Sekiro to pierwsza gra jaką zagrałem od FromSoftware. Szczerze mówiąc jest to moja ulubiona gra od tego studia. I im dłużej mija od premiery tej gry, tym bardziej ją doceniam. Cyklicznie do niej wracam i bawię się równie dobrze jak za pierwszym razem, w przeciwieństwie do przykładowego Elden Ringa. Każdemu polecam ten tytuł, w szczególności jeśli lubi wyzwania bo satysfakcja z pokonania każdego bossa jest świetna.
@@KobyBragga Nie umiem tego jakoś wytłumaczyć, ale jakoś po ograniu tego tytułu czułem się lekko zmęczony. W Eldena grałem głównie dlatego że można było się bawić buildami a walka stała na drugim miejscu. W Sekiro to walka właśnie jest wizytówką. Nie jestem specjalistą od Dark Soulsów, ale myślę że jak zaczniesz grać w Sekiro to nie pożałujesz.
@@KobyBragga najlepszej zacząć przygodę od ds1, potem ds2 i ds3, potem elden ring, i sekiro i bloodborne już jak wolisz. Generalnie jeśli zaczniesz od właśnie elden ringa to potem doświadczenia z gry w dsy będą trochę zakrzywione bo to jakbyś robił krok w tył względem gameplayu itd
@@julas9998 Zawsze tak jest że jak cofasz się do starszych gier studia to doświadczasz odwróconego progresu w rozwoju tego studia i to jest naturalne i tak powinno być. Pytanie czy to komuś przeszkadza, bo mi personalnie nie. Ja zaczynałem od dark souls 3 potem ograłem bloodborna potem ds2 potem sekrio i potem eldena. dark souls 1 jeszcze przede mną bo długo nie było przeceny i pytanie czy będą mi przeszkadzać bolączki 1 które potem studio naprawiło jak np ogniska daleko od bossa i to idiotyczne bieganie pomiędzy wrogami po śmierci? Pewnie tak ale nie na tyle bym źle sie bawił. Grafika to też nie problem więc duże prawdopodobienstwo że i ds1 bedzie mi sie podobać.
Ukończyłem Sekiro mając 56 lat.Podeszło mi bardzo.Brałem na premierę i od razu mi podszedł system walki.Czekam na kontynuację...Oby szybko bo lata lecą 😅😅😅
Chciałbym więcej gier typu Sekiro, czyli coś blisko soulsów z predefiniowaną klasą (sposobem gameplayu). Tutaj mamy narzucony styl walki zabójcy, czyli nie możemy walczyć z tłumem wrogów, a uciekać i zachodzić każdego od tyłu. Czekam na gry, w których będziemy np. tylko magiem.
O luj ale bym pograł w takiego soulsa z magiem i unikalnym systemem walki pod to tak dopracowanym jak w sekiro. Sekiro jest wspaniałe, souls like który eksperymentuje z formuła i robi to dobrze.
Sekiro to zdecydowanie moja ulubiona gra FromSoftu. Osobiście lubię to że ta gra nie ma opcji buildowania. Po pierwsze dlatego że daje mi poczucie że ja i ludzie którzy również przeszli te grę dzieliliśmy w zasadzie identyczną drogę, nasze wyzwania były takie same (ewentualnie z tą drobną zmienną wynikającą z ilości posiadanych w danym momencie technik z drzewka). To mi daje jakąś większą satysfakcje z pokonanego wyzwania, świadomość że wielu się z tym starło na takich samych zasadach i nie podołali. Druga sprawa... mam wrażenie że to pozwala na takie zaprojektowanie systemu walki żeby był perfekcyjnie skrojony pod ten jeden gamestyle i dlatego też udało się go tak zaprojektować żeby był tak cholernie satysfakcjonujący. To co pokochałam w Sekiro to te widowiskowe pojedynki, taniec mieczy, satysfakcja z każdego udanego parowania. Nie wiem czy byłoby to do zrealizowania gdyby twórcy musieli projektować tych bossów też z myślą że w grze można się też wyposażyć w wielką pałe, albo używać czarów rodem z DS'ów albo Eldena.
Jeśli chodzi o ciężką walkę z wieloma wrogami to można ten aspekt wyjaśnić tym, że jednak nasza postać jest shinobi aka ninja a jednak oni specjalizowali się w walkach z pojedynczymi przeciwnikami.
Z mojej perspektywy fajnie było dostawać wpierdol małpy żeby następnego dnia po podbudce, wypiciu kawusi najebać go na pierwsze podejście. Wtedy chyba uwierzyłem, że rzeczywiście uczymy się podczas snu 😂
Do Sekiro miałem kilka podejść i dopiero w zeszłym roku udało się ukończyć.. Wystarczyło odrzucić soulsowe przyzwyczajenia i wejść w tryb : bij/paruj/nie cofaj się i wcinaj swoje ataki między combosy bossów aby je przerwać. Bądź cały czas w natarciu albo giń. Jedna z łatwiejszych gier soulsopodobnych - hard to learn easy to master. Zgadzam się z Arkiem w kwestii levelowania, a raczej jego braku - tutaj TY dosłownie musisz stać się lepszy, bo ulepszona tykwa czy atak gówno Ci dadzą :D Pokochałem Sekiro i poproszę więcej.
Żeby wyszła aktualizacja do Sekiro z poziomem hard+ gdzie nie ma żadnych przerw między atakami przeciwników to by było super, immersja skoczyłaby do maksimum.
Kocham sekiro. Po prostu nie ma dla mnie lepszej gry od niej. Mam nadzieje, ze wyjdzie kiedykolwiek dwojka, albo chociaz jakis nastepca, ktory choc w polowie bedzie tak dobry jak ten tytul. Najblizej chyba byla thymesia, ale to jednak wciaz bardziej soulslike.
@@tazz7484Tak, jesli tytul bedzie chociaz 5/10 a bedzie gameplay zblizony do sekiro to chetnie sprawdze. Pod warunkiem ze zaspokoi te 10-20 goszin gameplayu. Ale poki co nic takiego nie ma zebym zweryfikowal te slowa, naraka bladepoint mi nie pasuje i te rywalizowanie pvp.
@@suchar7175 Różnica polega na tym, że z sekiro nie zrobisz bloodborne'a, a przynajmniej nie będzie ci się tak samo dobrze grać, jak w normalne Sekiro, no z bloodborne'a oczywiście nie zrobisz sekiro. Lies of P bliżej mechanicznie mimo wszystko do bloodborne'a. To co mówi o tym, że Lies of P bliżej jest do sekiro, to wspomniane bloki, lecz od nich traci się życie chyba że trafiasz przeciwnika po nich, co znowu przemawia za bloodborne'em; i używanie protezy, to chyba druga gra właśnie zaraz po sekiro, która robi faktyczny użytek z tej mechaniki. Ale rozwój postaci, ilość broni jaką można zdobyć z odmiennym stylem grania, projekty poziomów, tempo gry, wszystko to przemawia za bliskością z bloodborne'em. Sekiro skupiało się na jednym, konkretnym stylu gry, który się masteruje przez całą grę i jeszcze dalej. Nie bez powodu też o sekiro się mówiło jak o grze rytmicznej. Taki moment w Lies of P miałem przy 3 bossie od końca.
@@suchar7175 spoko, ale ciągle zostajesz przy jednej konkretnej mechanice, ani słowem o sposobie poruszania się, uproszczonym rozwoju postaci, skrytobójstwach, natychmiastowa śmierć przy zbiciu całej postury. To że możesz grać w stylu sekiro przy samej walce, nie czyni z tej gry sekiropodobną grą. Na siłę możemy dark soulsy też upodabniać do sekiro, z tą różnicą że faktycznie nie da się tam każdego ataku tak sparować. Kiedy napisałem, że chcę grę w stylu Sekiro nie ograniczałem się tylko do samej walki. Jak mi się będzie nudziło, to se ściągnę moda do Elden Ringa i też będę sobie grał w niego jak w sekiro przy walkach. Wiem tylko że kiedyś muszę serię z Shinobi sprawdzić i to tyle.
Ostatnio na kamerę się wnerwiales w trakcie Lordsów chyba, ale nie wiem czy liczysz to jako grę xD Dobrze sygnalizuje dźwiękiem vermintide, słyszymy kiedy idzie horda (chwilę przed słychać drapania). Słyszymy kiedy ma nadejść attack w plecy (jest to taki charakterystyczny huk) No i każdy specjał ma swój dźwięk spownienia + często jest to skomentowane przez postać.
@@cezar1125 w LoP to okienko parowania jest zbyt krótkie i nie zawsze udaje się sparować. Nie mówię, że to źle, bo wyzwania nigdy za wiele, ale dla mnie to taki bardziej dodatek do systemu walki niż jej główna część. Co do Thymesi to nie grałem, więc się nie wypowiem.
@@suchar7175 oczywiście rozumiem Twoją perspektywę. Dla mnie Sekiro jest genialne, w LoP jeszcze nie grałem oprócz dema no ale nie ma szans dorównać Sekiro, co nie znaczy, że to nie jest dobra gra. Wiadomo - gusta. W ogóle Sekiro się bardzo, ale to bardzo bałem, ale jak zobaczyłem promo to stwierdziłem, że zaryzykuję i było to chyba najlepiej wydane 5 dych w moim growym życiu :-)
Sekiro wymaksowalem na 100% grajac z demonicznym dzwonem i bez uroku Kuro dla podwójnego utrudnienia, a i tak najtrudniej mi się pokonywało tego początkowego ogra co nawet nie jest bossem tylko popierdolka 😂😂
Mi sekiro zupełnie nie podeszło, a wręcz wymęczyło. Ja jednak sobie cenię w rpgach eksperymentowanie z buildami, dodawanie punktów do atrybutów itd. Z resztą mój ulubiony build to tarcza, miecz i jakiś ciężki pancerz. A najbardziej kocham rozkminę 15-minutową jaki miecz założyć i kolejne 30 minut porównywanie obrażeń na mobkach. Tych narzędzi sekiro mi nie dało, więc bardzo szybko odpadłem, a w takie soulsy czy eldena mam przegrane setki godzin, przeróżnymi buildami. Teraz niecierpliwie czekam aż ujawnią datę premiery dlc do Elden ringa.
Jeśli miałbym podać przykład najłatwiejszego soulslika od from software to podałbym sekiro. Pamiętam że tylko męczyłem się z młodym sową ze wspomnienia.
Ja wolę właśnie Sekiro niż Soulsy przez mechanikę parowania i samą grę. (Dotarłem do momentu gdzie mam tak wyćwiczony refleks że Sowę czy Małpę zrobiłem za pierwszym) jedynie Ishin mi został ale przejde w końcu na streamie heh ) Ale nie oznacza że nie ogram Dark Soulsów bo przymierzam się do nich od dłuższego czasu.
Oj tak, nie jestem jakimś wyjadaczem w grach from software, przeszedlem elden ringa,demon souls, bloodborna, ale najdluzej zajelo mi przechodzenie sekiro, meczylem sie z ostanim bossem kilka tygodni, masakra, ale to jest dla mnie gra 10/10
Kiszak, gdzie baitowy komentarz: "Ale on ma dobry głos, powinien zostać chyba lektorem, co sądzicie widzowie?" ;) Co do materiału z kolei - dzięki za kolejną dawkę essy ;)
Ds1 po 13 latach kosztuje na steam około 130zł, sekiro nie jest wyjątkiem dużym. Gry Fromu trzymają cene w porównaniu do np. wiedźmina który bardzo często kosztuje "grosze"
🔴 Zapraszam na Streamy - Codziennie ~20:00 : www.twitch.tv/putrefy
🎥 Kanał Archiwum: www.youtube.com/@KiszakArchiwum
🎬 Kanał z Clipami: www.youtube.com/@KiszakClipy
👕 Mój Sklep z Koszulkami: alldead.pl/ 💀
🔷 Discord: discord.gg/FGGCFj9B36
📷 Instagram: instagram.com/thekiszak/
Sekiro to pierwsza gra jaką zagrałem od FromSoftware. Szczerze mówiąc jest to moja ulubiona gra od tego studia. I im dłużej mija od premiery tej gry, tym bardziej ją doceniam. Cyklicznie do niej wracam i bawię się równie dobrze jak za pierwszym razem, w przeciwieństwie do przykładowego Elden Ringa. Każdemu polecam ten tytuł, w szczególności jeśli lubi wyzwania bo satysfakcja z pokonania każdego bossa jest świetna.
@@KobyBragga Nie umiem tego jakoś wytłumaczyć, ale jakoś po ograniu tego tytułu czułem się lekko zmęczony. W Eldena grałem głównie dlatego że można było się bawić buildami a walka stała na drugim miejscu. W Sekiro to walka właśnie jest wizytówką. Nie jestem specjalistą od Dark Soulsów, ale myślę że jak zaczniesz grać w Sekiro to nie pożałujesz.
@@KobyBragga najlepszej zacząć przygodę od ds1, potem ds2 i ds3, potem elden ring, i sekiro i bloodborne już jak wolisz. Generalnie jeśli zaczniesz od właśnie elden ringa to potem doświadczenia z gry w dsy będą trochę zakrzywione bo to jakbyś robił krok w tył względem gameplayu itd
@@julas9998 Zawsze tak jest że jak cofasz się do starszych gier studia to doświadczasz odwróconego progresu w rozwoju tego studia i to jest naturalne i tak powinno być. Pytanie czy to komuś przeszkadza, bo mi personalnie nie. Ja zaczynałem od dark souls 3 potem ograłem bloodborna potem ds2 potem sekrio i potem eldena. dark souls 1 jeszcze przede mną bo długo nie było przeceny i pytanie czy będą mi przeszkadzać bolączki 1 które potem studio naprawiło jak np ogniska daleko od bossa i to idiotyczne bieganie pomiędzy wrogami po śmierci? Pewnie tak ale nie na tyle bym źle sie bawił. Grafika to też nie problem więc duże prawdopodobienstwo że i ds1 bedzie mi sie podobać.
Sekiro jest genialna, 10/10, doszedłem do NG+7, niektórzy bossowie (np. Demon Nienawiści) najcięższy ze wszystkich gier FromSoft
Ukończyłem Sekiro mając 56 lat.Podeszło mi bardzo.Brałem na premierę i od razu mi podszedł system walki.Czekam na kontynuację...Oby szybko bo lata lecą 😅😅😅
Lies of P sprawdz, podobne parowanie mi podeszło :D
@@ziomek4027 Właśnie gram.Jestem w połowie gry.Mój klimat.
@@Jarek1964. git, powodzenia, gierka pod parowanie TOP
Chciałbym więcej gier typu Sekiro, czyli coś blisko soulsów z predefiniowaną klasą (sposobem gameplayu). Tutaj mamy narzucony styl walki zabójcy, czyli nie możemy walczyć z tłumem wrogów, a uciekać i zachodzić każdego od tyłu. Czekam na gry, w których będziemy np. tylko magiem.
Pograj, w stare Tenchu
O luj ale bym pograł w takiego soulsa z magiem i unikalnym systemem walki pod to tak dopracowanym jak w sekiro.
Sekiro jest wspaniałe, souls like który eksperymentuje z formuła i robi to dobrze.
@@kapixniecapix3869 nastepna gra od fromsoft ma byc magiem takie leaky są w internecie
@@jokerpl12Tenchu 2 perełka
Sekiro to zdecydowanie moja ulubiona gra FromSoftu. Osobiście lubię to że ta gra nie ma opcji buildowania. Po pierwsze dlatego że daje mi poczucie że ja i ludzie którzy również przeszli te grę dzieliliśmy w zasadzie identyczną drogę, nasze wyzwania były takie same (ewentualnie z tą drobną zmienną wynikającą z ilości posiadanych w danym momencie technik z drzewka). To mi daje jakąś większą satysfakcje z pokonanego wyzwania, świadomość że wielu się z tym starło na takich samych zasadach i nie podołali. Druga sprawa... mam wrażenie że to pozwala na takie zaprojektowanie systemu walki żeby był perfekcyjnie skrojony pod ten jeden gamestyle i dlatego też udało się go tak zaprojektować żeby był tak cholernie satysfakcjonujący. To co pokochałam w Sekiro to te widowiskowe pojedynki, taniec mieczy, satysfakcja z każdego udanego parowania. Nie wiem czy byłoby to do zrealizowania gdyby twórcy musieli projektować tych bossów też z myślą że w grze można się też wyposażyć w wielką pałe, albo używać czarów rodem z DS'ów albo Eldena.
Jeśli chodzi o ciężką walkę z wieloma wrogami to można ten aspekt wyjaśnić tym, że jednak nasza postać jest shinobi aka ninja a jednak oni specjalizowali się w walkach z pojedynczymi przeciwnikami.
rel bratku
Sekiro ma najbardziej satysfakcjonujące pojedynki na miecze 1 na 1.
Z mojej perspektywy fajnie było dostawać wpierdol małpy żeby następnego dnia po podbudce, wypiciu kawusi najebać go na pierwsze podejście. Wtedy chyba uwierzyłem, że rzeczywiście uczymy się podczas snu 😂
Przeszedł Sekiro na kierownicy, stojąc na głowie i przygrywając do tego na flecie
Imo Sekiro i Bloodborne to najlepsze co zrobiło kiedykolwiek Fromsoftware.
Do Sekiro miałem kilka podejść i dopiero w zeszłym roku udało się ukończyć.. Wystarczyło odrzucić soulsowe przyzwyczajenia i wejść w tryb : bij/paruj/nie cofaj się i wcinaj swoje ataki między combosy bossów aby je przerwać. Bądź cały czas w natarciu albo giń. Jedna z łatwiejszych gier soulsopodobnych - hard to learn easy to master. Zgadzam się z Arkiem w kwestii levelowania, a raczej jego braku - tutaj TY dosłownie musisz stać się lepszy, bo ulepszona tykwa czy atak gówno Ci dadzą :D Pokochałem Sekiro i poproszę więcej.
00:50 ja to samo 😂😂😂 po ukończeniu parokrotnie ds1,2,3,bloodborn,Demon souls...
Kiszak, proszę o Sekiro na Twitchu, ależ by to było wspaniałe doświadczenie.
Jakby ktoś sie spytał jaka gra jest dla mnie idealna, odpowiedź jest prosta
Nigdy nie grałem w żadnego soulslikea i po takich materiałach mam ochotę spróbować.
Żeby wyszła aktualizacja do Sekiro z poziomem hard+ gdzie nie ma żadnych przerw między atakami przeciwników to by było super, immersja skoczyłaby do maksimum.
Pozdrawiam Nexos Live
Ja 3 podejścia miałem do sekiro i dopiero w tym roku przeszedłem i pokochałem tą grę. Musiałem przestawić w swojej głowie podejście do tej gry.
lubie czytać takie komenty
Gra dekady.
Gra życia :)
Już wiem co będę dzisiaj robił
Wampir, który się najadł i zyskał dużą moc xd
Balmore miałeś nadrobić :p
Kocham sekiro. Po prostu nie ma dla mnie lepszej gry od niej. Mam nadzieje, ze wyjdzie kiedykolwiek dwojka, albo chociaz jakis nastepca, ktory choc w polowie bedzie tak dobry jak ten tytul. Najblizej chyba byla thymesia, ale to jednak wciaz bardziej soulslike.
W polowie? Czyli lykasz wszystko.
@@tazz7484Tak, jesli tytul bedzie chociaz 5/10 a bedzie gameplay zblizony do sekiro to chetnie sprawdze. Pod warunkiem ze zaspokoi te 10-20 goszin gameplayu. Ale poki co nic takiego nie ma zebym zweryfikowal te slowa, naraka bladepoint mi nie pasuje i te rywalizowanie pvp.
@@suchar7175 ograłem, bardzo dobre, 4/5 w mojej skali. Ale bliżej temu mimo wszystko do bloodborne niz do Sekiro
@@suchar7175 Różnica polega na tym, że z sekiro nie zrobisz bloodborne'a, a przynajmniej nie będzie ci się tak samo dobrze grać, jak w normalne Sekiro, no z bloodborne'a oczywiście nie zrobisz sekiro. Lies of P bliżej mechanicznie mimo wszystko do bloodborne'a. To co mówi o tym, że Lies of P bliżej jest do sekiro, to wspomniane bloki, lecz od nich traci się życie chyba że trafiasz przeciwnika po nich, co znowu przemawia za bloodborne'em; i używanie protezy, to chyba druga gra właśnie zaraz po sekiro, która robi faktyczny użytek z tej mechaniki. Ale rozwój postaci, ilość broni jaką można zdobyć z odmiennym stylem grania, projekty poziomów, tempo gry, wszystko to przemawia za bliskością z bloodborne'em. Sekiro skupiało się na jednym, konkretnym stylu gry, który się masteruje przez całą grę i jeszcze dalej. Nie bez powodu też o sekiro się mówiło jak o grze rytmicznej. Taki moment w Lies of P miałem przy 3 bossie od końca.
@@suchar7175 spoko, ale ciągle zostajesz przy jednej konkretnej mechanice, ani słowem o sposobie poruszania się, uproszczonym rozwoju postaci, skrytobójstwach, natychmiastowa śmierć przy zbiciu całej postury. To że możesz grać w stylu sekiro przy samej walce, nie czyni z tej gry sekiropodobną grą. Na siłę możemy dark soulsy też upodabniać do sekiro, z tą różnicą że faktycznie nie da się tam każdego ataku tak sparować. Kiedy napisałem, że chcę grę w stylu Sekiro nie ograniczałem się tylko do samej walki. Jak mi się będzie nudziło, to se ściągnę moda do Elden Ringa i też będę sobie grał w niego jak w sekiro przy walkach. Wiem tylko że kiedyś muszę serię z Shinobi sprawdzić i to tyle.
Pani Motyl weryfikowała czy dalej pójdziesz . Świetny tytuł
Proteza shinobi dla mnie zbędne wogóle w ostatnim przejściu nie użyłem bojowo
Ogladamy Essa
Ostatnio na kamerę się wnerwiales w trakcie Lordsów chyba, ale nie wiem czy liczysz to jako grę xD
Dobrze sygnalizuje dźwiękiem vermintide, słyszymy kiedy idzie horda (chwilę przed słychać drapania).
Słyszymy kiedy ma nadejść attack w plecy (jest to taki charakterystyczny huk)
No i każdy specjał ma swój dźwięk spownienia + często jest to skomentowane przez postać.
+1
Sekiro to arcydzieło nie rozumiem dlaczego nie chca kontynuować tej gry
Ja to się dziwię, że nikt po Sekiro nie wydał gry z takim wspaniałym systemem walki polegającym na parowaniu ataków.
W dużej mierze Thymesia próbowała. No i mocno Lies of P.
@@cezar1125 w LoP to okienko parowania jest zbyt krótkie i nie zawsze udaje się sparować. Nie mówię, że to źle, bo wyzwania nigdy za wiele, ale dla mnie to taki bardziej dodatek do systemu walki niż jej główna część. Co do Thymesi to nie grałem, więc się nie wypowiem.
@@suchar7175 oczywiście rozumiem Twoją perspektywę. Dla mnie Sekiro jest genialne, w LoP jeszcze nie grałem oprócz dema no ale nie ma szans dorównać Sekiro, co nie znaczy, że to nie jest dobra gra. Wiadomo - gusta.
W ogóle Sekiro się bardzo, ale to bardzo bałem, ale jak zobaczyłem promo to stwierdziłem, że zaryzykuję i było to chyba najlepiej wydane 5 dych w moim growym życiu :-)
KANNAGI USAGI, polecam 1:1 walka z sekiro
Jak ktoś gra typowo soulsowo to Genichiro to jest typowy gość od tego, żeby się tego oduczyć XDDD
Ja odbiłem się od niej parę lat temu i nie mogę wrócić. Muszę spróbować za jakiś czas
Kiszak zagraj w tą Automate poziom trudności średni ale ścieżka dźwiękowa mistrzostwo świata fabułka daje do myślenia polecam
Sekiro wymaksowalem na 100% grajac z demonicznym dzwonem i bez uroku Kuro dla podwójnego utrudnienia, a i tak najtrudniej mi się pokonywało tego początkowego ogra co nawet nie jest bossem tylko popierdolka 😂😂
Moja ulubiona gra.
Mi sekiro zupełnie nie podeszło, a wręcz wymęczyło. Ja jednak sobie cenię w rpgach eksperymentowanie z buildami, dodawanie punktów do atrybutów itd. Z resztą mój ulubiony build to tarcza, miecz i jakiś ciężki pancerz. A najbardziej kocham rozkminę 15-minutową jaki miecz założyć i kolejne 30 minut porównywanie obrażeń na mobkach. Tych narzędzi sekiro mi nie dało, więc bardzo szybko odpadłem, a w takie soulsy czy eldena mam przegrane setki godzin, przeróżnymi buildami. Teraz niecierpliwie czekam aż ujawnią datę premiery dlc do Elden ringa.
polecam Ci przemęczenie się, jesli Ci nie siada. Obstawiam, ze pod koniec gry, pokochasz ją :D
Jeśli miałbym podać przykład najłatwiejszego soulslika od from software to podałbym sekiro. Pamiętam że tylko męczyłem się z młodym sową ze wspomnienia.
Młody Sowa dla mnie był dużo łatwiejszy niż stary
Kiszak błagam obejrzyj jak randomebrouce gra w elden ringa . Uosobienie maćka z czatu .
E tam z tymi unikami.Ja ostatnio przeszedłem bez bloków.Było dużo łatwiej niż z blokami
Ja wolę właśnie Sekiro niż Soulsy przez mechanikę parowania i samą grę. (Dotarłem do momentu gdzie mam tak wyćwiczony refleks że Sowę czy Małpę zrobiłem za pierwszym) jedynie Ishin mi został ale przejde w końcu na streamie heh ) Ale nie oznacza że nie ogram Dark Soulsów bo przymierzam się do nich od dłuższego czasu.
Oj tak, nie jestem jakimś wyjadaczem w grach from software, przeszedlem elden ringa,demon souls, bloodborna, ale najdluzej zajelo mi przechodzenie sekiro, meczylem sie z ostanim bossem kilka tygodni, masakra, ale to jest dla mnie gra 10/10
Wgl mestre nie wymienił sekiro w najlepszych systemach walki XD
zrobiłem platynę z rok temu. 8/10
Dajcie linka do łamania pudełka
sekiro najelpsza gierka od from
"Na tapetę", nie ma za co :)
Sekiro to moim zdaniem najtrudniejsza gra od Fromsoftware
Kiszak, gdzie baitowy komentarz: "Ale on ma dobry głos, powinien zostać chyba lektorem, co sądzicie widzowie?" ;)
Co do materiału z kolei - dzięki za kolejną dawkę essy ;)
Ej widzowie... wytłumaczycie nowemu co to znaczy, że coś jest ludologiczne i dlaczego jak gra nie jest Soulslajkiem to zaraz jest gównem?
nie dość że prosta gra to jeszcze absurdalnie krótka
XD
Na PlayStation Store ta gra po 5 latach dalej kosztuje 300 zł
Ds1 po 13 latach kosztuje na steam około 130zł, sekiro nie jest wyjątkiem dużym. Gry Fromu trzymają cene w porównaniu do np. wiedźmina który bardzo często kosztuje "grosze"