Posiadam dwie sztuki tej szlifierki jedna leży na działce druga w domu i obie śmigają za tą cenę chyba nic lepszego nie ma , ta działkowa już trochę się nacieła i bywała bardzo bardzo gorąca ale nic się z nią nie wydarzyło więc polecam
Da się tam dopasować jakąś tanią osłone żeby pasowały normalne tarcze 125mm ? bez osłony niew lubię robić a oryginalna nie pozwala na uzycie standardowych tarcz.
Mam taką, bardzo fajna, mała, poręczna. Idealna do garażu do sporadycznego użytku. Kupiłem rok temu i spalił się silnik przy trzecim użyciu (pechowa sztuka), w sklepie wymienili mi na nową i z tą nie miałem już żadnych problemów. Używam głównie do szlifowania. Tarcze 115 są raczej niedostępne w małych wiejskich sklepach (przynajmniej w mojej okolicy) więc lepiej mieć zapasową sztukę.
Poprzednia dostała takich wibracji że po pracy mrówki przez 10min odczuwałem, puźniej zaczęła głośno chodzić i zwrot na gwarancji, zobaczymy czy sytuacja będzie taka sama.
Odkąd kupiłem makitę GA5030R to wszystkie stare szlifierki rzuciłem w kąt. To najcieńsza szlifierka, jest bezpieczna, bo można ją objąć dłonią, a ty musisz trzymać szlifierkę dwoma rekami. Żadnych wibracji i rzężenia przekładni jak w parksaidzie którego boję się używać, bo wydaje taki huk i jazgot jakby miała się zaraz rozpaść i rozerwać rękę.
Też się zastanawiałem ( zastanawiam ? ) nad tą makitą. Dla ojca, który na stare lata kupił sobie garaż i będzie tam majstrował. Proste prace, pewnie więcej szlifowania, ale i jakieś cięcie też. Na czym mi najbardziej zależy? Niezawodność. Wiadomo, większość i tak chińczyki, nawet te droższe, ale wolę na starcie więcej wyłożyć niż pałować się po serwisach. Wybór: Metabo wev 11-125 quick vs Dewalt DWE 4257. Na wschodnich kanałach ktoś narzekał na grubą nakrętkę mocującą w Dewalcie, jakoby przeszkadzała w szlifowaniu. Osobiście z Dewalta mam wiertarkę DWD024K, a z Metabo wkrętarkę PowerMax BS Quick Basic i z obydwu narzędzi jestem zadowolony. Szczególnie z wkrętarki - uwielbiam patent szybkiego ściągania futerka. Ojciec też docenia ten współczesny sprzęt, więc chcę żeby i szlifierkę miał dobrą. Co byś wybrał?
@@JanJanekJaśku to zależy od tego jaka cecha szlifierki jest dla ciebie czy ojca priorytetem. marka, niezawodność, poręczność? dla mnie poręczność i kultura pracy. Jak nie mogą pewnie objąć ręką korpusu to nie kupię boscha, dewalta nawet za pół ceny.
@@alchemik2010 Najważniejsza jest niezawodność. Pytanie czy w tej Makicie, którą posiadasz osłonę da radę wyregulować bez problemu? W tych podanych przeze mnie szlifierkach Metabo i Dewalt regulacja osłony jest fajnie rozwiązana, bez żadnych narzędzi.
W ofertach w ub.r. była i za ok. 50 zł. Nie to że się grzeje jest jej największą wadą, bo przy przeciążaniu ponad deklarowaną moc, to i markowa grzać się będzie, a w tej najprawdopodobniej jak w większości sieciowych narzędzi Parkside jest aluminowe, miedziowane po wierzchu uzwojenie. Wadą trudną do zaakceptowania są wibracje, powodujące po całkiem niedługim czasie silne mrowienie w dłoni.
Jak się robi gorąca to się zakłada rękawice spawalnicze i jedziemy dalej. Dopóki ciągnie. Potem jak się zepsuje, zanosimy z reklamacją i dostajemy nową.
Kupiłem za 49zl na promce rok temu bo był karton otwarty . Po co kupiłem? Bo potrzebowałem szlifierki do szlifowania! Inteligetny człowiek skojarzy z nazwy „ szkifierka” więc szlifują nią elementy przed spawaniem i inne elementy do tego się nadaje sprzęt pracuje na lamelce zamiennie na włosach murzyna! Kilka razy na szczotce metalowej by obczyscic grubą rdzę i raz albo dwa na grubym kamieni szlifowałem spawy na tregrze nigdy nie uprzywilm do cięcia . reasumując i podsumowując! Szlifowanie lamelka, włosy czarnucha! Jak najbardziej! Cięcie to poszukał bym innej mocniejszej od 1400w i na 125’ pomijam fakt że warto warsztacie mieć kilka szlifierek o różnych mocach do różnych zadań! By nie bawić się w ciągłą zmianę tarczy 🤣
@@baltazargompka5421 teraz wyobraź sobie że masz jedną do wszelkiego musisz pociąć , podszlifować i na koniec oszlifować zmieniając tarcze i między czasie ci się spaliła 😆🤣😂 i ile czasu straciłeś 🤣 a ile masz czasu zaoszczędziłeś majec 4 ręczne i 1 stołowa
@@maciejpienczykowski196 kilka lat temu kupiłem makitę GA5030R wówczas kosztowała 230zł. Od tego czasu wszystkie stare szlifierki rzuciłem w kąt. Ostatnio kupiłem Cat DC37 i to jak ona pracuje to jest poezja. Mało hałasu i zero wibracji tylko świst powietrza. Kupowanie parkszajsu za 100-150zł tylko dla kamikadze.
Zwłaszcza przy częstym cięciu stali, szkoda oszczędzać na szlifierce. Im słabsza moc, tym szybciej zużywają się tarcze. W pozostałych przypadkach i tak polecałbym dołożenie do czegoś markowego. Już za 200zl dostępne są dobre jakościowo sprzęty, które pracują bezawaryjnie latami i nie trzeba się przejmować ich przegrzaniem.
dla mnie głównym kryterium jest poręczność. Dlatego żaden bosch, AEG czy metabo nawet jeśli jest dobry mi nie leży. Jak nie mogę objąć dłonią korpusu to nie kupuję takiej szlifierki bo jest ona dla mnie niebezpieczna.
Zastanawiam się czy w Polsce jest instytucja zakazująca sprzedaży niebezpiecznych narzędzi. O ile posiadam narzędzia Parkside to ta szlifierką rozleciała mi się w rękach po 10 minutach pracy . Całe szczęście że już kończyłem ciąć . Nigdy więcej. Jest to taka tandeta że można zrobić sobie krzywdę. Ta duża szlifierką 230 tarcza Parkside jest bezpieczniejsza ale wirniki padają jak szalone . Black decker za 170 zł zrobi robotę 100 razy lepiej . To co pokazujesz to szmelc . Masz rację . 10 min pracy i koniec . Szkoda zdrowia. Wyobraźcie sobie moje rozczarowanie 😮
Też kupiłem dwie szlifierki parksida 125mm i 230mm wyłącznie dlatego, bo były na wyprzedaży i mimo to mam wątpliwości czy czasem nie straciłem pieniędzy. Obie leżą w kartonie, bo praca nimi to jest horror. Tak rzężą i wibrują, że boję się, że wirnik się rozleci i rozerwie mi rękę, albo tarcza się odkręci i utnie mi głowę. Hałas jak ktoś pokazywał na filmie to ponad 100dB bez słuchawek można stracić słuch. Moją pierwsza szlifierką był pegasus z marketu i nim nie bałem się pracować. Te parksaidy leżą na półce i czekają pewnie, aż gwarancja się skończy. Strach włączać, bo aluminiowe stojany palą się nawet bez obciążenia po 10 minutach. Najbardziej mnie dziwi, że niemiecka sieć firmuje ten badziew. Jak oni na tym zarabiają?
@@alchemik2010 skończyłem przygodę z tą firmą . Przesiadłem się na markę ( jasno zielony kolor ) wykonują bardzo ciężką pracę typu szlifowanie betonu . Jak na razie bez uwag.
Miałeś szczęście u mnie przekładnia kątowa padła po pięciu minutach pracy z tarczą do cięcia, docinałem preparaturke progu do samochodu, łącznie pracowała pięć minut
Jest taką instytucja UOKiK zgłaszasz sprzęt opisujesz sytuację oni ją badają i opisują i wrzucają na swoją stronę 📄! I na tym się kończy! Czyli walka z wiatrakami! W parkside o tyle dobrze że masz z kim walczyć , a kupując np spawarkę z Chin która nie ma przedstawicielstwa w PL ze znanej strony ryżowej i jak nie daj Boże prąd cię pogłaska to jesteś w Czarnej pupie , a jak kupisz parkside to Lidl kieruje cię do producenta i masz jakieś tam szanse na odszkodowanie
@@alchemik2010 Ja mam szlifierkę PWS 125 F6 i cały dzień szlifowałem deski. Bez zarzutów. Działa normalnie, nie grzeje się aż tak mocno -wiadomo trochę musi. Nic się nie odkręciło.
Posiadam dwie sztuki tej szlifierki jedna leży na działce druga w domu i obie śmigają za tą cenę chyba nic lepszego nie ma , ta działkowa już trochę się nacieła i bywała bardzo bardzo gorąca ale nic się z nią nie wydarzyło więc polecam
Witam właśnie zakupiłem taki sprzęt jak narazie dobrze się spisuje jak za ta cenę
Da się tam dopasować jakąś tanią osłone żeby pasowały normalne tarcze 125mm ? bez osłony niew lubię robić a oryginalna nie pozwala na uzycie standardowych tarcz.
Mam taką, bardzo fajna, mała, poręczna. Idealna do garażu do sporadycznego użytku. Kupiłem rok temu i spalił się silnik przy trzecim użyciu (pechowa sztuka), w sklepie wymienili mi na nową i z tą nie miałem już żadnych problemów. Używam głównie do szlifowania. Tarcze 115 są raczej niedostępne w małych wiejskich sklepach (przynajmniej w mojej okolicy) więc lepiej mieć zapasową sztukę.
Mnie po 3 użyciach padła, oddali kase i kupiłem einhell, działa bardzo dobrze.
to są narzędzia dla amatorów po to by leżały w garażu na półce i cieszyły oko właściciela.
Poprzednia dostała takich wibracji że po pracy mrówki przez 10min odczuwałem, puźniej zaczęła głośno chodzić i zwrot na gwarancji, zobaczymy czy sytuacja będzie taka sama.
kup sobie słownik
Odkąd kupiłem makitę GA5030R to wszystkie stare szlifierki rzuciłem w kąt. To najcieńsza szlifierka, jest bezpieczna, bo można ją objąć dłonią, a ty musisz trzymać szlifierkę dwoma rekami. Żadnych wibracji i rzężenia przekładni jak w parksaidzie którego boję się używać, bo wydaje taki huk i jazgot jakby miała się zaraz rozpaść i rozerwać rękę.
Też się zastanawiałem ( zastanawiam ? ) nad tą makitą. Dla ojca, który na stare lata kupił sobie garaż i będzie tam majstrował. Proste prace, pewnie więcej szlifowania, ale i jakieś cięcie też. Na czym mi najbardziej zależy? Niezawodność. Wiadomo, większość i tak chińczyki, nawet te droższe, ale wolę na starcie więcej wyłożyć niż pałować się po serwisach. Wybór: Metabo wev 11-125 quick vs Dewalt DWE 4257. Na wschodnich kanałach ktoś narzekał na grubą nakrętkę mocującą w Dewalcie, jakoby przeszkadzała w szlifowaniu. Osobiście z Dewalta mam wiertarkę DWD024K, a z Metabo wkrętarkę PowerMax BS Quick Basic i z obydwu narzędzi jestem zadowolony. Szczególnie z wkrętarki - uwielbiam patent szybkiego ściągania futerka. Ojciec też docenia ten współczesny sprzęt, więc chcę żeby i szlifierkę miał dobrą. Co byś wybrał?
@@JanJanekJaśku to zależy od tego jaka cecha szlifierki jest dla ciebie czy ojca priorytetem. marka, niezawodność, poręczność? dla mnie poręczność i kultura pracy. Jak nie mogą pewnie objąć ręką korpusu to nie kupię boscha, dewalta nawet za pół ceny.
@@alchemik2010 Najważniejsza jest niezawodność. Pytanie czy w tej Makicie, którą posiadasz osłonę da radę wyregulować bez problemu? W tych podanych przeze mnie szlifierkach Metabo i Dewalt regulacja osłony jest fajnie rozwiązana, bez żadnych narzędzi.
@@JanJanekJaśku w makicie osłona chyba na śrubokręt. Nie pamiętam bo nigdy nie używam osłony.
W ofertach w ub.r. była i za ok. 50 zł.
Nie to że się grzeje jest jej największą wadą, bo przy przeciążaniu ponad deklarowaną moc, to i markowa grzać się będzie, a w tej najprawdopodobniej jak w większości sieciowych narzędzi Parkside jest aluminowe, miedziowane po wierzchu uzwojenie. Wadą trudną do zaakceptowania są wibracje, powodujące po całkiem niedługim czasie silne mrowienie w dłoni.
Jak się robi gorąca to się zakłada rękawice spawalnicze i jedziemy dalej. Dopóki ciągnie. Potem jak się zepsuje, zanosimy z reklamacją i dostajemy nową.
Ja imam Hitachi 15 godina. Radi odlično.
Kupiłem za 49zl na promce rok temu bo był karton otwarty . Po co kupiłem? Bo potrzebowałem szlifierki do szlifowania! Inteligetny człowiek skojarzy z nazwy „ szkifierka” więc szlifują nią elementy przed spawaniem i inne elementy do tego się nadaje sprzęt pracuje na lamelce zamiennie na włosach murzyna! Kilka razy na szczotce metalowej by obczyscic grubą rdzę i raz albo dwa na grubym kamieni szlifowałem spawy na tregrze nigdy nie uprzywilm do cięcia . reasumując i podsumowując! Szlifowanie lamelka, włosy czarnucha! Jak najbardziej! Cięcie to poszukał bym innej mocniejszej od 1400w i na 125’ pomijam fakt że warto warsztacie mieć kilka szlifierek o różnych mocach do różnych zadań! By nie bawić się w ciągłą zmianę tarczy 🤣
@@szejkmolo szlifierek mam tylko 4 ręczne i 1 stacjonarna . Pozdro
@@baltazargompka5421 teraz wyobraź sobie że masz jedną do wszelkiego musisz pociąć , podszlifować i na koniec oszlifować zmieniając tarcze i między czasie ci się spaliła 😆🤣😂 i ile czasu straciłeś 🤣 a ile masz czasu zaoszczędziłeś majec 4 ręczne i 1 stołowa
Tylko ta tarcza źle założona 😂
Skoro za 200 można mieć Makite to ta żeby ktoś ją chciał musiałaby kosztować max 50zl
Te nowe Makity w tej cenie to też lipa .
@@maciejpienczykowski196 kilka lat temu kupiłem makitę GA5030R wówczas kosztowała 230zł. Od tego czasu wszystkie stare szlifierki rzuciłem w kąt. Ostatnio kupiłem Cat DC37 i to jak ona pracuje to jest poezja. Mało hałasu i zero wibracji tylko świst powietrza. Kupowanie parkszajsu za 100-150zł tylko dla kamikadze.
mam boscha 1000watt z regulacją obrt ma 19lat i nic mu nie jest do dziś pracuje za 380zł
Zwłaszcza przy częstym cięciu stali, szkoda oszczędzać na szlifierce. Im słabsza moc, tym szybciej zużywają się tarcze. W pozostałych przypadkach i tak polecałbym dołożenie do czegoś markowego. Już za 200zl dostępne są dobre jakościowo sprzęty, które pracują bezawaryjnie latami i nie trzeba się przejmować ich przegrzaniem.
za 220 jest metabo
@@appollosblendy1769 30 grudnia kupiłem Metabo 850 w 260zł. Naprawdę Dużo tego używam chodzi elegancko. To na filmie max 50 zł powinno kosztowac
dla mnie głównym kryterium jest poręczność. Dlatego żaden bosch, AEG czy metabo nawet jeśli jest dobry mi nie leży. Jak nie mogę objąć dłonią korpusu to nie kupuję takiej szlifierki bo jest ona dla mnie niebezpieczna.
Zastanawiam się czy w Polsce jest instytucja zakazująca sprzedaży niebezpiecznych narzędzi. O ile posiadam narzędzia Parkside to ta szlifierką rozleciała mi się w rękach po 10 minutach pracy . Całe szczęście że już kończyłem ciąć . Nigdy więcej. Jest to taka tandeta że można zrobić sobie krzywdę. Ta duża szlifierką 230 tarcza Parkside jest bezpieczniejsza ale wirniki padają jak szalone . Black decker za 170 zł zrobi robotę 100 razy lepiej . To co pokazujesz to szmelc . Masz rację . 10 min pracy i koniec . Szkoda zdrowia. Wyobraźcie sobie moje rozczarowanie 😮
Też kupiłem dwie szlifierki parksida 125mm i 230mm wyłącznie dlatego, bo były na wyprzedaży i mimo to mam wątpliwości czy czasem nie straciłem pieniędzy. Obie leżą w kartonie, bo praca nimi to jest horror. Tak rzężą i wibrują, że boję się, że wirnik się rozleci i rozerwie mi rękę, albo tarcza się odkręci i utnie mi głowę. Hałas jak ktoś pokazywał na filmie to ponad 100dB bez słuchawek można stracić słuch. Moją pierwsza szlifierką był pegasus z marketu i nim nie bałem się pracować. Te parksaidy leżą na półce i czekają pewnie, aż gwarancja się skończy. Strach włączać, bo aluminiowe stojany palą się nawet bez obciążenia po 10 minutach. Najbardziej mnie dziwi, że niemiecka sieć firmuje ten badziew. Jak oni na tym zarabiają?
@@alchemik2010 skończyłem przygodę z tą firmą . Przesiadłem się na markę ( jasno zielony kolor ) wykonują bardzo ciężką pracę typu szlifowanie betonu . Jak na razie bez uwag.
Miałeś szczęście u mnie przekładnia kątowa padła po pięciu minutach pracy z tarczą do cięcia, docinałem preparaturke progu do samochodu, łącznie pracowała pięć minut
@@gzrreg8707 w parkszajsie jest takie pasowanie przekładni że na dzień dobry trzeba ją wyregulować.
Jest taką instytucja UOKiK zgłaszasz sprzęt opisujesz sytuację oni ją badają i opisują i wrzucają na swoją stronę 📄! I na tym się kończy! Czyli walka z wiatrakami! W parkside o tyle dobrze że masz z kim walczyć , a kupując np spawarkę z Chin która nie ma przedstawicielstwa w PL ze znanej strony ryżowej i jak nie daj Boże prąd cię pogłaska to jesteś w Czarnej pupie , a jak kupisz parkside to Lidl kieruje cię do producenta i masz jakieś tam szanse na odszkodowanie
Byłem dziś w lidlu nikt tego nie kupuje
A ja bylem dzis i nie hylo juz zadnej😂
@@miloszpietrzak9863 w kauflandzie wyprzedawali te małe po 59zł a te większe PWS 125 po 69zł. Niestety połasiłem się na tą większą.
@@alchemik2010 Ja mam szlifierkę PWS 125 F6 i cały dzień szlifowałem deski. Bez zarzutów. Działa normalnie, nie grzeje się aż tak mocno -wiadomo trochę musi. Nic się nie odkręciło.
Nigdy więcej tego szajsu !
To jest śmietnik do niczego soe nie nadaje , jak przetniesz n wiecej niż dwa płaskownik to sie spali