Super odcinek i super vlog 😘 Sama bardzo lubię czytać książki i dlatego chętnie oglądam filmiki książkowe 😘 Pozdrawiam Cię Kochana bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤❤
Mega fajne są te materiały vlogowe :) Bardzo chętnie bym to oglądał częściej niż tylko na długie weekendy :) Na takie 7 nieszczęść to mógłbym patrzeć codziennie 🥰 W ogóle też tak mam, że jak jest powyżej 25 to ja już się czuje niedobrze i za gorąco. Jak dla mnie 21stopni to idealna temperatura do funkcjonowania. Ostatnie lata zmieniły nasz kraj i lata coraz gorętsze choć w dzień jeszcze tę walkę wygrasz ale jak w nocy jest po 20 stopni to nie idzie spać :)
Nie wypowiem się, bo znam tylko dwie jej książki. Mogę mówić tylko o tych wspomnianych. Zgodzę się, że Wakacje… (przynajmniej pierwsza połowa) faktycznie momentami były jak wydmuszka, jednak końcówka (w tym przypadku więcej niż kilkanaście stron) mi to wynagrodziła i ostatecznie się dobrze bawiłam.
@@wpelnipoczytalnaTej nowej akurat nie ruszałem, ale "Muchomory" głównie miały końcówkę. Jeszcze jedną też, ale nie pamiętam tytułu. Tu może faktycznie jest więcej akcji wcześniej. Raczej jednak nie spróbuję. Może to trochę zabrzmi jak barbarzyństwo intelektualne, ale dla mnie bogaty, literacki język w ogóle nie ma w takich kwestiach znaczenia i nie ratuje sytuacji.
Super odcinek i super vlog 😘
Sama bardzo lubię czytać książki i dlatego chętnie oglądam filmiki książkowe 😘
Pozdrawiam Cię Kochana bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤❤
Mega fajne są te materiały vlogowe :) Bardzo chętnie bym to oglądał częściej niż tylko na długie weekendy :) Na takie 7 nieszczęść to mógłbym patrzeć codziennie 🥰
W ogóle też tak mam, że jak jest powyżej 25 to ja już się czuje niedobrze i za gorąco. Jak dla mnie 21stopni to idealna temperatura do funkcjonowania. Ostatnie lata zmieniły nasz kraj i lata coraz gorętsze choć w dzień jeszcze tę walkę wygrasz ale jak w nocy jest po 20 stopni to nie idzie spać :)
Ciekawie opowiadasz. Dobry pomysł na przebitki :)
Problemem z książkami Bijan jest to, że w każdej do tej pory ostatnie kilkanaście stron zawiera coś ciekawego. Reszta to przerost formy nad treścią.
Nie wypowiem się, bo znam tylko dwie jej książki. Mogę mówić tylko o tych wspomnianych. Zgodzę się, że Wakacje… (przynajmniej pierwsza połowa) faktycznie momentami były jak wydmuszka, jednak końcówka (w tym przypadku więcej niż kilkanaście stron) mi to wynagrodziła i ostatecznie się dobrze bawiłam.
@@wpelnipoczytalnaTej nowej akurat nie ruszałem, ale "Muchomory" głównie miały końcówkę. Jeszcze jedną też, ale nie pamiętam tytułu. Tu może faktycznie jest więcej akcji wcześniej. Raczej jednak nie spróbuję. Może to trochę zabrzmi jak barbarzyństwo intelektualne, ale dla mnie bogaty, literacki język w ogóle nie ma w takich kwestiach znaczenia i nie ratuje sytuacji.