Taka izolacja jest świetna do 1) uzupełniania uszkodzeń w gumowych elementach np. kawałek wtyczki, stopka itp. 2) izolacji przewodów gdy nie ma możliwości obrotu, jak chcecie założyć tą taśmę samowulkanizującą jeśli możecie tylko na kilka mm podnieść przewód. 3) zalanie wtyczek, zarobiona wtyczka dodatkowo zalana taką izolacją. Możliwości jest wiele nie musi to być tylko izolacja, do tego jak często macie przewody poddane temperaturze 300 C albo zanurzone w wodzie?? W takich wypadkach nie ryzykował bym żadnego sposobu naprawy tylko wymiana całości ewentualnie z 5 zabezpieczeń. Ale za test bardzo dziękuję.
Ja bym nie użył nigdzie gdzie jest niebezpieczne napięcie - czyli w typowej elektryce - chociażby ze względów formalnych. Ale zgadzam się że można znaleźć wiele zastosowań - chociażby elektronika czy elektrotechnika - ale też raczej w połączeniu z innymi zabezpieczeniami. W międzyczasie wykonałem kilka testów praktycznych - Np. konektory w motocyklu zabezpieczałem przed wilgocią - na razie spełnia zadanie prawidłowo, (na razie testowałem tam gdzie nie ma wyższej temperatury), kabel antenowy - niestety odpadło po kilku słonecznych dniach, wtyczka od ładowarki do laptopa (po stronie napięcia stałego) - jeszcze nie odpadło, kabel od słuchawek - trzyma się, zabezpieczyłem płytkę z elektroniką (12V) - na razie jest ok.
@@AErKart Pewnie że lepiej mieć - zawsze może się przydać, ale warto mieć świadomość z czym się trzeba liczyć - np. czas schnięcia czy odporność. P.S. odkrywam coraz więcej zastosowań, nie zawsze elektrycznych - np. do niskoprądówki, elektroniki czy nawet jako tymczasowa uszczelka.
@@elektryka-elektronika Uwielbiam nowości i wydaje mi się że jeżeli te produkty na początku są niedoskonałe W pierwszej wersji to będzie to doskonalone. Dlatego warto trzymać rękę na pulsie i kupować od czasu do czasu coś co pojawi się aby to testować inspirować innych do rozwoju nowych zastosowań lub w ogóle zainteresowania postępem technologii, który będzie nas stale zaskakiwał. Chińczycy to naród który kiedyś jako Imperium słynął z wynalazczości.
Takie coś może sie nadać do napraw cienkich pasków łączących matryce np w laptopach o ile jest na tyle giętka bo jak jest sztywna to lepiej użyć solder maski utwardzanej ultrafioletem.
Zanim to wyschnie to zdążysz zmienić wtyczkę, nawet jak będzie trzeba jechać do innego miasta :). Nie wspominając już o czekaniu za dostawę. W takim przypadku wymieniałbym wtyczkę. Jeśli byłaby uszkodzona tylko zewnętrzna warstwa izolacji, dalej od wtyczki to może miałoby to sens.
Ta izolacja jest do niczego. Pęka na przewodzie po dłuższym czasie, jeśli jest to przedłużacz to lipa. Po dluższym czasie urzytkowaniu odpada od przewodu.jedyne zastosowanie takiej izolacji zabezpieczenie roboczych elementów znajdujących pod napięciem w szafach lub rozdzielniach
Nie wiem po co się tu odnosić do Norm - to raczej nie spełnia kryteriów formalnych do uznania za materiał budowlany, deklaracja CE pewnie też nie istnieje. Co nie znaczy że się nie przyda - kabel do słuchawek tym połatałem - myślę że do takich zastosowań się nadaje :).
@@m44g5 Ta norma dotyczy materiałów budowlanych, posiadające deklaracje CE, spełniające wiele innych warunków i Norm - chociażby dopuszczających do obrotu na terenie UE, materiałów dla których producent czy sprzedawca deklaruje zgodność z Normą - wtedy można się do Normy odnosić. To "coś" właściwie nie jest materiałem budowlanym i nie powinno być użyte jako element instalacji, nie znamy też np. minimalnej grubości warstwy - przynajmniej ja nie znalazłem. Więc do jakiej Normy się odnosić? Ja nie widzę sensu odnoszenia się do Norm. To raczej kategoria "ciekawostki" czy "chińskie gadżety" a na to nie ma Norm :).
@@elektryka-elektronika z doświadczenia wiem ze takie pedzelki " pocieniaja i robia nieszczelnosci izolacji. Przy robieniu muf izoluje się tulejki taśma samowulkanizujacą i zalewa skorupę a mimo to woda i tak potrafi wniknąć i znacząco za użyć stan izolacji otoczeniu o dużej wilgoci. a co dopiero jak sie przewod wsadzi prosto w wodę. Grubość i szczelność izolacji ma decydujące znaczenie. Nakładanie izolacji pędzelkiem temu przeczy
To z założenia miało być wygodne i proste w nakładaniu. Do elektryki raczej bym tego nie użył - chociażby ze względów formalnych - raczej elektronika, i to tam gdzie izolacja nie ma większego znaczenia. Dodatkowo czas schnięcia długi, a potem i tak wyniki pomiarów mogą wymusić poprawki. Taśma samowulkanizująca daje lepsze efekty i jest wygodniejsza.
@@elektryka-elektronika ciekla izolacja idealnie by się sprawdzala w sytuacji np uszkodzenia izolacji przewody w ścianie np po wiertaniu. Dużo mniejsze szkody niz wyciągnięcie 0,5 m kabla ze sciany zeby użyć samowulkazujacej taśmy.
Teoretycznie tak, chyba że uszkodzone żyły. A żeby to stwierdzić to i tak często trzeba rozkuć. To "coś" nie jest materiałem budowlanym w myśl przepisów, raczej chiński gadżet, równie dobrze można klejem na gorąco czy izolacją bitumiczną zakleić, albo "upchać" samowulkanizjącą taśmę...
Taka izolacja jest świetna do
1) uzupełniania uszkodzeń w gumowych elementach np. kawałek wtyczki, stopka itp.
2) izolacji przewodów gdy nie ma możliwości obrotu, jak chcecie założyć tą taśmę samowulkanizującą jeśli możecie tylko na kilka mm podnieść przewód.
3) zalanie wtyczek, zarobiona wtyczka dodatkowo zalana taką izolacją.
Możliwości jest wiele nie musi to być tylko izolacja, do tego jak często macie przewody poddane temperaturze 300 C albo zanurzone w wodzie?? W takich wypadkach nie ryzykował bym żadnego sposobu naprawy tylko wymiana całości ewentualnie z 5 zabezpieczeń.
Ale za test bardzo dziękuję.
Ja bym nie użył nigdzie gdzie jest niebezpieczne napięcie - czyli w typowej elektryce - chociażby ze względów formalnych.
Ale zgadzam się że można znaleźć wiele zastosowań - chociażby elektronika czy elektrotechnika - ale też raczej w połączeniu z innymi zabezpieczeniami. W międzyczasie wykonałem kilka testów praktycznych - Np. konektory w motocyklu zabezpieczałem przed wilgocią - na razie spełnia zadanie prawidłowo, (na razie testowałem tam gdzie nie ma wyższej temperatury), kabel antenowy - niestety odpadło po kilku słonecznych dniach, wtyczka od ładowarki do laptopa (po stronie napięcia stałego) - jeszcze nie odpadło, kabel od słuchawek - trzyma się, zabezpieczyłem płytkę z elektroniką (12V) - na razie jest ok.
Dzięki 👍
👍
Dzięki za test , ale nie zamierzam używać tej izolacji w płynie. Pozdrowienia 😀
Do elektryki też raczej nie będę używał, ale tam gdzie napięcie bezpieczne i dobre warunki może się przydać - np. kabel do słuchawek :).
Pozdrawiam.
Uważam że lepiej mieć lub nie mieć ponieważ mogą być sytuacje gdzie inne typy izolacji nie sprawdzą się ze względu na utrudniony dostęp
@@AErKart Pewnie że lepiej mieć - zawsze może się przydać, ale warto mieć świadomość z czym się trzeba liczyć - np. czas schnięcia czy odporność.
P.S. odkrywam coraz więcej zastosowań, nie zawsze elektrycznych - np. do niskoprądówki, elektroniki czy nawet jako tymczasowa uszczelka.
@@elektryka-elektronika Uwielbiam nowości i wydaje mi się że jeżeli te produkty na początku są niedoskonałe W pierwszej wersji to będzie to doskonalone. Dlatego warto trzymać rękę na pulsie i kupować od czasu do czasu coś co pojawi się aby to testować inspirować innych do rozwoju nowych zastosowań lub w ogóle zainteresowania postępem technologii, który będzie nas stale zaskakiwał. Chińczycy to naród który kiedyś jako Imperium słynął z wynalazczości.
Zobaczymy ja się to potoczy i czy się rozwinie. Na razie czas schnięcia i sposób nakładania nie zachęca do używania.
Takie coś może sie nadać do napraw cienkich pasków łączących matryce np w laptopach o ile jest na tyle giętka bo jak jest sztywna to lepiej użyć solder maski utwardzanej ultrafioletem.
Na tyle giętkie to raczej nie jest. Ogólnie warte swojej ceny, a ta wysoka nie jest :)
Mam uszkodzoną izolację w przedłużaczu do odkurzacza przy samej wtyczce, myślę że to by się sprawdziło na jakiś czas, jak nie to trza ciąć i dać nową.
Zanim to wyschnie to zdążysz zmienić wtyczkę, nawet jak będzie trzeba jechać do innego miasta :). Nie wspominając już o czekaniu za dostawę.
W takim przypadku wymieniałbym wtyczkę. Jeśli byłaby uszkodzona tylko zewnętrzna warstwa izolacji, dalej od wtyczki to może miałoby to sens.
Jak blisko wtyczki to najlepiej wymienić wtyczkę.
@@m44g5 Tak aby jak najmniej przewodu stracić, i jednocześnie tak, aby to co pozostanie było nieuszkodzone. Czyli usuwasz cały uszkodzony fragment.
Uziemiłeś PE szpikulcem do ziemi ?
Nie uziemiałem. Mierzyłem pomiędzy żyłami. I pomiędzy żyłami taka rezystancja izolacji. Stanowisko izolowane.
Kupiłem dwie butelki ze ezgledu na canę ale sa to pieniądze wyrzucone w błoto
Może znajdzie się jakieś zastosowanie.
Ta izolacja jest do niczego. Pęka na przewodzie po dłuższym czasie, jeśli jest to przedłużacz to lipa. Po dluższym czasie urzytkowaniu odpada od przewodu.jedyne zastosowanie takiej izolacji zabezpieczenie roboczych elementów znajdujących pod napięciem w szafach lub rozdzielniach
Ja bym raczej poza typową elektryką szukał zastosowań - raczej elektronika czy teletechnika. Jak się pomaluje dookoła to się trzyma :).
Jeszcze jak by to wiązało po wpływem UV miało by sens, ale czekać tyle czasu to jakaś abstrakcja.
Zgadza się, do tego jeszcze odpowiednio gruba warstwa, a jak przewód w ścianie to trudno to nałożyć.
Środowiska wilgotne są dużo bardziej agresywne niż zwykła kranówka.
W filmie brak odniesienia do norm.
Nie wiem po co się tu odnosić do Norm - to raczej nie spełnia kryteriów formalnych do uznania za materiał budowlany, deklaracja CE pewnie też nie istnieje. Co nie znaczy że się nie przyda - kabel do słuchawek tym połatałem - myślę że do takich zastosowań się nadaje :).
W normie wystarczy tobie 1Mega
@@m44g5 Ta norma dotyczy materiałów budowlanych, posiadające deklaracje CE, spełniające wiele innych warunków i Norm - chociażby dopuszczających do obrotu na terenie UE, materiałów dla których producent czy sprzedawca deklaruje zgodność z Normą - wtedy można się do Normy odnosić.
To "coś" właściwie nie jest materiałem budowlanym i nie powinno być użyte jako element instalacji, nie znamy też np. minimalnej grubości warstwy - przynajmniej ja nie znalazłem. Więc do jakiej Normy się odnosić? Ja nie widzę sensu odnoszenia się do Norm. To raczej kategoria "ciekawostki" czy "chińskie gadżety" a na to nie ma Norm :).
Nie lepiej zamiast tym pseudopenzelkiem poprostu nalać na żyłe?
Ogólnie jest to dość gęste, i raczej trzeba i tak rozprowadzić, ten pędzelek nie jest zły.
@@elektryka-elektronika z doświadczenia wiem ze takie pedzelki " pocieniaja i robia nieszczelnosci izolacji.
Przy robieniu muf izoluje się tulejki taśma samowulkanizujacą i zalewa skorupę a mimo to woda i tak potrafi wniknąć i znacząco za użyć stan izolacji otoczeniu o dużej wilgoci. a co dopiero jak sie przewod wsadzi prosto w wodę. Grubość i szczelność izolacji ma decydujące znaczenie.
Nakładanie izolacji pędzelkiem temu przeczy
To z założenia miało być wygodne i proste w nakładaniu. Do elektryki raczej bym tego nie użył - chociażby ze względów formalnych - raczej elektronika, i to tam gdzie izolacja nie ma większego znaczenia. Dodatkowo czas schnięcia długi, a potem i tak wyniki pomiarów mogą wymusić poprawki. Taśma samowulkanizująca daje lepsze efekty i jest wygodniejsza.
@@elektryka-elektronika ciekla izolacja idealnie by się sprawdzala w sytuacji np uszkodzenia izolacji przewody w ścianie np po wiertaniu. Dużo mniejsze szkody niz wyciągnięcie 0,5 m kabla ze sciany zeby użyć samowulkazujacej taśmy.
Teoretycznie tak, chyba że uszkodzone żyły. A żeby to stwierdzić to i tak często trzeba rozkuć. To "coś" nie jest materiałem budowlanym w myśl przepisów, raczej chiński gadżet, równie dobrze można klejem na gorąco czy izolacją bitumiczną zakleić, albo "upchać" samowulkanizjącą taśmę...