Byłem w sobote o 22:20 4dx pełna sala i mega zajebiście się bawiłem na tym filmie i to jest akcyjniak a nie papki od Netflixa czy to co obecnie wychodzi jeśli chodzi o kino akcji. Historia, Aktorzy, Akcja, MOMENTY!, Wizualnie, Muzyka, Reżyseria i tak dalej super. Nie nudziłem się choć i tak czuć te prawie 3h ale mimo wszystko nie dłużyło mi się. Moja 4 ulubiona część serii, Mój (na razie )drugi film roku i czekam na część 2 oraz na dalsze premiery Oppenheimer, Diuna 2, Killers of the flower moon oraz Napoleon. Moja ocena 10/10 polecam ,,Good luck Ethan"
Film to swego rodzaju całość czyli scenariusz i sceny akcji. Jeśli to pierwsze nie działa w odpowiedni sposób to nie można powiedzieć, że cały produkt jest super. Sceny akcji z pewnością mogą robić wrażenie, ale tylko one. To jest coś takiego jak oglądasz kiepski film, ale główny aktor czy aktorka dają pełen popis swoich możliwości i o ileś stopni podciągają całość. Czy coś takiego będzie można nazwać dobrą produkcją? Nie. Natomiast dobre elementy - gra aktorska - będzie można określić tym mianem. No i z takim casusem mamy do czynienia przy tej części. Podejście do kręcenia scen akcji i wszelkie wizualia się zgadzają, ale historia i część bohaterów nie działa na widza tak jak powinna. Pozdro.
Największym problemem tego filmu jest to, że podzielili go na dwie części. Ale i tak jest bardzo fajnym doświadczeniem - jeśli możecie to polecam iść do kina.
WTF!?🤣😂😅 Byłem wczoraj, i muszę powiedzieć że TO było najlepsze TRZY godziny nudy jakich doznałem od lat!! Początek z Dorocińskim już świetnie zwpowiadał co nastąpi, grewno i nuuuda!!!!🤣😂
Byłem wczoraj więc bardzo dobrze pamiętam co się działo ode mnie: Bardzo dobre kino akcji, nie nahalny humor, dobrze nakręcone sceny akcji, ciekawe ujęcia kamery, ładne światła i kolor grading, film się nie przedłuża nie nudzi się, sceny w pociągu są interesująco zrealizowane. Ogółem fajny film ale na dyszkę nie zasługuje, warto obejrzeć szczególnie w nudne deszczowe popołudnie 😁
Przy dzisiejszym zalewie kupy robionej na siłe i odcinaniu kuponów bo marka jest znana i trzeba wydac kolejna czesc/reboot to spokojnie dyszka sie nalezy bo widac napracowanie. 7 część która dalej trzyma poziom, to juz mowi samo za siebie :)
Noo właśnie mnie też nie znudził, ogólnie nie lubie pędzenia i chaosu, ani rozciągania, tutaj mam wrażenie, że choć film długi to nie śpieszyli się i każdą scena/lokalizacja ma wstep,rozwiniecie i pkt kulminacyjny, ale jednoczesnie pchaja fabule do przodu
Wg mnie malo filmow typowo akcyjnych ma rozbudowana fabule. Nigdy nie oczekuje fantastycznej fabuly, bo nauczylem sie, ze taki jest ten gatunek. Chce intryge i niesamowite sceny akcji. Nie uwazam, zeby film byl za dlugi. Bardzo szybko mi zlecial i slyszalem, ze wielu osobom rowniez. Zastanawiam sie, jakie momenty mozna bylo wyciac, bo w ogole tego nie zauwazylem. Gabriel jako zloczynca wypada srednio, ale wiecej uwagi pada na AI, a on jest tylko pomocnikiem tego AI. Sam bardziej skupialem sie na innych postaciach, ktore byly fajne do ogladania.
Na RottenTomatoes ta Częśc ma 98 Procent Widząc takie oceny to ja się naprawdę spodziewałem czego się wybitnego Jeszcze tego filmu nie widziałem ale trochę oczekiwania mi spadły jak usłyszałem że historia jest prowadzona w sposób bardzo standardowy no ale trudno Jutro idę do kina i sam się przekonam
Patrzac na to co wydaja od kilku lat to faktycznie 98% to dobra ocena. Po wyjsciu z kina nie zaluje sie pieniedzy, ba nawet jest o czym pogadac po seansie. Warto isc do kina, audio gniecie :)
Rozczarowanie. Sceny akcji świetne, ale co do fabuły to duży zawód. Miałem wrażenie, że oglądam film sprzed 40 lat, gdzie sceny hakerskie to klepanie w klawiaturę i włamywanie się do wszystkiego w ciągu minuty. 6/10
Fun fact - scouter lokacji dla MI znalazł jakiś zabytkowy most w Polsce i chcieli go w scenie z pociągiem wysadzić (nie wiem na serio czy makieta np), ale były ponoć protesty i tego w końcu nie nakręcili w Polsce tylko chyba w Norwegii :( A te same tory i scenografia pociągu były potem przez Paramount użyte w Indiana Jones nowym, może stąd Ci się skojarzył klimat :D
@BaltazarGombka455 fun fact to wyrażenie. A dlaczego dobrze, że u nas nie kręcili? Wiesz ile świetnych krajobrazów w hollywood jest kreconych w Czechach, Austrii, Chorwacji, któresa rzut kamieniem od nas? Czemu Polska by nie mogła się pokazać z dobrej strony czasem tylko ciągle musimy jak leśne dziady wypadać?
@@doniscoming źle się wyraziłem. Miałem na myśli że to dobrze że u nas nie kręcili w tym konkretnym przypadku = nie wysadzili zabytkowego mostu. Produkcję filmową w Polsce oczywiście popieram bo to pieniądze i promocja.
Ten most to zwykła ruina w Pilchowicach. Szkoda, że poszli w CGI bo sceny z pociągiem w IMAXie wyglądały BARDZO średnio (pod względem efektów specjalnych)
Wczoraj oglądałem w IMAXie i choć film mi się podobał bardzo to jeszcze bardziej się zawiodłem, że ŻADNE z ujęć nie było w IMAXej jakości ani aspect ratio...Audio za to zrobiło na mnie i małżonce mega wrażenie - szczególnie w pociągu ;)
@chrystiano6018 tak, ja jestem troche freakiem i tylko do IMAXa (choć krakowski trochę ubogi) chodzę - przed MI był trailer Oppenheimera to aż ciarki mialem widząc te detale 😁 ale jesli chodzi o czystą rozdzielczość obrazu i to IMAXowe "wysokie" aspect ratio to w Dead Reckoning tego nie było...i po seansie aż googluje o co chodzi i choć używali kamer o "standardzie" IMAX to obraz jest cropowany....a smutno bo w Fallout te sceny z heli mnie wgniotły w fotel!
Zgadzam sie co do złola, dla mnie Fallout był najlepszą częścią serii przez właśnie Cavilla który od poczatku do konca intrygował. Był jakiś. A ten tutaj to po prostu namacalna pacynka tego the entity. Mogło by go w ogóle nie być i calą robote wykonywać ta babka z mieczem która wygladała jakby ja prosto z Johna Wicka wyciągnelii i filmowi wyszłoby to na lepsze. Jeszcze jakaś próba pokazania retrospekcji że ma niby z Ethanem na pieńku ale w taki nieudolny sposób że kompletnie nic nie czułem.
@@ukaszp600 Dla mnie MI i tak jest lepszą serią niz Bond. Pewnie głównie przez bohaterów wartych zapamiętania. W Bondzie jest Bond.. i w sumie tyle. w MI poza Cruisem moge z bananem na twarzy wymienić Simona Pegga i "tego czarnego" i ich świetny banter. Nawet kobiece postaci ostatnimi czasy są znacznie bardziej wyraziste w MI :)
@@LuniMW obsada może być świetna, ale słabo zagrać albo mieć tak drętwe teksty w senariuszu, że absolutnie nikt na świecie nie byłby w stanie tego wyratować. Montaż może być tak chaotyczny, że nie będziesz wiedział o co chodzi i oczy będą Cię bolały od ilości cięć na sekundę. Kadry mogą być paskudne itd. Więc tak, nawet jeśli obsada jest dobra, jest mało CGI film wciąż może być średni a nawet tragiczny. Nie słuchałeś pewnie materiału, co?
Tej części jeszcze nie widziałem, ale jak mówisz o złoczyńcach w MI, najlepszy dla mnie w tej roli był Philip Seymour Hoffman (Davian) - aktor o wysokich umiejętnościach. Jego bohater nie był typowym dla serii zdrajcą - w ogóle nie znał Hunta, miał swoje sprawy i cele, które realizował bezwzględnie i metodycznie. Hunt był tylko irytującą przeszkodą. Popisy Hunta okazywały się wobec Daviana daremne, szczęście go zawodziło, dał sobie porwać żonę i był praktycznie na jego łasce. Do czasu końcówki filmu, która była nijaka i do bani :)
Nie jestem kinomanem, obejrzalem w życiu stosunkowo mało filmów, a na pewno poniżej przeciętnej. Z Mission Impossible obejrzalem wczesniej tylko jedną część. Moge zatem swoim laickim sercem wygłosić opinię, że ten film był PRZEKOZACKI Moim zdaniem akcja była cały czas, ciagle cos ciekawego i zero nudy, naprawde bardzo dobry film, ktory chetnie bym obejrzał i z 10 razy A od sceny słynnego skoku do samego końca emocje tylko eskalowały w tym pociągu. Miazga!
Czekałam na ten odcinek. Wczoraj byłam w kinie na seansie. Scena z pociągiem wyjęta jak z koszmaru: uciekasz, uciekasz, a tu nadal coś się przesuwa, wali, lata, huczy, spada. Co mnie wkurzyło? To że po godzinie filmu (pościgu w Rzymie), nagle pojawił się na komunikat na ekranie: 20 minut na smakołyki. Zapaliły się światła, ludzie zaczęli wychodzić i kierować się do punktu z colą. Co za głupota.
Właśnie wróciłem z kina. Dorociński top jak i ta cała scena. Drugi fajny mały polski akcent to scena we Włoszech na posterunku policji. Scena uciekania autem Fiatem 500 to jak z Bonda, chociaż dźwięk auta to jednak na wesoło podeszli. Co do wysadzenia mostu to szkoda, ze to jednak nie była polska lokacja po tym jak się oburzyli na propozycję. Wtedy otwarcie i końcówka filmu by była polska.
Po Mission Impossible Fallout miałem wielkie oczekiwania co do kolejnej odsłony serii i niestety bardzo się zawiodłem. Oglądając miałem wrażenie, że zamiast do przodu, seria poszła o kilka kroków do tyłu. Bardzo zdziwiła mnie też zmiana autora zdjęć do filmu na jakiegoś debiutanta, po pięknych ujęciach z Fallout, dostaliśmy "zwyczajne" zdjęcia do akcyjniaka. Z przykrością rozczarowałem się na tym filmie
Pod względem wizualnym i podejścia do kręcenia scen akcji poziom został utrzymany, ale fabularnie jest coraz gorzej. Ciężko wytrzymać 2,5h z tyloma głupotami. Gdyby to był film niemy to z automatu wszedłby do klasyki gatunku :)
Zdaje sobie sprawe ze ciezko zrobic recenzje bez spojlerow, ale informacje o "Drorocinskim w pierwszych scenach" albo "ostatnie sceny w pociagu" podciagaja sie jednak pod spojler. Wolalbym normalna recenzje kilkadziesiat dni po premierze
Dla mnie najlepszy film akcji jak wyszedł w tym roku. Lepszy niż taki np. John Wick 4. Wszystko zagrało jak należy. Plus niesamowite popisy kaskaderskie Toma Cruisa. Polecam z całego serca 👍
Dzięki, byłem wczoraj. Film wart ceny biletu, super rozrywka i akcja, fabuła też się trzyma. Z jednym muszę się mocno nie zgodzić 6:45 z opinią, że "złoczyńca" jest słabo zakreślony. Otóż fundamentalna sprawa w tym filmie i fabule jest taka, że prawdziwym złem które ma stale przenikać w tle na widza jest "AI". Aktor jest tylko zaglądającym gdy potrzeba jego reprezentantem w realu który ma coś dla tego AI zrobić. Temu bohaterowi wręcz nie wolno więc było przesłonić tego głównego motywu i postawić siebie na pierwszym planie. Walka jest tu z "AI" a nie z tym kimś. Napiszę nawet mocno, że ktoś kto ocenia "złola" jako tu zbyt płytkiego nie zrozumiał wręcz filmu. To AI jest prawdziwą rewolucją, tutaj złem, ogromem zmiany jaka ma nadejść. A nie mięśnie czy charakter "złola". On jest jak cyborg. Charakter jak z Terminatora. I OK. To tak jakby w Terminatorze ktoś oczekiwał, że "złol" był słabo zarysowany. Po wyjściu z kina nawet dziś czuję jakby gdzieś w tle było to "AI" , jak po pewnym horrorze. Zabieg filmu się więc udał.
Ogolnie nie jestem jakimś mega fanem poniewaz wczesniejsze filmy sa dla mnie po prostu niezłą rozrywką,akcyjniakiem niczym wiecej.Poprzednie części ocenialem roznie jednak raczej 7.2/10 to byłoby maximum.Tutaj jest niezle kolejny film wypelniony akcja na ktorym mozna sie niezle bawic.Obsada daje rade a i sama fabuła tez moze byc fajna.Lubie akcje chociaz futaj rzeczywiscie tego jest masa i momentami czekałem na cos innego niz tylko posciagi i wybuchy no ale wiadomo taki to typ kina.Mysle ze uczciwie bedzie powiedziec ze dla mnie jest najprawdopodobniej najlepsza czesc chociaz powtarzam dupy nie urywa.Mozna sie jednak fajnie bawic.7.9/10 bedzie jak naibardziej fair
Być może zaplanowali jeszcze jakieś ciekawe sekwencje, które ostatecznie im nie wyszły przez to całe zamieszanie z Covidem i dlatego ten środkowy akt wydaje się zbyt rozwleczony. Zresztą sam Dorociński powiedział, że miał pracować przy tym filmie bodaj trzy tygodnie, a ściągali go jeszcze ze trzy razy na dokrętki i jeszcze nawet przed drugą częścią będzie coś dogrywał. Ogólnie widać że to trochę taki potworek Frankensteina, na szczęście nie aż taki jak Flash czy inne produkcje superbohaterskie ostatnimi czasy, ale coś tam nie do końca zagrało, coś zapewne miało zupełnie inaczej wyglądać, coś zostało przepisane kilkukrotnie i gdzieś zgubiło sens. Mimo to, bawiłem się świetnie i z czystej sympatii do Tomka przymykam oko.
Z długością może być tak, że np historii mieli na powiedzmy 3,5 h. No i takiego filmu nie wypuszczą przecież. Więc może musieli obie części coś powydłużać, kto wie. Chociaż mi osobiście się w ogóle nie dłużył.
****** FABUŁA QUESTION ****** Ej, a czy ktoś mi powie dlaczego nie wystarczyło, żeby Ethan przetopił tą połówkę klucza na początku i już nikt by się do "Entity" nie dostał? 😅
Weź pod uwagę, że "byt" już działał. Obskoczył całą sieć, wszelkie agencje, pomagał Gabrielowi, manipulował Benjim i tak dalej. Gdyby któraś połowa klucza została zniszczona to Ethan i ekipa nie mieliby szansy dotrzeć do źródła, by zmienić kod, więc z tego względu nie mogli popsuć klucza. Taki ruch byłby zwycięstwem "bytu".
Albowiem te AI w filmie jest złe same w sobie nawet jeśli nie będzie nikt sprawował nad nim kontroli. Chodzi o zafałszowania jakie wprowadza do treści itd. Tak jakby globalny wirus dotknął wszystkie systemy informacyjne. Ponadto nie wiadomo czy ktoś nie zostawił sobie furtki i i tak nim nie steruje nawet jeśli ktoś nowy nie przejmie nad nim władzy. Nie można więc "bytu" zostawić samemu sobie. To akurat wydało mi się spójne w filmie.
Jestem fanem serii Obejrzałem Dla mnie - niestety tak jak się spodziewałem - za mało mission, za dużo impossible. Ogólnie było fajne Główno złol był - tak jak mówisz - za mało wyprany z mózgu. Ten "assassyn" to zwykły plot device, nic nie mówi, potem się nawraca, bo Tom jej nie zabił, ehh Niestety, fabuła mogłaby być lepsza A stunty to stunty. Przecież to Mission Impossible xD
Bardzo, bardzo, bardzo irytuje mnie tendencja do dzielenia filmów na części albo robienie miniseriali. To jest definitywnie skok na kasę. Albo film, albo serial. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka. Wóz albo przewóz.
Taki skok motocyklem do pociągu wymyśliłem sobie kiedyś dla fanu jako dobry pomysł na scenę w filmie akcji, pewnie nic nadzwyczajnego że ktoś wpadł na ten sam motyw, ale dużo szczegółów się zgadza: skok, tunel i wyskok. Może jednak Byt grzebie ludziom w głowach... 😅
ten film to szajs nie ma podjazdu pod poprzednią część jak byłem na MISSION: IMPOSSIBLE FALLOUT to bardzo dobrze się to oglądało a najnowsza odsłona jest wydłużona i szybko się nudzi.
Dla mnie, ten film był okropny, a od połowy był dla mnie torturą do oglądania "ckliwe sceny" które były po prostu najbardziej cringowe na świecie (rozmowa Grace i Hunta na przykład, po śmierci jednej z bohaterek), historia która była no po prostu trochę głupia, ale była wzorowana na taką "straszną i przerażająca", choć sama historia i pomysł były chyba najlepsze ze wszystkiego bo były jakieś, sam pomysł nie był taki bezsensowny, ale przedstawienie jej było trochę durnowate (według mnie), scena pościgu, która była totalnie nudna a trwała dosłownie PÓŁ GODZINY like wystarczyło ją skrócić do 3 minut, outcome filmu byłby identyczny + scena uciekania z pociągu która również trwała 15 minut a nie wniosła zupełnie nic a jej zakończenie było po prostu głupie (w sensie to jak ostatecznie udało im się uciec), praktycznie żadna z postaci nie była ciekawie zrobiona, 90% było jedno wymiarowych (no ten jest czysto zły, ta po prostu psychopatka nic więcej, to jest śmieszek, to zagubiona laska która potrzebuje pomocy, tak bardzo nudne i nierealistyczne, w ogóle nie możesz się do nich odnieść) Plus zapewne na wszystko wpłynęło również to że w połowie miałam dość i każda kolejna scena była dla mnie coraz gorsza.. Podobał mi się tylko początek, później było tylko gorzej :/
Sztucznej inteligencji zaprezentowanej w filmie nadal daleko do rzeczywistości, ponieważ to co nazywamy IA w dzisiejszych czasach to tylko algorytmy, a nie prawdziwa rozwijająca się, samoświadoma i zdolna do buntu si
Ten film przypomina klauna, który zaczyna żonglować piłkami, następnie zamienia je na żywe chomiki, później - nadal żonglując - wchodzi na rozżarzone węgle i w trakcie tego wszystkiego zaczyna jeszcze śpiewać. I tak przez 3 godziny. Fatalny film bez fabuły. Po kilkunastu minutach wydawało mi się, że twórcy bawią się konwencją i puszczają do widza oko bo wszystko było tak przerysowanym i szablonowym kinem akcji z lat 90., że nie wierzyłem, że to jest na serio. Przecież mamroczący Tom Cruise (a w zamiarze mówiący w co drugiej scenie przygniecionym od emocji głosem) mógłby być zastąpiony Lesliem Nielsenem i nie byłoby konieczności dodawania niczego więcej, żeby zrobić z tego kolejną Nagą broń. W tym filmie NIC nie ma znaczenia- wszystko jest na tak dużej dawce sterydów, że żadne zdarzenie, żadna postać nie ma treści. Główny bohater mógłby zginąć w połowie filmu i niewiele by się zmieniło. I to nie jest tak, że twórcy nie bawią się konwencją, bo trochę się bawią, ale przypominają ładne dziewczyny, które chcą zrobić sobie selfie ze zwariowaną miną, a jedyne co robią to lekko wystawiają język bo nadal chcą pięknie wyglądać na zdjęciu. Świetnym przykładem filmu, który jest dobrym kinem akcji i który skutecznie bawi się gatunkiem jest Sisu. Natomiast ten film traktuje widza jak idiotę, któremu wystarczy pokazać więcej, wyżej, mocniej.
Zgaduje, ze nie trzeba jakos mocno znac poprzednich filmow zeby sie dobrze bawic? Wiele lat temu ogladalem 1 i 2 część, pozniej którąś co sie dziala akcja w Dubaju i to w sumie tyle. A chetnie bym sie wybral jutro do kina, ale nie ma opcji zebym zdazyl nadrobic poprzednie czesci do tego czasu :P
Nudna? 🤯 To jest wzór jak się powinno robić świetne filmy akcji, nie dłuży się, wciąga i trzyma w napieciu, a to wszystko zrobione z ogromnym szacunkiem do widza, bez nadmiernego cgi, za to z rewelacyjnymi scenami kaskaderskimi, bez nachalnego uśmieszniania, za to z rewelacyjnym humorem sytuacyjnym, świetnymi postaciami i w przeciwieństwie do takiego "Across the Spider-Verse" z zakończeniem w idealnym momencie, przez co film broni się nawet jako samodzielna produkcja pomimo tego, że jest "tylko" pierwszą częścią tej historii.
Ten film to shit już poprzednia część była wyprana z emocji ale tu? W tej części nie mamy żadnych emocji chociaż twórcom wydawało się że tworzą świetne kino z klimatem napięciem i tajemnicą, szkoda tylko że widz tego nie czuje.
Film bardzo schematyczny. Wszystkie dialogi wypowiadane z emfazą. Oczywiście film za długi tak samo jak nowy John Wick. Rzeczywiście scena z Dorocińskim zapowiadała coś lepszego...
przykre jest to dozylismy czasow gdzie mission impossible jest postrzegany jako dobry film, podobnie zreszta jest z bondem który podniosł swoj poziom wzgledem tego co działo się w xx wieku ale nadal
Moim zdaniem to wynika z tego, że wielu ludzi źle podchodzi do tematu. Dla sporego grona - dobre sceny akcji - równa się dobry film, ale tak to nie działa, bo osoby podchodzące do tego w ten sposób pomijają takie istotne rzeczy jak scenariusz, poprowadzenie całej historii czy zwroty akcji. Jeden będzie patrzył całościowo na wszystkie aspekty, a z kolei drugi tylko na sceny akcji.
@@romek6044 Niby tak, ale tam są głównie komputery, więc nie wiem kogo może rajcować kolejna część "Szybkich". CGI się sprawdza, gdy używa się do poprawy scen, ale gdy te są w całości robione przez komputery to, że tak powiem obrazowo...łodyga nie dyga 🤣Pewnie jacyś amatorzy się znajdą, ale to już nie jest to co na początku, sorry.
@@janekptasznik44 Czyli tak jak napisałem -dla prostych widzów odmużdżacz szybcy itd a jak ktoś lubi lepiej, bardziej wiarygodnie , na granicy realizmu to ogląda np ten film
@@NB-nx7jy wiesz ja tam się bardzo wynudziłem już bardziej mi się podobał Indiana Jones 5 i tak serio pisze że lepiej poczekaj aż wyjdzie na CDA lub na jakiejś platformie streamingowej bo ja czułam że straciłem pół dnia w kinie zwłaszcza przy tych reklamach
Dorociński ze swoim "angielskim" był tak drewniany że aż korniki leciały z ekranu!🤣😂 Szkoda kaski, nie polecam. To już lepiej kupić flaszkę, znacznie lepsza "rozrywka"!!🤣😂😅
Byłem w sobote o 22:20 4dx pełna sala i mega zajebiście się bawiłem na tym filmie i to jest akcyjniak a nie papki od Netflixa czy to co obecnie wychodzi jeśli chodzi o kino akcji. Historia, Aktorzy, Akcja, MOMENTY!, Wizualnie, Muzyka, Reżyseria i tak dalej super. Nie nudziłem się choć i tak czuć te prawie 3h ale mimo wszystko nie dłużyło mi się. Moja 4 ulubiona część serii, Mój (na razie )drugi film roku i czekam na część 2 oraz na dalsze premiery Oppenheimer, Diuna 2, Killers of the flower moon oraz Napoleon.
Moja ocena 10/10 polecam
,,Good luck Ethan"
😒
TRUE
Nawet gdyby ten film miał kiepski scenariusz to i tak będzie jednym z najlepszych akcyjniaków ostatnich lat.
Nie świadczy to dobrze o gatunku.
Film to swego rodzaju całość czyli scenariusz i sceny akcji. Jeśli to pierwsze nie działa w odpowiedni sposób to nie można powiedzieć, że cały produkt jest super. Sceny akcji z pewnością mogą robić wrażenie, ale tylko one.
To jest coś takiego jak oglądasz kiepski film, ale główny aktor czy aktorka dają pełen popis swoich możliwości i o ileś stopni podciągają całość. Czy coś takiego będzie można nazwać dobrą produkcją? Nie. Natomiast dobre elementy - gra aktorska - będzie można określić tym mianem.
No i z takim casusem mamy do czynienia przy tej części. Podejście do kręcenia scen akcji i wszelkie wizualia się zgadzają, ale historia i część bohaterów nie działa na widza tak jak powinna. Pozdro.
@@BaltazarGombka455 co ty ogladasz filmy akcji dla scenariusza ? haha
@@Dar1usz To że film jest akcyjniakiem nie znaczy że powinien być głupi. haha
@@BaltazarGombka455 czyli jednak - wspolczuje :D
Największym problemem tego filmu jest to, że podzielili go na dwie części. Ale i tak jest bardzo fajnym doświadczeniem - jeśli możecie to polecam iść do kina.
z tego, co mówił Dorociński w wywiadzie, to będą jeszcze 2 części
@@michahaubek7471 nie DWIE części tylko będzie jeszcze DRUGA część
Ja osobiście uważam że pomimo odejścia od klimatów serii jest to jedna z najlepszych części serii.
Zgadzam się
WTF!?🤣😂😅
Byłem wczoraj, i muszę powiedzieć że TO było najlepsze TRZY godziny nudy jakich doznałem od lat!!
Początek z Dorocińskim już świetnie zwpowiadał co nastąpi, grewno i nuuuda!!!!🤣😂
Dla mnie w kategorii rozrywka 10/10
Byłem wczoraj więc bardzo dobrze pamiętam co się działo ode mnie: Bardzo dobre kino akcji, nie nahalny humor, dobrze nakręcone sceny akcji, ciekawe ujęcia kamery, ładne światła i kolor grading, film się nie przedłuża nie nudzi się, sceny w pociągu są interesująco zrealizowane. Ogółem fajny film ale na dyszkę nie zasługuje, warto obejrzeć szczególnie w nudne deszczowe popołudnie 😁
Przy dzisiejszym zalewie kupy robionej na siłe i odcinaniu kuponów bo marka jest znana i trzeba wydac kolejna czesc/reboot to spokojnie dyszka sie nalezy bo widac napracowanie.
7 część która dalej trzyma poziom, to juz mowi samo za siebie :)
Noo właśnie mnie też nie znudził, ogólnie nie lubie pędzenia i chaosu, ani rozciągania, tutaj mam wrażenie, że choć film długi to nie śpieszyli się i każdą scena/lokalizacja ma wstep,rozwiniecie i pkt kulminacyjny, ale jednoczesnie pchaja fabule do przodu
Wg mnie malo filmow typowo akcyjnych ma rozbudowana fabule. Nigdy nie oczekuje fantastycznej fabuly, bo nauczylem sie, ze taki jest ten gatunek. Chce intryge i niesamowite sceny akcji.
Nie uwazam, zeby film byl za dlugi. Bardzo szybko mi zlecial i slyszalem, ze wielu osobom rowniez. Zastanawiam sie, jakie momenty mozna bylo wyciac, bo w ogole tego nie zauwazylem.
Gabriel jako zloczynca wypada srednio, ale wiecej uwagi pada na AI, a on jest tylko pomocnikiem tego AI. Sam bardziej skupialem sie na innych postaciach, ktore byly fajne do ogladania.
Cruise Mission Impossible zrobił już rok temu z Top Gunem 😎 Teraz tylko utrzymuje poziom letniego kina akcji. Czekam na 2024 rok i część drugą.
Na RottenTomatoes ta Częśc ma 98 Procent
Widząc takie oceny to ja się naprawdę spodziewałem czego się wybitnego
Jeszcze tego filmu nie widziałem ale trochę oczekiwania mi spadły jak usłyszałem że historia jest prowadzona w sposób bardzo standardowy no ale trudno
Jutro idę do kina i sam się przekonam
Patrzac na to co wydaja od kilku lat to faktycznie 98% to dobra ocena.
Po wyjsciu z kina nie zaluje sie pieniedzy, ba nawet jest o czym pogadac po seansie.
Warto isc do kina, audio gniecie :)
Ten film to max na 8/10 chociaż jak zaczynają wyjaśniać o co chodzi z tym AI to tak to prostu walą, że trochę boli.
Nauczcue sie ze na rotten tomatos 98 % to nie prawie 10/10 ale 98 "pozytywnych" recenzji, w tym mieszcza sie takie jak ktos da 6/10 filmowi
Żyjemy w czasach gdy science nabrało takiej prędkości że dystans do fiction gwałtownie zmalał.
ładnie powiedziane, a do tego trafnie
Przez film się płynie i ani się nie dłuży ani nie nudzi.
Tak, pierwsza scena filmu jest rewelacyjna. Super montaz
Rozczarowanie. Sceny akcji świetne, ale co do fabuły to duży zawód. Miałem wrażenie, że oglądam film sprzed 40 lat, gdzie sceny hakerskie to klepanie w klawiaturę i włamywanie się do wszystkiego w ciągu minuty. 6/10
Fun fact - scouter lokacji dla MI znalazł jakiś zabytkowy most w Polsce i chcieli go w scenie z pociągiem wysadzić (nie wiem na serio czy makieta np), ale były ponoć protesty i tego w końcu nie nakręcili w Polsce tylko chyba w Norwegii :(
A te same tory i scenografia pociągu były potem przez Paramount użyte w Indiana Jones nowym, może stąd Ci się skojarzył klimat :D
Co tutaj jest "fun"? To chyba dobrze, że ostatecznie nie kręcili w Polsce.
@BaltazarGombka455 fun fact to wyrażenie. A dlaczego dobrze, że u nas nie kręcili? Wiesz ile świetnych krajobrazów w hollywood jest kreconych w Czechach, Austrii, Chorwacji, któresa rzut kamieniem od nas? Czemu Polska by nie mogła się pokazać z dobrej strony czasem tylko ciągle musimy jak leśne dziady wypadać?
@@doniscoming źle się wyraziłem. Miałem na myśli że to dobrze że u nas nie kręcili w tym konkretnym przypadku = nie wysadzili zabytkowego mostu. Produkcję filmową w Polsce oczywiście popieram bo to pieniądze i promocja.
Ten most to zwykła ruina w Pilchowicach. Szkoda, że poszli w CGI bo sceny z pociągiem w IMAXie wyglądały BARDZO średnio (pod względem efektów specjalnych)
Wczoraj oglądałem w IMAXie i choć film mi się podobał bardzo to jeszcze bardziej się zawiodłem, że ŻADNE z ujęć nie było w IMAXej jakości ani aspect ratio...Audio za to zrobiło na mnie i małżonce mega wrażenie - szczególnie w pociągu ;)
Dzięki za podzielenie się wrażeniami, w takim razie wybieram się do sali z dźwiękiem Dolby Atmos niż IMAX`em :)
@chrystiano6018 tak, ja jestem troche freakiem i tylko do IMAXa (choć krakowski trochę ubogi) chodzę - przed MI był trailer Oppenheimera to aż ciarki mialem widząc te detale 😁 ale jesli chodzi o czystą rozdzielczość obrazu i to IMAXowe "wysokie" aspect ratio to w Dead Reckoning tego nie było...i po seansie aż googluje o co chodzi i choć używali kamer o "standardzie" IMAX to obraz jest cropowany....a smutno bo w Fallout te sceny z heli mnie wgniotły w fotel!
@@chrystiano6018 Zdecydowanie, aż po fotelach się niesie ten dźwięk w niektórych akcjach.
Zgadzam sie co do złola, dla mnie Fallout był najlepszą częścią serii przez właśnie Cavilla który od poczatku do konca intrygował. Był jakiś. A ten tutaj to po prostu namacalna pacynka tego the entity. Mogło by go w ogóle nie być i calą robote wykonywać ta babka z mieczem która wygladała jakby ja prosto z Johna Wicka wyciągnelii i filmowi wyszłoby to na lepsze. Jeszcze jakaś próba pokazania retrospekcji że ma niby z Ethanem na pieńku ale w taki nieudolny sposób że kompletnie nic nie czułem.
Taa, ta retrospekcja tak naprawdę nic nie pokazała i była zasadniczo zbędna.
myślałem, że po Fallout MI bedzie nowym bondem, zdecydowanie najlepsza część
@@ukaszp600 Dla mnie MI i tak jest lepszą serią niz Bond. Pewnie głównie przez bohaterów wartych zapamiętania. W Bondzie jest Bond.. i w sumie tyle. w MI poza Cruisem moge z bananem na twarzy wymienić Simona Pegga i "tego czarnego" i ich świetny banter. Nawet kobiece postaci ostatnimi czasy są znacznie bardziej wyraziste w MI :)
Praktyczne efekty, mało cgi, świetna obsada, brak propagandy którą wrzucają na siłę inne produkcje (Disney) i film średni? ciekawe..
Dziwne kryteria masz
@@maciej5866 całkowicie normalne
@@LuniMW obsada może być świetna, ale słabo zagrać albo mieć tak drętwe teksty w senariuszu, że absolutnie nikt na świecie nie byłby w stanie tego wyratować. Montaż może być tak chaotyczny, że nie będziesz wiedział o co chodzi i oczy będą Cię bolały od ilości cięć na sekundę. Kadry mogą być paskudne itd.
Więc tak, nawet jeśli obsada jest dobra, jest mało CGI film wciąż może być średni a nawet tragiczny.
Nie słuchałeś pewnie materiału, co?
Jakiej propagandy?
Tej części jeszcze nie widziałem, ale jak mówisz o złoczyńcach w MI, najlepszy dla mnie w tej roli był Philip Seymour Hoffman (Davian) - aktor o wysokich umiejętnościach. Jego bohater nie był typowym dla serii zdrajcą - w ogóle nie znał Hunta, miał swoje sprawy i cele, które realizował bezwzględnie i metodycznie. Hunt był tylko irytującą przeszkodą. Popisy Hunta okazywały się wobec Daviana daremne, szczęście go zawodziło, dał sobie porwać żonę i był praktycznie na jego łasce. Do czasu końcówki filmu, która była nijaka i do bani :)
Gruby "świński blondyn", odpychający typ. Niedobrze mi się robiło na widok jego gęby!
Nie jestem kinomanem, obejrzalem w życiu stosunkowo mało filmów, a na pewno poniżej przeciętnej. Z Mission Impossible obejrzalem wczesniej tylko jedną część. Moge zatem swoim laickim sercem wygłosić opinię, że ten film był PRZEKOZACKI
Moim zdaniem akcja była cały czas, ciagle cos ciekawego i zero nudy, naprawde bardzo dobry film, ktory chetnie bym obejrzał i z 10 razy
A od sceny słynnego skoku do samego końca emocje tylko eskalowały w tym pociągu. Miazga!
Czekałam na ten odcinek. Wczoraj byłam w kinie na seansie. Scena z pociągiem wyjęta jak z koszmaru: uciekasz, uciekasz, a tu nadal coś się przesuwa, wali, lata, huczy, spada. Co mnie wkurzyło? To że po godzinie filmu (pościgu w Rzymie), nagle pojawił się na komunikat na ekranie: 20 minut na smakołyki. Zapaliły się światła, ludzie zaczęli wychodzić i kierować się do punktu z colą. Co za głupota.
Co? W jakim kinie tamie cuda? 😅
@@gentleben1269 CineStar Leipzig
Właśnie wróciłem z kina. Dorociński top jak i ta cała scena. Drugi fajny mały polski akcent to scena we Włoszech na posterunku policji. Scena uciekania autem Fiatem 500 to jak z Bonda, chociaż dźwięk auta to jednak na wesoło podeszli. Co do wysadzenia mostu to szkoda, ze to jednak nie była polska lokacja po tym jak się oburzyli na propozycję. Wtedy otwarcie i końcówka filmu by była polska.
+ paszporty Grace xD Prychłam, jak kilka razy pokazują polski paszport, a nawet jeszcze otwierają go do kamery
Idealnie jest, kiedy film trwa około 90 minut. Powyżej 2 godzin - to najczęściej odechciewa mi się oglądać.
Solidny akcyjniak, ale imo FALLOUT zdecydowanie lepszy (chyba najlepszy w ogóle).
Mega mega mi zie pdoobo sama intryga z kluczem jest totalnie mega
Pomijając fakt że widziałem ten film tydzień przed premierą to szczerzę podobałmi się
Po Mission Impossible Fallout miałem wielkie oczekiwania co do kolejnej odsłony serii i niestety bardzo się zawiodłem. Oglądając miałem wrażenie, że zamiast do przodu, seria poszła o kilka kroków do tyłu. Bardzo zdziwiła mnie też zmiana autora zdjęć do filmu na jakiegoś debiutanta, po pięknych ujęciach z Fallout, dostaliśmy "zwyczajne" zdjęcia do akcyjniaka. Z przykrością rozczarowałem się na tym filmie
Jak dla mnie to scenariusz tego leży na całej linii. Na plus: sceny akcji i elementy humorystyczne.
Pod względem wizualnym i podejścia do kręcenia scen akcji poziom został utrzymany, ale fabularnie jest coraz gorzej. Ciężko wytrzymać 2,5h z tyloma głupotami. Gdyby to był film niemy to z automatu wszedłby do klasyki gatunku :)
Zdaje sobie sprawe ze ciezko zrobic recenzje bez spojlerow, ale informacje o "Drorocinskim w pierwszych scenach" albo "ostatnie sceny w pociagu" podciagaja sie jednak pod spojler. Wolalbym normalna recenzje kilkadziesiat dni po premierze
Dla mnie najlepszy film akcji jak wyszedł w tym roku. Lepszy niż taki np. John Wick 4. Wszystko zagrało jak należy. Plus niesamowite popisy kaskaderskie Toma Cruisa. Polecam z całego serca 👍
Poerwsze trzy zdania i i z wiem ze sue nie zgadzam🤣 Ale coz i tak miło Cię ppsluchać.
Dzięki, byłem wczoraj. Film wart ceny biletu, super rozrywka i akcja, fabuła też się trzyma. Z jednym muszę się mocno nie zgodzić 6:45 z opinią, że "złoczyńca" jest słabo zakreślony. Otóż fundamentalna sprawa w tym filmie i fabule jest taka, że prawdziwym złem które ma stale przenikać w tle na widza jest "AI". Aktor jest tylko zaglądającym gdy potrzeba jego reprezentantem w realu który ma coś dla tego AI zrobić. Temu bohaterowi wręcz nie wolno więc było przesłonić tego głównego motywu i postawić siebie na pierwszym planie. Walka jest tu z "AI" a nie z tym kimś. Napiszę nawet mocno, że ktoś kto ocenia "złola" jako tu zbyt płytkiego nie zrozumiał wręcz filmu. To AI jest prawdziwą rewolucją, tutaj złem, ogromem zmiany jaka ma nadejść. A nie mięśnie czy charakter "złola". On jest jak cyborg. Charakter jak z Terminatora. I OK. To tak jakby w Terminatorze ktoś oczekiwał, że "złol" był słabo zarysowany. Po wyjściu z kina nawet dziś czuję jakby gdzieś w tle było to "AI" , jak po pewnym horrorze. Zabieg filmu się więc udał.
Ogolnie nie jestem jakimś mega fanem poniewaz wczesniejsze filmy sa dla mnie po prostu niezłą rozrywką,akcyjniakiem niczym wiecej.Poprzednie części ocenialem roznie jednak raczej 7.2/10 to byłoby maximum.Tutaj jest niezle kolejny film wypelniony akcja na ktorym mozna sie niezle bawic.Obsada daje rade a i sama fabuła tez moze byc fajna.Lubie akcje chociaz futaj rzeczywiscie tego jest masa i momentami czekałem na cos innego niz tylko posciagi i wybuchy no ale wiadomo taki to typ kina.Mysle ze uczciwie bedzie powiedziec ze dla mnie jest najprawdopodobniej najlepsza czesc chociaz powtarzam dupy nie urywa.Mozna sie jednak fajnie bawic.7.9/10 bedzie jak naibardziej fair
Być może zaplanowali jeszcze jakieś ciekawe sekwencje, które ostatecznie im nie wyszły przez to całe zamieszanie z Covidem i dlatego ten środkowy akt wydaje się zbyt rozwleczony. Zresztą sam Dorociński powiedział, że miał pracować przy tym filmie bodaj trzy tygodnie, a ściągali go jeszcze ze trzy razy na dokrętki i jeszcze nawet przed drugą częścią będzie coś dogrywał. Ogólnie widać że to trochę taki potworek Frankensteina, na szczęście nie aż taki jak Flash czy inne produkcje superbohaterskie ostatnimi czasy, ale coś tam nie do końca zagrało, coś zapewne miało zupełnie inaczej wyglądać, coś zostało przepisane kilkukrotnie i gdzieś zgubiło sens. Mimo to, bawiłem się świetnie i z czystej sympatii do Tomka przymykam oko.
Z długością może być tak, że np historii mieli na powiedzmy 3,5 h. No i takiego filmu nie wypuszczą przecież. Więc może musieli obie części coś powydłużać, kto wie. Chociaż mi osobiście się w ogóle nie dłużył.
******
FABUŁA QUESTION
******
Ej, a czy ktoś mi powie dlaczego nie wystarczyło, żeby Ethan przetopił tą połówkę klucza na początku i już nikt by się do "Entity" nie dostał? 😅
Weź pod uwagę, że "byt" już działał. Obskoczył całą sieć, wszelkie agencje, pomagał Gabrielowi, manipulował Benjim i tak dalej. Gdyby któraś połowa klucza została zniszczona to Ethan i ekipa nie mieliby szansy dotrzeć do źródła, by zmienić kod, więc z tego względu nie mogli popsuć klucza. Taki ruch byłby zwycięstwem "bytu".
@janekptasznik44 ok, noo jest w tym jakiś sens, że to zniszczenie AI jest celem misji dla Ethana, nie samo powstrzymanie innych, dzięki 😊
Albowiem te AI w filmie jest złe same w sobie nawet jeśli nie będzie nikt sprawował nad nim kontroli. Chodzi o zafałszowania jakie wprowadza do treści itd. Tak jakby globalny wirus dotknął wszystkie systemy informacyjne. Ponadto nie wiadomo czy ktoś nie zostawił sobie furtki i i tak nim nie steruje nawet jeśli ktoś nowy nie przejmie nad nim władzy. Nie można więc "bytu" zostawić samemu sobie. To akurat wydało mi się spójne w filmie.
Tom Cruise: robi setki i tysiące ćwiczebnych skoków, zeby jak najlepiej wypaść w filmie
Łukasz: No Tom nie wysila się za bardzo.....
XDDD
W tym roku najbardziej mi szkoda nowego Indiane Jonesa , bo to naprawde kawal dobrego kina i oglada sie to swietnie w kinie.Szkoda ze taka krytyka
Jestem fanem serii
Obejrzałem
Dla mnie - niestety tak jak się spodziewałem - za mało mission, za dużo impossible.
Ogólnie było fajne
Główno złol był - tak jak mówisz - za mało wyprany z mózgu.
Ten "assassyn" to zwykły plot device, nic nie mówi, potem się nawraca, bo Tom jej nie zabił, ehh
Niestety, fabuła mogłaby być lepsza
A stunty to stunty. Przecież to Mission Impossible xD
Ja zawiodłem się na choreografii walk.
Rewelacja polecam !
Bardzo, bardzo, bardzo irytuje mnie tendencja do dzielenia filmów na części albo robienie miniseriali. To jest definitywnie skok na kasę. Albo film, albo serial. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka. Wóz albo przewóz.
Taki skok motocyklem do pociągu wymyśliłem sobie kiedyś dla fanu jako dobry pomysł na scenę w filmie akcji, pewnie nic nadzwyczajnego że ktoś wpadł na ten sam motyw, ale dużo szczegółów się zgadza: skok, tunel i wyskok. Może jednak Byt grzebie ludziom w głowach... 😅
ten film to szajs nie ma podjazdu pod poprzednią część jak byłem na
MISSION: IMPOSSIBLE FALLOUT to bardzo dobrze się to oglądało a najnowsza odsłona jest wydłużona i szybko się nudzi.
John Wick przebija pod każdym względem.
Nie no, powiedziałeś, że scena w pociągu na końcu?
To nie ma po co oglądać, już wszystko wiem.
Czyli nie trzeba oglądać poprzednich części tej serii żeby zrozumieć fabułę??
Szkoda, że żółty fiat 500 po dachowaniu na schodach, dalej nadal wyglądał świetnie 🙂
Dokładnie
Dla mnie, ten film był okropny, a od połowy był dla mnie torturą do oglądania
"ckliwe sceny" które były po prostu najbardziej cringowe na świecie (rozmowa Grace i Hunta na przykład, po śmierci jednej z bohaterek), historia która była no po prostu trochę głupia, ale była wzorowana na taką "straszną i przerażająca", choć sama historia i pomysł były chyba najlepsze ze wszystkiego bo były jakieś, sam pomysł nie był taki bezsensowny, ale przedstawienie jej było trochę durnowate (według mnie), scena pościgu, która była totalnie nudna a trwała dosłownie PÓŁ GODZINY like wystarczyło ją skrócić do 3 minut, outcome filmu byłby identyczny + scena uciekania z pociągu która również trwała 15 minut a nie wniosła zupełnie nic a jej zakończenie było po prostu głupie (w sensie to jak ostatecznie udało im się uciec), praktycznie żadna z postaci nie była ciekawie zrobiona, 90% było jedno wymiarowych (no ten jest czysto zły, ta po prostu psychopatka nic więcej, to jest śmieszek, to zagubiona laska która potrzebuje pomocy, tak bardzo nudne i nierealistyczne, w ogóle nie możesz się do nich odnieść)
Plus zapewne na wszystko wpłynęło również to że w połowie miałam dość i każda kolejna scena była dla mnie coraz gorsza..
Podobał mi się tylko początek, później było tylko gorzej :/
miałem podobne wrażenia po wyjściu z kina
Sztucznej inteligencji zaprezentowanej w filmie nadal daleko do rzeczywistości, ponieważ to co nazywamy IA w dzisiejszych czasach to tylko algorytmy, a nie prawdziwa rozwijająca się, samoświadoma i zdolna do buntu si
Na nasze szczęście😀
Ten film przypomina klauna, który zaczyna żonglować piłkami, następnie zamienia je na żywe chomiki, później - nadal żonglując - wchodzi na rozżarzone węgle i w trakcie tego wszystkiego zaczyna jeszcze śpiewać. I tak przez 3 godziny.
Fatalny film bez fabuły. Po kilkunastu minutach wydawało mi się, że twórcy bawią się konwencją i puszczają do widza oko bo wszystko było tak przerysowanym i szablonowym kinem akcji z lat 90., że nie wierzyłem, że to jest na serio. Przecież mamroczący Tom Cruise (a w zamiarze mówiący w co drugiej scenie przygniecionym od emocji głosem) mógłby być zastąpiony Lesliem Nielsenem i nie byłoby konieczności dodawania niczego więcej, żeby zrobić z tego kolejną Nagą broń.
W tym filmie NIC nie ma znaczenia- wszystko jest na tak dużej dawce sterydów, że żadne zdarzenie, żadna postać nie ma treści. Główny bohater mógłby zginąć w połowie filmu i niewiele by się zmieniło.
I to nie jest tak, że twórcy nie bawią się konwencją, bo trochę się bawią, ale przypominają ładne dziewczyny, które chcą zrobić sobie selfie ze zwariowaną miną, a jedyne co robią to lekko wystawiają język bo nadal chcą pięknie wyglądać na zdjęciu.
Świetnym przykładem filmu, który jest dobrym kinem akcji i który skutecznie bawi się gatunkiem jest Sisu. Natomiast ten film traktuje widza jak idiotę, któremu wystarczy pokazać więcej, wyżej, mocniej.
gdybym mial wybierac, John Wick 4, Indian Jones 5 i MI 6, wybieram Mission
Dorocinski ma fatalny akcent i wogole nie wyglada na ruska
Podobnie jak poprzednia część, ta była za długa i przegadana.
Fabuła też wydaje się być idiotyczna, jakby się przez chwilę zastanowić.
Warto iść na IMAXA?
Tak, byłem wczoraj na Sadybie i polecam! :)
:)
Masz rację, środek jak w serialach.
Od tego będzie 2 część, by zaangażować byt
Gdyby złoczyńca miał pingle to by był spoko?🤪
Brakuje mi takiej analizy przy przy Johnie Wicku 4😢
Zgaduje, ze nie trzeba jakos mocno znac poprzednich filmow zeby sie dobrze bawic? Wiele lat temu ogladalem 1 i 2 część, pozniej którąś co sie dziala akcja w Dubaju i to w sumie tyle. A chetnie bym sie wybral jutro do kina, ale nie ma opcji zebym zdazyl nadrobic poprzednie czesci do tego czasu :P
Wraca kilka postaci z wcześniejszych części, ale wszystko załapie się w mig, bo historia nie jest skomplikowana.
Nie ma po co, bedziesz sie dobrze bawil bez znajomosci poprzednich czesci :)
Nudna? 🤯
To jest wzór jak się powinno robić świetne filmy akcji, nie dłuży się, wciąga i trzyma w napieciu, a to wszystko zrobione z ogromnym szacunkiem do widza, bez nadmiernego cgi, za to z rewelacyjnymi scenami kaskaderskimi, bez nachalnego uśmieszniania, za to z rewelacyjnym humorem sytuacyjnym, świetnymi postaciami i w przeciwieństwie do takiego "Across the Spider-Verse" z zakończeniem w idealnym momencie, przez co film broni się nawet jako samodzielna produkcja pomimo tego, że jest "tylko" pierwszą częścią tej historii.
Nowy Saren XD
BezSchematu się z Tobą nie zgadza XD
Przegadany trochę. Mógłby być krótszy 40min. Scena spadającego pociągu za długa. Podobnie z ze sceną pościgu. Za dużo plottwistu
Ten film to shit już poprzednia część była wyprana z emocji ale tu? W tej części nie mamy żadnych emocji chociaż twórcom wydawało się że tworzą świetne kino z klimatem napięciem i tajemnicą, szkoda tylko że widz tego nie czuje.
Film bardzo schematyczny. Wszystkie dialogi wypowiadane z emfazą. Oczywiście film za długi tak samo jak nowy John Wick. Rzeczywiście scena z Dorocińskim zapowiadała coś lepszego...
przykre jest to dozylismy czasow gdzie mission impossible jest postrzegany jako dobry film, podobnie zreszta jest z bondem który podniosł swoj poziom wzgledem tego co działo się w xx wieku ale nadal
Moim zdaniem to wynika z tego, że wielu ludzi źle podchodzi do tematu. Dla sporego grona - dobre sceny akcji - równa się dobry film, ale tak to nie działa, bo osoby podchodzące do tego w ten sposób pomijają takie istotne rzeczy jak scenariusz, poprowadzenie całej historii czy zwroty akcji. Jeden będzie patrzył całościowo na wszystkie aspekty, a z kolei drugi tylko na sceny akcji.
@@janekptasznik44 Dla prostych widzów od akcji to wystarczy szybcy i głupi 15 lecący w kosmos.
@@romek6044 Niby tak, ale tam są głównie komputery, więc nie wiem kogo może rajcować kolejna część "Szybkich". CGI się sprawdza, gdy używa się do poprawy scen, ale gdy te są w całości robione przez komputery to, że tak powiem obrazowo...łodyga nie dyga 🤣Pewnie jacyś amatorzy się znajdą, ale to już nie jest to co na początku, sorry.
Bo MI to najlepsza seria w tym gatunku.
@@janekptasznik44 Czyli tak jak napisałem -dla prostych widzów odmużdżacz szybcy itd a jak ktoś lubi lepiej, bardziej wiarygodnie , na granicy realizmu to ogląda np ten film
Kim jest naprawdę spoko, ale mnie nie porwał
Kijowy film, moim zdaniem poprzednie części były lepsze, ten jest zbyt długim filmem i nudnym jak na taki duży budżet
Kurde jedni mówią że Kijowy drudzy że genialny i najlepszy sam już nie wiem czy iść do kina
@@NB-nx7jy wiesz ja tam się bardzo wynudziłem już bardziej mi się podobał Indiana Jones 5 i tak serio pisze że lepiej poczekaj aż wyjdzie na CDA lub na jakiejś platformie streamingowej bo ja czułam że straciłem pół dnia w kinie zwłaszcza przy tych reklamach
a kiedy byłes w kinie wczoraj już od poniedzialku jest w kinach film tego typu spoko
A dlaczego Natalia Janoszek nie zagrała w tym filmie?!? Tylko jakiś podrzędny Dorociński zagrał? Skandal!!!
A kto to jest?
Natalka nie zagrała, bo jest na planie nowego Avatara 😂
Kurde troche ostudziłeś hajp 😅
Ten film to gniot. Przeładowany akcyjniak. Wyszedłem z kina i o nim zapomniałem.
Dorociński ze swoim "angielskim" był tak drewniany że aż korniki leciały z ekranu!🤣😂
Szkoda kaski, nie polecam. To już lepiej kupić flaszkę, znacznie lepsza "rozrywka"!!🤣😂😅
Słaby film, za dużo humorków w filmie