Fajnie, że poruszyliście temat Tabu - jazda na zdrapkę w temperaturze powyżej 30*C i do 50 km/h w okół komina jest ok, tak samo jak skuterem. Pozdrawiam 🙂
Oprocz podstawowych narzedzi, szarej tasmy i konieczne trytytek, wazne jest aby zabrac ze soba zestaw naprawczy do opon z nabojami gazowymi. Na prawde potrafi uratować wyjazd :) A co do planowania noclegu, wspaniałym rozwiazaniem jest namiot! Nic nie daje takiej swobody i poczucia wolności jak połączenie motocykla, namiotu i spania na dziko w malowniczych miejsachc
Ekstra materiał, czekam na więcej. Robiłem rozgrzewkę w tym roku kilkoma weekendowymi wyjazdami żeby mieć wyobrażenie co może być potrzebne. Odkryłem torby kompresyjne czyli coś w stylu tego co ma Krzysiek. Co prawda nie są wodoodporne ale również bardzo porządkują plecak no i pozwalają upakować więcej
Pamiętam, jak lata temu dzięki Twoim filmom Krzysiek kupiłem swój pierwszy porządny, "wypasiony" kask - pewnie jakbym się nie naoglądał wtedy materiałów z YT to dalej latałbym w starym AGV. Teraz, jak planuję powoli swoją pierwszą większą wycieczkę na wiosnę wjeżdża ta seria
To jest bardzo fajny pomysł, żeby jechać bez ustalonych noclegów. Jak się ma głowę na karku, to się zawsze coś zorganizuje. A jak jest wszystko zarezerwowane, a coś się wydarzy nieprzewidzianego, to potem albo trzeba gonić na wariata, co jest bardzo kiepskim pomysłem (a i tak się nie udaje), albo cały misterny plan idzie w... Wiadomo dokąd 😉 Spontan jest fajny, tylko z głową. Jak wszystko 😁 Pozdro 😁
Fajna wyprawa. Wróciliśmy właśnie z 10 dniowej objazdówki Piaggio MP3 500 Słowacja-Węgry-Austria-Czechy. W sumie 2 tysiące kilometrów. O dziwo obyło się bez kufrów bocznych, wystarczył bagażnik pod siedzeniem, kufer V47, Rollbag 30 litrów+Rolbag 5 litrów i kanister 1 litr na benzynę. Jeśli chodzi o winiety: w Czechach i Słowacji motocykle są z niej zwolnione, na Węgrzech obowiązuje winieta D1M w cenie połowy samochodu osobowego, Austria winiety jak dla samochodów. Jeśli chodzi o Węgry, to trzeba pamiętać, że większość sklepów i stacji poza większymi miastami jest otwarta do 19-20 tej. W Bratysławie na starym mieście ciężko zapłacić kartą poniżej 50 euro.
Podziwiam. Wyprzedzałem was na a1 na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego na początku wyprawy i pełen szacun od gościa który też jęzdzi w trasy może nie tak daleko ale podobnym sprzętem Triumph Street Triple RS . Szacun.
Poziwiam was za zoganizowanie tak fajnego wypadu :) Z tego co widac to nie tylko przejazdy na moto ale i troche relaksu zwiedzanie rowerki plaza itp ;) Zazdroszcze! ;)
Cześć! Jeśli mogę coś doradzić pani Żyrafie (przepraszam, ale nie znam imienia ;) ) odnośnie przegrzewającego się iPhone-a to jest opcja oszczędzania energii w ustawieniach - "Bateria" i włączyć na czas jazdy "Low Power Mode" i powinno pomóc; do tego warto skombinować małą osłonkę przeciwsłoneczną (można kupić na Ali lub samemu zrobić). Warto wtedy również unikać ładowania by nie zwiększać temperatury elektroniki smartfona . Mnie osobiście na trasie mój 13 Pro nigdy się nie przegrzał, choć ograniczał sam zużycie energii, gdy temperatura wewn. była za wysoka (to pewnie nastąpiło u pani - tutaj było widocznie aż za gorąco i telefon się wyłączył do momentu aż się nie schłodził). Warto tez pomyśleć nad systemem ładowania bezprzewodowego, gdy telefon służy za nawigacje GPS - genialne rozwiązanie w czasie deszczu na przykład. Osobiście używam QuadLocka i mogę polecić. Jeśli chodzi o rzeczy do zabrania to oprócz koniecznych i uniwersalnych akcesoriów dla każdego motocyklisty i o których już wiele osób pisało to warto tez dodać by naciskać na minimalizm i kompaktowość - lepszy jeden 40l, 50l wodoodporny rollbag na tył niż kilka mniejszych. Sam mam 3 dłuższe wyprawy za sobą i cały czas się uczę (od mądrzejszych i bardziej doświadczonych) by zabierać jeszcze mniej gratów. Na przykład taki namiot - nawet niewielki - do tego materac, śpiwór plus małe krzesełko i stolik zajmują sporo miejsca i jeśli nie latamy większym ADV, a czymś małym, jak mój MT-07 😁, to już się robi poważny problem, haha. Ostatnio zrezygnowałem z tego rozwiązania i (jak Wy) zdecydowałem się na tanie hotele - lżej i wygodniej, choć drożej.. Pozdrawiam serdecznie!
Całkiem w porządku film, ale ździebko chaotyczny. Kilka uwag ode mnie: dokumenty ze sobą koniecznie trzeba wziąć, warto o tym wspomnieć, ludzie się przyzwyczajają co jazdy z DO, a za granicą to już nie wchodzi w grę (DO, PJ, dowód rejestracyjny, ubezpieczenie). Winiety zawsze na stacji albo przez internet (wtedy brać wydruki! to tylko jedna dwie kartki!), tylko np. w Austrii trzeba kupić 18 dni wcześniej przez net, dlatego pierwsza stacja po przejeździe przez granicę. Bagaż - bez toreb do środka to bym nawet nie myślał o wyjeździe, bo można się spakować tak, żeby wszystko co potrzeba było w jednym kufrze, bierzecie JEDNĄ torbę z paskiem na ramię, reszta zostaje w motku i w miarę trasy przerzucacie w hotelu brudy do tego co zostaje z moto, a 'pakieciki' bielizny to już w ogóle luksus. Torba i segregatory / mniejsze torby na luźne rzeczy do centralnego to też bardziej niż ułątwienie sobie życia. Zapasowe kluczyki - to bez dwóch zdań też potrzebna rzecz, we dwójkę - do kufra towarzysza, samemu... Gorzej ale do zrobienia. Przekąski i woda to podstawa w centralnym :D uratowało mi skórę w Vintegar. Kable - zamiast przedłużacza mocna ładowarka z kilkoma wejściami i kilka długich kabli, są takie z szybkim ładowaniem na tel, a interkom niech się ładuje w nocy (ładowareczka i 3 kable 2m zajmuje mniej niż przedłużacz). No i stara dobra lista do spakowania, brzmi prozaicznie, ale jak się raz zrobi uniwersalną i porządną to potem tylko wystarczy odfajkowywać rzeczy do zabrania, głowa spokojna i wiemy, że jest wszystko. Najwyżej drobna modyfikacja w zależności od miejsca gdzie jedziecie. Dobrze też przejechać po drodze przez większe nieturystyczne miasto, w Graz montowałem szybę i skakałem ze szczęścia, że sklep Louis'a miał od ręki gumonakrętki (inna sprawa, że zapomniałem smaru i musiałem kupić xD). Warto też wspomnieć, że zagramanicą SĄ miejsca dla jednośladów i często się za parking nie płaci albo i tak nikt nie płaci, ale są miasta gdzie trzeba to sprawdzić. Modularna kurtka z rozpięciami meshowymi to złoto. Na koniec podrzucę pomysł z zabezpieczeniem - monimoto, jak bez pchełki ktoś ruszy motkiem to od razu telefon dzwoni i daje lokalizację, jest w środku więc nie zalepią od razu pianką.
@@MotosapiensPL W sumie szkoła Krzycha sprzed lat u Kulika x) i może jeszcze warto dodać 'gadać z innymi co się przydało i jakie wnioski z wypraw' brzmi głupio, ale zwykle opowiadamy ile to km zrobiliśmy i gdzie było zdjęcie życia, a o technicznych aspektach wyprawy rozmawiają w sumie tylko nieliczni przy odpowiedniej konstelacji i fazie księżyca
Jeśli chodzi o Monimoto, to świetna rzecz. Sam używam trochę innego rozwiązania z GPS i blokadą zapłonu, ale to raczej ze względu na obsługę w jednej platformie z samochodami, wtedy mam wszystko w jednej aplikacji i przez WWW. U mnie było gdzie to ukryć w MP3, zanim się dobiorą, to muszą rozwalić połowę sprzętu, do tego blokada na tarczę z alarmem Kovix - naprawdę wyje jak opętany i jest bardzo wrażliwy. Jeśli chodzi o Włochy, to przejściówka na stary i nowy typ gniazdek elektrycznych. Zapasowe kluczyki to chyba standard. Zestaw narzędzi podstawowych z zestawem do naprawy opon + apteczka, zapasowe żarówki i 1 litrowy zapas benzyny w atestowanym kanistrze. Wziąłem jeszcze trójkąt ostrzegawczy w formie worka na kask (świetnie wygląda i zdaje egzamin - ponadto niebiescy przestają się czepiać) + 2 kamizelki odblaskowe.
A ja mam pytanie o kaski. Oboje jechaliście w TourModularach. To Wasz świadomy wybór czy dostaliście od Dainese do testów? Jak się sprawdzają? Krzysiek to już chyba drugi sezon używa?
Dostaliśmy do testów, ale nie bierzemy rzeczy w które nie wierzymy :) Zrobimy recenzję w oddzielnym filmie. Wygodne, ale jak to szczękowe głośne. Wentylacja na dobrym poziomie, ale nie fantastycznym. Aerodynamika Ok, pole widzenia mogłoby być lepsze. Generalnie kask Ok, wygoda i ergonomia to jego najmocniejsze punkty:)
Oslonka to offroadowa nakładka Acerbisa (ochroni raczej przed "paciakiem" na asfalcie) Opony to Michałki Pilot Road 4. W deszczu Super! Godne polecenia.
@@MotosapiensPL Po Europie - rolka. Odzież na 3 dni, Przeciwdeszczówka, zestaw naprawczy opon, dokumenty i kasa/karta. Odzież moto nigdy czarna - najlepsze są siatki z membraną chyba że ktoś lubi jeździć w zimę. Lekkie - wygodne ciuchy i buty to podstawa. Dobra playlista z muzyką. To wszystko wystarczy na 2-3 tygodnie podróżowania. Jak po za noclegami to wiadomo namiot. Moja żona po zakupie swojego pierwszego motocykla pojechała do Albani - Turcji na 3 tygodnie. W następnym roku już była w Maroko
Generalnie filmik super, ale spinanie czegokolwiek linką to nie jest dobry pomysł i praktycznie żadne zabezpieczenie. Nie odważyłbym się zostawić dwóch kasków o łącznej wartości 6 czy 7 tys. PLN spiętych linką i zniknąć na 2h. Wszystkim to odradzam. Utrata kasku za granicą, szczególnie z dala od miasta, to poważny problem.
Fajnie, że poruszyliście temat Tabu - jazda na zdrapkę w temperaturze powyżej 30*C i do 50 km/h w okół komina jest ok, tak samo jak skuterem.
Pozdrawiam 🙂
Dokładnie tak, nie ma co udawać że nigdy nam się to nie zdarza:)
Oprocz podstawowych narzedzi, szarej tasmy i konieczne trytytek, wazne jest aby zabrac ze soba zestaw naprawczy do opon z nabojami gazowymi. Na prawde potrafi uratować wyjazd :)
A co do planowania noclegu, wspaniałym rozwiazaniem jest namiot! Nic nie daje takiej swobody i poczucia wolności jak połączenie motocykla, namiotu i spania na dziko w malowniczych miejsachc
Namiot tez dobra opcja, pozdrawiamy:)
Ekstra materiał, czekam na więcej. Robiłem rozgrzewkę w tym roku kilkoma weekendowymi wyjazdami żeby mieć wyobrażenie co może być potrzebne. Odkryłem torby kompresyjne czyli coś w stylu tego co ma Krzysiek. Co prawda nie są wodoodporne ale również bardzo porządkują plecak no i pozwalają upakować więcej
No się nagadali ale super było posłuchać 👍
Pozdrawiamy😎
Pamiętam, jak lata temu dzięki Twoim filmom Krzysiek kupiłem swój pierwszy porządny, "wypasiony" kask - pewnie jakbym się nie naoglądał wtedy materiałów z YT to dalej latałbym w starym AGV. Teraz, jak planuję powoli swoją pierwszą większą wycieczkę na wiosnę wjeżdża ta seria
Wielkie dzięki. Właśnie po to to robimy. Żeby było łatwiej 😀
To jest bardzo fajny pomysł, żeby jechać bez ustalonych noclegów. Jak się ma głowę na karku, to się zawsze coś zorganizuje. A jak jest wszystko zarezerwowane, a coś się wydarzy nieprzewidzianego, to potem albo trzeba gonić na wariata, co jest bardzo kiepskim pomysłem (a i tak się nie udaje), albo cały misterny plan idzie w... Wiadomo dokąd 😉 Spontan jest fajny, tylko z głową. Jak wszystko 😁 Pozdro 😁
Fajna wyprawa. Wróciliśmy właśnie z 10 dniowej objazdówki Piaggio MP3 500 Słowacja-Węgry-Austria-Czechy. W sumie 2 tysiące kilometrów. O dziwo obyło się bez kufrów bocznych, wystarczył bagażnik pod siedzeniem, kufer V47, Rollbag 30 litrów+Rolbag 5 litrów i kanister 1 litr na benzynę. Jeśli chodzi o winiety: w Czechach i Słowacji motocykle są z niej zwolnione, na Węgrzech obowiązuje winieta D1M w cenie połowy samochodu osobowego, Austria winiety jak dla samochodów. Jeśli chodzi o Węgry, to trzeba pamiętać, że większość sklepów i stacji poza większymi miastami jest otwarta do 19-20 tej. W Bratysławie na starym mieście ciężko zapłacić kartą poniżej 50 euro.
Dzięki za komentarz, pozdrawiamy!:)
Podziwiam.
Wyprzedzałem was na a1 na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego na początku wyprawy i pełen szacun od gościa który też jęzdzi w trasy może nie tak daleko ale podobnym sprzętem Triumph Street Triple RS .
Szacun.
Wow, ale miło :) Pozdrawiamy i do następnego razu:)))
Wróciły wspomnienia, kiedy kilkanaście lat temu pojechałem w Alpy z kumplem -ja na SV650N, on na ...MT01 :-) Da się? Da! Pozdro!
Hehe teraz Alpy to już dla Ciebie jak drugi dom :)
Poziwiam was za zoganizowanie tak fajnego wypadu :)
Z tego co widac to nie tylko przejazdy na moto ale i troche relaksu zwiedzanie rowerki plaza itp ;)
Zazdroszcze! ;)
Dziękujemy! Staraliśmy się połączyć na wyjeździe wszystko co lubimy, więc nie tylko nawijanie km na moto:) Pozdrawiamy
Tak, na Stelvio podobno czasem tłok, jak na Evereście 😉😅
Świetna z was para 😊
Dziękujemy👩❤️👨
Cześć! Jeśli mogę coś doradzić pani Żyrafie (przepraszam, ale nie znam imienia ;) ) odnośnie przegrzewającego się iPhone-a to jest opcja oszczędzania energii w ustawieniach - "Bateria" i włączyć na czas jazdy "Low Power Mode" i powinno pomóc; do tego warto skombinować małą osłonkę przeciwsłoneczną (można kupić na Ali lub samemu zrobić). Warto wtedy również unikać ładowania by nie zwiększać temperatury elektroniki smartfona . Mnie osobiście na trasie mój 13 Pro nigdy się nie przegrzał, choć ograniczał sam zużycie energii, gdy temperatura wewn. była za wysoka (to pewnie nastąpiło u pani - tutaj było widocznie aż za gorąco i telefon się wyłączył do momentu aż się nie schłodził). Warto tez pomyśleć nad systemem ładowania bezprzewodowego, gdy telefon służy za nawigacje GPS - genialne rozwiązanie w czasie deszczu na przykład. Osobiście używam QuadLocka i mogę polecić.
Jeśli chodzi o rzeczy do zabrania to oprócz koniecznych i uniwersalnych akcesoriów dla każdego motocyklisty i o których już wiele osób pisało to warto tez dodać by naciskać na minimalizm i kompaktowość - lepszy jeden 40l, 50l wodoodporny rollbag na tył niż kilka mniejszych. Sam mam 3 dłuższe wyprawy za sobą i cały czas się uczę (od mądrzejszych i bardziej doświadczonych) by zabierać jeszcze mniej gratów. Na przykład taki namiot - nawet niewielki - do tego materac, śpiwór plus małe krzesełko i stolik zajmują sporo miejsca i jeśli nie latamy większym ADV, a czymś małym, jak mój MT-07 😁, to już się robi poważny problem, haha. Ostatnio zrezygnowałem z tego rozwiązania i (jak Wy) zdecydowałem się na tanie hotele - lżej i wygodniej, choć drożej..
Pozdrawiam serdecznie!
Całkiem w porządku film, ale ździebko chaotyczny. Kilka uwag ode mnie: dokumenty ze sobą koniecznie trzeba wziąć, warto o tym wspomnieć, ludzie się przyzwyczajają co jazdy z DO, a za granicą to już nie wchodzi w grę (DO, PJ, dowód rejestracyjny, ubezpieczenie). Winiety zawsze na stacji albo przez internet (wtedy brać wydruki! to tylko jedna dwie kartki!), tylko np. w Austrii trzeba kupić 18 dni wcześniej przez net, dlatego pierwsza stacja po przejeździe przez granicę. Bagaż - bez toreb do środka to bym nawet nie myślał o wyjeździe, bo można się spakować tak, żeby wszystko co potrzeba było w jednym kufrze, bierzecie JEDNĄ torbę z paskiem na ramię, reszta zostaje w motku i w miarę trasy przerzucacie w hotelu brudy do tego co zostaje z moto, a 'pakieciki' bielizny to już w ogóle luksus. Torba i segregatory / mniejsze torby na luźne rzeczy do centralnego to też bardziej niż ułątwienie sobie życia. Zapasowe kluczyki - to bez dwóch zdań też potrzebna rzecz, we dwójkę - do kufra towarzysza, samemu... Gorzej ale do zrobienia. Przekąski i woda to podstawa w centralnym :D uratowało mi skórę w Vintegar. Kable - zamiast przedłużacza mocna ładowarka z kilkoma wejściami i kilka długich kabli, są takie z szybkim ładowaniem na tel, a interkom niech się ładuje w nocy (ładowareczka i 3 kable 2m zajmuje mniej niż przedłużacz). No i stara dobra lista do spakowania, brzmi prozaicznie, ale jak się raz zrobi uniwersalną i porządną to potem tylko wystarczy odfajkowywać rzeczy do zabrania, głowa spokojna i wiemy, że jest wszystko. Najwyżej drobna modyfikacja w zależności od miejsca gdzie jedziecie. Dobrze też przejechać po drodze przez większe nieturystyczne miasto, w Graz montowałem szybę i skakałem ze szczęścia, że sklep Louis'a miał od ręki gumonakrętki (inna sprawa, że zapomniałem smaru i musiałem kupić xD). Warto też wspomnieć, że zagramanicą SĄ miejsca dla jednośladów i często się za parking nie płaci albo i tak nikt nie płaci, ale są miasta gdzie trzeba to sprawdzić. Modularna kurtka z rozpięciami meshowymi to złoto. Na koniec podrzucę pomysł z zabezpieczeniem - monimoto, jak bez pchełki ktoś ruszy motkiem to od razu telefon dzwoni i daje lokalizację, jest w środku więc nie zalepią od razu pianką.
Dzięki za cenny komentarz :)
@@MotosapiensPL W sumie szkoła Krzycha sprzed lat u Kulika x) i może jeszcze warto dodać 'gadać z innymi co się przydało i jakie wnioski z wypraw' brzmi głupio, ale zwykle opowiadamy ile to km zrobiliśmy i gdzie było zdjęcie życia, a o technicznych aspektach wyprawy rozmawiają w sumie tylko nieliczni przy odpowiedniej konstelacji i fazie księżyca
Dlatego zachęcamy do dyskusji pod filmem:)
Jeśli chodzi o Monimoto, to świetna rzecz. Sam używam trochę innego rozwiązania z GPS i blokadą zapłonu, ale to raczej ze względu na obsługę w jednej platformie z samochodami, wtedy mam wszystko w jednej aplikacji i przez WWW. U mnie było gdzie to ukryć w MP3, zanim się dobiorą, to muszą rozwalić połowę sprzętu, do tego blokada na tarczę z alarmem Kovix - naprawdę wyje jak opętany i jest bardzo wrażliwy. Jeśli chodzi o Włochy, to przejściówka na stary i nowy typ gniazdek elektrycznych. Zapasowe kluczyki to chyba standard. Zestaw narzędzi podstawowych z zestawem do naprawy opon + apteczka, zapasowe żarówki i 1 litrowy zapas benzyny w atestowanym kanistrze. Wziąłem jeszcze trójkąt ostrzegawczy w formie worka na kask (świetnie wygląda i zdaje egzamin - ponadto niebiescy przestają się czepiać) + 2 kamizelki odblaskowe.
Jakiej firmy tank bag uzywaliscie . Pozdro.
Hepco Becker, pozdrawiamy:)
Hej, wspominaliście o przekąskach, a braliście wodę na zapas z PL? Jeśli tak to ile?
Wody nie braliśmy, poiliśmy się na stacjach benzynowych. :)
A ja mam pytanie o kaski. Oboje jechaliście w TourModularach. To Wasz świadomy wybór czy dostaliście od Dainese do testów? Jak się sprawdzają? Krzysiek to już chyba drugi sezon używa?
Dostaliśmy do testów, ale nie bierzemy rzeczy w które nie wierzymy :) Zrobimy recenzję w oddzielnym filmie. Wygodne, ale jak to szczękowe głośne. Wentylacja na dobrym poziomie, ale nie fantastycznym. Aerodynamika Ok, pole widzenia mogłoby być lepsze. Generalnie kask Ok, wygoda i ergonomia to jego najmocniejsze punkty:)
@@MotosapiensPL a zestawy to te dedykowane by Cardo? Jak to się ma do zwykłego Cardo?
@@miswaw słabsza jakość dzięku
@@MotosapiensPL jakbyście mieli wybór warto poświęcić trochę tej jakości w zamian za pełna integrację z kaskiem?
@miswaw zewnetrzny, przy zmianie kasku możesz go przełożyć, lepsza jakość muzyki, rozmów, przy zintegrowanym tylko bezpieczeństwo większe:)
Z jakiej firmy jest ta osłonka na Dominatora? I jakie macie opony w Gladiusie? Jak się sprawdzają (szczególnie na deszczu)? ;)
Oslonka to offroadowa nakładka Acerbisa (ochroni raczej przed "paciakiem" na asfalcie)
Opony to Michałki Pilot Road 4. W deszczu Super! Godne polecenia.
@@MotosapiensPL Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
na jedną osobę min 2 gniazdka, np tel i powebank
Powitać
Witamy:)
Widać ze to wasz pierwszy wyjazd - jak pojeździcie trochę więcej - częściej, dłużej. Szybko zobaczycie że połowę z tego nie będziecie brać.
Pewnie tak będzie :)
Podrzuć kilka przykładów 😀 Dobre rady zawsze w cenie 😀
@@MotosapiensPL Po Europie - rolka. Odzież na 3 dni, Przeciwdeszczówka, zestaw naprawczy opon, dokumenty i kasa/karta. Odzież moto nigdy czarna - najlepsze są siatki z membraną chyba że ktoś lubi jeździć w zimę. Lekkie - wygodne ciuchy i buty to podstawa. Dobra playlista z muzyką. To wszystko wystarczy na 2-3 tygodnie podróżowania. Jak po za noclegami to wiadomo namiot. Moja żona po zakupie swojego pierwszego motocykla pojechała do Albani - Turcji na 3 tygodnie. W następnym roku już była w Maroko
Ja mam pytanie niezwiązane z tematem. Co to za czerwony łańcuch ma "Hipcio"?
Afam :)
Bardzo fajna seria! Mam nadzieje ze podzielicie sie tez informacjami odnosnie nawigacji? Uzywaliscie telefonu rozumiem? Google maps czy cos innego?
Tak, Google Maps, przy często zawieszającym się GPSie na Samsungu bywało ciężko :)
Druga kawa ale trudno , pozycja obowiązkowa.
Miłego oglądania:)
@@MotosapiensPL Fajny odcinek z praktycznymi wskazówkami , dobrej wiedzy nigdy za wiele , fajnie się oglądało.
Dziękujemy❤️
Generalnie filmik super, ale spinanie czegokolwiek linką to nie jest dobry pomysł i praktycznie żadne zabezpieczenie. Nie odważyłbym się zostawić dwóch kasków o łącznej wartości 6 czy 7 tys. PLN spiętych linką i zniknąć na 2h. Wszystkim to odradzam. Utrata kasku za granicą, szczególnie z dala od miasta, to poważny problem.
Hej, dzięki za komentarz. Ryzyko jest zawsze, wiec albo nosisz kaski ze sobą albo je podejmujesz:)