Powód wycięcia tych drzew jest jasny, więc nie rozumiem po co przeprowadzają rozmowę z jakąś osobą która powie "nie wiem po co je wycieli. nikt nie wyrażał zgody! A teraz niema nic". Ale gdyby chore drzewo uszkodziło auto jednego z mieszkańców to oczywiście śpiewka byłaby inna, i potępiała osoby które mogły ale nie wycieli ich w porę..
Powód wycięcia tych drzew jest jasny, więc nie rozumiem po co przeprowadzają rozmowę z jakąś osobą która powie "nie wiem po co je wycieli. nikt nie wyrażał zgody! A teraz niema nic". Ale gdyby chore drzewo uszkodziło auto jednego z mieszkańców to oczywiście śpiewka byłaby inna, i potępiała osoby które mogły ale nie wycieli ich w porę..
na auto jak na auto . gorzej jak na kogoś by spadł jakiś konar