Mini kursy dla Ciebie z maxi efektami 1. Odczaruj Bolesne Wzorce Miłości - kiedy chcesz ODKRYĆ I NA ZAWSZE POZBYĆ SIĘ bolesnych, trudnych, nieuświadomionych wzorców i schematów, które blokują Ci dostęp do MIŁOŚCI. jestemkochanka.pl/30-slepych-punktow-ani-dnia-dluzej-2/?el=YTdescribtion 2. ON Twoim Lustrem- kiedy relacja brnie donikąd, on zachowuje się w sposób dla Ciebie bolesny, a ty potrzebujesz to zmienić jestemkochanka.pl/on-twoim-lustrem-2-2/?el=YTdescribtion 3. Uwolniona do Miłości - Kiedy twoje emocje zatrzymują cię w bólu, leku, strachu. A potrzebujesz je uwolnić. jestemkochanka.pl/funnel/5u-zakup-2/5u/?op3_vid=45158/?el=YTdescribtion
Witam Pani Joanno 🌹, wspaniałe pytania w dziesiątkę, dokładnie je przeanalizowałam,.. , dziękuję serdecznie za cenny punkt widzenia. Pozdrawiam serdecznie Aneta 🌹
Ja po otwarciu oczu przestałam analizować jego.Wyszłam z założenia, że prawdziwe uczucie zawsze wygra.Jak mężczyźnie zależy to przeniesie góry.Nauczy się pływać, tańczyć, nauczy się języka i będzie stał w deszczu pod oknem 2 dni.Taki śmieszny przykład oczywiście, przejaskrawiony.Przejaskrawiony???Ja dawałam i dawałam, a dostałam" frytki".Oczywiście widzę dlaczego tam byłam.Na szczęście teraz pracuję nad sobą , a za onym zamknęłam drzwi.Jak Pani mówi nie dla ochłapów.Kurs polecam wszystkim.
Czesto nie mamy wzorca zdrowej relacji...i własnie wikłamy sie w takie byle co..nie stawiajac granic..lub bardzo je naginając..i nieszczęśliwe życie gotowe..chyba że opamietamy sie w miare szybko..😉😁
Ja się wreszcie cieszę, że go nie ma już w moim życiu. Niestety, go kocham i to jest problem. Ale muszę go potraktować jak niewygodne buty, czyli na śmietnik.
@@iwonalewandowska2885 myślę że to indywidualne dosyć ale od początku, odwiedziłem terapeutę ale jednorazowo, szkoda mi było na to pieniędzy... rozmowy z przyjaciółmi, siłownia, medytacja, czytanie książek, na początku też wnikałem co czemu i dlaczego i czytałem książki o traumach, psychologii ale dostrzegłem z czasem że dalej się skupiałem nad nią, odrzuciłem to jak już moje poczucie własnej wartości powoli się odbudowywało, uczyłem się wielu nowych rzeczy, myślę że to bardzo ważne, daje to poczucie zadowolenia samego z siebie. Każdego dnia wieczorem wypisuje sobie za co mogę być wdzięczy, zmieniłem nawyki żywieniowe, pozwalałem sobie pić po rozstaniu i to też zostawiłem. Łamałem swoje schematy w niektórych kwestiach, warto pomyśleć co się powiela w życiu i czemu akurat takie osoby do nas trafiają, czy w sobie mamy coś do "uleczenia". Wiem że jestem godny kogoś lojalnego kto mnie szanuje. Kochałem może też zbyt mocno dlatego tak bardzo pragnąłem nas w przyszłości że cóż, Wszechświat/Bóg to oddalił. Uświadomiłem sobie że to nie było to do końca choć z mojej strony był ogrom miłości i gdzieś tam nadal jest.. ale już nie chcę jej widzieć. Pracuje nad wybaczeniem bo tylko tak mogę poprawić swoją sytuację. Pracuję nad tym żeby nie być w poczucie braku. Ile mogę tyle mam kontaktu z naturą. Przygarnąłem pieska, takiego jakiego zawsze chciałem ale nie po to żeby załatać pustkę, po prostu los tak chciał że przyszło takie szczęście no i teraz jest obowiązek 😁 dużo by tego pisać ale najważniejsze to pamiętać że zasługujemy na kogoś lepszego. Każde przykre doświadczenie nas buduje ostatecznie. Teraz wiem czego nie chcę w przyszłości i na co zwracać większą uwagę. Życzę aby się poukładało, ja śnie czasem o niej ale tam rozmawiamy i dziękuję jej za ten czas tyle że już nie chcę jej w tym życiu, może w następnym... podświadomość dalej wraca gdzieś do niej, raz jest lepiej a raz gorzej ale dziękuję za każdy nowy dzień i każdy wdech bo to bezcenne. Życzę żeby jakoś to się poukładało.....
Ja akurat podczas zajmowania się ulubionymi rzeczami , hobby, bardzo głęboko wchodzę w siebie iam dużo przemyśleń, zrozumiem i decyzji. Więc może to być jednak fajna terapia. Polecam!
Ja akurat trafiłam tutaj zupełnie przypadkowo a może i nie bo moja przyjaciółka tkwi w takiej niezdrowej relacji i choć o tym wie to nie potrafi jej zakończyć także polecam jej Twoje filmy a przy okazji sama posłucham bo nigdy nic w życiu nie wiadomo
Mężczyźni mają tak samo. Potrafią przeżywać i roztrząsać latami, szczególnie, gdy zostali samotni. Tak właśnie działa oksytocyna. Wystarczy, że człowiekowie "przejdzie" w pewnym momencie, albo znajdzie nowe jej źródło - nowy partner i problem się kończy. Tam gdzie nie ma uczuć i przywiązania, to tez takie roztrząsanie nie występuje.
Jak czlowiek przyzwyczajony, ze dane slowo jest sprawcze i noe spotkal sie z osobami, ktore rzucaja slowa na wiatr, to wierzy a potem doznaje szoku o co chodzi i czeka, ogolnie relacja moze byc szokiem. Trzeba tez spojrzec na relację od strony energetycznej... Czesto mozna wpasc w jakis egregor zupelnie nieswiadomie i tego nie zauwazyc. Wtedy tez sie tkwi i nie idzie cos zauwazyc, rozkminic, zmienic, bo czlowiek zamroczony jakby w leb patelnią oberwal
Mysle, ze jest Pani swietna terapeutka. Nigdy nie bylam w sytuacji, ktorej poswieca Pani czas, ale zgadzam sie z Pania ze tak naprawde to do takiego stylu zycia obu stron doprowadzaja zranienia od ojca I matki w dziecinstwie I zyciu doroslym niestety tez. Seks I bliskosc fizyczna paradoksalnie daje namaste pchwilowefo oczucia bezpieczenstwa, potem to juz nastepuje pogon za ta chwila przytulenia fizycznego, chwilowej akceptacji. Niestety mozg jest swietnym zwodzicielem. I powtarza sie jazda, ktora ma sie w domu rodzinnym I walka o tego ojca I matke w kobiecie lub w mezczyznie. A to jest bledne kolo I niestety pitrzebna jest dlugoterminowa terapia. Ustawienie I przprogramowanie mysle na to co pani mowi, odnalezienie swojej wartosci jako wolnego czlowieka, ktory szuka swoich wartosci w wewnetrznej niezaleznosci od braku zaspokojenia milosci od tych, ktorzy powinnibyli mu ja zapewnic Jest to bardzo trudny proces poczawszy od wewnetrznej woli wytrwalosci. Nauczenie sie wartosci I wiary w to, ze one istnieja. Polecam doskonala ksiazke pt Synek opowiadajaca historie Ksiedza Kaczkowskiego, ktory uwierzyl I dokonal tego, ze narkoman moze wyjsc z nalogu I odmienic swoje zycie. Niestety seks jest forma nalogu, ktory chwilowo uwalnia dopamine w mozgu. Mnie natomiast interesuje temat dlaczego mezczyzni czesto maja wiele kochanek, rozstaja sie z nimi I znowu szukaja kolejnej I kolejnej I twierdza , ze wroca do zony. Kazda z kochanek o tym informuja.
Mini kursy dla Ciebie z maxi efektami 1. Odczaruj Bolesne Wzorce Miłości - kiedy chcesz ODKRYĆ I NA ZAWSZE POZBYĆ SIĘ bolesnych, trudnych, nieuświadomionych wzorców i schematów, które blokują Ci dostęp do MIŁOŚCI.
jestemkochanka.pl/30-slepych-punktow-ani-dnia-dluzej-2/?el=YTdescribtion
2. ON Twoim Lustrem- kiedy relacja brnie donikąd, on zachowuje się w sposób dla Ciebie bolesny, a ty potrzebujesz to zmienić
jestemkochanka.pl/on-twoim-lustrem-2-2/?el=YTdescribtion
3. Uwolniona do Miłości - Kiedy twoje emocje zatrzymują cię w bólu, leku, strachu. A potrzebujesz je uwolnić.
jestemkochanka.pl/funnel/5u-zakup-2/5u/?op3_vid=45158/?el=YTdescribtion
Witam Pani Joanno 🌹, wspaniałe pytania w dziesiątkę, dokładnie je przeanalizowałam,.. , dziękuję serdecznie za cenny punkt widzenia.
Pozdrawiam serdecznie Aneta 🌹
Kolejny fantastyczny I pouczajacy.
Dziękuję za to nagranie 😊 takiego ogarnięcia sprawy mi brakowało, bardzo dziękuję 😊🤗
Pięknie wyglądasz. Pozdrawiam.
Zgadza sie....ta sama niedojrzałości
Jestes genialna, dziekuje za Twoje nagramia❤
Dziękuję za tą treść ❤
Ja po otwarciu oczu przestałam analizować jego.Wyszłam z założenia, że prawdziwe uczucie zawsze wygra.Jak mężczyźnie zależy to przeniesie góry.Nauczy się pływać, tańczyć, nauczy się języka i będzie stał w deszczu pod oknem 2 dni.Taki śmieszny przykład oczywiście, przejaskrawiony.Przejaskrawiony???Ja dawałam i dawałam, a dostałam" frytki".Oczywiście widzę dlaczego tam byłam.Na szczęście teraz pracuję nad sobą , a za onym zamknęłam drzwi.Jak Pani mówi nie dla ochłapów.Kurs polecam wszystkim.
Dobrze, że chociaż frytki.😉😁. Ja tam jeszcze te frytki smażyłam, żeby było dobrze😁
Bardzo wartościowe treści. Mimo, że nie mam takich problemów warto wysłuchać, ponieważ nigdy nie wiadomo co człowieka spotka. Dziękuję
Dziękuje ❤
Czesto nie mamy wzorca zdrowej relacji...i własnie wikłamy sie w takie byle co..nie stawiajac granic..lub bardzo je naginając..i nieszczęśliwe życie gotowe..chyba że opamietamy sie w miare szybko..😉😁
Oo
Tak
Ja się wreszcie cieszę, że go nie ma już w moim życiu. Niestety, go kocham i to jest problem. Ale muszę go potraktować jak niewygodne buty, czyli na śmietnik.
Znam to, od października już jest ciut lepiej ale Kochać będę i to problem... ale, przyjdzie ktoś lepszy a najlepiej zająć się po prostu sobą.
@@makeuprutkowski2894a to zajęcie się sobą od czego rozpoczęłaś, bo ja jako zdradzana nie wiem co mam ze sobą robić, szczególnie w weekendy
@@iwonalewandowska2885 myślę że to indywidualne dosyć ale od początku, odwiedziłem terapeutę ale jednorazowo, szkoda mi było na to pieniędzy... rozmowy z przyjaciółmi, siłownia, medytacja, czytanie książek, na początku też wnikałem co czemu i dlaczego i czytałem książki o traumach, psychologii ale dostrzegłem z czasem że dalej się skupiałem nad nią, odrzuciłem to jak już moje poczucie własnej wartości powoli się odbudowywało, uczyłem się wielu nowych rzeczy, myślę że to bardzo ważne, daje to poczucie zadowolenia samego z siebie. Każdego dnia wieczorem wypisuje sobie za co mogę być wdzięczy, zmieniłem nawyki żywieniowe, pozwalałem sobie pić po rozstaniu i to też zostawiłem. Łamałem swoje schematy w niektórych kwestiach, warto pomyśleć co się powiela w życiu i czemu akurat takie osoby do nas trafiają, czy w sobie mamy coś do "uleczenia". Wiem że jestem godny kogoś lojalnego kto mnie szanuje. Kochałem może też zbyt mocno dlatego tak bardzo pragnąłem nas w przyszłości że cóż, Wszechświat/Bóg to oddalił. Uświadomiłem sobie że to nie było to do końca choć z mojej strony był ogrom miłości i gdzieś tam nadal jest.. ale już nie chcę jej widzieć. Pracuje nad wybaczeniem bo tylko tak mogę poprawić swoją sytuację. Pracuję nad tym żeby nie być w poczucie braku. Ile mogę tyle mam kontaktu z naturą. Przygarnąłem pieska, takiego jakiego zawsze chciałem ale nie po to żeby załatać pustkę, po prostu los tak chciał że przyszło takie szczęście no i teraz jest obowiązek 😁 dużo by tego pisać ale najważniejsze to pamiętać że zasługujemy na kogoś lepszego. Każde przykre doświadczenie nas buduje ostatecznie. Teraz wiem czego nie chcę w przyszłości i na co zwracać większą uwagę. Życzę aby się poukładało, ja śnie czasem o niej ale tam rozmawiamy i dziękuję jej za ten czas tyle że już nie chcę jej w tym życiu, może w następnym... podświadomość dalej wraca gdzieś do niej, raz jest lepiej a raz gorzej ale dziękuję za każdy nowy dzień i każdy wdech bo to bezcenne. Życzę żeby jakoś to się poukładało.....
@iwonalewandowska2885 , może terapia też. Zajęcie się, typu hobby nie zastąpi solidnej pracy, odzyskania energii.
Ja akurat podczas zajmowania się ulubionymi rzeczami , hobby, bardzo głęboko wchodzę w siebie iam dużo przemyśleń, zrozumiem i decyzji. Więc może to być jednak fajna terapia. Polecam!
dziękuję za ciekawy temat, pozdrawiam 😊
Czyli tez mój post😅
Pozdrawiam Astra 🌻
Tak:)
Ja akurat trafiłam tutaj zupełnie przypadkowo a może i nie bo moja przyjaciółka tkwi w takiej niezdrowej relacji i choć o tym wie to nie potrafi jej zakończyć także polecam jej Twoje filmy a przy okazji sama posłucham bo nigdy nic w życiu nie wiadomo
Mężczyźni mają tak samo. Potrafią przeżywać i roztrząsać latami, szczególnie, gdy zostali samotni. Tak właśnie działa oksytocyna. Wystarczy, że człowiekowie "przejdzie" w pewnym momencie, albo znajdzie nowe jej źródło - nowy partner i problem się kończy. Tam gdzie nie ma uczuć i przywiązania, to tez takie roztrząsanie nie występuje.
Jak czlowiek przyzwyczajony, ze dane slowo jest sprawcze i noe spotkal sie z osobami, ktore rzucaja slowa na wiatr, to wierzy a potem doznaje szoku o co chodzi i czeka, ogolnie relacja moze byc szokiem. Trzeba tez spojrzec na relację od strony energetycznej... Czesto mozna wpasc w jakis egregor zupelnie nieswiadomie i tego nie zauwazyc. Wtedy tez sie tkwi i nie idzie cos zauwazyc, rozkminic, zmienic, bo czlowiek zamroczony jakby w leb patelnią oberwal
Mysle, ze jest Pani swietna terapeutka. Nigdy nie bylam w sytuacji, ktorej poswieca Pani czas, ale zgadzam sie z Pania ze tak naprawde to do takiego stylu zycia obu stron doprowadzaja zranienia od ojca I matki w dziecinstwie I zyciu doroslym niestety tez. Seks I bliskosc fizyczna paradoksalnie daje namaste pchwilowefo oczucia bezpieczenstwa, potem to juz nastepuje pogon za ta chwila przytulenia fizycznego, chwilowej akceptacji. Niestety mozg jest swietnym zwodzicielem. I powtarza sie jazda, ktora ma sie w domu rodzinnym I walka o tego ojca I matke w kobiecie lub w mezczyznie. A to jest bledne kolo I niestety pitrzebna jest dlugoterminowa terapia. Ustawienie I przprogramowanie mysle na to co pani mowi, odnalezienie swojej wartosci jako wolnego czlowieka, ktory szuka swoich wartosci w wewnetrznej niezaleznosci od braku zaspokojenia milosci od tych, ktorzy powinnibyli mu ja zapewnic
Jest to bardzo trudny proces poczawszy od wewnetrznej woli wytrwalosci. Nauczenie sie wartosci I wiary w to, ze one istnieja. Polecam doskonala ksiazke pt Synek opowiadajaca historie Ksiedza Kaczkowskiego, ktory uwierzyl I dokonal tego, ze narkoman moze wyjsc z nalogu I odmienic swoje zycie. Niestety seks jest forma nalogu, ktory chwilowo uwalnia dopamine w mozgu.
Mnie natomiast interesuje temat dlaczego mezczyzni czesto maja wiele kochanek, rozstaja sie z nimi I znowu szukaja kolejnej I kolejnej I twierdza , ze wroca do zony. Kazda z kochanek o tym informuja.
Pani Joanno czy pani wie kto to jest narcyz niech pani nie mówi że to jest wina też żony.
Nie mówię o winie, mówię o braniu swojej części odpowiedzialności. A to różnica.
Ja jestem zdradzoną żoną i oczywiqcie biore na siebie część odpowiedzialnosci. Jestem tego w pełni świadoma.
❤
😢❤😮😮😮😮😮
Joanno ten poglos reszta super
Wiem🙂. Jak przywiozą kanapę wreszcie to będzie lepiej