Ewidentnie rządzący starają się przymilać najbardziej swojej grupie docelowej, w tym przypadku chodzi głównie o klasę średnią czyli zarabiających w granicach 10 000 - 20 000 miesięcznie. Sprawiedliwość nie ma tu nic do rzeczy. Trzeba komuś zabrać aby komuś dać...
Dobre pytanie. Mowa zapewne m.in. o wspólnikach spółek komandytowych czy jednoosobowych spółek z o.o. Jak mi wiadomo, ta kwestia nie została poruszona w ramach zapowiedzi zmian, które mają wejść w życie od 1 stycznia 2025 r. Poczekajmy na projekt ustawy.
Jeśli zmiany wejdą w życie, to od 1 stycznia 2025 r. Poczekajmy na proces legislacyjny. Jeszcze założenia mogą się zmienić. Na razie bazujemy na zapowiedziach Ministerstwa Finansów.
Taki sympatyczny chłopak, a takie złe informacje przekazuje 🙂 No niestety, zamiast upraszczać, tylko coraz bardziej gnoją i komplikują. Ja żadnej obsługi premium nie dostane jak wywale 2,5-3k na Zus względem emeryta, czy osoby ze średnią krajową, uzaleznianie procentowe od dochodu na DG, a juz na liniówce jak sama nazwa wskazuje jest mega sprzecznością i głupotą, demotywuje, powoduje szukania innego rozwiązania i kto ma przepłacac to je znajdzie i będa mieli odpływ zamiast dopływ wpływów na cele 'zdrowotne', bo cześcią prowadzenia firmy jest optymalizacja jej kosztów. Póki ten kraj biednym mentalnie ludzi nie wzbogaci sie (mentalnie) i nie zrozumie, że na przedsiębiorczości stoi i tylko ona moze go wyciągnać na wyższe levele dobrobytu- niewiele się zmieni i będzie taka zabawa w łatanie. Pieniądze i tak wracają do gospodarki, przedsiębiorca je mądrzej całościowo wykorzysta i jeszcze pomnoży, aby wróciło ich więcej w formie PIT, CIT, VAT finalnie, zwłaszcza prowadząc handel z za granicą skad te środki by napływały i podatki byłyby płacone u nas, niż oddając 4,9% + jeszcze solidarnościówke 4% i nie mając tych środków na dalsze powielanie. Tzn będzie miał, bo nie zapłaci ich w ogóle zmieniając forme prowadzenia działalności i sie optymalizując. Tylko po co to, takie gnojenie i komplikowanie? Jaki to przekaz niesie tym, którzy o biznesie myślą, ale nie są w żadne sposób jeszcze biegli w tematyce form i podatków? Nikt nie zaczyna od spotkania z doradca podatkowym założenia prostej, faktycznej DG (a nie podmiany z etatu), te osoby będą widziały te 19+4,9+4%=27,9%...
Dziękuję za syntetyczne przedstawienie projektu zmian.
Dziękuję za pozytywną opinię. 🙂
Dzięki za info
Ewidentnie rządzący starają się przymilać najbardziej swojej grupie docelowej, w tym przypadku chodzi głównie o klasę średnią czyli zarabiających w granicach 10 000 - 20 000 miesięcznie. Sprawiedliwość nie ma tu nic do rzeczy. Trzeba komuś zabrać aby komuś dać...
Dziękuję za komentarz i podzielenie się opinią. 🙂
a co ze składką zdrowotną wspólników spółek? To jest dopiero chore...
Dobre pytanie. Mowa zapewne m.in. o wspólnikach spółek komandytowych czy jednoosobowych spółek z o.o. Jak mi wiadomo, ta kwestia nie została poruszona w ramach zapowiedzi zmian, które mają wejść w życie od 1 stycznia 2025 r. Poczekajmy na projekt ustawy.
To już nie podatki a kary jakiś.
To już jest pewne czy te składki wejdą w 2024 roku? czy jeszcze może się to zmienić?
Jeśli zmiany wejdą w życie, to od 1 stycznia 2025 r. Poczekajmy na proces legislacyjny. Jeszcze założenia mogą się zmienić. Na razie bazujemy na zapowiedziach Ministerstwa Finansów.
Taki sympatyczny chłopak, a takie złe informacje przekazuje 🙂 No niestety, zamiast upraszczać, tylko coraz bardziej gnoją i komplikują. Ja żadnej obsługi premium nie dostane jak wywale 2,5-3k na Zus względem emeryta, czy osoby ze średnią krajową, uzaleznianie procentowe od dochodu na DG, a juz na liniówce jak sama nazwa wskazuje jest mega sprzecznością i głupotą, demotywuje, powoduje szukania innego rozwiązania i kto ma przepłacac to je znajdzie i będa mieli odpływ zamiast dopływ wpływów na cele 'zdrowotne', bo cześcią prowadzenia firmy jest optymalizacja jej kosztów. Póki ten kraj biednym mentalnie ludzi nie wzbogaci sie (mentalnie) i nie zrozumie, że na przedsiębiorczości stoi i tylko ona moze go wyciągnać na wyższe levele dobrobytu- niewiele się zmieni i będzie taka zabawa w łatanie. Pieniądze i tak wracają do gospodarki, przedsiębiorca je mądrzej całościowo wykorzysta i jeszcze pomnoży, aby wróciło ich więcej w formie PIT, CIT, VAT finalnie, zwłaszcza prowadząc handel z za granicą skad te środki by napływały i podatki byłyby płacone u nas, niż oddając 4,9% + jeszcze solidarnościówke 4% i nie mając tych środków na dalsze powielanie. Tzn będzie miał, bo nie zapłaci ich w ogóle zmieniając forme prowadzenia działalności i sie optymalizując. Tylko po co to, takie gnojenie i komplikowanie? Jaki to przekaz niesie tym, którzy o biznesie myślą, ale nie są w żadne sposób jeszcze biegli w tematyce form i podatków? Nikt nie zaczyna od spotkania z doradca podatkowym założenia prostej, faktycznej DG (a nie podmiany z etatu), te osoby będą widziały te 19+4,9+4%=27,9%...
Dziękuję za miłe słowa i podzielenie się opinią. 🙂