Kompost to złoto ogrodnika, a ten zachwyt jest mi bliski i znany z własnej praktyki ogrodowej. Dziękuję za kolejny interesujący i miły filmik, pozdrawiam :)
Piękny zakątek. 😍Gratulacje ❤ też w tym roku uporządkowałam teren po kompostowniku i stercie gałęzi, które sukcesywnie cięłam resztki galazeczek suchych spaliłam w beczce z której zrobiłam palenisko. Popiół rozsyłałam po ogrodzie. Teraz w miejscu kompostownika rośnie fasolka 🫘 🫛marchewka pietruszka a na pozostałej części posiałam kwiaty dwuletnie. Dużo pracy Pani w to włożyła a efekt 🤩 jest super aż miło się patrzy❤ Pozdrawiam i życzę miłego odpoczynku w ogrodzie i by wszystko dobrze i zdrowo rosło🍀🌼🌸☀️😀
Dziękuję bardzo! Ja miałam kilka takich zakątków do uporządkowania, ogród założył przed 50-cioma laty tato i miał w nim kilka miejsc nie do pokazywania ;-) Ja to sukcesywnie staram się zmieniać. U mnie kompostownik dalej jest i pełni ważną funkcję w ogrodzie, tylko nie straszy już swoim widokiem :-) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za "wizytę"!
Tak, wiem, ale sytuacja jest tu dosyć skomplikowana. Nie chcę się wdawać w szczegóły, ale muszę uważać, żeby moje rośliny nie przeszły na stronę osoby X, bo mogą tego nie przeżyć (uprzednio zastosowano na jednej z moich roślin środek toksyczny). Natomiast winobluszcz z ich strony to już nie problem (???). Ja z zasady unikam konfliktów, a i tak tydzień temu osoba X groziła mi policją z niewiadomych powodów gdy sobie beztrosko przycinałam własne róże we własnym ogródku. Fredro miałby o czym pisać ;-)
Bardzo dużo Jolu konsekwentnej i ciężkiej pracy wykonałaś👍👏😄Podobno na winobluszcz działa ocet nierozcieńczony 🤔to bardzo inwazyjna roślina🤯pozdrowionka🤗
Ja bym musiała chyba zakupić ciężarówkę octu ;-) Od innej strony mam na całej długości inwazję winobluszczu, na szczęście mogę się tam dostać i roślinę sukcesywnie kilka razy w roku usuwać. Pozdrawiam!
Dziękuję za nieoczekiwany komplement! Niestety nie potrafię udzielić precyzyjnej odpowiedzi. Grubsza niż dziś byłam tylko pod koniec szkoły średniej. Rodzinnie jesteśmy raczej chudzi (dziadkowie byli wręcz wychudzeni, ale pewnie z biedy i niedożywienia też), poza tym dużo się ruszam i nie przejadam się. Patrząc w lustro zauważam jednak, że w "pewnym wieku" lepiej mieć lekką nadwagę, bo buzia lepiej wygląda, zmarszczek mniej :-) Pozdrawiam serdecznie!
Kompost to złoto ogrodnika, a ten zachwyt jest mi bliski i znany z własnej praktyki ogrodowej.
Dziękuję za kolejny interesujący i miły filmik, pozdrawiam :)
Jest się czym zachwycać, fakt to niezbity :-) Pozdrowienia!
Piękny zakątek. 😍Gratulacje ❤ też w tym roku uporządkowałam teren po kompostowniku i stercie gałęzi, które sukcesywnie cięłam resztki galazeczek suchych spaliłam w beczce z której zrobiłam palenisko. Popiół rozsyłałam po ogrodzie. Teraz w miejscu kompostownika rośnie fasolka 🫘 🫛marchewka pietruszka a na pozostałej części posiałam kwiaty dwuletnie.
Dużo pracy Pani w to włożyła a efekt 🤩 jest super aż miło się patrzy❤
Pozdrawiam i życzę miłego odpoczynku w ogrodzie i by wszystko dobrze i zdrowo rosło🍀🌼🌸☀️😀
Dziękuję bardzo! Ja miałam kilka takich zakątków do uporządkowania, ogród założył przed 50-cioma laty tato i miał w nim kilka miejsc nie do pokazywania ;-) Ja to sukcesywnie staram się zmieniać. U mnie kompostownik dalej jest i pełni ważną funkcję w ogrodzie, tylko nie straszy już swoim widokiem :-) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za "wizytę"!
Sąsiedzi nie maja prawa niszczyć Pani ogrodzenia swoja roślinnością
Tak, wiem, ale sytuacja jest tu dosyć skomplikowana. Nie chcę się wdawać w szczegóły, ale muszę uważać, żeby moje rośliny nie przeszły na stronę osoby X, bo mogą tego nie przeżyć (uprzednio zastosowano na jednej z moich roślin środek toksyczny). Natomiast winobluszcz z ich strony to już nie problem (???). Ja z zasady unikam konfliktów, a i tak tydzień temu osoba X groziła mi policją z niewiadomych powodów gdy sobie beztrosko przycinałam własne róże we własnym ogródku. Fredro miałby o czym pisać ;-)
💪👍👍👍👋👋
Bardzo dużo Jolu konsekwentnej i ciężkiej pracy wykonałaś👍👏😄Podobno na winobluszcz działa ocet nierozcieńczony 🤔to bardzo inwazyjna roślina🤯pozdrowionka🤗
Ja bym musiała chyba zakupić ciężarówkę octu ;-) Od innej strony mam na całej długości inwazję winobluszczu, na szczęście mogę się tam dostać i roślinę sukcesywnie kilka razy w roku usuwać. Pozdrawiam!
Pani Jolanto świetnie
Pani wyglada
Ciekawe jak
Pani dba o figurę
Bo tu wszyscy wokoło walka
A
Pani jak nastolatka 😀😀
Dziękuję za nieoczekiwany komplement! Niestety nie potrafię udzielić precyzyjnej odpowiedzi. Grubsza niż dziś byłam tylko pod koniec szkoły średniej. Rodzinnie jesteśmy raczej chudzi (dziadkowie byli wręcz wychudzeni, ale pewnie z biedy i niedożywienia też), poza tym dużo się ruszam i nie przejadam się. Patrząc w lustro zauważam jednak, że w "pewnym wieku" lepiej mieć lekką nadwagę, bo buzia lepiej wygląda, zmarszczek mniej :-) Pozdrawiam serdecznie!