojownikiem, znaczące wpierdole go bolały, ale OD ZAWSZE był również sprytnym wojownikiem który kładł spryt ponad jakąś dumę. Dlatego trochę nie rozumiem tego zdziwienia i oburzenia że przy Majinie czy właśnie przy SSJ4 postąpił tak a nie inaczej. Przecież to od zawsze była jego jedna z cech głównych, spryt, używanie takich okrężnych dróg.
No i w tym przypadku użył pomocy swojej żony zresztą a nie wrogów. I tutaj nie chodzi o takie dziecinne porównanie o jakim tłumaczyłeś na początku filmu, a zwyczajnie pokazanie jaką postacią jest Vegeta, i jak dziwnie fani go interpretują mimo że nie ma to większego ładu i składu z jego całokształtem ;d
Fajnie, że też to widzisz, plus jeden byczku.
Widzę odcineczek, wbijam, komentarz zostawiam dla zasięgów + fajna koszulka! :D
Trochę się uśmiałem, przy tym jak uświadamiałeś logikę Gt, w większości masz pełną rację 😆💪
Wiesz, co ja najbardziej lubię w GT ? To, że ona jest taka dla nas, taka właśnie nie aż tak, znana. I taka właśnie, dla najwierniejszych fanów, żeby sobie z raz, czy dwa obejrzeli. Chodzi mi o to, że ona nie jest tak lansowana, na siłę, tylko właśnie taka skromna, a ma kilka nielicznych skarbów, typu właśnie, ssj4, poczucie humoru, poświęcenie Piccolo. Taka zostawiona do dyspozycji, zupełnie nie w kanonie, bo Pan Toriyama, prawie w ogóle ręki do niej nie przełożył. Ale mimo wszystko, lubię ją za to, że jest taka przyziemna, i właśnie jest klimatyczna, bo ma swój własny klimat, mówiąc, że jest nieklimatyczna, miałeś pewnie na myśli, że w stosunku do innych serii, czyli złamałeś swoje postanowienie z początku, że nie porównujesz, ale ok 😆💪
Właściwie stwierdzenie że vegeta nikogo nie zranił przez całe dbgt to nieprawda.
Serduszka fanów Vegety nie uleczy nawet senzu 😏
Posłał "wygadanego" Nappę spowrotem do piekiełka. 😏
Pamietaj że ten wąs bulmy c1pką trząsł
Oj tam oj tam, może i zrobili chujowo ale kto robi dobrze? A opening jaki dobry!
Ja tam GT lubię, nie jestem fanem ale lubię.
"Skąd one się kurwa wzięły?!"
- Adacho, 2021
Chcemy nowa serie: Pogadanki co w danym Arku zagrało a co było głupie itp. Do it !
O tak xD
No właśnie to by było ciekawe, bo uważam że pewne elementy danej sagi były naprawdę niezłe
Podbijam prośbę 👍
Zajebista i trafna recenzja! Cały czas się śmiałem bo to co mówisz jest niestety prawdą ^^ No może nie zgodzę się tylko w kwestii muzycznej bo akurat tutaj GT wygrywa z poprzednimi seriami. Openingi i endingi były tam świetne.
W końcu ❤ jedzieeeemmmm
- DBGT ssie palę
Fani GT: Nieee to DBS ssie! SSJ4 najlepsza forma!
- DBS ssie
Fani DBS: Wiemy
widzę tego mema XD
Znaczy ssj4 to jest najlepiej wyglądającą formą no i to tyle xD
@@arturwacaw2690 ok
Juhu jednak dałeś rade. DZIĘKI!!
pamiętam pierwszy odcinek... Byłem załamany kiedy Pilaf wypowiedział to życzenie zmniejszenia Goku, liczyłem, że zostanie to prędko odkręcone, ale potem wylot z Trunksem i Pan... To zwiastowało lipę. Na plusy zakończenie, design ssj4 i może kilka wątków w serii. Ogółem pełna zgoda z tym co mówisz
Będzie dobry film
Gdzie można obejrzeć Dragon Ball GT z napisami pl
Linka najlepiej
Ja też muszę obejrzeć, więc ten film trochę poczeka :)
Widzę reckę GT w wykonaniu Adacha,myślę sobie ależ niektórzy poczują kijek w tyłku ,że aż przy mówieniu za migdałkami będzie widoczny XD 😅🤣🤣🤣🤣🙈 (nie hejtuje GT,tylko fanów XD)
A tak swoją drogą Adacho -chyba YT stwierdził ,że pod strymi filmami masz na mało odtworzeń bo z uporem maniaka wyświetla mi Twoje stare filmy(1 rok temu-1,5roku temu),które już widziałem przy premierze na głównej -ależ Ty jesteś jak dobre wino,nie starzejesz się z czasem ,więc i tak obejrzałem ,pozdro ✌️😁😎
Wie ktoś gdzie w internecie obejrzeć dragon ball GT?
Nagraj tego typu opinie o db multiverse. Czy lepsze super, a może GT. Oczywiście miej na uwadze że multiverse to amatorska produkcja za darmo więc trzeba to troszkę inaczej traktować. Ale sam pomysł multiverse, fabuły, wątkowość rozwoju postaci w mojej ocenie jest bardzo dobre. Nie wiem czy stworzone anime z multiversa było by lepszą kontynuacją niż super zwłaszcza dla obecnych starszych fanów db.
Pierwszy raz GT oglądałem jeszcze jak kiedyś w telewizji leciało i już wtedy było dla mnie dnem i kilometrem mułu, ale innego nie było, więc chłonęło się cokolwiek. Zdanie podtrzymuje do dzisiaj i zgadzam się z tym co powiedziane - tyle że mi nawet końcówka się nie podobała zbytnio...
To był zwykły wąs, to była rzadka forma "wonsa" :D
Zgadzam się z twoją recenzją w 100%, nic dodać nic ująć
Bardzo fajna recenzja. Chodź bardziej podoba mi się dragon ball gt niż Dbs to szanuje twoją konstruktywną krytyke na temat dbgt. Mam nadzieję że zwiększy się twoja ilość widzów bo nagrywasz bardzo sympatyczne filmy. A i może w przyszłości jakiś ranking najlepszych antagonistów z db albo członków trupy fantomu?. Dzięki za film i pozdrówki adacho :)
Dla zasiegu 🚀
Ma ktoś jakieś linki do oryginalnej japońskiej wersji z napisami w miarę dobrej jakości ?
StrefaDB.pl
*Film dla osób z otwartą głową*
Pacjenci na neurochirurgii : Oooo coś dla mnie.
Podoba mi się to jeśli jest to nawiązanie do ssj4 Broly z super w bazowej formie podobno opanował moc oozaru dzięki czemu jego forma ssj przewyższała normalną formę ssj ale nie zamieniał się ze tak powiem "włochatą bestie"
PS. Ale też podoba mi się wygląd ssj4 a w kwestii ssj3 małego Goku to nie było to w baby sage wytłumaczone ze jego ciało było za małe pozdrowienia dla gotenksa
Adacho każdy ma swoje zdanie i każdego zdanie trzeba szanować za dzieciaka nie zwracalo się uwagi na detale jak kreska paleta kolorów czy inne rzeczy poprostu czerpało się fun z tej serii i nie ważne czy to zwykły Dragon Ball czy Z czy GT czy Super większą część twojej starszej widowni bawiła się przy tym dobrze bo to część ich dzieciństwa i nawet teraz jak oglądają nawet GT dalej się bawią dobrze oglądając ta serie bo wracają wspomnienia... A tak A propo tego co powiedziałeś odnośnie tego że Goku jest dzieckiem kiedyś trafilem na artykuł z tym związany że Goku stal się mały żeby sprobowac trafić do młodszej części widowni i że GT powstało ze względu na fanów dlatego jest krótkie i jest takie jakie jest każde anime z tamtych czasów bo w każdym znajdziesz dziury jak się dobrze będziesz przyglądał pozdrawiam serdecznie dobra robote robisz tylko mała prośba nie krzycz tak głośno KOKŁ bo na słuchawkach trochę uszy bolą 😁
Zdaję sobie sprawę, że film jest sprzed 3 lat, ale typie, mówisz że największym minusem DBGT jest to, że nie czuć kontynuacji DBZ, a potem mówisz, że jesteś ciekaw opinni, żeby nie porównywać żadnej serii i traktować GT odrębnie. Odklejka na maksa XD
Jestem już starym chłopem, DB oglądałem mając 10 lat, ale w DBZ też nie czuć że to "kontynuacja" pierwszej serii. Twoje argumenty są wyssane nie powiem z czego
dziękuję dobremu człowiekowi że stworzył taką stronę
Ogólnie 17 też nic nie zrobił cały czas tylko się odsłaniał żeby przyjmować ataki i tyle
Późna odpowiedź, ale według mnie GT jest serią, która miała dużo ciekawych pomysłów, ale była po prostu wydana w kiepskim czasie, kiedy ludzie mieli tego Dragon Balla po uszy, a Toei widocznie tego nie zrozumiał i próbował na szybko zrobić coś nowego. W GT widać, że po sadze Baby reszta była robiona strasznie na szybko, przez co saga S17 jest bardzo krótka, a pierwsze kilka smoków Goku po prostu rozwalił zwykłą Kamehamą.
Według mnie GT zasługuje na jakiś remake, który wykorzysta dużo jego pomysłów, ale przerobi wiele wątków fabularnych, doda trochę więcej historii villainom i naprawi te drobne nieścisłości. Gdyby GT nie wyszło tuż po Z, a być może z 5 lat później, to mogłoby być o niebo lepszą serią.
Super też początkowo miało trudny start jak GT, przez co pierwsze kilka sag ogląda się dość ciężko (chociaż nawet podobał mi się Battle of Gods, tylko kreska średnia była), ale mam wrażenie, że przez tak dużą przerwę między seriami, scenarzyści mieli jakieś awaryjne lub dodatkowe plany w razie jakby Super się nie powodziło i potrafili jakoś (chociaż częściowo) wyjść na prostą. Jedyne co mi się bardzo nie podoba w Super anime, to to jak złagodzone wszystko jest. Widać, że było robione bardziej pod młodszą widownię. Z tego powodu np o wiele bardziej wolę mangową wersję Super, ponieważ zachowuje trochę tej brutalności i wydaje się być trochę bardziej poważne.
Co zarówno GT jak i super zepsuło?
1.Gohan - zrobili z najsilniejszego gościa jakiegoś randoma, a z mystic zrobili transformację.. gdzie w tym całym mistic chodziło o to, że to jest teraz jego bazowa forma i żeby nie marnować energii na jakieś przemiany..
Co GT zrobiło lepiej od Super?
1. Transformacje - ssj god, ssj blue, jakiś ultra instinct, a kto czytał ostatni chapter z mangi, ten wie spoiler > że szykuje się kolejna transformacja w kolejnym kolorze tęczy < spoiler... w GT SSj4 było kolejną saiyańską ewolucją i nawet dobrze wyjaśnioną, potrzebowałeś ogona, musiałeś opanować oozaru, a wcześniej przejść na kolejny poziom oozaru(ssj wymagane?), mnie to zadowalało.
2. Kreska - krótko i na temat, w super kreska wygląda jako tako dobrze raz na ruski rok, a Goku czy Vegeta potracili muskulaturę, wgl tragedia.
Co GT mogło zrobić lepiej, ale sam pomysł był dobry?
1. Baby Saga - mam wrażenie że te pojedynki mające na celu przejmowanie ciał przez baby były squashami. Powinni pokazać to lepiej, długa i wymęczająca bitwa czy coś..
2. Fuzja Buu i Uuba - czy tylko ja mam wrażenie że gdyby to Buu pochłonął Uuba, efekt był by lepszy? Niekończąca się regeneracja, nie może zostać przejęty przez tsufula, no potencjał w ciul, a tak Majin Uub został zesquashowany.. potencjalnie mógł być lepszy od mystic gohana, a przynajmniej równie silny.
Co GT zrobiło beznadziejnie?
1. Fale Blutza czy jakoś tak?..
2. Czarne smocze kule
3. Na 7 złych smoków, raptem 3 "konkretne"
4. Wybuch ziemii na skutek użycie czarnych kul?.. przecież mógł je aktywować nawet na statku w kosmosie..
5. Super C17 saga - klon c17? gdzie akurat te cyborgi były stworzone z ludzi bodajże? bitch please
6. Time skip - dziadek krillin niech będzie podsumowaniem
7. Gdzie jest ssj2?
8. Brak progresu Vegety - fale blutza się nie liczą, powinien sięgnąć tego ssj3 chociaż..
9. Kid Goku - zaakceptowałbym to tylko i wyłącznie w momencie w którym po zebraniu tych kul by to odkręcili..
Oglądałem dawno temu więc mogłem coś pominąć, no ale z grubsza to tyle. A soundtrack z baby sagi/genki damy/openingu mi się podobały.
Ogon do ssj4 potrzebna jest małpa do małpy ogon maszyna zastąpiła ogon
Nie jestem jakimś wielki fanem gt, można powiedzieć, że akceptuję jego istnienie, ale nie wliczałbym go w kanon - tyle tytułem wstępu. Wymieniasz mnóstwo błędów, które występują w serii GT i które są dalej powielane w serii Super. Owszem wspomniałeś żeby nie wypisywać takich komentarzy, ale wygląda to na tej zasadzie "Hej, proszę nie podważać moich argumentów, bo są moje, a Ja jakieś chce mieć, więc wasze się nie liczą, nawet jeśli mają sens". Zacznijmy więc podważanie: Wspomniałeś o miałkiej postaci, jaką jest ostatni smok - zgadzam się, ale równie miałki jest Jiren, który dostał w łeb ze 2 razy i chce być najsilniejszy, bo inni to leszcze więc musi liczyć na swoją moc...No motyw tej postaci w dążeniu do potęgi, jest chyba jeszcze durniejszy niż Anakina :D, gohan który używa SSJ zamiast mystica.. tak ? a możesz mi powiedzieć co to się stanęło się, że podczas ponownego nalotu friezera na Ziemie był on w SSJ? Ojej no właśnie :). Mało tego idąc dalej, chyba NAJWIĘKSZYM wypaczeniem superki, jest fakt, że z "Komnaty Ducha i Czasu" zrobili sobie ultra odporną dziwkę, do której można sobie od tak wchodzić i wychodzić bez żadnej konsekwencji, chociaż w Z było EWIDENTNIE zaznaczone "Wejście 2 razy od łebka". Nie zgadzam się, że GT zrobił owe rzeczy źle, to sama seria DB robi rzeczy źle, a nie poszczególna część. Dodają pomysły, które wydają im się fajne, kompletnie nie zważając na konsekwencje owych pomysłów. Kończąc wywód GT = SUPER = たわごと. Liczy się tylko Z.
No chyba żartujesz z tym podważaniem xD Jak jedna rzecz jest chujowa i pojawia się druga, wedle niektórych też chujowa, to ta pierwsza nagle przestaje być chujowa? To tak jakbyś na zdanie "kradzież to zło" odpowiedział "ale zabijanie też jest niedobre" XD
Już w ogóle pomijam fakt, że GT wyszło niemalże 20 lat przed Super i gdyby Super się nie pokazało, to żaden twój argument nie miałby "podparcia". Użyłem cudzysłowu, bo to podparcie jest tak stabilne jak szałas z patyków.
@@Adacho Drogi Twórco, Ja wskazałem że nie możesz przypisać tylko i wyłącznie jednej części, czegoś w stylu "DBGT powoduje raka" skoro SUPER robi to samo, a nie możesz tego zrobić PONIEWAŻ wychodzić będzie na to, że tylko ta jedna część to robi, przynajmniej tak to ująłeś w momencie Gohana i miałkiego Antagonisty (jakim niezaprzeczalnie jest i Jiren i ten cały sushiryon). Podając argument z Gohanem, że w GT nie używa mystica i to jest totalnie bez sensu, całkowicie wypaczasz fakt, że w następnej części robi DOKŁADNIE TO SAMO, a to oznacza, że nie sama seria GT robi to źle, a jedynie twórca "gubi się w zeznaniach". Widzisz chodzi o to, że nie samo GT zrobiło coś źle, a CAŁA SERIA DB jest w niektórych momentach totalnie nieprzemyślana, jednak dopisując te fakty jedynie GT - szkodzisz i tak temu niedorozwiniętemu tworowi. Na sam koniec - Ja natomiast pomijam fakt, że gdyby ciocia stała na rękach, to byłaby skarbonka..trzymajmy się faktów i argumentów, które padły w Twoim filmie, a wchodźmy w podróże w czasie. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. Pozdrawiam cieplutko.
@@Komorow22 Uważasz że Anakin to słaba postać?
@@requier9381 rozwiń myśl, co rozumiesz przez "słaba postać "
Yt polecił mi ten film w 2024 roku 😅
PYtanie do tego odcinka jak czytasz komentarze, Goku w SSJ Gog lub Blue może przeżyć w kosmosie? tak to wyglądało w odcinku z c17
Przez kilka sekund tak, ale nie umożliwia mu to oddychanie w kosmosie. Dla przypomnienia: walka z Beerusem odbywała się w granicach ziemskiej atmosfery.
@@Adacho Czyli jego ciało po transformacji jest w stanie przetrwać w próżni w kosmosie ale bez oddychania z tego co rozumiem xD
@@przemekdefi9956 tyle ile wstrzyma powietrze ;D
Oglądałem GT jak tylko wyszedł po polsku i po kilku pierwszych odcinkach potraktowałem to dokładnie tak jak powiedziałeś, że można to traktować jako alternatywną linię czasową. Zgadzam się ze wszystkim co powiedziałeś w 100%.
w czasach kiedy DB było w TV nie skończyłem nawet zetki, bo zabrakło mi możliwości, więc GT było dla mnie takim niewidzianym marzeniem. Chciałem go zobaczyć, bo kosmos, bo DB a jako dziecko nie mogłem, bo się przeprowadziliśmy, no ale nic to. Potem na studiach ( i tak kilkanaście lat temu) sobie przypomniałem o DB i obejrzałem od deski do deski dwie pierwsze serie, podjarany odpalam gt, emocje siengają zenitu, bo cudny opening, pojawia się Pilaf, jest śmiesznie i tak odcinek za odcinkiem... nie pamiętam jak szybko się poddałem... ale na pewno nie dotrwałem do końca pierwszej sagi, nawet nie wiedziałem, że są inne:P
Idzie gdzies dorwac taka koszulke jak maasz na filmie?
Ja nawet jako dziecko nie lubiłam tej serii, chociaż nie umiała bym ci wtedy wytłumaczyć, dlaczego tak jest ;)
Z tego co pamiętam to GT miało fajne elementy:
- Geneza i wygląd SSJ4. Fajnie, że SSJ4 to było coś więcej niż tylko głośniejsze krzyczenie, aż wyrosną mi dłuższe włosy i będę silniejszy. Wygląd też tył oryginalny i nawiązywał z czego się wywodzi ta forma. Poziom mocy był rzeczywiście dziwny ale za dziecka się nad tym nie zastanawiałem :D
- Geneza złych smoków. Ładnie to nawiązywało do różnych wydarzeń w poprzednich serii.
To tyle co pamiętam i uważam za fajne. xD
Zdecydowanie co mi się nie podobało:
- Cała pierwsza faza z lataniem po kosmosie. Strasznie to nudziło.
Generalnie nawet nie pamiętałem, że w GT była walka z C17. Raz wyświetliło mi się się na yt jego walka z Goku i wtedy się dowiedziałem, że takie wydarzenia miały miejsce.
Siema adacho ja ogladam db od 1996 roku i lubie wszystkie serie. Mam pytanie czy dasz film z przemysleniami o tym gdzie odlecial goku na smoku pod koniec sagi dragonball gt. Pozdrawiam.
Gohan nie przemieniał się w Mystic w GT bo już w Super gdzie był mniejszy timeskip, Piccolo musiał mu przypomnieć że potrafi to zrobić. Ale materiał na + pozdracho :)
Ale mam kurwa beczunię, zajebiste są te filmiki :D
ale Adacho Dragon Ball GT mialo byc humorystyczne tak jak Dragon Ball. o tym zapowiadal Akira Toyrama, kiedy dal wolna reke przy tworzeniu mlodej ekipie. on tylko dogladal i w wywiadach zapowiadal ze wraca do korzeni, ze prawie cale GT bedzie humorystyczne jak DB
Dlatego nie rozumiem tego hejtu na siłę, który nota bene przyszedł z usa po beznadziejnej lokalizacji i tragicznym soundtracku (wiem, że autor oglądał oryginał po jpn, ale wciąż, ktoś to u nas w eu podłapał i posypało się domino). Co do OST, mnie on przypomina dobre chwile z serią Dragon Quest na DS'a. Już w samym rozwinięciu skrótu GT (GRAND TOUR) mieści się wyjaśnienie na dzień dobry, o czym to jest. Po co sie zmuszać do ogladania czegoś, czego i tak się nie lubi?
0:15 A GT na RTL7 nie było czasam już po japońsku z Polskim lektorem?
Od 37 odcinka.
Polowa była po francusku a od sagi Baby'ego było po japońsku
Ja jak nie wiedziałem że istnieje coś takiego jak kanon to się dziwiłem że najpierw była seria gt gdzie pan ma tam 11 czy 12 lat a db super pojawił się później i pan dopiero się urodziła i że w gt goku nie używał ssj goda i blue a jak się dowiedziałem to powiedziałem sobie aha okej dobra rozumiem
Tak przy okazji tematu, czy wiesz, że Toriyama nie zaprojektował SSJ 4? Bo chyba to był taki częsty mit.
Jedyne co mi się podobało w GT to postać Baby Vegety, i co też tylko w sensie wizualnym.
Ogólnie podziwaim fanów GT, ja się bardzo męczyłem oglądając to. Dziwna fabuła, bezsensowne fillery, jakieś głupie decyzje...
gdzie można oglądnąć dbgt w jakieś normalnej jakości ?
strefaDB
Słabo oglądałeś GT. Było powiedziane ze goku jak się zmienia w ssj to pobiera mu to dużo mocy i szybko traci siły ptzez to że jest mały dlatego zmieniał się tylko w ostatecznosci
On nie mówił tylko o Goku ale też wymienił Gotena Trunksa i Gohana jestem obecnie na 11 odcinku więc nie będę się wypowiadał o Gotenie i Gohanie ale Trunks już wielokrotnie powinien się zmienić w super saiyana kiedy walczyli z tym najemnikiem oraz kiedy dostawał łomot od tych robali a temu niebieksiemu stworzeniu to nie powinni się bawić w przebieranie za kobiete tylko poprostu mu spóścić łomot a jak chcieli jakieś informację to siłą to z niego wyciągnąć woglę te odcinki to była niemal kopia odcinków z tym kiedy to Goku na początku DB musiał się przebrać za dziewczynkę i uratować wioskę przed pewną zboczoną świnią to były najgorsze odcinki całej serii Gt która ogólnie jak narazie jest dość średnia w tym złym tego słowa znaczeniu nie podoba mi się że Goku stał się jeszcze głupszy niż był na początku Z oraz rozumiem dlaczego adacho tak nie znosi Pan z Gt ja też za nią nie przepadam choć nie do takiego stopnia jak adacho
Choć muszę przyznać że muzyka mi się podoba oraz lubię tą kreskę w przeciwieństwie do adacho więc tak muzyka jest największym plusem tej serii przynajmniej narazie
Gdy byłam dzieckiem i oglądałam GT to nic mi nie przeszkadzało w tej serii i wręcz uważałam ją za jedną z lepszych serii Dragon balla. Jednak teraz z biegiem czasu stwierdzam, że naprawdę to była mega słaba seria i wiele rzeczy można było zrobić o wiele lepiej. Jednak końcówka mi się bardzo podobała i nie będę kłamać, że nie poleciały mi łezki. Bardzo się cieszę, że wydarzenia z GT zostały pominięte i postał Dbs kanoniczny do Dbz, który według mnie wyszedł naprawdę dobrze. A tak poza tym super recenzja 💪 I czekam na ranking openingów i endingów z DB :)
Skoro w DBZ Było powiedziane że by ponownie zrobić fuzję należy odczekać godzinę, to fuzjowanie w w DBS Broly też było bez sensu. Tam łącznie dwie nieudane próby i trzecia udana trwały godzinę, gdzie w tym toku rozumowania powinno trwać razem 3 godziny. Pół godziny czekania na rozłączenie i godzina na "ostudzenie" fuzji. Wyjaśnisz mi to Adacho?
To poprosu kolejna rzecz o której Akira Toriyama zapomniał po latach tyle w temacie więc tak jest to dziura fabularna
,,Motyw ok, realizacja do dupy'' - Oj to tak samo jak ja mam w przypadku z motywami z ,,Super''. :)
Generalnie nie zgadzam się z opinią, przy czym już nieraz zaznaczałem, że dla mnie obie kontynuacje (GT i S) są siebie warte, ale szanuję za opinię i tyle w temacie. ;)
Słuszna opinia, bo Superka mimo iż była coraz lepsza i wskoczyła w końcu na naprawdę dobry poziom, to jakoś w pewnych aspektach była do pewnego czasu po prostu tragiczna nawet w porównaniu ze średniawą serią GT
Super o niebo lepsze od GT .. ogl GT jeszcze raz bez męczenia się
no wiesz nie powinno się porównywać tych dwóch serii z 1 prostego powodu: Super jest kanonem, na który mieli ze 25 lat na przygotowanie się do nowej serii i to jeszcze w oparciu o mange, a poza tym skoro to kanon no to naturalnym było, że seria będzie znacznie bardziej budżetowa
Z tą ,,budżetowością'' to bym się też tak nie rozpędzał. Pierwsza połowa ,,Superki'' wyglądała jakby ją robili fani za głodową stawkę w piwnicy Toei, pod przymusem. :p
Się panowie za bardzo pośpieszyli z wydawaniem odcinków i wyglądało szkaradnie momentami.
No ale tak tak, ,,wcześniejsze serie też''. Wiem. Mniejsza już o kreskę. Mnie się o fabułę rozchodzi. Serie wydawanie PO ,,Zetce'' to czysty fanserwis i robienie z logiki tego świata parodię. Można się oczywiście sprzeczać co wypadło lepiej, a co gorzej, ale nawet nie bardzo chce mi się tu o to kłócić, bo każdy ma swoje gusta i ja w niczyje nie chcę tu wchodzić. Dla mnie obie kontynuacje to niepotrzebny dodatek. No ale jak jest to niech sobie jest. Mangę śledzę i wyczekuję końca. :)
Dragon Ball z i GT były rysowane ręcznie. Nawet można znaleźć aukcje z celuloidami. Dopiero po roku 2000 wkroczyły komputery.
DBS też było rysowane ręcznie tylko ze za pomocą specjalnych "tabletów graficznych" strefa graficzna super nie podobała się tylu ludziom dlatego że początkowe sagi miały nieco zbyt jaskrawe kolory i animatozy mieli bardzo mało czasu na narysowanie odcinków
Nie było to winą korzystania z współczesnych sposobów animacji bo jak pokazują późniejsze odcinki super, kinowka z Brolym czy mnóstwo dzisiejszych anime z piękna oprawą wizualną może to dawać efekty znacznie przewyższające to do czego zdolna jest tradycyjna animacja dzięki ułatwionej pracy że światłem i cieniem, możliwością dodawania efektów w postprodukcji co pozwoliło nam na oglądanie pięknych aur w DBS, ułatwionego porównywania poszczególnych kadrów co pozwala na płynniejsza animacje czy chociażby możliwość dodania wygenerowanego komputerowo tła i skupienia się na postaciach.
Animatozy Dragon Balla super po prostu padli ofiarą braku czasu i konieczności pracy ze słabej jakości modelami na początku serii oraz w przypadku pierwszych sag konieczności powtórnego rysowania wcześniej już z animowanych walk co w przypadku niektórych mogło zniechęcić do pracy.
Kiedy dostali oni jakąś sensowną ilość czasu na rysowanie odcinków czyli gdzieś na przełomie sagi turnieju z U6 i sagi Goku Blacka jakość animacji bardzo szybko zaczęła się poprawiać i po pewnym czasie przewyszyla Serie Z i GT a pod koniec nawet najładniejsze kinowki z DBZ
@@dawid3517 no ale ja to wszystko wiem.
@@szymonbrom4443 to dobrze
Odpowiedziałem w ten sposób po iewaz w fandomie dragon balla jest mnóstwo osób które nie mając zielonego pojęcia o procesie animacji wypowiadają się jak eksperci jak to DBS wygląda jak gowno i że powinni dalej rysować na kartce
Przepraszam że źle odczytałem twoje intencje
zakończenie dobre z tym przejściem 100 lat do przodu, wtedy mogli zejść z mocy nie trzeba było iść w stronę ssj10000000000 i jeszcze więcej :D W GT(w mojej opinii ) największy problem to jak Goku jest w ssj4 to jest dorosły XD i te androidy S17 tego jakby nie było nawet bym nie zauważył. GT tak naprawdę to poprzednie serie w pigułce, jest podróż, R&R, Pilaf jak w podstawce i Z-etki Ganki-Dama. Czerwony kolor SSJ4 to też chyba nawiązanie do Z techniką Kaito. Wracając do smoków ok nie wszystkie były ciekawe jednak wszystkie mówiły o życzeniach przez które powstały co uważam za ciekawy zabieg.
Adacho czy baby ma szanse pojawic się w dragon ball super
w końcu
Krótko i na temat :
Na + : fajny wygląd ssj4 i Vegety. Ciekawy pomysł na Baby oraz sentymentalna podróż za smoczymi kulami.
Na - : Pan która nie osiągnęła ssj, mały Goku i to opalony no i za mały wkład osób trzecich w historie.
Podsumowanie : na tamte lata w których ta seria wychodziła było spoko ponieważ była to niejako kontynuacja Z'ki ale im człowiek starszy to potrafi bardziej docenić i z zimną głową ocenić dany produkt jakim był dragon ball gt. Moja ocena 4 na 10. pozdr dla fanów DB i Adacho
Silniejszy niż Majin Buu, wg Goku, był Rilldo vel Dildo z metalowej planety M-2, a nie Ledgic. :P
Sigma Force jeszcze było które potem wchlonol Rildo .
Do problemów fuzji dodałbym jeszcze kwestię braku Gotenksa. Oglądałem to z 10 lat temu, ale do dzisiaj pamiętam przynajmniej jeden moment, kiedy Trunks i Goten mogli odpalić fuzję. Ale nie, lepiej zaoszczędzić na tworzeniu modelu dorosłego Gotenksa, plus Goku i tak wygra xd
Trunks i Goten próbowali się scalić podczas walki Gogety SSJ4 z Omegą, ale wyprowadzono ich z tego pomysłu, bo uznano, że w sumie szkoda ich, gdyż mają za mało mocy, a ich staruszkowie pewnie sobie poradzą.
Gdy tylko słyszę muzykę wstępu do GT to łezka i gęsia skórka sie pojawia
Dawno nie oglądałem DB GT, dlatego do dziś sądziłem, że poświęcenie Picolo i pozostanie na Ziemi odnosiło się do wątku podróży Goku, Trunksa i Pan w kosmos. XD
Lajk w ciemno ;) Pozdrawiam
Mógłbyś zrobić ranking postaci z serii GT?
Zobaczymy kogo pamiętamy a kto totalnie został wyparty z pamięci.
Pozdrawiam 👋
Ledgic miał potencjał fajna postać i lubi walczyć ale został pokonany na poziomie Goku ssj 2 wspominał ze zna rasę sayan a więc jest stary dość.
Tekst o nieporównywaniu innych serii to GT jest bardzo wygodny, bo byłoby mnóstwo porównań i jest to bardzo zrozumiałem, bo przez większość czasu opisujesz ogólnie Dragon Balla, a nie serie GT. Czy chcesz czy nie to tak wygląda Dragon Ball(cały).
ciekawe czy w db gdy son goku posiada boskie formy typu ssjg, ssjb podjął by się szkolenia uuba po time skipie, mimo że i tak byłby najsłabszy z wszystkich wojowników, ponieważ każdy momentalnie przybiera na sile
Mały Goku to debilizm . SSJ4 dorosły a normalnie dziecko :/ Pan irytowała jak mało kto. Gdyby któryś z wrogów zabił ją, to byłby to zabieg na plus. Vegeta z wąsem to właściwie Super SaJanusz. Sprzeda Ci kinto w gazie: "Panie Nameczan płakał jak sprzedawał". A i SSJ4 :) Dlaczego 4? Co ma wspólnego z blond formami1-3? A do tego to różowiutkie futro..
Człowiek musi dorosnąć i odrzucić sentyment. Podobna sytuacja jest z "SONGO" i "SZATANEM SERDUSZKO". Błędy powielane przez starych fanów...
Co do kanonu. Logika podpowiada, aby coś takiego miało miejsce. Historia jest wówczas uporządkowana, jasna i klarowna.
Nie jestem fanbojem Gt, ale było zdecydowanie lepsze niż Super.
Oj taq +1 byczq zgadzam się ze wszystkimi twoimi argumentami.
Oglądałem gt na siłe tylko i wyłącznie dla tego że miałem niedosyt po „Z”(gt oglądałem przed dbs bo wtedy nie bardzo ogarniałem kolejność tych serii),ale w pewnym momencie (pierwsza saga)myślałem że to parodia a nie dragon ball jakiego znałem
Trochę dowaliłeś mówiąc że nie pamiętasz imion postaci. Myślisz że ludzie pamiętają imiona postaci choćby z turnieju mocy z Super? NIE!!! Oglądałem raz super i twoje omówienia i nie pamiętam imion Bogów czy aniołów czy nawet zawodników. Pamięta się imiona najgłówniejszych wrogów ani ich pokonania.
Dla mnie GT jest takie normalne i nie musi stwarzać że co chwilę Goku i Vegeta muszą zmieniać formę w nową transformację, słabe już to się robi w Super.
Historie w GT mają ciekawe pomysły, zgadzam się że może wykonanie mogło być lepsze ale są ciekawe.
Co do humoru był fajny w GT. Oglądając Super czuję się że humor jest poniżej poziomu robiony dla najmłodszych a o starszych widzach zapomniano.
A co do smoków które były żywiołami to spoko że trwały krótko i były pokonywane na różne sposoby, znajdując słaby punkt tego żywiołu, a nie tylko siłą.
W wielu rzeczach się z Tobą zgadzam, ale w wielu nie. Dalej zostaję fanem GT, a Super to Super bez rewelacji dla zabicia czasu tak jak do tej pory traktuje tą serię.
+1
Ojj nie zgadzam się z tobą, zakończenie arców w DB zawsze były ikoniczne, jak genki dam wymierzona w kid Bu czy ojciec - syn Kamehameha vs kamehameha Cella,tego nie da się zapomnieć bo te momenty są ikoniczne.
Jeżeli ktoś zapomina po miesiącu jak dokładnie zginął taki Baby to znaczy że coś z tym finałem jest nie tak.
Bardzo dobra recenzja szczerze uśmiałem się .
Jeszcze ciekawa rzecz przy okazji przemiany z Golden Oozaru w SSJ4...z tego, co pamiętam w DBZ Vegeta podczas pierwszej walki z Goku po zmianie w Oozaru panował nad swoim ciałem, nawet chyba coś mówił...to czego wtedy nie zmienił się w SSJ4? :P
Bo żeby odblokować Golden oozaru, trzeba wpierw osiągnąć ssj, tak to sobie przynajmniej tłumacze xd
Tbh strasznych głupot się nasłuchałem tutaj, szczególnie o braku klimatu Zetki, który zdecydowanie był o wiele bardziej wyczuwalny niż w Super, które jest pod każdym względem gorsze od GT. KAŻDYM. Od animacji, przez kreskę, po soundtrack i transformacje. Oczywiście klasyczne zrzucanie lubienia GT na sentyment i nostalgię. Bullshit. Oglądałem ostatnio GT miesiąc temu. Całość. Podobało mi się w większości, mimo że obviously ma ta seria sporo wad, a na Super patrzeć nie mogę w większości. Jak można nazywać siebie fanem DB, jeszcze nagrywać filmy na youtube i nawet nie wiedzieć jak pokonany został Super 17? xD Czy można być bardziej scuffed?
Eh, wiedziałem, że kliknięcie na film polskiego jutubera db to zły pomysł i tylko się utwierdziłem w tym przekonaniu. Nigdy więcej.
I tak, wiem że to stary film, ale to raczej nie ma znaczenia w tym przypadku.
Mówiłem Ci, że się kolo nie zna. Hejtuje Heroes pomimo że to tak naprawdę zwykła reklama gry, popsuje super choć co chapter większe cyrki tam twórca tworzy 😂😂
Najgorsze są te nowoz*eby. Zbiorą się tacy w grupę i gadają bzdury o serii, której nawet nie pamiętają albo w ogóle nie obejrzeli lub obejrzeli na klipach z YT :P
Potem w kółku wzajemnej onanizacji powtarzają ten bullshit sobie wzajemnie żeby się utwierdzić w przekonaniu, że ich nowa seria jest dobra. Jeszcze hejtują serię milion razy lepszą od ich żałosnego Super (ofc wybierając GT, bo to łatwy chłopiec do bicia, przy porównaniach do Z zostaliby zmiażdżeni) używając pseudo argumentów zasłyszanych od innych podobnych typków, co oglądali GT z amv na yt, a potem wychodzi jak oglądali kiedy nie wiedzą nawet jak zginął Super 17 xD
Zupełny brak rigczu.