kiedyś za młodych lat kupiłem klaser A4 i zbierałem znaczki odklejane z listów :) teraz prawie po 20 latach dziadek narzeczonej, który kolekcjonuje całe życie znaczki i jego celem jest mieć przynajmniej jeden znaczek z danego kraju, natchnął mnie na powrót do tego zajęcia :) świetny kanał, na pewno zagoszczę na dłużej :)
@@ladneznaczki ja akurat planuje pomóc dziadkowi w skompletowaniu jego kolekcji, już niedługo leci pierwszy list ze znaczkami do niego na Ukrainę a ja postanowiłem skompletować znaczki w tematyce rower/kolarstwo bo to moja dyscyplina :) już nie mogę się doczekać aż przyjdą pierwsze znaczki :)
O! I to mi się podoba - zbieranie tego, co się podoba. Mam dokładnie takie samo podejście. Mój dziadek z kolei zbierał wszystkie znaczki rocznikowo - polskie i niemieckie. Ale dla mnie to bez sensu, bo wiele znaczków jest średnich, a ponadto wychodzi tego cała masa w ciągu roku i można się zakopać w bardzo chaotycznych znaczkach, bo bądź co bądź w obrębie rocznika nie ma zbyt wiele powiązań. Nawiasem mówiąc - może trochę wrócę do znaczków :D. Generalnie kolekcjonuję głównie monety, a znaczki takimi zrywami - czasem mnie coś najdzie i wtedy odrobinę uzupełniam kolekcję - ale może to właśnie teraz :D. Znaczki mają tę przewagę, że obecnie są stosunkowo tanie, więc nie trzeba wydawać fortuny, a radość wciąż jest :). Mnie najbardziej interesują właśnie żaglowce czy ogólnie okręty, architektura, historia, konie :). Pozdrawiam!
Pozdrawiam filatelistów.Moja kolekcja, to tylko dwa tematy kino oraz wszystko związane z antarktydą i grenlandią - fauna i flora oraz wyprawy.Dobrze że przypominasz, to piękne i chyba trochę zapomniane hobby.Pozdrawiam.
Kolekcje tematyczne niestety zostały zabite przez znaczki produkowane masowo, wyłącznie do celów filatelistycznych, przez różne kraje trzeciego świata. Te znaczki są od razu drukowane ze stemplami i w praktyce nigdy nie są używane do rzeczywistych usług pocztowych. Można zapełnić dziesiątki klaserów kolorowymi znaczkami z ptakami, samolotami czy papieżem, których wartość, zarówno pieniężna jak i estetyczna, jest zbliżona do makulatury. Osobiście największą przyjemność daje mi wyszukiwanie różnych odmian znaczków, identyfikowanie ich przy pomocy katalogów. Znaki wodne, ząbkowania, odmiany kolorów. Czasem celowo kupuję "w ciemno" np. całe pudełko znaczków, żeby potem mieć uciechę z różnych dziwactw, które tam znajdę i identyfikowania ich. A jak mi przejdzie, to mozolnie uzupełniam kolekcję znaczków ZSRR. Lata 50 i wcześniejsze są wcale niełatwe do skompletowania, nawet, jeśli ktoś ma dużo wolnej gotówki do dyspozycji.
Nic nie zostało zabite. Zbierałem znaczki w latach 80-90 i już wtedy pełno było takich znaczków z egzotycznych państw. Wtedy też można było zapełnić klasery taką kolorową makulaturą typu fauna i flora, czy kosmos. W Kiosku Ruchu czy w osobnym punkcie filatelistycznym, można było kupić całe pakiety takich znaczków w przystępnej cenie, pieczątki były już nadrukowane. Wartość filatelistyczna żadna, ale radocha dla dzieci wielka. Kilka takich tematycznych zestawów z np. Konga, no i masz cały klaser zapełniony np. afrykańską fauną i florą. Tak naprawdę, to normalnych krajach, w tym w Polsce, zawsze wydawało się znaczki, które nie podchodziły pod żadną taryfę pocztową, były tylko wydane dla filatelistów i służyły jedynie do zarobienia kasy przez pocztę. Te przynajmniej nie miały nadrukowanej pieczątki.
Ja polecam czarne, ponieważ znaczki są lepiej widoczne na ciemnym tle. Wg mnie białe tło czasem zlewa się z jasnym znaczkiem. Zapewne dlatego większość kupuję ciemne tło, a to powoduje niższa cenę klaserów z jasnym tłem. Tak sądzę.
Mam z lat młodości kilka klaserów znaczków. Zacząłem zbierać na początku lat 80. Jako ze zbierałem tylko znaczki z przed wojny które ludzie jeszcze posiadali z domach na listac tak ze ich kilkaset posiadam. Posiadam znaczki jeszcze przyklejone i takie na pismach urzędowych jeszcze pisanych atramentem
Wyzyskiwać to możesz chłopa folwarcznego, jakbyś był dziedzicem oczywiście. Pozyskać znaczki można z wiadomego portalu aukcyjnego. Starsze osoby odchodzą niestety, spadkobiercy to sprzedają za totalne grosze. Można kupić całe roczniki w klaserach. Jak sobie przypomnę jakie cuda wianki trzeba było w PRL wyczyniać by sensowne serie kupić, to patrząc na te oferty dziś, i za jakie pieniądze jest to sprzedawane, to aż się smutno robi. Czasem jeździło się po kilkaset km do innych miast by kupić to i owo. Dziś to wszystko można mieć za grosze. Ile to sobie człowiek musiał odjąć od ust by coś kupić. Dziś za stówę (często grubo poniżej setki) i masz cały rocznik z "mega" seriami, wówczas nie do zdobycia. Mowa oczywiście o tzw. abonamentowej masówce i znaczkach czystych. Walory filatelistyczne będące dziś przedmiotem inwestycji, to osobny temat.
@@NecrosDeus Tak. Tyle, że kiedyś nie było Internetu i aukcji internetowych nie oznacza, że zmieniły się zasady kupna-sprzedaży i wartości znaczków. Jeśli był nakład kilka milionów to w jaki sposób taki rocznik ma być droższy niż 100zł?
To oznacza, że masz znaczki pojedyncze, tzw. luzaki. Wkładasz je do klasera jak inne. Możesz je poukładać tematycznie, wtedy będą lepiej się prezentowały.
Takie podejście ma jedynie sens w przypadku, kiedy chcemy mieć zestaw wszystkich znaczków z danego rocznika. Są takie osoby, które mają klaser dla każdego rocznika. A jeśli chcemy zbierać te znaczki, które nam się podobają, to to nie ma sensu, bo musimy płacić za znaczki, których nie chcemy. Natomiast z punktu widzenia inwestycyjnego, to w ogóle nie ma sensu, ponieważ cenne znaczki wychodzą bardzo rzadko.
Abonament to dość droga zabawa. Poczta Polska nie ma skrupułów, żeby wydawać dużo znaczków o wysokich nominałach (np. powyżej 8zł). Przez to, abonament, opłacany zazwyczaj kwartalnie, może nas kosztować nawet kilkaset złotych na rok. - mowa oczywiście o znaczkach czystych, za które płacimy tyle, ile na nich wydrukowano. Do tego dochodzą różne wydawnictwa specjalne, okolicznościowe, mini-arkusiki itd, których nie ma w abonamencie, przez co zbieranie współczesnych znaczków polskich staje się naprawdę drogim zajęciem. Najlepszy sposób na rozpoczęcie, to po prostu odklejanie znaczków z kopert. Są to pełnowartościowe walory filatelistyczne, o ile oczywiście nie są uszkodzone i zrobimy to poprawnie. Jeśli ktoś nie dostaje dużo korespondencji, albo po prostu nie interesują go np. znaczki polskie, to na allegro można kupić dosłownie kilogramy tanich znaczków z całego świata. Dla osób o dowolnych zainteresowaniach i głębokości kieszeni. Wydając nawet tak niewielką kwotę jak 20-30zł można sobie zapewnić zabawę na wiele wieczorów.
@@ammarmar3628 Na dodatek mnoży tzw. Arkusiki, co już jest w ogóle wyciąganiem pieniędzy. Widocznie stanowi to niezły dochód Poczty Polskiej jak takie coś robi. Dawniej też tak było, ale nie w takiej ilości i nie w takich paskarskich cenach.
Bardzo fajny materiał, sympatycznie Pan podchodzi do zbierania💪🏻☺️!
Zbieram japońskie znaczki, na razie niewielka kolekcja, ale cały czas rośnie:) super kanał! 😊
Super. Dziękuję
kiedyś za młodych lat kupiłem klaser A4 i zbierałem znaczki odklejane z listów :) teraz prawie po 20 latach dziadek narzeczonej, który kolekcjonuje całe życie znaczki i jego celem jest mieć przynajmniej jeden znaczek z danego kraju, natchnął mnie na powrót do tego zajęcia :) świetny kanał, na pewno zagoszczę na dłużej :)
Świetnie! Będzie mi bardzo miło :)
@@ladneznaczki ja akurat planuje pomóc dziadkowi w skompletowaniu jego kolekcji, już niedługo leci pierwszy list ze znaczkami do niego na Ukrainę a ja postanowiłem skompletować znaczki w tematyce rower/kolarstwo bo to moja dyscyplina :) już nie mogę się doczekać aż przyjdą pierwsze znaczki :)
O! I to mi się podoba - zbieranie tego, co się podoba. Mam dokładnie takie samo podejście. Mój dziadek z kolei zbierał wszystkie znaczki rocznikowo - polskie i niemieckie. Ale dla mnie to bez sensu, bo wiele znaczków jest średnich, a ponadto wychodzi tego cała masa w ciągu roku i można się zakopać w bardzo chaotycznych znaczkach, bo bądź co bądź w obrębie rocznika nie ma zbyt wiele powiązań. Nawiasem mówiąc - może trochę wrócę do znaczków :D. Generalnie kolekcjonuję głównie monety, a znaczki takimi zrywami - czasem mnie coś najdzie i wtedy odrobinę uzupełniam kolekcję - ale może to właśnie teraz :D. Znaczki mają tę przewagę, że obecnie są stosunkowo tanie, więc nie trzeba wydawać fortuny, a radość wciąż jest :). Mnie najbardziej interesują właśnie żaglowce czy ogólnie okręty, architektura, historia, konie :). Pozdrawiam!
Zatem witaj Wojtku na pokładzie! Śledź kanał a z pewnością rozwiniesz się filatelistyczne :) no i będzie radość :)
Pozdrawiam filatelistów.Moja kolekcja, to tylko dwa tematy kino oraz wszystko związane z antarktydą i grenlandią - fauna i flora oraz wyprawy.Dobrze że przypominasz, to piękne i chyba trochę zapomniane hobby.Pozdrawiam.
Dziękuję
żaglowce super ja dopiero zacząłem zbierac
Cieszę się. Powodzenia w nowym hobby!
Kolekcje tematyczne niestety zostały zabite przez znaczki produkowane masowo, wyłącznie do celów filatelistycznych, przez różne kraje trzeciego świata. Te znaczki są od razu drukowane ze stemplami i w praktyce nigdy nie są używane do rzeczywistych usług pocztowych. Można zapełnić dziesiątki klaserów kolorowymi znaczkami z ptakami, samolotami czy papieżem, których wartość, zarówno pieniężna jak i estetyczna, jest zbliżona do makulatury.
Osobiście największą przyjemność daje mi wyszukiwanie różnych odmian znaczków, identyfikowanie ich przy pomocy katalogów. Znaki wodne, ząbkowania, odmiany kolorów. Czasem celowo kupuję "w ciemno" np. całe pudełko znaczków, żeby potem mieć uciechę z różnych dziwactw, które tam znajdę i identyfikowania ich.
A jak mi przejdzie, to mozolnie uzupełniam kolekcję znaczków ZSRR. Lata 50 i wcześniejsze są wcale niełatwe do skompletowania, nawet, jeśli ktoś ma dużo wolnej gotówki do dyspozycji.
Nic nie zostało zabite. Zbierałem znaczki w latach 80-90 i już wtedy pełno było takich znaczków z egzotycznych państw. Wtedy też można było zapełnić klasery taką kolorową makulaturą typu fauna i flora, czy kosmos. W Kiosku Ruchu czy w osobnym punkcie filatelistycznym, można było kupić całe pakiety takich znaczków w przystępnej cenie, pieczątki były już nadrukowane. Wartość filatelistyczna żadna, ale radocha dla dzieci wielka. Kilka takich tematycznych zestawów z np. Konga, no i masz cały klaser zapełniony np. afrykańską fauną i florą. Tak naprawdę, to normalnych krajach, w tym w Polsce, zawsze wydawało się znaczki, które nie podchodziły pod żadną taryfę pocztową, były tylko wydane dla filatelistów i służyły jedynie do zarobienia kasy przez pocztę. Te przynajmniej nie miały nadrukowanej pieczątki.
Ja teraz zbieram właśnie bajki Disney, Polskę i przemysł naftowy.
Pozdrawiam.
Przemysł naftowy? Nie spotkałem się. Wrzucisz foto?
Wrzucę jak będę w domu rodzinnym bo przy sobie nie mam. Lecz to tylko parę bloczków.
Disney no no mi sie udało zebrać ich cały klaser naprawdę niezłe wyglądają i nadaja sie do wystaw to tez życzę powodzenia 😁
Ja zbierałem sport, a moja siostra zwierzęta i rośliny :) Pozdrawiam :)
Dzięki za komentarz!
Jakie klasery bardziej polecasz białe czy czarne w środku i czy może wiesz dlaczego białe są tańsze od czarnych?
Ja polecam czarne, ponieważ znaczki są lepiej widoczne na ciemnym tle. Wg mnie białe tło czasem zlewa się z jasnym znaczkiem. Zapewne dlatego większość kupuję ciemne tło, a to powoduje niższa cenę klaserów z jasnym tłem. Tak sądzę.
Mam z lat młodości kilka klaserów znaczków. Zacząłem zbierać na początku lat 80. Jako ze zbierałem tylko znaczki z przed wojny które ludzie jeszcze posiadali z domach na listac tak ze ich kilkaset posiadam. Posiadam znaczki jeszcze przyklejone i takie na pismach urzędowych jeszcze pisanych atramentem
Wow super. Gratuluję kolekcji! :)
podobają mi się znaczki stare . Zbieram :kolonie angielskie, starą Anglię, Stany Zjednoczone ,Generalną Gubernię.
Super. Ciekawy zakres tematów.
Спасибо за обзор!!! Poczta Polska 1919-1990 rulizz!!!
Mam znaczek z poczty obozowej z Obozu Zaglady w Oswiecimiu. Nie niemiecki. Obozowy (tak, byla tam poczta). Ile moze byc wart?
Niestety nie umiem wycenić znaczków poczty obozowej.
Zbieram znaczki i bloki związane z szachami 😊
Ciekawy byłby film skąd kolekcjonerzy mogą wyzyskiwać znaczki
Wyzyskiwać to możesz chłopa folwarcznego, jakbyś był dziedzicem oczywiście. Pozyskać znaczki można z wiadomego portalu aukcyjnego. Starsze osoby odchodzą niestety, spadkobiercy to sprzedają za totalne grosze. Można kupić całe roczniki w klaserach. Jak sobie przypomnę jakie cuda wianki trzeba było w PRL wyczyniać by sensowne serie kupić, to patrząc na te oferty dziś, i za jakie pieniądze jest to sprzedawane, to aż się smutno robi. Czasem jeździło się po kilkaset km do innych miast by kupić to i owo. Dziś to wszystko można mieć za grosze. Ile to sobie człowiek musiał odjąć od ust by coś kupić. Dziś za stówę (często grubo poniżej setki) i masz cały rocznik z "mega" seriami, wówczas nie do zdobycia. Mowa oczywiście o tzw. abonamentowej masówce i znaczkach czystych. Walory filatelistyczne będące dziś przedmiotem inwestycji, to osobny temat.
@@NecrosDeus Tak. Tyle, że kiedyś nie było Internetu i aukcji internetowych nie oznacza, że zmieniły się zasady kupna-sprzedaży i wartości znaczków. Jeśli był nakład kilka milionów to w jaki sposób taki rocznik ma być droższy niż 100zł?
Mam pytanie do ładne znaczki, co mam zrobić gdy mam znaczki, ale niemam do nich kolekcji lub seri?
To oznacza, że masz znaczki pojedyncze, tzw. luzaki. Wkładasz je do klasera jak inne. Możesz je poukładać tematycznie, wtedy będą lepiej się prezentowały.
@@ladneznaczki dzięki za odpowiedz
Super pomysł jest to
Zbierasz znaczki, czy dopiero planujesz?
Mam pytanie czy wystarczy żeby zwiększać kolekcje wydawanie 15 zł miesięcznie ??
Sądzę, że tak. W tej cenie można kupić 1-2 serie, albo blok albo 100 różnych polskich znaczków.
@@ladneznaczki a to super dziękuje za informacje
Mam kilka klaserów ze znaczkami, koperty i pocztówki. Gdzie mogłabym je sprzedać?
Czy prowadzisz może jakieś forum czy grupę pasjonatów filatelistyki??
fb://group/377268096880028?ref=share
Jeśli link nie zadziała, to poszukaj na FB grupę "Rozmowy filatelistyczne"
@@ladneznaczki Czekam na akceptację na fb👍😉
czy uważa Pan, wykupienie abonamentu na poczcie to dobry pomysł aby zacząć zbierać znaczki? pozdrawiam
Takie podejście ma jedynie sens w przypadku, kiedy chcemy mieć zestaw wszystkich znaczków z danego rocznika. Są takie osoby, które mają klaser dla każdego rocznika.
A jeśli chcemy zbierać te znaczki, które nam się podobają, to to nie ma sensu, bo musimy płacić za znaczki, których nie chcemy.
Natomiast z punktu widzenia inwestycyjnego, to w ogóle nie ma sensu, ponieważ cenne znaczki wychodzą bardzo rzadko.
@@ladneznaczki dziękuję za wyczerpującą wypowiedź 👍😎
Abonament to dość droga zabawa. Poczta Polska nie ma skrupułów, żeby wydawać dużo znaczków o wysokich nominałach (np. powyżej 8zł). Przez to, abonament, opłacany zazwyczaj kwartalnie, może nas kosztować nawet kilkaset złotych na rok. - mowa oczywiście o znaczkach czystych, za które płacimy tyle, ile na nich wydrukowano. Do tego dochodzą różne wydawnictwa specjalne, okolicznościowe, mini-arkusiki itd, których nie ma w abonamencie, przez co zbieranie współczesnych znaczków polskich staje się naprawdę drogim zajęciem.
Najlepszy sposób na rozpoczęcie, to po prostu odklejanie znaczków z kopert. Są to pełnowartościowe walory filatelistyczne, o ile oczywiście nie są uszkodzone i zrobimy to poprawnie.
Jeśli ktoś nie dostaje dużo korespondencji, albo po prostu nie interesują go np. znaczki polskie, to na allegro można kupić dosłownie kilogramy tanich znaczków z całego świata. Dla osób o dowolnych zainteresowaniach i głębokości kieszeni. Wydając nawet tak niewielką kwotę jak 20-30zł można sobie zapewnić zabawę na wiele wieczorów.
@@ammarmar3628 Na dodatek mnoży tzw. Arkusiki, co już jest w ogóle wyciąganiem pieniędzy. Widocznie stanowi to niezły dochód Poczty Polskiej jak takie coś robi. Dawniej też tak było, ale nie w takiej ilości i nie w takich paskarskich cenach.
Gdzie można wykupić abonament na poczcie
Można na stronie: filatelistyka.poczta-polska.pl w zakładce Abonament po lewej stronie.
@@ladneznaczki bardzo dziękuję czekam na kolejne filmy
👍
Mikołaj Kopernik, jak ktoś ma to niech pisze :)
Oczywiście mam. Napisz na mejla. Jest w profilu.
Mam koperniki
Mam Kopernika
Ja zbieram bajki disneya
Świetnie! Jest na grupie kilka osób, które również zbierają bajki.
Opis dla dzieci
Dzieci też zbierają :)