Sesja miazga. W niektórych systemach takie dłuższe walki zabijają impet opowieści trochę. Tu jednak dodaje takie nerwy czy uda się czy się nie uda przy tym nie odejmując płynności historii. Piękne po prostu piękne Termosie
Dobra robota. Najbardziej podoba mi się jak podrzucasz graczom małe świnie które wymagają decyzji i konfrontacji między postaciami np. Ian chce myśleć co dalej, jak zwiewać, a jeden z NPC mówi że chce iść i ciało zabrać..mina gracza bezcenna (po co to ciało, nie żyje to nie żyje). Hehe.
Niby człowiek wie że to rpg i się da ale przychodzi co do czego byłem pewien że nie rozwalą go no niezniszczalny jest zaraz tam zginą w tym magazynie. Sam pracuję nad projektem o podobnej tematyce, interesuje mnie zachowanie ludzi w tak trudnych sytuacjach i panowie nie zawodzą. Relacje postaci są odgrywane po mistrzowsku wręcz filmowo :D
Najlepsze, że jako postacie nie popełnili w zasadzie żadnego błędu, bo byli w idealnej sytuacji. Poczwara za ścianą, nie ma gdzie uciec, broń wcelowana, nic tylko nacisnąć spust.
Ale czad. Jak film Obcy normalnie. Fajowo, że wszyscy, włącznie z MG, wpadli w lekką panikę. No i te scenki człowieczeństwa, jak to, że zamiast iść szukać drugiego stwora do rozwałki postaci chcą pochować kumpla.
Ja się przestaję dziwić, że pan Wojtek nazywa siebie opowiadaczem. Akcja- akcją, muzyka-jasne, robi klimat, ale całe napięcie i emocje budowane przez MG niesamowicie robią robotę. Najlepiej to widać po skupieniu graczy. Momentami mam wrażenie, że ich muruje, czasem jakby chcieli wyskoczyć z krzeseł. Wspaniałe!
Powtórzę: zajebiste to. Jedna uwaga Panie Wojciechu. Kompresja jest potrzebna wewnątrz statków kosmicznych aby utrzymać w nich atmosferę. Dekompresja zachodzi kiedy kadłub jest nieszczelny i atmosfera z wewnątrz ucieka na zewnątrz. Poza tym, uwielbiam. Zajebisty ten alien.
hm.. przyznam, że niekoniecznie się czymś konkretnym inspirowałem. nie do końca mam swobodę z tym tematem w tym momencie przygody, więc może się spotkamy w komentarzach po ósemce?:) ja widziałem wszystkie filmy po kilka razy. wydaje mi się, że gracze widzieli filmy, ale nie wiem, czy wszystkie?... ale nie jestem pewien
@@KanaTermosa z filmami miałem tak samo, oglądałem w kółko. Po 8 odcinku na pewno się spotkamy w komentarzach, sesja jest super. Potem w wolnym czasie prześledzę pozostałem na tym kanale. Taka ciekawostka, że zapis tej sesji został ostatnio polecony podczas streamu kanału "Planszowki TV" będącego cotygodniowym kontaktem z fanami wydawnictwa Portal Games. Zastanawiam się czy miał Pan przyjemność grać w grę planszowa "Nemesis" zainspirowanej właśnie serią filmów o obcym.
@@ukaszSitko oglądałem zapis streamu i tylko słyszałem jak Prezes się odniósł do tego, nie widziałem niestety kto pisał. Fajnie wiedzieć. Niech się rozniesie info o tej sesji bo jest przezajefajna.
Po obejrzeniu zacząłem się też zastanawiać nad mechaniką. Padło zdanie że, przy podwójnym sukcesie, bez sensu się zamieniać kolejnoscią z neomorphem. Czy jeżeli Joe wpadłby na jego miejsce w inicjatywie, to czy dr facto nie zepchnąłby go do następnej tury? Czy rzucając podwójny sukces w każdej rundzie nie jest tak że mamy opcje wytrącać naszego przeciwnika z równowagi i koniec końców mamy opcje nigdy nie dojść mu do słowa? Zdaję sobie sprawę że przygoda nie kładzie nacisku na mechanikę i jest to zupełnie spoko.
Już po obejrzeniu sesji u Baniaka się nad tym zastanawiałem. Też wydaje mi się że można by przyblokować przeciwnika i robić dwie swoje tury ale może podręcznik to blokuje? Niestety nie mam do niego dostępu więc nie mam jak sprawdzić.
Też nie mam podręcznika żeby to sprawdzić. Wydaje mi się jednak że wyrzucić więcej niż jeden sukces jest trudno. Biorąc pod uwagę że tutaj wszyscy przeciwnicy zdają się być miażdżący, ma to sens że zasady pozwalają nam odroczyć ten jeden cios który pewnie nas zabije. W tej przygodzie takie "odraczanie" było odegrane szybą którą neomorph musi przebić ale mechanika też może nam dawać taka opcje. Kiedy w końcu nie uda nam się wyrzucić drugiego sukcesu, dostajemy strzał który urwie nam obie nogi.
Nie traktowałbym tego jako coś przepakowanego co niszczy grę. Raczej jako ruch którym mogę uratować tylko mojej drużynie w tej turze. W tej przygodzie podwójny sukces udało się wyrzucić raz. Do sprawdzenia w podręczniku.
Leciałbym dalej, ale oko pada, wiec przerwa na regenerującą drzemkę, i zaraz wracam do najlepszego serialu tego roku... Jak ktoś nie wie, o czym gadam, to ja nie rozumiem co tu właściwie robi.
Klimat, muzyka, animacje, scenariusz zajebiste. Tylko głosy. O ile wszystkich słychać w miarę znośnie to Abelarda czasami wgl nie rozumiem. I nie wiem czy on po prostu sepleni czy mikro tak go chwytało. Ale w roli mistrza widzę, że rozkręcasz się coraz śmielej i znakomicie Ci to wychodzi. Oby tak dalej.
Sesja miazga. W niektórych systemach takie dłuższe walki zabijają impet opowieści trochę. Tu jednak dodaje takie nerwy czy uda się czy się nie uda przy tym nie odejmując płynności historii. Piękne po prostu piękne Termosie
Świetna sesja panowie. Bardzo odpowiada mi styl. Termos trzyma temperature znakomicie.
Dobre, bardzo dobre. Klimat wycieka z głośników. Atmosfera grozy i samotności wciąga jak bagno. Rób tego więcej. Sci-fi wychodzi Ci fantastycznie.
Wspaniałe!! Ja pierdziele, jak ja bym chciał żebyś więcej Aliena nagrywał!!!
Tak. Wreszcie. Czekałem na kolejny odcinek.
Dobra robota. Najbardziej podoba mi się jak podrzucasz graczom małe świnie które wymagają decyzji i konfrontacji między postaciami np. Ian chce myśleć co dalej, jak zwiewać, a jeden z NPC mówi że chce iść i ciało zabrać..mina gracza bezcenna (po co to ciało, nie żyje to nie żyje). Hehe.
Wreszcie! Ostatnio tak bardzo czekałem na Tajemnicę Sagali w 97' xD
Haha hahah TAK!
Niby człowiek wie że to rpg i się da ale przychodzi co do czego byłem pewien że nie rozwalą go no niezniszczalny jest zaraz tam zginą w tym magazynie. Sam pracuję nad projektem o podobnej tematyce, interesuje mnie zachowanie ludzi w tak trudnych sytuacjach i panowie nie zawodzą. Relacje postaci są odgrywane po mistrzowsku wręcz filmowo :D
Najlepsze, że jako postacie nie popełnili w zasadzie żadnego błędu, bo byli w idealnej sytuacji. Poczwara za ścianą, nie ma gdzie uciec, broń wcelowana, nic tylko nacisnąć spust.
Ale czad. Jak film Obcy normalnie. Fajowo, że wszyscy, włącznie z MG, wpadli w lekką panikę. No i te scenki człowieczeństwa, jak to, że zamiast iść szukać drugiego stwora do rozwałki postaci chcą pochować kumpla.
Fajny klimat. Filmowa przygoda. Mocna ekipa więc wyszło świetnie. Pozdrawiam. Dźwięk to już wiecie, ale to szczegół...
Ja się przestaję dziwić, że pan Wojtek nazywa siebie opowiadaczem. Akcja- akcją, muzyka-jasne, robi klimat, ale całe napięcie i emocje budowane przez MG niesamowicie robią robotę. Najlepiej to widać po skupieniu graczy. Momentami mam wrażenie, że ich muruje, czasem jakby chcieli wyskoczyć z krzeseł. Wspaniałe!
@@zarogiem oooo!!! Ale miło. Miód na uszy. Dzięki!
Ian jako "szef" stacji jest świetny ;)
,,Jedną minutę temu". I to mi się podoba :D
Powtórzę: zajebiste to.
Jedna uwaga Panie Wojciechu. Kompresja jest potrzebna wewnątrz statków kosmicznych aby utrzymać w nich atmosferę. Dekompresja zachodzi kiedy kadłub jest nieszczelny i atmosfera z wewnątrz ucieka na zewnątrz.
Poza tym, uwielbiam. Zajebisty ten alien.
Dzięki i dzięki😄
Lepszy niedosyt niż przesyt czekam na więcej !!! :-)
Dzięki.
Przebieram nużkami na kolejną część ;)
Łatwiej byłoby nóżkami przebierać ;P
Nieżywe nogi❤😂
Abelard mówiący:
-chcialem tylko... wyczilować!
na planecie z temperaturą -60 stopni😅
Jest klimat :)
Zasięgi, podbijamy zasięgi :)
1:08:26 W tym momencie zoom robi Miazę na właz :)
"Zes*ał się ze strachu", śmiechłem
ruclips.net/video/YoJZsy4iEvU/видео.htmlsi=sMbaf3rsaf-Q8Isf&t=974
Jestem niesamowicie ciekaw co było inspiracją do sesji oraz jak bardzo Panowie znają uniwersum obcego?
hm.. przyznam, że niekoniecznie się czymś konkretnym inspirowałem. nie do końca mam swobodę z tym tematem w tym momencie przygody, więc może się spotkamy w komentarzach po ósemce?:)
ja widziałem wszystkie filmy po kilka razy. wydaje mi się, że gracze widzieli filmy, ale nie wiem, czy wszystkie?... ale nie jestem pewien
@@KanaTermosa z filmami miałem tak samo, oglądałem w kółko. Po 8 odcinku na pewno się spotkamy w komentarzach, sesja jest super. Potem w wolnym czasie prześledzę pozostałem na tym kanale.
Taka ciekawostka, że zapis tej sesji został ostatnio polecony podczas streamu kanału "Planszowki TV" będącego cotygodniowym kontaktem z fanami wydawnictwa Portal Games.
Zastanawiam się czy miał Pan przyjemność grać w grę planszowa "Nemesis" zainspirowanej właśnie serią filmów o obcym.
@@grzegorzpalka2701 oho! nie grałem. fajnie, że wspomnieli:) a jestem termos, just termos:)
@@grzegorzpalka2701 To ja polecałem :)
@@ukaszSitko oglądałem zapis streamu i tylko słyszałem jak Prezes się odniósł do tego, nie widziałem niestety kto pisał. Fajnie wiedzieć. Niech się rozniesie info o tej sesji bo jest przezajefajna.
Coś tam na spotify się chyba z kolejnością i opisami zadziało przy obcym... albo ja źle to obsługuję :)
01:03:23 piękna chwila konsternacji xd
😁 lubię konsternację😁
1:05:48 "Mi casa su casa" ?
Po obejrzeniu zacząłem się też zastanawiać nad mechaniką. Padło zdanie że, przy podwójnym sukcesie, bez sensu się zamieniać kolejnoscią z neomorphem. Czy jeżeli Joe wpadłby na jego miejsce w inicjatywie, to czy dr facto nie zepchnąłby go do następnej tury? Czy rzucając podwójny sukces w każdej rundzie nie jest tak że mamy opcje wytrącać naszego przeciwnika z równowagi i koniec końców mamy opcje nigdy nie dojść mu do słowa? Zdaję sobie sprawę że przygoda nie kładzie nacisku na mechanikę i jest to zupełnie spoko.
Hm.. to ciekawe zagadnienie. Nie pamiętam już tak dobrze podręcznika, ale wydaje się, że to, co piszesz, jest możliwe. Choć może trochę absurdalne?..
Już po obejrzeniu sesji u Baniaka się nad tym zastanawiałem. Też wydaje mi się że można by przyblokować przeciwnika i robić dwie swoje tury ale może podręcznik to blokuje? Niestety nie mam do niego dostępu więc nie mam jak sprawdzić.
Też nie mam podręcznika żeby to sprawdzić. Wydaje mi się jednak że wyrzucić więcej niż jeden sukces jest trudno. Biorąc pod uwagę że tutaj wszyscy przeciwnicy zdają się być miażdżący, ma to sens że zasady pozwalają nam odroczyć ten jeden cios który pewnie nas zabije. W tej przygodzie takie "odraczanie" było odegrane szybą którą neomorph musi przebić ale mechanika też może nam dawać taka opcje. Kiedy w końcu nie uda nam się wyrzucić drugiego sukcesu, dostajemy strzał który urwie nam obie nogi.
Nie traktowałbym tego jako coś przepakowanego co niszczy grę. Raczej jako ruch którym mogę uratować tylko mojej drużynie w tej turze. W tej przygodzie podwójny sukces udało się wyrzucić raz. Do sprawdzenia w podręczniku.
*uratować tyłki
Leciałbym dalej, ale oko pada, wiec przerwa na regenerującą drzemkę, i zaraz wracam do najlepszego serialu tego roku... Jak ktoś nie wie, o czym gadam, to ja nie rozumiem co tu właściwie robi.
Klimat, muzyka, animacje, scenariusz zajebiste. Tylko głosy. O ile wszystkich słychać w miarę znośnie to Abelarda czasami wgl nie rozumiem. I nie wiem czy on po prostu sepleni czy mikro tak go chwytało. Ale w roli mistrza widzę, że rozkręcasz się coraz śmielej i znakomicie Ci to wychodzi. Oby tak dalej.
Dzięki bardzo😀
Polecam oglądać na słuchawkach - słychać znacznie lepiej
@@KanaTermosa Tak, później założyłem słuchawki i faktycznie było lepiej.
ॐ मणि पद्मे हूँ