Dziękuję raz jeszcze za zaproszenie. Czekam na kolejne odcinki, bo świetnie się was słucha. Tylko gości musicie lepszych zapraszać XD Pozdrowienia dla Fiony 🤭
Karpi nie łowię, słucha się super. Co do liva, tydzień temu dwa dni pływałem i co …. dopiero w ostatniej godzinie dostałem branie 😂. Live nie gwarantuje ryb ale świetnie się je ogląda. Zawsze chciałem je obserwować i poznawać i teraz nigdy nie nudzę się na rybach.
Tak jak wspominaliśmy z Przemkiem, każdy powinien wybierać taki styl wędkarstwa, który sprawia mu największą przyjemność. Obserwacja ryb na żywo to fascynujące doświadczenie, co potwierdza również Piotr Piskorski. Ciekawi nas, jak ta technologia będzie się rozwijać w najbliższych latach. Doszły nas wieści, że w Irlandii, na kilku mniejszych zbiornikach, gdzie używa się tej technologii z łodzi, ryby po uruchomieniu sonarów przestają reagować. Wiesz nagle trzy łodzie na małym obszarze robią im tam dobrą mikrofalówkę :D Dzięki za przesłuchanie!
@@WildFishStories Słyszałem o tym że ryby potrafią uciekać na naszych mazurach. Nawet zaobserwowałem podobne zachowanie przez kilkadziesiąt minut. Sądzę że jest to spowodowane specyficznym żerowaniem w danym dniu i momencie. Podobnie mają momenty kiedy są w kontrze z przynętami. W czerwcu przez pół dnia każdy szczupły na widok przynęty zaliczał „strusia”. Właśnie tego typu sytuacje uczą więcej niż kilka lat uczenia się z książek o ich życiu.
włączyłem na chwilę i cały film obejrzałem :) też nie łowię karpi a słuchało się bardzo przyjemnie :). Myślę, że Piotr Piskorski też się musi pojawić w tym podcaście i to jak najszybciej :P (potem Łysy Wąż, Ace, Marek Szymański? )
Chciał bym się wypowiedzieć kiedy kończy się wędkarstwo,myślę że nie ma takiej granicy.Pochodzimy z różnych grup społecznych jako karpiarze i wędkarze mówiąc ogólnie.Stwierdzenie że ludzie to frustraci jeżeli się z czymś nie zgadzają jest przykre.Jako karpiarz niezamożny zauważyłem że w mediach społecznościowych jesteśmy karmieni przez różnych influeseruw super idealnym sprzętem wędkarskim za miliony.A sprzęt dla przeciętnego wędkarza zszedł na margines ,myślę że nie powinniśmy się oceniać pod względem na co kogo stać.Karpiolog to świetny gość pozdrawiam
Bardzo zdrowe podejście! Pamietamy jak byliśmy dzieciakami i Panowie na pomoście z super sprzetem zarzuconym jak najdalej czekali na brania, kiedy my na kijku i żyłce ze spławikiem wyciągaliśmy spod pomostu rybę za rybą ;) pozdrawiamy!
Wszystko się komplikuje wraz z poziomem zaawansowania wędkarza i znanych przez niego technik, więc IQ nie ma nic do tego czy preferujesz spławik czy np. muchę, bo każda metoda, żeby była skuteczna wymaga lat gromadzenia i umiejętnie zastosowanej wiedzy. Jak nauczę się machać muchówką to nie doda mi to IQ, jeśli nie znam miliona innych detali. Przykład - byłem przedwczoraj poławiać okonie. Chłopy na łódkach skubały pojedyncze sztuki, a my w 2 osoby przytuliliśmy w 3,5h 220 sztuk. Znajomość łowiska, technologia livescoop, ale przede wszystkim prawidłowa technika, przynęta i jej prezentacja. (carolina rig pozamiatała). A to i tak nie dodaje IQ, bo cały czas wiem, że nic nie wiem. ;) 😂
Ja też bardzo lubię karpiarzy, szczególnie jak zrobią wywózkę na drugi brzeg jeziora, tak aby już nikt inny nie rzucił. Kiedyś obserwowałem dwóch takich. Doszło do tego, że jeden gamoń łowił pod brzegiem drugiego.😅 Komedia. Finalnie zapeletowałem jednemu i drugiemu z kobry, i się skończył dzień dziecka.😂
@@WildFishStories A to muszę odesłać do opowiadania o karpiu do książki Zbyszka Zalewskiego "Taaaaka ryba". PS. Karpiarzom trzeba jeszcze zaproponować kołowrotek na pilota, który sam będzie holował rybę. Pełnia szczęścia będzie wtedy. 😆 ...To co opisałem wcześniej to oczywiście blaga (poza wywózkami) ale sądzę, że bardzo prawdopodobne a mniemam że i z życia wzięte.
Ja bardzo lubię spinningistów, którzy mają pretensję do karpiarzy wywożących daleko zestawy, podczas gdy sami czeszą jezioro na łódkach wzdłuż i wszerz myśląc, że są jedyni na wodzie :)
Ja nie wzielem ubrań na zmianę na szybką nockę i wpadłem po kolana do wody 😂 pamiętam też że kiedyś wędka mi pękła i łowiłem na jedna więc to że tyle żeczy bierzemy to nic dziwnego haha
Co do Parkinsona to podobne rozwiązanie stosuję się w spinningu. Czeburaszka + pływająca guma typu worm z hakiem offsetowymi i klepanie po dnie z nurtem, pod nurt oraz jiggowanie w toni. Rzeczne trocie oraz pstrągi dostają pi€r&@lca. Okonie, a nawet szczupaki i snadacze się trafiają. Robale łowią wszystko.
Tam poruszamy temat różnych sposobów połowu. Mamy taką opinię, że każdy rodzaj wędkarstwa na pewnym poziomie zaawansowania ma w sobie coś intrygującego.
@@WildFishStoriesabsolutnie pełna zgoda 👍 natomiast tak jak szanuję każdego łowcę i miejsce gdzie łowi tak karpiarstwo to dla mnie stan umysłu - chyba że ktoś łowi na dzikich wodach ( nie komercji). Kolega się trochę śmieje jak widzi jak ktoś wstawia zdjęcie z karpiem na komercji i mówi, że to trochę jakby ktoś poszedł do burdeliku i się chwalił że po^*ał😅😅😅😅😅
Co do komercji to ludzie chcą jechać nad wodę i łowić karpie a nie spędzić tygodnie nad wodą i nie złapać żadnego Karpia. Na komercji łatwiej, bo jest tysiąc karpi w ziorniku 10h a na PZW w 10 hektarowym zbiorniku jest 10 karpi w dodatku przedziale max do 10kg
Ostatnia zasiadka wraz z dziewczyną. Majdan rozłożony wszystko jest jak ma być. .... łódka ( Model) wywożę zestawy 2 wywiezione pieknie ladnie 3 płynie i nagle na 50m bum łódka gaśnice zero kontaktu towar w wodzie no nie wiem co się dzieje ( jest już godzina 23 ) Szybka decyzja dziki kanał nikt nie widzi rozbieram się do golasa i sru do wody ratować łódkę moja się drze że utonę. Łódka uratowana na szczęście moja 2 kochana połówka zawsze bierze wszystko na zapas i miała bokserki w plecaku. Dlatego brać ubrania na zasiadkę niby nie trzeba ale lepiej nosić i mieć.
Moim zdaniem słaba rozmowa. Gość zacny a wy nie zadaliście praktycznie żadnego porządnego pytania. A jak już jakieś zadaliście i Przemo na nie odpowiada, to mu przerywacie i wrzucacie jakieś własne anegdoty z waszych wypraw. Chaotycznie wyglądał ten podcast, nic ciekawego z niego się nie dowiedziałem, no może na koniec jak złapać niezły kadr😉 uważam że zmarnowaliście potencjał tej rozmowy mając takiego gościa, ponieważ rozmawiając z Kapiologiem można by było dowiedzieć się dużo więcej ciekawych spostrzeżeń na wiele tematów w aspekcie wędkarstwa, nie tylko karpiowego.
W sumie to bardzo dziękujemy za ten komentarz :) Pierwszy gość i dużo przed nami, więc każde słowa krytyki przyjmujemy i będziemy nad tym pracować! To dobrze, że wytrzymałeś do końca ;)
@@WildFishStories ta krytyka nie jest absolutnie w żaden sposób złośliwa, to jest po prostu moja subiektywna opinia na temat tego podcastu. Uważam że dzięki takim spostrzeżeniom macie możliwość eliminowania błędów. Jest potencjał w tym co robicie, fajny pomysł na kontent👌 troszkę poprawek i naprawę macie szansę stworzyć fajny Kanał. Pozdro 👊
Jestem tego samego zdania ;) pomysł na kontent turbo zajebisty (rozmowy z różnymi znanymi osobami że swiata wędkarstwa ) wykonanie rozmowy, pytania,plan podcastu , bardzo słaby. Mega mocny gość na start a zmarnowany potencjał Ogl trzymam mocno kciuki za pomysł i czekam na wędkarski opowiesci z różnych uniwersów
Obca ryba sprowadzona przez mnichów, hodwana przez nich w stawach by ją wciskać na wigilię ludziskom że to niby postne, sami żarli mięso. Powinno się zabronić zarybiania wszystkich wód oprócz stawów hodowlanych.
Trochę tak ale nie do końca ;) prawda, że sprowadzony przez mnichów, natomiast flagowym daniem wigilijnym został dopiero po wojnie ze względu na łatwość hodowli. Co do drugiej części to jak najbardziej zgoda, karp degraduje wody, przyspieszając eutrofizację co moim zdaniem czyni go gatunkiem inwazyjnym. Ciekawi mnie co sądzą na ten temat karpiarze, którym jak podejrzewam zależy na dużej populacji karpia i jego powszechnym występowaniu (tak jak ja jako muszkarz i spiningista chce żeby było w wodzie dużo pajkow itp) liczyłem trochę że ten temat będzie poruszony, bo to jest jedyne w sumie co mi serio nie odpowiada w karpiarstwie.
@@karpiolog w Polsce też się tak nie myśli xD We Francji i Anglii karpiastwo jest dużo popularniejsze niż u nas, jest to istotna gałąź turystyki wędkarskiej więc każdy ma to w gdzieś. Btw twoje pytanie to trochę taki whataboutism, powiedz proszę jakie Ty masz na ten temat zdanie. Ja wśród karpiarzy raczej nie zauważyłem żeby obchodził ich ten temat.
@@antoninowotniak6193 whataboutism to jest postrzeganie go jako gatunek inwazyjny. Skoro sam zwróciłeś uwagę, że sprowadzony został przez mnichów wieki temu, to ta rzekoma inwazja trwa już setki lat. Jakoś nie widzę degradacji łowisk, na których jest karp, a jest praktycznie wszędzie. Gdy weźmiemy za przykład łowiska typu złów i wypuść, na wodach publicznych, albo te z górnymi wymiarami ochronnymi to można zauważyć, że pozostałe gatunki ryb mają się tam świetnie i nie przeszkadza im obecność karpi. Tym samym cała ichtiofauna radzi. Wystarczy nie zabierać, albo zabierać mniej ryb i ten problem karpia, nie będącego rodzimym gatunkiem, staje się wyolbrzymiony. Kiedy gatunek staje się rodzimym tak na marginesie? Jaka jest data od której liczy się rodzimość gatunku? Kilkaset lat to za mało by stał się rodzimym?
@@karpiolog gatunkiem rodzimym nie będzie nigdy bo został sprowadzony przez człowieka ;) natomiast masz rację, trochę przesadziłem z tym gatunkiem inwazyjnym, jest gatunkiem obcym, który dopiero przy zbyt dużej populacji w jakiejś wodzie staje się gatunkiem inwazyjnym.
Dziękujemy za obejrzenie! Dziękujemy też za każdą kawkę!
buycoffee.to/wild-fish-stories
Dziękuję raz jeszcze za zaproszenie. Czekam na kolejne odcinki, bo świetnie się was słucha. Tylko gości musicie lepszych zapraszać XD Pozdrowienia dla Fiony 🤭
Takiego podcastu brakowało, zajebjoza Panowie, dalszych ciekawych realizacji
Dzięki! Widać po zasięgach że brakowało!
Słucham, oglądam i w sumie znam Przemka od początku jego kanału. Ten podcast jest świetna klamrą tych wielu lat.
Pozdro Seba!
Karpi nie łowię, słucha się super. Co do liva, tydzień temu dwa dni pływałem i co …. dopiero w ostatniej godzinie dostałem branie 😂. Live nie gwarantuje ryb ale świetnie się je ogląda. Zawsze chciałem je obserwować i poznawać i teraz nigdy nie nudzę się na rybach.
Tak jak wspominaliśmy z Przemkiem, każdy powinien wybierać taki styl wędkarstwa, który sprawia mu największą przyjemność. Obserwacja ryb na żywo to fascynujące doświadczenie, co potwierdza również Piotr Piskorski. Ciekawi nas, jak ta technologia będzie się rozwijać w najbliższych latach. Doszły nas wieści, że w Irlandii, na kilku mniejszych zbiornikach, gdzie używa się tej technologii z łodzi, ryby po uruchomieniu sonarów przestają reagować. Wiesz nagle trzy łodzie na małym obszarze robią im tam dobrą mikrofalówkę :D Dzięki za przesłuchanie!
@@WildFishStories Słyszałem o tym że ryby potrafią uciekać na naszych mazurach. Nawet zaobserwowałem podobne zachowanie przez kilkadziesiąt minut. Sądzę że jest to spowodowane specyficznym żerowaniem w danym dniu i momencie. Podobnie mają momenty kiedy są w kontrze z przynętami. W czerwcu przez pół dnia każdy szczupły na widok przynęty zaliczał „strusia”. Właśnie tego typu sytuacje uczą więcej niż kilka lat uczenia się z książek o ich życiu.
Live pomoże Ci namierzyć rybę, ale jeszcze trzeba zakombinować co jej podać i jak zaanimować.
A czasem będziesz walić i nic.
Jest i on! świetny materiał :)
Dzięki za przesłuchanie!
Dobry podcast
Dzięki!
Moglibyście zaprosić Adama i Sebastiana Lemke legendy 🎣
10/10 . Ciekawy film
Wielkie dzięki za przesłuchanie i super , że aż tak podeszło!
włączyłem na chwilę i cały film obejrzałem :) też nie łowię karpi a słuchało się bardzo przyjemnie :). Myślę, że Piotr Piskorski też się musi pojawić w tym podcaście i to jak najszybciej :P (potem Łysy Wąż, Ace, Marek Szymański? )
Zdradzimy, że kolejność nie ta ale osoby dobrze trafione ;)
@@WildFishStories i super 💪
Chciał bym się wypowiedzieć kiedy kończy się wędkarstwo,myślę że nie ma takiej granicy.Pochodzimy z różnych grup społecznych jako karpiarze i wędkarze mówiąc ogólnie.Stwierdzenie że ludzie to frustraci jeżeli się z czymś nie zgadzają jest przykre.Jako karpiarz niezamożny zauważyłem że w mediach społecznościowych jesteśmy karmieni przez różnych influeseruw super idealnym sprzętem wędkarskim za miliony.A sprzęt dla przeciętnego wędkarza zszedł na margines ,myślę że nie powinniśmy się oceniać pod względem na co kogo stać.Karpiolog to świetny gość pozdrawiam
Bardzo zdrowe podejście! Pamietamy jak byliśmy dzieciakami i Panowie na pomoście z super sprzetem zarzuconym jak najdalej czekali na brania, kiedy my na kijku i żyłce ze spławikiem wyciągaliśmy spod pomostu rybę za rybą ;) pozdrawiamy!
Wszystko się komplikuje wraz z poziomem zaawansowania wędkarza i znanych przez niego technik, więc IQ nie ma nic do tego czy preferujesz spławik czy np. muchę, bo każda metoda, żeby była skuteczna wymaga lat gromadzenia i umiejętnie zastosowanej wiedzy.
Jak nauczę się machać muchówką to nie doda mi to IQ, jeśli nie znam miliona innych detali.
Przykład - byłem przedwczoraj poławiać okonie. Chłopy na łódkach skubały pojedyncze sztuki, a my w 2 osoby przytuliliśmy w 3,5h 220 sztuk. Znajomość łowiska, technologia livescoop, ale przede wszystkim prawidłowa technika, przynęta i jej prezentacja. (carolina rig pozamiatała). A to i tak nie dodaje IQ, bo cały czas wiem, że nic nie wiem. ;) 😂
Pięknie podsumowane! Chyba ze slogane "Wiem,że nic nie wiem" może się utożsamiać większość wędkarzy :D
Ja też bardzo lubię karpiarzy, szczególnie jak zrobią wywózkę na drugi brzeg jeziora, tak aby już nikt inny nie rzucił. Kiedyś obserwowałem dwóch takich. Doszło do tego, że jeden gamoń łowił pod brzegiem drugiego.😅 Komedia. Finalnie zapeletowałem jednemu i drugiemu z kobry, i się skończył dzień dziecka.😂
Co to znaczy zapeletować z kobry? :D
@@WildFishStories A to muszę odesłać do opowiadania o karpiu do książki Zbyszka Zalewskiego "Taaaaka ryba". PS. Karpiarzom trzeba jeszcze zaproponować kołowrotek na pilota, który sam będzie holował rybę. Pełnia szczęścia będzie wtedy. 😆 ...To co opisałem wcześniej to oczywiście blaga (poza wywózkami) ale sądzę, że bardzo prawdopodobne a mniemam że i z życia wzięte.
Ja bardzo lubię spinningistów, którzy mają pretensję do karpiarzy wywożących daleko zestawy, podczas gdy sami czeszą jezioro na łódkach wzdłuż i wszerz myśląc, że są jedyni na wodzie :)
Ja nie wzielem ubrań na zmianę na szybką nockę i wpadłem po kolana do wody 😂 pamiętam też że kiedyś wędka mi pękła i łowiłem na jedna więc to że tyle żeczy bierzemy to nic dziwnego haha
Zaczynamy sie o was bać 😂
Jeśli chodzi o spławik to spróbujcie zaprosić Kacpra Góreckiego.
Dobry tip, dzięki!
Koniec podkastu! 😅
Co do Parkinsona to podobne rozwiązanie stosuję się w spinningu. Czeburaszka + pływająca guma typu worm z hakiem offsetowymi i klepanie po dnie z nurtem, pod nurt oraz jiggowanie w toni. Rzeczne trocie oraz pstrągi dostają pi€r&@lca. Okonie, a nawet szczupaki i snadacze się trafiają. Robale łowią wszystko.
No właśnie! Po dnie! Krzysztof walił jak nic 30cm pod powierzchnią! :)
Skąd ja to znam 🤣 na 6h zawodów w method feeder mam całego busa gratów na każdą ewentualność 🙈
hahah nigdy tego nie zrozumiemy :D
@@WildFishStories ja też tym bardziej, że zawsze podczas wędkowania stawiam na prostotę tym bardziej w towarze i przynętach 😂
Chciciaz karpie to nie moja bajka to z szacunku i dla zasięgów wchodzę i komentuje 😅
Tam poruszamy temat różnych sposobów połowu. Mamy taką opinię, że każdy rodzaj wędkarstwa na pewnym poziomie zaawansowania ma w sobie coś intrygującego.
@@WildFishStoriesabsolutnie pełna zgoda 👍 natomiast tak jak szanuję każdego łowcę i miejsce gdzie łowi tak karpiarstwo to dla mnie stan umysłu - chyba że ktoś łowi na dzikich wodach ( nie komercji). Kolega się trochę śmieje jak widzi jak ktoś wstawia zdjęcie z karpiem na komercji i mówi, że to trochę jakby ktoś poszedł do burdeliku i się chwalił że po^*ał😅😅😅😅😅
Myślę, że bardzo drogie jest również wędkarstwo morskie... :D
A już pełną rozpustę prezentuje kanał : Bad Company Fishing Adventures
Co do komercji to ludzie chcą jechać nad wodę i łowić karpie a nie spędzić tygodnie nad wodą i nie złapać żadnego Karpia. Na komercji łatwiej, bo jest tysiąc karpi w ziorniku 10h a na PZW w 10 hektarowym zbiorniku jest 10 karpi w dodatku przedziale max do 10kg
Chyba rybostan każdego z gatunków to kwestia dyskusyjna ;)
Ostatnia zasiadka wraz z dziewczyną. Majdan rozłożony wszystko jest jak ma być. .... łódka ( Model) wywożę zestawy 2 wywiezione pieknie ladnie 3 płynie i nagle na 50m bum łódka gaśnice zero kontaktu towar w wodzie no nie wiem co się dzieje ( jest już godzina 23 ) Szybka decyzja dziki kanał nikt nie widzi rozbieram się do golasa i sru do wody ratować łódkę moja się drze że utonę. Łódka uratowana na szczęście moja 2 kochana połówka zawsze bierze wszystko na zapas i miała bokserki w plecaku. Dlatego brać ubrania na zasiadkę niby nie trzeba ale lepiej nosić i mieć.
O widzisz! Kolejny przykład że kobieta na rybach do skarb!
Moim zdaniem słaba rozmowa. Gość zacny a wy nie zadaliście praktycznie żadnego porządnego pytania. A jak już jakieś zadaliście i Przemo na nie odpowiada, to mu przerywacie i wrzucacie jakieś własne anegdoty z waszych wypraw. Chaotycznie wyglądał ten podcast, nic ciekawego z niego się nie dowiedziałem, no może na koniec jak złapać niezły kadr😉 uważam że zmarnowaliście potencjał tej rozmowy mając takiego gościa, ponieważ rozmawiając z Kapiologiem można by było dowiedzieć się dużo więcej ciekawych spostrzeżeń na wiele tematów w aspekcie wędkarstwa, nie tylko karpiowego.
W sumie to bardzo dziękujemy za ten komentarz :) Pierwszy gość i dużo przed nami, więc każde słowa krytyki przyjmujemy i będziemy nad tym pracować! To dobrze, że wytrzymałeś do końca ;)
@@WildFishStories ta krytyka nie jest absolutnie w żaden sposób złośliwa, to jest po prostu moja subiektywna opinia na temat tego podcastu. Uważam że dzięki takim spostrzeżeniom macie możliwość eliminowania błędów. Jest potencjał w tym co robicie, fajny pomysł na kontent👌 troszkę poprawek i naprawę macie szansę stworzyć fajny Kanał. Pozdro 👊
@@arturtomaszewski35 dokładnie o to chodzi! Jeszcze raz wielkie dzieki🤘
Panie wyjął mi Pan to z ust 🫡
Jestem tego samego zdania ;) pomysł na kontent turbo zajebisty (rozmowy z różnymi znanymi osobami że swiata wędkarstwa ) wykonanie rozmowy, pytania,plan podcastu , bardzo słaby.
Mega mocny gość na start a zmarnowany potencjał
Ogl trzymam mocno kciuki za pomysł i czekam na wędkarski opowiesci z różnych uniwersów
Po dwóch minutach wyłączyłem
Ufff jedyny który dotarł tak daleko 😇
@@WildFishStories spokojnie jeszcze godzinkę bym posłuchał
na co ten trupek padł, motor oil czy mepsy
Obca ryba sprowadzona przez mnichów, hodwana przez nich w stawach by ją wciskać na wigilię ludziskom że to niby postne, sami żarli mięso. Powinno się zabronić zarybiania wszystkich wód oprócz stawów hodowlanych.
Trochę tak ale nie do końca ;) prawda, że sprowadzony przez mnichów, natomiast flagowym daniem wigilijnym został dopiero po wojnie ze względu na łatwość hodowli. Co do drugiej części to jak najbardziej zgoda, karp degraduje wody, przyspieszając eutrofizację co moim zdaniem czyni go gatunkiem inwazyjnym. Ciekawi mnie co sądzą na ten temat karpiarze, którym jak podejrzewam zależy na dużej populacji karpia i jego powszechnym występowaniu (tak jak ja jako muszkarz i spiningista chce żeby było w wodzie dużo pajkow itp) liczyłem trochę że ten temat będzie poruszony, bo to jest jedyne w sumie co mi serio nie odpowiada w karpiarstwie.
@@antoninowotniak6193 Dlaczego w ten sam sposób nie myśli się w Anglii czy Francji?
@@karpiolog w Polsce też się tak nie myśli xD We Francji i Anglii karpiastwo jest dużo popularniejsze niż u nas, jest to istotna gałąź turystyki wędkarskiej więc każdy ma to w gdzieś. Btw twoje pytanie to trochę taki whataboutism, powiedz proszę jakie Ty masz na ten temat zdanie. Ja wśród karpiarzy raczej nie zauważyłem żeby obchodził ich ten temat.
@@antoninowotniak6193 whataboutism to jest postrzeganie go jako gatunek inwazyjny. Skoro sam zwróciłeś uwagę, że sprowadzony został przez mnichów wieki temu, to ta rzekoma inwazja trwa już setki lat. Jakoś nie widzę degradacji łowisk, na których jest karp, a jest praktycznie wszędzie. Gdy weźmiemy za przykład łowiska typu złów i wypuść, na wodach publicznych, albo te z górnymi wymiarami ochronnymi to można zauważyć, że pozostałe gatunki ryb mają się tam świetnie i nie przeszkadza im obecność karpi. Tym samym cała ichtiofauna radzi. Wystarczy nie zabierać, albo zabierać mniej ryb i ten problem karpia, nie będącego rodzimym gatunkiem, staje się wyolbrzymiony. Kiedy gatunek staje się rodzimym tak na marginesie? Jaka jest data od której liczy się rodzimość gatunku? Kilkaset lat to za mało by stał się rodzimym?
@@karpiolog gatunkiem rodzimym nie będzie nigdy bo został sprowadzony przez człowieka ;) natomiast masz rację, trochę przesadziłem z tym gatunkiem inwazyjnym, jest gatunkiem obcym, który dopiero przy zbyt dużej populacji w jakiejś wodzie staje się gatunkiem inwazyjnym.