Kanał jest super. Bardzo dużo ciekawych informacji przedstawionych w interesujący sposób. Obejrzałem większość filmów a mój apetyt na kolejne pozostaje nienasycony.
Można polemizować, czy dwa wypadki na 3 egzemplarze samolotu oznaczają, ze samolot był "niezwykle udany". Powodem problemów była niedostateczna stateczność kierunkowa i boczna. Było to spowodowane dwoma elementami konstrukcyjnymi które zdeterminowało te cechy: 1. Płat bez wzniosu 2. Oprofilowanie podwozia. Oprofilowanie umiejscowione poniżej płata działało destabilizująco kierunkowo- nie zauwazono tego podczas prób. W efecie tego był za mały statecznik pionowy. Brak wziosu powodował braki w zakresie stateczności bocznej. O ile w powietrzu spokojnym nie stanowiło to problemu to w atmosferze burzliwej podmuchy bardzo utrudniały opanowanie samolotu. Te cechy były powodem rozbicia 2 maszyn. A po nich trzeci egzemplarz nie miał za bardzo chętnych do odbycia lotów. Ale samolot był zgrabny, szybki- Kazimierz Chorzewski i Ładysław May zwyciężali w rajdach. Grzenie się silników było w czasie prób technicznych. Podczas lotu okrężnego nie było problemów z chłodzeniem.
@@Zabytki_Nieba Warto dodać, że prototyp miał sloty na całej rozpiętości, a egzemplarze zawodnicze miały sloty skrócone na długości lotek. Nie wiem czemu. Czy były na rolkach z prostymi prowadnicami jak w RWD-6? Być może- jeśli tak- to chciano uniknąć nagłego uderzeniowego wyskakiwania slotów przy wybraniu steru. Jednakże krótsze sloty zwiększały prędkość przeciągniecia (a więc i prędkość minimalną).
Nie wychodzę z podziwu ile lotniczych konstrukcji powstawało w przedwojennej Polsce. A teraz? W "wolnej" Rzeczypospolitej Polin polski przemysł jest niszczony celowo.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedno. Do rekordowego lotu SP-AHH, miał powiększoną masę netto do 530 kg (dodatkowe zbiorniki z paliwem w płacie i w kadłubie). A masa startowa z paliwem przy dwuosobowej załodze wynosiła ponad 1300 kg. To pokazuje możliwości rozwojowe tego samolotu- były one większe, niż w RWD-5/5BIS. Samoloty te miałby też dobre osiągi prędkościowe. Pilot doświadczalny (i to z RWD!!) Kazimierz Chorzewski zwyciężył na tym samolocie w III Zimowych Lubelsko-Podlaskich zawodach właśnie z powodu dobrej prędkości.
Niesamowite jest to że jeszcze na początku lat 30 XX wieku polskie lotnictwo dorównywało zachodnim konstrukcją, podczas gdy kilka lat później obudziliśmy się z opuszczonymi gaciami.
Dziwna sugestia, może masz na myśli wrzesień 1939. PZL zawsze miały konstrukcje na dobrym poziomie ale budżet armii był ograniczony. A wygranie zawodów to innego jak konkurować z potęgą II Rzeszy.
@@alfapiotr66 Nie jest dziwna. Dziwne to jest to, że w 1932 roku potrafiliśmy zbudować samolot który był doskonałą bazą dla nowoczesnych myśliwców a poszliśmy w kierunku ślepej ścieżki PLZ P7, górnopłata z zastrzałami.
@@Tirnon Tylko że w 1932 nikt jeszcze nie wiedział jaki powinien być nowoczesny myśliwiec. Rosjanie, Anglicy, włosi i wielu innych jeszcze długo wierzyli że zwrotny dwupłat. P7 - metalowy jednopłat w tym czasie był wyznacznikiem nowoczesności.
KOREKTA: od 9:14 do 9:33 przy samolocie Jerzego Bajana ma być numer startowy [O3] i rejestracyjny SP-AHK ERRATUM: at 9:14 to 9:33 the plane of Jerzy Bajan should have a rally number [O3] and SP-AHK markings.
Samolot ten miał potencjalnie niebezpieczną cechę. Oprofilowane podwozie samolotu zmniejszało stateczność boczną. Samolot nie miał wzniosu, który by tą stateczność poprawił. Statecznik pionowy był niski. W efekcie samolot wymagał zwiększonej uwagi podczas pilotowania i pilot musiał wychwytywać wszelkie zakłócenia równowagi pracą sterów. Prawdopodobnie ta cecha przyczyniła się do wypadków. Opisał to prof. Tadeusz Sołtyk pod tytułem "Samoloty które zabijają". Podobnie jak w RWD-6 PZL-19 był projektowany na zawody (nacisk na wyczyny) - co dawało większą możliwość popełnienia błędu konstrukcyjnego, a pośpiech skrócił czas badań w locie. Rzecz ciekawa, że i E.Malak "wiesza psy" na RWD-6, a przemilcza wypadki na konkurencyjnym PZL.
Materiał, jak zwykle bardzo ciekawy, ale wyłapałem dwa lapsusy: samolot nie jest zasilany silnikiem, tylko napędzany oraz zaciekawił mnie temat klap krokodylowych, których na żadnym ze zdjęć nie widzę. Są za to zwykle klapy lub klapolotki na znacznej rozpiętości. Gdzie te krokodyle są? Pozdrawiam
Zaliczam się do tzw. technicznych i tak jak wiatr nie wieje z siłą, ale z prędkością np 20 km/h, to samolot jest napędzany silnikiem, a silnik jest zasilany benzyną. Samolot owszem, może być zasilany, ale prądem z GPU i dotyczy to systemów, a nie napędu :-) Jestem trochę przewrażliwiony na punkcie mylenia w sferze publicznej terminów fizycznych ( np. Moc w jednostkach pracy, wspomniany wiatr lub mylenie momentu z mocą) - stąd ta uwaga o zasilaniu samolotu
@@andrzejgawron1287 Samolot może być też zasilany z "baterii". Ponieważ GPU jest dość młodym rozwiązaniem i nie aż tak powszechnym, lotniska wyposażone są w pojazdy zasilania rozruchowego. Przypomina to wyglądem cysternę. Spora ciężarówka z wielkim akumulatorem.
hvnterblack witam kolegę, proszę o czytanie ze zrozumieniem. W materiale była mowa o napędzie samolotu, a nie o zasilaniu. Napęd to silnik lub zespół śmigło-silnik. A zasilanie to prąd stały 12/28V i/lub przemienny trójfazowy 115V/400Hz i wiąże się z instalacją elektryczną samolotu. Dla kogoś, kto wie jak wygląda mobilne GPU nie powinno to być zaskoczeniem. Dodam, że GPU może być stacjonarne i umieszczone na rękawie pasażerskim (airbridge lub jetway, jak kto woli), na słupie lub w studzience obok stanowiska postojowego. APU też zasila samolot w prąd, ale go nie napędza. A RWD21 nie miał ani APU, ani prawdopodobnie gniazda dla GPU.
@@andrzejgawron1287 też bywam nieco przewrażliwiony na punkcie "nietoperzy", jak może to się czepi. No to przyczepiłem się do czepiania się. Oczywiście cały czas mówimy o zasilaniu w energię elektryczną (dla czepiających się o czepianie się do czepiania się: absolutnie nie o zasilaniu silnika w paliwo). Jest jeszcze możliwość rozprowadzenia podziemnej instalacji do stanowisk startowych/postojowych i montażu przy nich gniazd zasilania. Najstarsze samoloty śmigłowe często zasilania do rozruchu nie wymagały, trzeba było mieć krzepę i porządnie zakręcić. Natomiast wymieniając 400V należy wspomnieć o naszym podstawowym napięciu sieciowym 230V. Nie ma instalacji, na których 400V jest potencjałem fazowym. Dla przesuniętych o 120 stopni faz sinusoidalnych napięcie międzyfazowe wynosi napięcie fazowe mnożone przez pierwiastek z trzech, czyli około 1,71, co daje nam 380-410V.
Nie używa się w lotnictwie rzeczownika „dach” dla określenia górnej części kadłuba samolotu. Jak by to brzmiało w stosunku do katastrofy pod Smoleńskiem? TU-154 wylądował na dachu?
Zapraszam do Wrocławia na osiedle Kosmonautów. Osiedle powstało na dawnym lotnisku Gądów. Mamy tutaj ulice im Jerzego Bajana, Horbaczewskievo, Idzikowskiego i wiele innych nazw ulic które związane są z lotnictwem. A szkoła Podstawowa nr 118 nosi imię patrona Orlińskiego. Ostatnio na Ul. Skrzydlatej tu na osiedlu powstała nowa restauracja o nazwie Odlotowa. Na ścianach wiszą fotografie dawnego lotniska Gądów (Gandau) i czynnego lotniska komunikacyjnego Breslau. Zapraszam chętnie oprowadzę cię po osiedlu i wpadniemy na kawę do Odlotowej. Dzięki za świetny materiał
hej zrób kiedys film o amatorskich smiglowcach zdaje mi sie ze po wojnie ze 3 takie konstrukcje amatorskie probwali jacyś polacy zrobic one sie chyba nie oderwały od ziemi jeden chyba z krosna był czy z kielc juz nie pamietam, kiedys było w latach 90 takie pismo lotnictwo miesiecznik kupywałem i tam były różne ciekawe takie artykuły. I jeszcze mozesz zrobic film o jakis ciekawych miejscach cie były szybowiska- szkoly szybowcowe bo na przyklad bezmiechowa i leszno to juz przed wojną były znane ale np kolo bydgoszczy na fordonie wiem ze była jakas szkoła szybowcowa juz przed wojną chba i tam korzystali z jakiejs gorki.
I don't think I am the kind of celebrity to sell merch. But this jacket would for sure be a bestseller. Many people ask me about it, but ironically I don't even know what type of jacket it is - I bought it many years ago in multi-brand store and it had a very delicate trademark tag which is now long gone.
That's OK, your vids are treasure enough, I hope that you can keep producing them to bring us more information about Polish aircraft, past and present, thanks, and a Merry Christmas to you and may all your wishes come true.
I tak jak RWD, zakłady PZL miały niezłą maszynę, może nawet koncepcyjnie nowocześniejszą, ale to z RWD-6/9 powstał komercyjny RWD-13. A z PZL-19/26 nic...
Zapomniany samolot i zapomniany pilot, jeden z dwóch braci pilotów. PS Nie utożsamiał bym nowoczesności z metalowym tłokowym dopnopłatem. Czasy metalowych tłokowych dolnopłatów minęły a buszplejny wciąż postarają układ Pipeta Cuba.
Bo startowało się prawie tylko z trawy, i płoza miała wystarczający poślizg, a zarazem utrudniała ogonową zboczenie z kierunku. Zagraniczne samoloty też nie zawsze miały kółko.
Trudno powiedzieć, bo to samolot z czasów gdy celowo fałszowano fabryczne opisy. Są publikacje mówiące o rurach stalowych, są też takie gdzie mowa jest o stalowych i chromowo-molidbenowych łącznie. Może racja, że niedokładnie powiedziałem - część rur raczej na pewno była stalowa.
Ależ tu chodzi o rury ze stali chromowo-molibdenowej, czyli stali stopowej z dodatkiem chromu i molibdenu, a nie jakiś rur ze stopu chromu z molibdenem. Stal chromowo-molibdenowa (4130) była i jest powszechnie stosowana na kratownice w lotnictwie.Czy akurat PZL 19 miał kratownicę ze stali chromowo-molibdenowej, to nie wiem, ale przecież to także jest stal.
4:50 A co trudnego jest w produkcji kesonu Misztala? W 1940 HE 111 i Łoś zostały zdeklasowane przez JU 88 i drewnianego De Havilland Mosquito. Natomiast HE 111 miał być wyparty z produkcji przez HE 177 w 1942. Ale HE 177 psuł się tak często, że HE 111 pozostał w produkcji do 1944.
Oglądam to po 5 latach i wciąż jest to najlepszy materiał na dany temat na polskim YT bravo
Nie to że się czepiam ale w nr samolotu nr 3 jest błąd : jest 03 a wcześniejsze wyraźnie O1 i O2. Pozdrawiam
To prawda. Doceniam spostrzegawczość. 🔍
Kanał jest super. Bardzo dużo ciekawych informacji przedstawionych w interesujący sposób. Obejrzałem większość filmów a mój apetyt na kolejne pozostaje nienasycony.
Można polemizować, czy dwa wypadki na 3 egzemplarze samolotu oznaczają, ze samolot był "niezwykle udany".
Powodem problemów była niedostateczna stateczność kierunkowa i boczna. Było to spowodowane dwoma elementami konstrukcyjnymi które zdeterminowało te cechy:
1. Płat bez wzniosu
2. Oprofilowanie podwozia.
Oprofilowanie umiejscowione poniżej płata działało destabilizująco kierunkowo- nie zauwazono tego podczas prób. W efecie tego był za mały statecznik pionowy. Brak wziosu powodował braki w zakresie stateczności bocznej.
O ile w powietrzu spokojnym nie stanowiło to problemu to w atmosferze burzliwej podmuchy bardzo utrudniały opanowanie samolotu.
Te cechy były powodem rozbicia 2 maszyn. A po nich trzeci egzemplarz nie miał za bardzo chętnych do odbycia lotów.
Ale samolot był zgrabny, szybki- Kazimierz Chorzewski i Ładysław May zwyciężali w rajdach.
Grzenie się silników było w czasie prób technicznych. Podczas lotu okrężnego nie było problemów z chłodzeniem.
W sumie racja. Było sporo bardziej "niezwykle" udanych samolotów.
@@Zabytki_Nieba Warto dodać, że prototyp miał sloty na całej rozpiętości, a egzemplarze zawodnicze miały sloty skrócone na długości lotek. Nie wiem czemu. Czy były na rolkach z prostymi prowadnicami jak w RWD-6? Być może- jeśli tak- to chciano uniknąć nagłego uderzeniowego wyskakiwania slotów przy wybraniu steru. Jednakże krótsze sloty zwiększały prędkość przeciągniecia (a więc i prędkość minimalną).
Nie wychodzę z podziwu ile lotniczych konstrukcji powstawało w przedwojennej Polsce. A teraz? W "wolnej" Rzeczypospolitej Polin polski przemysł jest niszczony celowo.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedno. Do rekordowego lotu SP-AHH, miał powiększoną masę netto do 530 kg (dodatkowe zbiorniki z paliwem w płacie i w kadłubie). A masa startowa z paliwem przy dwuosobowej załodze wynosiła ponad 1300 kg. To pokazuje możliwości rozwojowe tego samolotu- były one większe, niż w RWD-5/5BIS. Samoloty te miałby też dobre osiągi prędkościowe. Pilot doświadczalny (i to z RWD!!) Kazimierz Chorzewski zwyciężył na tym samolocie w III Zimowych Lubelsko-Podlaskich zawodach właśnie z powodu dobrej prędkości.
Niesamowite jest to że jeszcze na początku lat 30 XX wieku polskie lotnictwo dorównywało zachodnim konstrukcją, podczas gdy kilka lat później obudziliśmy się z opuszczonymi gaciami.
Dziwna sugestia, może masz na myśli wrzesień 1939. PZL zawsze miały konstrukcje na dobrym poziomie ale budżet armii był ograniczony. A wygranie zawodów to innego jak konkurować z potęgą II Rzeszy.
@@alfapiotr66 Nie jest dziwna. Dziwne to jest to, że w 1932 roku potrafiliśmy zbudować samolot który był doskonałą bazą dla nowoczesnych myśliwców a poszliśmy w kierunku ślepej ścieżki PLZ P7, górnopłata z zastrzałami.
@@Tirnon Tylko że w 1932 nikt jeszcze nie wiedział jaki powinien być nowoczesny myśliwiec. Rosjanie, Anglicy, włosi i wielu innych jeszcze długo wierzyli że zwrotny dwupłat. P7 - metalowy jednopłat w tym czasie był wyznacznikiem nowoczesności.
KOREKTA: od 9:14 do 9:33 przy samolocie Jerzego Bajana ma być numer startowy [O3] i rejestracyjny SP-AHK
ERRATUM: at 9:14 to 9:33 the plane of Jerzy Bajan should have a rally number [O3] and SP-AHK markings.
Samolot ten miał potencjalnie niebezpieczną cechę. Oprofilowane podwozie samolotu zmniejszało stateczność boczną. Samolot nie miał wzniosu, który by tą stateczność poprawił. Statecznik pionowy był niski. W efekcie samolot wymagał zwiększonej uwagi podczas pilotowania i pilot musiał wychwytywać wszelkie zakłócenia równowagi pracą sterów. Prawdopodobnie ta cecha przyczyniła się do wypadków. Opisał to prof. Tadeusz Sołtyk pod tytułem "Samoloty które zabijają".
Podobnie jak w RWD-6 PZL-19 był projektowany na zawody (nacisk na wyczyny) - co dawało większą możliwość popełnienia błędu konstrukcyjnego, a pośpiech skrócił czas badań w locie.
Rzecz ciekawa, że i E.Malak "wiesza psy" na RWD-6, a przemilcza wypadki na konkurencyjnym PZL.
Materiały świetne, ale czy można liczyć na więcej materiałów poświęconym samolotom wojskowym?
Do pewnego stopnia - więcej w Polsce powstało cywilnych.
ZABYTKI NIEBA .
To mi się podoba. Świetny pomysł na cykl opisujący polskie konstrukcje lotnicze.
Jerzy Ślany Dziękuję. Nowy odcinek już za kilka dni.
Najlepszy polski kanał na YT o tematyce lotniczej!
Proszę pzl 11
Materiał, jak zwykle bardzo ciekawy, ale wyłapałem dwa lapsusy: samolot nie jest zasilany silnikiem, tylko napędzany oraz zaciekawił mnie temat klap krokodylowych, których na żadnym ze zdjęć nie widzę. Są za to zwykle klapy lub klapolotki na znacznej rozpiętości. Gdzie te krokodyle są?
Pozdrawiam
Krokodyle są w PZL.26. Musiały mi się w głowie nałożyć na siebie te dwa dość podobne z kształtu samoloty, kiedy mówiłem o klapach. Racja.
Zaliczam się do tzw. technicznych i tak jak wiatr nie wieje z siłą, ale z prędkością np 20 km/h, to samolot jest napędzany silnikiem, a silnik jest zasilany benzyną. Samolot owszem, może być zasilany, ale prądem z GPU i dotyczy to systemów, a nie napędu :-)
Jestem trochę przewrażliwiony na punkcie mylenia w sferze publicznej terminów fizycznych ( np. Moc w jednostkach pracy, wspomniany wiatr lub mylenie momentu z mocą) - stąd ta uwaga o zasilaniu samolotu
@@andrzejgawron1287 Samolot może być też zasilany z "baterii". Ponieważ GPU jest dość młodym rozwiązaniem i nie aż tak powszechnym, lotniska wyposażone są w pojazdy zasilania rozruchowego. Przypomina to wyglądem cysternę. Spora ciężarówka z wielkim akumulatorem.
hvnterblack witam kolegę, proszę o czytanie ze zrozumieniem. W materiale była mowa o napędzie samolotu, a nie o zasilaniu.
Napęd to silnik lub zespół śmigło-silnik. A zasilanie to prąd stały 12/28V i/lub przemienny trójfazowy 115V/400Hz i wiąże się z instalacją elektryczną samolotu.
Dla kogoś, kto wie jak wygląda mobilne GPU nie powinno to być zaskoczeniem. Dodam, że GPU może być stacjonarne i umieszczone na rękawie pasażerskim (airbridge lub jetway, jak kto woli), na słupie lub w studzience obok stanowiska postojowego. APU też zasila samolot w prąd, ale go nie napędza.
A RWD21 nie miał ani APU, ani prawdopodobnie gniazda dla GPU.
@@andrzejgawron1287 też bywam nieco przewrażliwiony na punkcie "nietoperzy", jak może to się czepi. No to przyczepiłem się do czepiania się. Oczywiście cały czas mówimy o zasilaniu w energię elektryczną (dla czepiających się o czepianie się do czepiania się: absolutnie nie o zasilaniu silnika w paliwo). Jest jeszcze możliwość rozprowadzenia podziemnej instalacji do stanowisk startowych/postojowych i montażu przy nich gniazd zasilania. Najstarsze samoloty śmigłowe często zasilania do rozruchu nie wymagały, trzeba było mieć krzepę i porządnie zakręcić. Natomiast wymieniając 400V należy wspomnieć o naszym podstawowym napięciu sieciowym 230V. Nie ma instalacji, na których 400V jest potencjałem fazowym. Dla przesuniętych o 120 stopni faz sinusoidalnych napięcie międzyfazowe wynosi napięcie fazowe mnożone przez pierwiastek z trzech, czyli około 1,71, co daje nam 380-410V.
Pzl 26 został pogrzebany przez silnik Menasco.
Nie używa się w lotnictwie rzeczownika „dach” dla określenia górnej części kadłuba samolotu. Jak by to brzmiało w stosunku do katastrofy pod Smoleńskiem? TU-154 wylądował na dachu?
Ważne że wiemy o co chodzi. Z "dachem".
Ważne, by odpowiednie rzeczy dawać słowo....
znaczy " poszycie " drewniane lepiej przenosiło obciążenia ?
tak można zrozumieć
a co z PZL.46 SUM
Zapraszam do Wrocławia na osiedle Kosmonautów. Osiedle powstało na dawnym lotnisku Gądów. Mamy tutaj ulice im Jerzego Bajana, Horbaczewskievo, Idzikowskiego i wiele innych nazw ulic które związane są z lotnictwem. A szkoła Podstawowa nr 118 nosi imię patrona Orlińskiego. Ostatnio na Ul. Skrzydlatej tu na osiedlu powstała nowa restauracja o nazwie Odlotowa. Na ścianach wiszą fotografie dawnego lotniska Gądów (Gandau) i czynnego lotniska komunikacyjnego Breslau. Zapraszam chętnie oprowadzę cię po osiedlu i wpadniemy na kawę do Odlotowej. Dzięki za świetny materiał
super
hej zrób kiedys film o amatorskich smiglowcach zdaje mi sie ze po wojnie ze 3 takie konstrukcje amatorskie probwali jacyś polacy zrobic one sie chyba nie oderwały od ziemi jeden chyba z krosna był czy z kielc juz nie pamietam, kiedys było w latach 90 takie pismo lotnictwo miesiecznik kupywałem i tam były różne ciekawe takie artykuły. I jeszcze mozesz zrobic film o jakis ciekawych miejscach cie były szybowiska- szkoly szybowcowe bo na przyklad bezmiechowa i leszno to juz przed wojną były znane ale np kolo bydgoszczy na fordonie wiem ze była jakas szkoła szybowcowa juz przed wojną chba i tam korzystali z jakiejs gorki.
...Polacy...
Dziękuję jesteś świetny
Great video, lots of information on this fascinating airplane, thanks Vintage Sky!
I also like that jacket, maybe you should sell some merch as well.
I don't think I am the kind of celebrity to sell merch. But this jacket would for sure be a bestseller. Many people ask me about it, but ironically I don't even know what type of jacket it is - I bought it many years ago in multi-brand store and it had a very delicate trademark tag which is now long gone.
That's OK, your vids are treasure enough, I hope that you can keep producing them to bring us more information about Polish aircraft, past and present, thanks, and a Merry Christmas to you and may all your wishes come true.
;D portki ;D
Dziękuję !
Wesołych Świąt ;)
🐏🐥🐣👑 Wzajemnie!
Dzięki!
jak jest smarowny silnik z tłokami na dół ?
Jest to wyjaśnione pod filmem o silnikach.
*_-Wii-_*
I tak jak RWD, zakłady PZL miały niezłą maszynę, może nawet koncepcyjnie nowocześniejszą, ale to z RWD-6/9 powstał komercyjny RWD-13. A z PZL-19/26 nic...
A szkoda, bo można byłoby rozwinąć dolnopłatowy myśliwiec, jak z Challenge'owego Bf-108 rozwinięto Bf-109.
Zapomniany samolot i zapomniany pilot, jeden z dwóch braci pilotów.
PS Nie utożsamiał bym nowoczesności z metalowym tłokowym dopnopłatem. Czasy metalowych tłokowych dolnopłatów minęły a buszplejny wciąż postarają układ Pipeta Cuba.
Z tym, że drugi z braci latał w (dla) ZSRR - również zginął śmiercią lotnika - a może słuszniej byłoby napisać zaginął .
Prosze avionetka kurek
Dlaczego w polskich samolotach przed wojna stosowano płozy ogonowe a nie kółko?
Bo startowało się prawie tylko z trawy, i płoza miała wystarczający poślizg, a zarazem utrudniała ogonową zboczenie z kierunku. Zagraniczne samoloty też nie zawsze miały kółko.
Czy jest pan pewien w 100% ze konstrukcja byla zrobiona z rur chromowo-molibdenowych ??? :)))))))
Trudno powiedzieć, bo to samolot z czasów gdy celowo fałszowano fabryczne opisy. Są publikacje mówiące o rurach stalowych, są też takie gdzie mowa jest o stalowych i chromowo-molidbenowych łącznie. Może racja, że niedokładnie powiedziałem - część rur raczej na pewno była stalowa.
Ależ tu chodzi o rury ze stali chromowo-molibdenowej, czyli stali stopowej z dodatkiem chromu i molibdenu, a nie jakiś rur ze stopu chromu z molibdenem. Stal chromowo-molibdenowa (4130) była i jest powszechnie stosowana na kratownice w lotnictwie.Czy akurat PZL 19 miał kratownicę ze stali chromowo-molibdenowej, to nie wiem, ale przecież to także jest stal.
będzie jakiś film o pzl p 11
Oczywiście.
junkers sobie poradzil z poszyciem pracujacym z blachy falistej - bylo tansze i skuteczniejsze
Ale nienadające się do szybkich samolotów, i w kesonie Misztala nie o poszycie chodziło.
dlatego ju 52 i HE111 sie uchowal w produkcji bo byl o niebo bardziej technologiczny w Produkcji Los i niz inne polskie konstrukcje z kesonem misztala
4:50 A co trudnego jest w produkcji kesonu Misztala? W 1940 HE 111 i Łoś zostały zdeklasowane przez JU 88 i drewnianego De Havilland Mosquito. Natomiast HE 111 miał być wyparty z produkcji przez HE 177 w 1942. Ale HE 177 psuł się tak często, że HE 111 pozostał w produkcji do 1944.
byl drogi skomplikowany i nietechnologiczny w produkcji junkers wymyslil pracujace pokrycie z blachy falistej i spelnilo swoja role
nie tyle sie psul ale palily sie silniki bo po 2 napedzaly jedno duze smiglo 4 lopatowe
Fajnie by było jak bys nagrał film o PZL 130 ORLIK